Skocz do zawartości
Gość Razomak

Dark Souls (seria)

Polecane posty

40 minut temu, ZygfrydQ napisał:

Ponieważ ustaliliśmy już, że w kwestii fabuły/lore DS jestem ignorantem, to teraz pytanie z czystej ciekawości: ten królewski las to taki bezczelny recycling (Darkroot) ze strony twórców czy to ma jakąśtam fabularną podkładkę typu "cofnąłem się w czasie" (bo w końcu tamta babeczka coś nawijała, że jest z innych czasów, grzybek też coś o tym wspomniał) i jestem w tym miejscu jeszcze przed wydarzeniami z gry?

IMHO To taki sam recycling "nietrafionych" pomysłów jak Malowany Świat Ariamis. DLC nieledwie coś dodaje do kampanii głównej, ale generalnie bez pomysłu to wszystko i widać, że wycięte, bo nie pasowało do reszty.

41 minut temu, ZygfrydQ napisał:

A i swoją drogą tak straszyliście z tym światłem i latarnią, a u pani grzybek kupiłem sobie czar światła, który to nad moją głową zawiesza taką świecącą kulkę. Biorąc pod uwagę, że działa to wcale nie krótko, mam 3 ładunki, a magii nie używam, to myślę, że znalazłem zastępstwo dla sprzedanej latarnii.

...jeśli inwestujesz w magię.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam, zaklęcie światła nie wymaga wcale tak wysokiej inteligencji, żeby było niedostępne dla większości postaci, a sam czar jest bardzo pożyteczny w słabiej oświetlonych rejonach gry. Ja grobowiec oblrzymów właśnie z tym zaklęciem przeszedłem, a grałem jako rycerz - w inteligencję wpakowałem tylko tyle właśnie, by tego czaru i "spadochronu" używać.

Edytowano przez XanderMorhaime
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gram w NG+ na 125 lvl i przed Pontyfikiem było z 5 znaków przywołania, a wcześniej zaatakowało mnie z 4 gostków.

Zresztą PvP wygląda teraz trochę dziwnie z tym opóźnieniem reakcji serwera. Czasem zaliczy Ci uderzenie, a raz nie. Parowanie nie ma zbyt wielkiego sensu, aczkolwiek jest możliwe.

PS: Dobra, widzę już problem. Ja też znaków nie wiedzę, ale jeśli swój narysuje przy bossie to jestem normalnie wzywany i to czasem nawet nie sam. Problemy z serwerem może.

Edytowano przez Scorpix
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem całkiem sporego posta, gdy mój firefox zaliczył crash.

Nie chce mi się znowu, więc krótko:

-Artorias prosty

-Shiva mnie zaatakował, nie zdążyłem kupić katany, więc muszę to Blightown :(

-Muramuto ble

-tarcza Shivy meh

-ojciec mroku wnerwia

-pies do walki beznadziejny

-do bossa zacząłem chodzić w zbroi strażnika, bo mogę

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, ZygfrydQ napisał:

-Shiva mnie zaatakował, nie zdążyłem kupić katany, więc muszę to Blightown :(

Nagle cię wzięło na katany? BTW Jak to zaatakował?

39 minut temu, ZygfrydQ napisał:

-ojciec mroku wnerwia

-pies do walki beznadziejny

i jeszcze summon sign na środku areny ;)

 Z psem czy bez, generalnie taktyka na Ojczulka jest taka sama jak na panią pająk: wypatrywać którą pozę robi, przed którym czarem, by móc odpowiednio szybko zareagować, oraz fikać w kierunku szefa pod uderzeniami/ w trakcie pierścienia śmierci i prać z bliska. Jedyna różnica to to, że gdy pajęczyca się wkurza, to znaczy tylko, że zacznie wywijać mieczem i zaczynają się "regularne balety", od wkurzonego ojczulka lepiej trzymać dystans.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Manusa jest dość prosty sposób. Po prostu trzymaj go na dystans i nawalaj w rączkę, którą w twoją stronę wystrzelił. Minimalizujesz w ten sposób ryzyko zarobienia kombo od niego.

