Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

LilMeds

Plakaty w CDA co sądzicie?

Polecane posty

Ja jakoiś nie rozpaczam przez brak plakatu. Wolę więcej poczytać niż pogapić się na plakat, który po dwóch dniach się znudzi. Mówiłem to wiele razy ale się powtórzę: CDA to nie pismo dla plakaciarzy (ani Bravo Girl z resztą) :laugh:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaaaa,

marze żeby otwierając CDA zobaczyć zespół feel czy inne madonny i brytneje

Taaaaa,

marze żeby otwierając CDA zobaczyć zespół feel czy inne madonny i brytneje

Taaaaa,

marze żeby otwierając CDA zobaczyć zespół feel czy inne madonny i brytneje

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam dokładnie, ale ostatni plakat w CDA z którym miałem styczność był z numeru świątecznego 2007r. 1,5 roku bez (tak mi się zdaje) plakatu!!! Nie wiem co się stało ale przynajmniej raz na rok powinni dać plakat, chociażby z nadwyżką ceny.

No ja! To skandal! Nie było przez 1,5 (!!!) roku plakatu! Ehhh... To raczej już trudno, że plakatu nie dali. Krysys i w ogóle, plakaty nie są w takim momencie najważniejsze. Na pewno większość czytelników woli te kilka stron pisma więcej, niż plakat. A co do plakatu. To zdaje sie, że niedługo bedzie. A może w przyszłym numerze nawet? :happy: Nie jestem wróżbitą, ale tak przeczuwam z 2 powodów - 1. nie było od dawna plakatu i 2. jakaś niespodzianka ma być.

Ja jakoiś nie rozpaczam przez brak plakatu. Wolę więcej poczytać niż pogapić się na plakat, który po dwóch dniach się znudzi. Mówiłem to wiele razy ale się powtórzę: CDA to nie pismo dla plakaciarzy (ani Bravo Girl z resztą) :laugh:

Po 2 dniach raczej sie nie znudzi. Ja mam swój od września/paździenika 2007 (!) i nawet mi sie nie nudzi on. No może troche... ;) A plakaty sa po to, by wisiały i przypominały nam o czymś i byśmy je lubili oraz by były w dobrze widocznym miejscu, a nie by sie nam po paru dniach nudziły :tongue:

Taaaaa,

marze żeby otwierając CDA zobaczyć zespół feel czy inne madonny i brytneje

Mam nadzieje, że to tylko żart. Bo pamiętaj, że takie plakaty w Bravo, Fun Club itp. są, więc... :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś super plakacik mógłby czasami zostać do pisma dodany, ale nie za często (np. 1-2 razy w roku i było by git).

Zgadzam się w 100%.

Moim zdaniem plakaty są po to, by je podziwiać przez te 2-3 dni, a potem to jest dla kumpli. Jak jakiś przyjdzie to będzie mógł się nim zachwycać, chyba że przyszedł na więcej niż te 2 dni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się w 100%.

Moim zdaniem plakaty są po to, by je podziwiać przez te 2-3 dni, a potem to jest dla kumpli. Jak jakiś przyjdzie to będzie mógł się nim zachwycać, chyba że przyszedł na więcej niż te 2 dni.

A moim zdaniem plakaty nie są po to, by sie nimi zachwycać przez 2-3 dni. Maja być one po to, by były w dobrze widocznym miejscu, jako ozdoba. Mają nam o czymś przypominać i ew. pokazywać że jesteśmy czegoś fanem.

Przydałby się jakiś plakat. najlepiej z kalendarzem na 2010 rok, ale to dopiero w numerze świątecznym. Ja osobiście chciałbym plakat z rysunkiem lub rysunkami Marka Lenca.

Na ten rok był plakato-kalendarz. Z Age of Conan i Wiedźmina. Na przyszły rok też by sie przydał taki plakat (nie pogardze podkładko-kalendarzem). I coś czuje, że kalendarz w jednej z tych 2 form będzie... :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przydałby się jakiś plakat. najlepiej z kalendarzem na 2010 rok, ale to dopiero w numerze świątecznym. Ja osobiście chciałbym plakat z rysunkiem lub rysunkami Marka Lenca.

Dobry pomysł, chociaż dla mnie to mogłyby wrócić te książeczki z poradnikami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przydałby się jakiś plakat. najlepiej z kalendarzem na 2010 rok, ale to dopiero w numerze świątecznym. Ja osobiście chciałbym plakat z rysunkiem lub rysunkami Marka Lenca.

