Skocz do zawartości
Pzkw VIb

UFO, zjawiska paranormalne, sny

Polecane posty

Massz racje, niektorzy ludzie po prostu maja na takie rzeczy wywalone. Chodz ja sam bardzo podziwiam takich ludzi i nie wiem jak oni tak moga ;) . Ja lubie stwarzac sobie klimaty, tak jak pisalem wyrzej, ale jesli bymbyl swiadkiem jakis bardzo dziwnych, nie wyjasnionych zdarzen balbym sie jak cholera :)

A mam takie pytanko, wywoluwaliscie kiedys duch, ale mam na mysli taki prawdziwy seans, a nie zwykla zabawe :)

Massz racje, niektorzy ludzie po prostu maja na takie rzeczy wywalone. Chodz ja sam bardzo podziwiam takich ludzi i nie wiem jak oni tak moga ;) . Ja lubie stwarzac sobie klimaty, tak jak pisalem wyrzej, ale jesli bymbyl swiadkiem jakis bardzo dziwnych, nie wyjasnionych zdarzen balbym sie jak cholera :)

A mam takie pytanko, wywoluwaliscie kiedys duch, ale mam na mysli taki prawdziwy seans, a nie zwykla zabawe :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mam takie pytanko, wywoluwaliscie kiedys duch, ale mam na mysli taki prawdziwy seans, a nie zwykla zabawe :)

Czym jest (jak wygląda), według Ciebie, prawdziwy seans a czym zabawa? IMO rzecz względna. Mogę powiedzieć (napisać), iż będąc dzieciakiem zdarzyło mi się wywoływanie duchów dla "jaj" i wydaje mi się (jak też uczestnikom owej "zabawy"), iż zdarzyło się przy tym (i po tym) daleko więcej "niesamowitych" zjawisk, niż gdy byłem dorosły i obeznany z tematem, i uczestniczyłem w "prawdziwych" seansach.

Rytuały, gadżety itp. są moim zdaniem jedynie pewną otoczką i pomocą, która ma na celu wprowadzenie się w odpowiedni stan. Jeśli ktoś jest wyćwiczony / ma naturalne ku temu skłonności / przypadkowo "się otworzy", niczego specjalnego nie potrzebuje. (Oczywiście, zakładając, iż w ogóle są duchy i, że można je wezwać. :))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwiatek

Tez tak slyszalem, ale nie wiem ile jest w tym prawdy

A co do roznicy miedzy prawdziwym seansem, a zabawa, to wiadomo, ze podcxas zabawy niv sie nie zdzisla. Jesli zas wezmiemy sie za to profesjonalnie to moze przyniesc pozadany efekt;). Slyszalem tez o przypadkach, w ktorych duch nie chcial odejsc, moim zdaniem wiaze sie to z zle przeprowadzonym rytualem. Slyszalem tez, ze nie wolno wuwolywac duchow?

Kwiatek

Tez tak slyszalem, ale nie wiem ile jest w tym prawdy

A co do roznicy miedzy prawdziwym seansem, a zabawa, to wiadomo, ze podcxas zabawy niv sie nie zdzisla. Jesli zas wezmiemy sie za to profesjonalnie to moze przyniesc pozadany efekt;). Slyszalem tez o przypadkach, w ktorych duch nie chcial odejsc, moim zdaniem wiaze sie to z zle przeprowadzonym rytualem. Slyszalem tez, ze nie wolno wuwolywac duchow?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to znaczy profesjonalnie ? Na podstawie informacji w internecie ? Chyba nie ma profesjonalistów w wywoływaniu duchów, co ? Ktoś mógł to robić po prostu wiele razy i jest z tym obeznanym ,ale wg mnie to i tak głupota. Po co to robić ? Jeśli patrzeć na religię chrześcijańską wszystkie duchy są po prostu duszami zmarłych osób, a ludzie je przywołujący zakłócają tylko ich spokój.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up- Przecież pisałem, że uczestniczyłem w "profesjonalnych" seansach (każde będą dobre, jeśli odniosą odpowiedni skutek - cokolwiek by to nie znaczyło, hehe), więc wywoływanie duchów nie jest li tylko domeną filmów. :)

