Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pzkw VIb

Euro 2012

Polecane posty

Dla mnie było to najlepsze 20 pierwszych minut meczu w polskiej piłce od 30 lat :P. Szkoda tylko, że resztę pierwszej połowy graliśmy już tradycyjnie "kopnij, ja dobiegnę" i "precyzyjne wybicia na oślep" :/. Ale jedna dobra rzecz, że sędzia też gra dla nas :):P. Jeden jedyny raz w historii :). Bo tej drugiej żółtej kartki dla Greka raczej nie powinno być.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up - Zdecydowanie powinna być, gdyż przepisy UEFA mówią, że gdy zawodnik, który wychodzi na czystą pozycję (a Murawski na takiej by był, gdyby nie Papast... no ten Grek smile_prosty.gif) jest faulowany i nie uniemożliwiono mu dalszego prowadzenia kontry, zawodnik faulujący otrzymuje żółtą kartkę, a że był to drugi kartonik - cóż, lajf is brutal smile_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem pierwszą połowę i to co się dzieje na boisku w meczu Polska - Grecja to woła o pomstę do nieba. Oczywiście jeśli chodzi o drużynę grecką. Pogubili się totalnie, od początku grali bojaźliwie, a od straty gola jeszcze bardziej cofnęli do obrony, a na dodatek "świrują" z dziwnymi zagraniami. Jak np. zagrania piętką (po co ?!) czy próby wybijania piłki mając na plecach atakującego zawodnika polskiego - co kończy się na ogół kiksem. A pod koniec meczu sędzia nieco przesadził z gwizdaniem i pospieszył się z drugą żółtą, w konsekwencji czerwoną, dla Sokratisa Papasthopoulosa. Polacy i tak mają przewagę, nie potrzebują takiej delikatnej pomocy od sędziego. Na miejscu trenera Greków, Santosa, zrobiłbym drużynie ostrą suszarkę, bo tak grać nie można. Nawet na otwarcie Euro przed pełnym stadionem wrogich kibiców. Obstawiałem remis przed meczem, ale jak to się utrzyma (gra Grecji) to może być nawet 3-0 dla Polski. A szkoda. Nie dlatego, że nie życzę zwycięstw Polsce, ale już jest to co mówiłem wyżej w poście, media + polityka. Media reprezentowane przez komentarz Szpaka i Juskowiaka (że też nie można wyłączyć komentarza, a zostawić odgłosy stadionu) a polityka przez prezydenta Komorowskiego, który oczywiście został razem z Platinimi pokazany przez realizatora. Ech, że też Polska nie może wygrywać przy jednoczesnym nie pompowaniu balonika...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj...nie pamiętam meczu reprezentacyjnego żadnym turnieju, by realizator nie pokazał władz państwowych, o ile były obecne na meczu... tak jest wszędzie i nie widzę w tym niczego niesamowitego. Ile razy ja widziałem Merkel na trybunach...

no i w sumie beznadzieja...żadnego zaangażowania naszych nie widziałem, obrona beznadziejna. Mieli ogromne szczęscie, że raz był spalony, a drugi raz Tytoń obronił karnego, bo Grecy nie grając nic, mogli nas pokonać. Pierwsze 20 minut pokazały, że można było zagrać wysoko, a potem to już nikomu nie chciało się iść do ataku...naprawdę nikt im nie powiedział, że to już Euro i trzeba by się postarać?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jak zwykle - początek w porządku (w tym konkretnym przypadku nawet bardzo dobre 20 minut), a im później, tym większy chaos i słaba kondycja. Nie rozumiem tego, jakikolwiek trener obejmuje reprezentację, problem zawsze jest ten sam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziadostwo. Po prostu dziadostwo. W drugiej połowie co chwilę miałem ochotę wyłączyć telewizor. Pierwsze 20 minut sprawiało wrażenie, że może tym razem będzie inaczej, ale skończyło się jak zwykle. No nic, zobaczymy co zaprezentują nasi grupowi rywale.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no to już wina piłkarzy nie trenera. Pierwsza połowa pokazała, że umiemy bardzo dobrze zagrać, ale im dalej tym kondycja dawała sie piłkarzom we znaki. Szkoda, ale nie jest źle. Zobaczymy co orły Smudy pokaża w następnych spotkaniach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska nie zasługuje na wygraną. Grecja nie zasługuje na remis. Jeden punkt to za dużo.Moim zdaniem Grecji należy się szacunek za ambicie i wole walki. Nasi napompowali się na początku myśląc, że są najlepsi, ale zapomneli o jednym. Grecja to zespół defensywny czekający do końca błędy przeciwnika. 3:1 powinno być, ale jednego gola nie uznano, a Tytoń uratował nam pupę stając się bohaterem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mogło być tak pięknie... Pierwsza połowa w wykonaniu Polaków świetna, szkoda, że nie strzelili chociaż drugiej bramki. Mieliśmy wielkie szczęście, że Tytoń obronił karnego, bo ten mecz mógł się gorzej skończyć. Obrona karnego mogła pomóc naszym zdobyć ponownie przewagę. Jednak trzeba się cieszyć z tego jednego punktu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozpacz.gifrozpacz.gifrozpacz.gifrozpacz.gif

