Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Turambar

Siatkówka

Polecane posty

up:

Masz absolutnie rację co do organizacji turnieju. Najbardziej wkurzające były ujęcia zza linii końcowej. Sama atmosfera na trybunach była taka sobie.

Szkoda że Zaksa nie znalazła się na podium. Ogólnie jestem zadowolony z postawy Kędzierzan

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będziemy zadowoleni z takiej słabej postawy naszych siatkarzy, to daleko zajdziemy... W tym sezonie już ZAKSA kilkakrotnie pokazywała, że potrafi grać świetnie, ale niestety na tym turnieju zagrali słabo. Albo te magiczne pigułki nie podziałały :trollface:

Co do organizacji turnieju to się zgadzam. Brak jakiejś atmosfery na trybunach. Tragedia. Jak turniej był w naszym kraju, to nawet jak nie grała Polska, to kibice i spikerzy potrafili rozruszać trybuny. Chociażby ME kobiet w 2009 roku. Jeszcze transmisja telewizyjna również słaba. Na hali jakieś słabe oświetlenie, które porównując do tego, które jest u nas wypada blado. Zresztą, na spotkaniach ostatnich drużyn w tabeli jest lepsza realizacja niż na tym Final Four. Niech coś się w CEVie ruszy i niech nie idą tak na tą kasę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś rozpoczyna się Liga Światowa dla reprezentacji Polski. Jestem ciekawy jak zaprezentuje się nasza reprezentacja w tegorocznej L.Ś . Już na początku wielki test Mistrzowie świata Brazylijczycy. Nie jesteśmy faworytami tego spotkania, ale nasza reprezentacja pokazała nie raz że we własnej hali potrafi walczyć z każdym jak równy z równym. Bardzo lubię oglądać siatkówkę w wykonaniu naszej reprezentacji,i mam nadzieje na dobre zwycięskie widowiska no morze nie dramatyczne ale z drugiej strony trochę adrenaliny nikomu nie zaszkodzi.

Bronimy tytułu który zdobyliśmy rok temu. Obronić tytuł będzie bardzo ciężko, ale wyjście z grupy jest możliwe.

Początek spotkania z Brazylią o godzinie 17.45

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jesteśmy faworytami tego spotkania, ale nasza reprezentacja pokazała nie raz że we własnej hali potrafi walczyć z każdym jak równy z równym.

Co? Nasi lali Brazylię w zeszłych rozgrywkach LŚ na każdym froncie. Tylko jedna porażka 3:1 w Brazylii. Teraz Canarinhos mają zmieniony skład i brakuje im zgrania oraz ogrania. Nasza porażka będzie dla mnie niespodzianką, mimo fatalnych IO. Jedynie martwię o Kurka, który praktycznie nie grał prawie cały sezon. Jednak w meczu z Serbią pokazał kilka swoich zagrań, tak więc liczę że znowu poprowadzi do zwycięstwa podopiecznych Anastaziego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze niedawno słyszałem buńczuczne zapowiedzi, że wreszcie zamilkną krytycy siatkarzy po IO, ale wygląda na to, że po fatalnych występach w LŚ ostrzał tylko się nasili. Wg mnie bardzo dobrze, bo z siatkówki zrobiono narodowy sport, z Polski potęgę, a widać wyraźnie, że w ostatnich latach wcale tacy mocni nie jesteśmy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Dajcie spokój Francuzom. Należy im się. Wcześniej to oni dla nas rozwalili Rosjan, a potem grzecznie przegrali w finale dając nam pierwszy w historii złoty medal Mistrzostw europy. Dlatego teraz w ramach rewanżu oddajemy im jedną Ligę Światową. Za rok może pójdzie lepiej. Zresztą jak nasi mają przegrywać to lepiej teraz niż za rok na turnieju w naszym kraju.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

up:

Żeby wszystkiego nie przegrywali. Trzeba budować zespół na zwycięstwach a nie porażkach jeśli chcą psychicznie dobrze przygotować się do turnieju za rok.

