Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Smuggler

CD-Action SPEC 2011 zawartość

Polecane posty

Enki oczywiście nie wie, że istnieją napisy o zawartości nowego numeru na tym właśnie foliowym worku. I zapewne nie wie, że w sklepach, kioskach bardzo często są odfoliowane egzemplarze, nie mówiąc już o tym, że zawartość numeru można sobie w necie sprawdzić. Fajnie by było, gdyby CDA dopchało się do szerszej reklamy w tv, radiu, internecie i co tam jeszcze chcecie. Wtedy jeszcze więcej ludzi by się o nim dowiedziało.

I zaprawdę, dziwnych macie DTP skoro nie potrafią oni złożyć wszystkich elementów okładki w jedną całość (ciekawe też, że ten problem pojawił się ostatnio, wcześniej przez 14 lat jakoś nie było większych kłopotów ze zmieszczeniem napisów, pełnego loga itp). Widać tu nawet programy i sprzęt za ciężkie tysiące nie pomogą, gdy czynnik ludzki nawala.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgoda, sam byłbym za tym, by spróbować marketing numeru przesunąć na worek, a okładkę zostawić dziewiczą, hm, "artystowską". To mogłoby się nawet sprawdzić (i sprawdzało w numerach świątecznych, gdy worek był nieprzezroczysty, dzięki czemu napisy na okładce 12/10 były inaczej rozłożone - w oryginale miały być jeszcze mniejsze). Ale PeCi oczywiście nie wie, że worek idzie do drukarni dużo wcześniej niż okładka i zawartość numeru, w związku z czym istniałoby wysokie ryzyko tego, że nie zamieścimy na nim najważniejszych informacji o wydaniu, bo do końca nie będziemy wiedzieli, czy dostaniemy dane materiały, przyjdzie gra itp.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgoda, sam byłbym za tym, by spróbować marketing numeru przesunąć na worek, a okładkę zostawić dziewiczą, hm, "artystowską". To mogłoby się nawet sprawdzić (i sprawdzało w numerach świątecznych, gdy worek był nieprzezroczysty, dzięki czemu napisy na okładce 12/10 były inaczej rozłożone - w oryginale miały być jeszcze mniejsze). Ale PeCi oczywiście nie wie, że worek idzie do drukarni dużo wcześniej niż okładka i zawartość numeru, w związku z czym istniałoby wysokie ryzyko tego, że nie zamieścimy na nim najważniejszych informacji o wydaniu, bo do końca nie będziemy wiedzieli, czy dostaniemy dane materiały, przyjdzie gra itp.

Skoro jednak zgranie tych terminów było możliwe, to PeCI wierzy, że całe działanie jest możliwe. Poza tym zawsze można zrobić całkowicie przezroczyste worki i włożyć w nie takie jakby wkładki z ważniejszą zawartością. PeCI powtórzy też jeszcze jedną rzecz zaskakującą - od zawartości numeru jest SPIS TREŚCI, który się przegląda PRZED zakupem i przy okazji KARTKUJE całość.

Zdaje się również, że PeCI nie proponował radykalnego wyczyszczenia okładki, raczej chodziłoby tu o mocne ograniczenie tekstu do hitów numeru, bez chamskich tekstów itp. Reszta napisów mogłaby znaleźć się w tych miejscach, które PeCI opisał powyżej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie.

Hehe coś specjalnego zrobiłem w Duke Nukem Forever specjalnie dla CD Action

http://img818.imageshack.us/img818/7307/dukecdaction.jpg

Z dema - trudne do zdobycia ale nie pirat :)

http://imageshack.us/photo/my-images/39/dnfdemo.jpg

Osobiście nie wiem czy kupie oryginał - chyba pozostane przy wspomnieniach z 3d :)

Pozdro

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, ze naprawdę wartościowych, przemyślanych, skierowujących pismo na nowe lepsze tory zmian po prostu nie ma. Tak jakbym krzyczał o kompleksowym odnowieniu starego domu po tym, jak pomalowałem jedynie płotek na zewnątrz. Zresztą zdaje się, że sprzedaż też coś ostatnio spadła. Zmiany są potrzebne, ale muszą być przemyślane do końca.

