Skocz do zawartości
Pzkw VIb

UFO, zjawiska paranormalne, sny

Polecane posty

Ja też wierzę w duchy, ale, co może mało interesujące, w taki sposób, w jaki opisuje je religia katolicka. Natomiast ciekawsze, choć raczej nie jest to dobre słowo, wydają mi się kwestie związane z szatanem. Napisałem, że ciekawsze to złe określenie, gdyż jest to bardzo grząski grunt i nikomu nie polecam sprawdzania opowieści o egzorcyzmach na sobie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też wierzę w duchy, ale, co może mało interesujące, w taki sposób, w jaki opisuje je religia katolicka. Natomiast ciekawsze, choć raczej nie jest to dobre słowo, wydają mi się kwestie związane z szatanem. Napisałem, że ciekawsze to złe określenie, gdyż jest to bardzo grząski grunt i nikomu nie polecam sprawdzania opowieści o egzorcyzmach na sobie.

I ja również tego nie polecam i do tego nie polecam wywoływania duchów bo niektóre niestety jakimś cudem się udają a w domach ludzi którzy je organizowali dzieją się dziwne rzeczy np. zimne oddechy blisko mieszkańców, występowanie aktów poltergeistycznych, zpychanie z łóżka, widzialne rozmazane postaci chodzące po domu i podobno nawet mówiące, i nne tego typu rzeczy. Krótko mówiąc rozpierducha z nerwami. przez takich ciekawskich ludzi egzorcyści mają sporo roboty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesadyzmu. Bałem się tylko, że filmik jest podpuchą w rodzaju "Popatrz uważnie w środkową część ekranu i podkręć głośniki a usłyszysz dziwny dźwięk... Buuu!" - i wyskakuje morda jakiegoś paskudaka. Parę takich filmików skróciło już moje życie o parę dni. A więc najpierw obejrzałem z daleka, a potem już na spokojnie z bliska. Jak dla mnie seria podpuch. Część z nich sam bym zrobił przy pomocy kilku żyłek i magnesów, a do części wystarczyłby ktoś z minimalnym pojęciem o grafice komputerowej. Naprawdę dreszcz mnie przeszedł tylko przy tym "Demon child" za drzwiami. Mocne. I dobrze pomyślane.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesadyzmu. Bałem się tylko, że filmik jest podpuchą w rodzaju "Popatrz uważnie w środkową część ekranu i podkręć głośniki a usłyszysz dziwny dźwięk... Buuu!" - i wyskakuje morda jakiegoś paskudaka. Parę takich filmików skróciło już moje życie o parę dni. A więc najpierw obejrzałem z daleka, a potem już na spokojnie z bliska. Jak dla mnie seria podpuch. Część z nich sam bym zrobił przy pomocy kilku żyłek i magnesów, a do części wystarczyłby ktoś z minimalnym pojęciem o grafice komputerowej. Naprawdę dreszcz mnie przeszedł tylko przy tym "Demon child" za drzwiami. Mocne. I dobrze pomyślane.

no dobrze, teraz cię trochę zjadę hehe. po pierwsze mój drogi ktoś z odrobiną pojęcia o grafice komputerowej niebyłby w stanie wkręcić tak profesjonalnego ducha na filmik z tak kiepską jakością zwłaszcza kiedy zauważy się że nawet na najnowszych profesjonalnych filmach (horrorach) nie ma tak realistycznie przedstawionej postaci ducha, po drugie, ten zbiór filmików jest z różną datą i miejscem każdy a mimo to na każdym duch wygląda mniej więcej tak samo, czy gdyby faktycznie byłaby to grafika komputrowa to czy każdy jej twórca mialby identyczne wyobrażenie ducha? to niemożliwe. A co do scen z poltergeistem to się zgadzam że możnaby to zrobić za pomocą magnesów i żyłek. w czego ukryciu pomoże kiepska jakość nagrania. i mimo to że głosy o poltergeistach chodzą po całym świecie, to nie da się tego jako tako udowodnić. to nie zmienia faktu żę do poprzednich rzeczy racjii nie miałeś. wystarczy logicznie pomyśleć żeby zuważyć takie rzeczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"nie ma tak realistycznie przedstawionej postaci ducha,"

A jak wygląda realistycznie przedstawiona postać ducha? Nie da się przedstawić mniej, lub bardziej realistycznie czegoś, czego nikt nie widział.

