Skocz do zawartości

GTA V


Bethezer

Polecane posty

  • 2 weeks later...

Chociaż Gta 4 było bardzo dobrą grą to za wybitną uważam i tak GTA:SA. Mam wielką nadzieję że GTA V powtórzy sukces San Andreas. I proszę o jeszcze jedno Rockstara, niech zooptymalizują dobrze tą grę! (Złudna nadzieja...)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robi się naprawdę ciekawe zamieszanie wokół tej gry ; )

Wszystkie GTA to majstersztyk (według mnie).

Jedyne co mnie niepokoi przed premierami takich gier to klimat, czy zostanie utrzymany jak w poprzednich częściach ..

Chodzi konkretnie o świat, możliwości i muzyczkę wydobywającą się ze stacji radiowych.

Bez tego GTA to zwykła nudna strzelanina ... a takich gier jest wiele.

Oby nic nie było skopane, jak na razie z góry daje tej grze 10/10.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja "z gory" nic GTA V nie zamierzam dawac. Poprzednia odslona tej gry byla swietna, ale... na litosc boska ta optymalizacja doprowadzala mnie momentami do zgrzytania zebami. Co prawda przez wieksza czesc czasu i tak moglem bez problemu grac, ale okresowe chrupanie gry nawet na moim mocnym wtedy poprzednim kompie bylo niesamowicie upierdliwe, zwlaszcza jesli akurat wykonywalem jakas misje poscigowa. Model jazdy tez troche mnie wtedy zawiodl. Momentami odnosilem wrazenie, ze samochody plywaja, ale na szczescie podlaczenie pada do kompa okazalo sie rozwiazac ten problem i znacznie tez ulatwialo latanie. Jak bedzie z GTA V? Zobaczymy. R* raczej nas nie rozczaruje i znowu dostaniemy wielkiego sandboxa, ktorego swiat zostanie uwiarygodniony swietnymi stacjami radiowymi, ciekawymi zleceniodawcami, niezlymi tekstami oraz spora iloscia dodatkowych zajec rozrywkowych jak kluby, puby, kabarety (teksty wyglaszane podczas stand-up'ow w GTA IV sa swietne, o ile tylko ktos ogarnia angielski na tyle, by w pelni je zrozumiec), kregielnie itd. Tego wszystkiego mozemy byc pewni. Jak i tego, ze premierze gry oraz zawartemu w niej humorowi beda towarzyszyc mniejsze badz wieksze kontrowersje w mediach. Jak dlugo jednak od premiery konsolowej wlasciciele blaszakow beda musieli czekac na swoja wersje GTA V oraz jak dobrze zoptymalizowany bedzie ten port z konsol (bo tego, ze bedzie to zwykly port tez mozna byc pewnym) poki co nie wiemy. Ja obecnie zastanawiam sie nad ewentualnym zakupem tej gry na PS3, ale ze wszystkie poprzednie czesci serii mam na kompa, to fajnie by bylo, gdyby i piatka do nich dolaczyla.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Hmm... no bez przesady. Myślę, że GTA V (tak jak poprzednie części) będzie można na chama przejść nawet w jeden dzień... (wliczając większość zadań pobocznych)

Ciekawe czy multi będzie przynajmniej tak dobre jak w IV

Edytowano przez Wymaniakowany
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja "z gory" nic GTA V nie zamierzam dawac. Poprzednia odslona tej gry byla swietna, ale... na litosc boska ta optymalizacja doprowadzala mnie momentami do zgrzytania zebami. Co prawda przez wieksza czesc czasu i tak moglem bez problemu grac, ale okresowe chrupanie gry nawet na moim mocnym wtedy poprzednim kompie bylo niesamowicie upierdliwe, zwlaszcza jesli akurat wykonywalem jakas misje poscigowa. Model jazdy tez troche mnie wtedy zawiodl. Momentami odnosilem wrazenie, ze samochody plywaja, ale na szczescie podlaczenie pada do kompa okazalo sie rozwiazac ten problem i znacznie tez ulatwialo latanie.