Wydawało się że mamy dobrą drużynę zespołową, ale ostatnie mecze pokazują że wcale tak nie jest.

Porażki z Brazylią spodziewałem się, ale z Francją nie liczyłem na dwa zwycięstwa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się o chłopaków nie martwił. Długa przerwa po meczach z Brazylią z pewnością im nie pomogła, a i tak widać było w grze naszych siatkarzy mały postęp. Szczerze mówiąc w tym roku nie spodziewałem się zbyt dobrego wyniku w tegorocznej Lidze Światowej, a to ze względu na tegoroczne Mistrzostwa Europy, których będziemy współgospodarzem. Mając w pamięci zeszłoroczny sukces naszych w LŚ i ich późniejszy występ w Londynie... można powiedzieć, że liczyłem na niezbyt dobry start naszych siatkarzy.

Same zwycięstwa niedługo nadejdą, ale nie spodziewałbym się już awansu do rozgrywek finałowych LŚ.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście trochę bym się martwił bo w przeciwieństwie do wielu zespołów u nas nie było żadnej rewolucji kadrowej a gramy naprawdę słabo, Kurek jest bez formy widać, że ten sezon mu właściwie uciekł i w reprezentacji nie prezentuje dobrego poziomu, mało kończy z 1 akcji. Widać, że generalnie chłopakom brakuje szybkości i mam nadzieję, że to akurat koszty ciężkiego treningu. Dziwi mnie za to straszne przywiązanie Anastasiego do nazwisk, praktycznie nie daje szans innym zawodnikom a IMO powinien dawać szanse bo Winiar swoje lata już ma i gra różnie raz ma dzień konia a innym razem gra słabiutko, a wbrew pozorom na tej pozycji nie mamy wielkiego bogactwa- Ruciak (też już ma swoje lata) i Kubiak i potem jest w sumie długo nic... Szanse na awans do turnieju finałowego LŚ już właściwie nie istnieją bo nawet w przypadku wygrania wszystkich spotkań do końca może nam zabraknąć punktów a z taką grą ciężko będzie wygrać z kimkolwiek w tej grupie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat nam, to rewolucja kadrowa nie jest potrzebna. Na chwilę obecną kadra jest dobra, ale nie ma rotacji i wychodzi wada AA. Nowakowski powinien być zmieniony, Kurek no i też Żygadło, bo jak kiedyś pisałem. Kilka razy wystawia x razy z rzędu do jednego zawodnika w jednej akcji, gdzie Francuzi ustawiają potrójny blok. Por que?

Ogólnie to widać fatalne przygotowanie fizyczne. Co drużyna robiła 2 miesiące w Spale? W takim okresie czasu to drużyny piłkarskie, czy siatkarskie przygotowują się do sezonu ligowego i dają radę. W naszej kadrze tego nie widać. Może tutaj jest wina zmiany z Bieleckiego, który odpowiadał za przygotowanie fizyczne na Miale z Włoch. Ten sam pan przygotowywał kiedyś Resovię do sezonu ligowego (Travica był wtedy trenerem) i słabo to wyglądało. Aby nie odbiło się to na naszej kadrze.

Ogólnie to jestem bardzo rozczarowany. Francję w nawet średniej formie powinniśmy pokonać spokojnie, dwa razy. Samo serce to za mało. Brak siły, brak zmian. To nie wygląda zbyt dobrze.

