UFO, zjawiska paranormalne, sny

[Shaker]

@Banza96

ponieważ człowiek posiada duszę

To twoje zdanie. Definicja ,,duszy", jako takiej jest rozległa i znajdziesz zapewne wiele interpretacji na ten temat. Nadal nieznamy w 100% naszego ciała, więc stwierdzanie faktu, że człowiek ma ,,duszę" jest nie na miejscu. Teleportacja nie musi też być sprzeczna z koncepcją posiadania ,,duszy". Kto powiedział, że zamieniając nasz ciało na dane(jak to w rozumowaniu współczesnych naukowców miałoby przebiegać) traci się duszę? Wszystko zależy od interpretacji. Czemu tylko coś z krwi i kości musi mieć duszę, a reszta nie ma?

Czy stworzenie bardzo ludzkiej SI spowoduje, że teoria o istnieniu duszy zostanie obalona? Nie. Czemu? Bo to tylko teoria i istnieje wiele jej wariantów, którym nie przeszkodzi myślące SI.

Wracając do teleportacji, jak ją widzą ,,współcześni uczeni" to byłaby dosyć kłopotliwa, ze względu na ilość danych, którą dostarczyłoby ciało człowieka(wierzcie mi nie istnieje jedna teoria o teleportacji, jako takiej). Myślę, że znajdą się inne sposoby...

@LukeS

Wnioskowanie o istnieniu życia opiera się na tym, że prawdopodobnie była tam kiedyś woda. To są całe możliwe ślady życia(prócz bakterii, które jak wiadomo w wielu miejscach potrafią przeżyć), chyba że chciałbyś przekopać Marsa, jednak to byłoby dosyć kłopotliwe. Nie da się odtworzyć bakterii bez jakiegokolwiek śladu DNA, a taki łazik raczej ma małe szanse na zdobycie na tyle dobrej próbki. Chociaż różne dziwne rzeczy się zdarzają.

Edytowano Sierpień 14, 2012 przez Shaker

[Banza96]

...AAA.... Nie potrafię dobrze sprecyzować, bo sam dokładnie nie wiem co jest w tym granę. Chodzi-moim zdaniem- w tym o to, że odległość np.10 km, materia, która tworzy te 10 km będzie spłaszczana, kurczona, kurde nie wiem jak to nazwać. To mi się obiło o uszy, nie czytałem tego, więc dokładnie nie wiem.

..AAA... Mówisz, że nic ciekawego na tej stronce nie ma? Pytam, bo dość nie dawno ją odkryłem i szczerze mówiąc mało czytałem

EDIT: @UP

Twierdzę, że człowiek posiada duszę. Jestem Katolikiem i tak będę twierdził i nie zmieni nic mojego zdania.

A wracając do teleportacji. To Disney się zamroził i co? nawet jeśli go przywrócą do życia to tylko ciało. ;P

Edytowano Sierpień 14, 2012 przez Banza96

[Shaker]

@Banza96

Nikt ci nie broni tak twierdzić, dlatego powiedziałem, że to twoje zdanie.

Nikogo jeszcze nie wybudzono z zamrożenia. Czemu? Nie mają sposobu na efektywne przywrócenie krążenia krwii i aktywności mózgu. Do tego nie znaleziono jeszcze idealnego leku na raka, dlatego też raczej go szybko nie wybudzą.

A tak na poważnie to Walt Disney nie żyje i nie został zamrożony. To jest tylko legenda miejska, w którą wierzy prawie cały Internet. Disney zmarł na skutek asystolii i leży na cmentarzu w Glendale, w Kalifornii.

Nie chciałem niszczyć dziecięcych fantazji, no ale taka jest prawda...

Edytowano Sierpień 14, 2012 przez Shaker

[Banza96]

Pierwsze słyszę, że Walt nie żyje Swoją drogą będziemy musieli jeszcze długo poczekać, żeby takie coś było możliwe. Zamrożenia i teleportację. Moim zdaniem człowiek może wymyśli jeszcze coś nowego, lepszego, ale na to trzeba jeszcze zaczekać.

Zbliża się ta data 21.12.2012. Co sądzicie o tej przepowiedni o Majach. Powiem od razu, że wtedy nie kończy się ich kalendarz, tylko jeden z cykli, któremu(jak się kończy każdy) towarzyszy jakieś wydarzenie(podobno). Ja osobiście w to bardzo mało wierzę, ponieważ o Majach nie możemy się wiele dowiedzieć, bo jak kolonizatorzy przypłynęli i zajęli ich terytorium to księża palili ich księgi. Ocalały tylko cztery.

