Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tosz

Metallica

Polecane posty

Metallica to najlepszy zespół jaki był, jest i będzie. Widze że wielu osobom St.Anger się nie podoba, mi też za bardzo nie podszedł, ale nie czepiajcie się Death Magnetic, bo akurat tu jest sporo naprawde dobrych kawałków. Cieszy mnie bardzo to że tak wiele osób lubi słuchać Metalliki i szanuje ją za te wszystkie lata spędzone na tworzeniu tak doskonałej muzyki, zwłaszcza że w moim otoczeniu jest niewiele takich ludzi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi przypodobał się tylko kawałek " Nothing else matter". Na tym wolę zakończyć swoją przygodę z tym gatunkiem by się do Mettalic'y nie zrazić. Chyba, że znacie podobne kawałki jak podany wyżej. Spokojne, z odrobiną gitary. Takie " cięższe" ballady ( of Gay Tony :laugh: )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jeszcze genialne Mama Said. To mój absolutny faworyt, jeśli chodzi o ballady.

Po ciężkich próbach przekonania się do DM stwierdzam, że mamy remis - już nie uważam, że to kiepski odgrzany kotlet, tylko trochę przypalony odgrzany kotlet. Nic nowego nie wnosi (poza Unforgiven III), a solówki dalej wywołują u mnie napady śmiechu. Szczególnie te heroiczne przeskoki o półton. Nie, żebym uważał, że to kiepski sposób na utwór, ale naprawdę trzeba umieć coś z tego zrobić. Mozart potrafił. Ale James i spółka już niestety nie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie bez sensu jest zapoznanie się z Metallicą wyłącznie ze strony tych lżejszych kawałków. Oczywiście są one świetne - Unforgiven I, II, Welcome Home i oczywiście Fade to Black (Nothing else matters mi nie przypadło do gustu). Są one najbardziej znane, właśnie dzięki temu, że są takie lekkie i najlepiej odbierane przez słuchacza neutralnego. Ale jak dla mnie nie są nawet w połowie tak dobre, jak cięższe kawałki Metallicy (oprócz Fade to Black) - Battery, Ride the Lightning, Enter Sandman, Seek and Destroy, That was just your life czy All nightmare long (a tak - podoba mi się DM). Ale rozumiem też, że za cięższymi kawałkami nie przepadać ktoś może, więc w takim wypadku ballady Mety nadają się znakomicie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, przesłucham tego i zapraszam do przejrzenia

Ja wiem, ze to dla zartow bylo, ale ten wystep Snoop Doga czy jak mu tam to dla mnie porazka calkowita. Meta wprawdzie smiala sie z tego i traktowala z przymrozeniem oka, ale troche niesmak pozostaje. Nie twierdze (jak niektorzy), ze Metallica sie sprzedala i konsekwencja tego jest ten show zorganizowany przez mtv, ale cale to przedstawienie moglo wygladac troszke inaczej.

Co do spokojnych kawalkow Mety. Lube posluchac zarowno ich, jak i ciezszych. Nie dziwi mnie jednak wcale, ze ludzi nie sluchajacych metalu na codzien bardziej ciagnie do balladek. Sila rzeczy sa one bardziej popularne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie metal to mój ulubiony rodzaj muzyki. Tak więc Metalliki nie znać nie mogę. Co prawda nie jestem jej zagorzałym fanem, ale mam koszulkę i bardzo lubię od czasu do czasu posłuchać jej muzyki. Szczególnie lubię Master of Puppets, Enter Sandman oraz Search and Destroy. Tak naprawdę Matallica jest ikoną metalu po dziś dzień. Mimo, że istnieją zespoły takie jak Slipknot to Metallica cały czas jest popularna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie straszliwie irytują posty typu:

"Meta to mój ulubiony zespół".

Takie osoby najwyraźniej mało w życiu słyszały.

Osobiście nie lubię za bardzo aż tak ciężkiej muzyki, jak ostatnia ich płyta, ale nawet nie biorąc tego faktu pod uwagę, muszę stwierdzić, że to porażka na całej linii. Nawet riffy są do pupci, że tak powiem. A tak na marginesie to ta płyta jest za głośna i to jest dowód na komercjalizację mety.

Co do starszych płyt to się nie wypowiem, bo nie znam (i nie chce znać). Wiem, że mają 5 dobrych utworów, ale na przykład kawałek "Battery" to już według mnie porażka. Debilny riff i w ogóle cała piosenka. Imho.

