Skocz do zawartości
Turambar

Sporty zimowe

Polecane posty

Jednak do rzeczy; w obu konkursach jury "rozszalało się" na dobre (zabawa belką), mimo tego Schlierenzauer i Evensen pokazali klasę, lecz inni skoczkowie nie radzili sobie już tak dobrze (sporo kiepskich skoków).

W pierwszej serii za szybko obniżyli belkę do belki "0". Powinni poczekać do Evensena i dopiero wtedy to zrobić. Czasem mam wrażenie, że jury za szybko trzęsie portkami i obniża belkę. Z drugiej strony taki mechanizm jest doby, bo w razie nagłej zmiany warunków nie trzeba powtarzać skosów i konkurs nie trwa od rana do nocy jak to drzewiej bywało.

Widać, że nie wszyscy jeszcze poczuli skocznię w Vikersund i stąd taka różnica poziomów. Ci, którzy szybko załapali jak na niej skakać (Evensen i Gregor) byli nie do przeskoczenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym sezonie niezbyt często oglądałem skoki, ale konkurs na największej skoczni świata musiałem zobaczyć. I się rozczarowałem. Po pierwsze skocznia jest tak zbudowana, że ma bardzo spłaszczony zeskok przez co w TV nie odczuwa się odległości osiąganych przez zawodników tak bardzo jak choćby na Velikance. Mimo, że w Słowenii skacze się trochę bliżej. Po drugie to obniżanie belki przez jury. Konkurs przez to jest mało emocjonujący. Ja wiem, że bezpieczeństwo przede wszystkim, ale w takim razie po co budować takie skocznie jak i tak nie daje się zawodnikom daleko skakać?

Edytowano przez adrian_te
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie rozumiem tego zamieszania z belką. Przecież wiadomo było, że Happonen jest teraz w formie i skacze daleko. Jest na dalszym miejscu w generalce, gdyż miał przerwę spowodowaną kontuzją. Po co więc obniżać belkę po jego skoku, gdy wiadomo, że następni tyle nie skoczą? Jak chcieli, to mogli obniżyć tylko jemu, a tak to następne parę skoków było do kitu. IMO organizatorzy za bardzo też zapatrzyli się na nowy system i przestali zwracać uwagę na wiatr. Punkty kompensacyjne za wiatr jednak nie oddają wszystkiego. Czy nie lepiej poczekać minutę i puścić zawodnika przy mniejszym wietrze, niż dodawać mu 20 pkt i patrzeć jak spada na bulę? Albo odejmować 20, patrzeć jak ląduje poza HS i od razu obniżać belkę? Nie mówię tu o powrocie do starego systemu, ale o zmniejszeniu "korytarza powietrznego" i zdrowym rozsądku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdrowym rozsądkiem należy się kierować w każdej sprawie (he, he, ale banał). Liczyłem na to, że na tej skoczni padnie rekord świata, w końcu po to ją budowali by zawodnicy mogli skoczyć te 250m. Było jednak jak zawsze, już tu gdzieś pisałem, że Hofer po wypadku Mazocha będzie zawsze dmuchał na zimne i nic się na to nie poradzi.Jednak jest też druga strona medalu Małysz wczoraj w wywiadzie powiedział, że mimo coraz ostrzejszych przepisów dotyczących np. kombinezonów i długości nart, zawodnicy skaczą i tak, dalej. Wynika z tego, że ostrożność jury nie jest całkiem pozbawiona sensu. Trudno, rekordu świata nie było, pozostaje się więc cieszyć rekordem Polski.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up- Tak, ale mnie chodziło o same zawody, mało kto ogląda kwalifikacje, a przecież konkursy skoków są robione pod telewizję i to wtedy powinny padać rekordy. A czy można w Vikersund oddać skok 250 metrowy to już inna sprawa, jeśli wierzyć Apoloniuszowi, to można.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedługo MŚ w Drammen, no i oczywiście też powoli zbliżają się te najważniejsze - w Oslo. Dziś słyszałem w TV, a teraz dodatkowo wyczytałem na necie, że Bjoergen ujawniła Wszystkim, nazwę leku, który bierze jako "doping". Klik, klik. Nazywa się on symbicort (albo cynicort - Ci z telewizji to potrafią różnie mówić), który jest na oficjalnej liście zakazanych leków, lecz jednak norweżka posiada zezwolenie na branie tego leku, ponieważ jak wyczytałem:

