Skocz do zawartości
Turambar

Sporty i sztuki walki

Polecane posty

Muhammad Ali "kozaczył" i jest jednym z najwybitniejszych bokserów jacy walczyli. Władimir go może nie zmiażdżyć. Mimo, że dla mnie również Haye jest przereklamowany, to ma petardę w łapie i jest szybki. Na pewno na początku walki, Władek będzie musiał mieć się ciągle na baczności. Jego szklana szczęka może nie wytrzymać ciosów Anglika. Jednak David, też ma szklankę więc też musi uważać. Walka może być asekuracyjny lub Haye na początku zaatakuje. Na punktowanie rywala nie ma co się nastawiać, bo Ukrainiec ma niemal do perfekcji opanowaną akcję lewy-prawy. Cóż, czekam na tą walkę i mam nadzieję, że TVP lub Polsat wykupi transmisję.

Będzie ktoś oglądał walkę jednego z moich ulubionych bokserów Mannego Pacquiao z Shanem Mosleyem? Wg. mnie wygra Pacman, bo "Sugar" jest już wypalony. Może go uratować jego mocny cios, którym zachwiał Floydem Mayweatherem Jr.

Edytowano przez Elesshar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

By nieco rozkręcić temat, tak, jak się kręci młynki na ringu, powiem, że jestem znowu ciekaw, jak - być może - Pudzian będzie zbierał baty i tęgi na ringu w MMA na kolejnej gali KSW u Nas. Tym razem lać się będzie po pysku (i nie tylko) w Trójmieście - dokładnie to w gdańskiej Ergo Arenie, z ważącym prawie 130 kg James "Kolosem" Thomspnem (właśnie oglądam znowu z ciekawości walkę Thompsona z Kimbo Slicem - jazda na maxa, wow...). Pudzianowski w końcu znalazł Sobie równego sobie przeciwnika, lecz "Kolos" ma doświadczenie w MMA, a Pudzian nie - oj, będzie ciężko... http://www.eurosport.pl/sporty-walki/pudzi...070/story.shtml A na dodatek "Kolos" już rzuca "mięsem" w Pudziana i mówi, że "W rzeczywistości jest brzydszy niż myślałem. Powiedziałbym nawet, że jest ohydny... Musiał chyba upaść na twarz, kiedy był młody. I to kilka razy" -> klik klik... Nie wiem czy On jest znany z tego typu obelg i jakiegoś "kozaczenia", lecz pewnie Pudzian też o Nim, by powiedział parę "ciepłych" słów... szkoda gadać. :P Kolos jest wyższy od polaka o 8cm, więc... ogólnie, to jestem ciekaw, jaką taktykę ma Pudzianowski na tą walkę - chyba nie taką, jak Thompson... [tu cytat: "Styl walki: walić ile wlezie i gdzie popadnie, zapomnieć o taktyce,"[/koniec cytatu] >>> http://www.eurosport.pl/sporty-walki/pudzi...357/story.shtml... Czekam na Wasze komentarze, bo ja jakoś się nie orientuję w MMA, lecz bym miał obiektywną opinię o szansach Pudziana przed tą walką, to powiem, że ma 50% szans na pokonanie Thompsona...

I jedyną rzeczą w MMA, która mnie zawsze bardzo ciekawi, to jak to Ci sędziowie w trakcie walk umieją tych wszystkich "koskowatych" zawodników unieruchomić wtedy, gdy taki chce "rozjechać" przeciwnika gdy ten jest na deskach dosłownie - bo wiadomo, że tacy MMA fighterzy, to nie mogą się opanować czasami z tą swoją agresją na ringu...