Co tu kryć, CDA ma też tę zaletę, że po prostu jedzie na opinii i sentymentach czytelników. Bez tego byłoby kiepsko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu okładek faktycznie napisów na ostatniej okładce jest już trochę za dużo. Wydaje mi się jednak, że trochę przesadzają niektórzy mówiąc że ostatnia dobra okładka była na szóstych czy siódmych urodzinach. Moim zdaniem bardzo ładna była okładka z 15-tych urodzin (Klik!). Wszystko co najważniejsze jest napisane, ale nie zasłania połowy artworka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację ale kiedyś oprócz tego, że napisy były mniejsze i/albo było ich mniej to i czcionka zmieniała się choćby przy okładkowych tytułach - CDA 4/02. A teraz ciągle litery są takie same, żadnej stylizacji od 2008 roku. To naprawdę stało się już nużące. No i jak na okładce jest tak znana postać jak choćby Batman, nie trzeba równie wielkich liter aby pisać jeszcze raz - BATMAN zakrywając przy tym jego strój i część logo. W CDA 4/03 nikt nie dopisywał jeszcze "Taadaam! UNREAL 2! Tylko u nas! Megarecenzja!" bo wszystko było jasne. Jak kiedyś pisał Smuggler "Jeden dobry obraz jest o wiele lepszey niż tysiąc słów".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okładka z "Potworami i Spółką" jest moim zdaniem jedną z najlepszych w historii pisma. Nie znam się na kwestiach technicznych, więc nie ocenię jej pod względem kompozycji i nasycenia barw, ale zasłonięcie Mike'a kodem kreskowym to mistrzostwo świata :). Ci, którzy oglądali film, wiedzą o co chodzi :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację ale kiedyś oprócz tego, że napisy były mniejsze i/albo było ich mniej to i czcionka zmieniała się choćby przy okładkowych tytułach - CDA 4/02. A teraz ciągle litery są takie same, żadnej stylizacji od 2008 roku. To naprawdę stało się już nużące. No i jak na okładce jest tak znana postać jak choćby Batman, nie trzeba równie wielkich liter aby pisać jeszcze raz - BATMAN zakrywając przy tym jego strój i część logo. W CDA 4/03 nikt nie dopisywał jeszcze "Taadaam! UNREAL 2! Tylko u nas! Megarecenzja!" bo wszystko było jasne. Jak kiedyś pisał Smuggler "Jeden dobry obraz jest o wiele lepszey niż tysiąc słów".

Obie okladki sa "urodzinowe" wiec warto zobaczyc tez urodzinowe z ostatnich lat - na nich tez jest mniej napisow itd. gdyz pakowane sa w nieprzezroczyste worki.

Stylizacja liter nie wydaje sie nam konieczna, to ma byc CZYTELNE, a jakby puscic 5 logosow kazdy innym fontem...

Moim zdaniem bardzo ładna była okładka z 15-tych urodzin (Klik!).

Bez tych napisów po lewej stronie, byśmy mieli ideał. DTP był blisko tego wyczynu ;) .

Okladka to nie plakat. Za rok dwa bedziesz wsciekly, ze nie mozesz szybko znalezc recenzji gry X patrzac "po okladkach", a 15 urodziny za 2 lata beda ci wisiec. Za to bedzie "niby skad mam wiedziec, ze to z Homferonta koles?"

Problem w tym, ze naprawdę wartościowych, przemyślanych, skierowujących pismo na nowe lepsze tory zmian po prostu nie ma.

Jak ostatnio wprowadzilismy owe zmiany, to byl wrzask i napisy "NIE DLA KONSOL W CDA" w sygnaturkach. Chcecie nastepne zmiany? :tongue:

Zresztą zdaje się, że sprzedaż też coś ostatnio spadła.

W przeciwienstwie do reszty branzy...

Zmiany są potrzebne, ale muszą być przemyślane do końca.

Spoko, wiem ze przeslesz nam liste takich zmian. :)

Skoro jednak zgranie tych terminów było możliwe, to PeCI wierzy, że całe działanie jest możliwe.