"...symbicort jest "czystym" preparatem, który nie wpływa na zwiększenie możliwości fizycznych, a jedynie ułatwia cierpiącym na astmę normalne oddychanie."
- okej, może i jest w tym trochę "prawdy", lecz jednak jak wyczytałem, to co Sama Bjoergen powiedziała o tym leku, to już co innego:
"Gdybym go nie zażywała, nie zajmowałabym takiej pozycji w światowym rankingu jak obecnie. Po prostu miałabym permanentnie zablokowane drogi oddechowe, zmniejszające moją wydajność o około 20 procent - powiedziała Bjoergen w wywiadzie"
- wychodzi więc na to, że bez tego leku, Bjoergen musiałaby wkładać cały Swój wysiłek (100%), w to by móc naprawdę być rewelacyjna i bezkonkurencyjna, a tak to ma 20% "zapas" energii, który daje Jej ten lek, przez co, potem się widzi, że na każdym pomiarze czasu, norweżka ma nad Resztą rywalek, gdzieś 25-30s przewagę.

Nie pasują mi także słowa Bjoergen o tym, że bez tego leku nie miałaby tak świetnych wyników i etc. - to mi coś zapowiada jakąś wojnę psychologiczną "na wyniszczenie", w trakcie MŚ w Oslo - Bjoergen takim "ruchem", jak powiedzenie Wszystkim, jakie konkretnie bierze leki, chce wywrzeć zarówno wielką presję na Kowalczyk, by Ta popełniła błędy na MŚ, by Bjoergen mogła się cieszyć kompletem medali... Nie. "Trafiła kosa na (bardzo) twardy kamień" - ciekaw jestem też, jak to będzie wyglądało całe to "sędziowanie" w Oslo... Zejdźmy nieco na inny "tor". A jeszcze ciekawiej mnie interesuje postawa włoszek, które ostatnio Sobie świetnie radzą: Longa i Follis, teraz i nawet młode słowenki pokazały się z dobrej strony, nie wiem jak z finkami może być. Na pewno będzie ciekawie, lecz pewnie nie zabraknie też i sporo kontrowersji (nie tylko w biegach, w skokach pewnie również...). Stawiam więc, że Bjoergen nie będzie miała "spokoju" na trasach, gdy włoszki rzeczywiście będą chciałby naprawdę walczyć o medale na tych ważniejszych dystansach, a na dodatek dojdą być może finki, i oczywiście Kowalczyk też pewnie nie będzie odpuszczała - oby było, jak najwięcej bezpośrednich "starć", które Kowalczyk będzie toczyła z Bjoergen.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj Kowalczyk biegała sprint w Drammen, lecz odpadła już w ćwierćfinałach. Powodem tego, było złamanie kijka przez polkę, który to kijek został nadepnięty przez nartę finki Pirjo Muranen, którą to Kowalczyk chciała wyprzedzić, by pewnie nie "utknąć" za całą stawką i potem się przebijać. Nie oglądałem dzisiejszych sprintów, lecz na powtórce widziałem tyle... co nic. Dosłownie. Momentu w którym Muranen przydeptuje kijek Kowalczyk. zupełnie nie widać - operator skupił się na prowadzącej czołówce, choć praktycznie walka była zażarta i równa pomiędzy wszystkimi zawodniczkami... no cóż. Potem już widzę, że polka jest daleko i bez jednego kijka i, że leci do Niej serwismen. Praktycznie to nie było szans na dobrą lokatę, ponieważ to jest sprint i cenny czas ucieka. Dodatkowo, jak patrzyłem na powtórce tego biegu ćwierćfinałowego z udziałem Kowlaczyk, to praktyczne polka złamała kijek w ferworze walki z Muranen - widać na filmiku wyraźnie, że polka ostro zaatakowała finkę, lecz ta nie chciała tak łatwo "sprzedać Swej skóry". Normalna rywalizacja. Przynajmniej dzisiaj Bjoergen została pokonana przez Rnadall - byłem zaskoczony, że jeszcze kto inny może pokonać norweżkę, zwłaszcza w sprintach. ;) Bjoergen dopiero 5 była. Ciekaw jestem też jednej rzeczy... czy Randall blokowała drogę norweżce, tak, jak to zrobiła Kowlaczyk czy nie? (bo byłaby to wtedy jakaś "koalicja" za przeproszeniem...) :rolleyes: ^^