Miałem w swoim życiu "okres ezoteryczny" i parałem się wszelakimi "magiami". Jednak dawno zmieniłem opcję i w żadne "ciemne" praktyki już nie wchodzę, co więcej - bardzo odradzam owych innym. :aniolek:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zaciekawił mnie świadomy sen. Oglądałem i czytałem jak można to zrobić. Znalazłem ciekawą metodę polegającą na doprowadzeniu się do stanu w którym chcę ci się tak spać, że powieki same się zamykają. Następnie kładziesz się na łóżku, liczysz z zamkniętymi oczyma do 30 sek., potem otwierasz oczy na 2 sek. i znowu do 30 z zamkniętymi, aż do uzyskania świadomego snu. Nie wiem, czy to działa. Spróbuje dzisiajsmile_prosty2.gif . A tak w ogóle próbował ktoś kiedyś świadomego snu?biggrin_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niedawno miałem świadomy sen, wtedy jeszcze nie chciałem nic takiego przeżyć. To był dosyć dziwny sen... Śniło mi się, że mam znowu 14 lat i przyszli do mnie znajomi. Śmialiśmy się, itd. itp., aż nagle przenieśliśmy się do sypialnicheesy.gif . Połowa znajomych w tej sypialni zniknęła wtedy właśnie uświadomiłem sobie, że to nie może się dziać naprawdę i to jest sen. Wtedy jeszcze dziwniej się zrobiło, mianowicie jeden z moich przyjaciół powiedział mi, że "tak to jest sen" i mogę sobie pomyśleć o czymkolwiek, a to się stanie. No i pewnie domyślacie się o czym mogłem pomyśleć w sypialnitrollface.gif . Niestety za chwilę sen gwałtownie zaczął tracić ostrość i obudziłem się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KwiatekCompany

Tak, ale to nie dzięki żadnym "cudownym metodom", a w wyniku choroby (bodajże jakaś grypa, czyli idziesz spać, wstajesz, jesz coś, idziesz spać, budzisz się, idziesz zwymiotować itd.)

Ale jak o tym czytałem, to generalnie chodziło o to, żeby nie być zaspanym na umyśle, ale zmęczonym fizycznie.

Pokrętnie to brzmi, ale specjalistą nie jestem.

Niektórzy twierdzą też że ma to jakiś związek z OOBE.

A co do samego OOBE - wolę nie próbować ze względów nie na jakieś złe moce, a ze względu na to że wolę nie obudzić się pewnego dnia w psychiatryku z wykrytymi zaburzeniami psychiki.

A zakładając, że się uda, to czemu niby mamy wierzyć że kiedy "wyjdziemy" z naszego ciała, jakaś dusza go sobie nie przywłaszczy? Może to właśnie ktoś opętany w wyniku OOBE coś takiego napisał?

Ogólnie zabawy świadomością i podświadomością są niebezpieczne. Także nie polecam.

Zgadzam się tu w pełni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wtedy (gdy stosujemy takie quasi-naukowe techniki) jesteśmy bezbronni i bardzo podatni na ataki złośliwych lub - co gorsza - demonicznych bytów (hehe); o zupełnie rzeczywistym, raczej niedobrym, wpływie na psychikę - nie wspominając.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przez jakiś czas interesowałem się świadomym snem. Powiem, że fajna sprawa, ale wymagająca treningu i samozaparcia. Ja próbując wywołać u siebie ten stan stosowałem dwie techniki WILD oraz FILD plus do tego tzw. testy rzeczywistości i dziennik snów. Najważniejsze jest żeby zapamiętywać swoje sny i dziwne szczegóły w nich występujące.

Najlepszą dziwną rzeczą w snach jest to, że gdy zatkamy nos palcami i wciągniemy powietrze to naprawdę oddychamy. Ja gdy pierwszy raz tego doświadczyłem wpadłem w taką euforię, że świadomość w śnie utrzymałem być może maksymalnie z kilka minut.

