Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rankin

Olympus Actionus - Niebiańska Biurokracja

Polecane posty

Wspólnik dlatego, bo mam przeczucie, że nie opanuję sytuacji. Ale już mówię, ło co z kłestem chodzi :)

Tak więc pewnego razu z jakiegoś niewyjaśnionego teraz (mam kilka koncepcji) powodu, nasi bogowie zostaną zmuszeni do opuszczenia Osiedla (po raz kolejny) i na odwiedziny... Boskiego Miasta. Ale nie tego Miasta ze starego sezonu, czyli opuszczone dziadostwo, nie nie. Wielka (raczej wzwyż niż wszerz) metropolia, zawstydzająca Moderatusopol, pełna samych bogów, gdzie wszyscy, których nie stać na własne osiedle mogą zamieszkać, gdzie mają własną pracę (jak normalni ludzie, tylko wiadomo, nieco inna wersja, bo boska). I my tu będziemy, posiedzimy, może załatwimy kilka spraw.

Pewnej nocy jednak, jakiś czas przed wyjazdem, dokonane zostanie (pierwsze od iluśtam setek lat) morderstwo boga. I to takie nadzwyczajne, później powiem czemu. Rzecz w tym, że będzie ono w miejscu, gdzie mieszkaliśmy, np. w bloku, 3 mieszkania niżej. Tak więc zatrzymają nas, wytłumaczymy się, będzie jescze kilka morderstw, aż odizolują całą dzielnicę - nie będzie można się wydostać, ani używać znacznej części mocy (aby boskiej policji nie zwiać). I zadaniem będzie złapanie przestępcy :)

I właśnie pomoc by się przydała, gdyby ktoś prócz mnie, wcielał się w NPC, kogoś wszak wybrać trzeba. Nie będzie to jakaś superdetektywistyczna opowiastka, ale ograniczę rzeź do minimum, albo całkiem wytnę. No chyba, że będziecie chcieli krwi, wszak klient nasz pan.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ło matko, nerv0 zawołać trzeba, on w Jamie prowadzi sesję detektywistyczną i to taką, że na odpisy się miesiąc czeka :D A sam pomysł dobry, koncentruje się na pomysłowości i odrywaniu swojego boga, a nie jatce. Ta też potrafi być fajna, ale nie wtedy kiedy jest jedyną rozrywką. Ogółem to popieram pomysł. Teraz tylko trzeba znaleźć jakiegoś chętnego do roli NPC, no chyba, że uczynny Miś Gry postanowi wziąć na siebie ten obowiązek ;)

EDIT: O, już Kazama się zgłosił :] I brylant nawet. Na brak chętnych nie możemy narzekać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Licz na mnie, Kruku!! Zresztą i tak też myślałem, że ktoś ożywi pomysł miasta...:) I napisz coś wreszcie we właściwym temacie!!

@ Aiden: Ty chyba jeszcze nie czekałeś na odpisy Holy.Death'a, co? Albo Gofra, w Sesji Star Wars? :) Tam trzeba mieć cierpliwość...Albo na RB...Długo by wymieniać.

@down

O, już wiem, co napisać w rubryce "dziwactwa"...:)

Goloman, chodzi ci o Salantora?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Quest bardzo ciekawy. Miło będzie w końcu skoncentrować się na odgrywaniu postaci i wysilaniu szarych komórek. Z tego co pamiętam, to proponowałeś takiego questa jeszcze za starego OA, ale jakoś nie doszło do skutku. BTW: brylant znowu zrobił zamach na krasnale!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój pomysł:

Tytuł kłesta: "Bogowie przeszłości"

Opis: Z karty wynika, że w momencie przybycia do Boskiego Osiedla Kniv istniał już trzy godziny. Co jednak wtedy robił? Powiem tak: Nie próżnował. Drogą pocztową dostaje informacje o powstaniu nowego, małego jeszcze bożka (macki ma po mamie), który jednak choruje na rzadką boską chotobę, kraba. Krab powoduje, że bóg ciągle zmienia swój kolor, bez momentu stabilizacji. Bogowie, aby uniknąć zdolnych zrujnować Osiedle alimentów, będą musieli wyruszyć w podróż w wymiarze FA, aby odnaleźć legendarnego alchemika na terenach Sesji RPG, aby wyciągnąć od niego recepturę na lek na kraba... Aby nie zdominować questa, Kniv będzie non-stop w stanie wskazującym na nadużycie jogurtu...