Klik, klik1

A co do tego, czy już jest wszystko pewne, że Kowalczyk ma 3 z rzędu tytuł MŚ i 3 kryształową kulę, to bym tak nie "nadmuchiwał tego balona" - znowu media zrobią szum o tym, że i tak i tak Kowalczyk będzie miała ten tytuł, pomimo, że nawet by nie musiała już nic wygrywać i etc. :S Drażni to, ponieważ w Oslo może być różnie... media zrobią wielką presję na polce i skończyć to się może tak, że nawet nie chcę krakać... zawsze tak musi być. :dry:

Klik, klik2

P.S. - Czasami panowie z Eurosportu, potrafią być zabawni. :cat2: Taki oto tytuł jednego z artykułów na Ich stronce: "Drammat Kowalczyk w Drammen" :P (Achh... - nazwa tej miejscowości "idealnie" pasuje pod słowo "dramat" xD).

P.S.2 - Z innych dyscyplin, to oczywiście ja będę mocno śledził biathlon w Oslo, więc tam mam sporą nadzieję na dobre występy Sikory i Cyl oraz być może też przy szczęściu dla Hojnisz, puszczą Ją na te MŚ - młoda jest, a jak dla mnie może tam w Oslo pokazać się z dobrej strony. ;)

Edytowano przez HacKNSlasHMonsteR21
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S.2 - Z innych dyscyplin, to oczywiście ja będę mocno śledził biathlon w Oslo, więc tam mam sporą nadzieję na dobre występy Sikory i Cyl oraz być może też przy szczęściu dla Hojnisz, puszczą Ją na te MŚ - młoda jest, a jak dla mnie może tam w Oslo pokazać się z dobrej strony. ;)
Chyba siedząc na trybunach, machając polską flagą i wołając ?leeeć, Adam, leeeć!?. Biathlon nie zalicza się do narciarstwa klasycznego, a MŚ są w tym roku w rosji w Chanty-Mansyjsku.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba siedząc na trybunach, machając polską flagą i wołając ?leeeć, Adam, leeeć!?. Biathlon nie zalicza się do narciarstwa klasycznego, a MŚ są w tym roku w rosji w Chanty-Mansyjsku.

Wiem. Nie musisz mi mówić, gdzie są tegoroczne MŚ w biathlonie, bo to śledzę na bieżąco i wiem co mówię. Wiem też, że w biathlonie Wszyscy biegają stylem łyżwowym, lecz praktycznie biathlon różni się tym od biegów narciarskich, że tam się nie biega klasykiem, tylko "łyżwą" no i strzela się, bo się biega przecież z karabinkiem na plecach - ja swoje wiem. A i tak w tym roku, jak spojrzysz w kalendarz biathlonowy, to jest Puchar Świata w Oslo - 14 do 20 Marca 2011 > kalendarz biathlonowy 2010/2011. I wiem, że MŚ są w Chanty-Mansyjsku. Wiem też. że różnice pomiędzy PŚ a MŚ są takie, że na tych pierwszych zdobywa się trofeum + pkt. za wygranie zawodów do klasyfikacji generalnej PŚ, a na tych drugich za każdy bieg (indywidualny, na dochodzenie, sprint, masowy, sztafeta M, sztafeta K, sztafeta M+K czyli "mieszana") dostaje się medal/medale.