LD doświadczyłem około 20 razy, potem przyszły studia i praca, więc czasu trochę mi zaczęło brakowa, do tego podochodziło trochę innych stresów. Nie ćwicząc ja osobiście LD nie miewam.

Dla zainteresowanych polecę stronę z której ja się nauczyłem tego: http://www.psajko.fora.pl

@up

Zmora nocna jest niczym innym jak paraliżem przysennym, nie ma się czego obawiać, bo po prostu nasz mózg wyłącza niektóre ze swoich funkcji gdy zapadamy w sen, a próbujemy utrzymać świadomość.

@down

Doświadczysz i to nie raz. Mi gdy on się pojawia daje to informację, że LD jest już w miarę blisko. Do samego uczucia idzie się przyzwyczaić. Wszystko co nowe i trochę "nieprzyjemne" wydaje się straszne.

Edytowano przez kruzd
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kruzd

Dzięki za stronkęicon_wink.gif, chcę kilka razy powtórzyć świadomy sen, który niedawno doświadczyłem.

Co do tej "zmory" to w dzieciństwie tego doświadczyłem. Przerażające! Miałem wtedy chyba 7 lat to spróbujcie sobie wyobrazić ten strach, zbliża się coś do ciebie, a ty ni ch*** nie możesz się ruszyć ani nic powiedzieć. Piszą, że zmora nocna, czyli paraliż senny występuje w momencie kiedy umysł budzi się chociaż wciąż znajduje się w fazie snu zwanej REM (szybki ruch gałek ocznych). Mam nadzieje, że nie doświadczę tego podczas świadomego snuicon_biggrin.gif .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kruzd

Nie wiem od kogo było to o zmorze nocnej, ja w każdym razie wiem o tym tyle, że to nie efekt LD, a coś na co LD jest ponoć lekarstwem... tyle wyczytałem z innej strony.

Jeśli to było o mnie - chodziło mi o OOBE, które ponoć jest z LD powiązane, oraz niebezpieczeństwo że kiedy wyjdziesz ze swojego ciała jakaś inna dusza może w nie wejść.

Co do tej "zmory" to w dzieciństwie tego doświadczyłem. Przerażające! Miałem wtedy chyba 7 lat to spróbujcie sobie wyobrazić ten strach, zbliża się coś do ciebie

Tak z ciekawości - zbliża?

Ja wyczytałem (najwyraźniej na dziwną stronę natrafiłem) że to ucisk na klatce piersiowej, a więc po prostu paraliż.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to było o mnie - chodziło mi o OOBE, które ponoć jest z LD powiązane, oraz niebezpieczeństwo że kiedy wyjdziesz ze swojego ciała jakaś inna dusza może w nie wejść.

A skąd wiara, że podczas OOBE w ogóle opuszcza się ciało? Podczas OOBE można oglądać rzeczywistość tylko wyimaginowaną, nigdy nie pójdziesz do pokoju obczaić co brat robi, może go tam zastaniesz, ale zastaniesz go na takiej czynności jaka wykreuje Twoja podświadomość. Pomijając kwestie wiary w dusze itp. to OOBE jest niebezpieczne z psychologicznego punktu widzenia.

Edytowano przez Civril
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Civril

OutOfBodyExperience tongue_prosty.gif

Niektórzy uważają, że rzeczywiście dusza opuszcza ciało, a niektórzy że nie.

Zresztą to nie jest mój główny argument przeciwko praktykowaniu tego.

A skąd wiara, że podczas OOBE w ogóle opuszcza się ciało?

A skąd wiara w Boga?

Bo wierzę, nie muszę mieć na to żadnych dowodów - na tym polega wiara.

Ale nie zaznaczyłem nigdzie że wierzę w to że podczas OOBE dusza opuszcza ciało... może to po prostu forma świadomego snu, a może coś więcej?

Nie wiem, nigdy nie próbowałem i nie radzę nikomu innemu.

