Komiksy II

[8azyliszek]

@UP

A co ma Frank zrobić? Przestępczość niestety towarzyszy ludzkości od początku cywilizacji i jest zakorzeniona w naturze ludzkiej. Żeby ją kompletnie wyplenić trzeba by zabić wszystkich ludzi. A nawet po nuklearnej zagładzie zawsze znajdzie się ktoś do zabicia - ta falloutowa historia z Frankiem była naprawdę niezła . A Apocalipse ciągle się odradza i odradza bo taki już jego urok .

[Loviricus]

Nom, czyli sam sobie odpowiedziałeś: scenarzyści wracają do ponurej wizji obozów, bo taki urok tej serii.

[8azyliszek]

Czytam właśnie "Iron Man: 5 Koszmarów" i moje refleksje na szybko są takie. Historia o Extremis jest b.ważna dla Tonego, bo tutaj są ciągłe do tego odwołania. Rysunek jest nieco lepszy (dla mnie) niż w Extremis, ale ten realistyczny styl dalej do mnie nie przemawia. Fajna scena z Thorem - nie wiem czy chodzi tylko o "Wojnę Cywilną" czy o coś jeszcze. Sama historia też jest IMHO ciekawsza i bardziej rozbudowana niż Extremis, choć motyw rodowej zemsty też jest już bardzo ograny. To zwracanie się ciągle do Tonego "Naczelniku" to mi się z NKWD kojarzy. Fury był dyrektorem SHILD, a Stark jest już naczelnikiem - phi. Maria Hill jest za to świetna (w sensie że wkurzająca i nie do polubienia) - taka jak ją przedstawili w kreskówce. A sam Stark jest również strasznie obłudny i hipokryta z niego. Wywołał wojnę by podporządkować sobie wszystkich herosów. Ale gdy to samo chce się zrobić z jego technologią - mówi nie. To mnie wkurza w Iron Manie po 2006 roku.

[SilentBob]

Z tym naczelnikiem, to jest jakaś taka maniera Muchy, żeby tak to tłumaczyć. W New Avengers Maria Hill też jest naczelnikiem S.H.I.E.L.D.

Nie mam pojęcia dlaczego.

[8azyliszek]

Epilog 5 koszmarów ze Spider-Manem był spoko. Może mi ktoś powiedzieć jakim sposobem Peter sprawił, że wszyscy zapomnieli o tym że jest Spider-Manem? Nie czytałem tych amerykańskich komiksów po Civil War.

[SilentBob]

Dawno już czytałem, ale postaram się odpowiedzieć na pytanie, choć dokładnie nie pamiętam.

Ciotka May została postrzelona (zabójca mierzył w Petera). Następnie Peter szukał pomocy gdzie się da na wyprowadzenie swojej ciotki z fatalnego stanu, w jakim się znajdowała. Ostatecznie pojawił się Mephisto z propozycją, że wyleczy ciotkę w zamian zabierając drugą najcenniejszą rzecz dla Petera. Jego małżeństwo. Dokładniej rzecz ujmując, Mephisto miał usunąć małżeństwo Petera i MJ z kart historii (tak, Joe Quesada jakby mógł, to pewnie by zmienił w takim wypadku również dawno wydane komiksy ze Spiderem ). A że bycie małżonkiem MJ doprowadziło do postrzału cioci May, to postrzelenie nigdy się nie wydarzyło. Tak samo ściągnięcie maski w czasie Civil War.

Kilkadziesiąt numerów Amazing Spider-Mana później pokazano dokładniej, jak i dlaczego ludzie stracili pamięć o tym, że Peter jest Spiderem. Po prostu Parker umówił się z Reedem Richardsem i Doctorem Strange'em, że oni jakoś czarami i technologią sprawią, że wszyscy zapomną o jego prawdziwej tożsamości.

Szkoda czasu na czytanie tych historii, a ja właśnie straciłem kilka minut na pisanie tegoż posta. Ogólnie rzecz ujmując Straczynski nie chciał wprowadzać Mephisto do historii z ciotką May, chciał to bardziej racjonalnie wytłumaczyć, ale Joe Quesada miał taką a nie inną wizję i się uparł na swoje. Straczynski go zapytał coś w stylu "Jak my to wytłumaczymy?", a Quesada odpowiedział "It's magic. We don't have to explain it!". I od tego się wzięło ulubione powiedzenie na coś, czego nie potrafisz wytłumaczyć - It's magic.

