Skocz do zawartości
Mariusz Saint

Polecanki!

Polecane posty

Ja również polecam zaznajomić się z F/sn wpierw (które jest bliżej setki godzin niż czterdziestu <: )

A właśnie miałem pisać, że Xerber leciutko się rypnął z czterdziestoma godzinami smile_prosty.gif Niemniej jeśli animowany Fejt, to tylko w kolejności wychodzenia. Seria telewizyjna pomimo pewnych durności, jest anime całkiem strawnym, szczególnie jeśli nie znasz pierwowzoru. Film Unlimited Blade Works uważam za całkiem udany, choć oczywiście jeśli jest wybór, adaptacja a gra, brać grę. Heaven's Feel zostało wprawdzie zapowiedziane, ale nie ma co się go szybko spodziewać.

Fate/Zero jest dobrym anime, naprawdę dobrym, o kilka klas lepszym od F/sn, ale zawsze będę uważał iż należy się z nim zapoznać na końcu, i to najlepiej w wersji LNkowej.

Od razu mówię (piszę), że jakimś specjalistom od smutnych anime nie jestem, więc tytuły będą mocno naciągane.

  • Clannad - Romans z dużą ilością dramatu. Wraz z kontynuacją, czyli After Story, powinno ci przypasować.
  • ef: A Tale of Memories - Coś jak wyżej. Może i nie wyciska łez, ale trochę dramatu się znajdzie.
  • Ginga Tetsudou 999 (Movie) - Bardzo stary film, uderzający w poważniejsze klimaty. Wybitnie nie łzowy, ale pod względem treści jak najbardziej rewelacyjny.
  • Hotarubi no Mori e - Dwie osoby połączone bardzo nietypową znajomością. Ona, zwykła dziewczyna, on duch, który nie może zostać dotknięty przez człowieka bo zniknie.
  • Kokoro Connect - Grupa pięciu uczniów liceum nagle musi radzić sobie z pewnym niecodziennym zjawiskiem jakim jest zamiana ciał w najmniej oczekiwanym momencie. A to tylko początek. Pomimo tagu komedia, seria nieraz stawia na poważniejsze klimaty, i w sumie, opowiada o radzeniu sobie z własnymi problemami.
  • NHK ni Youkoso! - Nie wyciskacz łez, ale seria zdecydowanie warta zobaczenia. Wycieczka od hikikomori, po przez samobójstwa, kończąc na problemach z samooceną.

Z shounenami, czy też raczej seriami nastawionymi na walkę, bo nie wiem na ile część tytułów będzie czysto shounenowa (zresztą Basilisk też nim nie jest, tylko seinenem), będzie łatwiej. No to lecimy.

