Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ghost

Paweł "MrJedi" Musiałowski

Polecane posty

Dziękuje za odpowiedz :D, w Wikipedi o Cd-Action wyczytałem że miał się ukazać na rynek czeski pewny numer ale ten patent nie powiódł się, a co jakby z twoją pomocą ukazał/y numery CD-A na rynek japoński :) bo bym chchciał zobaczyć Japończyków czytających dział "Action Redaction" :P, i kto wie zadawali pytania "Kim jest Smuggler ?"

Hehe, oj to już raczej czyste science-fiction, gdyż rynek gier w Japonii ma się nijak do naszego. Japończycy mają swoje, znane na całym świecie wśród fanów, magazyny o grach i swoich "guru", którzy tworzyli i nadal tworzą historię tego przemysłu. Gdyby powstała wersja CDA na rynek japoński, to musiałby to być tak zupełnie inny magazyn, iż przestałby być tym CDA, którego znamy. Owszem, nie twierdzę, że byłaby to zmiana na gorsze (mi jak najbardziej ta zmiana by pasowała), ale byłoby to coś zupełnie innego. Kto wie, może i "tajemnica Smugglera" okazałaby się przebojem eksportowym, gdyż Japończycy bardzo lubią wszelkie "tajemnice" i inne tego typu "smaczki". :)

Zgadza się, były plany wypuszczenia wersji CDA na rynki: czeski, węgierski i francuski, ale umarły we wczesnym stadium planowania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to Ty wraz ze Smugglerem i Kaloryferowym(Karolyferowym?) kąpaliście się w fontannie? :)

Z tego co pamiętam, to nie była fontanna. Ale zdania na ten temat są podzielone.

Czy bywasz na konwentach? Jeśli tak, to czy zdarza ci się jeździć np. do W-wy na konwent, czy wolisz Wrocław i okolice?

Owszem, bywam. Co prawda rzadko, ale zdarza się. :) Oczywiście na konwentach we Wrocławiu bywam znacznie częściej z powodów czysto praktycznych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kibicujesz Japonii podczas Mistrzostw Świata w RPA? :)

Generalnie to kiepsko u mnie z kibicowaniem w czymkolwiek i komukolwiek. Sport wolę uprawiać.

Jednak jeśli mam komukolwiek kibicować, to fakt - właśnie Japonii. Od znajomych kibiców słyszałem, że są bardzo dobrzy technicznie. :)

Choć jak wiadomo, to "nie ich podwórko" i w piłce nożnej nigdy nie osiągali szczytów, to jednak (podobno) miło popatrzeć, jak grają.

Trochę takie buddyjskie podejście - nie liczy się cel (wygrana), tylko droga (ładna gra). :)

Więc - czemu nie: Japonia gola!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy często dostajecie w AR listy na temat: że twoje wypowiedzi nikogo nie śmieszą i lepiej żebyś w ogóle nie pisał, zostaw to wszystko smuglerowi

Oczywiście Ja tak nie myślę większość twoich wypowiedzi mnie śmieszy a nie które nie. Ale to pewnie z mojej głupoty ich nie rozumiem i dlatego mnie nie śmieszą :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy często dostajecie w AR listy na temat: że twoje wypowiedzi nikogo nie śmieszą i lepiej żebyś w ogóle nie pisał, zostaw to wszystko smuglerowi

Oczywiście Ja tak nie myślę większość twoich wypowiedzi mnie śmieszy a nie które nie. Ale to pewnie z mojej głupoty ich nie rozumiem i dlatego mnie nie śmieszą :)

Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził. Z pewnością pojawiają się wypowiedzi tego rodzaju, ale widocznie jest ich na tyle mało, aby nie miało to znaczenia.

Pytajcie Smugglera, to on czyta wszystkie listy i dokonuje wyboru, co drukować. :)

To, że kogoś coś nie śmieszy, wcale nie musi wynikać z głupoty, lecz po prostu z innego poczucia humoru. :)

:laugh: Tak z ciekawośći czy Sake jest mocniejsze od wódki czy na odwrót, bo nie tak dawwno Lidlu był Tydzień Azjatckich speciałów, a kupiłem tylko jakieś sushi :happy: .