P.S. - w takim razie, poprawiając się, powiem, że będę kibicował Naszym biathlonistom na MŚ w Chanty-Mansyjsku i na PŚ w Oslo. :cat2:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już dziś się zaczęły Mistrzostwa Świata w Oslo, Holmenkolen. Oczywiście zaczęło się od biegów narciarskich. Przed 14, zakończyły się biegi kwalifikacyjne pań, gdzie każda zawodniczka biegła indywidualnie i przerwa pomiędzy każdą wynosiła 15s (tzn. z taką "przerwą' były puszczane zawodniczki). Oczywiście było całe grono faworytek, spośród których były 3 polki. Oczywiście największe szanse na zakwalifikowanie miała Justyna Kowalczyk. Polka wybiegła z 35 numerem i ostatecznie miała 13-ty czas biegu kwalifikacyjnego: 3,10.49 Pozostałe trzy polki, czyli Paulina Maciuszek była 52-ga z czasem 3,25.30 oraz Ewelina Marcisz była 47-ma z czasem 3,22.54 i Agnieszka Szymańczak 49-ta z czasem 3,23.48 Kwalifikacyjny bieg wygrała Marit Bjoergen (czas 3,03.89), druga była Charlotte Kalla, a trzecie miejsce miała Falla.

U mężczyzn było dwóch polaków. Maciej Kreczmer i Maciej Staręga. Ten pierwszy mimo doświadczenia, nie miał dobrego czasu - 49 miejsce na mecie, a Staręga natomiast był 33-ci z nawet dobrym czasem: 3,04.85, mimo, że Ten młody dwudziestoletni zawodnik się nie zakwalifikował dalej, to jednak pokonał np. Pettersena, który też był wymieniany w gronie faworytów.

@update1: Pierwszy ćwierćfinałowy bieg wygrywa Bjoergen, druga Follis, trzecia Brodin.

@update2: Drugi bieg ćwierćfinałowy wygrywa szwedka Falk, druga jest Majdić, która w końcówce mocno zaatakowała i tylko 0,1s straciła do norweżki. Jacobsen trzecia jako "lucky loser".

@update3: Trzeci bieg: Wygrywa Vesna Fabjan, druga była Prochazkowa, trzecia Visnar.

@update4: Czwarty bieg: Przewraca się Randall! Potem odpada Selen Brun-Lie, Wygrywają szwedki: Kalla(pierwszy czas) i Ingemarsdotter(drugi). Trzecia Randall (ale miała upadek)

@ubpate5: Ostatni, 5-ty bieg ćwierćfinałowy: Kowalczyk wystartuje z 13 numerem. Najgroźniejsza była norweżka Falla, lecz Ta przewróciła się i najgroźniejszą rywalką polki, okazała się francuzka Barthelemy. Kowalczyk od początku do samego końca mocno walczyła o przebicie się do czołówki. To była naprawdę trudny bieg dla polki. Na ostatnich metrach, wywalczyła drugie miejsce, tracąc do francuzki tylko 0,3s Trzecia była Falla, pomimo upadku - chyba, bo już trochę nie nadążałem z tym wszystkim. ;) Czekamy na półfinałowe biegi.

WYNIKI - Tutaj

Edytowano przez HacKNSlasHMonsteR21
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up- Tak, Falla była trzecia, mimo upadku prawie dogoniła Justynę. BTW, nie jestem pewien czy w takich konkurencjach, w których Kowalczyk ma raczej marne szanse na medal, powinna startować, a przynajmniej czy nie powinna takich konkurencji po prostu "olać".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kowalczyk ponownie druga! Tym razem było dość podobnie, jak w ćwierćfinale - tym, że teraz był o wiele lepszy bieg polki. Groźne były obie szwedki: Kalla i Ingemarsdotter, słowenka Fabjan i francuzka Bartholomy. Wszystkie cztery walczyły bardzo ostro. Ostatecznie Kowalczyk zaatakowała na ostatnim podbiegu przed końcem i wyszła na prowadzenie. Bartholomy pomimo, że traciła przedtem, potrafiła zaatakować Kallę, a Vesna Fabian zaczęła walkę z Kowalczyk. Ostatecznie wygrała Fabian, a Kowalczyk znowu miała 0,3s straty. Odpadła Barthelemy oraz obie szwedki. Bieg był naprawdę męczący, ponieważ Kowalczyk ostatnimi siłami już "wsunęła" się na Swoich nartach za linię mety, lecz Fabian wyciągnęła jeszcze nogę i była pierwsza od polki właśnie o te 0,3s. Trochę to "dziwnie" wyglądało. :)