Edytowano przez HacKNSlasHMonsteR21
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie interesuje walka Mameda z Mattem Lindlandem. W weekend tylko tą walkę pewnie obejrzę. Może jeszcze Pudziana, bo u mnie będzie gościł boks w TV. Najpierw walka Roya Jonesa Jr. z Denisem Lebiedevem, a potem walka Aleksa Kuziemskiego z Cleverlym o pas mistrza świata federacji WBO w wadze półciężkiej! A w nocy, Bernard Hopkins spróbuje zostać najstarszym mistrzem świata w historii boksu. Jego rywalem będzie Jean Pascal, a walka toczyć się będzie o pas federacji WBC również w wadze półciężkiej. Będzie to ich drugi pojedynek. W pierwszym padł remis i była to swego rodzaju sensacja, bo 46 letni Hopkins dał lekcję boksu Pascalowi. Wg. mnie w tamtym pojedynku wygrał Bernard, ale cóż. Jean jest młodszy i był mistrzem. Mam nadzieję, że walki będą świetne i warto będzie zarwać noc dla tych pojedynków. Moje typy to Lebiedev (chciałbym, żeby to był Roy, bo drugiego takiego zawodnika z takim talentem i niesamowitym refleksem chyba nie będzie, ale wiek robi swoje, a Rosjanin jest w prime), w drugim jestem sercem za Aleksem, ale szansę dostał 2 dni przed pojedynkiem. Takie szczęście, ale bez przygotowania na pewno będzie ciężko, ale mam nadzieję, że nawet jeśli przegra to pokaże na co go stać i sprawi trochę kłopotu Walijczykowi. W walce Pascala z Hopkinsem, życzę wygranej B-Hopowi, ale będzie ciężko. Pascal na pewno wyciągnął wnioski z pierwszej walki i będzie to pewnie trudny pojedynek dla obu. Jeśli zaś chodzi o KSW to życzę wygranej Mariuszowi, Mamedowi (będzie na pewno bardzo ciężko) oraz Jankowi Błachowiczowi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W walce Pudziana jak zwykle ciężko jest wytypować faworyta. Thompson ma duże doświadczenie, ale jest, co tu ukrywać, beznadziejny. Powiem tylko, że przegrywał zarówno z Butterbeanem, jak i z Kawaguchim- poprzednimi rywalami Polaka (chociaż z tym ostatnim powinien być remis).

Myślę, że walka będzie wyglądała następująco: panowie rzucają się na siebie z pięściami, przez minutę intensywnie rozkwaszają sobie nosy, a po jej upływie padają w objęcia i tulą się do końca rundy, łapiąc oddech. Ale jak już mówiem, wszystko się może zdarzyć.

Natomiast walka Khalidowa faktycznie będzie ciekawa. Lindland to drugi (po Sokoudjou) klasowy zawodnik, który zagości na KSW. Wiemy jak skończyła się walka Kameruńczyka... Chociaż, Mamed jest klasę lepszy od Błachowicza, natomiast Lindland to już emeryt... 60/40 dla Mameda.

I jedyną rzeczą w MMA, która mnie zawsze bardzo ciekawi, to jak to Ci sędziowie w trakcie walk umieją tych wszystkich "koskowatych" zawodników unieruchomić wtedy, gdy taki chce "rozjechać" przeciwnika gdy ten jest na deskach dosłownie - bo wiadomo, że tacy MMA fighterzy, to nie mogą się opanować czasami z tą swoją agresją na ringu...

Sędziowie w MMA są znacznie agresywniejsi od tych w np. boksie. Jak trzeba, to potrafią bezpardonowo rzucić się na zbyt agresywnego zawodnika (patrz pierwsza walk Pudziana).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hura już jutro wielkie KSW, mam nadzieję, że oglądacie??? ;]

A widzieliście może konferencję prasową Haye z Kliczko??? David nawet nie podał ręki Kliczko, jak ten chcąc się przywitać wystawił swą. Jak dla mnie taki brak szacunku jest śmieszny... nam nadzieje, że Kliczko go rozwali.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekhm! ...Co tu powiedzieć o walce Pudziana z Thompsonem... Znowu taktyka Pudziana okazała się słaba... Całą "parę" wykorzystał w 1 rundzie i w drugiej padł raz dwa, po duszeniu w trójkącie... Dostał baty a miał wygrać, teraz niechaj Sobie idzie popyrkać... :P (Widać było na powtórce z pierwszej rundy, jak u Pudziana na ustach robi się takie "prrrr..." - widać, że "moc" z Niego uciekała, jak z przedziurawionej dętki od roweru... :P). No cóż - może się nauczy następnym razem, jak walczyć, bo samym waleniem po ryju nic nie wskóra... czy On i Jego trenerzy wiedzą, że w MMA wolno kopać? Wolno robić low-kicki i pewnie inne kopnięcia, nawet uderzenia kolanem... - to jak "trenują" Pudziana, to już wolę pozostawić bez komentarza... -_-

Oby Khalidow na osłodę wygrał z Lindlandem.