Nie ma zasady. Istnieją tysiące gatunków sake. Bywają tak słabe jak wino i tak silne jak wódka. Pełen przekrój. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzumiem, ze jestes ogarniety w temacie Japonii (w przeciwienstwie do mnie, chyba, ze chodzi o JDM, jesli iwesz co to), a za 2/3 tygodnie wybieram sie na "wczasy" do Tokio, co warto zwiedzic? Kompletnie nie mam pojecia, a mysle, ze ty mi pomozesz : ]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzumiem, ze jestes ogarniety w temacie Japonii (w przeciwienstwie do mnie, chyba, ze chodzi o JDM, jesli iwesz co to), a za 2/3 tygodnie wybieram sie na "wczasy" do Tokio, co warto zwiedzic? Kompletnie nie mam pojecia, a mysle, ze ty mi pomozesz : ]

JDM owszem, kojarzę. W końcu to japoński patent. Ale zupełnie nie moje obszary zainteresowań, więc nie śledzę szczegółów. :)

Co warto zobaczyć w Tokyo?! O geez... _-_!!! Temat na grubą encyklopedię. Nie odpowiem na to pytanie tak po prostu.

W Tokyo jest absolutnie wszystko - nie starczy życia, żeby wszystkiego doświadczyć.

Wszystko zależy od:

a) czym się interesujesz

B) ile spędzisz tam czasu

c) ile masz pieniędzy do wydania

Dopiero szczegółowe odpowiedzi na te trzy pytania mogłyby pozwolić na stworzenie jakiejś sensownej listy atrakcji dla konkretnej osoby.

W tej sytuacji mogę tylko polecić parę "standardowych punktów", takich jak (np.):

- Akihabara

- Harajuku

- Tokyo Tower

- Podróż Yurikamome Line na Odaibę

- Asakusa

- Park w dzielnicy Shinjuku

Zerknij na mojego vloga (link u dołu posta). Znajdziesz tam trochę filmików z Tokyo. Może coś Cię zainspiruje.

W razie czego pytaj, wyjaśnię. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak mozna sie domyslic interesuje sie JDM'em a wiec i driftem, usdm'em, ale tez anime oczywiscie, no i wszelkimi mega fajnymi zabytkami ich kultury.

Ponadto trafilem na taki link http://tanetane92.web.infoseek.co.jp/gallery.html

I zastanawiam sie, czy poczas swoich wypraw po Japonii czesto zdazalo ci sie trafic na zloty tego typu, bo wlasnie takie eventy mnie interesuja glownie.

A kasa? Hmm... mysle, ze jak wezme lwia czesc oszczednosci, bedzie ze 3k polskich zlotych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak mozna sie domyslic interesuje sie JDM'em a wiec i driftem, usdm'em, ale tez anime oczywiscie, no i wszelkimi mega fajnymi zabytkami ich kultury.

Ponadto trafilem na taki link http://tanetane92.web.infoseek.co.jp/gallery.html

I zastanawiam sie, czy poczas swoich wypraw po Japonii czesto zdazalo ci sie trafic na zloty tego typu, bo wlasnie takie eventy mnie interesuja glownie.

A kasa? Hmm... mysle, ze jak wezme lwia czesc oszczednosci, bedzie ze 3k polskich zlotych.

Niestety, motoryzacja leży daleko poza moimi obszarami zainteresowań, stąd w ogóle w Japonii nie szukałem tego typu akcji i nie potrafię Ci tu pomóc. :(

Z zabytkami jest już łatwiej, gdyż w samym tylko Tokyo jest masa tego typu obiektów: zamków, świątyń, ogrodów, itp. W każdej tokijskiej dzielnicy jest coś ciekawego do zobaczenia.