Trochę pomieszałem, ale chcę wyraźnie zaznaczyć jedno - nie zbliżaj się do tej historii, nie czytaj jej, nie myśl o niej, nie rób nic w kwestii tej historii z Mephisto. Po prostu jest jak jest, it's magic, trzeba zaakceptować co się ma i iść dalej...

[DarthMetalus]

Co uważacie o wielkiej kolekcji komiksów Marvela? Kupiłem pierwszy tom(w ostatniej chwili, ostatni numer w kiosku - w empiku wszystkie zeszły ), bo był za 15 złotych(następne będą za 40 ) i jestem bardzo zadowolony

Było to niemalże jak za darmo. Spory komiks z dodatkami i w grubym obłożeniu. Całość dobrze się czyta(papier jest dobrej jakości ) Okładka świetnie wygląda, a całość rewelacyjnie wygląda na półce. :3

Komiksów z tej serii kupię raczej niewiele(40 zło i to, dodatkowo, co 2 tygodnie ), ale jeżeli będą tam jakieś perełki jak np. Weapon X to z chęcią kupię ;D

[Stillborn]

Właśnie się zastanawiałem, jak to wydawnictwo się prezentuje. Dodatkowo, wiedziałem, że to będzie wydawane co dwa tygodnie, jak wszystkie tego typu z tekturową podstawką. Wiedziałem też, że następny nr. będzie droższy, ale nie spodziewałem się 40 zł. Owszem, to nie jest znów tak dużo, ale kurczę, kto będzie co dwa tygodnie wywalał 40 zł? Poza tym, wcale bym się nie zdziwił, jak kolejny nr. będzie jeszcze droższy.

[SilentBob]

Drugi tom Kolekcji ma kosztować 29.90 zł (czy tam 29.99 zł). Dopiero od 3 tomu będzie po 39.90 (czy tam 39.99). No i drugi tom ma wyjść teraz, w środę - 19 grudnia.

A tutaj masz spis jakie komiksy wyszły w takiej kolekcji w Wielkiej Brytanii. -> http://en.wikipedia.org/wiki/The_Official_Marvel_Graphic_Novel_Collection Nie należy jednak traktować tego jako pewnik, raczej jako ogólny podgląd sytuacji.

Mnie się bardzo podoba ta kolekcja i chyba każdy numer kupię. Mam jednak nadzieję, że nie będę w pewnym momencie zmuszony zamówić prenumeratę, bo wolę kupować w kiosku, wspierać kiosk prowadzony przez znajomego.

Owszem, to nie jest znów tak dużo, ale kurczę, kto będzie co dwa tygodnie wywalał 40 zł?

Ja?

Edytowano Grudzień 17, 2012 przez SilentBob

[Stillborn]

Zobaczymy, czy będziesz :].

Sam się nad tym zastanawiam, ale już teraz wiem, że nie będę miał gdzie tego trzymać... Serio, ale ilość książek, komiksów i płyt zawala mi pół pokoju. Resztę zajmuje sprzęt RTV i łóżko. Powinienem w końcu zaanektować inne pomieszczenia, ale cóż, tylko ten z góry przeznaczyłem na graciarnię. Reszta nie ma odpowiednich miejsc.

Poza tym, coś ostatnio kuleje u mnie zamiłowanie do komiksów superbohaterskich. Dlatego wolę skupiać się na ściśle wyselekcjonowanych tytułach. Muszę je tylko jeszcze ściśle wyselekcjonować :]. Póki co mam jedynie Batmana na horyzoncie. Zobaczymy, co będzie później.

[8azyliszek]

@UP

Ale posty darthmetalusa i Stillborna podzielają mój wcześniejszy pogląd - dla zwykłego czytelnika (nie fanatyka komiksów ) 80 zł miesięcznie za 2 komiksy to dużo. Proszę więc SB i L o nie zakrzykiwanie mnie, że to stosunkowo mało. Widać część komiksiarzy ma podobne do mnie zdanie. Ale ze względu na te 30 zł to chyba sobie kupię tych X-Menów. Extremisa i Wolverine odpuszczam a potem się zobaczy.

Edytowano Grudzień 17, 2012 przez 8azyliszek

[SilentBob]

Lol. Darthmetalus pisze, że kupił, bo tanio, Stillborn pisze, że nie ciągnie go aż tak do superhero, a do tego kupuje wyrywkowo... Jacy to "komiksiarze"?

Na forach poświęconych komiksom, na które zaglądam jest ogólnie pozytywne przyjęcie kolekcji i wiele osób zamówiło prenumeratę. Odbiór Kolekcji jest więc pozytywny. Pytanie, czy wystarczy kupujących, aby pociągnąć kolekcję do końca?

