Skocz do zawartości

UFO, zjawiska paranormalne, sny


Pzkw VIb

Polecane posty

dobra wracajac do tematu ewoulcji:

niech ktos mi wytlumaczy skad, i po co u czlowieka pojawily sie:

-poczucie piekna

-wstyd

-nienawisc

-potrzeba poszerzania wiedzy,

-eksploaracji otoczenia / swiata

-chec doswiadczania nowych przezyc

i tak dalej, wiekszosc z tych rzeczy nie sluzy przedluzeniu gatunku, przezyciu, itp wiec po co to nam? Zwierzeta obchodza sie bez tego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kozaczek:

Aha, a mi chodziło o bułkę, a nie o chleb. Wink

Ok, przekonaliście mnie;)

mj:

dobra wracajac do tematu ewoulcji:

niech ktos mi wytlumaczy skad, i po co u czlowieka pojawily sie:

-poczucie piekna

-wstyd

-nienawisc

-potrzeba poszerzania wiedzy,

-eksploaracji otoczenia / swiata

-chec doswiadczania nowych przezyc

i tak dalej, wiekszosc z tych rzeczy nie sluzy przedluzeniu gatunku, przezyciu, itp wiec po co to nam? Zwierzeta obchodza sie bez tego.

Czy ja wiem, że zwierzęta obchodzą się bez tego? IMO posiadają te uczucia. U ludzi te rzeczy pojawiły się gdy zostali stworzeni przez Boga oraz gdy popełnili grzech pierworodny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy od końca...

-potrzeba poszerzania wiedzy,

-eksploaracji otoczenia / swiata

-chec doswiadczania nowych przezyc

Ciekawość i swego rodzaju poszerzanie wiedzy - może nie jest to tak spektakularne i nie prowadzi do tego samego, ale jednak występuje. Może i bardzo ciężko w takich przypadkach doszukiwać się przyczyn i skutków, ale jednak nie da się chyba zaprzeczyć, że choć poszerzania wiedzy i doświadczeń oznacza naukę, tak samo eksploracja otoczenia. Człowiek wtedy uczy się tego, co dookoła i potrafi się do tego dostosować. Wiedza o metalach, kamieniach, zwierzętach - lepsza broń, więcej pożywienia - przeżycie. Wiedza o hodowli roślin i zwierząt --> lepsza dieta --> rozwój fizyczny --> rozwój w szerszym znaczeniu. Może teraz i nie jest to tak oczywiste, ale gdyby spojrzeć w dalszej perspektywie - bez dalszego zdobywania wiedzy człowiek w końcu wyginie. Poszerzanie wiedzy jest konieczne do przeżycia.

dobra wracajac do tematu ewoulcji:

niech ktos mi wytlumaczy skad, i po co u czlowieka pojawily sie:

-poczucie piekna

-wstyd

-nienawisc

Tu jest już nieco ciężej, bo to już pojęcia bardzo abstrakcyjne. Ja bym postrzegał ja w bliżej pojęcia 'produktów ubocznych'. Nie są one może bezpośrednio ( choć nienawiść można podciągnąć do walki o swoje ), ale blisko związane z rozwojem samoświadomości i osobowości, a właściwie to ewolucji nieco 'zewnętrznej', czyli społecznej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą wpadłem na ciekawą myśl zainspirowaną paradoksami: "Skoro wszechświat rozszerza sie w równym tempie to dla czego dalsze obiekty (gwiazdy) oddalają sie od nas szybciej niż te bliżej nas?" Pytanie trapi mnie od jakiś 5 minut i ciekawi mnie co macie do powiedzenia na ten temat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą wpadłem na ciekawą myśl zainspirowaną paradoksami: "Skoro wszechświat rozszerza sie w równym tempie to dla czego dalsze obiekty (gwiazdy) oddalają sie od nas szybciej niż te bliżej nas?" Pytanie trapi mnie od jakiś 5 minut i ciekawi mnie co macie do powiedzenia na ten temat.
Wiesz, nie znajdujemy się w środku wszechświata, więc oddalamy się względem siebie wzajemnie (galaktyki).

