Skocz do zawartości
Smuggler

The Elder Scrolls (seria)

Polecane posty

A jest możliwość np używania kuszy, albo włóczni? Poza tym, to jeśli projekt bedzie sie dalej rozwijał może uda im się dodać dialogi, zadania i inne elementy tak, żeby to faktycznie był morrowind.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie. Słowo klucz "jeśli" :) Nie powiem, że projekt ma naprawdę spore szanse & perspektywy na stanie się świetnym produktem jednakże obawiam się, że mod zostanie niedokończony... Jak Bethesda zacznie im robić problemy, stracą chęć/zabraknie czasu albo sił bądź ludzi albo w ogóle cały team się rozpadnie :/ Niejeden obiecujący mod skończył na śmietniku przez w.w powód, ale zawsze dla fanów zostaje nadzieja. Na to albo na kolejną część TES :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jest możliwość np używania kuszy, albo włóczni?

Nie, nie ma takiej możliwości.

Lista elementów, których ESP_Converter w obecnej wersji nie jest w stanie przenieść do Obliviona:

-LOD

-Caves

-Ruins

-Quests

-Spells

-Weapons

-Armor

-Traders

-Guilds

-Dialogue

Poza tym, to jeśli projekt bedzie sie dalej rozwijał może uda im się dodać dialogi, zadania i inne elementy tak, żeby to faktycznie był morrowind.

Szczerze wątpię. Aby móc zaimplementować rzeczone elementy, najprawdopodobniej konieczna byłaby wymiana silnika gry, a to już nie jest prosta sprawa. Jeśli będę miał trochę czasu, to spróbuję zainstalować Morrobliviona (niestety to także nie należy do najprostszych rzeczy) i podzielę się szerszymi refleksjami...

Edytowano przez Murezor
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo ja wiem, pomysł może i fajny, ale bardziej ma na celu zachęcenie ludzi, którzy zniechęcili się po zobaczeniu grafiki i "mechaniki" Morrowinda, która dziś dla nowych graczy jest... no co tu dużo ukrywać - beznadziejna. Bo mnie, jako fana Morrowinda, to bardziej odrzuciło niż przyciągnęło. Grafika to nie wszystko, pozostaje też klimat, którego Morroblivion będzie pewnie pozbawiony. Do tego Morrek był grą na tyle złożoną, że nie da się go w ten sposób przenieść. Osobiście, dla mnie to taka ciekawostka, życzę jak najlepiej (bo może zachęci do oryginału), ale sam raczej nie sięgnę. Wolę odpalić w spokoju Morrka :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram freeq52. Przeniesienie Morrowinda w "opakowanie" Obliviona ma sens wyłącznie dla kogoś, komu przeszkadza lekko zużyta grafika. Ciekawostka i nic poza tym. Może jeśli projekt rozwinie się nieco, i pozwoli oddać klimat Vvanderfell w pełni...będzie się można zainteresować mocniej. Puki co więcej zachodu, niż to jest warte.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość RaxusV
Skoro nie grałeś w Obliviona jaką masz skalę porównawczą? :) Na jakiej podstawie twierdzić, że Morrowind jest zacofany? Jedynie z mechanik co tam IMO poprawili to animacje walki, strzelania z łuków itd, grafikę... fajne naprawdę mieli dwie gildie a poza tym... krótki, oklepany główny wątek :P Gra zła nie jest, ale takim klimatem to przygód na wyspie raczej nie pobije... w mojej skromnej opinii.

Hmm... Zacząłem graćdo momentu dojście do jakiegoś zakonu i oddania amuletów królów . Zgadzam się , że poprawili animację walki , grafikę itd. , ale co z tego skoro gra nie ma klimatu znanego z poprzedniej części . Może później akcja nabierze tempa , a klimat się poprawi ? Liczę na to :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grafika to nie wszystko, pozostaje też klimat, którego Morroblivion będzie pewnie pozbawiony.