P.S. - Cała "szopka" u Nas z prezentacją zawodników chyba przekroczyła granicę kiczu... Mahmed "wjechał" na wysięgniku, przy kompaniamentach fajerwerków, jak Doda... xD I ta muza... jakieś "disko" z rosji czy co... xD żal...

Ło! Mahmed wygrał z Lindlandem w pierwszej rundzie - szybko ruszył jak torpeda na Lindlanda, gonił Go po ringu jak nie wiem co, choć potem jak obaj byli w parterze, to Lindland Khalidowa trochę "zastopował"... no ale później ta gilotyna w powietrzu... no no... uczepił się Lindlanda i dusił aż Ten stracił przytomność i wygrał... Myślałem, że ta walka dłużej potrwa... No cóż... ;) Ja już nie wiem co mam myśleć o tym KSW u Nas... No ale "spełniło się" to co mówiłem kilkanaście minut temu... :) No ale coś za szybko jakoś ta wygrana przyszła... aaa... w MMA się szybko leją... w F1 częściej wyprzedzają... jakiś niesmak mnie ogarnia... :P

Edytowano przez HacKNSlasHMonsteR21
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać było, że Pudzian technicznie się poprawił, ale kondycyjnie, nic a nic. Lepiej niech Mariusz wraca do Strongmanów, a nie do MMA. To nie dla niego. Fakt, dopiero zaczyna, ale ma już 34 lata na karku, więc mało rzeczy będzie mógł się nauczyć. Co do Mameda, to klasa sama w sobie. Dla mnie jeden z najlepszych średnich na świecie.

Jeśli chodzi o boks, to Roy Jones Jr. przegrał przez KO w ostatniej, 10 rundzie :( 20 sekund do końca było... Mimo tego ładnie się zaprezentował i w 10 rundzie podłączył Denisa i gdyby był w swoim prime to byłoby KO na Rosjaninie. Aleksy Kuziemski przegrał w 4 rundzie przez "kontuzję". Sędzia to był chyba amator, bo nie skonsultował sprawy z lekarzem tylko przerywa... Bardzo nie fair... Aleksy bardzo dobrze walczył, a o walce dowiedział się 2 dni przed walką. W 3 rundzie zachwiał Walijczykiem i gdyby miał trochę silniejszy cios, mielibyśmy mistrza świata. Trafił świetnie lewym sierpem, na brodę Nathana.

Pozostaje tylko dzisiaj w nocy walka Bernarda Hopkinsa z Jeanem Pascalem. Mam nadzieję, że chociaż B-Hop pokaże klasę i da lekcję boksu Kanadyjczykowi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Thompson nie upadł po serii ciosów Pudziana, to już wiedziałem, że Mariusz jest ugotowany. Okładał faceta pięściami, tamten już to trochę odczuł, ale nasz zawodnik nie potrafił tego wykorzystać. Stał sztywno na nogach i robił rękami wiatrak. Tak chyba nie wyglądają techniki bokserskie? Potem Pudzian zaczął robić się fioletowy i zastanawiałem się, czy mu pikawa nie siada. Dużo MMA nie oglądam, ale było widać wszystkie mankamenty naszego Pudziana. Przegrał nie z przeciwnikiem, tylko z tlenem. Miał faceta na widelcu i nie umiał go skończyć. Jak się nie ma kondycji na całą walkę, to przynajmniej powinno się mieć nokautujący cios.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie walki Pudzianowskiego to całkowicie zgodzę się z przedmówcą, Mariuszowi brak kondycji bo gdyby nie to to mogłoby to się całkiem inaczej skończyć. Za to Mamed wygrał i jest OK, chociaż Lindland ma już trochę lat ale ta gilotyna, ładnie. Inne walki były dosyć dobre.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na walkę Pudziana trafiłem od razu po włączeniu TV i myślałem, że wygra z łatwością (bilans ostatnich walk Thompsona wskazywał na absolutny brak formy). Niestety zamiast wykorzystać szansę i nawalać Thompsona wtedy, gdy stał jak kukła bez gardy, Pudzianowi zabrakło sił. A później to już chyba kompletnie nie myślał nad tym, co robil. Ciągle używał pięści, zero umiejętności w parterze. To nie boks, panie Mariuszu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciągle używał pięści, zero umiejętności w parterze. To nie boks, panie Mariuszu...