Lecz ta prędkość się zmniejsza, tzn. Galaktyki oddalają się od siebie z mniejszą prędkością, niż niedługo po Wielkim Wybuchu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qbuś cześć tego bardzo ładnie wyjaśnił więc postaram się nie powtarzać tylko coś dodać.

dobra wracajac do tematu ewoulcji:

niech ktos mi wytlumaczy skad, i po co u czlowieka pojawily sie:

-poczucie piekna

-wstyd

-nienawisc

Hm... w prawdzie sam nie umiem ci wytłumaczyć skąd u nas (poza najprostszym wyjaśnieniem że od Boga) się wzięły te uczucia a tym bardziej u zwierząt. Może jakiś ewolucjonista bym wiedział, ale ja mógł bym tylko trochę po gdybać i powiedzieć co mi się wydaje no ale po co? Za to wiem ze zwierzęta (przynajmniej niektóre ssaki takie jak szympansy może inne małpy naczelne lub walenie) też je mają. Skąd wiem? Z telewizji. Z różnych programów przyrodniczych badających inteligencje zwierząt. Jak już wspominałem jest w którymś z amerykańskich laboratoriów pewna bonobo (odmiana szympansa) którą nauczono posługiwania się specjalną tablicą znaków która uplasowała jej zasób słów na poziomie 200-300 czy coś takiego. I z nazwijmy to rozmów z tym zwierzęciem można wywnioskować ze ma ona normalne uczucia. Na poziomie ludzkiego dziecka co prawda (nie powiem ci dokonanie w jakim wieku dziecka bo nie pamiętam) ale jednak je ma. Nie wierzysz poszukaj informacji w necie. Powinieneś coś wyszperać.

-potrzeba poszerzania wiedzy,

-eksploaracji otoczenia / swiata

-chec doswiadczania nowych przezyc

i tak dalej, wiekszosc z tych rzeczy nie sluzy przedluzeniu gatunku, przezyciu, itp wiec po co to nam? Zwierzeta obchodza sie bez tego.

A to już wynika z ilości wolnego czasu. Zwierzęta które mają go dużo też przejawiają ciekawość świata. Bez niej nie ma mowy o nauce a bez nauki nigdy nie dowiedziały by się jak polować, jak zachowywać się w stadzie. Maluchy zawsze maja jej dużo. Potem dorosłe osobniki mniej, ale wynika to po części z braku czasu. Muszą polować, bronić terytorium. Niemniej jednak podane cech są ściśle powiązane z możliwościami przetrwania. Nie mają ich najprostsze organizmy którym wystarczą same instynkty. Ale każdy bardziej skomplikowany zwierz posiada ciekawość świata, potrzebę uczenia się oraz pewną dawkę kreatywności która jest tym większa im więcej ma czasu lub wręcz odwrotnie im ma go mniej bo musi kombinować jak tu przeżyć. Z tą różnicą ze przy dużej ilości czasu zwierzęta wykorzystuję tą kreatywność i chęć nauki do zabawy i rozbudowy swojej kultury (zresztą tak jak my kiedy mamy czas to się bawimy, tworzymy sztukę, wynajdujemy rzeczy które mają nam uprzyjemnić życie) a przy małej ilości czasu raczej starają się ten potencjał zainwestować w rzeczy przydatne które mają im ułatwić życie np. kiedy tracą dużo czasu na znalezienie pokarmu gdyż jest go mało to eksperymentują z nowymi pokarmami lub ulepszają sposoby zdobywania tych już znanych im potraw (tu znowu widać analogię do ludzi którzy też jak mają pod górkę to kombinują żeby znowu było łatwiej i ulepszają stare sposoby osiągania celu lub wynajdują nowe).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra wracajac do tematu ewoulcji:

niech ktos mi wytlumaczy skad, i po co u czlowieka pojawily sie:

-poczucie piekna

-wstyd

-nienawisc

-potrzeba poszerzania wiedzy,

-eksploaracji otoczenia / swiata

-chec doswiadczania nowych przezyc

i tak dalej, wiekszosc z tych rzeczy nie sluzy przedluzeniu gatunku, przezyciu, itp wiec po co to nam? Zwierzeta obchodza sie bez tego.