W planach wycieczki: Z&Z, Pytania do redaktorów, Sesja oraz co jeszcze wymyślę... No i co najmniej dwie bitwy...

@Rav

To będzie tylko pokazanie się z innej strony... Nie zostanę taki na zawsze...

Pocztę mogę dostać jeszcze w twoim mieście... (Znaczy masz pierwszeństwo... Ustąpię, a może znajdę sposób na przedstawienie innych miejsc...)

NPCe? Może wezmę, ale głowy nie dam...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł też dobry, masz moje poparcie. No i miło, że pojawiają się jakieś inicjatywy, temat powinien się przez to rozwijać. W końcu zdominujemy forum :D

Ty chyba jeszcze nie czekałeś na odpisy Holy.Death'a, co? Albo Gofra, w Sesji Star Wars? smile_prosty.gif Tam trzeba mieć cierpliwość...Albo na RB...Długo by wymieniać.

A ty chyba nie obserwujesz sesji tyle co ja ;) Na Wampira to się czeka. Jeden post na pół roku, a akcja rusza się o jakieś 2 centymetry. A ile Kagex obiecał, że podniesie TF?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, przepraszam wszystkich tak na wstępie. Zapomniałem, że dziś mam angielski, i bitwy nie mogłem zrealizować po południu. Zaczynamy teraz. :happy:

I w ogóle to dziękuje, że ukradliście mi armie Rohanu. Chyba wezmę, i przekażę dowodzenie, temu geniuszowi, który ją uśmiercił. :dry: Chcieliście czegoś ciekawego, a nie jatki, to będziecie mieli jatkę. Jak inaczej bogowie zdobędą zamek? :dry:

I pamiętajcie, że mój quest, jest pierwszy! :happy: Chodź cieszę się, że zapoczątkował nową fale. :sleep:

@edit

James: Byłaby szansa, żebyś do mnie napisał? Chciałem pogadać na gg, o Sesjach RPG, bo widzę, że realizujesz własną? Napiszesz? :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że oprócz tego podstawowego opisu, mam dołaczyć opis osiedla? Mam też pytanie, jak powinien wyglądać mój pierwszy post oraz by mnie wprowadzić po krótce do tematu? Najlepiej, jakby był ktoś tak miły i mi na PW odpowiedział lub na forum:D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy, że wypełnisz kartę boga i ewentualnie cywilizacji oraz chowańca. Wejść do gry możesz dowolnie, nawet spaść z nieba :) Zazwyczaj nowi bogowie wiedzą już co się dzieje, bo obserwowali wszystko albo coś w tym stylu. Teraz akurat szturmujemy Helmowy Jar zajęty przez Uruk-Hai (jesteśmy w odwróconej wersji Śródziemia, tutaj to Rohańczycy próbują zająć fortecę).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

0. Może być ktoś niemiły? ;)

1. Tworzysz kartę boga(ew. cywilizacji jak chcesz brać udział w quescie Tyt0ka, więc radzę Ci ją zrobić :) ), którą znajdziesz w pierwszym poście

2. Najlepiej przeczytaj ostatnią stronę to się zorientujesz o co mnie więcej chodzi.

3. Wymyśl jakiś sposób aby wejść do gry, może to być cokolwiek np. latający motyl w którego trafiła asteroida i tak powstałeś Ty, np. ja przedstawiłem się jak władca wyspy na której się rozbili bogowie

4. Na razie robimy rozpierduchę i przejmujemy zamek, ale tu się dzieje wszystko

5. Wkręcasz się i piszesz, im z mniejszym sensem tym lepiej, tylko aby się kupy z fabułą trzymało :)

6. Zanim zaczniesz, wmyśl jakiś patronat, którym będziesz się opiekował, najlepiej kilka, może to być cokolwiek(najlepiej coś czego nikt nie ma), np. patronat parówek i w czasie walki możesz zrucić wielką parówę wielkości pociągu na wrogów :)

7. Wkręć się w postać i graj

8. Wystarczy?

9. Czy jeszcze coś dopisać?

10. Mam nadzieje że pomogłem :)

11. <-- taki bonus ;)

