Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

RoZy

Heroes of Might & Magic (seria) v.2

Polecane posty

Z czwartej częsci kampania Gauldotha pół martwego. Klimatyczna, tajemnicza, do końca trudno powiedzieć, czy bohater jest dobry czy zły ;)

Bardzo fajna historia - z czwórki bodajże najlepsza. Niejednoznaczny bohater podejmujący momentami szokujące decyzje - super.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też ciekawe jest to, że różni się od typowego nekromanty ze świata HoM&M - nie pragnie władzy, i zniszczenia. Pragnął jedynie egzystencji, i praw dla swojego rodzaju (nieumarli). Przyczyna jego przystąpienia na mroczną ścieżkę też nie jest typowa - nie z rządzy nieśmiertelności, nie z rządzy władzy, lecz aby wydostać się z niewoli u wampira, któremu slużył za pożywienie... Ogólnie do momentu przejęcia kontroli na Gauldothem, jego losy były tragiczne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś jeszcze czytał okienka z tekstami w HoMM4 oprócz mnie! :) Próbowałem sobie przypomnieć, która z fabuł podobała mi się najbardziej, ale chyba wszystkie były w jakiś tam sposób ciekawe. Najlepiej pamiętam to z czarodziejką, która m.in. odpierała atak czerwonych krasnoludów (to chyba Szkoci byli? :P ) w ich smoczych golemach. Wprawdzie skończyła się ta kampania zwycięstwem, ale tak znowu wesoło nie było.

Spontanicznie zainstalowałem przed chwilą HoMM4 - może nie żeby pograć, ale żeby posłuchać muzyczki :D

EDIT: pamiętam, że kiedyś chyba CD Projekt (albo ktoś na forum Ubi Soft?) umieścił mp3 z HoMM5 do pobrania, była muzyka z ekranu tytułowego, mapy, miasta... Gdzie to można ściągnąć sobie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaka kampania w całej sadze jest dla was najlepsza? Ja wyróżniłbym Ostrze Armagedonu z trzeciej części i kampanię Emili Nighthaven z czwórki. Nie uwzględniłem części piątej bo niestety jeszcze w nią nie grałem.
Zdecydowanie "Gauldoth Pół-Martwy"z H4, poza tym - Kampania Orków z H5 i Kampania Bagien z H3 ;) Wszytkie podobają mi się i pod względem fabularnym i trudności - są bardzo zbalansowane. Chociaż od dawna już wiadomo, że w przeciwieństwie do grafiki i wielu rozwiązań technicznych, pod względem fabularnym H4 pobija wszystkie inne Heroesy ;)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chociaż od dawna już wiadomo, że w przeciwieństwie do grafiki i wielu rozwiązań technicznych, pod względem fabularnym H4 pobija wszystkie inne Heroesy ;)

Naprawdę? Hm... Się zaraz sprawdzi... ;) Prawdę mówiąc nigdy nie bawiłem się w kampanie, bo specjalnie mnie historie tam zawarte nie pociągały.

------------------

No i zachęcony tego typu komentarzami dokonałem rzeczy niemożliwej -> zainstalowałem HoMM4 na swych twardzielu. Niedługo pewnie będę wytykany palcami przez znajomych, ale co mi tam! ;)

Początek był bardzo trudny -> w trakcie oglądania wejściówki doznałem szoku ("To tak wygląda intro dodatku?! Ło matko! Jaka amatorszczyzna!"). Z resztą całe to moje odpalenie czwórki to taki powrót to przeszłości, kiedy to grałem jeno w podstawkę.

Pierwszy szok za mną.

Kolejna sprawa -> muzyka, czyli coś cudnego. Jak mogłem o tym zapomnieć? Tyle o tym, lecę dalej.

Teksty w kampaniach -> jak to się miło czyta (kiedyś, młodszym będąc, nie zwracałem na to uwagi)! Ogólnie rzecz biorąc polecana historyjka o tym półmartwym człeku zapowiada się nawet miło, choć...

Choć pozostałe aspekty, to już to, za co czwóreczki nie lubię -> okropna plansza starć, brak ulepszeń jednostek, obrzydliwy wygląd niektórych, codzienna populacja i tak mogę wymieniać dalej.