Bo jest ale nie zawsze. A ryzyko, ze sie "najwieksze siekiery" nie pokaze na worku - spore. Ale to jeszcze mozna przezyc. A co zrobisz jak napiszesz np. DNF II - swiatowy ekscluziwe, tylko u nas recenzja, bo masz wszystko na 100% przyklepane. Potem wysylasz worek i slyszysz "sorki, termin premiery przesuniety o miesiac"... I co wtedy? "Zlodzieje! Oszusci! Kupilem CDA tylko dla tego tekstu, okradliscie mnie, oddawajacie kase!". Co wiecej faktycznie ludziom tak mowiacym kase trza byloby oddac - z paragrafu "niezgodnosc towaru z opisem". I co wtedy? Podejmiesz ryzyko pod tytulem "ale w razie czego ty pokrywasz koszt nowych workow" (nawet zakladajac, ze sa po 10 gr sztuka to mamy z 13.000 zl) albo "to wylatujesz wtedy z pracy"?

Poza tym zawsze można zrobić całkowicie przezroczyste worki i włożyć w nie takie jakby wkładki z ważniejszą zawartością.

No pewnie, nawet mozna by to dac na zlotej plytce wysadzanej diamentami - to sie DA zrobic. Tylko co z KOSZTAMI tego? Drukowanie "wkladki" - kosztuje. Tzw. "insertowanie" czyli umieszczenie w worku - tez.

A wszystko po to, zeby na okladce bylo mniej napisow, bo "ladniej wyglada"? Obawiam sie, ze tego szefostwo "nie kupi".

PeCI powtórzy też jeszcze jedną rzecz zaskakującą - od zawartości numeru jest SPIS TREŚCI, który się przegląda PRZED zakupem i przy okazji KARTKUJE całość.

Tak, szczegolnie w kiosku, gdzie masz zafoliowane egzempalrze. Do tego jak ktos chce kupic CDA to i tak kupi, a "oczojebne" napisy to przyneta na tych, co "sam nie wiem". A tu zobacza sporo atrakcyjnych tytulow i "nawet planowalem, ze nie kupie ale sie skusilem".

Zdaje się również, że PeCI nie proponował radykalnego wyczyszczenia okładki, raczej chodziłoby tu o mocne ograniczenie tekstu do hitów numeru, bez chamskich tekstów itp.

PeCi nadal mimo moich sugestii, ze nie powinien zabierac glosu w sprawach 'technicznych' na ktorych sie ewidentnie nie zna, nadal sie eksperci...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W telegraficznym skrócie :laugh:

1. Dwa DVD (jakaś niewielka podwyżka będzie raczej nieunikniona)

2. LEPSZEJ jakości testy sprzętu

3. Większa dbałość o recenzje (coś tu się już zmienia)

4. Nowocześniejsze okładki np. dwustronne jak za granicą

5. Cykle artykułów w rodzaju propozycji PeCIego skierowanej do MrJediego. Oraz maksymalne wykorzystanie przestrzeni jaką daje otwieracz.

6. Dołączenie do AR ramki z forum - z co ciekawszymi tekstami, tak żeby więcej ludzi owe forum poznało i samo pismo też.

7. Różne ciekawostki związane z pełniakami jak choćby ta Robotica

8. Ograniczenie erotyki

9. Luźny styl pisania, ale bez chamstwa najniższych lotów

10. Więcej wywiadów z ludźmi z branży

12. Może jakiś stały kącik retro?

13. Od czasu do czasu jakiś fajny gadżet np. ostatnio kalendarz - choć przydałby się też taki stawiany na biurko.

14. Powrót kącika kulturalnego, choćby w formie maga na DVD współtworzonego przez

czytelników.

To tak na szybko. Najlepsze, że wiele z tych zmian jest w gruncie rzeczy bardzo sensownych, nawet jak na PeCIego.

PeCI nie musi jedną ręką komplikować jądra z zamkniętymi oczami, żeby wiedzieć, że jakiś element pisma po prostu ssie. Swego czasu w AR był list, w którym jakiś programista narzekał jakim to prawem recenzujecie efekty jego pracy, skoro nie macie wykształcenia w tym kierunku. Twoja odpowiedz, miły Smugglerze, nieźle mówi o moich uprawnieniach. :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PeCI -

4. tego życzenia chyba się nie da spełnić - z tyłu zawsze jest reklama -> pieniądze -> 'lepszy' pełniak albo nie ma reklamy -> nie ma pieniędzy -> 'gorszy' pełniak -> lamenty i żale etc. itd.