Suma, ktora wymieniles, to bardzo niewiele jak na Tokyo, nawet zakladajac iz bedzie ona przeznaczona na same rozrywki, bez hotelu i wyzywienia. Ale na samo poruszanie sie i zwiedzanie, wystarczy, ale nie na dlugo.

Jesli interesuja Cie zabytki, to zacznij od dzielnicy Asakusa i slawnej swiatyni bogini Kanon. Zerknij na mojego vloga, masz tam filmik dokumentalny m.in. o tej swiatyni. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okej, wielkie dzieki, rozejze sie po twoim vlogu, i sobie wszytkie twoje rady zapisze, a zlotow bede musial poszukac sam, bedzie co robic : D

Polecam też forum fanów Japonii. Oto link do tematu dotyczącego wyjazdów do Japonii. Można tam znaleźć wiele cennych rad. :)

http://japoniaoczamifana.frix.pl/temat/139...zace-wyjazdow/1

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy w japoni można jeszcze dostać konsolkę do gier SNES Nintendo Entertainment System, lub Super Famicon, bo jeden z moich znajowych taką wygrał na allegro mi sprzed nosa, a nie wiem czy z pomocą Waneko wrarto sprowadzić.

W Japonii można dostać wszystkie japońskie konsole i gry do nich, jakie kiedykolwiek powstały. Służą temu specjalne sklepy, secondhandy elektroniczne, gdzie można takie cuda dostać w bardzo dobrym stanie. Jednak często nie jest to tania zabawa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W raz z kolegami planujemy utworzyć grupę rekonstrukcji historycznej wzorując się na tej grupie

Planujemy zająć się głównie zwyczajami i stylem bycia samurajów, chociaż nie wyłączamy także kultury, sztuki etc.

1. Jednym z punktów spornych w naszym gronie jest nazwa grupy, czy mógłbyś zarzucić czymś ciekawym i chwytliwym? W sensie tora jako tygrys albo coś w tym stylu

2. Książki o samurajach, broni itp. już mamy, czy twoim zdaniem powinniśmy jeszcze zrobić coś dodatkowego? Nie mam tu na myśli broni, ubrań, czy innych przedmiotów, ale np. czy są jakieś muzea, wystawy, happeningi, na których moglibyśmy się dokształcić w tematyce Japonii (wyjazd do kraju kwitnącej wiśni odpada- jesteśmy tylko biednymi gimnazjalistami/ licealistami/ studentami ;] )

3. Czy popierasz naszą inicjatywę? ;)

4. Już osobiste pytanie. Co sądzisz o Kyudo? Zainteresowałem się tym okropnie i muszę powiedzieć , że natura duchowa strzelania wygląda ciekawie. Czy w Japonii natknąłeś się na ludzi uprawiających łucznictwo? Słyszałem, że jest ono popularne

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W raz z kolegami planujemy utworzyć grupę rekonstrukcji historycznej wzorując się na tej grupie

Planujemy zająć się głównie zwyczajami i stylem bycia samurajów, chociaż nie wyłączamy także kultury, sztuki etc.

1. Jednym z punktów spornych w naszym gronie jest nazwa grupy, czy mógłbyś zarzucić czymś ciekawym i chwytliwym? W sensie tora jako tygrys albo coś w tym stylu

2. Książki o samurajach, broni itp. już mamy, czy twoim zdaniem powinniśmy jeszcze zrobić coś dodatkowego? Nie mam tu na myśli broni, ubrań, czy innych przedmiotów, ale np. czy są jakieś muzea, wystawy, happeningi, na których moglibyśmy się dokształcić w tematyce Japonii (wyjazd do kraju kwitnącej wiśni odpada- jesteśmy tylko biednymi gimnazjalistami/ licealistami/ studentami ;] )

3. Czy popierasz naszą inicjatywę? ;)

4. Już osobiste pytanie. Co sądzisz o Kyudo? Zainteresowałem się tym okropnie i muszę powiedzieć , że natura duchowa strzelania wygląda ciekawie. Czy w Japonii natknąłeś się na ludzi uprawiających łucznictwo? Słyszałem, że jest ono popularne