Dlaczego tak uważasz? Jeśli inicjatorzy projektu zdołaliby zaimplementować do Obliviona wymienione przez mnie wcześniej elementy, to Morroblivion byłby po prostu Morrowindem działającym na nowym, lepszym silniku gry i nie widzę powodu, aby - choćby w części - nie udało się stworzyć także i ciekawego klimatu. Ponadto z tego co pamiętam, to na Vvardenfell paleta barw nie była aż tak przejaskrawiona jak w Cyrodiil, więc pod tym względem klimat szczególnie by nie ucierpiał (choć naturalnie oryginalny koncept artystyczny w Morrowindzie jest niestety nieodtwarzalny...).

Edytowano przez Murezor
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zakupiłem Obliviona i, mimo iż nie spełniam wymagań gry, Oldblivion pomaga ją pociągnąć, dzięki czemu mogę się zachwycać grą... Wydaje się być lepsza od Morka, nie przeraża aż tak jej wielkość, questy poboczne są ciekawe (w Morku nie było ich wiele, a nie liczę tu Gildii i organizacji), ogólnie jest sporo przystępniejsza... Trochę, troszeczkę przypomina Gothica 3.

Edytowano przez jaskier95
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ogólnie jest sporo przystępniejsza...

Oblivion na początku sprawia takie wrażenie, owszem. Problem w tym, że owa przystępność nie wynika z oczywistych ulepszeń i ogólnie lepszego niż w Morrku designu, a brutalnego wykastrowania co bardziej rozbudowanych i wymagających myślenia elementów. Uwierz mi, jeśli w choćby małym stopniu interesuje cię w cRPG (lub grach erpegopodobnych, jaką Oblivion jest) coś więcej niż bezmyślne machanie mieczem, jak np. tło świata, to jest lore i ogólna warstwa fabularna, Oblivion przerazi cię do granic możliwości, zwłaszcza jeśli pamiętasz lore ustalone w Morrowindzie.

questy poboczne(...)w Morku nie było ich wiele, a nie liczę tu Gildii i organizacji

Że co? W Morrku było ich dużo więcej, nawet nie licząc dodatków. Fakt, nie były jakoś wybitnie rozbudowane... Z drugiej strony, jak się przyjrzeć, większość poboczniaków z Obliviona też taka nie jest.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę się wdawać w kolejną dyskusję która gra jest lepsza/gorsza, ale zgadzam się z HidesHisFace. Odliviona moim zdaniem tylko krok dzieli od zwykłej zręcznościówki. Ma co prawda fajną grafikę, ale to jego jedyna przewaga nad Morrkiem. Obl jest o wiele krótszy, uproszczony do granic przyzwoitości i płytszy jeśli chodzi o fabułę. Podkreślam że takie jest moje zdanie. Każdy lubi co innego.

Edytowano przez Dexter666
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grafiką to ja bym się nie przejmował bo jest ten mod ale nie wiem czy warto coś z tym modem robić bo wydaje mi się, że gra może stracić na klimacie.

Cóż, niektórzy nie mają wyboru, np. ja mogę grać tylko i wyłącznie przez Oldbliviona. A czy gra traci na klimacie ? Wg mnie nie, wręcz przeciwnie - wolę grę bez lagów i 5 FPS-ów...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, niektórzy nie mają wyboru, np. ja mogę grać tylko i wyłącznie przez Oldbliviona. A czy gra traci na klimacie ? Wg mnie nie, wręcz przeciwnie - wolę grę bez lagów i 5 FPS-ów...

Źle mnie zrozumiałeś. Chodziło mi o poczciwego Morrowinda i o mod Morroblivion. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc tu się muszę zgodzić - Morroblivion to jakaś hybryda pozbawiona klimatu - i Morek i Obek są na tyle charakterystyczne i niepowtarzalne, że takie coś psuje nasze wyobrażenia o serii... A tak w ogóle, to jest Morrowind w szatach Obliviona, czy jest zmienione coś jeszcze ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę wtrącić swoje 3 grosze?