Jakby to powiedzieć... człowiek, a raczej nasi przodkowie, począwszy od Australopiteka wyróżniał się spośród innych zwierząt rozwiniętymi cechami psychicznymi, przez dekady przystosowywaliśmy się do otaczającego ans świata, nauczyliśmy się wykorzystywać przyrodę do własnych celów, zaczęliśmy osadzać się na stałe w różnych miejscach, potrafiliśmy abstrakcyjnie myśleć, wytwarzać narzędzia, tworzyliśmy miasta itp., itd. Krótko mówiąc, człowiek osiągnął taki stan, w którym nie musiał obawiać się o swoje przetrwanie, wszelkie potrzeby fizyczne zostały zaspokojone, więc przyszedł czas na potrzeby psychiczne i duchowe. Wierzyliśmy w różnych bogów, próbując wytłumaczyć sobie na czym świat stoi, w lini krzywej pokrótce przez to chcieliśmy oddać im cześć, wznosząc pomniki, budując świątynie, tworząc arcydzieła, składając ofiary, człowiek zauważył, że to ejst piękne, więc chciał to "poświecić nieznanej sile". Potem człowiek zaczął eksplorować ziemię, prowadził wojny, uczył się od swoich wrogów (vice rzymianie), zaczęli obserwować niebo i wysnuwać prawe wnioski, liczyć, pisać, gdyż to po części pomagało nam samym w naszej egzystencji.

Krótko mówiąc, sam byś zaczął zajmować poserzaniem wiedzy i tworzeniem dzieł sztuki, gdybyś miał żarcie, nocleg, kase, kobiety itd, itp. Nasi przodkowie tak mieli i o to jak powstał chocapic :-)

Co do zwierząt, one wciąż walczą o przetrwanie, gdy takie króliki zaczną abstrakcyjnie myśleć i przestaną być uzależnione od ludzi, stworzą społeczeństwa, zacznął ewoluować itd itp wtedy sam się o tym przekonasz :-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niech ktos mi wytlumaczy skad, i po co u czlowieka pojawily sie:

-poczucie piekna

-wstyd

-nienawisc

-potrzeba poszerzania wiedzy,

-eksploaracji otoczenia / swiata

-chec doswiadczania nowych przezyc

Trzeba wyodrębnić uczucia "wyższe", dostępne tylko dla stworzeń z duszą (czyt. ludzi) od zwyczajnych "cech", które mogą posiadać też zwierzęta, w zależności od ich inteligencji. I tak np pies może przyzwyczaić się do swojego pana, ale już go nie pokocha, bo jako zwierze nigdy nie dorówna człowiekowi w sferze uczuć i duchowości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba wyodrębnić uczucia "wyższe", dostępne tylko dla stworzeń z duszą (czyt. ludzi) od zwyczajnych "cech", które mogą posiadać też zwierzęta, w zależności od ich inteligencji.

Z tym będzie trudno bo pod względem samych uczuć człowiek nie różni się od innych zwierząt różnica tkwi w tym, że my często tłumimy nasze instynkty i uczucia za pomocą racjonalnego, abstrakcyjnie myślącego umysłu można więc powiedzieć, że im wyższa inteligencja tym mniejszy wpływ uczuć, nie widze też żadnego związku między duszą a uczuciami jeśli coś takiego istnieje to musi być niematerialne i jako takie niema żadnego wpływu na nasze ciało.

I tak np pies może przyzwyczaić się do swojego pana, ale już go nie pokocha, bo jako zwierze nigdy nie dorówna człowiekowi w sferze uczuć i duchowości.