Co do nazwisk, to akurat Winiara bym się nie czepiał, trzymał poziom. Jak grał to było widać zmianę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ich już skreśliłem. Na Igrzyskach pokazali, że żadną potęgą nie jesteśmy. Chyba raczej papierowym gigantem. Z "gwiazdami" takimi jak Bartman wiele nie ugramy. Zrobiono z niego najlepszego atakującego, a w każdym kolejnym spotkaniu wychodzi szydło z worka. Wątpie, żeby ta grupa ludzi, pod tym samym trenerem była w stanie ugrać coś większego. Może dosadnie powiedziane, ale mentalnie zawodnicy nic się nie zmienili od czasów turnieju olimpijskiego, gdzie przed każdym meczem ręce i nogi im się trzęsły.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Face

Czy Ty trochę nie przesadzasz? Ta grupa ludzi jest od dobrych kilku lat w czołówce światowej i to nie jest tylko gadanie- ostatnie 7 lat czyli od roku 2006 to: 2 miejsce na MŚ, Mistrzostwo Europy, 3 miejsce na ME i zwycięstwo w LŚ. W żadnym sporcie zespołowym nie jesteśmy na takim poziomie nawet ręczni, którzy coś tam w ostatnich latach grali nie zbliżyli się do takich osiągnięć o piłce kopanej to lepiej nic nie mówić bo my w historii nawet się nie otarliśmy o tyle sukcesów co siatkarze przez ostatnie parę lat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

repta, dodaj jeszcze srebro na Pucharze Świata, który jest najbardziej wymagającym fizycznie turniejem, bo te 11 spotkań rozegrano w ciągu jakoś 13-14 dni. Oraz brąz Ligi Światowej z 2011. Nie jesteśmy papierowym gigantem. Ja się z takim stwierdzeniem nie zgadzam. W ciągu 7 lat zdobyliśmy 6 medali. Zabrakło najważniejszego - medalu na IO, ale nie przesadzajmy. Są też ME, na których może jednak bardziej się AA skupia? Nie wiemy, zobaczymy.

A co do psychologii, to się zgodzę. Nasza reprezentacja jakby tego nie udźwignęła, ale i fizycznie nie wyglądała jakoś świetnie. Przydałby się psycholog w kadrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@repta

To Anastasi zdobywał medal MŚ? Coś mnie ominęło? Bartman też? Nie patrzmy na rok 2006, bo to nie jest ta kadra, co wtedy osiągała wielki sukces. Na Igrzyskach ani razu nie potrafiliśmy przebić się do czwórki, więc nie zaliczałbym naszej kadry do gigantów. Ręczni jednak trochę się zbliżyli, bo byli w finale MŚ, a zanotowali podobne osiągnięcia na Igrzyskach. Chodzi mi o to, że teraz wlecze się za siatkarzami potężne fatum klęski w Londynie i jak na razie nie widać, żeby potrafili się po nim ogarnąć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Face

A ręczni to w finale MŚ grali rok temu? To był podobny okres, a ręczni na Euro nie mają podobnych osiągnięć. Nie przesadzasz z tym fatum klęski z Londynu? Ok przegrali teraz 4 spotkania ale bez przesady to jest typowo Polskie podejście- krytykować... Ta kadra nawet odrzucając ten medal MŚ i tak ma ogromne sukcesy, zdecydowanie większe niż ręczni, którzy poza tym medalem MŚ nie zdobyli nic, na Euro zdaje się raz otarli się o medal a siatkarze na 2 ostatnich ME zdobyli medale.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@repta