EDIT: Aiden mnie uprzedził :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jar upadnie jutro po południu. Zostawimy jego ruiny daaaaaleko za sobą (tak jak Osgiliath) i ruszamy do Morii, gdzie

Balrog i Gandalf wrzucą nas na PWB

. :sleep:

@Shaker

Jeśli chcesz tworzyć cywilizacje do mojego questa, to napisz mi na PW, zrobię drugą stronę planety. :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BÓG:

Imię: Lucker

Wiek: Nieokreślony

Patronat: Wiatr, Skrzydlate stworzenia, Owce, Czekolada, Anioły Ciemności

Awatar: Ludzki, z czarnymi włosami nachodzącymi na oczy, na sobie ma czerwony płaszcz z kapturem, oraz ciemne spodnie, bez bluzki przy czym odsłania swój kaloryfer :D

Charakter: spokojny, wyrachowany, ironiczny, cyniczny, zamyślony

Lubi: Wstrząśnięte, nie mieszane?, truskawki w czekoladzie, kawa na śniadanie

Nie lubi: Poniedziałków, Niedzieli, chomików, krasnoludów

Motto: Lepiej późno niż za późno!

Dziwactwo: W każdej wolnej chwili, próbuje uciąć sobie drzemkę.

Pojazd: Wielka czarna latająca owca, ze skrzydłami. Lubi trawkę.

Wyposażenie: Wielki oburęczny miecz, z czachą przy rękojeści

Popisowy numer: Falling down from the sheep!!!

CHOWANIEC:

Imię: Edori

Wiek: 20 lat( stały)

Rasa: Dark Angel

Wygląd: http://th02.deviantart.net/fs18/300W/f/200...l_by_Amuria.jpg

Charakter: ruchliwa, natrętna, zabawna, ironiczna, ponętna

Przysmak: Owoce cytrusowe

Rozmiar: Mniejsza od człowieka, większa od krasnoluda

Ulubiona zabawa: Wkurzanie Luckera oraz zabawa z wrogiem w ,,Catch it!? czyli rzucanie fireballi.

Zachowanie w czasie walki: Lata dokoła z kosą, a w dodatku korzysta z magii, czyli piekło w pięknej postaci.

Uwaga: zwykle porusza się na czarnym(!!!) świetliku o tym samym rozmiarze co ona.

CYWILIZACJA

Nazwa cywilizacji: Świetliki Cienia

Rasa: Świetliki Cienia

Opis wyglądu: Wielkie świetliki( Większe trochę od człowieka), z ogromnymi szczękami( zęby jak brzytwy)

Cechy szczególne: Są czarne i latają w grupie

Architektura: Brak

Kultura: ruchliwe, natrętne,

Specjalizacja: szczękościsk, Flashbang!!!

Opis cywilizacji: Lubią latać za Luckerem i postępować tak, jak im rozkaże. W wolnym czasie obgryzają skrzydła, lub latają dookoła. Ich popisowy numer między innymi to poczwórna beczka z wolnym spadem w dół i zarycie w ziemię. Wbrew pozorom są bardzo inteligentne.

Środowisko: Powietrze

Posiadane ziemie:0

AKT STWORZENIA: Nienaturalna mutacja świetlików doprowadziła do ich stworzenia, niedaleko zaś przelatywał Lucker i gdy go zobaczyły poleciały za nim i obrały go na swojego przywódcę, bez jasnego głosowania :? Odtąd latają za nim gdzie popadnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BÓG:

Imię: Nikt go nie zna bo ojciec jak go chciał zarejestrować to dostał takiego spazmu ,że imie wyszło na 15 stron A4 a ,że nikt tego nie mógł zapamiętać więc takie zostało. Dla przyjaciół Stil, dla nie przyjaciół i nie kolegów Biały Kieł.

Wiek: Tak na oko 23, na serio 15.

Patronat: Rabarbar, widelce, barszczyk z uszkami, dziwna substancja zwana wolnobetonium i kołpaki. Patron alchemików.

Awatar: Włosy białe jak mleko zmieszane z wapniem, na lewym policzku blizna w kształcie kła, czarny kapelusz , niebieskie jeansy, pomarańczowa koszulka z czarnym napisem BETON i czarna kurtka z mnóstwem kieszeni rozpięta na piersi.