  • Akame ga Kill! - Obecnie wychodzące anime. Banda zabójców polująca na niezłych popaprańców, którzy odpowiadają za fatalny stan pewnego Imperium. Seria krwawa i brutalna, momentami balansująca na granicy. Morderstwa, gwałty, takie sprawy.
  • Mahouka Koukou no Rettousei - Z Mahouką jest ten problem, że świetna LNka dostaje mocno przeciętną adaptację. Tytuł dla mnie szalenie interesujący. Magitek w którym czarom bliżej do programów komputerowych niż normalnej magii. Bohater badassuje aż miło popatrzeć (choć totalnie OP, więc może ci nie pasować). Serii przytrafia się kilka niezłych akcji. Polecam zapoznanie się z light novelką. Anime bardziej jako ciekawostka.
  • Mardock Scramble - FIlmowa trylogia na podstawie książki Towa Ubukaty. Brudna i brutalna przyszłość. Przestępca kasujący sobie wspomnienia, nastoletnia prostytutka, która prawie ginie na początku historii i niezwykła zółta mysz pomagająca jej.
  • Blood+ - Dość krwawa opowieść o walce z wampiropodobnymi stworzeniami. Seria długa (50 odcinków) i potrzebuje czasu aby się rozkręcić.
  • Ga-Rei: Zero - Prequel dla całkiem fajnej mangi. Momentami trochę krwawo. Ogólnie całkiem niezgorsze anime.
  • Kara no Kyoukai - Brutalne współczesne fantasy. Seria siedmiu filmów z rewelacyjną oprawą, i naprawdę niezłą historią. Moim zdaniem zdecydowanie warto zobaczyć.
  • Magi - Wariacja na temat Baśni z tysiąca i jednej nocy. Ogólnie fajny shounen, jako manga. Jako anime jest już mniej fajne bo studio postawiło na modyfikacje zakończenia.
  • Nurarihyon no Mago - Przygody pewnego klanu youkai, a głównie wnuka przywódcy.
  • Psycho-Pass - Skrzyżowanie Sędziego Dredda z Raportem Mniejszości. Potrafią przytrafić się całkiem krwawe akcje, jako że broń bohaterów robi z przestępców mielonkę.
  • Tiger & Bunny - Może i nie krwawe, ale zdecydowanie warte zobaczenia anime o superbohaterach. Akcji i walk nie brakuje.
  • Witch Hunter Robin - Wspołczasność, polowanie na czarownice. Może i nie ma tu krwistośći i brutalności, ale IMO starcia całkiem miłe dla oka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do rzeczy depresyjnych, prym wiodą produkcje Juna Maedy i nie ma tu miejsca na malkontenctwo. Zatem: Air, Kanon, Clannad, Little Busters oraz Angel Beats to pierwsza liga grania na emocjach widzów. Możesz jeszcze obadać Owari no Hoshi no Love Song (z 13 piosenek, 5 ma teledyski) jeśli chcesz zdołować się jeszcze bardziej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze, to Little Buster było dla mnie nie tyle dramatyczne i poruszające, co wymuszone i naiwne. Jakieś takie... nie wiem, niewinne ale silące się na poważne wątki. Nie obejrzałem całego, więc może potem jest lepiej. Za to Angel Beats! jest już jak najbardziej okej. Ta końcówka z zakończeniem roku szkolnego jakoś tak mocno we mnie trafiła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbliża się weekend i chciałbym obejrzeć jakiś film lub krótką serię OAV, nie mam jakichś preferencji gatunkowych, na końcu mojego posta dołączę link do mojego MALa, choć jestem otwarty na wszelkie propozycje (zaskoczcie mnie czymś).

Proszę tylko o nie sugerowanie Kara no Kyoukai, bo jest on gdzieś tam na moim plan-to-watch, tylko naprawdę nie mam na niego ochoty, nie wiem czemu dokładnie, obejrzę ten cykl, ale jeszcze nie teraz, oprócz tego zastrzeżenia rozważę wszelkie inne propozycje.

http://myanimelist.net/animelist/deffik

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, FLCL widziałem, tylko, że dawno i jakoś zawsze zapominam go wrzucić na swojego MALa (tak samo z pierwszym GitSem), więc odświeżenie sobie tego tytułu mi na pewno nie zaszkodzi (nie bardzo wiedziałem co oglądam, szczególnie, że byłem wtedy świeżo po NGE). Za Redline'a się miałem zabrać ostatnio, ale historia ta sama co z Kara no Kyoukai.

LWA... hmm w sumie to niecałe półgodziny, więc czemu nie.

Podziękował (choć jeśli ktoś ma jeszcze coś do dorzucenia to niech się nie krępuje).

