Skocz do zawartości
Mariusz Saint

Polecanki!

Polecane posty

Łeee, to ja za ten tytuł jednak podziękuję. Unikam komedii, ale typowych smutów też nie lubię. Miksu jednego i drugiego pewnie też bym nie przetrawił. Ja chcę po prostu jakiejś ciekawej akcji. Thrillery, horrory, sensacje, jakieś walki, strzelaniny i pościgi. Kryjące się za tym spiski i tajemnice. To mój target.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, zapytałeś co jest dobre w sezonie, to prędzej czy później, ludzie wymienią tu wszystko po kolei^^ Moim faworytem jest obecnie Nobunaga the Fool - przeładowane tak epickością, jak i odwołaniami do rozmaitych postaci historycznych (nie tylko z okresu sengoku), tarota i pewnie czegoś jeszcze. Wszystko to w alternatywnym świecie (a nawet dwóch światach), gdzie samuraje prowadzą mechy.

Dalej, a wciąż w czołówce są wspomniane już Mikakunin i Zvezda (czyli Sekai Seifuku). Cichcem przemycę jeszcze Wizard Barristers, które stało się w obecnym sezonie takim chłopcem do bicia, ale moim zdaniem jest co najmniej dobre, liczne sceny akcji dostarczają, no i efekty... te efekty!

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lol, srsly? Nobunaga the Fool to chyba jeden z najgłupszych tytułów tego sezonu. A co do historyczności to jest to jeszcze większym gwałtem niż Basilisk. Już Oda-nobuna była lepsza. To ja już wolę Kakumeki, jeśli mam oglądać kiepskie mecha. Sam hejt na forach jest ogromny, szczerze pierwsza osoba, która się pozytywnie na temat tego wypowiada O.o

Ten sezon, jak dla mnie:

Chuuni

Seitokai

Gin no Saji 2

Mikakunin,

dalej nie widziałem.

Poprzednie 2 sezony:

Non Non Biyori

Uchouten Kazoku

Gin no Saji

Gatchaman nie był zły

Edytowano przez Foshek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mikakunin. Kolejne coś czego nie obejrzę (no sory, ale te okołoszkolne pierdoły nic a nic mnie nie kupują: jedyne co obejrzałem w takich klimatach to było Nichijou, ale tu bardzo mocno przysłużyła się konstrukcja całości, genialna kreska i superefektowna szata graficzna). Ale opening ma genialny. :D Ogólnie, to zdecyduję się chyba na to Noragami. A jeśli do tego ładnie wygląda, to w zasadzie mogę się czuć kupiony. :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim faworytem jest obecnie Nobunaga the Fool - przeładowane tak epickością, jak i odwołaniami do rozmaitych postaci historycznych (nie tylko z okresu sengoku), tarota i pewnie czegoś jeszcze. Wszystko to w alternatywnym świecie (a nawet dwóch światach), gdzie samuraje prowadzą mechy.

Podpisuję się pod tym, przynajmniej częściowo. Bo choć nie uważam aby to było aż tak przeładowane epickością, to jednak ogląda mi się to niezwykle przyjemnie. No i ten setting. IMO świetny. Wręcz dosłowne rozdzielenie wschodu i zachodu na dwie osobne planety. Projekty mechów też niezgorsze

przemycę jeszcze Wizard Barristers, które stało się w obecnym sezonie takim chłopcem do bicia, ale moim zdaniem jest co najmniej dobre, liczne sceny akcji dostarczają, no i efekty... te efekty!

Pod tym też się podpisuję. Animu kupiło mnie przede wszystkim pomysłem. No bo przecież nie często widzimy przygody adwokatów, których pracą jest obrona magów.

Zadziwiająco fajnie (zadziwiająco, bo spodziewałem się czegoś znacznie gorszego) ogląda mi się Strike the Blood. Jasne, w żadnym miejscy nie jest to tytuł genialny, rewolucyjny czy przełomowy, ale kolejne odcinki śledzę bez żadnych problemów. Super silny wampir + kilka dziewczyn + fanserwis + sporo akcji + całkiem dobra oprawa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukam jakiegoś anime, w którym główny bohater/bohaterowie dostaje/ą czasem bęcki. Chodzi mi o to, żeby w tym anime były silniejsze postaci od głównej. Nudzi mnie ostatnimi czasy oglądanie jak to bohater chociaż słabszy po zaciekłej walce pokonuje tego lepszego itd. Dla przykładu bardzo podobało mi się co Aomine z anime Kuroko no Basket zrobił z Seirin... Tak wiem co jest w 2 sezonie, ale tamten moment oglądało mi się świetnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli coś skrajnie przeciwnego od uper, kuper Ichigo/ Naruto...

There She Is!!