Charakter: Wesoły, spokojny(nie zawsze, zależnie od sytuacji), lekko cyniczny jak się wkurzy lepiej z nim nie zaczynać bo się z niego robi maszynka do mielenia mięsa.

Lubi: Słodycze, swojego stworka , barszczyk, zupki chińskie i sok jabłkowy, babrać się w miksturkach i retortach.

Nie lubi: Jak ktoś go wkurza i kolejek.

Motto: Cóż, takie życie...

Dziwactwo: Akcja charytatywna "Uwolnić Beton".

CHOWANIEC:

Imię: Iten.

Wiek: Oj, dużo, dużo.

Rasa: Aksentomorforfor.

Wygląd: Coś jak dzwonnik z Notre Dame tylko ,że nie człowiek i w ogóle jedyne podobieństwo to garb. Oprócz tego jest szary, ma kolce, pazury, różowe oczy i duże stopy. Nie ma ogona.A i jeszcze ma długie łokcie. Ale ma mózg człowieka.

Charakter: Złośliwy, spokojny i lubi sie śmiać.

Przysmak: Herbatniki i mech zwany altroos.

Rozmiar: Około 1.25m.

Ulubiona zabawa: Próbowanie polizać łokcia, ewentualnie zabawa w chowanego( może się zrobic niewidzialny i ciężko go znaleźć, skubany)

CYWILIZACJA:

Nazwa cywilizacji: Xinth'oli.

Rasa: Xinth'ole.

Opis wyglądu: Dół jak u konia: 4 obrośnięte sierścią nogi, na każdej 4 kopyta, wydłużony tułów, z tułowia odchodzą 2 ręce po 6 palców, z tułowia odchodzi gruba równoległoboczna szyja podtrzymująca maleńką główką na której z każdej strony znajdują się oczy. Na głowie jest ogromna skroń skrywająca ogromny mózg (od dołu do góry ma 0.75m), na której dodatkowo znajduje sie hełm wikinga (element ciała). Hełmy są różno-barwne i świadczą o potencjale seksualnym. Nad szczegółami nie będę się rozwodził).Aha, są wysocy na 1.5m i mają duże skrzydła mogące się zwijać w rulonik.

Cechy szczególne: Wikingowskie hełmy.

Architektura: Geometryczna z elementami natury.

Kultura: Wysławiająca swego Boga i dowódcę zarazem. Nastawienie pokojowe.

Specjalizacja: Górnictwo i metalurgia.

Opis cywilizacji: Współcześni kowale. Zaopatrują tego kto zapłaci w broń najwyższej jakości. Dodatkowo znają parę fajnych tricków.

Środowisko: Miejsca bogate w rudy.

AKT STWORZENIA:

...A w ziemi było dużo glizd. Jednak żeby nie było ich za dużo powstały krety, które jadły glizdy.Powstały one z prezmemłanej ziemi. Po jakimś czasie część kretów była znudzona jedzeniem glizdów i drążeniem tuneli. Postanowiła pójść w nieznane. I szły w tej ziemi i szły aż w końcu wpadły do lawy. To była zła droga. Inne nauczone traumatycznymi przeżyciami innych poszła w drugą stronę. Szła aż wyszła na powierzchnię. Kiedy wyszły zobaczyły piękny widok. Słoneczko grzało, ptaszki śpiewały normalnie cud-miód. Ponieważ krety miały chuć nienasyconą zaczęły gw'ekhm,ekhm'ć wszystko co się rusza. Tak powstawały coraz to nowe krzyżówki aż doszły to teraźniejszego wyglądu. Jednak nie miały przywódcy i zaczęła się anarchia i zło. Do dnia kiedy spotkały Nieznanego z imienia. Po krótkiej i przegranej walce szczęśliwe poddały się pod boską opiekę i pod nią doszły do dzisiaj. Nieznanego otoczyły czcią i czczą go do dziś. Jednak dlaczego nadal pozostają w tej formie? Ponieważ nieznany zabronił im zaspokajać chuć z innymi gatunkami i mogą to robić tylko w obrębie własnego gatunku. Tak oto powstała potężna rasa Xinth'oli.

Cóż to by było na tyle. Na koniec jeszcze tak jak obiecałem pozdrawiam Jamesa. I innych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...