To kwestia semantyki silne przywiązanie możemy też nazwać miłością.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak np pies może przyzwyczaić się do swojego pana, ale już go nie pokocha, bo jako zwierze nigdy nie dorówna człowiekowi w sferze uczuć i duchowości.

tego nie wiemy, a co do rozwoju, w niektorych zeczach nasz glupota jest wieksz od "głupoty" zwierząt- mam na myśli samozagładę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra wracajac do tematu ewoulcji:

niech ktos mi wytlumaczy skad, i po co u czlowieka pojawily sie:

-poczucie piekna

-wstyd

-nienawisc

-potrzeba poszerzania wiedzy,

-eksploaracji otoczenia / swiata

-chec doswiadczania nowych przezyc

Trzy ostatnie już Ci zostały wyczerpująco, myślę, wyjaśnione. Zajmę się trzema pierwszymi.

Poczucie piękna to dość prymitywna cecha. Co innego decyduje przy wyborze partnera u takich np. kolorowych ptaków? Skąd samica wie, że ogon bardziej rozłożysty, piórka bardziej jaskrawe są lepsze niż inne? Oczywiście u ludzi ta cecha została poddana obróbce przez cała otoczkę kulturową. Natutralnie tą drogą nie wyjaśnimy, czemu dla ludzi piękne są choćby "Sloneczniki" Van Gogha. Powiedziałbym, że to po prostu kwestia tego, że określone zestawienia kolorów, kształtów wywołują w nas pozytywne odczucia (tak, tak, wiem, to istota odczuwania piękna, nie wyjaśnienie jego pochodzenia). Czy piękne jest to, co kojarzy się z poczuciem bezpieczeństwa, z obietnicą zaspokojenia potrzeb? Można mnożyć argumenty za i przeciw. Tak czy inaczej, myślę, że pierwszym przykładem z ptakami zaprzeczyłem monopolowi ludzi na tą cechę.

Nienawiść. Zależy co przez to rozumiesz. Gryzące się drapieżniki jednego gatunku jak psy czy wilki miłością do siebie nie pałają. Do agresji popycha je na pewno wzajemna niechęć, ale można to tłumaczyć aktualnymi korzyściami. Nie gryzą się, bo coś do siebie mają, tylko to kwestia "interesu", terytorium, samicy. Ale przykłady agresji "dla zasady" też w świecie zwierząt można znależć. Np. słonie albo walenie, ale nawet zwykłe psy potrafią bardzo długo chować urazę. Mogą się zemścić po wielu latach na tych, kto je skrzywdził, choć nie odnoszą żadnej korzyści z tej agresji. Jeśli chodzi o wyjaśnienie pochodzenia nienawiści u ludzi. Historia rozwoju ludzkości do historia wojen, konfliktów, konkurencji. Nienawiść to dobry element motywacyjny, który w efektywniejszej "walce o swoje" na pewno pomagał.

Wstyd. Też szerokie pojęcie. Chodzi o wstyd związany z niepowodzeniem, czy wstyd przed chodzeniem z gołym tyłkiem po ulicy? Jednego i drugiego trudno doszukać się w świecie zwierząt. Na siłę można doszukać się tego pierwszego u psów. Pies, który coś przeskrobie, doskonale wie o tym. Choć nie wyczuwa agresji ze strony swojego pana i nie okazuje strachu, potafi się chować, unikać wzroku. Jeśli chodzi o wstyd przed nagością, jest on czysto kulturowy. A wiąże się on z utratą pokrywy włosowej u ludzi. Gdy zaczęliśmy chronić się przed zimnem pod ubraniami, zaczęliśmy autmoatycznie ukrywać również różne seksualne hm... atuty. Zaskutkowało to tym, iż te atuty stały się widokiem niecodziennym, a co za tym idzie wywołującym silniejsze niż normalnie reakcje, w połączeniu z właściwą dla naszego gatunku monogamią (jeśli to wywoła kontrowersje, wyjaśnię, ale to już temat na inną rozmowę), wywoływanie takich reakcji raczej nie należało do pożądanych.

