Skocz do zawartości
Smuggler

The Elder Scrolls (seria)

Polecane posty

Dobra nowina dla tych którzy grali w Obliviona i przypadła im do gustu towarzyszka Vilja.

Dzisiaj światło dzienne ujrzała "Vilja in Skyrim "

http://skyrim.nexusmods.com/mods/26393

Ponad 4000 udźwiękowionych lini dialogowych + masja opcji tak jak w przypadku wersji do Obliviona.

Nic tylko pobierać i sprawdzić :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skyrim to nie Diablo, ani MMO. To czysto singlowy tytuł, bez parcia na zbieranie ton lootu, grindowanie postaci, czy inne MMOwo Diablowe sprawy. Skyrim to przede wszystkim ten świat i te drobne opowieści o strzale w kolanie.

Bardzo dużo różnych historii jest po prostu niewidoczna na pierwszy rzut okiem. Dlatego uwielbiam TESa.

Zgadzam się w pełni z powyższymi wypowiedziami. Grając w gry z serii The Elder Scrolls należy pamiętać, że główny wątek jest w nich tylko dodatkiem. Ba, można w nie grać i przy tym doskonale się bawić nie wykonując w ogóle głównego wątku. A naprawdę mało jest gier oferujących taki "ficzer".

Grę odinstalowałem i sprzedałem, bo nie czułem jakiejkolwiek chęci ponownego jej odpalania. Może kupię wersję GOTY (jak wyjdzie) i wtedy znowu sobie pozwiedzam świat ostatniego TESa.

Możesz mi wytłumaczyć jedną rzecz? Jak można odinstalować The Elder Scrolls V: Skyrim, a później sprzedać, skoro klucz do gry jest na stałe przypinany do Steama, po czym karteczkę z nim można co najwyżej podrzeć lub wstawić w ramkę i powiesić na ścianie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up

Pewnie sprzedał razem z kontem. W końcu za przyznanie się do tego regulamin forum, ani żadnego działu, nie zabrania. Nie wolno tyko na FA nimi handlować. To raz.

Dwa - a nuż/widelec miał wersję konsolową :]?

główny wątek jest w nich tylko dodatkiem

Właśnie. Jeśli chodzi o główną oś fabularną, to miśki z Bethesdy nigdy jakoś się specjalnie nie wykazali. Owszem, potrafili spłodzić coś ciekawego, jak w Morrku, niemniej - nie zapoznanie się z tym wcale nie umniejsza nic grze. A to niestety niezbyt dobrze świadczy o scenarzystach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak tam Oblivion? Kupować, nie kupować? Grałem w każdą część TES-a, ale prócz właśnie czwartej części. Dlaczego? Dlatego, że opinie czytane przeze mnie w internecie zbyt pochlebne nie były. Ale z drugiej strony w CD-A była dycha. Więc jak to w końcu jest? Jeśli byłby ktoś na tyle miły, to niech wymieni plusy i minusy oraz to, co może mnie do tej produkcji przekonać, a co odrzucić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można kupić, zwłaszcza że gra jest już niedroga, jednak trzeba mieć świadomość że trzeba będzie grę trochę zmodować, m.in. mod na poprawę level scalling (Oscuro's Oblivion Overhaul), na grafikę (Qarl's Texture Pack III) czy magię (Midas Magic Spells). To chyba takie podstawowe, reszta w zależności od potrzeby gracza, a modów do Obliviona jest sporo, na pewno znajdziesz coś i dla siebie :) Te które Ci podałem to takie must-have :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! To prawda, że główny wątek w Oblivionie jest męczący i nudny? Spotkałem się parę razy z tą opinią i sam nie wiem czy w końcu kupować, bo muszę przyznać, że dla mnie to ważne czy rpg ma dobrą fabułę mimo reszty możliwości jakie daje gra. Fabuła może być kiepska w strzelance tudzież innej grze akcji, ale nie w rpg-u!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@0o0o

Jak nie grałem jak grałem tongue_prosty.gif Grałem (choć nie skończyłem) w Morrowind'a i no a jeśli chodzi o Skyrim to przeszedłem gre już w sumie trzema postaciami, obecnie dalej gram czwartą. Nordycka złodziejka, będąca wampirem na 42 poziomie^^.

