Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cardinal

Książki ogólnie

Polecane posty

No i cykl Mrocznej Wieży ukończony. Z jednej strony jest to cykl, który wszystko spaja i układa wszystko... ale to pewnego momentu. Po 4000 stronach cyklu dostajemy zaledwie marne zakończenie, zeupełnie niepasujące do reszty(jakby nie patrzeć) wielkiej i epickiej. U mnie zostawiło ono wielki niedosyt. Cóż, nadzieja w tym, że King zapoiwedział przeredagowanie (Roland już został tak wydany) wszystkich tomów cyklu i może zmieni zakończenie na lepsze(choć szanse są marne). W każdym razie Mroczną Wieże VII bardzo dobrze się czyta, pomijajac zakończenie jest to najlepsza część cyklu(przebijająca nawet Ziemie Jałowe), w wielu miejscach naprawde chwytająca za serce. Miejscami jest panura, miejscami epicka, miejscami śmieszna("miał więcej dup niż sedes"^^). Osobiście polecam(ale najlepiej zacząć od początku ;)), ale przydochodzeniu do końca radze poważnie się zastanowić nad radą autora dotyczącą nie czytania dalszej części powieści.

Teraz wreszcie wziałem się za stojącego na półce od wielu miesięcy Zadziwiającego Maurycego... T.Pratchetta. IMHO dobrze zrobiła mi tak sługa przerwa od jego książek, bo kiedy dostałem tą książke byłem w trakcie Dobrego Omena, poprzedzonego m.in. Kosiarzem, przez, którego długo się przedzierałem. Następnej powieści po prostu bym nie przełknął.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem ogromnym fanem twórczości Jacka Piekary i jego Mordimera Mudderdina, ale już od długiego czasu nie wyszła żadna książka o "pokornym słudze bożym". Może ktoś slyszał/czytał dlaczego Piekara robi taką przerwę. Brak weny?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem ogromnym fanem twórczości Jacka Piekary i jego Mordimera Mudderdina, ale już od długiego czasu nie wyszła żadna książka o "pokornym słudze bożym". Może ktoś slyszał/czytał dlaczego Piekara robi taką przerwę. Brak weny?

Poszukaj sobie magazynu 'Fantasy' (o ile nadal wychodzi) i się doedukuj ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yennefer ty nie bądz złośliwa dziewczynko :D Widziałem Twoją ankiete i jesteśmy w tym samym wieku więc nie fikaj :D

A fantasy już chyba nie wydają bo nigdzie nie mogę tego znależć. Jest jakaś plotka o "Nowym fantasy" ale nie jest juz pod komendą Piekary.

Czyli dalej proszę o odpowiedz na poprzedni post :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yennefer ty nie bądz złośliwa dziewczynko :DJa? Przecież ja jestem grzeczna, że do rany przyłóż (a wtedy solą zaleczę gołe mięsko :twisted: ) Widziałem Twoją ankiete i jesteśmy w tym samym wieku więc nie fikaj :D

Między 15 a 16 jest - jak na to nie patrzeć - rok różnicy, ale to dla mnie zupełnie nie jest ważne w dialogu, w przeciwieństwie do charakteru rozmówcy ;)

A jak Ci fiknę, to smak stracisz (i bębenki/żuchwę ewentualnie też - Mav wie, o co chodzi ;) ) :twisted:

Jeśli o czytadła chodzi, mam ochotę odgrzać sobie Silmarillion i stare, poczciwe Bractwo Wilków. Może to drugie nie jest literaturą najwyższej klasy, jednak miło się przy nim leniuchuje na kocyku pod drzewkiem i na zielonej trawce :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie kłóćcie się dzieciaki :) jestem o rok starszy i zawsze mam rację :D a co do miesięcznika Nowa Fantastyka, to znam osoby, które uważają ją o wiele gorszą od Fantastyki, a i na łamach CDA możecie znaleźć takie same wypowiedzi ( :arrow: :) patrz: gamewalker- temat: jakie gazetki czytacie).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie Wiesiek ma racje :D "Nowa fantasyka" jest dużo gorsza od tej "starej" a do tego nie prowadzi jej Piekara. Stara, poczciwa "Fantastyka" miała w sobie to "coś". Genialne niektóre artykuły, super pomysł z wywiadzikiem na początku każdego "odcinka". Aż sie łezka w oku kręci, gdy sie o tym wspomina :D

Yennefer :arrow: A to ja przepraszam panią jak pani jest taka agresywna :D Nie chce mieć tu żadnych porachunków :D

A do tego 10 sierpnia bede miał 16 lat :D:D:D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie kłóćcie się dzieciaki :) jestem o rok starszy i zawsze mam rację :D

Pffff... już się śmiać czy jeszcze coś dorzucisz?