Cześć. :) Dzięki za podzielenie się tą fajną ideą, którą zamierzacie zrealizować w tak sympatyczny sposób. Postaram się odpowiedzieć najpełniej jak potrafię na Wasze pytania. :)

1) Hmm... wiecie co, mogę rzucić kilka swoich pomysłów, ale tak naprawdę nazwa Waszej grupy to coś więcej, niż tylko nazwa. Ona powinna w jakiś sposób wyjść od Was - każdy z Was powinien się z nią dobrze czuć i mieć poczucie, iż jest jej współtwórcą i częścią. Nazwa nie musi być chwytliwa dla osób postronnych (stanie się taka, gdy Wasza działalność przypadnie ludziom do gustu), lecz powinna być pewnego rodzaju kwintesencją Waszej grupy. Owszem, dobrze by też było, aby była łatwa do zapamiętania - marketing jest istotny, ale to osobna kwestia. ;) Ja mogę coś zaproponować, ale to Wy musicie ocenić, czy dana nazwa oddaje Waszą naturę, cele, odczucia. Jeśli chodzi o samurajów, od razu pewne słowa same się cisną na usta: Shogun, katana, bushido, daimyo, ronin, shuriken, Tokugawa, Musashi - staram się strzelać w różnych kierunkach, aby uświadomić Wam, jak wiele macie możliwości i obszarów poszukiwań. Moim zdaniem powinniście na początek urządzić burzę mózgów, sporządzić listę, wręczyć ją każdemu członkowi i za jakiś czas spotkać się ponownie i spróbować dojść do jakichś wspólnych wniosków. Jeśli się nie uda, przedyskutować sprawę, uzupełnić listę i za jakiś czas (powiedzmy, za tydzień) - powtórka. Aż do skutku. Łączcie różne słowa, przerabiajcie je, grajcie na skojarzeniach lub po prostu używajcie prostych nazw - gdy traficie na tę odpowiednią formę, wszyscy to poczują. ;) Po prostu - dyskutujcie.

2) Jeśli chodzi o Polskę, to nie ma tego zbyt wiele i tego typu spotkania zdarzają się sporadycznie. Tutaj musicie po prostu śledzić różne grupy i ośrodki kultury, które organizują różnego rodzaju imprezy, czy spotkania. Zacznijcie od regularnej obserwacji różnych imprez organizowanych np. przez Centrum Kultury i Sztuki Mangha w Krakowie, Ambasadę Japonii w Warszawie, itd. W różnych częściach Polski co jakiś czas odbywają się różnego rodzaju eventy, trzeba tylko trzymać rękę na pulsie.

3) Oj, oczywiście, że tak! :) To wspaniale, że są ludzie tacy jak Wy, którzy wkładają tak wiele pasji w to, co robią. Popieram Was całym sercem. :)

4) Tak, natknąłem się. Byłem nawet na specjalnym pokazie w Kamakura (film z tej imprezy, nakręcony w HD, pojawi się na moim vlogu). Uważam, że to przepiękny sport i fantastyczna tradycja. :) To jeden z wielu tradycyjnych japońskich sportów, chętnie uprawianych w Japonii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość frycek42

A ja mam pytanie o Japonię. Odnośnie poziomu życia jaki tam panuje np. ile zarabia przeciętny Japończyk i jak to się przekłada na nasze złotówki, jakie tam jest bezrobocie, jaki socjal itp. Bo tak jak pokazują Japonię w TV to tam tak widać że się ludziom dobrze żyje ale nie wiem może się mylę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie o Japonię. Odnośnie poziomu życia jaki tam panuje np. ile zarabia przeciętny Japończyk i jak to się przekłada na nasze złotówki, jakie tam jest bezrobocie, jaki socjal itp. Bo tak jak pokazują Japonię w TV to tam tak widać że się ludziom dobrze żyje ale nie wiem może się mylę.

