Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pzkw VIb

Dla miłośników przygodówek

Polecane posty

Tytuły z którymi warto się zapoznać moim zdaniem to: Under a Killing Moon, Pandora Directive, Overseer, The Longest Journey, Sherlock Holmes vs. Kuba Rozpruwacz, Still Life, The Walking Dead . Po pierwszym epizodzie obiecujące jest też Cognition: An Erica Reed Thriller - Episode 1: The Hangman. Na koniec mój numer 1 - Gabriel Knight 3, ale polecam całą serię oraz numer 2 - Blade Runner.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zakupiłem 1 i 2 część, obydwie genialne.

Też nie tak dawno skończyłem obie części. Masz rację w 100% gry są świetne, trzymają w napięciu, bardzo dobre zagadki, a także, a może przede wszystkim humor. Z niecierpliwością czekam na 5. część i mam nadzieję, że któryś z wydawców w imię zasady "zastaw się, a postaw się" smile_prosty.gif zdecyduje się zakupić licencje wszystkich części i wydać kolekcję wszech czasów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwileczką ukończyłem najnowszą grę studia Daedalic Entertainment, The Night of the Rabbit (miało się to dzieło zwać Rabbit's Apprentice - ten tytuł pasowałby znacznie lepiej). Słyszałem wiele dobrego o grach tego studia i postanowiłem się wreszcie zaznajomić z którą z ich produkcji. Padło na nanjświeższą, bo... skusił mnie królik, który skojarzył mi się z Alicją z Krainy Czarów. Ostatecznie gra nie miała zbyt wiele wspólnego z książką Lewisa Carolla (czy filmem albo grą), ale to chyba dobrze. Nie, żeby Anglik nie miał głowy do wymyślania opowieści, ale niemieccy twórcy gry również mają bujną wyobraźnię.

Moje wrażenia są bardzo, bardzo pozytywne. Pierwsze, co rzuca się w oczy, to grafika. Postawiono na 2D, a ja tę perspektywę uwielbiam. Ręcznie rysowana grafika nie zestarzeje się nigdy. Wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Może animacje są czasem nieco biedne (np. przy podawaniu komuś przedmiotu danej rzeczy w ogóle nie widać), ale komu by to przeszkadzało w przygodówce?

Muzyka również świetnie pasuje do leśnego, sielskiego (przynajmniej do czasu) klimatu produkcji. Wykorzystano zarówno instrumenty klasyczne, jak i różne "ludowe", charakterystyczne dla odwiedzanych obszarów. Akurat jestem miłośnikiem tego typu muzyki, więc nie mogło mi się to nie spodobać, ale myślę, że większość też polubiłaby takie rytmy. Bo to po prostu idealnie pasuje do gry i nie wyobrażam sobie czegoś innego.

Postacie - ktoś od Daedaliców ma naprawdę łeb nie od parady. Każdy napotakny NPC jest charakterystyczny. Nie są oni upchani tylko po to, żeby było ich dużo. Może nie jest ich wiele (ale też niemało - powiedziałbym, że wystarczająco), ale trudno któregoś nie polubić. Żaba-listonosz, biedne jak mysz kościelna... myszy, czy kret, który jest spikerem radiowym. Trochę jak z bajki dla dzieci, ale nie dajcie się zwieść. Dodatkowo głosy dobrane do postaci świetnie współgrają z ich charakterem (mówię o angielskim voiceactingu - polskiego brak. To chyba dobrze - trudno byłoby przebić ten wykonany w języku "Szekspira"). Moim faworytem są głosy dobrane do wspomnianego kreta i spotykanego od czasu do czasu leprechauna. Typowy Irlandczyk. wink_prosty2.gif

Fabuła - na początku wydaje się, że jest to opowieść o chłopcu, który chce zostać magikiem (to żaden spoiler, jakby ktoś pytał - dowiadujemy się o tym po jakichś 15 minutach gry), ale potem sprawy się komplikują i chodzi o więcej istnień. A nawet więcej światów. Opowieść jest bardzo zgrabna i naprawdę bardzo chce się poznać jej kolejne rozdziały.