Yennefer :arrow: A to ja przepraszam panią jak pani jest taka agresywna :D Nie chce mieć tu żadnych porachunków :D

Za kogo Ty mnie masz? No dobra, Cardi miał trochę racji w kwestii podobieństwa między mną i Mavem, ale aż taki mastiff mroku to ze mnie nie jest...

A tak w ogóle, miłą lekturką są opowiadania z ksiąg do rolpleja Vampire: The Masquerade i Mroczne Wieki...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj dzieci, zeby sie na lata licytowac, grozic sobie fikaniem, pozyjecie zmadrzejecie ;)

Ja jakos widzialem ostatnio fantastyke w kiosku, ale nie przygladalem sie uwaznie, wiec nie wiem, czy to nowy numer.

V'Cius >> tez chcialbym wiedziec kiedy nowy tom sie pojawi, nawet na poprzedniej stronie sie o to pytalem.

A ja wlasnie wzialem sie za Siewce wiatru. Ciezko jeszcze cos powiedziec, ale poczatek ma spory potencjanl, oby sie fajnie rozwinelo.

EDIT:

TY, który mówisz o zmądrzeniu, masz albo literówkę, albo tragicznego byka w profilu
Niestety to nie blad. Spedzam cale wakacje w domu i wierz mi sweat jest tu bardzo na miejscu :(
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie kłóćcie się dzieciaki :) jestem o rok starszy i zawsze mam rację :D

Pffff... już się śmiać czy jeszcze coś dorzucisz?

pozwalam się śmiać, ale najpierw wyślij prześlij na moje konto papierek 100 złotych o numerze seryjnym HPD12314046345.

skończyłem :)

teraz muszę coś napisać o książkach bo w końcu o tym jest ten for. znacie jakieś książki z polsiego fantasy, które można spokojnie mi polecić :?: :?: :?: prosiłbym o autorów i tytuły :) a i nie pogardzę fantasy zagranicznym :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj dzieci, zeby sie na lata licytowac, grozic sobie fikaniem, pozyjecie zmadrzejecie ;)

Nikt się na lata nie licytował, a fikanie to idiotyczny żart był. Natomiasty TY, który mówisz o zmądrzeniu, masz albo literówkę, albo tragicznego byka w profilu (mam paskudny nastrój i musiałam to powiedzieć).

Wiesiek - z polskiej fantastyki już wiesz, co się najbardziej opłaca czytać: Piekarę i ja również nie zaprzeczam. Z zagranicznej - polecę przyzwoite czytadła:

Juliet E. McKenna - Złodziejski Hazard

J.V. Jones - Zdradzony i Uczeń Czarnoksiężnika

David Gemmel - Książę Mroku

Allan Cole - Czarodziej Wichrów i Era Wilka

To na pewno nie jest literatura mistrzowska, jeno w eksploatacji przyjemna i całkiem nieźle morduje czas ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yennefer :arrow: : "idiotyczny żart"??? To mnie zraniłaś, zraniłaś wręcz na wskroś :D :D :D

Wiesiek :arrow: Polecam oczywiście Piekare i jego inkwizytora, Wędrowycza Pilipiuka i "Ognie na skałach" Ziemkiewicza.

Swoją drogą najnowsze dzieło Ziemkiewicza jest bardzo fajne, miło sie czytało, były może i slabsze fragmenty, ale jednak całośc na wysokim poziomie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yennefer :arrow: : "idiotyczny żart"??? To mnie zraniłaś, zraniłaś wręcz na wskroś :D :D :D

Pocałować i przytulić na przeprosiny, czy dobić? Polecam tę drugą możliwość. Znacznie mniej bolesna i niebezpieczna.