Zwłaszcza że osoby uważające to za prawdę twierdzą iż zdarzało im się "odpływać" podczas jazdy samochodem wink_prosty.gif

Edytowano przez ThePanda
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tej "zmory" to w dzieciństwie tego doświadczyłem. Przerażające! Miałem wtedy chyba 7 lat to spróbujcie sobie wyobrazić ten strach, zbliża się coś do ciebie

Tak z ciekawości - zbliża?

Ja wyczytałem (najwyraźniej na dziwną stronę natrafiłem) że to ucisk na klatce piersiowej, a więc po prostu paraliż.

Dobrze czytałeśsmile_prosty2.gif , miałem wtedy paraliż senny tzn. nie mogłem się ruszać i ucisk na klatkę był, bo pamiętam, że ciężko mi się oddychało. Zbliżała się do mnie jakaś ciemna sylwetka, a ja nie mogłem nic zrobić. Nawet teraz jak o tym myślę to mi ciarki przechodzą. I na takiej jednej stronie czytałem, że około 35% ludzi doświadcza paraliżu sennego i widzi tą sylwetkę, czy tam demona, ducha.

Edytowano przez KwiatekCompany
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w internecie natknąłem się na temat OBE, poczytałem trochę relacji i stwierdzam jedno - to nie dla mnie. Jest to zbyt hardcorowe przeżycie dla mnie. W szczególnie nie pasuje mi wątek możliwości zaatakowania przez jakieś istoty. Z drugiej strony takich wizji nie zobaczymy w LD. Ale według mnie OBE zahacza trochę o okultyzm(to moje zdanie ale może jestem trochę niedoinformowany :P). W każdym razie zostanę przy LD.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ćwiczę technikę WILD i błagam pomocy... Chodzi mi o kilka rzeczy.

1. Ile mniej więcej czasu trzeba spać pierwszy raz (czyli ten cały "sen przed")? Oczywiście budzik alfa mam opanowanyicon_biggrin.gif

2. Ile mniej więcej czasu trzeba czekać na paraliż senny i czy będę wiedział kiedy to nastąpi?

3. Czy te hipnagogi są zawsze tak niewyraźne???icon_biggrin.gif

Edytowano przez KwiatekCompany
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jest to bardzo indywidualne. Mi przeważnie wystarczało 4-5 godzin snu. Musisz sam sobie dobrać czas.

2. To zależy jak bardzo się zrelaksujesz. Być może w ogóle nie będziesz go doświadczał, ale jeśli przyjdzie na pewno będziesz wiedział, że to to :D

3. No to takie jakby urojenie, więc trudno żebyś widział to tak jak teraz ja swój monitor ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do końca świata coraz mniej czasu więc serwisy o tematyce paranormalnej zasypują różnymi wiadomościami zwiastujące zagładę. Jeden artykuł rzucił mi się w oczy w szczególności:

http://strefatajemni...91,artykul.html

Może bym to zignorował ale popularny portal pogodowy też zarzucił podobnym artykułem:

http://www.twojapogo...y-dni-ciemnosci

W sumie dość ciekawe zjawisko.

Słyszeliście, że łazik na Marsie coś odkrył? NASA ma w grudniu ogłosić co. Podobno to wydarzenie będzie pisane w książkach historycznych smile_prosty.gif Żeby nie być gołosłownym:

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje/ciekawoski,49/nasa-zapowiada-epokowe-odkrycie-na-marsie,67630,1,0.html

Edytowano przez Koleus123
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny koniec świata? Wg mnie to bajki, gdyby coś takiego poważnego (jak kilkutygodniowa czy kilkumiesięczna przerwa w dostawie prądu) to w telewizji, radiu i wszystkim innym od dawna by o tym trąbili i ostrzegali wszystkich. Poza tym znowu 21.12.2012? Błagam... Żeby chociaż inną datę podali to moooooże...

A z tym odkryciem NASA to nie mam pojęcia czy to prawda, ale na pewno jest to prawdopodobne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...