Dlaczego, dlaczego, dlaczego nie było żadnej zmiany?? No dlaczego?! Czemu ten Smuda popełnił dokładnie ten sam błąd co Engel, Janas i Benhaker przed nim? Ostatni kwadrans, zawodnicy się słaniają ale nie ma żadnego wzmocnienia.rozpacz.gif

No i ten typowy polski futbol. Obrońca Wasilewski zderza się się z bramkarzem rozpacz.gif I te "genialne" próby robienia pułapek offsaidowych rozpacz.gif . Nasi gdzieś o tym czytali, coś tam widzieli ale robić tego nigdy nie umieli i dalej nie umieją.wallbash.gif Ja jestem optymista z natury ale czarno to widzę jeśli zmian w przyszłym spotkaniu też nie bedzie.

Oczywiście bohaterem meczu jest Tytoń - człowiek który zatrzymał Grecję :P. Wszystkim fanom Szczęsnego z którymi wcześniej postowałem dedykuję "I told You so, I told You so, I told you so!"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na innym forum w temacie Arsenalu pisałem że Szczęsny to ... nie bramkarz. Sprawdziło się, nie lubie go tym bardziej że gra dla lokalnego rywala. Przemek Tytoń genialne wejście ratujące 1 punkt. Brawo dla Lewego, kompletnie nie rozumiem decyzji zmiany Tytonia za Rybusa. Przez cały mecz wyróżniał się w ofensywie ciągnął gre a jak go zdjęli to wszystko usiadło...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowałem się obejrzeć pomimo tego, że za piłką nie przepadam. W końcu nasi grają i to jeszcze u nas. Nakręciłem się na ten mecz, bo w radiu od rana robili atmosferę. Rozpoczęcie całkiem fajne, cieszy mnie to, że w Polsce można też taką imprezę na światowym poziomie zorganizować.

Początek meczu robił nadzieję na zwycięstwo. Polacy grali nieźle i jeszcze bramka. No ale od tego momentu chyba stali się zbyt pewni siebie, bo poziom gry naszych drastycznie spadł. Zupełnie opadli z sił. I jeszcze sędzia. Strasznie mnie denerwował. Ta czerwona kartka dla bramkarza? Zupełnie bez sensu, przypadkowo zawadził nogą moim zdaniem. Widać, że UEFA kazała ostro działać z tymi kartkami, bo na siłę leciały. No i nasz trener to już całkowita porażka. Zamiast wprowadzić jakieś świeże siły na boisko, to ten nic nie robi. Co miał do stracenia?