Wyniki

--------------------------

@EDIT: Bjoergen ma złoto w finale! Druga Arianna Follis! Pełne zaskoczenie, że włoszka tak rewelacyjne pobiegła w finale! Brawo! Trzecie miejsce i brąz dla Petry Majdić, która pokazała, że ma spore doświadczenie w sprintach. :) Kowalczyk dopiero piąta. Widać, że jednak sprawdziło się, to co mówiła dziś polka, że konkurencja jest strasznie mocna. Spodziewałem się, że włoszki będą groźne i moce, i tak się stało, dzięki Follis. Sporo loterii - szwedki powinny były pokazać formę, a tu na razie nic z tego. Może u mężczyzn się to zmieni. Gratulacje za tak bardzo emocjonujący bieg pań. ;]

Bjoergen 1:0 Reszta Świata (niezła nazwa artykułu xD).

@EDIT2: Marcus Hellnar ma złoto dla Szwecji. Nie będzie "dubletu" dla Norwegii dzisiaj. Peter Northug ma srebro, a drugi szwed, Emil Joensson ma brąz. Hellnar miał tak sporą przewagę nad Northugiem, że nie było mowy, by szwed stracił medal. Norweg zaatakował na ostatniej prostej Joenssona i wyrwał Mu z rąk srebro. :)

Edytowano przez HacKNSlasHMonsteR21
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj w kwalifikacjach do konkursu na normalną skocznię, ujrzymy Tomasza Byrta i Piotra Żyłę. Ten pierwszy skoczył 94m, a Żyła 101m z notą 119,9pkt, co dało Mu 4 miejsce. Byrt zajął 24 pozycję w kwalifikacjach i też znajdzie się dziś w sobotnim konkursie, który odbędzie się o 15:00. Małysz i Stoch mieli zapewnione miejsce w konkursie. Słyszałem, że Małysz miał, a Stoch skorzystał z tego przywileju. Ciekawe, jak jutro cała czwórka wypadnie w konkursie. Oby jak najlepiej, choć pewnie przejdzie Małysz z Stochem, chociaż... nigdy nic nie wiadomo.

O skokach kwalifikacyjnych Byrta i Żyły.

Przeglądając newsy, trafiłem na iście "perełkę". Wszyscy fani Adama Małysza i skoków narciarskich, niechaj zacierają ręce! Adam będzie miał w Marcu tego roku, Swój benefis z okazji sportowych osiągnięć, których dokonał w Swojej całej karierze. :) Będzie niezła impreza. :cat2: Kiedy? 26 Marca - w trakcie benefisu, odbędzie się konkurs skoków do celu - czyżby na skoczni w Zakopanem będzie za pkt. K jedna wielka tarcza? xD Na pewno atrakcji nie zabraknie, a i będzie co świętować. Jednym słowem - trzeba tam być i już! :)