Edytowano przez deffik
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hyc

Chciałbym wreszcie zacząć jakieś animu, ale mam problem z ogarnięciem długich serii (również z serialami tak mam - np. Breaking Bad skończyłem na 2 sezonie). Czy polecilibyście jakąś max. 6-odcinkową serię? I możliwie bez błahych romansów itp., bo filmy Miyazakiego, Akira i Ghost in the Shell przyzwyczaiły mnie do świetnej fabuły tongue_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 odcinków? Wspomniane wyżej przez Xerbera FLCL, pasuje jak ulał. Golden Boy też pasuje do profilu. Jeśli miałbyś ochotę na film to polecam Sword of the Stranger, który zachwyca choreografią i animacją walk. Innym filmem godnym polecenia jest Paprika, który to po części zainspirował Nolana do stworzenia Incepcji. No i Wolf Children (Ookami kodomo Ame to Yuki) naprawdę dobrze zrealizowany film dla całej rodziny, który nie ustępuje w niczym filmom Miyazakiego.

Edytowano przez deffik
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I teraz mogę spokojnie zacząć od polecenia Kara no Kyoukai, serii kinówek, co ma taką zaletę, że możesz spróbować pierwszą i bez większych wyrzutów sumienia nie oglądać dalej...

Coś lżejszego, ale całkiem uroczego, to Kowarekake no Orgel, o uszkodzonym androidzie i właścicielu tegoż. Wiele dobrego słyszałem o Eve no Jikan w odrobinę podobnym klimacie (6 odcinków po 17 minut, dostępna również niemal dwugodzinna kinówka).

Mogę polecić Toki wo Kakeru Shoujo o dziewczynie, która nagle zdobywa moc podróży w czasie, i jak z tej mocy korzysta.

Kilka (dobrych) serii zaadaptowano w kinówki, jak np. Mahou Shoujo Madoka Magica czy Magical Girl Lyrical Nanoha. Podobnie jak KnK, możesz spróbować jednego filmu i później sobie odpuścić - choć tych tutaj jest zdecydowanie mniej, Madoki są 3 filmy a Nanohy - 2. Jeszcze Evangeliona przerobili na kinówki, choć drugi film podobno zmienia sporo w porównaniu z samą serią - tu niech się wypowiedzą ci, co go widzieli (ja dopiero mam w planach).

Z innymi tytułami może być mały problem, bo lwia część animców (a więc i całkiem sporo z tych najbardziej polecalnych) ma 12-13 odcinków, czasem kilka razy więcej (serie po 24-26, drugie sezony etc. etc.). Jeśli chcesz takich spróbować, mogę wymienić kilka pozycji z tych najkrótszych (circa tuzin).

@deffik: nie wiem czy FLCL jest takie bardzo godne polecenia. Jest troszkę zbyt... Gainaxowate, zbyt przedziwnione, żeby tak od razu polecać. Choć znowu, co kto lubi...

Edytowano przez piotrekn
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja może wymienię kilka fajnych anime Gainaxu:

>Fooly Cooly - genialna parodia kultury zachodu, a przy tym naprawdę ciekawa historia o dorastaniu opowiedziana masą niedorzecznych żartów i przenośni.

>Gunbuster i Diebuster - choć obie serie teoretycznie należą do tego samego uniwersum tak różnią się od siebie klimatem. Kompletnie! Pierwsza część była reżyserowana przez Anno Hideakiego, który niedługo później stał się jednym z najbardziej znanych nazwisk w branży przez swojego Evangeliona. Za to za Diebustera odpowiedzialny był Tsurumaki Kazuya znany z wymienionego wyżej FLCL.

A jak już wymieniłem Evangeliona to mogę też polecić jego odświeżone filmówki z serii Rebuild of Evangelion. Są one oczywiście okrojone względem oryginału i od pewnego momentu zaczynają iść swoim własnym, znacznie gorszym, torem, ale i tak warto. Niedługo czeka nas premiera ostatniego rozdziału.