6. po to jest chyba forum, żeby działało jako forum i nie musi ono zajmować miejsca w piśmie. Papier nie jest z gumy :P

7. Ciekawostki - są : ostatnio wspomniana Robotica, kilka numerów wstecz audiobooki

8. Pornodzwonków już nie ma w piśmie

9. Chamstwa osobiście nie widzę w tekstach - no może z wyjątkiem tego tekstu "o strzałach w 30sekundzie" <- IMO to było bez sensu. Czasami Smg pociśnie komuś na łamach AR ale tylko wtedy kiedy na to zasłużył - czyt. idiotycznym listem. Teksty są pisane w luźnym stylu jak najbardziej.

12. Co raz częściej pojawiają się w publicystyce wspomnienia i historie z przeszłości - czy to starych reklamach, Commodore albo szalonych twórcach komputerów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PeCI

większość sensowna owszem, ale tylko językowo. Połowę punktów można zbić pytaniem "a badałeś rynek, że wiesz, że akurat takie zmiany wyjdą magazynowi na dobre?". Przecież kącik kulturalny wyleciał z powodu swojej nędznej popularności.

Poza tym co znaczy "lepsze" czy "większa dbałość"? Jedziesz okrągłymi hasełkami, za którymi właściwie nie kryje się żaden sens.

A erotyki już nie ma...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O matko, przecież nie napiszę tutaj szczegółowej rozprawy. Zresztą rozmawiałem o tym nieraz ze Smugiem i nie tylko. Wystarczy poszukać a przy okazji można dowiedzieć się różnych ciekawostek o piśmie.

Mam nadzieję, że erotyka zostanie wydalona na zawsze i nie powróci tylnymi drzwiami w przyszłych numerach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą rozmawiałem o tym nieraz ze Smugiem i nie tylko. Wystarczy poszukać a przy okazji można dowiedzieć się różnych ciekawostek o piśmie.

Nooo...między innymi tego, że niektórych działów nie ma właśnie przez ich nędzną popularność...czyż nie? Więc o co chodzi?

Ale skoro nie będziemy pisać szczegółowo to napiszę:

1. CD-A powinno być lepsze.

Jak mnie redakcja posłucha, to będzie lepiej :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pare osob panikowalo, gdy Ruch pare dni temu wydal oswiadczenie, ze zaprzestaje dystrybucji czasopism Bauer.

Spiesze uspokoic, ze problem przestal istniec, firmy sie dogadaly i bez zadnego problemu kupicie CDA w kioskach Ruchu, Empikach. itd.

A ja mieszkam w małej miejscowości w lubuskiem (ok. 8000 mieszk.) i w żadnym kiosku nie ma i nie było numeru specjalnego, za to zalega jeszcze poprzedni numer. I jak to wyjaśnicie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wszyscy, do kaczej kupy, kupują CDA dla okładek, żeby później gapić się na nie/wyklejać sobie nimi ściany?

Okładka w czasopiśmie, oprócz tego, że ma atrakcyjnie wyglądać, musi spełniać również standardy narzucone odgórnie przez, nomen omen, "speców od marketingu". Często wytyczne w ich ustach to jeden wielki bełkot z cyklu "wydaje mi się", jednak czasami mają rację i warto im zaufać.

Okładka (logo) jest przede wszystkim rozpoznawalna. Zapytajcie się kilka przypadkowych osób o to, co kojarzy im się z CDA, to wymienią kilka rzeczowników (Smuggler itp :P), jednak pośród nich prawie zawsze znajdzie się miejsce dla dyskobola. Po prostu aby cokolwiek (z powodzeniem) sprzedać, należy stworzyć kilka rzeczy charakterystycznych dla danego towaru.

