Komiksy II

[Ryba2111]

X-Men Obdarowani >>http://www.sklep.gil...en-1-obdarowani<<

Nie ograniczaj się tylko do pojedynczych serii . Odpuszczając Kapitana Brytana tracisz dużo ciekawych historii, np. Captain Britain and MI13: Vampire State. Oprócz Avengers, Spider-Mana czy Punishera warto sięgać po mniej popularne u nas serie, które kryją w sobie masę świetnych postaci, historii, ilustracji. Co do Ultimates. Będzie to ta sama seria, którą wydał Egmont. 6 numerów dużego eventu z uniwersum Ultimate.

Edytowano Grudzień 4, 2012 przez Ryba2111

[8azyliszek]

@UP

Dzięki za info ale ten krótki opisik już przeczytałem. Co ty myślisz o tej pozycji? Warto kupić? A Ultimates też można spokojnie odpuścić skoro a) już to czytałem b) to nie są nawet prawdziwi Avengers . No i sorry - nie będę wydawał 40 zł by poznać przygody jakiejś drugorzędnej drużyny bohaterów z Angli, prowadzonej przez faceta ubranego w czepek pływacki i flagę brytyjską - no come one . I przez taką próbę wydawania mniej znanych u nas serii DK upadł . Najpierw zacznijmy od gwiazd, a jeśli się sprzedadzą to można pomału wprowadzać statystów. Przydałaby się też dokładna lista tych 60 tytułów albo choć pierwszej 20 z datami premier. Wiadomo by było, co sobie kupić.

@EDIT

Szkoda, że nikt ze śledzących amerykański rynek komiksów nic nie napisał o tegorocznym evencie Marvela - Avengers vs X-Men. O co w tym wszystkim chodzi? Czy Tony Stark chce załatwić wszystkich dobrych bohaterów (Wojna Cywilna, Hulk, teraz X-Men)?? Mało to bad guyów biega po świecie, że dobrzy muszą się między sobą naparzać?

Edytowano Grudzień 5, 2012 przez 8azyliszek

[Stillborn]

Wieży, drogi Stillbornie

Wiem. Jak spostrzegłem tego babola, to miałem go poprawić w swoich postach i koniec końców tego nie zrobiłem... Cóż.

słyszałem w pewnym wywiadzie radiowym jak startowało wydawanie pierwszego tomu, to założenia serii komiksowej opierały się właśnie na uporządkowaniu chronologii dotyczącej Rolanda, która to historia, o ile wiem, jest w książkach porozrzucana po różnych tomach z ładem czasowym stworzonym wyłącznie pod dyktando Kinga

Używając określenia "ład czasowy", dokonujesz nadinterpretacji :]. Bo King opisuje dzieje Rolanda bardzo chaotycznie, na ogół robiąc długie wstępy, gdy Roland się waha przed wyjawieniem swojej przeszłości. Mnie to nie przeszkadzało, bo zawsze fajnie się to wszystko łączyło z aktualnym wątkiem fabularnym (miałem użyć słowa "arc", ale brzydzę się nim :]).

A przykładowe plansze każdego tomu możesz zobaczyć właśnie na stronach Gildii które polecał SilenBob: http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/mroczna_wieza/1

Wiem, ale jest tego bardzo mało i, jak w przypadku pierwszego tomu, to dość nieszczęśliwie wybrali takie, które kompletnie nic nie mówią... Raczej zniechęcają, niż zachęcają. Od, można popodziwiać kolorystykę i tyle.

Szkoda, że nie zrobiłeś tego wczoraj, bo był dzień darmowej dostawy w którym to dniu Sklep Gildii uczestniczy, a do mnie właśnie leci "Zabójca tom 3 : Dług"

Coś mi się z tym dniem darmowej dostawy o uszy obiło, ale po paskudnie ciężkim dniu w pracy i tak nie byłbym w stanie złożyć żadnego zamówienia. Mówi się trudno.