Co do tych "duchów" na filmach to na większości jest zwykła para, albo dym. Natomiast na jednym perfidnie rozmazany graficznie człowiek.

Co do wywoływania duchów: to po prostu autosugestia. Tak bardzo chcesz zobaczyć jakieś zjawisko paranormalne, że stajesz się przewrażliwiony i każdy podmuch zza okna traktujesz jako przybywanie ducha. Co ciekawe, możesz "zarazić" taką autosugestią innych w domu. Mówiąc im o tym, wprowadzasz w nich strach i niepewność. To powoduje, że oni też stają się przewrażliwieni, nawet podświadomie. Czy nigdy nie zdarzyło Wam się za młodu, że po obejrzeniu jakiegoś filmu o duchach, albo nawet rozmowie z rówieśnikami na ten temat, widzicie w nocy postać nad Wami? Mi się zdarzyło wielokrotnie, ale wiedziałem, że to złudzenia spowodowane właśnie autosugestią.

PS. XXX. Przeczytałem Twój post w temacie z propozycjami offtopów. Zapamiętaj, że Cię nie wyśmiewam, bo słyszałem niejedną taką historię w życiu. Interesuję się zjawiskami paranormalnymi. Fakt, że z punktu widzenia sceptyka, próbując wytłumaczyć logicznie takie zjawiska, ale nikogo jeszcze nie wyśmiałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobrze, teraz cię trochę zjadę hehe.

Też mi zjechanie, toć to jest uprzejma polemika :). Już mnie wdeptywali tu i tam co niektórzy w błoto i oni nazywali to polemiką.

po pierwsze mój drogi ktoś z odrobiną pojęcia o grafice komputerowej niebyłby w stanie wkręcić tak profesjonalnego ducha na filmik z tak kiepską jakością

Nie doceniasz zapaleńców amatorów. Ludzie potrafią cuda na swoich pecetach, ucząc się samemu.

zwłaszcza kiedy zauważy się że nawet na najnowszych profesjonalnych filmach (horrorach) nie ma tak realistycznie przedstawionej postaci ducha

Tu już mnie man_iac uprzedził. Nie uważasz, że to oksymoron? Zamiast "realistycznie" winno być "sugestywnie", hm?

po drugie, ten zbiór filmików jest z różną datą

A ta data to spływa na kamerę z nieba, czy można ją ustawić wg własnego widzimisię samemu?

i miejscem każdy a mimo to na każdym duch wygląda mniej więcej tak samo, czy gdyby faktycznie byłaby to grafika komputrowa to czy każdy jej twórca mialby identyczne wyobrażenie ducha? to niemożliwe.

Bo w świadomości społecznej funkcjonuję modelowy wizerunek ducha, takiej właśnie rozmazanej mgiełki. Nie mówię , że wszystko zrobił jeden facet. Część jest pochodzenia amerykańskiego, część japońskiego. Co widać nie tylko po języku ale i stylistyce. Ciekawe, że inaczej wyglądają japońskie, inaczej amerykańskie duchy, nie zastanowiło Cię to?

wystarczy logicznie pomyśleć żeby zuważyć takie rzeczy.