Edytowano Grudzień 17, 2012 przez SilentBob

[Stillborn]

Dokładnie. Wyszedłem z etapu pochłaniania wszystkiego, co ma logo MARVELA lub DC, gdyż zrobiłem się okropnie wybredny :]. A i superhero mnie już od dawna zbytnio nie kręci.

Poza tym, ja się tylko zastanawiałem, czy rzeczywiście się znajdą ludzie, którzy pociągną tą serię wydawniczą. 80 zł miesięcznie, to nie dużo. W tym miesiącu wydałem ok. 280 zł na komiksy (w tym mangi), więc te 80 zł miesięcznie mi nie wadzi :]. Tyle, że ja kupuje komiksy mniej więcej co trzy/cztery miesiące. Dlatego na ogół wydaję za jednym zamachem 200-300 zł. Raz, że nie pojawia się aż tak często tyle tytułów, które by mnie interesowały, dwa - bywa, że nie mogę na przyjemności przeznaczyć w ogóle kasy (paskudna dorosłość...), trzy w końcu - mam inne pasje, które nie lubię zaniedbywać.

[DarthMetalus]

@Still problemy z miejscem? Proponuję strych, szopę lub wynajęcie magazynu

@Bob komiksiarze, komiksiarze, ale tak wielkiego budżetu to nie mam

Z powodu miejsca zamieszkania(i nie tylko ) jeszcze nigdy(nie śmiejcie się ), aż do teraz nie miałem w rękach prawdziwego komiksu Marvela(krótkich historyjek z dziecinnych pisemek nie liczę, ach te czasy za szczeniaka), ale zawsze bardzo lubiłem bohaterów z tego wydawnictwa(z DC tylko Batman)

Czytywałem komiksy Star Wars

WKKM pozwoli mi nadrobić zaległości i do tego będą stały na półce komiksy świetnej jakości(tutaj chodzi mi o okładkę i papier)

Wszystkiego nie kupię, ale Origin, Weapon X, Secret i Civil War i World War Hulk na pewno wylądują w pokoju :3

Gdybyście słyszeli mój pisk jak zobaczyłem reklamę kolekcji w telewizji

[8azyliszek]

Patrzę na spis tytułów i jest lekkie rozczarowanie u mnie. Spidermenowe tytuły są strasznie ograne - Ostatnie Łowy Kravena i Moc i Odpowiedzialność były w TM-Semic. Nie lubię czytać po raz enty historii-originów, więc Powstanie Venoma mi się nie uśmiecha. Jak ktoś wie, niech mi powie o czym jest Spider-Man Blue i Revelations (czy to drugie też nie było w TM-Semic??). Tylko jedna historia z Punisherem, więc duży minus. Tym bardziej, że tą już mam w twardym wydaniu od Mandragory. Wielka szkoda, że na razie nie zanosi się by dali ciąg dalszy po polsku (Jak wraca Rusek na ciele kobiety ). Za to jest plus za Wojnę Cyvilną i Wojnę z Hulkiem za 40 zł każda - te pozycje trafią do mnie raczej na pewno. Byleby każdy numer kolekcji był dostępny w normalnych kioskach nieprzerwanie - to jest najważniejsze.

[SilentBob]

Jak ktoś wie, niech mi powie o czym jest Spider-Man Blue i Revelations

Spider-Man Blue to komiks duetu Jeph Loeb i Tim Sale. Jest to bardzo dobry komiks, ale taki... Smutny jakiś... Peter nagrywa na megafonie swój monolog, który mówiłby do Gwen Stacy, gdyby ta żyła. Opisuje jej jak wyglądało z jego perspektywy pierwsze spotkanie z nią i inne zdarzenia, które miały miejsce między Peterem a Gwen Stacy. Jak wspomniałem, smutny komiks, potrafi w deprechę wprowadzić, jak ktoś się wczuje. Ale moim zdaniem jest bardzo fajny.

A żeby porównać z czymś, to Jeph Loeb i Tim Sale są autorami wydanego u nas w czasach TM-Semic "Batman: Halloween" oraz wznowienia tego samego komiksu (z dodaną pominiętą przez Semic jedną historią) pod tytułem "Nawiedzony Rycerz". Są to autorzy również klasyka pod tytułem "Batman: Long Halloween" jeśli ktoś kojarzy.

Co do "Revelations" to jakoś nie pamiętam...

EDIT:

Znalazłem w sieci, że "Revelations" to ciąg dalszy historii "Powrót do domu". Czyli dalej to, co wydał Dobry Komiks.