Na poprzedniej stronie zostały zamieszczone okładki od pepików ( OFFTOP MODE ON błagam, ci którzy będą chcieli znowu podnieść alarm typu "dyskograf to rasista/obraża narodowości" niech się z łaski swojej powstrzymają, bo ja nic do Czechów nie mam. Tak samo jak nie mam nic do przeciętnego Rosjanina, a mimo to zostałem zjechany za formę "Ruskie". A zamiast gej mówię homoś - prawda że słodkie? A ci, którzy spędzają całe dnie na nawoływanie do tolerancji jakoś nie tolerują tego, że używam takich określeń, no patrzcie Państwo cóż za obłuda :)OFFTOP MODE OFF). Niby ładnie się prezentują, ale... no właśnie. Patrzę na takie LA NOIRE i właśnie tam wszystko mi się zlewa ze sobą. Żeby znaleźć ulubione pismo w sklepie muszę spędzić parę ładnych chwil ("co oni w tym miesiącu wymyślili, może umieścili logo z tyłu?". Brak ujednolicenia jeżeli chodzi o okładki może "na hurra" dla forumowicza wydaje się być świetnym pomysłem, jednak z marketingowego punktu widzenia jest to po prostu nieopłacalne :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wszyscy, do kaczej kupy, kupują CDA dla okładek, żeby później gapić się na nie/wyklejać sobie nimi ściany?

Czyli co, usuwamy grafiki z okładek i zostawiamy białą plamę? Nawet taniej wyjdzie i może cenę obniżą. A, no i gracze przyzwyczają się do białego koloru, w końcu i on (obok Smg i dyskobola) będzie rozpoznawalny!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doskonale wiesz o co mi chodziło, nie podpieraj się skrajnymi przypadkami takimi jak te wyżej, bo to żaden argument. Nigdzie nie napisałem, że na okładce ma być biała plama (chociaż gdyby ktoś sobie wymyślił, że biała strona + logo na górze przyniesie mu maksymalne zyski ze sprzedaży - jego święte prawo), więc daruj sobie nadinterpretacje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee... Smuggler kto szuka tytułów recenzowanych gier na archiwalnych okładkach? Aby tak było, trzeba by ustawiać swoją kolekcję tak jak ma to np. Meller w redakcji Playboya - cała ściana pokryta okładkami jak tapetą. Assasin ma rację - liczą się grzbiety pisma. Tu moglibyście wciskać więcej liter i tekstu. Ale bez tytułów zapowiedzi czy txt typu "Nowości z targów gier" bo po roku czy dwóch są już one zrecenzowane i chciałbym znaleźć szybko numer z ich recenzją a nie krótkim newsem. A jeśli już muszę wyjąć CDA z półki (bo na grzbiecie jest za mało tytułów) to patrzę na spis treści a nie tytuły na okładce.

Nie wiedziałem, że folia jest robiona wcześniej. Jak był artykuł z drukarni, to pisaliście tylko, że płytki są robione oddzielnie a o foli nic nie było. Myślałem, pismo i folia "robi się" w tym samym czasie. Czemu tak właśnie nie może być? Jeśli to za duże koszty, to nic nie wskóramy jako czytelnicy :sad:

Ostatnie stylizowane czcionki były w 2006 r. i to nawet nieźle zrobione np. 2/06 czy trochę gorzej ale nieźle w 8/06. Od 2007 w liternictwie okładek NIC się nie zmieniło. Już od 4 lat macie taką samą czcionkę okładkowych informacji. Tyle było tych "zmian" :dry: w 2010, więc czemu te litery nic się nie zmieniły (oprócz lakierowania i ukrytych przekazów które były już kiedyś w CDA 7/00 czy właśnie 4/03)? Są też przykłady zwykłych numerów gdzie ważniejszy był art a nie duża czcionka tytułów (na 8/02 nie trzeba napisów na 1/3 strony by przedstawić zawartości numeru). Ale od 2007 r za duże litery często psują genialny art okładkowy np CDA 9,10,12/09.

I rzeczywiście, kiedyś byłem "wiarą" która "i tak kupi" bez względu na wszystko. Teraz po IMHO obniżeniu poziomu txtów w CDA i zmiksowaniu ulubionych działów te wszystkie drobiazgi coraz bardziej kłują mnie w oczy. Jak właśnie te za duże litery zasłaniające Batmana :sad:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście do okładek nic nie mam, za to mam do opinii o kopertach.