Pozdrawiam fanów Metallici (ale tylko tych myślących/ starszych niż 16 lat).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie straszliwie irytują posty typu:

"Meta to mój ulubiony zespół".

A co takiego debilnego jest w tym stwierdzeniu? Przeciez sam mowisz, ze Meta to bardzo dobry zespol, i pomimo, ze dla Ciebie nie jest the best to niz znaczy to, ze dla kazdego innego bedzie tak samo. Ja osobiscie faktycznie cenie sobie wyzej np Iron Maiden, ale znam osoby, dla ktorych to Meta jest "najlepsiejsza" kapela. Wcale nie maja mniej jak 16 lat i wcale malo w zyciu nie slyszaly.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Post Lorda MC, a w szczególności

'A tak na marginesie to ta płyta jest za głośna i to jest dowód na komercjalizację mety.'

Ekhm, drogi Panie. Chrzanisz tak bardzo, że włosy się człowiekowi na klacie prostują. Głośność płyty jest dowodem na komercjalizację zespołu? Jesus Christ Superstar, to był argument roku.

Co do 'Battery', to kłócić się nie będę. Napisz/Znajdź lepszy riff otwierający płytę i/lub udowodnij, co jest debilnego w tym z bateryjki. Ostatnie zdania twojej wypowiedzi też zabijają.

'Co do starszych płyt to się nie wypowiem, bo nie znam (i nie chce znać).' = jestem ignorantem i wypisuję głupoty na temat czegoś, na czym się wcale nie znam, ale dobrze mi z tym. Geez.

Nie chcę tu wyjść na fanboja, ale jakbyś podał jakieś sensowne argumenty, to moglibyśmy rozmawiać, a tak, to tylko trollujesz. Inna sprawa, że brzmienie DM powinno być dużo lepsze, a niektóre riffy są średnie. Za to część jest genialna, a panowie poniżej poziomu 'dobrego' nie schodzą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi panie Amanha

Jest coś takiego jak loudness war i jeżeli meta uprawia ten "sport" (a robi to niwatpliwie) to pieprzeniem jest mówienie, że meta jest trv zespołem. I to takim, ze wlosy na łonie dęba stają. Sprzedali sie i tyle. Teraz jest to zespół dla 14 latków, którzy "zaczynają swoją przygodę z metalem".

Tru zespolem jest behemoth, którego ostatnia płyta 2 razy cichsza (lub 100 razy, jeśli ktoś sie uczył fizyki).

A co do battery, ten kawałek jest po prostu mało inteligentny i prosty. Jak dla mnie zbyt łatwy w odbiorze, dobry dla ludzi, którzy nie słuchali metalu wcześniej.

Jeżeli jesteś pewien, że dana płyta/utwór mi sie spodoba, to będę wdzięczny, jeśli zapodasz tytuł. Słuchałem którejś płyty mety (bodajże black albumu) i była nudna, więc nie bardzo mam chęć zaglebiania się w twórczość tegoż zespołu.

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Black Album jest bardzo fajną płytą, choć według mnie starsze są dużo lepsze. Jeśli uważasz go za słaby, to albo spróbuj Kill 'em All, Ride the Lightning, Master of Puppets - prześwietne płyty. A poza tym (nie żebym był jakimś wielkim znawcą) ale Behemoth gra chyba trochę inna muzykę od Metallicy, jak dla mnie gorszą. Jeśli irytują cię posty typu "to mój ulubiony zespół" to coś jest jednak nie tak. Daj innym szansę na lubienie czegoś innego niż ty :rolleyes: .

PS Patriot to fajnie, że masz koszulkę (serio, też chciałbym mieć tylko zdeczka drogie są), ale nie musisz się chwalić nieznajomością tytułów xd. Pisze się Seek and Destroy :thumbsup:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Behemoth łee, łee, łee darcie mordy, 0 melodii, tekst nikogo nie obchodzi bo i tak nikt go nie rozumie. Ale to on jest tylko i wyłącznie true (pozdrowienia dla tych, którzy piszą "tru")

Po za tym co to za idiotyzm pisać o Behemothcie, skoro tu się rozmawia o Metallice (skracanie nazw jest błeeee... )

A co do Lorda MC, to idz powyrywaj skrzydełka motylkom, albo coś i nie ciągnij dłużej tej egzekucji twojej inteligencji i kultur, bo mi np. się to już znudziło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat to ty teraz dajesz popis swojej inteligencji.