Ten powrót do dawno odrzuconej czwóreczki aż taki potworny nie był, ale jednak dalej patrzę łakomie na trójkę, która ładnie prosi mnie o odpalenie. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie każdemu musi się podobać :D.

Hmm... Kampanie z H4 fajnie się zapowiadały(nie przeszedłem żadnej), więc nie za bardzo mam się co wypowiadać, ale... Historia ciekawie się zaczynająca.

A z tych, co znam - kampania Ostrza Armagedonu. I mój ulubiony bohater - Gelu. To dziś mi żal, że musiał zginąć(cholerni barbarzyńcy i ich lodowe miecze ;) ).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie dzis pozyczylem od kumpla Dzikie Hordy :D

Co prawda on mi troche w tej calej orientacji, zamkach, alternatywnych ulepszeniach itd. pomogl, ale gra mi sie ogolnie podoba :P

No narazie nie moge powiedziec nic wiecej, bo dopiero zaczalem gre... W kazdym razie kumpel polecil mi grac troche Lochem - narazie idzie mi niezle, Zabojcy sa fajni :D

Tak wiec zmykam grac w to to... Ah, jeszcze widze ze nastala moda na rankingi :D

Tak wiec u mnie:

1. HoMM III (i nie sadze zeby jakakolwiek czesc HoMM kiedykolwiek bardziej wciagnela mnie niz wlasnie ta)

2. HoMM V (:))

3. HoMM II (stare ale jednak jare ;))

4. HoMM IV (troche im to nie wyszlo, jednak czasem lubie sobie pograc)

5. HoMM I (bardzo malo gralem)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu się nie zgodzę - nie uległo, tylko wywołało kataklizm. Jak mówił lektor "(...)zderzą się Miecz Mrozu i Ostrze Armagedonu/Oślepiający błysk/Kolejna przewrócona strona(...)". Siła i potęga obu mieczy(tylko czym i skąd się wzięło to pierwsze? Miecz Mrozu...) wywołała eksplozję, która zniszczyła Erathię.

I to jest Miecz Mrozu. Ostrze było w Warcraft'cie. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż chcieli jakoś dać wstęp do historii o nowym świecie więc na potrzeby intra wymyślono Miecz Mrozu.Fabularnie króluje nam czwóreczka, podstawka daje Nam możliwość tworzenia nowego świata po zniszczeniu starego.Dodatki też rulezzz w tej kategorii.Jedyny ranking jaki ukazałem to moje ulubione zamki w każdej części.Według mnie wszyscy "Hirołsi" są równi,ale z chęcia napiszę co sądze o każdej części:

1-coż wszystko ma swój początek gra całkiem dobra nie odniosła takiego sukcesu jak następczyni

2-to był (i jest) prawdziwy hit cud miód i orzeszki

3-praktycznie dwójeczka tylko lepsza oprawa graficzna kilka innowacji w rasach dziś uważana za najlepszą gdyż grafika trafia do "innych" 14-latków którzy na temat np. dwójki powiedzą,że nie zagrają bo grafika za słaba

4-wszyscy mówią,że to kaszana,a ja uważam,że to czysta ewolucja gdyby zostano przy standartach z 3 to by marudzono,że znowu to samo i tyle to był eksperyment,który miał na celu sprawdzić te pomysły niektóre nie wyszły a niektóre to great idea

5-coż wzięto to co najlepsze z całej serii i zlepiono w jedną całość wyszło to na dobre tytułowi

Rozpisałem się trochę,ale cóż w końcu to forum nie jakiś czat.^^

Pozdro.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(tylko czym i skąd się wzięło to pierwsze? Miecz Mrozu...)
O ile pamiętam, Miecz Mrozu miał wyjść w jednym z dodatków do H3, które jednak nie zostały zaakceptowane :P

Ale też ciekawe, ze Ostrze Armageddonu uległo Nikomu Nie Znanemu Ostrzu Mrozu
Po prostu ten miecz był tajemnicą Poliszynela :D Był tak sławny, że nikt nie widział powodu, by o nim mówić i tak potężny, że wszystkie nacje h3 bały się ;P

Ten powrót do dawno odrzuconej czwóreczki aż taki potworny nie był, ale jednak dalej patrzę łakomie na trójkę, która ładnie prosi mnie o odpalenie.
Jak często rozmawiasz z grami? :P

I wróć do tego avika sprzed chwili xD

Szczerze mówiąc, mnie H4 ostatnio zniechęciła do grania tylko ze względu na bug w Kampani tGS(przy okazji, może ktoś ma patcha do samego tGS? Bo na ogół dostać można tylko tego od H4:WoW).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co kojarze to miecz mrozu był szerzej opisany w seri Might & Magic.