[SilentBob]

@EDIT

Szkoda, że nikt ze śledzących amerykański rynek komiksów nic nie napisał o tegorocznym evencie Marvela - Avengers vs X-Men. O co w tym wszystkim chodzi? Czy Tony Stark chce załatwić wszystkich dobrych bohaterów (Wojna Cywilna, Hulk, teraz X-Men)?? Mało to bad guyów biega po świecie, że dobrzy muszą się między sobą naparzać?

Przeczytałem chyba pierwsze dwa numery z dwunastu. Ogólnie chodzi o to, że Phoenix Force leci w stronę Ziemi. Kapitan Ameryka razem z Tonym Starkiem dedukują, że Phoenix Force będzie chciała posiąść ciało Mesjasza mutantów - Hope. Koniec końców, z tego, co wyczytałem, Phoenix Force rozbija się na chyba 4 czy 5 części i przejmuje ciała innych mutantów, między innymi Cyclopsa i Emmy Frost. Jak to się skończyło to nie wiem, bo nie doczytałem. Tak słabego komiksu dawno nie widziałem.

Przy okazji - Kolekcja Hachette naprawdę wystartowała, już dziś można kupić pierwszy tom, co ja zrobiłem.

Edytowano Grudzień 5, 2012 przez SilentBob

[8azyliszek]

Ja już dawno kupiłem, zorientowałem się że już to mam, sprzedałem na Allegro (gupio bo bez zysku) i cieszę się tylko, z pozostałego mi plakatu, oraz tego, że mam 2 dalsze numery tej historii Spider-Mana (ale i tak urwany ciąg dalszy ). Klasyczne "What's up Doc" do Strange'a dalej bawi . A okładka wydania Hachette jest jakby żywcem wyjęta z Mega Marvel 1 i Torrmenta .

Do dziś też żałuję, że nie kupiłem wtedy tej 3 częściowej historii Batman-Superman . A dobra była.

Ale tym którzy tego nie czytali, bardzo polecam nabycie. Morlun normalnie wymiata w tej historii.

Pytanie do wiedzących - JAKIM CUDEM GO PÓŹNIEJ WSKRZEŚILI??!! Przecież rozsypał się na proszek.

Edytowano Grudzień 5, 2012 przez 8azyliszek

[SilentBob]

Na swoim profilu facebookowym Mucha Comics zaprezentowała przykładowe strony z Wojny domowej. Nie podali jeszcze daty (albo ja nie umiem znaleźć) ale cena to będzie 99 zł.

[Stillborn]

Widzę, że na facebooku Muchy kilka osób coś wspomina o jakiejś "wojence" między Mucha Comics właśnie, a Hachette. O co dokładnie chodzi? O dublujące się publikacje? Łojoj :].

PS.

I na razie nie ma nic tam o dacie premiery WD.

[SilentBob]

Nie ma żadnej "wojenki". Ludzie z Mucha Comics przygotowują tłumaczenia i obróbkę graficzną komiksów, które wydaje Hachette w Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela. I kilka pozycji, które ukażą się w WKKM Hachette będzie dublami komiksów, które się pojawiły na polskim rynku dzięki Mucha Comics. Na pewno będzie dubel Avengers: Dissasembled, bo ten komiks wydało Hachette przy rzucie próbnym kolekcji.

[8azyliszek]

@UP

No tak, tylko po co kupować Marvelowe produkcje od Muchy, skoro w wydaniu Hachette są one ok 20 zł (nawet bez kosztów przesyłki) tańsze? Np właśnie X-Mn Obdarowani i Avengers Disassembled. Ciekawe czy będzie też w wielkiej kolekcji New Avengers? (jak z pajączkiem to biorę . Pytaniem jest czy Mucha na podwykonawstwie zarobi tyle by zrekompensować prawdopodobny spadek sprzedaży tytułów marvelowskich. Bo czyż nie jest możliwe aby także Wojna Cywilna wyszła w Hachette? Hmmm....