1. Benefis Adama Małysza - już w tym roku!

2. Strona z biletami

Edytowano przez HacKNSlasHMonsteR21
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Srebro dla Kowalczyk w biegu łączonym na 15 km. Praktycznie przez pierwsze 7,5km klasykiem, Kowalczyk nadawała tempo biegu i zmieniała się miejscami na prowadzeniu z Bjoergen i Johaug. Z każdym kilometrem cała stawka pań, się rozrzedzała i robiły się coraz to większe przerwy czasowe i dystansowe, pomiędzy czołówką, a resztą. Longa nie dotrzymała tempa czołówki, najwidoczniej wczorajsze sprinty były wyczerpujące dla włoszki. Kalla w ogóle się nie liczyła - 7,5km klasykiem nie należy do mocnych stron szwedki - lepiej już było z drugą częścią, czyli "łyżwą", lecz Kalla musiała się już pogodzić z faktem, że nie będzie miała medalu - nie było szans. Pokonała tylko Sarinen, która też praktycznie nie czuje się dobrze w takich dystansach - fince też chyba lepiej pasują sprinty. Tylko Kowalczyk nawiązywała cały czas walkę z duetem Johaug-Bojergen, na których nie było mocnych - Sama Justyna po biegu przyznała, że Johaug zajeżdżała Jej drogę, niewiele przed metą - na tych ostatnich kilometrach, że jak już Ją wyprzedziła, to Bjoergen była sporo dalej i nie był już mowy o tym, by zdobyć złoto - tak bywa. Jak widziałem, to (a raczej tyle, co mgła mogła pokazać) szkoda trochę, lecz tak samo było kiedyś (z 30 lat temu), gdy Naszego rodaka też tak blokowali - nie mogę pamiętać o kogo mogło chodzić (jestem za młody by wiedzieć), lecz może to był Józef Łuszczek - kogoś tam komentator wymienił, lecz zapomniałem kogo. No cóż. Bywa... Szansa na złoto będzie na dalszych dystansach - np. 10km klasykiem czy 30km klasykiem.

Klik, klik1

Małysz trzeci! Po skoku oddanym na odległość 97,5m, Adam ma spore szanse, by zdobyć medal. Stoch 10-ty z odległością 94m. Stoch musi co najmniej skoczyć tyle, co Morgenstern, by móc jeszcze myśleć o jakiejś szansie na medal lub dobre miejsce. Morgi skoczył 101,5m i na razie to On jako jedyny ma szanse sięgnąć po złoto.

Kofler drugi - 99,5m. Koivuranta 4-ty: 98,5m, a piąty Amman - 97,5m - tyle co Małysz, lecz dostał niższe noty i odjęto Mu 0,7pkt za wiatr a Małyszowi tylko 0,3pkt. (rotfl :cat2:). Klik, klik2 - prócz Stocha i Małysza, dalej zakwalifikował się Żyła, który zajmuje po pierwszej serii 18-te miejsce z odległością 93,5m. Byrt najgorzej.

@EDIT - Małysz ma brąz! Kofler srebro, a Morgi złoto! Stoch naprawdę długo się utrzymywał na pierwszym miejscu po Swoim drugim skoku - jakby wykrakałem, że skoczy tyle, co Morgi w pierwszej serii - 101m. Adam skoczył 102m., lecz Kofler skoczył 105m(!) - powiedziałem Sobie, że Morgi wygra, jeśli skoczy coś koło 110m - i skoczył! Dokładnie 107m(!) - On jest nie do pokonania, jak dzisiaj Bjoergen była. Tym najmniej - wielkie gratulacje dla Adama za to, że zdobył brąz! :) Już myślałem, że dziś będzie podwójne srebro, no ale cóż. I tak dobrze - Stoch ostatecznie zajął 6-te miejsce. Żyła był 19-ty.

Małysz brąz, Kofler srebro, a Morgi złoto.

Edytowano przez HacKNSlasHMonsteR21
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh, biednie to dzisiaj widzę. Tyle czasu był Małysz i długo nic, że człapanie się w ogonie stawki nie bolało - każdy wiedział, że na więcej nas nie stać. Jak teraz wygląda na to, że mamy równą ekipę to oczywiście Niemcom i Norwegom forma wystrzeliła akurat na ten konkurs drużynowy. Irytujące. Chociaż może co los daje im teraz to zabierze na dużej. :smile:

Edytowano przez Demilisz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, dzisiaj Niemcy byli nie do przeskoczenia (nawet upadek Freunda im nie zaszkodził). Polacy skakali dobrze i nie mam do nich żadnych pretensji, takie mamy obecnie możliwości. Czwarte miejsce to bardzo dobra pozycja, także gratuluję. Aby móc marzyć o medalach, musimy na razie liczyć na szczęście i na to, że rywalom powinie się noga, zobaczymy co będzie na dużej skoczni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polacy skakali dobrze i nie mam do nich żadnych pretensji, takie mamy obecnie możliwości.