PS: Wiesz, że jest jeden opcjonalny boss? Tylko trzeba zagadać najpierw do olbrzyma na wieży koloseum, potem zejść na dół i dać się zabić lub mocno poharatać przez smoka, a gdy zagadasz do olbrzyma ponownie to Ci go zestrzeli, żebyś mógł się z nim pobawić. Jego ogon to całkiem dobra broń, ale trudno jest go odciąć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, zadymek napisał:

BTW Jak to zaatakował?

Wydaje mi się, że gdzieś 'w międzyczasie' musiałem przystąpić do innego przymierza. Zostało to najwyraźniej potraktowane jako zdrada, więc gdy tylko Shiva mnie zobaczył, to rzucił się na mnie :( pogadałem potem z dziwnym kotkiem, to on też strzelił focha o jakiejś zdradzie i zniknął.

Manusa w końcu zabiłem bo chyba po raz pierwszy jak gram w DS, miałem szczęście i... boss podczas całej walki tylko raz użył magii xD

@Scorpix właśnie jestem na etapie próby zlezienia tam na dół i odzyskania moich dusz (3 człowieczeństwa tam mam :( ) próbowałem z odpornościami na ogień, na magię, poceniem się i nic. Ten atak mrocznego ognia skubańca jest zawsze zabójczy przy drugiej fali (w sensie, że jak nim zieje to idzie podwójna fala - pierwsza wytrąca mi nawet najstabilniejszą tarczę, a druga mnie zabija). Co do olbrzyma, to właśnie o tym wyczytałem, jak sprawdzałem co robię źle ze smokiem. A odcinanie ogonów sobie chyba odpuszczę :P

A, co do katan - wyczytałem, że ostrze chaosu +5 + człowieczeństwo, to lepsza broń niż mój obecny miecz srebrnego rycerza, to chciałem sprawdzić chociaż jak się katanami walczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Scorpix napisał:

PS: Wiesz, że jest jeden opcjonalny boss? Tylko trzeba zagadać najpierw do olbrzyma na wieży koloseum, potem zejść na dół i dać się zabić lub mocno poharatać przez smoka, a gdy zagadasz do olbrzyma ponownie to Ci go zestrzeli, żebyś mógł się z nim pobawić. Jego ogon to całkiem dobra broń, ale trudno jest go odciąć.

Ogon Kala trudno odciąć? To jak ocenić odcinanie ogona pana Seath? Naturalnie abstrahując od sensu odcinania...

6 minut temu, ZygfrydQ napisał:

A, co do katan - wyczytałem, że ostrze chaosu +5 + człowieczeństwo, to lepsza broń niż mój obecny miecz srebrnego rycerza, to chciałem sprawdzić chociaż jak się katanami walczy.

Hmm, uzależniająco, to chyba odpowiednie słowo ;) Ale weź poprawkę na to co mówiłem o jakości sprzętu: zawsze jest "coś za coś".

Edytowano przez zadymek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogon Seatha jest prosty. Jedynia Kala nie dało mi się go obciąć. Pozostałym poobcinałem.

@ZygfrydQ Podczas walki ze smokiem masz tak naprawdę 2 wrogów - smoka i kamerę. Prosta zasada. Kiedy widzisz, że smok leci do góry po prostu uciekaj. Nie turlaj się do tyłu tylko odwróć się i biegnij.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smok był dość łatwy do ubicia, padł za pierwszym podejściem, a ja miałem jeszcze 5 miksturek w zanadrzu. Nagroda oczywiście śmiechu warta, nie wiem kto przy zdrowych zmysłach chodziłby z tym pierścionkiem :D no i łuk też raczej mi się jakoś szczególnie nie przyda, no ale jest na ekstremalne sytuacje.

Teraz pytanie czy jeszcze coś mi zostało w tym obszarze czy wszystko ogarnąłem (naliczyłem 4 bossów) i mam wyruszać do ognistej krainy albo do wnętrza drzewa?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Scorpix napisał:

Ogon Seatha jest prosty. Jedynia Kala nie dało mi się go obciąć. Pozostałym poobcinałem.