To jest pytanie z pozoru proste, ale odpowiedź już taka prosta nie jest, bo aby zrozumieć zawiłości tego zagadnienia, należałoby najpierw poznać bliżej naturę samej Japonii, pomieszkać tam trochę i przyjrzeć się życiu Japończyków z bliska i "od środka". Pierwsza odpowiedź, jaka ciśnie się na usta to - tak, zdecydowanie Japonia należy do grupy najbardziej zamożnych i rozwiniętych krajów na świecie i nie ma co do tego wątpliwości. Japończycy zarabiają z naszego punktu widzenia, bardzo dobrze. Przeciętna, w miarę "zwykła" pensja np. w Tokyo waha się w okolicach ok. 300.000 jenów, co w przeliczeniu wg bieżącego kursu daje nam ok. 11 tys. złotych na rękę miesięcznie. Najniższa kwota miesięcznego dochodu z jaką się zetknąłem, dotyczyła sprzedawcy w sklepie typu "konbini" (takie odpowiedniki "naszych" Żabek, tyle że odstawiające je jakościowo o całe eony) wynosiła 170.000 jenów miesięcznie (czyli obecnie ok. 6-7 tys. pln) plus premie, ale to jest rodzaj pracy "z dolnej półki" i podejmują się go raczej tylko bardzo młodzi ludzie, rozpoczynający dopiero samodzielne życie lub studenci. Czyli, pozornie - wygląda to jak sielanka. ALE - badania przeprowadzone w Japonii zadziwiają, bowiem wynika z nich, iż Japończycy generalnie uważają się mimo wszystko za ludzi ubogich. I mnie to nie dziwi, bo np. w takim Tokyo koszta życia są gigantyczne - 150.000 jenów trzeba zarezerwować co miesiąc na wynajem małego mieszkanka (ok. 20 m2) i rachunki, a jeśli się zarabia poniżej 200.000, to jest ciężko, bo trzeba przecież coś jeść, w coś się ubrać i czymś dojeżdżać do pracy, a przecież nie samą pracą żyje człowiek. No owszem, ktoś powie - no OK, ale jak już zarabiasz te 300.000 jenów lub więcej, co nie jest jakoś strasznie trudne, to żyjesz jak ryba w wodzie. Hmm... tia - jeśli jesteś singlem. A co ma powiedzieć ojciec rodziny, który jest (zazwyczaj) jedyną osobą pracującą w rodzinie i który musi za tę kwotę utrzymać całą rodzinę? To już wtedy nie jest aż tak sielankowo, bo koszty wtedy rosną piramidalnie. A zatem, podsumowując - owszem, Japończycy są zamożnym narodem, ale ze względu na bardzo duże koszty życia, sami się często za takowych nie uważają. I szczerze mówiąc, nie dziwi mnie to. - Oczywiście, muszę tutaj dodać, iż Japonia jest wielka i różnie to bywa w różnych częściach tego kraju - zupełnie inaczej żyje się w Tokyo, a zupełnie inaczej np. na Okinawie - realny poziom życia w Japonii zależy od bardzo wielu czynników, zresztą jak wszędzie. Czasami zarabiając "krocie", nie odczuwa się "bogactwa" ze względu na jednoczesne duże wydatki, a czasami żyjąc spokojnie gdzieś w zielonej części kraju i uprawiając małe poletko liści herbacianych, można żyć jak prawdziwy "bogacz". - Ale to, co tu napisałem, to zaledwie wierzchołek góry lodowej tego zagadnienia. Jak zwykle, zapraszam na forum, gdzie na bieżąco dyskutujemy nad tego typu i wieloma innymi zagadnieniami, związanymi z szeroko pojętą Japonią. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak zapatrujesz się na walki MMA,K1 ktore sa BARDZO popularne w Japonii?:) Lubisz je ogladac,masz jakiegos ulubionego zawodnika? Jak nie to polecam sylwetke zawodnika Andy Hug.Szwajcar co zdobył wielka popularnosc w Japonii (przynajmniej tak slyszalem;))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...