[KwiatekCompany]

Podobno każy cykl kończy się jakimś większym wydarzeniem. Ja tam też mało w to wierzę. Podobno ma być przebiegunowanie - spokojnie nawet jeśli tak, to ten proces trwa bardzo długo. Kolejna sprawa to trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów - to może wydażyć sie w każdym momencie. No i koronalny wyrzut masy skierowany w ziemie - to bym powiedział 50 na 50, bo to faktycznie może nastąpić, ale wcale nie musi być skierowane ku ziemi.

AAA! Banza96 ten cykl dokumentów o który ci chodziło, ale nazwy zapomniałeś to "Starożytni Kosmici" nadal to jest na Discovery Historia - oglądałem.

[Banza96]

@UP

Niestety nie posiadam Discovery ;(

Szkoda,że nie dysponujemy wystarczającymi dowodami na tyle, żeby poznać dogłębnie Majów. Ich historię, kulturę i najważniejsze- dla czego zniknęli tak nagle. Niektórzy mówią, że przeczuwali swój koniec. Podobno wtedy zaczęto składać ofiary z ludzi, wierzyli, że dzięki temu Słońce będzie świecić dłużej

Mieli też swoją grę, coś w stylu najesz koszykówki tylko, że obręcz była zawieszona wysoko, była pionowo i trzeba było trafić piłką za pomocą barków i kolan Do niedawna wiadomo było, że obcinano głowę kapitanowi z przegranego zespołu. Było inaczej, obcinano głowę, ale kapitanowi drużyny, która zwyciężyła przeciwników. Ale powtarzam, wiemy za mało o nich aby twierdzić, że byli w 100% strasznie brutalni. Chodź ta gra może temu zaprzeczać, ale podobno wszystko było dobrowolni. A na ofiary nie dawali jakiś łotrzyków, ale małe dzieci i mężczyzn.

Majowie stworzyli wspaniałą piramidę. Na jej szczyt, z czterech stron, prowadzą 365 schodki. tyle dni posiada cały rok. A w dniu zrównania nocy z dniem na schodach powstaje cień, który przypomina węża stępującego z góry na dół. Miało to symbolizować Słońce, które zachodzi w podziemia, żeby rano znów zacząć świecić na nowo drugiego dnia.

Majowie wyznawali teorię, że nic nie trwa wiecznie i nic nie musi się ciągle powtarzać, więc dla nich nie mógł trwać w nieskończoność czas, ani słońce nie mogło wschodzić co dzień. I to też przyczyniło się do składania ofiar z ludzi.

[Gość LukeS]

Co do tej daty o końcu świata,to nie wiem czy słyszałeś ale kiedyś gadali o tym w TV,że data jest błędna,źle po prostu experci obliczyli,fakt,ich kalendarz kończy się w tym roku,ale serio,jeśli ktoś w to wierzy to mu współczuję,tyle razy miał być koniec świata i jakoś tego nie widzę,pamiętacie jak większość mówiła o roku 2000?wszystko zgłupieje,komputery oszaleją,i co?i g**o

Jedyny koniec świata,jaki jest możliwy to wybuch bomby nuklearnej,atak ciała niebieskiego,lub potężny wybuch wulkanu,nie mówiąc o III wojnie światowej

[...AAA...]

Szkoda,że nie dysponujemy wystarczającymi dowodami na tyle, żeby poznać dogłębnie Majów. Ich historię, kulturę i najważniejsze- dla czego zniknęli tak nagle. Niektórzy mówią, że przeczuwali swój koniec.

Też bym przeczuwał, gdyby na brzegach mojego państwa pojawili się agresywnie nastawieni i bardzo groźni biali ludzie. Do tego roznoszący wyjątkowo nieprzyjemne, nieznane tubylcom choroby. Nie wiem też czy można mówić o "nagłym" zniknięciu - wszak krwawe powstania przeciw Hiszpanom trwały dość długo. Nie widzę tu miejsca na mitologizowanie tego ludu, ani tworzenie tajemnic.

[SilentBob]

Panowie, mylicie Majów z Aztekami. Pierwsi byli Majowie, którzy zbudowali piramidy i rozwijali swoją cywilizację najlepiej jak potrafili. Potem nagle zniknęli w niewyjaśnionych okolicznościach. Po prostu pyk! i już ich nie było. I na ich miejsce przyszli Aztekowie, którzy przejęli po nich częściowo wierzenia. To Aztekowie składali ofiary z ludzi, aby Słońce mogło podróżować po niebie. To Aztekowie mieli grę, po której ucinano głowy. Aztekowie byli brutalnym ludem, który podbijał okolicznych "tambylców". I w końcu to z Aztekami spotkał się Cortez. Wynik tego spotkania jest nam znany.

O Majach wiemy jeszcze mniej niż o Aztekach. Proszę nie mylić tych dwóch ludów. Dziękuję.

EDIT:

Kiedyś była taka seria książek "Strrrraszna historia" i jeden tomik został poświęcony Aztekom właśnie. Mam ją gdziesz, muszę poszukać i sobie jeszcze raz przeczytać.