Emocje były ogromne, nadzieje również, a skończyło się jak zawsze. Teraz pewnie mecz o wszystko, a potem o honor... confused_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwna sprawa, bo w końcu ten tydzień piłkarze mieli tylko po jednym treningu właśnie po to, żeby wróciła im świeżość po ciężkim zgrupowaniu w Austrii. I gdzie to się podziało ? Druga połowa to był piłkarski horror, a Grecy pokazali jak umieją grać gdy uwierzą we własne możliwości. Czerwona dla Szczęsnego w mojej opinii znowu na wyrost - ja rozumiem, przepisy itd. ale sędzia jest ich interpretatorem na boisku i nikt mu po premii nie poleci jeśli dałby żółtą. Bo karny absolutnie musiał być. Skończyło się tak jak przewidywałem - 1:1, ale po meczu, którego przebieg był szalony. Nasi ? Słabo kondycyjnie i motywacyjnie, zdziwił mnie brak ofensywnych zmian Smudy, nawet po zejściu Szczęsnego, przecież gramy o wyjście z grupy, a remis nie daje nam w tej materii za wiele. Będzie ciekawie, to pewne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I Polska nie wygrała a szkoda, bo pierwsza połowa była IMO bardzo dobra pełna okazji, ale jak to w piłce bywa - takie sytuacje się mszczą a tym samym jeden błąd w polu karnym i mieliśmy remis :/ Szkoda, ale ciężko nie zauważyć, że nasi oklapli i albo nie mieli sił albo nie chciało im się biegać do końca, w przeciwieństwie np. do kapitana Greków, którego nazwiska za nic nie napiszę, ale gościa widziałem wszędzie. Niby można mówić, że Grecy grali na czas po strzeleniu bramki wyrównującej, ale sorry - tak robi każdy, to jeden z elementów gry. Trudno...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że nie zostały przeprowadzone żadne zmiany. Powinien wejść Mierzejewski czy inny Grosicki, wnieśliby trochę świeżości i nowych sił do zespołu. Początek meczu, 1:0 dla nas, czerwona kartka dla Papastathopoulosa (i nie zaglądałem tu do wikipedii :P)... marzenie. Później, racja, posypało się. jakbyście mnie widzieli jak to przeżywałem. :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut pierwsze było dobrze, potem już raczej standardowe badziewie. Uważam, że już możemy się z Euro zabierać. 70 minut biegania bez celu. Zmian nie było, a nasi ledwo stali na nogach, dziwne. Dużo akcji zmarnowanych, szczególnie na samym początku, kiedy ta gra jeszcze wyglądała dobrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zobaczyłem Grosika przy linii bocznej na 30 sekund przed końcem meczu to myślałem, że padnę z wściekłości. Nie można było wpuścić Wolskiego lub Grosickiego wcześniej, gdy Obraniak czy Robert się miotali po boisku bez pomysłu. Jaki trener taki wynik.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety jestem baardzo zawiedziony, ponieważ mieliśmy ten mecz praktycznie wygrany. Zaczęliśmy fantastycznie. Kapitalne akcje z prawej strony, świetna akcja i gol Lewandowskiego, do tego prezent w postaci czerwonej kartki dla jednego z piłkarzy greckich - czegóż chcieć więcej? Druga połowa, to kompletny brak pomysłu i sił. Nie wiem, może Smuda ich przetrenował na zgrupowaniu w Austrii? Kwestia kolejna - brak Boruca. Nie popełniłby takich dwóch katastrofalnych w skutkach błędów, jak Szczęsny. Wojtek niepotrzebnie wychodził z bramki w '54 (?) minucie. A jeśli już decydował się na wyjście, powinien był celować w piłkę, a nie w naszego stopera. Drugi błąd - faul na karny. Mógł rzucić się pod nogi (jak z całą pewnością zrobiłby Artur), a nie podkładać nogę napastnikowi Hellady.

Sprawa ostatnia - brak pomocy trenera. Na jakiś kwadrans przed końcem mógł wprowadzić Grosickiego, żeby tchnąć troszkę świeżości w nasz zespół. Dlaczego tego nie zrobił? Nie wiem, ale po raz kolejny udowodnił, że nie nadaje się na trenera polskiej kadry.

Wnioski? Mamy kapitalną, światową prawą stronę i niesamowitego Roberta w ataku. Jestem też bardzo zadowolony z gry Eugena i Murawskiego. Zawiódł mnie natomiast Obraniak, mimo kilku fajnych akcji - stać go na więcej (choć w pierwszej połowie grał nieźle).

Wciąż będę kibicował naszym i ich dopingował, bo swoją grą w pierwszej połowie pokazali, że na to zasługują. Już zacieram ręce przed jutrzejszym meczem mojej drugiej drużyny - Niemiec ;)

(Przegraliśmy wygrany mecz rozpacz.gif )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety - Smuda od sytuacji z karnym zawalił koncertowo mecz od strony taktycznej. Po pierwszej połowie spokojnie mogli prowadzić 2:0 i kontrolować mecz.. A harce, jakie wyczyniał w naszej strefie obronnej Salpigidis, wprowadzony po przerwie, wołają o pomstę do nieba. Co jest do diabła ze stoperami?!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W stosunku do poprzednich startów naszych piłkarzy w imprezach mistrzowskich w tym stuleciu jest pewien postęp. Pierwszego meczu nie przegraliśmy, a co więcej udało się strzelić bramkę (w Korei, Niemczech i Austrii było 0:2 na starcie). Cieszy gra w pierwszej połowie (choć mogli być nasi nieco skuteczniejszy), smuci w drugiej. Jeśli tak będzie dalej, to w kolejnych meczach nie spodziewam się niczego dobrego.

Co jest do diabła ze stoperami?!

Dobry stoper siedział w studio TVP. A co mieliśmy na boisku? Jednego z nie do końca zaleczoną kontuzją plus na siłę przerobionego na tę pozycję prawego obrońcę. Zmienników też brak, bo trener odesłał ich do domu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegrywać wygrane mecze i nie tylko to nasza dewiza :). Dwa zupełnie inne zespoły zagrały w I i II połowie. Niewykorzystane sytuacje, fatalna kondycja (profesjonalny piłkarz wytrzymuje tylko 45 min. na boisku? Rly?) i brak zmian to przyczyny tego przegranego przez Polskę spotkania. Tak, przegranego, bo klasowy zespół nie wypuszcza takiej przewagi psychicznej, liczebnej, i jakościowej. Tyle. Życzę powodzenia naszej drużynie w drugiej połowie spotkania z Rosją.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska - Grecja 1:1