Ciekawie klasyfikujecie TESy najwyraźniej grałem za mało w inne rpgi, żeby mieć porównanie, bo uważam te gry co prawda pełne akcji, ale jednak złożone rpgi w pełnej krasie i słowa (skrótu) tego znaczenia:)

Hmm.. główny wątek w Skyrimie, może nie jest jakiś oryginalny, ale wciąga bo jest po prostu mówiąc bardzo prosto fajny;). Chodzi mi o to właśnie, że nie musi to być fabuła na miarę nie wiadomo czego, ale żeby dostarczała satysfakcji i ogólnego sensu dla bytności bohatera. Dlatego pytam ponownie jak to z tym jest w Oblivionie?

Edytowano przez Szczupack
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego typu dziwne rzeczy często mi się zdarzały w tej grze;). u mnie z kolei zniknęła Lydia właśnie i to na wiele godzin po tym jak ją zaatakował gigant i tym swoim walnięciem wyrzucił ją gdzieś w stratosferę. Nie szukałem, nie interesowałem się mam mod UFO, więc mogłem zabierać nowych towarzyszy podróży bez problemu, aż tu nagle laska objawiła się tak po prostu w krasnoludzkich ruinach Alftland czy jakoś tak, teraz już nie pamiętam..blink_prosty.gif

Apropos Wietrznego Domku, śmieszny błąd jest u mnie jak wchodzę do środka, a tam Lydia czeka, zawsze obrzuca mnie tekstem w stylu I trust u wan't make any problem, frieeeeend blink_prosty.gif

Miałem też problem z gildią złodziei.

Po tym jak Brynjolf zaprowadzał mnie do Wyszczerbionej Banii, żeby mnie zapoznać z resztą i oficjalnie przyjąć do ekpiy, wszyscy w środku traktowali mnie jak potencjalnego złodzieja xD i kazali mi się wynosić, bo inaczej będą kłopoty czy jakoś tak- to standardowe zachowanie jak się wpada na kogoś przy włamywaniu się do domów ^^ O ironio.

Próbowałem wiele sposobów na to, ale pomógł dopiero duuużo wcześniejszy zapis gry:/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem z laboratorium w Breezehome polega na tym, ze zamiast tego w Hearthfire miał być tam pokój dla dzieci, więc w paczu to poprawiono... przy okazji robiąc burdel tym, którzy DLC nie mają. Way to go Beth....

Ogólnie w sprawie błędów zawsze polecam grac z Unofficial Skyrim Patch, no chyba, że grę ktoś ma na konsoli, wtedy ma pecha. Może nie poprawia wszystkich błędów, ale sporo tak.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@2real4game

Akurat, ja mam tego patcha na polskiej pełnej wersji, i prawda, niektóre napisy są po angielsku, ale nie wyobrażam sobie bez niego grać. Z kolei nadziałem się na taki problem, że nawet mi on nie pomoże ... Nie mogę żadnego zadania od Towarzyszy przyjąć, bo podobno pracuję dla Vilkasa. A w dzienniku nie ma nic. Jest jakaś komenda, by wyświetlić wszystkie aktywne questy?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I w dodatku wampir zabił mi Belethora, którego kopię musiałem przywołać stosowną komendą. Eh, co jeszcze? smile_prosty.gif

Ten mały modzik powinien rozwiązać problem z wampirami. Dodaje specjalny talizman, który zatrzymuje odliczanie do następnego losowego ataku. Talizman nie zajmuje żadnego normalnego slotu.

@TimeX

Zwykle da się, ale nie jedna komendą.

Zaczynamy od tego:

ShowQuestTargets

To wyświetla nazwy aktywnych questów. Uzyj PageUp/PageDown jeśli jest ich więcej niż naraz mieści konsola. Nazwy używają schematu, więc trzeba się domyślić o który chodzi, np. DA03 to 3-ci quest Dawnguarda, C01 to pierwszy fabularny quest towarzyszy.

OK, mamy wiec quest, którego szukamy.

Wbijamy

player.sqs NAZWA_QUESTA

by wyświetliło wszystkie jego etapy (zazwyczaj w postaci liczb).

Następnie za pomocą

GetStage NAZWA_QUESTA

ustalamy, na którym etapie jesteśmy.

