Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Smuggler

Minifelietony

Polecane posty

hm........

i dlatego jesli chcesz się dowiedzieć czegos, i to coś ma być prawdą to szukać na własną ręke nalezy. Odkąd czytam CDA nie zdazył mi się przypadek zebym sie zawiódł, wyszedł na kretyna w obliczu kumpli, że mówię jakies niestworzone rzeczy, a prawda jest zupełnie inna. dlatego tym bardziej współczuje czytelnikom PCWC oraz ubolewam, że w dobie XXI wieku, możliwości łatwego dostepu do informacji, a także wzrostu poziomu wykształcenia młodych ludzi, jak i tych starszych, którzy, że tak się wyrażę, muszą "nadganiać" w poziomie wykształcenia młodszych, zdażają się tacy dziennikarze jak ten Pan!!!

Szkoda, szkoda. Bo najwięcej tracimy na tym MY, czytelnicy, a należy pamiętać, że nie każdy ma internet, albo możliwość obcowania z grą, aby się dowiedzieć jak to jest w rzeczywistosci....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To PO CO są te konkursy doskonale rozumiem - takie są prawa rynku. Nie rozumiem tylko PO CO ten felieton, skoro sam doskonale wiesz PO CO wymyślane nazwy są tak proste?

Bo mnie to rozmieszylo i tyle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smuggler w ostatnim felietonie zastanawiał się jak maturę napisze gimnazjalista. Moja mama (nauczycielka) słyszała, że jakiś nauczyciel zrobił (za zgodą ministerstwa) takie doświadczenie i dał uczniom bodajże 3 klasy gimnazjum maturę z polskiego i matematyki obie podstawowe. Wyszło, że dobrze uczący się gimnazjalista (czyli taki na 4) zdaje podstawową maturę z polskiego i matematyki :D.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Z angielska [angielska?] MMORPG-i, czyli masowe internetowe wieloosobowe gry fabularne online[niby tak, ale... masowe,wieloosobowe... czym to sie różni?],

Tak w ramach konsultacji językowej - "z angielska" jest ok - może nieco kolokwialne, ale sam czasem używam. A co do słówka "massive" - może ono mieć znaczenie (i w tym wypadku ma) wielkościowe... Za słownikiem PWN Oxford:

massive /'m?s?v/ adj [furniture, construction, style] masywny; [animal, explosion] potężny; [scandal, amount, error] ogromny; [victory, majority] przytłaczający; [heart attack, brain damage] rozległy; [haemorrhage] intensywny; [overdose] wielokrotny

Czyli jak widać do "masowności" nie ma tu odniesienia. Masowe to po angielsku mass (mass media, etc). Więc massive to po prostu wielkie, ogromne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w ramach konsultacji językowej - "z angielska" jest ok - może nieco kolokwialne, ale sam czasem używam. A co do słówka "massive" - może ono mieć znaczenie (i w tym wypadku ma) wielkościowe... Za słownikiem PWN Oxford:

massive /'m?s?v/ adj [furniture, construction, style] masywny; [animal, explosion] potężny; [scandal, amount, error] ogromny; [victory, majority] przytłaczający; [heart attack, brain damage] rozległy; [haemorrhage] intensywny; [overdose] wielokrotny

Czyli jak widać do "masowności" nie ma tu odniesienia. Masowe to po angielsku mass (mass media, etc). Więc massive to po prostu wielkie, ogromne.

Tak, ale moze to oznaczalo masowe - dla mas, czyli wieloosobowe?

Ale i tak kupuje tego PCWK...ostatni raz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też, chyba zawsze czytam felietony... Najlepsze są Smugglera. Zawsze on poruszy najciekawszy temat, który najlepiej opisze.

Rozgrzmociły mnie ostatnie minifelietony o Euro... Ale ten który mi najbardziej zapadł w pamięci to ten o używaniu flasha w aparatach, był bodajże napisany przez Smugllera, zapadł w mojej sklerotycznej pamięci dlatego, że ostatnio razem z paroma kumplami poruszyliśmy ten temat podczas obżerania się pizzą w jakieś miastowej spelunce :P. Jeden z nich był na Euro razem ze swoim pappą, ogólnie - wrażenia świetne: dużo ludu, hałasu od groma i... co rusz rozbłyskające flashe :/.

Psują one całe widowisko odwracając nasz wzrok od najważniejszego :(. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to że taki szpaner: lat 20, włosy na żel, złoty łańcuch wprost od krowy :P na szyi i aparat O ZGROZO, 3 Mpx :/. Aparacik [on] i jedzie, pstryka fotki sobie, kumplom, banan od kolczyka do kolczyka i wypisane na twarzy PATRZCIE, MAM APARAT... Kompletnie nie wie do czego służy opcja [manual settings] :/, z reszta tak jak co druga osoba korzystająca z aparatu która korzysta z ustawień ,,optymalnych".

Ręcę opadają :/...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie felietony są bardzo dobre, tylko te w ostatnim numerze mnie troszeczkę wkurzyły. Bo we wstępniaku pisze że " ani słowa o Euro" - a tu mi walnęli 2 felietony na ten temat. Ale po za tym jest okey. (felieton Gregoriusa z tego numeru jest bardzo fajny :) )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie felietony są bardzo dobre, tylko te w ostatnim numerze mnie troszeczkę wkurzyły. Bo we wstępniaku pisze że " ani słowa o Euro" - a tu mi walnęli 2 felietony na ten temat. Ale po za tym jest okey. (felieton Gregoriusa z tego numeru jest bardzo fajny :) )

Im chodziło o to że we wstępniaku nic nie ma o Euro :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tagże się bardzo podobają. Opowiadają o bardzo wielu ciekawych sytacjach z rzycia i pokazują że jest takie poza grami.