Bardzo dobry pomysł. A co do samych plakatów to ciężko dostać plakaty gier w sklepach internetowych na terenie Polski więc gdyby od czasu do czasu redakcja uraczyła nas czymś naprawdę ładnym byłoby cudownie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście się z tym nie zgodzę. Ładny plakat jest swoistym dziełem sztuki, który przypomina o czymś/ wymusza wspomnienia/ cokolwiek ma oznaczać. A pokój to nie muzeum, że trzeba się wpatrywać we wszystko co wisi na ścianach godzinami :cool: . Dobry plakat to taki na który chwilę spojrzysz i masz ten obrazek w głowie długi czas. W moim pokoju wisi plakat filmowy z Ojca Chrzestnego ( zapłaciłem za ten wyraz sztuki coś koło 50zł) w antyramie (sto coś na osiemdziesiąt coś). Nie patrzę się w niego dniami i nocami. Co raz przelotnie spojrzę na twarz dona Corleone i przeczytam cytat ozdabiający ten plakat i tyle. Wiem, że on tam wisi i czeka na mnie jak wracam ze szkoły i w każdej chwili mogę na niego zerknąć. Jeśli w CDA dadzą jakiś duży plakat jakiejś mojej ulubionej gry to robię wycieczkę po antyramę bo druga strona drzwi czeka :happy:

Zgadzam się z Tobą, że plakat to nie jest np. obraz i nie trzeba się w niego wpatrywać godzinami. Cytując samego siebie " (...) i tak nie gapimi się na te plakaty godz.... minutami." Mojego poprzedniego posta mogłeś zrozumieć dwuznacznie i nie mam o to pretensji, gdyż dopiero jeśli postawisz tezę taką jaką ja, czyli " Nie musi być dużo plakatów żeby było dobrze", będziesz wiedział, że moim zamiarem nie było udowodnienie, że plakat musi być jak obraz-czyli dzieło, na które patrząc dopiero po iluś minutach/godzinach kontemplacji całkowicie zrozumiemy o co chodziło artyście. Chodziło mi o to, żeby udowodnić, że CI, KTÓRYM WYDAJE SIĘ, ŻE PLAKATÓW JEST ZA MAŁO nie mają racji - tj. , że nad jednym plakatem nie ślęczymy non stop, tym samym nie nachodzi nas(mnie, nie wiem jak z innymi) szybka ich zmiana.

Nie zgodze sie z tobą. Po części masz racje, ale... Gdy dostajemy plakat cieszymy się, że go mamy. Ale powiedz - czy musimy sie w niego wpatrywać codziennie, by sie nim poprostu zachwycać i cieszyć? Świetny plakat, z którego sie cieszymy, lubimy go itp. wisi sobie i wystarczy, że jest w widocznym miejscu, gdzie możemy go codziennie przez chwile ominąć wzrokiem. Plakat nie jest po to, by gapić sie na niego przez xxx czasu dziennie, tylko po to, byśmy sie z niego cieszyli i by coś sie z nim kojarzyło (np. gra :D)

''Często tak jest, że dopiero po iluś miesiącach zdajemy sobie sprawę, ile ten plakat nam tu wisi.'' - nie wiem jak inni, ale ja mam szybki zapłon i od razu zdaje sobie sprawe, że ten plakat wisi u mnie :tongue:

''Ile? Po 2 dniach nie zwracamy zbytnio na nie/niego uwagi. Chyba, że są w jakimś dobrze widocznym miejscu'' - ja też mam w widocznym miejscu plakat. Nad kompem mam i zawsze na niego zwracam uwage (Mam go od ok. września/października 2007 i nie chce go zmieniać). Zazwyczaj wiesza się plakaty, w takim miejscu, by każdy wchodzący do pokoju od razu go zauważył... :wink:

"<<Często tak jest, że dopiero po iluś miesiącach zdajemy sobie sprawę, ile ten plakat nam tu wisi.>>" - nie wiem jak inni, ale ja mam szybki zapłon i od razu zdaje sobie sprawe, że ten plakat wisi u mnie :tongue:

"Ile ten plaka tu wisi" a nie "że ten plakat tu wisi" :)