Ja miałem na odwrót: Kala poszedł prosto (jak tylko obcykałem jego specyficzny hitbox), a z Kryształowym nabiegałem się jak dziki - nawet szybkonogim ninją trudno zdążyć dobiec do ogona i coś dziabnąć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, ZygfrydQ napisał:

Teraz pytanie czy jeszcze coś mi zostało w tym obszarze czy wszystko ogarnąłem (naliczyłem 4 bossów) i mam wyruszać do ognistej krainy albo do wnętrza drzewa?

Do ognistej krainy teraz. Pierścień mnie zawsze rozśmieszał :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdobyłem katanę.

Ulepszyłem do +10. Mocny atak jest beznadziejny, ale za to odnoszę wrażenie, że ciosy w plecy przeciwnika zadają 2x większe obrażenia.

Jaki teraz mam problem? Przecież ja zużyłem duszę Queelag na ten przeklęty miecz furii! Czy jak przerobię go z powrotem na shotela +10, to odzyskam duszę? :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie można odzyskać duszy bossa jeśli została już zużyta.

Idź do piekła. Tam jest łatwo, a potem dalej do katakumb, To drzewo to obszar dodatkowy - nieobowiązkowy i poza kilkoma przedmiotami (oraz czarną hydrą) nic tam nie ma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opłaca się dołączać do przymierza tej kokonowo-pajęczej, cichej babeczki przed piekłem? Bo na razie to nawet gadać ze mną nie chce, tylko kropeczkuje do mnie :P

Lipa z tymi duszami, no ale trudno. Grę skończę najwyraźniej korzystając już tylko z tego srebrnego miecza.

Co do katakumb - będę musiał sprawdzić w necie gdzie to wejście, bo go nigdzie nie widziałem, a po zabiciu bossa używałem kości, żeby wrócić do ogniska.

No ale najpierw trzeba ogarnąć tereny piekieł, w pierwszej kolejności muszę pozbyć się tego wielkiego brzydala, co to mnie wcześniej kilka razy wkurzał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, ZygfrydQ napisał:

Zdobyłem katanę.

Ulepszyłem do +10. Mocny atak jest beznadziejny, ale za to odnoszę wrażenie, że ciosy w plecy przeciwnika zadają 2x większe obrażenia.

Racja, to wrażenie. Patrz: [Obrażenia] Krytyczne. Also: +10? To na co ty się męczyłeś z tym Nowym Londo, jak nie znalazłeś żaru +15?

A mocny atak Iaido nie jest beznadziejny :(...aczkolwiek nie taki odjazdowy, jak atak po przewrotce i szarża.

Do przymierza opłaca się dołączyć, jeśli masz duuuużo Człowieczeństwa i życzysz dobrze świrowi od słońca -wtedy po masie podarowanego Człowieczeństwa dochrapiesz się skrótu do Izalith.

Wejście do Grobowca Gigantów jest na prawo od "stołu laboratoryjnego" na arenie walki Wiatraczka (Pinwheel, to ten boss w Katakumbach) - po walce widać odsuwającą się ścianę, za nią jest drabina.

 

PS Do piekła weź dużo Łajna, przyda się na robaki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy wbiłem na +10, bo chciałem przerobić na to ostrze chaosu. Nie przerabiałem na +15 na razie, bo miałem jakąś nadzieję, ale skoro nie, to pewnie wbiję.

Co do ciosów w plecy - dziwne, dwa razy zabiłem przeciwnika ciosem w plecy (nie wbiciem miecza) w momencie jak miał 2x tyle hp, co normalnie ten cios zadawał.

Odnośnie mocnych ataków - długie 'przygotowanie' i długie bycie nieruchomym po ciosie. Te dwie rzeczy jakoś mi nie odpowiadają. Sprawdzę jeszcze tą katankę na +15 ale i tak raczej będzie gorsza od mojego srebrnego miecza :P

Swoją drogą z pierścieniem havela mogę sobie teraz pozwolić na bieganie w pełnej zbroi strażnika i nadal mam poniżej 50% obciążenia, więc poruszam się całkiem sprawnie. A jak sprawdziłem, to zbroja havela ma tylko lepszą stabilność, a pozostałe statystyki bardzo mocno przybliżone. Najbliższe 10 czy 20 poziomów pewnie podbiję wytrzymałość, żeby móc pozbyć się pierścionka i nadal biegać swobodnie w tej zbroi.