[Loviricus]

Pytaniem jest czy Mucha na podwykonawstwie zarobi tyle by zrekompensować prawdopodobny spadek sprzedaży tytułów marvelowskich.

Nie, na pewno nie zarobi, ba, powiedziałbym nawet, że robią to w czynie społecznym i tak, żeby im się to nie opłacało....

[8azyliszek]

Byłem w kiosku i zerknąłem na tył tekturki Spider-Mana. Niespodzianką jest, że 4 tomem kolekcji Hachette nie będą "Avengers Disassembled" tylko "Wolverine". Znowu jest przerabiana ta historia w której walczy z yakuzą o tą swoją japońską miłość.

[Ryba2111]

Akurat historia z Wolverine'em to klasyk i dobrze, że Hachette wydaje to zamiast Avengers.

[8azyliszek]

@UP

Nie tyle może "zamiast" co przed/wcześniej wydaje Wolverine'a. A tu kolejne wieści od Egmontu. Batman co 2 miechy? Całkiem nieźle. Ktoś może czytał już to New 52? Jak to jest po restarcie? Bo ja jestem bardzo sceptyczny.

http://www.batcave.com.pl/2012/12/nowe-odpowiedzi-egmontu/

[Ryba2111]

Co Ty taki jesteś sceptyczny do wszystkiego co nowe, w wielu przypadkach też, lepsze? Ja czytam nowe New 52 od początku ( nie wszystkie serie regularnie, ale ogarniam streszczenia pozostałych) i uważam, że restart jest bardzo udany. Może niektóre elementy nie wypaliły w 100 %, ale "nowe" DC jest bardziej przyjazne dla nowego czytelnika i jednocześnie satysfakcjonujące dla starych wyjadaczy. Na razie nie wiadomo, czy wszystkie historie z "przeszłości" są ważne, bo DC jeszcze oficjalnie nie ogłosiło co ze starego uniwersum pozostało a co uległo zmianie. Restart był świetnym posunięciem. Sukces DC skłonił Marvela do tego samego ruchu i w efekcie tego mamy Marvel NOW ( może to nie taki restart jak w DC, ale ewidentnie podyktowany sukcesem konkurenta).

[8azyliszek]

@UP

Sorry nie czytam po obcemu, więc nie wiem co się dzieje w USA. Ale dla mnie restart całego świata jest niedorzeczny. Obecni scenarzyści kompletnie wypalili się z dobrych pomysłów i zamiast zatrudnić nowych, świeżych ludzi, poszli po najmniejszej linii oporu. Opiszemy jeszcze raz to co było tylko trochę inaczej. Teraz wychodzi na to, że 90% wydanych historii nigdy się nie wydarzyło, więc wszystkie kolekcje starszych numerów można metaforycznie na śmietnik wywalić. A DC samo jest sobie winne. Tak się zapętliło z tym, że Bruce przestał być Batmanem i został nim Dick Greyson itd.

Nikomu nie staram się narzucić swojej racji. Po prostu ja uważam, że te wszystkie restarty, prequele i pisanie historii na nowo jest draństwem i kolejnym sposobem na wyciąganie kasy od miłośników komiksów. A nie jest niczym innym uzasadnione. Jak wcześniej było takie zapętlenie twórców i w rezultacie spadek sprzedaży, to zrobiono "Kryzys na nieskończonych ziemiach" i całkiem logicznie wycięto niepopularne serie. Żaden restart nie był potrzebny. A teraz... Wg mnie szkoda słów - to bardzo zły pomysł. Ale to tylko moje zdanie.