W boksie Pudzian też nie miałby szans. Wczoraj wyraźnie się zachwiał po jednym z ciosów Thompsona. Podejrzewam, że po ciosach takiego Kliczki, czy nawet Adamka Pudzian padłby szybko na glebę. Wydaje mi się, że nie ma mocnej szczęki. W MMA przydaje się jego siła w parterze, ale umiejętności bokserskie ma żadne. Po prostu słabo bije. Thompson może i stał jak kukła, ale Pudzian lał go jak takaż sama kukła ;)

Chyba powinien wrócić do dźwigania, bo już za stary jest, żeby nabyć wytrzymałości potrzebnej w sportach walki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spodziewałem się zwycięstwa Pudziana. W 1 rundzie gdy oklepywał Thompsona po twarzy raz za razem, byłem przekonany że jest po pojedynku. Ale Anglik wytrzymał napór, i w 2 rundzie już musiał wygrać ze słaniającym się na nogach Mariuszem. Pudzian znowu rzucił wszystkie siły na 1 rundę, w 2 nie zostawiając sobie jakichkolkwiek rezerw. Dobrze że chociaż Khalidov pokazał klasę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekajcie...Co miał poprawić Pudzian od czasu poprzednich walk ? Niech ja sobie przypomnę... Aha, kondycję ! Więc co to wczoraj było ? Całą energię zużył w pierwszej rundzie ( jakby liczył,że tylko już w niej uda mu się wygrać całą walkę) , a w drugiej nie zostało mu nic , był kompletnie padnięty, ledwo łaził. Przeciwnik poddusił go i tyle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość sebi1295

Ludzie to była dopiero 5 walka. 3 z 5 wygrane.Tylko z kim walczył? Można powiedzieć że tak naprawdę stoczył 3 walki.Pierwsza z Najmanem?Nie można było nazwać tego pojedynkiem. Rozwalił go w kilkanaście sekund.Co w zw., z tym?Zmierzam do tego że wszyscy po obejrzeniu tego popisu przy każdej następnej walce myśleli że pójdzie identycznie a tu zawód.Pudzian musi nabrać trochę doświadczenia, a będzie dobry.Będzie bardzo dobry i obaj z Mamed'em będą jak bliźniaki co do umiejętności.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oho, myślałem, że po wczorajszym popisie osobnicy wierzący jeszcze w Pudzillę i w jego podbój świata MMA zmienią zdanie. Najwyraźniej za wcześnie na to :).

Co mogę powiedzieć o pojedynku?

Pierwsza runda wyglądała mniej więcej tak jak ją sobie wyobrażałem- machanie łapami, krew i brak oddechu. Jednak w drugiej Mariusz postanowił zadziwić świat i umrzeć ze zmęczenia. Co, patrząc na zachowanie po walce, prawie mu się udało :). To już raczej koniec jego kariery w MMA. Władzom KSW ciężko będzie ściągnąć mu przeciwnika gorszego od DVD, więc zostaną już tylko Najmany. A obawiam się, że ludzie szybko znudzą się tą komedią.

Od występu Pudziana gorszy był tylko komentarz. Takich bzdur dawno już nie słuchalem. "Twarda szczęka Thompsona" (chłop słynie ze słabej szczeny), "Ciosy Pudziana rozrywają rękawice". Chryste...

Rozumiem, że można sobie koloryzować, ale takie bajki...

Edytowano przez Pete
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sebi, chyba żartujesz, prawda?