I vice versa. :twisted:

Ale tak poza tym, ja wcale nie neguje istnienia duchów, ani, w przeciwieństwie do man_iaca nie wątpię w każdy seans spirytystyczny (choć większość to oczywiście dzieło oszustów), wierzę też w poltergeisty. Wątpię tylko w prawdziwość tych filmów. Nie wydaje Ci się mało prawdopodobne, że w tak rzadko spotykanych chwilach jak ukazanie się duch ktoś akurat ma przy sobie włączoną kamerę. Jak choćby w tym filmie z przebiegającym duchem. Kto jedzie sobie samochodem z włączoną kamerą i filmuje drogę przed sobą? A jeśli nawet, to jakie jest prawdopodobieństwo, że właśnie temu człowiekowi, właśnie w tej chwili drogę przebiegnie duch? Jestem po Twojej stronie, nie jestem twardym sceptykiem jak np. man_iac, też I want to believe, ale nie tak łatwo :) .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wywoływania duchów: to po prostu autosugestia. Tak bardzo chcesz zobaczyć jakieś zjawisko paranormalne, że stajesz się przewrażliwiony i każdy podmuch zza okna traktujesz jako przybywanie ducha.

Jest w tym trochę racji, ale ja aż tak sceptczny nie jestem :). Nigdy nie widziałem ducha, a nawet jak widziałem to nie zwróciłem na niego uwagi, chodzi mi jednak o to, że jestem otwarty na różne aspekty zjawisk paranormalnych. I to do tego stopnia, że nigdy nie odważę się przeprowadzić seansu spirytystycznego :). A nóż się uda i co wtedy?

Ostatnio, co mnie już niemal wkurza to zjawisko deja vu, którego to doświadczam coraz częściej. W przeciągu kilku ostatnich tygodni kilkanaście razy zdarzyło mi się przeżyć takie coś. Przeważnie są to krótkie "przebłyski", jednak ostanie deja vu trwało chyba z pół minuty! Nie będę tu się rozwodził nad szczegółami, powiem tylko, że przez kilka minut siedziałem z karpiem na mordzie. Wszystko się zgadzało, co do jednego słowa i czynności. Dziwnie było patrzeć i wiedzieć dokładnie, co się za chwilę stanie. Zwłaszcza, że trwało to taki szmat czasu.

Czytałem gdzieś (albo i nie ;)), że jedną z teorii na temat deja vu jest tak jakby "błąd" naszego mózgu. Nie pamiętam dokładnie szczegółów, chodziło jednak o to, że informacje, które odbiera w danym momencie mózg wlatują do, powiedzmy, szufladki z napisem 'teraźniejszość'. Dzięki temu wiemy, że to co obserwujemy dzieje się w tej chwili. Ktoś stwierdził, że od czasu do czasu nasz mózg się myli i zamiast wkładać to, co w danej chwili odbieramy, do szufladki 'teraźniejszość', wkłada do innej z napisem 'przeszłość'. Przez to wydaje nam się, że "gdzieś to już widzieliśmy", ponieważ odbieramy daną chwilę jako wspomnienie z racji błędnej drogi obranej przez daną informację. Nie wiem ile w tym prawdy, mam tylko nadzieję, że z moim mózgiem jest wszystko w porządku... :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze odnośnie wywoływania duchów. Ja wierzę, że to działa, ale wierzę również, że duchy to nie są jakieś tam stworki z opowiadań dla dzieci, tylko potężne siły i to (dosłownie) z piekła rodem! Znajomy egzorcysta opowiadał mi raz, że w domu gdzie przywoływano (w dobrej wierze!) ducha zmarłego tragicznie ukochanego trzeba było odprawiać egzorcyzm miejsca, bo tak było "napakowane" siłami nieczystymi (czytaj szatanem).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wierzę ani w duchy, ani w demony z dwóch powodów: jestem katolikiem i hmm... Jakby to wyrazić... O, do wszystkiego podchodzę naukowo a nie mistycznie. Wierzę natomiast w egzorcyzmy i w opętania, ale nie przez duchy, czy Wielkiego Złego Demona tylko po prostu przez szatana. Co do tego filmiku, powiedz mi, jakie jest prawdopodobieństwo, że gość kameruje JEDNO MIEJSCE (chodzi mi o to ujęcie na cmentarzu) przez tak długi okres czasu (oczywiście stosunkowo długi do miejsca które filmuje) i akurat JEMU, właśnie w tej chwili ukazuje się duch? Przypadek? Nie sądze...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, nie wyraziłem się zbyt dokładnie. Zrobiłem cholernie duży skrót myślowy. Racjonalnie staram się wyjaśnić zjawiska niby paranormalne, takie jak nagrania UFO, przesuwanie przedmiotów samo z siebie, czy właśnie takie duchy jak te na filmiku. W opętania wierzę, bo Biblia jasno o tym mówi, ale w takie fruwanie przedmiotów to już niezbyt. Taki jestem półniedowiarek ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym zdaniu trochę sobie zaprzeczasz szczególnie jeśli piszesz, że wierzysz w opętania które z nauką nie mają raczej nic wspólnego.