Zgadzam się, optymalizacja była okropna, gra bardzo dużo straciła ze swojego uroku chociażby przez brak antyaliasingu. Poza tym jeszcze nigdy podczas instalacji jakiejkolwiek gry, nie byłem tak bliski załamania nerwowego, owy proceder zajął mi jakieś trzy godziny i mam nadzieję, że już nie będę musiał przez to przechodzić, gdyż w przeciwnym wypadku "piątkę" będę zmuszony jako pierwszą część z serii nabyć w wersji konsolowej, zważywszy na to, że "czwórkę" ukończyłem w całości grając na padzie, więc co do sterowania nie mam żadnych obaw.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

No cóż po grze u znajomego w Saints Row: The Third to powiedziałem sobie jedno - Rockstar ma ciężko. Sama 2 biła czwórkę, a trójką zamienia ją w drobny mak. Teraz GTA V musiałoby wrócić do korzeni z San Andreas i zadbać o grafikę i optymalizację (tutaj miało być niecenzuralne słowo, lecz uciekło do Niemiec przed ACTA).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż po grze u znajomego w Saints Row: The Third to powiedziałem sobie jedno - Rockstar ma ciężko. Sama 2 biła czwórkę, a trójką zamienia ją w drobny mak. Teraz GTA V musiałoby wrócić do korzeni z San Andreas i zadbać o grafikę i optymalizację (tutaj miało być niecenzuralne słowo, lecz uciekło do Niemiec przed ACTA).

Saints Row i GTA to dwa różne światy które dzieli 10 milionów lat świetlnych. GTA IV to przede wszystkim gra z poważną, dorosłą fabułą, rozsądnym głównym bohaterem. IV stawia również na realizm ale oczywiście nie brakuje humoru - tutaj raczej humor jest dyskretny, nawiązuje delikatnie do różnych filmów, postaci i gier itd..

SR natomiast jest przesadzony na maxa, głównie stawia na rozwałkę, sianie spustoszenia a humor? widok nagiego gościa latającego z różowym dildem po mieście mówi sam za siebie. Tak więc bez sensu jest porównywać do siebie dwie całkiem różne gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Niestety zabrzmiało to trochę jak porównanie Dirta z The Run. Te gry prezentują ten sam gatunek i MAJĄ ze sobą konkurować. Mówienie, że te gry są inne trochę tu nie wchodzi w grę. Gdybym z minecraftem porównywał to jasne, zgadzam się, ale z czymś tak podobnym jak saints row to nie. Co do optymalizacji to no cóż ,coś w tym dziwnego skoro czwórka na moim kompie wygląda szkaradnie, zaś SR2 wygląda piknie i się nie tnie. Także widzę, że trochę twoją nieznajomość gry i fabuły Saints Rowa. Mi dużo bardziej podoba się podejście Volition do gry niż te Rockstara. Jaki jest związek pomiędzy San Andreas, a 4 - Ż-A-D-E-N, zaś w Saint's s Row wszystko jest wspominane z byłych części.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ obie gry wcale ze sobą nie konkurują. Obie gry mimo podobnych założeń (sandbox, model rozgrywki) celują w zupełnie inny target. R* stawia na dojrzałą, pełną nawiązań do tego co się dzieje na świecie (ważniejsze wydarzenia, zachowanie oraz postrzeganie pop-kultur) fabułę oraz trochę "mroczniejsze" klimaty, doprawione do tego odrobiną bardzo fajnego humoru. Natomiast gra studia Violition stawia mimo wszystko na wszelkiego rodzaju humor.

Obie serie bardzo mi się podobają, lecz zdecydowanie wyżej cenię sobie serię GTA. Nie będę ci wmawiał, że GTA jest lepsze od SR i odwrotnie, bo nie mam do tego prawa. To jest akurat kwestia gustu i nic mi do tego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieje ,że GTA V powtórzy sukces GTA San Andreas. Która jest już grą legendą. czego nie moge powiedzieć o GTA IV. Które według mnie ( teraz bedziecie wieszać na mnie psy :trollface: ) było krokiem wstecz. Nawet jej nie ukonczyłem bo się zawiodłem bardzo srogo. Poza wielkim światem i i świetną grafiką nic nie miała do zaoferowania. W klimat nie wsiąknełem ani troche. Mam nadzieje że GTA V wróci do korzeni :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki jest związek pomiędzy San Andreas, a 4 - Ż-A-D-E-N, zaś w Saint's s Row wszystko jest wspominane z byłych części.

Bo czwórka to zupełnie nowy rozdział, ma wspólne wątki z TLaD i TBoGT. SA ma powiązania z trzecią częścią i Vice City, nie zdziwiłbym się gdyby V również nie mała nic wspólnego z poprzedniczkami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się w zupełności, z Anticitizenem, że SR i GTA to ścisła konkurencja. Owszem, obie serie mają pewne elementy, które je od siebie odróżniają (czy raczej: SR ma elementy, którymi odróżnia się od GTA, bo to GTA było pierwsze), ale to gry tego samego typu.