W wieku 34 lat nie można nabyć umiejętności na poziomie Mameda. Techniki uczy się zawodnik latami. W takich latach można szlifować to co najlepsze i te słabsze strony zawodnika. Pudzian może obijać takich Najmanów, czy Butterbeanów. Lepszych nie pokona, bo będą mieli za duże doświadczenie i umiejętności. Może za rok, takiego Thompsona pokona. Porównywanie Pudziana do Khalidova, jest śmieszna, ponieważ Mamed jest jednym z najlepszych zawodników swojej wadze na świecie. Mariusz też nie ma mocnego ciosu, ma jak to się mówi "watę" w łapie. Uderzał w Anglika a ten stał, chociaż pewnie był zamroczony. Zresztą, najpierw niech Polak zrzuci trochę mięśni i wyrobi sobie kondycję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W MMA przydaje się jego siła w parterze, ale umiejętności bokserskie ma żadne. Po prostu słabo bije. Thompson może i stał jak kukła, ale Pudzian lał go jak takaż sama kukła ;)

Chyba powinien wrócić do dźwigania, bo już za stary jest, żeby nabyć wytrzymałości potrzebnej w sportach walki.

Według mnie to, że Pudzian traci tą "moc" czy tzw. "parę" po pierwszej rundzie, to chyba skutek tego, że jako strongman musiał ofc się dopakowywać wszelakimi sterydami, papkami, multi-czymś tam, kreatynami i ogólnie tego typu rzeczami, no bo przecież branie sterydów nie jest nielegalne w takim sporcie siłowym, jakimi są zawody strongmanów, czyż nie? Przecież to było widać po Jego wargach - schodziło to z Niego jak powietrze z dętki, która jest "ukryta" pod kupą mięśni - Pudzian nie jest (chyba) taki, że bierze sterydy i wcale nie ćwiczy, bo byłby totalnym "flakiem", leczy chyba jednak tak mała "pomoc" + to, że ćwiczy jakoś najwidoczniej nie psuje pod to, by mógł wyrobić Sobie jakąkolwiek wytrzymałość w trakcie walk w MMA... - ruszyłem zatem trochę taki temat "tabu", lecz według mnie gdyby Pudzian ćwiczył tak normalnie - bez sterydów - na wytrzymałość mięśni, to być może miałby jakąś tam formę na poziomie, by mógł wytrzymać tak na początek 1-2 rundy... A tak - źle trenuje chyba... Nawet nie ma Własnej techniki walki - co to było? Walenie się po gębach, jak w jakiś bójkach w bramach... A reszta? Nom... udało się Pudzianowskiemu raz obalić/walnąć o ring Thompsona, lecz nic więcej z tego? Według mnie to już zakrawa na taką komedię, o której wspomniał Pete...

Pierwsza runda wyglądała mniej więcej tak jak ją sobie wyobrażałem- machanie łapami, krew i brak oddechu. Jednak w drugiej Mariusz postanowił zadziwić świat i umrzeć ze zmęczenia. Co, patrząc na zachowanie po walce, prawie mu się udało :). To już raczej koniec jego kariery w MMA. Władzom KSW ciężko będzie ściągnąć mu przeciwnika gorszego od DVD, więc zostaną już tylko Najmany. A obawiam się, że ludzie szybko znudzą się tą komedią.

...Pudzian będzie się bił z laikami i tyle - a i być może nawet nie, bo nie wiem czy wśród polaków (tych mniej znanych w MMA - jakiś młodszych może...) znajdzie się ktoś, kto choć wagą i wzrostem dorówna Pudzianowi... :? A i jak Mariusz ma już te 34 lata, to nawet jakby lał się z młodzikami, to by też pewnie same baty obrywał tylko... :P

Od występu Pudziana gorszy był tylko komentarz. Takich bzdur dawno już nie słuchalem. "Twarda szczęka Thompsona" (chłop słynie ze słabej szczeny), "Ciosy Pudziana rozrywają rękawice". Chryste...

Rozumiem, że można sobie koloryzować, ale takie bajki...

