Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rankin

Olympus Actionus - Niebiańska Biurokracja

Polecane posty

Spoko, James, nie miałem czasu! :happy: Nie ma problemu.

Wladzio- proszę zostawić ratowanie rannych! To moja działka, ja jestem boskim medykiem, i aktualnie jestem bardzo zły. :dry:

@edit

Jeśli ktoś jeszcze nie ma cywilizacji na mapie, proszę o info na PW, bo nie wiem czy mam robić 2 część planety... :dry: To w miarę szybko, bo po Morii lecimy na PWB, bez prawa powrotu, dopóki się nie rozstrzygnie..., a zobaczycie. :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wladzio- proszę zostawić ratowanie rannych! To moja działka, ja jestem boskim medykiem, i aktualnie jestem bardzo zły. :dry:

Ok, przepraszam już nie będę, ale to był tylko podkład żeby tam się nic nie rozwaliło do twojego przybycia:)

Jeśli ktoś jeszcze nie ma cywilizacji na mapie, proszę o info na PW, bo nie wiem czy mam robić 2 część planety... :dry: To w miarę szybko, bo po Morii lecimy na PWB, bez prawa powrotu, dopóki się nie rozstrzygnie..., a zobaczycie. :happy:

No, ja nie mam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niesamowite. Ileż potrafić wysnuć teorii na sekundę, ale ja nigdy nie widziałem, żeby ktoś je bardziej rozwinął. Coś jak z kruczkiem na początku-parę pomysłów na początku, ale ja muszę potem to realizować, a i tak słyszę "Tyt0k, źle to obmyśliłeś. ;/" albo "Kończ już tą walkę Tyt0k, bo to się robi nudne". Staram się, ale jakoś nikt tego nie potrafi docenić, a częściej słyszę narzekania niżby pochwałę. Teraz ja muszę wymyślić czemu zabijamy dobrych orków, bo wam się zachciało antyświatów, a ja potrzebowałem Morii, i nie chciałem psuć safari, czy to co to teraz jest.

I widzę, że nazwa "Książek" w sumie powszechnie się przyjęła. Jakbym miał dobry humor, to bym pewnie dał tu emotikonkę, ale nie dam, bo jestem zły.

Jutro pewnie będę was za to przepraszał, ale dziś jestem zły. Bardzo zły.

@edit

Cygnus: Teraz to dziękuje. Już sam to zrobię, bo w Morii wymyślicie, że Balrog to zwierzątko domowe, i będziecie chcieli je karmić. A mi jest on potrzebny

martwy

.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tam się twoja kampania (hoho, jaka nazwa) nawet podoba. Owszem, praktycznie cały czas mamy rzeź, ale przynajmniej realia dosyć ciekawe. No i ta Moria mnie interesuje, zapewne też walki, ale może jakoś ciekawie je wysmażysz. Tak więc - mistrzuj nam tu i w fachu udoskonalaj się, by nie tylko bitwy celem zabawy się stawały :)

@down

Lepiej sam bym nie zrobił :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Selene & Wladzio: Ja pierwszy miałem ziemię. Selene ma naturę, więc pójdźmy na kompromis, ja biorę wszystko co jest pod ziemią, a Ty co nad. Pasuje? Z tym rabarbarem ustalcie już między sobą...

Dobra, ja jakoś uniwersum Władcy Pierścienia nie trawię, filmy całkiem fajne, ale od książki odbiłem się po 100 stronach... Jak wrócimy, lub wydarzy się coś w czym mogę pomóc zacznę znowu pisać. Poza tym, bez obrazy Tytok, w sumie od początku wyprawy przedzieramy się przez hordy orków, urozmaicane przez odbijanie i zdobywanie zamku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym, bez obrazy Tytok, w sumie od początku wyprawy przedzieramy się przez hordy orków, urozmaicane przez odbijanie i zdobywanie zamku.

Już mam tego dość. Pisałem coś na poprzedniej stronie. Sami zniszczyliście armie Rohanu, a ona mogła nam pomóc w nierobieniu rzeźni. Jeśli komuś przeszkadza, to, że wam MG-muje przez ten czas, kiedy OA było nieogarnięte, to niech zrobi własnego questa, który nie będzie polegał na walce, i który nie będzie nudny. Ja też się uczę, a nikt się nie palił, na początku jak robiłem wam tą wyprawę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie Tytokusie, spokojnie, bo widać, że jesteś nieźle wkurzony. Nie bez słuszności zresztą. Kilka słów do reszty graczy: trochę zdrowego rozsądku i cierpliwości. Tytok nie odpisuje pewien czas, bo ma tak zwane "real life". Wam się nudzi, więc prowadzicie akcję sami. Nie ma w tym nic złego, ale dlaczego macie pretensję do Pomarańczki za nadmiar jatki, skoro sami do niej dążycie? Rozwaliliście Rohańczyków, potem jeszcze ktoś chciał dorzucić Bandę Pierścienia, co na szczęście nie doszło do skutku. Ogarnijcie się, MG też człowiek i może nie mieć czasu i/lub chęci na odpis. Nie zabraniam wam pisać, ale miejcie trochę zdrowego rozsądku w swoich postach, bo to, co wyprawiało się w czasie bitwy przechodzi ludzkie pojęcie, nie dziwię się, że Tytok się zdenerwował.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez nie mam nic złego do zarzucenia Tytokowi. Sam staram się trochę urozmaicic rozgrywke poprzez mini questa mojej postaci i pisaliscie ze to wam nie przeszkadza ;)