A oto moje podsumowanie

I - zagrałem, zobaczyłem, uznałem że lepsza II,

II - oj zagrywało się w demo :lol: (w demie miałeś tylko jedną mape ale wszystkie zamki do wyboru + multi),

III - dobra gra, ale od kiedy brat mnie niszczy nekropolią wpadłem w rezygnacje i uznałem że nekromanci powinni wygrać wojne,

IV - mi tam ta muzyka nie przypadła do gustu oprócz chaosu, a zmieszanie inferno z nekropolią uznaje za barbarzyństwo,

V - nie grałem komp nie domaga :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wróć do tego avika sprzed chwili xD

Czemuż to, jeśli mogę tak offtopicznie spytać? ;) Ten zielony władca imo jakoś lepiej się prezentuje od starego złodzieja. ;P

a zmieszanie inferno z nekropolią uznaje za barbarzyństwo

Ano szczera prawda. Oba zamki tak wybitnie do siebie nie pasują pod względem klimatu (poza tym, że oba są złe), że jednostki same krzyczą o podział.

Coś jeszcze? Rozpamiętujecie śmierć Gelu z intro części czwartej? Smutne... Ale sam filmik wprowadzający nawet mi do gustu przypadł i lubię go oglądać. Co innego wejściówka do drugiego dodatku, która została tak spartaczona, że mam wrażenie zabawy z bardzo amatorską produkcja, a nie dodatkiem do znanej i wielkiej serii. Rysowników, których do tego zatrudniono powinno się ukarać w dość brutalny sposób. Tych, którzy pozwolili na puszczenie tego do produktu finalnego także...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie największą wadą HoM&M IV oprócz brzdkiej grafiki (brzydszej niż HoM&M III - tam była ładna) bylo właśnie połączenie niektórych zamków i zmniejszenie liczby jednostek. W HoM&M III liczyło się je w setkach, a w IV tylko dziesiątkach. Nawet w samym zamkach w HoM&M III było po 12 jednostek (ulepszone wersje liczę jako zupelnie nowe jednostki) a w IV nie dość że trzy zamki mniej, to jeszcze w każdym po 8 jednostek, z czego można było rekrutować tylko pięc z nich. (no wyjątkiem jest zamek natury, ale to inna bajka - tam przecież są te wrota czy jakoś tak)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dla mnie spartolili rozbudowę zamków. Mając surowce budowało się może przez pierwszy tydzień a potem nie było już tam co do roboty. Mam też wątpliwości co do wrzucenia bohaterów w wir walki. Przez to początkowe misje kampanii były trudniejsze niż końcowe. Często armię kupowało się tylko do obrony zamku a na mapie chodziło się samym bohaterem, który i tak bez trudu rozwalał wszystko co mu stanęło na drodze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co kojarze to miecz mrozu był szerzej opisany w seri Might & Magic.

Dokładnie tak - w Might&Magic nie grałem, ale wiem, że fabularnie uzupełniał Heroesów (i nie wiem - to do sprawdzenia - czy nie wychodziły na zmianę - Heroes of Might&Magic i Might&Magic). Jako ciekawostka - Dark Messiah of Might & Magic (FPP!) jest fabularnym pomostem pomiędzy Kuźnią Przeznaczenia a Dzikimi Hordami.

Mam też wątpliwości co do wrzucenia bohaterów w wir walki. Przez to początkowe misje kampanii były trudniejsze niż końcowe. Często armię kupowało się tylko do obrony zamku a na mapie chodziło się samym bohaterem, który i tak bez trudu rozwalał wszystko co mu stanęło na drodze.