A tak w ogóle, czytujecie kroniki DragonLance?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serię DragonLance obrzydziła mi "Próba Bliżniaków" Weis i Hickmana. Książka w większości była nudna, a do tego każdy z bohaterów miał po sto różnych epitetów, nazw i okreslen, dlatego nie wiedziało sie o kogo chodzi, kto co robi i z kim. Szczególnie doskwierało to gdy na jakiejś lokacji było kilku bohaterów i każdy coś gadał. Mówie wam: bałagan. Dużo czasu minie zanim wezme do ręki kolejną książke z serii DragonLance.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serię DragonLance obrzydziła mi "Próba Bliżniaków" Weis i Hickmana. Książka w większości była nudna, a do tego każdy z bohaterów miał po sto różnych epitetów, nazw i okreslen, dlatego nie wiedziało sie o kogo chodzi, kto co robi i z kim. Szczególnie doskwierało to gdy na jakiejś lokacji było kilku bohaterów i każdy coś gadał. Mówie wam: bałagan. Dużo czasu minie zanim wezme do ręki kolejną książke z serii DragonLance.

Zdaje się, że z godnością zignorował moją malutką ironię w poprzednim poście... :D

Ja przeciw DL nic nie mam, chociaż to nieco za cukierkowe heroic fantasy, jak dla mnie. Oczywiście z wyjątkami - tak samo, jak Forgotten Realms (nie dość, że naiwne i dziecinne, to jeszcze o tej parówce, Drizzcie... jak ja patafiana nie znoszę :/ ). Ale taka np. Pieśń Sauriali by Jeff Grubb i Kate Novak to już całkiem porządna rzecz. FR autorstwa ich i pomysłodawcy świata Abeir-Toril, Eda Greenwooda, da się przełknąć całkiem gładko, a nawet przyjemnie. Nawet Salvatore, którego zasadniczo nie lubię (ma podejście, jakby pisał kontynuację Czerwonego Kapturka, a nie powieści fantasy) ma jedną książkę, która przypadła mi do gustu - Sługa Reliktu, ostatnia część trylogii Ścieżki Mroku (a szkoda, że nie Pierdnięcie Przeznaczenia ;) ). W całości o mrocznoelfim cwaniaku imieniem Jarlaxle i ludzkim skrytobójcy Artemisie Entrerim. Zjadliwe, jak na standardy Salvatore'a, i nawet mogę polecić, jeśli ktoś lubi czytać historie, osadzone w świecie FR.

Jeżeli chodzi o zbiory opowiadań, to Krainy Podmroku są całkiem-całkiem. Szkoda tylko, że story o drowce jest jak zwykle wyłamaniem ze stereotypu - dobra, litościwa, heroiczna mroczna elfka i jej przyjaciele. Geeez... Poziom zbioru niezrównoważony - są opowiadania, które da się przeżyć, i takie, przez które brnięcie przypomina rodzenie kamienia nerkowego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co można polecić z polskiej fantastyki?

standardowo opowiadania Piekary o pewnym inkwizytorze, opowiadania Pilipiuka o pewnym Egzorcyście-bimbrowniku z bloku wschodniego.

A oprócz tego całkiem ciekawy zbiorek opowiadań "Małodobry" - wszystkie opowiadania (kazde innego znanego polskiego pisarza) łączy jeden wątek - postać kata prezentowana w ten czy inny sposób - szczególnie wybija się spośród nich opowiadanie o piratach zwane o ile pamiętam "Oprawca"...

całkiem niezły jest także zbiorek opowiadań "Opowieści z Dzikich Pól", spośród którego wybitnie wyróżnia się opowiadanie "Veto" (traktujące o granicach ludzkiego człowieczeństwa), a także dwa opowiadania, których motywem przewodnim jest herb Czarna Nowina...

opórcz tego książka "Siewca Wiatru" Mayi Lidii Kossakowskiej (i zamieszczone w niej króciutkie acz świetne opowiadanie "Beznogi tancerz") oraz kolejna jej książka "Zakon Krańca Świata", czyli autorska wizja świata po kilku Apokalipsach wywołanych zbytnim dojściem do władzy przeróżnych fanatyków religijnych... ciekawym motywem tej książki jest rozerwanie świata na "górny" i "dolny" a akcja dzieje się wokół jednej z osób, która może się pomiędzy nimi przemieszczać...

jeżeli ktoś gustuje w opowiadaniach grozy to polecam książkę Pawła Siedlara "Czekając w Ciemności", której akcja dzieje się dwutorowo (pamiętnik średniowiecznego rycerza i działania pewnego tajemniczego mężczyzny w współczesności) zazębiając sie wzajemnie i wiodąc do niespodziewanego zakończenia... niestety epilog tej książki rozładowuje cały klimat do zera (jest to pseudonaukowe wyjaśnienie zajść opisanych w książce) lecz jednocześnie buduje nową gęstniejącą atmosferę (z niektórymi tezami owego wykładu NAPRAWDĘ nie chcielibyście się zgodzić)...