Wiesz przecież jak u Nas "jest" - komentatorzy robią "szoł" przez duże "Sz" i koloryzują wszystko... A jaki był koment przy walce Khalidowa z Lindlandem? Identico... "normalka"... Szczerze mówiąc... to ja powiem, że gdyby Nasi z KSW czy Kto tam inny, nie wiedzieliby o Kimś, kto się nazywa Mamed Kalidov (dokładnie to: Mamed Chalidow) i że pochodzi z Czeczenii... to, by chyba Go tak nie wychwalali i się tak Nim nie zachwycali... Nie, żebym się czepiał Khalidova, nie skądże... Tylko po prostu gdyby nie zainteresowanie Khalidovem, to chyba nie byłoby u Nas coś takiego, jak KSW czy też coś bardziej "głośnego" o sporcie zwanym MMA, tak? O to mi głównie chodzi... Dla zainteresowanych, stronka: http://khalidovmamed.pl/bigrafia/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie było tak jak piszecie. Prawdą jest, iż Tomson stał jak kukła, ale jeśli Mariusz by uderzał całym ciałem(chodzi mi tutaj o wychylanie się do przodu podczas uderzeń), to by walkę wygrał.

Ale niestety Pudzianowski jest tylko na pół rundy, góra na jedną. Tomson to doświadczony zawodnik, który doskonale wiedział o słabej stronie Pudziana.

Mariusz po prostu po tych seriach ciosów w 1 rundzie, które miały i powinny znokałtować przeciwnika kompletnie się wypompował i w efekcie przegrał walkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz po prostu po tych seriach ciosów w 1 rundzie, które miały i powinny znokałtować przeciwnika kompletnie się wypompował i w efekcie przegrał walkę.

Nie powinny znoautować, bo bez pracy nóg i całego ciała ciosy te były sztywne i w zasadzie dość słabe. Pudzian może i dobrze wypadł w tańcu z gwiazdami, ale chyba potem zapomniał, że w technikach bokserskich praca nóg też jest ważna i stał jakby go ktoś przyspawał do ringu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobotę odbędzie się walka David Haye vs Władimir Kliczko. Walka wyczekiwana od ponad dwóch lat. W wadze ciężkiej takiego wydarzenia nie było od walk Lewisa, Holyfielda, Tysona. Pojedynek unifikacyjny. Dużo złej krwi na konferencjach, wywiadach. Walka dwóch szklanych szczęk. Dwóch zawodników z mocnym ciosem. Walka małego ciężkiego z dużym. Tak można określić ten pojedynek. Co do samego przebiegu, to wszystko zależy od taktyki jaką obrali sobie obaj pięściarze. Niestety mam wrażenie, że Haye, który dużo krzyczy może pęknąć psychicznie i walczyć o przetrwanie lub spróbować wystrzelić jakimś jednym, nokautującym ciosem. Gdyby wyszedł zdeterminowany to byłoby bardzo ciekawie i możliwe, że mielibyśmy świetną walkę. Mimo wszystko stawiam na Władimira, bo jest bardziej doświadczony, ma lepsze warunki fizyczne i ma bardzo mocny cios. Jeśli zaś chodzi o Anglika, to jest szybki, również ma cios oraz ma niezły balans. Cóż zobaczymy już w sobotę. Walkę będzie transmitował kanał TVP 1 od godziny 22:45.

A jak Wy typujecie wynik tej walki?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty już Elesshar znasz mniej więcej moją opinię :P mianowicie - Haye to krzykacz jak Briggs i tak samo zaprezentuje się w ringu, czyli uciekał ciągle jak w walce z Wałujewem, z tym, że Wałujew był wolny. Wład natomiast złapie Haye'a i sprawi, że zakończy nie tylko karierę sportową, ale też karierę modela. Bardzo na to liczę. Widzał ktoś jak obstawiają w serwisach bukmacherskich? Proponuję rzucić coś na Kliczkę - właściwie pewny zysk.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haye to pajac. Facet częściej klęczał przed Kliczką, niż ludzie w kościele. Może i coś tam był fauli Kliczki, ale wydaje mi się, że Haye tak sam z siebie. Czasem coś tam próbował uderzyć, ale jak się Władymir zawinął, to Haye był w opałach. Ogólnie więcej uciekania i czarowania się, niż walki... Kliczko wygrał IMO zasłużenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...