Edytowano Sierpień 16, 2012 przez SilentBob

[[Ekspert] antros22]

Pierwsi byli Olmekowie. A ostatnie miasto Majów padło pod sam koniec siedemnastego wieku.

[...AAA...]

Panowie, mylicie Majów z Aztekami. Pierwsi byli Majowie, którzy zbudowali piramidy i rozwijali swoją cywilizację najlepiej jak potrafili. Potem nagle zniknęli w niewyjaśnionych okolicznościach. Po prostu pyk! i już ich nie było. I na ich miejsce przyszli Aztekowie, którzy przejęli po nich częściowo wierzenia. To Aztekowie składali ofiary z ludzi, aby Słońce mogło podróżować po niebie. To Aztekowie mieli grę, po której ucinano głowy. Aztekowie byli brutalnym ludem, który podbijał okolicznych "tambylców". I w końcu to z Aztekami spotkał się Cortez. Wynik tego spotkania jest nam znany.

O Majach wiemy jeszcze mniej niż o Aztekach. Proszę nie mylić tych dwóch ludów. Dziękuję.

Aż zajrzałem do encyklopedii historii żeby się upewnić co rzekomo pomyliłem. Jak się okazuje nic i nie bardzo wiem co chciałeś przekazać. Aztekowie nie weszli w miejsce Majów, a po prostu żyli obok siebie. Aztekowie na terenach Meksyku, a Majowie na Jukatanie. Piramidy budowali jedni i drudzy (można je spotkać zarówno w Theotihuacan, jak i w dzisiejszej Gwatemali). I nadal nie wiem o co chodzi z "nagłym" zniknięciem, skoro państwa miasta Majów (Chichen, Itza, Uxmal) znamy jeszcze z kronik szesnastowiecznych.

[[Ekspert] antros22]

@up- Podejrzewam, że SilentBobowi chodziło właśnie o Olmeków, gdyż po pierwsze to ich cywilizacja uznawana jest za pierwszą, po drugie również budowali piramidy, po trzecie "zniknęli" w niewiadomych okolicznościach, no i po czwarte są owiani mgiełką tajemniczości.

Jedynie niezbyt pasuje to, że po nich mieli nastąpić Aztekowie.

[ThePanda]

Teleportacja? Zabicie człowieka i przesłanie przez Internet?

Tak, skopiowanie danych o człowieku, totalna anihilacja jego, a następnie wydrukowanie "drukarką 3D" w drugim miejscu.

Jak byś inaczej chciał tego dokonać?

No, chyba że zaginając czasoprzestrzeń, ale równie dobrze, można rozważać, co będzie, gdy ludzie nauczą się kontrolować czarne dziury.

[Perun]

Oglądałem parę minut program o nawiedzonych domach. Badacze zjawisk paranormalnych używali czujników ruchów, aby sprawdzić obecność bytu. I tu rodzi się moje pytanie czy rzekome duchy, istoty niematerialne, mogą uruchomić takie czujniki?

[ThePanda]

Co do kalendarza Majów - nie wierzę w to.

Trzeba być bardziej naiwnym niż dziecko, żeby wierzyć, że ktoś tak dawno, z dokładnością co do dnia, wyliczył datę "końca świata".

A poza tym jaki "koniec świata"?

Koniec świata, będzie, kiedy wszechwświat zacznie się kurczyć (o ile do tego dojdzie), aż nic z niego nie zostanie.

Oczywiście, zakładając, że nasz wszechświat, jest jedynym.

@Banza96

Co do krwawych ofiar, to mam takie pytanie - jesteś katolikiem. Więc, gdyby w Biblii, zapisane było, że jeśli co 50 lat, trzeba składać ofiarę z dwójki dzieci, bo inaczej nastąpi koniec świata, robiłbyś to? Zapewne tak, bo miałbyś to wpajane od dzieciństwa.

Im religia nakazywała to robić.

A składani w ofierze byli zasłużeni wojownicy, którzy dobrowolnie się zgodzili.

@Perun

Czujniki są uruchamiane za pomocą materii wykonującej określoną czynność (naciśniecie przycisku, wejście w zasięg czujnika optycznego), więc coś, co jest niematerialne, nie mogłoby tego uruchomić.

Bzdety i tyle.

[Ozma]

Koniec świata, będzie, kiedy wszechwświat zacznie się kurczyć (o ile do tego dojdzie), aż nic z niego nie zostanie.

Oczywiście, zakładając, że nasz wszechświat, jest jedynym.

Nie może nie zostać niczego po skurczeniu wszechświata.

[Matison]

No niestety odpuściłem znowu ten temat a mogłem trochę powiedzieć na tematy które minęliśmy ale nie chce przechodzić.

Ale można powiedzieć jak ktoś z pracowników czy to bazy w Dulce czy w Arena 51 czy jeszcze innej tajnej bazy prędzej czy później zaliczy bana X_X, tak było, jest i będzie.