CDA przecież daje płyty w pudełkach (małe, bo małe, ale praktyczne, łatwo przechowywać, etc.) Nie wiem co ci marudzący widzą w tym złego. Co oni, pudelek jak z gier sklepowych by chcieli? Mega nonsens

A jeżeli pod pojęciem koperty ukrywa się papierek, w który ktoś wsadził płytkę z CDA, no to trudno, nie kupuj na ruskim targu

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W telegraficznym skrócie :laugh:

1. Dwa DVD (jakaś niewielka podwyżka będzie raczej nieunikniona)

Jak bedzie trzeba, to sie zrobi.

2. LEPSZEJ jakości testy sprzętu

Co znaczy "lepszej"?

3. Większa dbałość o recenzje (coś tu się już zmienia)

To nic nie znaczy. Niby na czym polega "wieksza dbalosc"?

4. Nowocześniejsze okładki np. dwustronne jak za granicą

To kosztuje.

5. Cykle artykułów w rodzaju propozycji PeCIego skierowanej do MrJediego.

A skad ja mam wiedziec co ty mu tam napisales?

Oraz maksymalne wykorzystanie przestrzeni jaką daje otwieracz.

Maksymalnie zimny wrzatek!

6. Dołączenie do AR ramki z forum - z co ciekawszymi tekstami, tak żeby więcej ludzi owe forum poznało i samo pismo też.

Daloby rade.

7. Różne ciekawostki związane z pełniakami jak choćby ta Robotica

Na miare mozliwosci.

8. Ograniczenie erotyki

Od dzis zadnego screena, na ktorym bedzie jakakolwiek kobieta w grze!

9. Luźny styl pisania, ale bez chamstwa najniższych lotów

O, a gdziez to w CDA jest/bylo chamstwo najnizszych lotow?

10. Więcej wywiadów z ludźmi z branży

Jesli beda mieli akurat cos ciekawego do powiedzenia, to chetnie.

12. Może jakiś stały kącik retro?

Retro ale co? Gry? Gaming? Sprzet?

13. Od czasu do czasu jakiś fajny gadżet np. ostatnio kalendarz - choć przydałby się też taki stawiany na biurko.

Od czasu do czasu jest.

14. Powrót kącika kulturalnego, choćby w formie maga na DVD współtworzonego przez

czytelników.

Pewnie daloby rade.

PeCI nie musi jedną ręką komplikować jądra z zamkniętymi oczami, żeby wiedzieć, że jakiś element pisma po prostu ssie.

Wez sobie "pokomplikuj jadra" cokolwiek by nie znaczylo. A akurat zdolnosci do KOMPILACJI i tak nijak sie maja do znajomosci branzy dziennikarskiej. :)

Nie wiedziałem, że folia jest robiona wcześniej. Jak był artykuł z drukarni, to pisaliście tylko, że płytki są robione oddzielnie a o foli nic nie było. Myślałem, pismo i folia "robi się" w tym samym czasie. Czemu tak właśnie nie może być? Jeśli to za duże koszty, to nic nie wskóramy jako czytelnicy :sad:

Nawet nie koszta, a czas - takie sa terminy produkcji i tego sie nie przeskoczy. Nam by tez pasowalo jakby worek sie drukowal w tym samym czasie co CDA, i owszem. Ale nie da sie.

Pare osob panikowalo, gdy Ruch pare dni temu wydal oswiadczenie, ze zaprzestaje dystrybucji czasopism Bauer.

Spiesze uspokoic, ze problem przestal istniec, firmy sie dogadaly i bez zadnego problemu kupicie CDA w kioskach Ruchu, Empikach. itd.

A ja mieszkam w małej miejscowości w lubuskiem (ok. 8000 mieszk.) i w żadnym kiosku nie ma i nie było numeru specjalnego, za to zalega jeszcze poprzedni numer. I jak to wyjaśnicie?

Ze z tylko im znanycgh powodow niektorzy dystrybutorzy lokalni NIE zamawiaja numerow specjalnych pism - nie tylko CDA. I zadna sila ich nie przekona, ze robia blad. Tu jestesmy bezradni.

Ale zawsze mozna kupic to pismo bezposrednio od naszego wydawnictwa: beata.jankowska@bauer.pl

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...