Pytanie odnośnie cywilizacji, jak dojdziemy do Mori to wracamy na osiedl i wojna cywilizacji?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteście beznadziejni :-] Człowiek stara się, poświęca swój czas i ogarnia to niewyżyte zbiegowisko tylko po to, żeby otrzymać krytykę w postaci zapłaty. Z dwojga złego to wolę mieć nudny waszym zdaniem quest (a IMO wcale tak nie jest, tylko to sprawa każdego gracza z osobna czy idzie na jatkę) niż legowisko spamerów z przyrostem +200 postów na godzinę, bo tak by się działo gdyby nie śladowe ilości władzy (a o tym Yen szerzej pisała). Tyt0k, real life is best life a OA się nie przejmuj. Będzie dobrze jak wśród niektórych wyćwiczy się śladowe ilości cierpliwości. Z swojej strony i tak czekam na początek wojen... będę sobie przesiadywał u pomarańcz i zabawiał je swoją muzyką :=)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś już mam dobry humor, ale was nie przeproszę. :happy: Chyba nikt się nie obraził, a wiecie przynajmniej co robicie źle. :happy:

Shaker: Orczy (orkowi?) posłańcy nie pasują mi, więc edytuj posta jak możesz. Zresztą, ja to bym nie wysłał posłańców do ludzi, którzy bez litości wyrżnęli mi cały garnizon. :happy:

Black: Oczywiście, będzie mi bardzo miło cię gościć (i słuchać). :happy:

@edit

James, jest sprawa. Czy mam cię wyjąć z twojej "choroby psychicznej" tą inkantacją, czy mam się bardziej postarać, czy nie chcesz w ogóle?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tyt0k - Ogólnie to żadna choroba nie jest, jak chcesz to mi to na pewno przeszkadzać nie będzie, ale raczej nic nie zdziałasz :) Po kilku próbach możesz ew. odnieść jakieś rany, ale raczej nic poważnego ;)

Odnośnie sytuacji z moją postacią to to trochę się rozwinie na Osiedlu(chyba tam będzie wojna cywilizacji?), a władzę nad cywilizacją przejmie Kanxi(o ile dożyje :P), lub ktoś inny, ponieważ kłest bardzo mnie ciekawi. I właśnie jedno pytanie, kiedy mniej więcej znajdziemy się na osiedlu? :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to nie dzisiaj miała być Moria i miał się zacząć PWB? Bo to się tak ciągnie i ciągnie, ja nie chciałem się już tam do was ładować gdyż miałem małe problemy (szkoła, śmierć koleżanki :sad: itp.) dlatego czekam na tego questa. Więc kiedy on w końcu się zacznie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to nie dzisiaj miała być Moria i miał się zacząć PWB? Bo to się tak ciągnie i ciągnie, ja nie chciałem się już tam do was ładować gdyż miałem małe problemy (szkoła, śmierć koleżanki :sad: itp.) dlatego czekam na tego questa. Więc kiedy on w końcu się zacznie?

Kiedy będę miał czas. Nie prowokuj mnie. :dry:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra. Aby nie popędzać Tytoka :happy: proponuję aby Morię zrobić na spokojnie bez przyśpieszonego kończenia itd. Wiem że większość nie może się doczekać ale lepiej przedłużać niż na jakiś czas temat zamknąć. Czyli np. po Morii udamy się na Osiedle odpocząć od wyprawy i przygotować się na wojnę. A potem... potem się zacznie. No chyba że zrobimy przerwę. Co o tym sądzicie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO przerwa będzie jedną z gorszych rzeczy, jakie możemy zrobić. Mieliśmy "utrzymać temat jak najdłużej", a tak to będziemy go utrzymywać widelcem do prądu podłączonym :)

Tak więc ruszę do Morii, po drodze zahaczymy może o jakieś cuda, słowem - póki Tyt0k nie napisze posta w którym znajdziemy się w kopalni (nie wiem, gdy będziemy zwiedzać Shire powiedz, że dotknąłeś jakiegoś kamienia i cała banda się pojawiła przed Morią), to ja was pomęczę. Pobiegamy sobie może trochę po lasach, ok?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie, ale tak to jest, jak się znajdzie nową grę. :happy:

Cóż, miałem znów na was napierdzielać, ale to tym razem moja wina. Ruszymy do tego Shire, i coś wymyślę. :happy:

@edit

Wybaczcie, ale chwilowo mam mało czasu na OA... Pozabawialibyście się tak do środy w Shire? Postaram się was wyciągnąć, ale... no cóż. Nie ma czasu. :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...