Hula zabawił się w dyżurnego Roberta Mateję i zawalił drugi skok. Gdyby skoczył w okolicach 98m, byłoby ok. No ale i tak Niemcy tak dobrze skakali, że wygrana z nimi po upadku Freunda byłaby trochę nieuczciwa. Może z Byrta wyrośnie czwarty do drużyny.... Może nawet powinien go Kruczek wziąć już dziś. Warunki były dobre, więc może spisałby się podobnie do Stefanka, a jest młodszy i takie doświadczenie byłoby dla niego dobre. Hula jest solidny, w drużynówkach z reguły skacze nieźle, ale zawsze mu czegoś brakuje. Zresztą Stoch też jakby formę powoli tracił... Po raz kolejny okazało się, że konkursy indywidualne nie mają żadnego przełożenia na drużynówki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hula zabawił się w dyżurnego Roberta Mateję

Jak dla mnie trochę zbyt krzywdzące dla Huli porównanie. Kapitan grawitacja (czyt. Mateja) był jedyny w swoim rodzaju i nikt go nie zastąpi :) A tak na serio, Hula zawsze się dobrze spisywał w drużynówkach, widocznie nie wystawienie go w indywidualnym konkursie sprawiło, że nie zdążył dobrze "poczuć" tej skoczni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, że Hula trochę zawalił, ale nie mam do niego jakiś wielkich pretensji(co najwyżej mógłbym się czepiać trenera, że nie potrafił doprowadzić go do formy, na tak ważną imprezę), nie ma formy i tyle. Obawiałem się, że może np. skoczyć 70m, na szczęście to się nie zdarzyło. Byrt po fatalnym ostatnim miejscu w konkursie indywidualnym, był chyba zbyt wielkim ryzykiem. Gdyby Hula skakał dziś trochę lepiej, to też nic by nam to nie dało. Co do formy Stocha, to się nie zgodzę, uważam, że 6 miejsce to dobry wynik i na tyle go w tej chwili stać. IMO każdy z pierwszej pucharowej dziesiątki, może wskoczyć na podium, to zależy od wielu czynników. No nic, zobaczymy co będzie w dalszych konkursach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze Stochem jest taki problem (no może teraz już trochę mniej bo jest w formie), że jak wie że walczy o wysoką stawkę to często się blokuje i psuje skoki, ale jeżeli wie że nie ma nic do stracenia to skacze na luzie i mu wychodzi co widoczne było nieraz gdy po nieudanej pierwszej serii dawał czadu w drugiej i oddawał bardzo długie skoki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Huli chyba psychika niewytrzymała, przestał wierzyć, że Niemców da się dogonić a jednocześnie mieliśmy na tyle bezpieczną przewagę nad resztą, że spadek z czwartego miejsca nam nie groził. Chociaż pewnie musiałby 100 metrów przeskoczyć żeby późniejszy upadek Freunda pozwolił nam z Niemcami wygrać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hula zabawił się w dyżurnego Roberta Mateję i zawalił drugi skok. Gdyby skoczył w okolicach 98m, byłoby ok.

A ja powiem tak. Lepiej Kruczek zrobił, że wziął tego Hulę. Widziałeś wczoraj, jaki występ miał Byrt? 80,5m - najgorzej z całej 50-ki skoczków, jeśli chodzi o konkurs indywidualny na skoczni normalnej.

Może z Byrta wyrośnie czwarty do drużyny.... Może nawet powinien go Kruczek wziąć już dziś.

...A po co miał Go dziś wziąć? By skoczył dwa skoki po 80m? No nie przesadzaj... gdyby Kruczek, wziął dziś Byrta, to bylibyśmy na 8, a nie na 4 miejscu albo i dalej...