Pamiętam, że zakupiłem Morrowinda W kolekcji klasyki jakieś 5 lat temu. Wtedy, jako 11 letnie dziecko, niekoniecznie podobały mi się gigantyczny świat, wszędzie pustynia i ta gigantycznie rozbudowana swoboda. Można powiedzieć, że się tego bałem. Oblivion mi się spodobał, bo tam wiadomo co i jak, prawie nigdzie nie utknąłem i niekoniecznie musiałem radzić się poradnikami jak w Morrowindzie. Co do gier, to nie mogę ich porównać, bo Obliviona przechodzę po raz enty w innej gildii na początku (główne zostawiam na koniec), tym razem zabójcy (wyśmienici są), a Morrowinda nie przeszedłem dalej niż do pierwszego większego miasta i jakiejś tam jaskini nieopodal. A że nabrała mnie chęć na TES, to pewnie niedługo i w niego zagram, więc dam swoją ocenę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość RaxusV

Przyznam się bez bicia : w Morrowindzie używałem kodów . Dlaczego? Morrek klimat ma SUPER , ale poziom trudności powala . Kto szedł na 1 lvl na średnim na dremory lub inne daedry - hardkor.

Kupiłem morrowinda w cda , oraz później kupiłem go później za 20 zl z dodatkami . Po co? Żeby więcej modów wchodziło :).

Jednak do dziś pamiętam nazwy geograficze i niektórych miast np. Dagon Fel , Vivec , Wybrzeże Azury, Kogorhun , Assurbinibi (czy jakoś tak ).

Jednak niedługo przymierzam się do gry bez kodów :starwars: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RaxusV przepraszam za to co napiszę, ale ktoś kto w Morrku idzie na 1lvl na Dremory nie jest hardkorem, tylko masochistą-samobójcą. To tak jak w większości rpg. Na początku byle świniopas, z marnym kijkiem i w przepasce biodrowej smoka raczej nie ubije (choćby walił tym kijkiem cały rok). Gra w ten sposób rzeczywiście do najprostszych nie należy, ale nie wynika to z obłędnego poziomu trudności, a raczej braku rozsądku:D.

@princeg210 za szybko się do Morrowinda zraziłeś. Dotarcie do Balmory to zaledwie ułamek całej gry. Dam ci dobrą radę. Zagraj w Morrka nieco dłużej, a zobaczysz jak mały jest w porównaniu z nim Oblivion.

Edytowano przez Dexter666
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym z tym samobójstwem na dremorach nie przesadzał. Wystarczy typowo walcząca rasa i klasa, a także broń będąca w stanie je zranić. Sam kiedyś buszowałem po dwemerowych ruinach, zabijając dremory toporem, który znalazłem przy ich wejściu, na pierwszym poziomie będąc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już tego nie robię z prostego względu: postać powinna mieć na początku wszystkie umiejętności główne na jak najmniejszym poziomie. Więc nawet jeśli wybiorę orka, to będzie całkowicie skupiony na magii i sprycie.

Dlaczego tak? Bo dzięki temu postać będzie w stanie zdobyć więcej lvli. Prosta kalkulacja - w jakiej sytuacji więcej dzieli poziom danej umiejętności od setki? Gdy jest ona równa 15, czy 50? :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm. Sam nigdy tak nie robiłem ale zastanawiam się czy to coś daje?. Na średnim poziomie trudności od około 20 levelu i tak radziłem sobie ze wszystkim co mi w drogę weszło:). No chyba że w grę wchodzi samo nabijanie lvl dla przyjemności. To rozumiem:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Morrowind miał jeden niepowtarzalny quest - zdobycie Złotego Ostrza i budowanie pomnika w pobliżu Hla Oad :D W Oblivionie, jak do tej pory, zdziwiły mnie dwa questy - w pierwszym musiałem wyciągnąć kolesia z własnego snu, pokonując jakieś łamigłówki i dwa minotaury, w drugim koleś utknął we wnętrzu własnego obrazu... I tu pytanie (prosze nie spoilerować odpowiedziami) - czy spotkam się podczas dalszej gry z czymś takim ?

Edytowano przez jaskier95
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...