A no i dotarłem do piekła. Giganta załatwiłem śmiesznym sposobem: zablokował się w jednym miejscu, wykonywał ciężki atak obszarowy, ja się przewracałem, dobiegałem, biłem go dwa razy i czekałem na kolejny atak. Co drugi/trzeci jego atak trzeba było się podleczyć. I tak w kółko :P wiem, że ktoś polecał ściągnąć go w stronę białego światła, ale jakoś nie chciał przyjść. Stanął w pewnej odległości i używał tego obszarowego zionięcia.

Na dole pozałatwiałem przeciwników (aczkolwiek nie odważyłem się wejść do lawy, żeby zebrać okoliczny drop ze zwłok) i nawet ubiłem tego bossa demona za pierwszym podejściem (właściwie to był ten sam boss co w przypadku powrotu do Asylum, więc jego zestaw ataków miałem obcykany). Przy najbliższym podejściu pewnie sprawdzę co jest w pomieszczeniu za bossem, a potem ewentualnie wrócę się sprawdzić co jest w ciemnej jaskini, którą minąłem i gdzie prowadzi półka skalna, której pilnuje wielki rogacz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, ZygfrydQ napisał:

Swoją drogą z pierścieniem havela mogę sobie teraz pozwolić na bieganie w pełnej zbroi strażnika i nadal mam poniżej 50% obciążenia, więc poruszam się całkiem sprawnie. A jak sprawdziłem, to zbroja havela ma tylko lepszą stabilność, a pozostałe statystyki bardzo mocno przybliżone. Najbliższe 10 czy 20 poziomów pewnie podbiję wytrzymałość, żeby móc pozbyć się pierścionka i nadal biegać swobodnie w tej zbroi.

Zajrzyj jeszcze pod akwedukt obok Firelink -tak, da się tam wskoczyć- może znajomy handlarz zaoferuję jakieś ciekawsze zbroje...

16 minut temu, ZygfrydQ napisał:

A no i dotarłem do piekła. Giganta załatwiłem śmiesznym sposobem: zablokował się w jednym miejscu, wykonywał ciężki atak obszarowy, ja się przewracałem, dobiegałem, biłem go dwa razy i czekałem na kolejny atak. Co drugi/trzeci jego atak trzeba było się podleczyć. I tak w kółko :P wiem, że ktoś polecał ściągnąć go w stronę białego światła, ale jakoś nie chciał przyjść. Stanął w pewnej odległości i używał tego obszarowego zionięcia.

Ten skrypt dotyczący powrotu do białego światła działa tylko, jeśli boss zobaczy jak okradasz truchło jego siostry. Jeśli ogołociłeś truchło i wracasz tam po zgonie, to musiałbyś przebić się (jakoś) do zwłok, żeby skrypt znowu zatrybił (tj żeby znowu zobaczyć animację gniewu itd) - FROM Software, ladies 'n' gents :|

PS Co do ataku na plecy, niebędącego atakiem krytycznym zwanym ciosem w plecy, to wrogowie miewają słabsze strefy na ciele, ale zwykle chodzi o głowę. Generalnie to ta gra nie ma zbyt responsywnych wskaźników zdrowia, może tylko wydawało się, że zadałeś większy DMG ... a może wywołałeś krwawienie, czy coś.

Edytowano przez zadymek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że teraz trochę nie wiem co robić (pomijając drogę do katakumb).

Zabiłem stonogę (pierwszą walkę poległem, ale to dlatego, że coś się chyba popsuło i nie było mnie słychać :P ), mam dwa nowe żary i zwiedziłem chyba całe 'piekło'. Tylko jedne drzwi znalazłem zamknięte, nie wiem jak je otworzyć. Z żarami byłem u trzech kowali, żaden ich nie chciał, więc zakładam, że muszę je zanieść do kowala-szkieleta w katakumbach. A, i za ogon stonogi nie dostałem żadnej fajnej nagrody? Bo mam wrażenie, że otrzymałem tylko 'standardowe' pierdoły + ten pierścionek do chodzenia w lawie.