Jak można było ten mecz zremisować do tej pory nie mam pojęcia. Pierwsza połowa znakomita, pierwsze minuty znakomite, Polacy grali jak jacyś Niemcy, akcja za akcją, ładne podania etc. Bramka Lewandowskiego paradoksalnie rozwaliła ten mecz. Po tej bramce Polacy się cofnęli, zamiast dalej atakować próbowali utrzymać ten wynik. Znakomite okazje, których nie wykorzystaliśmy (Lewandowski, Murawski, Perquis) zadecydowały o tym, iż ten mecz jednak zremisowaliśmy. Już pod koniec pierwszej połowy Grecy zaczęli napierać, Polacy zaczęli się gubić, ale myślałem, że jednak w przerwie Polacy odpoczną i strzelą 1-2 gole. A co się stało w II połowie? Szczęsny szpanuje na kozaka, a tak na prawdę guzik robi. Dzisiaj zawalił bramkę na 1:1, bo nie wiadomo po co wychodził do piłki Wasilewskiego, zamiast szybko wstawać do Salpingidisa leżał, a wydaje mi się, że gdyby szybko się zebrał i rzucił, to mógłby to obronić. Ale OK, jest remis, walczymy dalej. Problem w tym, że tej walki NIE BYŁO! Polacy ledwo chodzili po boisku, a było dopiero około 60 minuty... Potem kolejny piękny popis Szczęsnego, czerwona kartka, karny i już myślałem, że przegramy. Na szczęście Tytoń obronił i uratował nam skórę. Potem już nudy i tyle po tym meczu. A to co zrobił Smuda, to aż żal komentować (czemu nie było żadnych zmian do jasnej c.......). Co on myślał, że dogrywka będzie?! Grosickiego chciał w 93 minucie wpuszczać? Do tego Grecy w 10 grali, a my nic nie wykorzystaliśmy z tego...

Ocena? Fatalny mecz, co z tego, że kwadrans I połowy super, jak potem gubienie się, brak kondycji, niedokładność, zero zmian, błędy Szczęsnego. Ja osobiście obstawiam, że Polacy z Rosją nie wygrają i z turniejem się pożegnają. No chyba, że nagle gra się odmieni, w co szczerze wątpię.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem że nasi w podstawowym składzie będą grać cały czas dobry futbol, ale niestety wyglądało to jak w meczach towarzyskich, gdy w 1 połowie graliśmy z pomysłem, a w drugiej siadaliśmy. Mam nadzieję, że się obudzą, bo na ten moment to nie wygląda dobrze. Fajnie, że drugi mecz nie będzie meczem o wszystko :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zacznę od czegoś pozytywnego - dawno nie było tak emocjonującego meczu otwarcia :P Naprawdę, pomimo średniego poziomu piłkarskiego obu drużyn (szczególnie Greków, czasem myślałem, że oglądam powtórkę w zwolnionym tempie, a to na żywo było...), to na brak emocji nikt, nawet postronny kibic, nie mógł narzekać.

Co do samego spotkania i końcowego rezultatu, szkoda. Naprawdę szkoda. Po pierwszych 20 minutach myślałem, że oglądam jakąś europejską potęgę na spokojnie rozkładającą rywala, totalny luzik ze strony Polaków. Później się niestety sprawa posypała. Albo im się nie chciało, albo sił zabrakło, a jeżeli tak, to jest to po prostu kpina. Profesjonalni piłkarze, nie zmęczeni żadnym 120 minutowym finałem LM czy czymś podobnym i sił im brakuje... Brak słów po prostu. Zachowania Smudy też kompletnie nie rozumiem, jak można nie przeprowadzić żadnej zmiany w takim meczu? Żadnego racjonalnego wytłumaczenia nie mogę znaleźć, przypomina mi się Janas i mecz z Niemcami na MŚ...

Czerwona dla Szczęsnego oczywiście jak najbardziej zasłużona, nie ma o czym gadać.

No nic, chciałbym napisać więcej, ale zaraz kolejny mecz się zaczyna. Oby równie ciekawy ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech... co ja myślałem? Stara dobra Polska. Pierwsze minuty zagrali tak ja powinni. A później, przypomina mi się reprezentacja z przed 2-3 lat. Nie chciało się im po prostu. Na temat Szczęsnego to ja się nawet nie wypowiadam. Tytoń- brawo ! No i do Smudy mam pretensję . Chociaż, temu Grosickiemu, mógłby prezent zrobić. No i po co Rybusa zdjął? Lewy. lewy, mistrzu, myślałem, że jest hardkorem, a tu patrz. Gdzie on był później... Obrona, to totalna beznadzieja, we wtorek powinni coś z tym zrobić, bo Ruski nam nawalą. Dlaczego nasi zawsze na turniejach gają, jak początkujący? No już chyba specjalnieconfused.gif .

Za to szacunek dla Tytonia.smile_prosty2.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...