Całkowicie się nie zgadzam z Anticitizenem w kwestii wyższości SR nad GTA. Jest dokładnie odwrotnie, GTA w tej generacji w dalszym ciągu pozostaje wzorem przemyślanej i dobrze zrobionej sandboksowej gry akcji. SR3 ma fantastyczny początek, ale całe rozwinięcie jest straszliwie rozlazłe i po prostu słabe (mówię o konieczności ogrywania kolejnych minigierek, które z czasem zaczynają nudzić, szczególnie że część jest zwyczajnie kiepska). Podobno końcówka jest też świetna - może kiedyś się zmotywuję i do niej dobrnę. Tak czy owak, to dwie półki niżej niż GTA, gra klasy Saboteura czy Mafii II (tu już odleglejsze porównanie, bo SR3 i M2 to dwie produkcje, które są od siebie tak różne, jak tylko gry GTA-podobne są w stanie). Zasadniczo jestem zdania, że w tej konwencji GTA podskoczyć może tylko... inna gra Rockstara, czyli Red Dead Redemption. ;)

GTA V będzie zapewne niesamowite.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym raczej powiedział, że GTA i Saints Row nie tyle ze sobą konkurują co się wzajemnie uzupełniają. Po prostu SR ma podobny do poprzednich części GTA luzacki klimat, którego wielu graczom w GTAIV brakowało. Komu ta zmiana się podoba, bierze GTAIV/V, komu nie, bierze Saints Row. Albo bierze oba w zależności od nastroju :laugh:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, mądrze kireta gada - po co trwonić energię na dyskusję o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą? Ważne, że obie są fajne i twórcy obu na łbach stają, by nam zapewnić nieco rozrywki. Thumbs up dla R* i Volition ;-).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na piatkę czekam i liczę, że będzie to najlepsza część. A co do GTA IV i SA to powiem, że czwórka ma zdecydowanie lepszą fabułe, mnie wciągnęła i ukonczyłem (tak samo jak EFLC). SA ukończyłem bodaj pare miesięcy przed premierą czwórki na PC. Dlateg, że ta fabuła była taka sobie, ale za to misje były fenomenalne ale po czasie bardziej cieszyłem się światem niż misjami. Czwórka to krok do przodu ponieważ pokazali jak GTA może byc rozwinięte, dopracowane, a przecież nie od razu dadzą takie SA na silniku i rozwiązaniach z czwórki. Bo to by miało jeszcze większe wymagania, oraz po to aby wydać póżniej taką grę (mam nadzieję, że to GTA V) czyli SA na silniku, z możliwościami czwórki, bo sprzeda się jeszcze lepiej. Właśnie taka piatka mio sie marzy, SA+IV.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę królem sandboxów o byciu tym złym dla mnie jest San Andreas. Budujcie olbrzymie miasta róbcie świetne modele jazdy, tylko czemu nie możecie zrobić cudownych otwartych przestrzeni i długich autostrad jak w san andreas. Wiem, mówiłem o wyższości SR nad GTA , ale trochę jestem wkurzony nie działaniem płytki San Andreas :icon_cry: . Cudowność danie cuda wygodnego w kierowaniu Freewaya( sabertooth z SR2 jest [beeep] nie motorkiem). Gdyby tylko nie czarnoskóry bohater (rasist face) w którego wogóle nie mogłem się wczuć (white and proud xD). Niszczył strasznie tą przyjemność. Na szczęście SAMP to ratował. I jeśli w GTA V zrobią gigantyczne miasto bez wolnych przestrzeni to będzie nieciekawie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez szans IMHO. RDR - maj 2010, LA Noire - maj 2011, Max Payne 3 - maj 2012... jest wyraźny schemat, który zapewne pozostanie utrzymany w przypadku GTA V (maj 2013). Gdyby planowali premierę w 2012, moim zdaniem już pierwszy trailer zawierałby taką informację.

Edytowano przez Fristron
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku jeszcze się nagramy w świetne gry. Jeśli GTA V miałoby wyjść niedopracowane w 2012, to niech lepiej wyjdzie rok później bez powtórki znanej nam z GTA IV, kiedy to niektórzy bez patchów nie mogli komfortowo zagrać :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...