Edytowano przez Xerber
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... Może spróbuj jakiś tasiemców? One chyba powinny mieć na tyle rozciągnięte walki by ci pod pasować. Z serii już normalnych to mogę polecić:

  • Akame ga Kill! - Obecnie wychodzące anime. Banda zabójców polująca na niezłych popaprańców, którzy odpowiadają za fatalny stan pewnego Imperium. Seria krwawa i brutalna, momentami balansująca na granicy. Morderstwa, gwałty, takie sprawy.
  • Blood+ - Dość krwawa opowieść o walce z wampiropodobnymi stworzeniami. Seria długa (50 odcinków) i potrzebuje czasu aby się rozkręcić.
  • Darker than Black - Supermoce, tajemniczy syndykat. Akcji i starć nie brakuje. Całkiem nieźle zrobione animu.
  • Fate/stay night - Nie jestem ani wielkim fanem tej adaptacji, ani tym bardziej ścieżki, którą adaptuje, ale mimo wszystko animu da się oglądać. Walk nie powinno ci zabraknąć. Jeśli się spodoba to możesz później zobaczyć film Unlimited Blade Works, a potem Fate/Zero. Koniecznie w tej kolejności. A najlepiej to zabrać się za grę visual novel Fate/stay night.
  • Kakumeiki Valvrave - Mechy, więc nie wiem czy coś takiego cię zainteresuje. Choć anime momentami głupie do bólu, jednego nie mogę mu zarzucić. Efektowności. Walki robotów zostały IMO naprawdę świetnie zrealizowane.
  • Kill la Kill - Bardzo, bardzo dziwne anime. Gadający mundurek szkolny, totalitarne rządy samorządu uczniowskiego, masa walk i takie sprawy.
  • Machine-Doll wa Kizutsukanai - Walki sterowanych magicznie marionetek. Anime będące średniakiem, ale dające się oglądać bez problemów.
  • Mahou Shoujo Lyrical Nanoha - Historia o magicznych dziewczynkach, która powinna być serią o mechach. Nieźle zrobiona, mocno magitecowa (m.in różdżki z rurami wydechowymi)

Tyle powinno starczyć, tym bardziej, że ktoś na pewno coś jeszcze podrzuci.

Edytowano przez Sefnir
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... Moglibyście podpowiedzieć mi czy istnieją jakieś anime w świecie Touhou?

Znaczy, dwa tytuły już znalazłem i chyba obydwa są robotą fanów.

Pierwszy to: Touhou Niji Sousaku Doujin Anime: Musou Kakyou Namierzyłem tylko dwa odcinki. Jest już może trzeci/wiadomo kiedy się pojawi?

Drugi tytuł: Touhou Genso Mangekyo - Memories of Phantasm. Zlokalizowany dzięki jednemu filmikowi rzuconemu przez Xerbera w Luźnych Gaciach. Znów, widzę tylko trzy odcinki i nie wiem jak stoi sprawa z kontynuacją. To też jest chyba doujin.

Byłbym wdzięczny za info, bo namierzeniu kilku remixów jednego z motywów muzycznych z gry, zapałałem jakąś niezdrową fascynacją do tego tytułu. Jeśli więc macie jakąś wiedzę na temat kontynuacji powyższych tytułów, bądź znacie coś jeszcze, co rozgrywa się w tym uniwersum, to chętnie bym się o tym dowiedział. :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Damn. Szkoda, bo naprawdę zaciekawił mnie temat, ale same gry mnie nie interesują (widziałem na YT, to jakieś chore shumpy dla masochistów tongue_prosty.gif). Nie znajdzie się nawet jakiejś mangi?

Oslo, co z dalszymi odcinkami dwóch wspomnianych serii?

Edytowano przez nerv0
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy czym Seikoku no Dragonar to seria delikatnie mowiac kiepska sprowadzajaca potencjalnie ciekawy pomysl humanoidalnego smoka do roli kiepskiego fanserwisu graniczacego w dodatku z hentai, ktory srednio raz na odcinek jest molestowany przez tentacle. Seriously, jesli chodzi o anime to nie jestem specjalnie wybredny ale serii gorszej od Dragonara dawno nie widzialem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...