Pozostaje mi sprawdzić czy w piekle mam coś jeszcze do roboty (otwarcie tych wielkich drzwi?) czy teraz do katakumb mam iść.

@zadymek z tego co sprawdzałem, zbroja której używam jest chyba najlepsza w grze pod kątem odporności. Niektóre co najwyżej dają nieco lepsze bonusy do odporności na konkretny rodzaj magii albo efekty. Ewentualnie czarna, żelazna zbroja albo zbroja giganta (jako zestaw oczywiście) dadzą mi lepszą obronę (kosztem mniejszej stabilności), ale to też dopiero po wbiciu na +5.

 

EDIT: dobra, sprawdziłem, że tam gdzie boss, jest jeszcze jaskinia której po prostu nie widziałem, bo jest ciemna i z odległości trudno ją dostrzec :P

Edytowano przez ZygfrydQ
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kolei.

Żar chaosu przyjmie tylko szkieletowy kowal.

Odcięcie rączki bossowi daje Ci pierścień jeszcze przed jego zabiciem, czyli nic ciekawego.

Teraz co do drogi:
W pomieszczeniu, gdzie jest dużo lawy, parę wież (sprawdź je, bo jedna ma ścianę-iluzje z ukrytym ogniskiem - MOCNO polecam znalezienie jego) oraz dinozaury jest trochę korzeni. Jednym z nich możesz podejść do góry do Zaginionego Izalith, gdzie czeka na Ciebie jeden z głównych bossów. Przy okazji jest to najdurniejszy z bossów w grze i szansa, że zginiesz na nim parę razy jest dość wysoka, choć boss ma 1 hp, ale jest ukryty w Łożu. Twoim celem będzie się dostać do niego.

Edytowano przez Scorpix
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ognisko na szczęście znalazłem, bo ściany tych kolumn śmierdziały mi sztucznością na kilometr :P uderzałem w każdą, aż trafiłem na ognisko. Korzeń niedaleko też znalazłem.

Mówisz o tym bossie, co się chowa w plecach drzewa? Przy pierwszym podejściu rozwaliłem oba ogniste korzenie, jednak gdy próbowałem wybiec spod drugiego, to podłoga się pode mną zapadła (pode mną, nie przede mną jak wcześniej gdy biegłem z korzenia 1 do korzenia 2). Raczej nie miałem możliwości tego uniknąć, szczególnie, że odpalenie się ognistego bossa z pleców drzewa rzuca na mnie najbardziej znienawidzonego przeze mnie debuffa o nazwie "a teraz graj przy 10 FPS, have fun". Z reguły wyjście do menu i ponowne wczytanie save'a pomaga, no ale w trakcie walki z bossem raczej takich rzeczy robić nie mogę :< no nic, później zrobię podejście numer dwa (i pewnie też trzy, cztery, pięć i dziesięć).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten boss zapisuje twój progress. Jak tam wrócisz to obie kule już będą rozwalone, a to pozostanie wskoczyć do bossa. Nawet jak tam trafisz to musisz uważać, bo boss czarami będziemy mógł Cię wciąż dosięgnąć.

Po ubiciu tego - do katakumb i Grobowca Olbrzymów, aby ubić ostatniego z lordów, a potem...powiedzmy, że jak nie umiesz parować to będzie ciekawie.

Edytowano przez Scorpix
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten boss-drzewo był najdurniejszym bossem z jakim miałem do czynienia. Gdyby nie internet, chyba bym nigdy nie wpadł na to, że mam skoczyć do tej dziury, przebrnąć przez jego 'trzewia' i załatwić go jednym strzałem.

Swoją drogą zapomniałem sprawdzić co jest za mostem, którego strzegł tytaniczny demon. Straciłem coś istotnego? Bo już się pałętam po katakumbach, a do 'piekła' teleportować się nie da.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic ciekawego. Zresztą zbliżasz się już do końca. Został Ci 1 lord, a potem idziesz do miski złożyć wszystkie dusze, aby otworzyć wrota do ostatniego obszaru, gdzie czeka na Ciebie ostatni boss.

A potem czeka na Ciebie Dark Souls 2:SotFS :)

PS: Mówiłem przecież, że to durny boss :)

Edytowano przez Scorpix
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...