Wspominałem już w innym wątku, że psychiatria uznaje przypadki opętania a psychiatrzy często, nawet w Polsce, korzystają z pomocy księży w charakterze konsultantów w takich przypadkach. Naturalnie, oficjalnie nikt nie przyzna, ze są one wynikiem działania demonów, wciąż tłumaczy się je zaburzeniami psychicznymi, a skuteczność egzorcyzmów traktuje się jako autosugestię "opętanego". Tyle oficjalnie. Osobiście rozmawiałem z psychiatrą, która tylko raz widziała opętanie, ciekawe, że chociaż nie wierzyła w działanie Szatana, bała się wejść do pokoju, gdzie leżała skrępowana pacjentka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten filmik o, którym tak namiętnie rozmawiacie, był poruszany na innym forum (że tak powiem bardziej "fachowym") i tam został on całkiem chłodno przyjęty. Znaczy użytkownicy uważali, że owszem na pierwszy raz jest straszny, ale wszystko - oprócz ostatniego - można łatwo wytłumaczyć (czyli magnesy, linki, tricki komputerowe lub przemieszanie kratek).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wierzę ani w duchy, ani w demony z dwóch powodów: jestem katolikiem i hmm... Jakby to wyrazić... O, do wszystkiego podchodzę naukowo a nie mistycznie.

Też jestem katolikiem i zawsze mi się zdawało, że jedną z podstaw naszej wiary jest wierzenie w duchy. Brednie? A zmartwychstanie Jezusa? A Duch Święty?

Zresztą nasza wiara opiera się w pewnym sensie na mistycyzmie, bo przecież nie wyjaśnimy nigdy naukowo istnienia Boga.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu właśnie ostatniego? Ten ostatni był najbardziej "filmowy" a przez to najmniej prawdopodobny. To może poza "demon child" (swoją drogą obłędny, ale już o tym wspominałem :) ).

Ponieważ, wydaje mi się, że jednak trudno jest zrobić taką sztuczkę w "domowy" sposób. I jest chyba najbardziej przerażające.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wierzę ani w duchy, ani w demony z dwóch powodów: jestem katolikiem i hmm... Jakby to wyrazić... O, do wszystkiego podchodzę naukowo a nie mistycznie.

Też jestem katolikiem i zawsze mi się zdawało, że jedną z podstaw naszej wiary jest wierzenie w duchy. Brednie? A zmartwychstanie Jezusa? A Duch Święty?

Zresztą nasza wiara opiera się w pewnym sensie na mistycyzmie, bo przecież nie wyjaśnimy nigdy naukowo istnienia Boga.

Chwila, my wierzymy w NIEŚMIERTELNĄ DUSZE a nie w duchy, takie jakie wyobraża sobie większość ludzi, że to biały obłoczek dumy ukształtowany z grubsza na człowieka. Jezus nie zmartwychwstał jako duch, ale jako jako istota materialna (patrz przypadek niewiernego Tomasza). Poza tym Bóg, który może ukazać się człowiekowi pod dowolną postacią, a dusza ludzka to raczej dwie różne rzeczy ;)

Prawda, nigdy nie wyjaśnimy naukowo istnienia Boga, bo wtedy w gruzach ległaby WIARA. My wierzymy, że Bóg istnieje i posłał swego Syna na śmierć za nas.