[Ryba2111]

To jednak spróbuj przeczytać chociaż jakieś streszczenie ( jest ich dużo w języku polskim) i dopiero wtedy wydaj opinię na temat restartu. Jak na razie sądzisz, że to niedorzeczny zabieg a tak naprawdę nie wiesz, jak to wszystko po owym restarcie wygląda. DC ma świetnych scenarzystów, masę nowych talentów. Najlepszym przykładem jest Scott Snyder ( Batman, Swamp Thing, współtworzy Talona, w przyszłym roku będzie pisał Supermana). Człowiek pełen nowatorskich pomysłów dotyczących kanonicznych postaci. Jak dotychczas nikt nie ważył się stworzyć fabuły, w której, np. taki Batman dostaje porządnie po tyłku. Tu Snyder zaszalał i stworzył organizację starszą, potężniejszą od wszechmocnego i niepokonanego Batmana. Świeżość bez cienia wątpliwości. Dalej. Teraz do gry wkracza nowy Joker. Postać jeszcze bardziej szalona niż stary "odpowiednik", posiadająca dokładną wiedzę na temat całej bat rodziny. Z szaleńca Joker stał się szaleńcem do kwadratu, który chce osłabić Batman celując w bliskie mu osoby i pozbawiając Batmana tego co najbardziej kocha. Czy coś tak zakrojonego na szeroką skalę kiedyś było? No właśnie nie. W planach nowy design Ridlera ( zapomniałbym o nowym Mr. Freeze'ie, który już zadebiutował w Batman Annual). Oprócz Snydera na straży dobrej jakość scenariusz stoją takie postacie jak Grant Morrison czy Geoff Johns. DCnU radzi sobie świetnie i trzeba to przyznać.

[8azyliszek]

@UP

"New is always better" - nie dla mnie .

Już to co opisujesz zdecydowanie mi się nie podoba. Joker zna tożsamość Batmana? Przecież to katastrofa. On jest gotów utopić we krwi całe Gotham by zabić Bruce'a. A skoro Batman nie zabija, to jak go powstrzymać?? Ktoś inny jest Rydlerem czy dalej jest to Edward Nygma? Itd. Itp. Przepisywanie historii na nowo - sorry ale to mi się nigdy nie spodoba. Chcieli dodać zupełnie nowe elementy? Proszę bardzo - przecież mogli dojść nowi wrogowie, starzy mogli mieć nowe podejście, sam Gacek mógł zacząć inaczej reagować. Ale wymazać całe dziedzictwo? Mi to się dalej nie mieści w głowie. Ja kocham Batmana właśnie takiego, jak śpiewał o nim Music Meister. Wiem, że nic nie zmienię ale New 52 mi się nie podoba i tyle ode mnie.

[SilentBob]

Wiemy, wiemy. Wszyscy, którzy czytają forum CD-Action wiedzą, że jesteś przeciwnikiem nowego i innych "powiewów świeżości". Nie musisz codziennie, w każdym poście tego pisać. Skończ już.

[Loviricus]

Sorry nie czytam po obcemu, więc nie wiem co się dzieje. Ale restart jest niedorzeczny.

Nie wiem, nie czytałem, ale wiem, że jest złe. Najśmieszniejsza rzecz jaką dzisiaj przeczytałem.

[8azyliszek]

@UP

Nie wszystko nowe jest złe. Ale chodzi o to, że restarty, remeki i prequele w kinie i komiksie mi osobiście bardzo się nie podobają, bo tak naprawdę nie niosą nowych treści, tylko przerabiają to co już było. A o New 52 to moja pierwsza i ostatnia tutaj wypowiedź. Nikt wam nie każe się ze mną zgadzać. Ba, nikt nie każe czytać moich postów, skoro są takie niedorzeczne. Przewijajcie je po prostu i dzielcie się wrażeniami z nowych albumów w twardej oprawie, wydanych ostatnio w Polsce. Albo o każdym innym zagadnieniu komiksowym.