Zgadujemy, na którym etapie chcemy być i wbijamy

SetStage NAZWA_QUESTA ETAP

, albo

SetObjectiveCompleted NAZWA_QUESTA ETAP 1

by ustawić cel etapu jako wykonany (przydatne, jeśli wypełnienie zadania automatycznie kończy quest).

Jeśli wszystko inne zawiedzie, pozostaje

CompleteQuest NAZWA_QUESTA

, czego jednak nie polecam, ponieważ sporo questów jest "uruchamianych" przez osiągnięcie określonego etapu w innych, a ta komenda wypełnia quest z pominięciem etapów.

I sorry, jeśli wyda się to oczywiste, ale ZRÓBCIE SAVE przed grzebaniem w konsoli, ponieważ szanse, że coś schrzanicie i zostawicie questy z flakami na wierzchu, są co najmniej spore.

Edytowano przez kireta
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm.. główny wątek w Skyrimie, może nie jest jakiś oryginalny, ale wciąga bo jest po prostu mówiąc bardzo prosto fajny;). Chodzi mi o to właśnie, że nie musi to być fabuła na miarę nie wiadomo czego, ale żeby dostarczała satysfakcji i ogólnego sensu dla bytności bohatera. Dlatego pytam ponownie jak to z tym jest w Oblivionie?

No cóż...osobiście jestem tak negatywnie nastawiony do Obliviona, że chyba mało obiektywnie oceniam jego poszczególne elementy. Nie mniej uważam że wątek główny ze Skyrim (choć też nie jest rewelacyjny) dosłownie miażdży historię opowiedzianą w Obku. Moim zdaniem scenariusz piątki napisany jest ze znacznie większą wprawą, jest dużo bardziej przemyślany i trzymający się kupy. Choć też miejscami lekko nieudolnie zahacza o "epickość", robi to bez zbędnego patosu i pompy. Grając w Obliviona cały czas odnosiłem wrażenie, że główny quest napisany został na kolanie w drodze do pracy...co gorsze jego wykonanie miejscami przypomina skecz Monty Pythona (no bo jak niby nazwać "wielką i dramatyczną bitwę w obronie świata", w której udział bierze kilku rycerzy na krzyż z głównym bohaterem i parę wyskakujących z portalu młokosów?).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(no bo jak niby nazwać "wielką i dramatyczną bitwę w obronie świata", w której udział bierze kilku rycerzy na krzyż z głównym bohaterem i parę wyskakujących z portalu młokosów?)

Nazwałbym to ograniczeniami sprzętowymi. Oblivion wyszedł na początku 2006 roku, a DDR3 i pierwsze procki dwurdzeniowe pojawiły się na rynku ponad rok później.

No i chyba nie powiesz mi, że bitwa o Whiterun miała kolosalne rozmiary. W tym zakresie bardziej przypominała bójkę dwóch grupek pseudokibiców.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dexter666

No to mnie panie żetelnie zniechęciłeś do gry:).., doświadczenie nakazuje jeszcze sprawdzić mody, które ewentualnie poprawią gameplay, np jeśli chodzi o bitwy w Skyrim to jest mod, który to zacnie ulepsza Warzones Civil Unrest, jest wiele podobnych modów ale tylko ten poprawia potyczki w głównym wątku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Szczupack

Nie zrozum mnie źle, bo wbrew pozorom (i przymykając na niektóre rzeczy oko) Oblivion to bardzo dobra gra. Zagrać jak najbardziej warto...tyle że tak jak wcześniej niektórzy pisali, lepiej od razu z dodatkami i solidną porcją modów. Od siebie radził bym też nie sugerować się "hurraoptymistycznym" podejściem recenzentów.