A tak w ogóle, to rozumiem, że to tylko takie nasze akademickie gadanie, nikt tu nie wątpi w ewolucję. Prawda? Prawda? Proszę, nie przerażajcie mnie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak w ogóle, to rozumiem, że to tylko takie nasze akademickie gadanie, nikt tu nie wątpi w ewolucję.

skadże, zmieżałem do wyjaśnienia dlaczego 1 gatunek wyewoluował do poziomu opanowania calej planety, a inne nadal sa daleko w tyle.

Zastanawiajace jest w tym to, ze przeciez wszystkie gatunki zaczynaly ewolucje na tym samym poziomie (bodajze jednokomórkowa forma życia.)

Skad wiec takie roznice?

(aha co do wyjasnien powyzej, oczywiscie w kazdym jest racja, ale jak widac, co osoba, to inne wyjasnienie, jak dotad nikt nie ustalil 1 konkretu)

pzdr.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skadże, zmieżałem do wyjaśnienia dlaczego 1 gatunek wyewoluował do poziomu opanowania calej planety, a inne nadal sa daleko w tyle.

Zastanawiajace jest w tym to, ze przeciez wszystkie gatunki zaczynaly ewolucje na tym samym poziomie (bodajze jednokomórkowa forma życia.)

Skad wiec takie roznice?

Właściwie dobre pytanie. Cóż Neandertalczyki były dość blisko, ale je wybiliśmy. Może Po prostu na świecie nie ma miejsca na dwa inteligentne gatunki. Gdyby takowe egzystowały równocześnie to wszczęły by wojnę i tym samym doprowadziły do wyginięcia lub zniewolenia jednego z nich na rzecz dominacji i wolności drugiego. No chyba że zamieszkiwały by zupełnie skrajne środowiska co umożliwiło by im nie wchodzenie sobie w drogę np. jedni zamieszkują oceany a drudzy lądy. Zresztą kto wie czy gdyby dać delfinom jeszcze kilku tysięcy lat na ewolucje to mieli byśmy dwa równorzędnie inteligentne gatunki na planecie. W końcu komu jak komu, ale jeśli idzie o poziom inteligencji to akurat delfin jest do nas najbliżej.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak np pies może przyzwyczaić się do swojego pana, ale już go nie pokocha, bo jako zwierze nigdy nie dorówna człowiekowi w sferze uczuć i duchowości.

tego nie wiemy, a co do rozwoju, w niektorych zeczach nasz glupota jest wieksz od "głupoty" zwierząt- mam na myśli samozagładę.

Samozgłada

nie niszczą nas inne gatunki nie umieramay masowo z powodu głodu więc sami musimy ograniczyc nasza liczbe aby ta biedna planeta dala rade nasz wyrzywic

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie dobre pytanie. Cóż Neandertalczyki były dość blisko, ale je wybiliśmy.

Skąd czerpiesz tą wiedze ?

O ile wiem to tylko teoria i to raczej bez poparcia w dowodach.

Najbardziej prawdopodobne jest, że Neandertalczyk wyginął w naturalny sposób może z mała "pomocą" człowieka ale nie był to raczej czynnik decydujący niema dowodów na wzajemną agresje niektórzy twierdzą wręcz, że się mieszaliśmy w każdym razie Neandertalczyk był do nas podobny ale wybrał inną droge, zbyt dobrze przystosował się do środowiska w którym żył co ograniczyło jego kreatywność, środowisko zaczęło się zmieniać i dla Neandertalczyka jak się okazało było już za późno.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gady ewoluują cały czas tyle, że teraz pałeczke przejeły ssaki, niema czegoś takiego jak "zamiar ewolucji" to proces który trwa cały czas.

Pamiętajmy, że kiedyś na Ziemi rządziły dinozaury i gdyby nie ich zagłada, to kto wie, może dziś rządziłyby inteligentne gady?