Tyle, że od 30 sierpnia nikt nic nie pisał w tym temacie. Ja popostowałem trochę z Rybą2111 o Extremis i znowu była cisza prawie dwumiesięczna. Napisałem luźny post, o tym, że chciałbym powrotu Marvelowych/DC zeszytówek i wtedy się zaczęła jazda - już ze 3 strony zapisaliśmy w temacie, który od kwartału był uśpiony. Tylko nie wiem czemu tak po mnie jedziecie. Mi nie przeszkadza, że macie inne zdanie niż ja ale ja ciągle odnoszę wrażenie, że Loviricusowi i Silent Bobowi nie podoba się moje zdanie i ciągle próbujecie mnie "naprostować". Wyłączcie agressiw - ja jestem na luzie.

Edytowano Grudzień 6, 2012 przez 8azyliszek

[Ryba2111]

Spokojnie. Nikt nie chce narzucać Ci swojego zdania. Fajnie, że się udzielasz i masz swoje spostrzeżenia. Nie chcemy Cię "prostować" tylko prowadzić z Tobą normalną dyskusję ( no ja tego chce , nie wiem jak pozostali ) popartą argumentami. A to, że się z Tobą nie zgadzamy to jak sam pewnie wiesz, normalka. Każdy swoje zdanie ma .

[Loviricus]

@8azyliszek:

Równie dobrze można stwierdzić, że wszystko już było. Stieg Larsson? Phew, przecież Conan Doyle już pisał kryminały, po co robić ich więcej? "Gra o Tron"? No dajcież spokój, przecież Tolkien napisał już wszystko, co najlepsze w Fantasy, a każda kolejna książka to modyfikacja schematu. Nie wiem czy wiesz, ale jesteśmy częścią wszechświata, a on i wszystko, co w nim zawarte, podlega nieustannej ewolucji. Także kultura. A że komiksy są częścią kultury, to - uwaga! - też ewoluują! Wszystko oparte jest na archetypach, które każdy twórca mniej lub bardziej zmienia, bawi się nimi, żongluje. Remake'i nie niosą nowych treści? Proszę cię, w którym z "klasycznych" Batmanów widziałeś organizację taką, jak przesłodkie sówki z New 52? Moim zdaniem powinieneś zaprzestać czytania / słuchania / oglądania czegokolwiek, bo wszystko jest przeróbką czegoś innego, innym spojrzeniem danego autora na jeden i ten sam temat.

Edytowano Grudzień 6, 2012 przez Loviricus

[8azyliszek]

@UP

I za to cię właśnie Ryba lubię chłopie . Np. każdy z nas miał inne zdanie o "Iron-Man: Extremis" ale nie rzucaliśmy się sobie do gardeł. I mam nadzieję, że kupiłeś sobie wreszcie tego Hachette Spider-Mana .

A taki Loviricus (ciągle źle to piszę ) to mi mówi bym niczego nie czytał i nie oglądał - inny, mniej przeze mnie lubiany poziom dyskusji . Jakbyś śledził moje posty tak uważnie jak SB to byś wiedział, że ja WIEM, że wszystko już było. Więcej ja zwykle "lubię tylko te piosenki które znam". Ale np. New 52 to już dla mnie przesada.

Edytowano Grudzień 6, 2012 przez 8azyliszek

[SilentBob]

Ja bym powiedział, że wzrost ilości rozmów w tym temacie to zasługa ostatnich wiadomości o starcie kolekcji Hachette, o tym, że Egmont będzie wydawał komiksy z New 52 DC, że Mucha Comics idzie na pohybel i stale wydaje New Avengers oraz teraz wydadzą Civil War... A nie że jeden czy drugi Zenek powiedział, że mu się to i to nie podoba (bo mu się zawsze to i to nie podoba, nawet jak nie wie, o czym z grubsza mówi, bo nie czytał). I tyle.

[8azyliszek]

@UP

To czemu nie pisałeś o tym przez cały wrzesień, październik i 3 tygodnie listopada w tym temacie? O tym polskim Civil War wspominałeś już w lipcu . Jak pisałeś w innych tytułowych to bardzo przepraszam .

Edytowano Grudzień 6, 2012 przez 8azyliszek