Se morze byś słownika wyporzyczył, bo óserom kartofle gnijom od Tfojej ortografji - Pzkw

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy ktoś to zauważył, ale mini felieton "Hello Kitty Must Die!" elda z numeru 156 [09/2008], był już od jakiegoś czasu dostępny na jego blogu [data publikacji "sobota, kwietnia 12, 2008" - przeczytać można tu]. Dodam, iż nie jestem marudą, wszak to tylko malutki tekst, ale serwowanie "odgrzewanych kotletów" nie jest, moim zdaniem, czymś profesjonalnym, czy uczciwym wobec czytelnika.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tekst Smugglera dużo daje do myślenia. Dawno nie było felietonu tak pełnego...goryczy? (Swoją drogą to wynik jakiejś konkretnej afery, czy przemyślenia ogólne?). Zresztą się nie dziwię. Człowiek pracuje w branży kilka(naście) lat (razem z podobnymi mu pasją ludźmi) i nikogo nie zabił, a tu byle łachmyta (bo trudni nazwać go dziennikarzem) przyczyn problemów doszukuje się w grach. Jeśli to pracownik jakiejś brukowej gazety lub programu typy "Mamy cię na celowniku" to bardzo bym się nie przejął (chociaż takie gazety mają duże grono odbiorców. Ich gust pomińmy milczeniem, ale liczby jednak dają do myślenia), ale jeśli takie bzdury gada pracownik dobrej telewizji to...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do felietonów muszę przyznać, że wszystkie mnie zaciekawiły. Poradnik Q'nika daję dobre porady :D odnośnie zwiedzania redakcji, zaś Eld tak radośnie pastwił się w swym teksćie nad studentami, a raczej bardziej ich stereotypem. Poradnik hieny Smugglera ukazuję nam rzeczywistość polskiej prasy, jeśli chodzi o takie rozrywki, jak gry, film, czy muzyka. A co do Mac Abry rozumiem jego rozżalenie o niby sukcesie polskiej drużyny, który mówi, że już niedługo będziemy się cieszyć, że nasz bokser przetrwał aż całą rundę (Andrzej Gołota kłania się po ostatniej walce), ale taki jest stan polskiego sportu. Jak nie mamy za bardzo się z czego cieszyć to niestety trzeba radować się z innych sukcesów, bo ostatnio w grach zespołowych Polacy reprezentacje nas nie rozpieszczają osiągnięciami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem xsywkę autora, ale tak

Minifelieton, był o nas graczach w sieci, żeby nie dodawać przyrostka PL za nickiem, naprawdę mnie spodobał, i ma racje, LUDZIE nie wiem skąd ta moda, ale po co nam to, jak pisał, nas mogą poznać że jesteśmy z polski, bez tego, złaszcza mnie trochę rozmieszyło, gram w Metina 2 gra po polsku, a tu nagle koło mnie przybiega kolo co z tyłu nicka ma PL :D, czy też w Soldacie POLAK, JESTEM POLAKIEM, 100% Polak, czy też nazwa klanu POLACY, POLSKA lub skrót PSC = Polish Soldat Clan, ja już zaprzestałem z korzystania zaraz po przeczytaniu, i tu poczułem ulgę, nikt mnie nie wywał z serwera że ja PL, i nie wyzywał PL NOOB, choć tak było, włażę na serwa, poczym kolo pyta Polish ?, a ja no english, a potem on bye bye i kicka, a ja wrócilem to ban, lol, a tego co odpowiedział że jest z polski, nie został wykopany.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Polacy są dziwni pod tym względem, np. jak przegląda się zagraniczne fora o grach, to mnie wkurza, że niektórzy Polacy uważają że wszyscy muszą wiedzieć że taki Wiedźmiń to polska gra na podstawie książki polskiego pisarza, albo że Gears of War na pc robili Polacy i trzeba wszystkich o tym uświadamoać. A tak naprawdę anglików niemców to NIC nie obchodzi, tak jak mnie nie obchodzi kto robił MEdievala 2, bo i tak mi się podoba :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropo grania po sieci to z tym się zgodze co pisane było 2 posty wyżej... grywam w CoD4 po necie i bierzemy pod uwage dwa serwery : jeden polski ( już niech obędzie się bez nazw i IP ), i co tam jest? A no teksty ,,żal" ,,Ty K***o!!11" i inne tego typu kwiatki. A najbardziej boli ten tekst ,,żal". Rozumiem, ktoś akcję 1n1 spieprzy, komuś sie nie uda. Ale zasypywanie tekstami ,,ale ślepy..." i ten żal jest nie na miejscu, tym bardziej, że sam wyzywajacy nie gra za dobrze... a teraz zagraniczny serwer: jedyne słowa, które widzimy to : Hi, Sorry, thanks, bye bye. I na tym się kończy, bo przecież na serwerek to ja wbijam pograć, a nie szukać konfliktów, prawda?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...