Jak dla mnie było dobrze. Może nie rewelacja, bo jeszcze kadra nie ma tyle doświadczenia, lecz jednak lepiej niż przedtem. Sporym plusem, był dziś fakt, że Piotr Żyła złapał dobrą formę - oddał dwa dobre skoki 98 i 101m. - widać, że jednak nie tylko Stoch ma spory potencjał, by w końcu dobrze i regularnie dobrze skakać. Brakuje tylko by Hula się poprawił i Byrt zbierał jak najwięcej doświadczenia (całą masę najlepiej). Na razie jest dobrze. Może być lepiej na dużej skoczni, gdy będzie drużynówka - lecz tam naprawdę wszyscy Nasi skoczkowie muszą być o wiele lepsi niż dziś - no i lepsi od niemców, którzy dziś skakali rewelacyjnie (gdyby nie ten upadek Freunda). Jeśli dzisiaj mieliśmy mieć zdobyć brąz drużyną, to Stoch powinien był skoczyć tyle, co Małysz, a Hula i Żyła oba Swoje skoki, powinni mieć powyżej 100m. (zwłaszcza Hula). Nasi muszą się naprawdę przyłożyć do tego, by wywalczyć ten brąz, bo liczenie na fakt, że ktoś popsuje skok czy się przewróci (jak dziś Freund), to "złudna nadzieja"...

"Przy upadku Freunda na chwilkę odezwała się we mnie nadzieja, ale szybko sobie obliczyłem, ile można stracić za upadek. Wyszło mi, że strata jest zdecydowanie za duża, to było nierealne. Każdy z nas musiałby tu skakać dziś te kilka metrów więcej, by dało się Niemców pokonać" - mówił wiślanin."

"Znów mamy czwarte miejsce. Pechowe, nielubiane przez sportowców. Ale jest jeszcze szansa na skoczni dużej. Będziemy walczyć. Niemcom szczęście dziś też trochę sprzyjało. Nie patrzcie zupełnie bezkrytycznie na te przeliczniki, przecież wiecie, że są niedopracowane. Wczoraj co prawda żadnego Niemca nie było nawet w pierwszej szóstce, ale Fruend był dziewiąty a Uhrmann jedenasty" - zaznaczał skoczek z Wisły."

"Konkurs skoczni dużej ma być o późniejszej porze. Wtedy już powinien dominować wiatr z tyłu, choć to tylko takie gdybanie. Szansa jest zawsze, trzeba tylko ją wykorzystać. Dziś i Kamil i Piotr skakali dobrze. Stefan też nie zepsuł. To nie były skoki, które pozwoliłyby nam wskoczyć na podium, ale nie były tak słabe, jak w treningach, po których trener go nie wstawił do konkursu indywidualnego. Teraz już skacze lepiej a przecież nieraz pokazał, jak wartościowym zawodnikiem jest w drużynie. Miejmy nadzieję, że na dużej skoczni los się odwróci" - spekulował Małysz.'

- Oby to się sprawdziło i się odwróciło na tej dużej skoczni.

http://www.skijumping.pl/wiadomosci/13104/...m-dzis-w-szoku/

http://www.skijumping.pl/wiadomosci/13101/...y-na-4-miejscu/

Skoki skokami. A jutro bieganie. 10km klasykiem. Zobaczymy, czy Kowalczyk "odgryzie" się za ten bieg łączony - pewnie znowu będzie wyrównana walka pomiędzy Nią a Bjoergen.

P.S. - Dla fanów Therese Johaug "Mróweczka"

Edytowano przez HacKNSlasHMonsteR21
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh, było tak blisko. Srebro to nadal doskonały rezultat, te mistrzostwa pokazują, że jest Justyna, Marit, a dopiero gdzieś tam potem reszta. Szkoda szansy, trudno powiedzieć czy zabrakło sił na koniec, zostaje jeszcze 30 km. Oby się powtórzył scenariusz z igrzysk w Vancouver :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...