Behemoth to nie darcie mordy. Wiesz co? Moja babcia powie, że meta to darcie mordy i to ty pewnie wyrywasz skrzydełka motylkom.

A czy śpiewanie o tasaniu śniadanka na lustereczku jest inteligentne? Bo moim zdaniem nie bardzo. Mówiłem o behemocie w kontekście bycia tru. I tak samo mogę powiedzieć, że w mecie (będę skracał) nie ma melodii.

Żegnamy pana, panie trollu. Ost i urlop. [Tur]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie straszliwie irytują posty typu:

"Meta to mój ulubiony zespół".

Takie osoby najwyraźniej mało w życiu słyszały.

Wykluczasz możliwość, że taki fan słuchał już dużo kapel, ale to Metalica przypadła mu najbardziej do gustu? Tak jak polskie nastolatki dopiero w Feelu odnalazły " siebie". Normalne...

Ja wiem, ze to dla zartow bylo, ale ten wystep Snoop Doga czy jak mu tam to dla mnie porazka calkowita.

Skoro dla żartów to dlaczego występ Snoopa traktujesz jako porażkę? Nie od dziś wiadomo, że Doggy Dogg przyjaźni się z chłopakami z " Mety". Z dawien dawna wiemy, że takie " eventy" są tworzone pod stacje muzyczne ( w tym przypadku MTV). Po prostu Metalica dogadała się ze Snoopem, że Dogg podkłada freestyle pod muzykę Metalicy. Wydarzenie takie w zamiarze ma połączyć fanów dwóch rodzajów muzyki i dwóch ich sztandarowych wykonawców. Swoją drogą zaciągał tam końcówki jak rasowy metalowiec :happy:

Jak dla mnie bez sensu jest zapoznanie się z Metallicą wyłącznie ze strony tych lżejszych kawałków.

A dla mnie bez sensu jest

napieprzanie

w perkusję, ale chciałbym zbliżyć się do twórczości tego znanego nie tylko koneserom zespołu. Ponieważ nie przetrawię ciężkiego metalu wolę poznać jakieś spokojniejsze ballady, których będę sobie mógł posłuchać mając przy tym kupę zabawy. I takie podejście osoby na co dzień nie interesującej się metalem jest chyba normalne. Nie każdy swoją przygodę z tą muzyką musi zaczynać od jakiegoś Behemota.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIE CYTUJ OSTATNIEGO POSTA W TEMACIE.

Moze i Snoop Dog i Meta sie znaja dobrze, ale dla mnie osobiscie ten jego wystep to porazka byla. Wedlug mnie cale to show moglo poprzestac na tych coverach wykonywanych przez SUM 41, Korna czy nawet Avril. Jakos tak odpowiada to bardziej klimatowi Metallici. Ze slynnym raperem mogli z tej okazji np umowic sie na piwo ;) Ale to tylko moje zdanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie bez sensu jest zapoznanie się z Metallicą wyłącznie ze strony tych lżejszych kawałków.

A dla mnie bez sensu jest

napieprzanie

w perkusję, ale chciałbym zbliżyć się do twórczości tego znanego nie tylko koneserom zespołu. Ponieważ nie przetrawię ciężkiego metalu wolę poznać jakieś spokojniejsze ballady, których będę sobie mógł posłuchać mając przy tym kupę zabawy. I takie podejście osoby na co dzień nie interesującej się metalem jest chyba normalne. Nie każdy swoją przygodę z tą muzyką musi zaczynać od jakiegoś Behemota.