Ima, Soko ni Iru Boku

Hoshi no Koe

Berserk - wbrew pozorom jest sporo silniejszych postaci od głównego bohatera ale nie będę spoilował

NHK ni Youkoso! - bohater "pokrzywdzony" przez los

Blame! - ale to tylko manga

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, poszukuję anime z motywem przewodnim, w którym głównym bohaterem byłaby osoba z nieco zrezygnowanym spojrzeniem na świat, chcąca (przynajmniej z początku) wieść już tylko spokojny żywot, jednak na wskutek różnych zbiegów okoliczności, zmuszona jest użerać się z aż nazbyt energiczną bohaterką. Chodzi mi generalnie o coś w stylu Haruhi Suzumiyi czy Hyouki.

Także, jeśli ktoś mógłby polecić jakąś dobrą haremówkę lub/i szkolny romans, komedię, coś takiego, byłbym wdzięczny. Najlepiej coś podobnego do Toradora, Nyan Koi czy School Rumble. Dobrze by było jeszcze, aby humor nie był jakoś mocno absurdalny jak chociażby w Seto no Hanayome, gdzie całkowicie mnie zniechęcił do tej serii i to chyba było jedyne jak dotąd Anime, którego nie dałem rady dokończyć, ten humor był jak na moje standardy stanowczo zbyt odpychający.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pierwszego to zdecydowanie Chuu2. Podobny format co w tych wymienionych przez ciebie, a i jest to dzieło tego samego studia. Na całkiem podobnym motywie basuje też Angel Beats!, ale więcej w nim motywów fantastycznych], a główna bohaterka nawet wygląda jak Haruhi :3.

Do drugiej kategorii pasuje mi Gj-bu!. Fajny komediowy SoL bez fabuły, ale za to z ciekawymi postaciami. Polecam też Nichijou. Anime cholernie absurdalne, ale przy tym genialne! Jeżeli lubisz głupkowate haremy, to spodoba ci się też Date A Live. Nawet taki antyfan haremowej konwencji jak ja dobrze się przy tym serialu bawił. Last, but not least - Hataraku Maou-Sama!, czyli komedia o Szatanie, który został zmuszony do sprzedawania frytek w fast foodzie.

Edytowano przez Xerber
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej coś podobnego do Toradora

Spróbuj Golden Time. Anime na podstawie light novelki tego samego faceta co napisał Toradorę.

Bardzo fajnym szkolnym romansem jest Sakamichi no Apollon. Japonia, lata sześćdziesiąte. Panicz z miasta trafia na prowincję gdzie poznaje prawdziwych przyjaciół i jazz. Świetna ścieżka dźwiękowa. Możesz zobaczyć też Yahari Ore no Seishun Love Comedy wa Machigatteiru, które w sumie mogło by pasować pod obie kategorie. Z serii szkolnych (romans/komedia) to przychodzi mi do głowy na szybko jeszcze niezgorszy White Album 2 (znajomość pierwszej części nie jest wymagana), Ore no Kanojo to Osananajimi ga Shuraba Sugiru, które z nieznanych mi przyczyn nie dokończyłem (pewnie z lenistwa...) oraz Seitokai Yakuindomo, także dające się dopasować pod obie twoje kategorie. Komedia gdzie humor kręci się głównie wokół seksu, i spraw z nim związanych. Aha, główny samiec jest w miarę normalny.

Do twojego pierwszego pytania, ostrożnie polecę jeszcze Sakurasou no Pet na Kanojo. Co prawda bohater nie musi użerać się z dość energiczną pannicą, ale za to przyszło mu się "opiekować" dziewczną mającą malutki problem z zadbaniem o samą siebie (poprawne ubranie się jest ponad jej siły).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie Xerber i Sefnir za tak szybkie odpowiedzi, na pierwszy ogień pójdzie chyba Angel Beats! (skoro główna bohaterka podobna do Haruhi;]) i Golden Time (do Toradora też mam spory sentyment;]),a później się zobaczy, większość z podanych przez was serii wydaje się warta grzechu i dania im szansy. Zapomniałem wspomnieć w poprzednim poście, że oglądałem już Chuunibyou demo Koi ga Shitai!, jakkolwiek Anime nie powaliło mnie na kolana jakoś, to jednak bez kitu był tam ów motyw, moje niedopatrzenie;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm... To zależy. Wiele rzeczy robi lepiej (związek Rikki i Yuuty), ale na razie pojawiło się za mało odcinków by to w miarę obiektywnie powiedzieć. Niemniej ja się bawię naprawdę dobrze wink_prosty.gif

Edytowano przez Felessan
Szacunek dla ortografii i takie tam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądam Kara no Kyoukai, ale ono na długo mi nie starczy. Nawet przy założeniu, że obejrzę je jeszcze raz żeby się upewnić, że ogarnąłem to co w nim zobaczyłem. Macie do polecenia coś jeszcze w tym stylu? Anime z niesamowitym klimatem, w którym czasem potrafi wręcz powiać grozą? I naprawdę nieprzeciętnymi pomysłami fabularnymi (ten apartamentowiec z odcinka Spirala Paradoksu, podobnie jak cały odcinek zrobiły na mnie gigantyczne wrażenie). No i wolałbym oczywiście żeby tytuły były w miarę świeże, a przynajmniej ładne pod względem graficznym. No.