Wady? Jest ich bardzo niewiele. Twórcy zaplanowali sobie kolejność wykoanywania zadań i jest ona dość chermetyczna. Tzn. jeśli ktoś z Daedalic nie planował, że możesz coś zrobić w danym miejscu już teraz, to po prostu tego nie zrobisz - musisz poczekać na odpowiednie zdarzenie, które "uaktywnia" dany obiekt. Czyli jest bardzo liniowo. Tu minus, jeśli komuś to przeszkadza. Nie ma też systemu pomocy, ale solucje są dostępne w internecie, zarówno w formie pisanej, jak i jako "walkthrough". Jak ktoś utknie (ja nie jestem zbyt cierpliwy i zdarzało mi się sięgać do poradnika (mad.gif), ale zauważyłem pewną rzecz - z każdą kolejną przygodówką jestem coraz bardziej zdeterminowany, by przejść grę samemu... ciekawe, kiedy wreszcie mi się uda tongue_prosty.gif), to rozwiązanie znajdzie szybko i bezboleśnie.

Podsumowując - brać i grać. Cena nie jest wygórowana - w takim jednym polskim sklepie, który sprzedaje też gry cyfrowo, można ją znaleźć za niecałe 40 zł. I to jest dobre w przygodówkach - już jako premierówki są tanie, a szybko obejmują je też różne promocje. Nie wiem, czy nie zrobiłem źle, biorąc się za najnowszą grę "Dedalików" na początku, bo trudno mi sobie wyobrazić, by mieli oni coś jeszcze równie cudownego w swoim portfolio, ale pal licho. Klimat aż wylewa się z ekranu i chciałbym, żebyście zobaczyli to na własne oczy. Dla waszego dobra. wink_prosty.gif Moja ocena to 8+/10.

PS. Ostatnimi czasy bawiłem się też w Gemini Rue. Również polecam, jeśli ktoś nie boi się atakujących oczy pikseli. A jak ktoś się boi, to niech pójdzie na terapię, podleczy się, a potem kupi grę. Będzie się świetnie bawił. To poważna opowieść o człowieczeństwie, fabuła na pewno was nie zawiedzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że mamy wakacje i mam dużo wolnego czasu to chętnie pograłbym sobie w jakąś przygodówkę, tylko nigdy nie za bardzo interesowałem się tym gatunkiem i prawie żadnych nie znam. Szukam gry w klasycznym stylu, coś jak Syberia, niżej napiszę w co grałem. :)

Syberia

Still Life

Fahrenhein

Broken Sword

The Walking Dead

The Longest Journey

Hokus Pokus Różowa Pantera

Na płytkach z CDA znalazłem kilka gier, np. Tajne Akta : Tunguska, czy Overclocked, więc pewnie w nie zagram. A Was poproszę o polecenie mi fajnych przygodówek. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pobawię się w archeologa i odkopię. :)

Pytanie do miłośników przygodówek, którzy grali w gry z serii o Sherlocku Holmesie - czy poszczególne tytuły są powiązane ze sobą czymś więcej niż tylko postacią głównego bohatera? Czy np. w Testamencie Sherlocka Holmesa lub Zbrodni i karze są jakieś fabularne odniesienia do poprzednich przygód detektywa, czy każda produkcja stanowi odrębną całość i można w nią grać bez znajomości wcześniejszych części?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałem we wszystkie części Holmesa i nie są one powiązane z wyjątkiem tego że na połkach kolejnych części możesz znaleźć "pamiątki" z wcześniejszych (w sumie spoko motyw).

Ja mam pytanie do Szanownego Grona: jaką polecilibyście mi gre detyktywistyczną?

Dla mnie najlepszymi poki co są gry z Holmesem i "Still Life" (Jezu jaki to miało klimat :3).

Potrzebuję konkretnej przygodówki z ciekawymi zagadkami, ale też takimi, które by się nie brały z nie wiadomo kąd. I super by było jakby miejsca zbrodni naprawde były krwawe i coś w ten deseń.

Ogólnie żeby urywało d*pe.

Z góry dzięki :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałam we wszystkie Art of Murder, przynajmniej dopóki nie zmieniły się pod względem gatunku na "znajdź element". Ogólnie dobrze się grało, bez rewelacji, ale przyjemnie spędziłam czas. Pod względem zagadem nie obyło się bez głupotek, ale w tej chwili żadko która przygodówka jest w stanie się od nich uchronić. Fabuła ma kilka luk i nieścisłości, nie przeszkadza to jednak w odbiorze całości. Wyższa klasa średnia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 marca tego roku ukaże się Deponia Doomsday. Bohaterem ponownie będzie Rufus (co powinno ucieszyć tych, co rozczarowało zakończenie trójki, sporo osób na nie narzekało), polskim dystrybutorem będzie firma Techland. Już nie mogę się doczekać tony absurdalnego humoru charakteryzującą tę serię.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...