Równie dobrze inteligencja w naszym rozumieniu tego słowa mogłaby się nigdy nie wykształcić w końcu miliardy istot żywych obywają się bez niej...

Wykształcenie rozwiniętej inteligencji nie jest czymś oczywistym do jej rozwinięcia konieczne są odpowiednio chwytne kończyny i konieczność używania narzędzi bo do tego potrzebne jest abstrakcyjne myślenie jednak nawet to daje zaledwie poziom szympansa jeśli dalszy rozwój abstrakcyjnego myślenia nie stanie się z jakiegoś powodu koniecznością.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie dobre pytanie. Cóż Neandertalczyki były dość blisko, ale je wybiliśmy.

Skąd czerpiesz tą wiedze ?

O ile wiem to tylko teoria i to raczej bez poparcia w dowodach.

Najbardziej prawdopodobne jest, że Neandertalczyk wyginął w naturalny sposób może z mała "pomocą" człowieka ale nie był to raczej czynnik decydujący niema dowodów na wzajemną agresje niektórzy twierdzą wręcz, że się mieszaliśmy w każdym razie Neandertalczyk był do nas podobny ale wybrał inną droge, zbyt dobrze przystosował się do środowiska w którym żył co ograniczyło jego kreatywność, środowisko zaczęło się zmieniać i dla Neandertalczyka jak się okazało było już za późno.

Hm... Może mam nieaktualne informacje. Cóż zdarza sie, ale z tego co dane mi jest wiedzieć wkroczyliśmy do Europy zanim zaczął się w niej zmieniać klimat. I właśnie dzięki byciu nieco inteligentniejszymi wyparliśmy Neandertalczyka z dogodnych dla niego siedlisk a ten nie dał rady przystosować się do nowych. Czy jakoś tak. :/ Głowy nie daję.

Pamiętajmy, że kiedyś na Ziemi rządziły dinozaury i gdyby nie ich zagłada, to kto wie, może dziś rządziłyby inteligentne gady?

krokodyl jakos nie jest inteligentny gady które przerzyły tamtą zagładę nie wykazują specjalnej ineligencji ani zamiarów ewolcji

Krokodyle to zupełnie inna para kaloszy. One są gadamy w pełni tego słowa znaczeniu. Tymczasem późniejsze dinozaury a właściwie drapieżne odmiany były podobniejsze już do dzisiejszych ptaków których są ewolucyjnymi przodkami niż do gadów. Można się zastanawiać czemu ptaki nie wyewoluowały w jakieś inteligentniejsze formy zdolne opanować ziemie tak jak my. Może fakt ze ptasia dominacja nie trwała dość długo (szybko władanie nad planetą odebrały im ssaki) spowodował ze to z ssaków wyewoluował gatunek sapiens. Gdyby dinozaury nie wyginęły... Hm... nawet gdyby wyginęły a mimo to zdążyły wytworzyć cywilizacje to nie byli byśmy tego dziś w stanie stwierdzić. Przez tyle lat nie zachował by się raczej żaden ślad ich cywilizacji i jedynie odkrycie osobnika potencjalnie tak samo inteligentnego pozwoliło by przypuszczać o jego cywilizacyjnotwórczych możliwościach przy czym i tak taka teoria została by na siłę obalona przez wszystkich konserwatystów.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak osobiście to w Ufo,Duchy,Reinkarnacje i Inne pierdoły ja nie wierzę bo po co ? ludzie są na tyle głupi że będą bez skutku szukali śladu życia w kosmosie a duchy ? a to ciekawe ale niema dowodu że istnieją.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o ewolucję, to błędnym jest myślenie, że jej celem jest postęp, a metą - inteligentna forma życia. To pułapka myślowa i o tym uczyliście się / będziecie uczyć / uczycie się w liceum. Cele ewolucji jest dopasowanie gatunku do środowiska. Jeśli warunki środowiskowe będą farozywować osobniki inteligentne, inteligencja się rozwinie, jeśli warunki będą sprzyjać mięśniakom, inteligencja gatunku będzie się cofać. To samo dotyczy płetw, przecwistawnego kciuka, skrzel, płuc, czy trawienia skrobii. Ewolucja to tylko mechanizm, nie Bóg. Jeśli jakiemuś katolikowi to nie w smak, to powiem na pocieszenie, że Kościół przecież od dawna uznaje ewolucję. Przecież to rzmi logicznie, że Boga, istotę wyższą, doskonałą stać na coś więcej, niż "niech się stanie człowiek". Chyba bardziej dałby czadu mówiąc "niech warunki środowiskowe popchną ewolucję człowieka w kierunku istoty na moje podobieństwo" :) .