Jeśli dla Ciebie metal to tylko walenie w perkusję, to chyba powinieneś posłuchać starszych płyt Metallicy. Po drugie nikt tu nie mówi, że zaczynał swoją przygodę z metalem od Behemotha, zwłaszcza, że oba zespoły grają inną muzykę. A po trzecie to nie wiem czemu zacytowałeś tylko to zdanie i tak się go czepiłeś. Przecież pod koniec tamtego posta napisałem, że nie każdemu muszą przypaść do gustu cięższe kawałki i w takim wypadku ballady Metallicy nadają się idealnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie widziałam tematu o Mecie (nie mam nic przeciwko skrótom - chłopaki sami nazwę swojej kapeli skracają do 'tallica, ja mogę skracać do Mety ;)). który nie skończyłby się gigantyczną kłótnią, banami, ostrzeżeniami i udowadnianiem sobie nawzajem, że: "Ty nie możesz mieć racji, bo moja racja jest najsłuszniejsza - I NIE MÓW MI, ŻE TAK NIE JEST!!!" Ludzie zluzujcie trochę, jaki sens ma w ogóle poruszanie tematu muzyki Behemotha w temacie o Metallice? Przecież to są dwa różne, muzyczne światy. Porównywać tu Ironów i Metę, jeszcze od biedy można, ale black metal i trash metal? Bez sensu i taka dyskusja do niczego nie prowadzi. Każdy i tak zostanie przy swoim stanowisku. "Metallica się sprzedała - Metallica się nie sprzedała!" I tak sto tysięcy razy, aż w ruch idą gumowe kurczaki (Jedi's trade mark registered ;)) i pluszowe pompony.

Ja na punkcie Mety mam konkretnego kręćka, bo granice bycia fanem, to już przekroczyło dawno temu, ale być może dzięki temu kompletnie nie ruszają mnie, rzucane na prawo i lewo, schematy myślowe, jak ten zacytowany powyżej.

Ktoś myśli, że Metallica się sprzedała, że skończyła się na KEA, że to z muzyka, dla 14-latków, że komercha, że ograne, że ogólnie kit, nuda, lamerstwo? No i super! Wolny kraj, wolność słowa, wolność ucha, wolnoć Tomku w swoim domku!

Jak ktoś woli słuchać undergroundowej rosyjskiej kapeli, która nagrała demo z 3 kawałkami, na wokalu ma zakapiora, który ryczy do mikrofonu tak, że sam nie rozumie, co śpiewa, a liczba fanów tej kapeli ogranicza się do 3 członków jej zespołu - to bardzo proszę! Jeśli dzięki temu ten ktoś czuje, że należy do elity, że to on jeden na świecie zna się na DOBREJ muzyce, to pogratulować dobrego samopoczucia.

Tylko niech mi ten ktoś nie krzyczy do ucha, jaka to Meta nie fajna jest, bo będe musiała St. Anger nastawić głośniej, żeby trolla przegonić ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metallica to zespół o którym długo by pisać i o którym długo będzie pamiętać nie tylko naszych ojców i matek ale również to młodsze pokolenie czyli my. Zacząłem swą przygodę z tym zespołem od genialnego dla mnie kawałka "Fade to Black"... Później zaczęło się One,Sanitarium,Master of Puppets i tak dalej. W "Death Magnetic" spodobały mi się cholernie dwie ballady a mianowicie "Unforgiven 3" i " The Day The Never Comes"...taaaa,to od tego zespołu zaczęła się ma przygoda z metalem i trwa ona do dziś. I Metallica dla mnie będzie bogiem metalu tak jak dla wielu bogiem popu był i zapewne dalej jest Michael Jackson. Amen

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja przygoda z metalem również zaczęła się od Metallici. Zawsze z kumplem łaziliśmy sobie i on puszczał jeszcze nieznane dla mnie utworki a co mi przypadło do gustu to zapisywałem sobie a potem

ściągałem z neta

, ale ciiii... No i tak się zaczęło od Nothing Else Matters. Teraz bardzo lubię metal, nie gustuje tylko w death'ie [ można tak napisać? Jak nie to niech mnie ktoś zlinczuje ;x ].

No a ogólnie słuchanie muzyki [ kiedyś to ja tylko gry, gry, gry no life ;p ] zapoczątkowała u mnie taka koleżanka Aba ^^ . I pokazała mi Linkin Park, mój ulubiony zespół ^^ . Ale cii... to nie ten temat.

Pozdrawiam wszystkich fanów Metaliici. Słuchamy naprawdę słusznej muzyki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metallica to albo thrash albo heavy metal, ale na pewno nie death :P

Sam zresztą słucham Mety, ale uważam że stwierdzenia w stylu "Słuchamy naprawdę słusznej muzyki. " to, z całym szacunkiem, bezsens: gusta muzyczne bardziej niż jakiekolwiek naprawdę różnią się między ludźmi. Jak komuś się podoba disco polo to co za problem? Niech sobie słucha.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...