no i aktualnie mój faworyt wśród polskiej fantastyki: Jarosław Grzędowicz "Pan Lodowego ogrodu" - opowieśc o obdarzonym nadludzkimi umiejętnościami (biowszczepy) wojowniku próbującym naprawić bajzel jaki uczynili przybysze z jego ojczystej planety (z Ziemi) na innej bardziej zacofanej planecie, a którzy to stali się tzw. "czyniącymi" czyli potężnymi magami którzy wykradli boskie pieśni...

cechą charakterystyczną książki jest rzadko spotykana narracja (pierwszoosobowa w czasie teraxniejszym) nadająca książce lekki posmak surrealizmu, a do tego w książce jest wiele nawiązań do obrazów Bosha (kraj jednego z czyniących, który to przyjął imię "Aeken" to m. in. odwzorowanie "Ogrodu rozkoszy ziemskich")

z pisarzy zagranicznych polecam "Magię przeciw prawu" - opowieść o dwojgu magów (a w zasadzie czwórce bo szybko znmajdują oni uczniów) dziejąca się w alternatywnej carskiej Rosji, gdzie używanie magii jest karane zesłaniem, a recydywa - smiercią. Jako rekomendacje podam, że na łamach CDA polecał ową książkę sam EGM...

a o standardach pokroju "Mrocznej Wieży", twórczości ASa (koloru "buc"), czy też serii DiscWorld chyba pisać nie musze?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorwałem w końcu inne książki S. Kinga (bo "Mroczną wieżę" poznałem i pokochałem już dawno). Przeczytałem już prawie całego "Cujo" (świetne wstawki prezentujące rozwój wścieklizny u psa). Podobnie jak w "MW" King wprowadza mocno zarysowane postacie, narrację prowdzi wielowątkowo, używa ciekawego stylu. Widać tutaj jego kunszt pisarski. Jest jednym z moich 3 ulubionych pisarzy (pozostali to pewiem Anglik i bucowaty Polak :D ). W kolejce czeka już "Misery", a potem świetne, kultowe "Miasteczko Salem". Polecam tego autora tym, któży go jeszcze nie poznali :!:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przeciw DL nic nie mam, chociaż to nieco za cukierkowe heroic fantasy, jak dla mnie. Oczywiście z wyjątkami - tak samo, jak Forgotten Realms (nie dość, że naiwne i dziecinne, to jeszcze o tej parówce, Drizzcie... jak ja patafiana nie znoszę ).
Jak możesz nie lubić Moralizatora z Sejmitarami? :P

Saga Dragon Lance jest mi droga, ponieważ to drugie po "Władcy Pierścieni" fantasy, którym się zainteresowałam :) Mimo, iż czytając np. Kroniki ma się wrażenie, że autor po prostu wziął zapiski z sesji(no kto by pomyślał...) i w niektórych miejscach upstrzył je słowem 'Rozdział...', to czyta się DL bardzo przyjemnie i nadspodziewanie szybko(500 stron w jeden dzień :wink:). I nie ma się wrażenia takiego, jak przy książkach FR: mianowicie, że autor opisując zachowania rożnych stworzeń trzymał przed sobą otwartą Księgę Potworów :]

Przeczytałam całą Kronikę Smoków(Od jesieni aż po letni płomień :wink: ); Czas, Wojnę i Próbę Bliźniaków, obie części "Kronik Raistlina" i "Irdonesti"(o ograch zanim przeklęli je bogowie, czyli mających wszystko to samo co elfy tylko 3x lepiej :P )

Szkoda tylko, że story o drowce jest jak zwykle wyłamaniem ze stereotypu - dobra, litościwa, heroiczna mroczna elfka i jej przyjaciele.
Ciebie też to drażni? :](Kolejny Drizz't, Liriel itd.)- polecam w takim wypadku "Wojny Pajęczej Królowej", które dzieją się już za rządów Triel. Mimo, iż kilka razy w ciągu pierwszych trzech tomów może się chwilami wydawać, że drowy przywiązują się do siebie nawzajem, to bardzo szybko, dla równowagi, wycinają sobie paskudne numery :] I fabułę ma nocno zakręconą... Trzeba się tylko pogodzić z tym, że należy skończyć na pierwszych trzech tomach, po 4-5(i ponoć 6 też) psują całą sagę :]
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholernie mądry facet (Coelho, nie Busz).