To dawajcie. :]

Edytowano przez nerv0
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fate/ Zero - ten sam reżyser, kompozytor, studio i materiał bazowy z Type Moon

Shingetsutan Tsukihime - też Type Moon, też mroczny klimat, tylko robione przez Sentai

Mnemosyne - trochę inny klimat, choć wciąż mroczna atmosfera, Funimation

Kurozuka - trochę na siłę, sf z samurajami i wampirami, jucha, sex, etc., Madhouse & Sony

Phantom: Requiem for the Phantom - mniej lub bardziej te same klimaty, Funimtion

Boogiepop Phantom - jw. ale z 2000 roku, Madhouse

Psycho-Pass

Devilman & Devilman Lady trollface.gif - jedzenie noworodków, gwałcenie dziewic, etc. gwarantowane, ale to staroć :3o ile nie jesteś satanistą, nie polecam

Perfect Blue - "historia pewnego morderstwa", troszkę co innego ale pewnie ci się spodoba, Madhouse

Dalej skręcałbym za bardzo w kryminały i psychologiczne(Perfect blue >.<), więc na razie tyle.

Ryzykownie poleciłbym jeszcze Jigoku Shoujo ale akcja dzieje się 10x wolniej i jest rozciągnięta na 3 sezony. Oglądanie po 1 sezonie nie ma sensu. Niestety 90% nie przekracza 2 sezonu, a seria oferuje świetną, mroczną historię, tylko rozciągnięta na 3 sezony.

Edytowano przez Foshek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki! Zapowiada się, że zaliczę większość tytułów z tej listy. No, Fate/Zero mam już dawno za sobą. ;) Psycho Pass zainteresowałem się już po pewnej notce, która niedawno pojawiła się na blogsferze. Odpuszczę sobie chyba to całe Devilman, bo z satanizmem nie mam wiele wspólnego (choć grałem ongiś w RPGi przy świecach, więc kto wie...)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shingetsutan Tsukihime - też Type Moon, też mroczny klimat, tylko robione przez Sentai

A w życiu nigdy. Nie ma anime Tsukihime...

Ale jeśli jednak już brać się za Tsukihime to tylko i wyłącznie za visual novelkę, lub jej mangową adaptację.

Wersja anime jest słaba. Nawet bardzo. Zepsuto niemal wszystko co się dało. Głównego bohatera wykastrowano z jakiegokolwiek charakteru i pozbawiono badassowości, którą kilkukrotnie pokazuje w oryginale. Nie lepiej jest z Arcueid. To co J.C. Staff zrobił z nią na początku jest po prostu czystą kpiną z tej postaci (oficjalnie najsilniejsza istota w Nasuverse zostaje zaatakowana w parku, w biały dzień? Co robi? Ucieka... Litości.)

Pod względem mrocznego klimatu ten potworek nawet nie zbliża się do Kara no Kyoukai czy gry Tsukihime.

Bym zapomniał. Sam Kinoko Nasu nieprzychylnie odnosił się do ST.

@Nerv0

IMO świetny klimat był w Shinsekai yori. Może nie jest to ciągła atmosfera grozy, ale animu bardziej stawia na dość powolny rozwój akcji, połączony z ciągłą tajemnicą wiszącą w powietrzu, a każdy źle zrobiony krok w celu rozwikłanie jej może zakończyć się niezbyt miło.

Edytowano przez Sefnir
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałem, że ktoś skrytykuje polecenie Tsukihime^^ Moim zdaniem jednak, anime nie jest tak złe, jak twierdzi internet. Fakt, w porównaniu do materiału źródłowego jest mocno okrojone i popełnia parę gaf (ze wspomnianym atakiem na czele), ale jako twór niezależny, daje radę i nowemu widzowi może się spodobać (o czym, swego czasu, przekonałem się osobiście).

A potem możesz zacząć zbierać siły na zmierzenie się z VN, może akurat wyjdzie zapowiedziany jakiś czas temu

z odświeżoną szatą graficzną i dodatkowymi wątkami.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra. Po prostu jak przyjdzie co do czego to sobie rzucę monetą i los zdecyduje o mojej przyszłości z tym anime. Fakt, że umiem oszukiwać w rzutach monetą może trochę nagiąć wyniki, ale hej świat nie jest uczciwy. :P

A za VNkę podziękuję. Nie wiem czemu, ale to medium kompletnie mnie od siebie odpycha. :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mamy już marzec - sezon zimowy pomału się kończy, a ja praktycznie nie obejrzałem jeszcze z niego żadnego tytułu - nadrabiając zaległości w starszych tytułach. Spytam wprost - pojawił się jakiś ciekawy, godny uwagi tytuł? Jak na razie jestem pewien, że sięgnę na pewno po Noragami i Witch Craft Works. Polecacie coś jeszcze?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...