Edytowano Grudzień 17, 2012 przez SilentBob

[Rorschach]

Dla mnie problemem w czytaniu superbohaterskich historii, od których skądinąd nie stronię, jest brak chronologii w wydawaniu ich w Polsce. Całkiem niedawno czytałem "Iron Man - 5 koszmarów" i chociaż jest adnotacja, że akcja dzieje się po "Civil War" i świadomie zignorowałem tą informację, to nie do końca rozumiem politykę Muchy, która najpierw wydała ten album z Iron-Manem, a Civil War wydaje teraz, ale to jedyne moje zastrzeżenie, reszta jest jak trzeba (tj. wydawanie po kolei tomów z New Avengers). Parę stron wcześniej pisałem o swym "zrażeniu się" do niektórych zbiorczych wydań historii o superbohaterach, wspominałem "All Star Superman", "Superman na wszystkie pory roku" i parę innych. Nie były złe, ale też nie powalały na kolana. Jednak przeczytawszy dosłownie parę dni temu "All star - Batman i Robin Cudowny Chłopiec" muszę polecić ten komiks każdemu, kto będzie miał okazję wziąć go do rąk. Duet Frank Miller i Jim Lee absolutnie nie zawodzi. Są wady - bezsensowne (moim zdaniem) krótkie wprowadzenie na scenę Gotham postaci Jokera i po lekturze ma się niedosyt, wrażenie, że otworzyło się drzwi do bogatego świata, ale bilet wstępu traci ważność na przedsionku. Ten komiks, jak trafnie zauważył wydawca amerykański w słowie wstępnym, to coś jakby "Batman: Rok Pierwszy wersja 2.0", ale Batman jest tak szalony, że nawet w jego egoizmie nie da się go nie lubić. No, za często rzuca odzywki typu "odwal się" , szczególnie do Black Canary (jakby ktoś przeczytał, to wie, że w tamtym kontekście to było totalne buractwo i chamstwo), ale jak mogą nie bawić takie teksty, jak np. ten rzucony po kolejnym zarzucie (najpierw od Robina, potem od Black Canary) o to, że nazwa "Batmobil" jest zbyt, ujmijmy to tak... homoseksualna (cytuję z pamięci) - "jestem cholernym Batmanem i mogę nazywać swój samochód jak mi się tylko podoba" albo prowadzone w myślach uwagi Batmana o Supermanie, Wonder Woman i Green Lantern (szczególnie o tym ostatnim). Bywało parę wcieleń Batmana w których był bardziej antypatyczny, a tu jest prawie idealnie taki jak być powinien, czyli zbirów nie "tylko" nokautuje jak w grach Arkham Asylum i Arkham City, ale zadaje całkiem sporo uszkodzeń ciała, również trwałych. Komiks dla dojrzałego czytelnika i ze wszech miar polecam. Nie jest to 10/10, bardziej 8,5/10 ale ode mnie ma znak jakości.

Edytowano Grudzień 17, 2012 przez Rorschach

[Ryba2111]

Jesteś pierwszą osobą, która chwali "Cudownego Chłopca". Dotychczas spotykałem się tylko z niepochlebnymi opiniami na temat pracy Lee i Millera. Cieszę się, że twierdzisz inaczej i podzielam Twoje zdanie. Cudowny Chłopiec ogromnie mi się podobał nawet mimo mega chamskiego Batmana. Do tego rewelacyjne rysunki Jima Lee. Kurczę mam mało czasu i nie mogę się przez to rozpisać . Jeszcze tu wrócę !.

[8azyliszek]

@Rosarch

Jak pisałem wyżej, mi 5 koszmarów się podobało, ale mam nadzieję, że wcześniej przeczytałeś Iron-Man Extremis.

@SB

Dzięki za info. Czyli Blue mi też odpada. Na szczęście pozostają Sekretne Wojny, więc coś tam pajączka poczytam. A kto z was ma jeszcze wszystkie DK z pajączkiem? Potem wrzucę fotkę swoich numerów.

[DarthMetalus]

@SB czyli coś oryginalnego, tak? Jeżeli nie przytłoczy mnie lista ciekawych pozycji w WKKM to może wyposażę się w Blue, to samo Revelations - Po "Powrocie..." byłem niezmiernie zadowolony ...

Uważacie, że warto będzie wyposażyć się w Marvel Zombies?