EDIT: Co do tego zdjęcia z płomieniami... Nie powiem, zastanawiające...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, nie wiem czy to już było czy też nie, ale dla tych co uważali filmik z UFO za prawdziwy, niech obejrzą sobie

i TO
Jak dla mnie to moze byc prawda, najpierw ta ksiazka, potem pare innych, ostatni 2 dodadkowe takie cuda doszly,,, wareszawa, i to drzewo... coś w tym jest.

Bardziej zbiorowa iluzja wywołana sugestią niż "prawda", niech ktoś mi powie, po jaką cholerę, JP2 miałby się "objawiać" w ogniskach czy też na drzewach ? Ludzie widzą to co chcą widzieć...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, z JP 2, to troszke nie rozumiesz, ma to sens oj ma.

Co do tego UFo, to to nie UFo, a te statki co USA szykuje, podobno prawda, bo inne ujęcia też są, myśleli, że tam nikogo nie ma i testy wyjdą , ale się pomylili....

2 sa spreparowane, ale to 1 jest prawdziwe...czytalem o tym, a spreparowali to dlatego, aby zrobic jajko, mysleli ze to 1 tez spreparowane, a potem sie okazalo co innego..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=...ArticleId=64132

Co wy na to??

Jak dla mnie to moze byc prawda, najpierw ta ksiazka, potem pare innych, ostatni 2 dodadkowe takie cuda doszly,,, wareszawa, i to drzewo... coś w tym jest.

Całkiem ciekawe, chociaż nigdzie indziej nie wyczytałem, żeby to zdjęcie miało być zrobione akurat 2 kwietnia o godzinie 21.37. Jeśli rzeczywiście dokładnie w tę godzinę, to można by się nad tym poważnie zastanawiać, chociaż żeby w to uwierzyć musiałbym zobaczyć ten aparat i na nim datę zrobienia tego zdjęcia. Jeśli faktycznie by się to potwierdziło, to można by to uznać za cud, ale dopóki nie zobaczę dowodu, że to zdjęcie zostało zrobione dokładnie w rocznicę śmierci, uznam to po prostu za przypadek. Była już Matka Boska na drzewie, oknach itd. - wiara naprawdę nie polega na szukaniu wizerunku samego Boga czy świętego gdziekolwiek. Zwłaszcza, że z reguły można by się na tych zdjęciach dopatrzeć wszystkiego, a ktoś po prostu uznał, że widzi tam Maryję i zrobił z tego halo. Nawet księża podchodzą do tego bardzo krytycznie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, z JP 2, to troszke nie rozumiesz, ma to sens oj ma.

Czego dokładnie Twoim zdaniem nie rozumiem ?

Dziwi mnie jedno, kiedy człowiek otwarcie przyznaje iż miał kontakt, objawienie, stygmaty, znaki od Boga, to nazywa się go szarlatanem, niezrównoważonym psychicznie chorym idiotą, oszustem i zamyka w szpitalu psychiatrycznym, natomiast z ogromną łatwością przyjmuje się i akceptuje wszelakie pseudo "objawienia" w omletach, ogniskach i na drzewach...

A jaki to teraz jest prawdziwy? Masz może linka?

Ten po lewej pewnie... :lol:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwi mnie jedno, kiedy człowiek otwarcie przyznaje iż miał kontakt, objawienie, stygmaty, znaki od Boga, to nazywa się go szarlatanem, niezrównoważonym psychicznie chorym idiotą, oszustem i zamyka w szpitalu psychiatrycznym, natomiast z ogromną łatwością przyjmuje się i akceptuje wszelakie pseudo "objawienia" w omletach, ogniskach i na drzewach...

Takie przypadki kościół bada, i jeżeli ten człowiek głosi coś odmiennego niż głosi Biblia to wtedy jest to oszust albo wariat. I zamyka się go pod kluczem (Morrowind :D ). Ale jeżeli jego objawienie nie koliduje z Biblią i zasadami kościoła, to czemu by mieli go zamykać?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...