A co do reszty, czyli tego co mi odpisałeś w pierwszej części swego posta i w późniejszej, to moja odpowiedź jest taka sama jak do ArturaMilana.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym bardzo chętnie zobaczył nowy plakat mam jeszcze kalendarz na 2009 i myślę, że w grudniu czy przy świątecznym wydaniu pojawi się nowy, ale oprócz kalendarze mógłby się przy okazji pojawić chociaż jeden zwykły plakat. Nie potrzeba mi ich oczywiście 50. Jeden powieszony na ścianie będzie dobrze oddawał czym się interesuje jakie czasopismo kupuje i jak chcę być widziany. Po to są chyba plakaty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny byłby taki duuży biurowiec, pokazujący redakcję, rysowany przez Marka Lenca. Na piętrze zbiega Allor, za nim biegnie i wrzeszczy (o screeny) Mac Abra, itepe. A na dole - kalendarz na pierwsze pół roku, po drugiej stronie, na następne pół (taka tradycja chyba).

Dobry pomysł. Chociaż, że redakcja biurowca nie ma, ale to nie jest ważne. Ważne jest na tym plakacie przedstawienie całej redakcji i humor... :happy:

Dobry pomysł, chociaż dla mnie to mogłyby wrócić te książeczki z poradnikami.

Chodzi ci o Tipsomaniak pewnie...

Zgadzam się z Tobą, że plakat to nie jest np. obraz i nie trzeba się w niego wpatrywać godzinami. Cytując samego siebie " (...) i tak nie gapimi się na te plakaty godz.... minutami." Mojego poprzedniego posta mogłeś zrozumieć dwuznacznie i nie mam o to pretensji, gdyż dopiero jeśli postawisz tezę taką jaką ja, czyli " Nie musi być dużo plakatów żeby było dobrze", będziesz wiedział, że moim zamiarem nie było udowodnienie, że plakat musi być jak obraz-czyli dzieło, na które patrząc dopiero po iluś minutach/godzinach kontemplacji całkowicie zrozumiemy o co chodziło artyście. Chodziło mi o to, żeby udowodnić, że CI, KTÓRYM WYDAJE SIĘ, ŻE PLAKATÓW JEST ZA MAŁO nie mają racji - tj. , że nad jednym plakatem nie ślęczymy non stop, tym samym nie nachodzi nas(mnie, nie wiem jak z innymi) szybka ich zmiana.

[...]

A co do reszty, czyli tego co mi odpisałeś w pierwszej części swego posta i w późniejszej, to moja odpowiedź jest taka sama jak do ArturaMilana.

Widocznie cie (tak jak ArturMilan) do końca nie zrozumiałem. Myślałem, że chodzi ci o co innego na początku... Poprostu chciałeś udowodnić (i raczej dobrze ci to wyszło :biggrin: ) że plakatów nie jest mało, jak wielu sie wydaje. Dobrze to ująłeś - nie ślęczymy nad plakatem non stop, myśląc jakie ma przesłanie, o co chodzi itp. Bo to poprostu plakat... I mnie też nie nachodzi szybka myśl zmiany plakatu, po niedługim czasie. A przypominam, że plakat z Wiedźmina mam od września/października 2007 :happy:

"<<Często tak jest, że dopiero po iluś miesiącach zdajemy sobie sprawę, ile ten plakat nam tu wisi.>>" - nie wiem jak inni, ale ja mam szybki zapłon i od razu zdaje sobie sprawe, że ten plakat wisi u mnie :tongue:

"Ile ten plaka tu wisi" a nie "że ten plakat tu wisi" :)

A co napisałem? Zobacz jeszcze raz...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plakat fajna rzecz. Szczególnie jak ma się go gdzie powiesić. A jak ma się np. swój pokój to jeszcze lepiej bo jak ktoś do niego wejdzie i zobaczy co wisi to już wie że jesteś graczem. (ewentualnie tylko plakat taki sobie zawiesiłeś). Fajne jest też to że jest dwustronny. Gorzej gdy na obu stronach są przedstawione dwie b dobre obrazy z jakieś gry bo się robi dilema co wybrać i już jest ból. Można oczywiście obracać plakat ale jak już się go do ściany przyklei to już się za bardzo nie da. Odnosząc się do tego jak często chciałbym żeby jak najczęściej ale wiadomo koszty i te sprawy. Więc myślę że raz w kwartale było by ok.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...