Tak, w kampanii bohaterowie przenosili swoje zdolności na kolejne etapy - w połowie kampanii w ogóle już nie kupowałem ekipy (tylko do obrony zamku). Pamiętam zwłaszcza kampanię z barbarzyńcą - to był rzeźnik, nie do za...bicia. To faktycznie było bez sensu (chociaż czasami balansował to poziom trudności kolejnych etapów kampanii - niestety rzadziej niż częściej). Ale w normalnych mapach nie przeszkadzało to aż tak bardzo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja i tak najbardziej lubię "czwórkę". Rozgrywka może nie przypominała tradycyjnych hirołsów, jednak większy nacisk na elementy RPG przypadł mi do gustu. Gdzie, jak nie w IV, można było grać samym bohaterem? To właśnie w IV przykładałeś się do idealnego rozwinięcia twojego Herosa. I co z tego, że jednostek było mniej, jak każda była zupełnie inna? W III było ich więcej, ale jakoś ciężko sobie mi je przypomnieć, bowiem sporo było do siebie podobnych. Jednostki z IV pamiętam wszystkie, a to, że np. w zamkach było ich mniej... przecież sporo z nich było do kupienia tylko w spycjalnych budynkach poza miastami. Ogólnie rzecz biorąc dla mnie IV rządzi i zjada wszystkie części. V trochę mnie zawiodła i sesji z nią za wiele nie miałem, bo po kilku godzinach gry w Piątkę można usnąć. A jakoś w czwórce coś takiego mi się nie przytrafiło...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W HoM&M III liczyło się je w setkach, a w IV tylko dziesiątkach. Nawet w samym zamkach w HoM&M III było po 12 jednostek (ulepszone wersje liczę jako zupelnie nowe jednostki) a w IV nie dość że trzy zamki mniej, to jeszcze w każdym po 8 jednostek, z czego można było rekrutować tylko pięc z nich. (no wyjątkiem jest zamek natury, ale to inna bajka - tam przecież są te wrota czy jakoś tak)

Nie zgodze sie z tym zmniejszeniem liczby jednostek. W trójce potwory na mapie mnozyły się do 4 000, natomiast w czwórce takiego ograniczenia nie było. A co do zmniejszenia liczby jednostek w miastach, to myslę, że twórcą chodziło o cos innego, a mianowicie, żeby mozna było łączyć armie z różnych miast. W trójce mieliśmy tyle miejsc na potwory w armii, ile można było rekrutować w mieście, a w nastepczyni zostawało nam jeszcze miejsce na inne jednostki, a zważywszy na to, że jakimiś tam rusałkami czy innymi pierwszopoziomowcami i tak się w późniejszych etapach gry nie walczyło - można było swobodnia stworzyć armię łączącą potwory z dwóch miast.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście wolę Heroes III. Ze względu na klimat, fabułę i łatwość obsługi edytora. Poza tym jak patrzę, np na chłopów z Przystani, bądź zombie to mam mieszane uczucia. A "czwórka" faktycznie taka zła nie jest. "Dwójka" Heroes też jest dosyć dobra i w założeniach bliska "trójce". Wbrew temu co nasi rosyjscy bracia mówili przed premierą "piątki", ich trójwymiarowe dziecko wcale nie jest "Heroesem III w 3D", a nową odsłoną serii, z innym klimatem, fabułą itp...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrew temu co nasi rosyjscy bracia mówili przed premierą "piątki", ich trójwymiarowe dziecko wcale nie jest "Heroesem III w 3D", a nową odsłoną serii, z innym klimatem, fabułą itp...

Określenie "HoMM3 w 3D" tyczyło się sposobu gry, a nie jej wyglądu, fabuły, czy klimatu. W końcu to miała być kolejna, piąta część, a nie remake. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co innego wejściówka do drugiego dodatku, która została tak spartaczona, że mam wrażenie zabawy z bardzo amatorską produkcja, a nie dodatkiem do znanej i wielkiej serii. Rysowników, których do tego zatrudniono powinno się ukarać w dość brutalny sposób.

Masz na myśli ten filmik, gdzie "bohater x zamierza walczyć o władzę!" + zdeformowana facjata, przy której najstraszniejsze grafiki 2D epoki Amigi wydają się piękne? Obejrzałem te filmiki, ale wspomnienia mam po nich bardzo złe. Fabuła dodatków do H4 pewnie też słaba, albo jej w ogóle nie ma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...