A co do tajemniczej daty 21.12.12-23.12.12 to mam kilka teorii których się naczytałem a jest ich na prawdę wiele że aż nie wiadomo co będzie:

1) Nic nie będzie

2) Nastąpi przebiegunowanie co doprowadzi do wielu katastrof naturalnych

3) Ludzkość przejdzie z 3 gęstości na 4 gęstość (dość dawno temu o tym pisałem)

4) Nastąpi globalne spotkanie 3 stopnia z obcą cywilizacją doprowadzając do upadku wszelakiej religii

5) Na ziemi rozpocznie się wojna między rasami galaktyki (szaraki, jaszczury,... vs nordycy,...)

Podkreślam że to są teorie które znalazłem a najbardziej jestem za nr 1 i 4, o ile wcześniej nie wybuchnie 3WŚ

[Gość LukeS]

UP

Ja jestem bardziej za nr.1

Pozatym,nr.5...tak się roześmiałem,że się kawą poprudziłem,jakie kurna rasy??jaszczurki z laserami?!,a może jeszcze miśki z karabinami Ak-47??,kto to wymyślił, jak ja bym mu palnąl za takie głupizny

Edytowano Sierpień 17, 2012 przez LukeS

[Banza96]

@UP

Podzielam zdanie. Jestem stanowczo za numerem 1 A co do numeru piątego to kto takie rzeczy wymyśla, bo nie wierzę, żeby dzieci miały aż taką fantazję

Numer czwarty też moim zdaniem nie wypali, ponieważ (wierzę w UFO-jako inne cywilizacje, bardzo odległe) , czemu miałoby to nastąpić właśnie w tym dniu?

Swoją drogą, w tym dniu kończy się cykl jednego z trzech kalendarzy Majów, nie cały kalendarz, jak to się słyszy, tylko jeden z cykli.

[Turambar]

@ LukeS - zacznij pisać po polsku - po znakach interpunkcyjnych w j. polskim wstawia się spacje, poza tym przyłóż się do ortografii i zapanuj nad literówkami.

[Gość RaxusV]

Oczywiście ze jestem za 1. Końców świata było tyle, że nie da ich się policzyć. Śmiać mi się chcę, gdy widzę nowe "proroctwa" dotyczące końca świata i naszego gatunku. Chyba że Latający Potwór Spaghetti rozpocznie sąd, a wtedy poczujecie jego gniew!

[Gość LukeS]

@ LukeS - zacznij pisać po polsku - po znakach interpunkcyjnych w j. polskim wstawia się spacje, poza tym przyłóż się do ortografii i zapanuj nad literówkami.

Ortografie znam lepiej niz myślisz nie moja wina że alt w klawie mi nieraz nie styka

Ciekawe czy to prawda że w 2043 czy jakoś tak(dokładnie nie wiem) zbliży się do naszej plaenty asteroida,kiedyś o tym gadali w pewnym dokumencie o Ziemi i jej losach,wtedy można dyskutować o końcu świata

[FreeSoldier]

Ciekawe czy to prawda że w 2043 czy jakoś tak(dokładnie nie wiem) zbliży się do naszej plaenty asteroida,kiedyś o tym gadali w pewnym dokumencie o Ziemi i jej losach,wtedy można dyskutować o końcu świata

O mnie była rozprawa o tym na lekcji geografii kiedyś. Tak słyszałem rózne teorie w telewizji i nie tylko o zagrożeniach ziemi. Mówię o tych nie wywoływanych przez nas samych. Taa jedna z niewielu do mnie przemawia tak na serio. Ale NASA da radę jak zwykle. Tyle, że to nie będzie film sf o heroicznych czynach.

[Gość LukeS]

UP

Weźmy np.film Armageddon z Brucem Willisem w roli głównej,nawet jeśli się ją rozsadzi,to mniejsze kawałki będą,i tak stanowić zagrożenie,zależy jakiej wielkości ona będzie,no chyba że wielkości Texasu,tak jak było w przypadku zagłady,kochanych dinków,wtedy żegnaj Ziemio

[Turambar]

@ LukeS - zacznij pisać po polsku - po znakach interpunkcyjnych w j. polskim wstawia się spacje, poza tym przyłóż się do ortografii i zapanuj nad literówkami.

Ortografie znam lepiej niz myślisz nie moja wina że alt w klawie mi nieraz nie styka

Ale czytać ze zrozumieniem nie potrafisz, bo głównie chodzi mi o pisanie "ciągiem" bez spacji po znakach interpunkcyjnych. Skoro tak, kto nie zdziw się, gdy Twoje posty będą znikać. Poza tym z działaniami moderatorów dyskutuje się w przeznaczonym do tego temacie: http://forum.cdactio...showtopic=41174