Jeśli chodzi o neandertale, to nie wybiliśmy ich własnoręcznie, a przynajmniej nic nie wiemy o takich wojnach. Zadecydowała konkurencja. Neandertalczyucy byli nawet podobno inteligentniejsi, ale my mieliśmy tą przewagę, że mieliśmy bardziej rozwniętą mowę. I tak głupek kolejny raz zagadał inteligenta :wink: . Ale z drugiej strony to przecież topic paranormalny a nie czysto naukowy. Przypominam, że neandertalczycy ciągle mogą istnieć. Jest parę doniesień.

Tak osobiście to w Ufo,Duchy,Reinkarnacje i Inne pierdoły ja nie wierzę bo po co ? ludzie są na tyle głupi że będą bez skutku szukali śladu życia w kosmosie a duchy ? a to ciekawe ale niema dowodu że istnieją.

Yyyyyyy... No, masz rację! Zamykamy topic!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o neandertale, to nie wybiliśmy ich własnoręcznie, a przynajmniej nic nie wiemy o takich wojnach. Zadecydowała konkurencja. Neandertalczyucy byli nawet podobno inteligentniejsi, ale my mieliśmy tą przewagę, że mieliśmy bardziej rozwniętą mowę. I tak głupek kolejny raz zagadał inteligenta :wink: . Ale z drugiej strony to przecież topic paranormalny a nie czysto naukowy. Przypominam, że neandertalczycy ciągle mogą istnieć. Jest parę doniesień.

Wkroczyliśmy na ich terytorium, zaczęliśmy polować na zwierzęta na które i oni polowali. Może nie było między nami a nimi otwartej wojny co najwyżej zwykła konkurencja międzygatunkowa. No ale trudno mi jest uwierzyć ze nie próbowali się stawiać. Że nie bronili terytorium i ze nie polała się przy tej okazji krew.

O a co do tego że nie na temat. Cóż... nie raz nakłaniałem do rozstrzygania tego typu dyskusji w temacie nauki wszelakie no ale cóż nikt nie che. Utarło się ze o kwestiach z dziedziny popularnonaukowych (i nie tylko) mówi się ty czasem w filozofii również jeśli jest jakiś kontekst do religii. Ewentualnie w historii. Chyba nie ma co walczyć z wiatrakami i trzeba pisać tam gdzie dyskusja się rodzi chyba że moderatorzy przyjdą i nas przegonią.

Tak osobiście to w Ufo,Duchy,Reinkarnacje i Inne pierdoły ja nie wierzę bo po co ? ludzie są na tyle głupi że będą bez skutku szukali śladu życia w kosmosie a duchy ? a to ciekawe ale niema dowodu że istnieją.

Yyyyyyy... No, masz rację! Zamykamy topic!

To co teraz będzie? To znaczy ze mój post się już nie liczy skoro zamknięty temat? Oj jaka szkoda... a tak sie starałem. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się ogląda "mądre" programy naukowe, co nie? :P

Co do neandertalczyków osobiście podzielam teorie, że a) konkurencja międzygatunkowa, B) wojna o terytorium c) zmiany rodowiskowe d) wymieszanie gatunków (w to jednak najmniej). Wszystkie te teorie moga być prawdziwe, czemu wiec by ich nie wymieszać? Kogel mogel, i mamy naszego homo sapiens.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...