@Sedinus

Masz rację. Nie powiem. Tak czy inaczej uważam że wykonanie scenariusza wołało o pomstę, a całość robiła wrażenie parodii. Nawet jeśli w grę wchodziły ograniczenia sprzętowe, to i tak wina moim zdaniem leży po stronie scenarzystów. Wiedząc że nie da się stworzyć bitwy rozmiarami oddającej powagę sytuacji, w ogóle nie powinni tworzyć takiej komedii. Jedyny żyjący spadkobierca tronu na czele kilku żołnierzy (do których przemawia niczym Gibson w "Braveheart") staje do bitwy rozmiarami nie dorównującej karczemnej bójce, a której przygotowanie trwało tyle że można by oczekiwać czegoś w rodzaju tolkienowskiego oblężenia Gondoru...Pfff. Dodam tylko, że cały wątek główny obfituje w tego typu głupoty Za przykład niech posłużą otwierające się w pobliżu miast bramy otchłani, które w żaden sposób nie wywierają wpływu na życie mieszkańców. Zaraz za murami kotłuje się portal prowadzący do piekła, a mimo to powszechna sielanka trwa w najlepsze...

Edytowano przez Dexter666
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż mi się przypomniało oblężenie Kvatch. Pamiętam, jak wspinałem się na górę, gdzie miasto jest położone. Niebo ciemnieje, pojawiają się niepokojące odgłosy... ogólnie napięcie rośnie. Patrzę, zrujnowane miasto, palące się zgliszcza i ogromny portal pośrodku. A pod nim dwa Clanfeary i cztery Scampy... Klimat sobie wtedy wziął wstał i z fochem wyszedł trzaskając drzwiami :].

Rozumiem, że umowność rozgrywki podyktowana ograniczeniami sprzętowymi (i debilny level scalling) spowodowały taki a nie inny stan rzeczy, ale już w 2006tym, gdy grałem pierwszy raz w Obka, powodowało to u mnie wrażenie, że ktoś sobie jajca ze mnie robi.

Poza tym, epicko, to było w

Fallout 3 (chyba ten sam engine, co w Obku), gdy biegliśmy za wielkim robotem rzucającym wszędzie atomówkami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie to samo wrażenie i ja miałem. Twórcy niemal na każdym kroku bombardowali gracza wiedzą jakie to bramy są niebezpieczne, że świat na krawędzi zagłady, ile to od nas zależy i inne takie bla bla bla...tyle że w ogóle nie było tego widać. Z innych fabularnych absurdów od razu nasunęło mi się pytanie. Skoro bramy Oblivionu miały być czymś w rodzaju dróg inwazji, to czemu u licha po drugiej stronie nie czekały żadne wojska?. Można by oczekiwać że wróg ustanowi tam jakieś przyczółki, stanowiska oczekujące rozkazu do ataku czy choćby cokolwiek!. W każdym razie nie ścieżkę do wierzy z kluczem zamykającym przejście! :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi Oblivion Gates jest inny problem. W miarę progresu z głównym wątkiem fabularnym ich przybywa. W końcu dochodzi do takich absurdów, że natykamy się na nie za każdym niemal wzniesieniem. I po kilka w pobliżu miast. Masakra. Tym bardziej, że twórcy się "postarali" przy ich zróżnicowaniu, tworząc ze cztery różne układy jaskiń/wież w nich. Więc po zaliczeniu kilkunastu zacząłem je omijać szerokim łukiem, bo okropnie się nudziłem przy ich zamykaniu.

Btw., do czego służyły te orby, które się dostawało za zamknięcie Wrót? Miałem ich tak dużo, że zacząłem je traktować jak klucze. Czyli, że są, ale nawet nie sprawdzałem, do czego służą :].

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie te wrota mogły być dwa, albo góra 5 ale zróżnicowanych mocno. Pierwsze w oblężonym mieście, fajnie było tam wejść za pierwszym razem i ostatnie z tymi machinami wojennymi, reszta była niemal identyczna jak pierwsze (z tego co pamiętam), a co za tym idzie było nudne przemierzanie tych otchłani. Dwa, zawsze to omijałem szerokim łukiem, bo wiedziałem dokładnie co mnie tam czeka.

Swoją drogą mam zamiar zabrać się za Obliviona z dodatkiem ale tym razem chyba na konsoli. W dodatek nie grałem, a chodzi za mną ten tytuł już chyba z rok.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale który dodatek? Pewnie masz na myśli Shivering Isles. Ale jest jeszcze Knights of the Nine, gorszy od Wyspy Wariatów (:]) ale też fajny. Poza tym, na konsoli całkiem przyjemnie się gra. Choć oczywiście nie może być mowy o modach ani polskiej wersji językowej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...