Ja czytalem dwie jego ksiazki- 'weronika postanawia umrzec' i 'alchemika' i w pelni sie z Toba zgadzam. Facet ma mózg niczym arbuz, potrafi tak sformułować zdanie, ze mozna je odniesc praktycznie do kazdej dziedziny naszego zycia. Mistrz alegorii, ktorego ksiazki moga sluzyc jako zbior zlotych mysli...

Musze postarac sie o 'byc jak plynaca rzeka', skoro rzeczywiscie tak dobra jest. Ten list do Busha mniej wiecej jakiej dlugosci?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i aktualnie mój faworyt wśród polskiej fantastyki: Jarosław Grzędowicz "Pan Lodowego ogrodu" (...)

Właaśnie, może Ty Mafciu wiesz, kiedy ma wyjść następny tom? Bo czekam i czekam, a tu nic nie widać... Nawet jakichś zapowiedzi konkretniejszych. :(

Od siebie, do polskiej fantastyki, dorzucę "Nocarza" Magdaleny Kozak. Obecnie się w tym zaczytuję i jestem pod wielkim wrażeniem. :D Książka jest oo..ee.. wampirach w tajnej agencji ochrony. ;) Więc zupełnie inne dzieje niż jakiś Dracula czy ktoś inny, wampirzej krwi. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio przeczytałem "Być jak płynąca rzeka" Coelho. Zbiór myśli, impresji, felietonów. Jest coś o 11 września 2001 i list do Busha (o wojnie w Iraku). Cholernie mądry facet (Coelho, nie Busz).

Coelho? On jest bardzo 'niewyrobionym' pisarzem. Nie ma własnego stylu pisania, nie bawi się językiem, nie stosuje wykwintynych metafor itp itd. On pisze prosto z mostu, więc nietrudno zrozumieć o co mu chodzi. Coelho ma łatwe książki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio przeczytałem "Carpe Jugulum" - czyli najnowszą (przetłumaczoną) książkę z DW. I wg mnie jest to najlepsza część traktująca o wiedźmach; poprzednie właściwie przeczytałem, bo wypadało. Natomiast ta jest nawet jedną z najlepszych ze Świata Dysku w ogóle! A podrozdziały z Igorem są klasą same dla siebie...Fantaststytsne :)

Na tym samym wyjeździe obaliłem też najnowszą pozycję Pilipiuka, czyli "Operacja Dzień Wskrzeszenia". Dobrze, szybko się to czyta, ale jest to niestety najsłabsza z dotychczasowych książek tego pana. Jakubowi Wędrowyczowi do pięt nie dorasta :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ja dzięki wakacyjnej przerwie przeczytałem dwa dzieła (tak, bo dziełami są one z całą pewnością) S. Kinga ( :king: ), a mianowicie Carrie oraz Misery. Pierwszą pochłonąłem jak jakiś wariat, bo też byłem na książkowym głodzie. Smutna, ale zarazem straszna historia Carrie White została nam (czytelnikom) przedstawiona tak bardzo dokładnie, że aż wydaje się, iż wszystko to wydarzyło się naprawdę. Do tego dochodzą te wycinki prasowe oraz wywiady ze świadkami, którymi okraszona jest powieść. "Misery" to rewelacja sama w sobie. Po pierwsze perfekcyjnie nakresleni bohaterowie, co ukazuje, jak dobrze King poznał ludzką naturę. Po drugie - autor rewelacyjnie oddał myśli, uczucia, stany emocjonalne Paula Sheldona, bohatera pierwszoplanowego. Tak głębokiej więzi z postacią fikcyjną nie mieliśmy chyba w zadnej innej dotychczasowej ksiązce, przynajmniej jeśli o literaturę grozy chodzi. Po trzecie - intryga&fabuła. Mało, naprawdę mało jest pisarzy, którzy potrafią napisać taką ksiązkę, usnuć taką intrygę, tak dawkować informacje, że po prostu nie da się odessać od ksiązki i nie da się jej odłozyć przed przeczytaniem ostatniego wyrazu. Po prostu suuuper!

PS. Wybaczcie takie gloryfikowanie Kinga, ale doszedłem obecnie do etapu czytania wszystkiego, co on napisał i im więcej książek pochłaniam, tym rośnie mój szacunek do tego człowieka. Bo to po prostu świetny pisarz jest.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...