[SilentBob]

Marvel Zombies jest jak najbardziej komiksem, który polecam. Napisany przez Roberta Kirkmana komiks, który zaliczyłbym do gatunku horror/czarna komedia. Pierwsza miniseria wydana przez Marvela była, dla mnie, genialną odskocznią od poważnych historii z superbohaterami. No i zombie. Uwielbiam zombie. Jeśli lubisz czarny humor, superbohaterów, klimaty zombie, to jest to pozycja obowiązkowa.

A kto z was ma jeszcze wszystkie DK z pajączkiem?

Mam wszystkie Spectacular Spider-Many (ach, kreska Humberto Ramosa rulz), a Amazing Spider-Many mam wszystkie poza pierwszym. Pierwszy numer mam z Fun Media i w tamtym czasie było cienko u mnie z kasą i odpuściłem sobie kupno pierwszego Amazinga z DK. Dzisiaj żałuję, ale cóż począć.

Mam jeszcze komiksowe adaptacje filmów Spider-Man i Spider-Man 2.

Edytowano Grudzień 17, 2012 przez SilentBob

[Ryba2111]

Ja zebrałem całą serię Spectacular Spider-Man vol.2 w zeszytach, po angielsku. Jako ogromny fan Humberto Ramosa musiałem skompletować numery z Venomem i Octopusem. Dalej dokupiłem już żeby zamknąć całą serię.

Co do Marvel Zombies to naprawdę warto zaopatrzyć się w ten komiks. Pierwszy tom Kirkmana jest świetny, następne ( pisane już przez innych scenarzystów) również trzymają poziom. Warto,np. dla postaci Headpoola . Jak przeczytasz to się dowiesz kto to dokładnie. A jeżeli chodzi o Ramosa to wkleję swój nowy nabytek. Oto i Avenging Spider-Man #1 w variancie okładkowym Ramosa >>>http://i46.tinypic.com/2nbhu0k.jpg <<<

Edytowano Grudzień 17, 2012 przez Ryba2111

[Stillborn]

Patrzę na spis tytułów i jest lekkie rozczarowanie u mnie. Spidermenowe tytuły są strasznie ograne - Ostatnie Łowy Kravena i Moc i Odpowiedzialność były w TM-Semic.

No tak, ale sam chyba nie zaprzeczysz, że czasy TM-Semic, to już dość stare dzieje. TM-Semic to lata dziewięćdziesiąte. Późniejsze Fun Media, to zaledwie kilka lat tego wieku. Więc nie wszyscy mieli okazję się zapoznać z tytułami wyplutymi przez to wydawnictwo. Poza tym, jakość wydawanych ówcześnie komiksów, delikatnie rzecz ujmując, pozostawiała dużo do życzenia. Pamiętam, że strasznie mnie denerwowały plamy, którymi chamsko zamazywano napisy z translacji (może oryginalne, nie pamiętam, czy licencje mieli, czy podlicencje) i na których dodawano nasze napisy. Jakość papieru też nie zachwycała. O miękkich, rozlatujących się okładkach też nie wspomnę. Dlatego, jak pojawi się jakiś komiks, który miałem już od TM-Semic, to i tak go kupię. Oczywiście pod warunkiem, że dany tytuł wciąż będzie mnie interesował :].

[DarthMetalus]

Mam do was pytanie. Spośród wszystkich tytułów (oprócz Wolverine Origin, Weapon X, Zombie, World War Hulk, Secret/Civil War, Tomu 1 i 2) jakie mają pojawić się w kolekcji według wiki, jakie 4 uważacie za najlepsze?

[SilentBob]

To się okaże jak przeczytamy

Jeśli ja miałbym wybrać tylko 4 (mało, baaardzo mało), to...

The Ultimates - Superhuman - duet Millar i Hitch, duchowy spadkobierca The Authority, świetny komiks pod każdym względem. Kontynuacja, czyli The Ultimates: Homeland Security też jest dobra i warto byłoby też kupić, żeby mieć całą pierwszą serię The Ultimates.

Birth of Venom - nie czytałem, a chętnie bym przeczytał.

Kraven's Last Hunt - klasyk nad klasykami, jedna z najlepszych historii z Pajęczakiem, jakie ujrzały światło dzienne.

Planet Hulk - Najlepsza historia z Hulkiem, koniec kropka. Hulk zostaje wysłany przez ziemskich superbohaterów na inną planetę, niestety ląduje na tej, na której nie miał wylądować. Hulk-gladiator, epickie walki, świetne rysunki, bardzo dobra historia (która swój koniec znajduje w World War Hulk). Mam ten komiks w oryginale w HC i nie żałuję ani złotówki na niego wydanej.