Tylko nie bierzesz pod uwagi tego, że w piłce ręcznej jest znacznie większy ścisk w czołówce, jest więcej zespołów narodowych na wysokim poziomie. U nas w Polsce tego nie widać, ale na świecie bardzo popularna jest koszykówka, a siatkówka jest sportem niszowym. W naszym kraju jest odwrotnie. Mistrzostwa Europy to w zasadzie pomniejsza impreza. Liczą się tylko państwa takie jak Rosja, Bułgaria, Francja, Włochy, Serbia, Polska i może Niemcy. To by było na tyle. Przy tak wąskiej czołówce trudno nie osiągać żadnych sukcesów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Koszykówka to inna para kaloszy ale tutaj też raczej jesteśmy bliżej dna niż podium a co do porównania Handballu z Siatkówką to te sporty raczej są na podobnym poziomie medialnym, myślę, że czołówka w Europie w obu sportach jest podobna, w obu sportach od lat powtarzają się te same zespoły, w siatkówce: Rosja, Włochy, Francja, Bułgaria, Serbia, Polska czasami Niemcy a w Handballu gigantami przez ostatnie lata byli Francuzi i Chorwacja do tego dochodziła Dania, Szwecja, Hiszpania, Serbia i Polska (Niemcy w ostatnich latach raczej za wiele nie pokazywali, ostatnio nie zakwalifikowali się do ME). A jednak nasi szczypiorniści medalu z ME nie przywieźli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się z tym. W piłce ręcznej czołówka jest znacznie szersza. Masz państwa skandynawskie, bałkańskie, Węgrów, Francuzów, Hiszpanów, Niemców, Islandczyków. Zasadnicza różnica między siatkówką, a piłką ręczną polega na tym, że ME są zupełnie innym ciężarem gatunkowym. W siatkówce bardziej liczą się drużyny spoza Starego Kontynentu, a większą wagę mają MŚ. Z kolei wielu ekspertów podkreślało, że ME w szczypiorniaku są trudniejsze ze względu na dużą ilość dobrych zespołów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zaliczajmy Niemców do ścisłej czołówki, bo odkąd w tamtej lidze zakupuje się obcokrajowców to Niemcy jako reprezentacja spadła z tego topu. Równie dobrze do czołówki siatkówki można zaliczyć Francuzów czy Kubańczyków. Francja mimo ogrania naszych dalej jest średnim zespołem. Grają ładnie, ale poza tym srebrem na ME w 2009 nic nie wygrali. Kubańczycy poprzez tamtejszą politykę również podupadli, bo kilku ich klasowych zawodników nie gra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porażki mogą martwić, ale nie wyciągałbym tak daleko idących wniosków.

W mojej opinii kadra nie jest tak silna jak kilka lat temu. Pokazały to igrzyska. Mimo wszystko jesteśmy w ścisłej czołówce. Nie można zapominać o naszych klubach, które liczą się w Europie jak i na świecie.

Teraz należy poczekać jak rozwinie się dalej sytuacja w naszej kadrze

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie!!! Nasi w końcu wygrali mecz w tegorocznej LŚ co prawda zwycięstwo przyszło bo bardzo ciężkim spotkaniu z Argentyną ale ten wynik może w końcu trochę podniesie psychicznie naszych siatkarzy bo widać było, że brakuje im pewności siebie a ta wygrana może dużo dać oby teraz poszli za ciosem i w niedzielę wygrali 2 spotkanie ;) Wczoraj zdecydowanie Kurek pociągnął naszą drużynę i do tego dobrą zmianę dał Jarosz, który zagrał bardzo przyzwoicie w ataku i na tę chwilę to on powinien grać w 1 składzie kosztem Bartmana.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

up: Czy ja wiem czy ta wygrana da im pewności siebie. Wątpię.

Argentyna w ostatnich latach gra średnio, więc zwycięstwo było oczywiste, ale mecz był emocjonujący. Szkoda pierwszych meczów naszej kadry

Wkurzyłem się na nasze siatkarki- wystarczył jeden set wygrany i awansowały dalej. Choć to turniej- szkoda tej szansy

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto oglądam mecz, to się ze mną zgodzi, że najedliśmy się wczoraj nerwów... Myślę, że każdy kibic oglądający ten mecz przeżył całą gamę emocji w trakcie tych trzech godzin. Od ładnych akcji, poprzez olbrzymie błędy sędziów, aż po wynik 9-19 dla USA w secie trzecim. Bardzo wahała się gra Polaków. Najbardziej zdziwiłem się, że ten mecz rozgrywa się w Katowicach, w którym przecież Polska wygrywa z każdym. icon_cool.gif

Sędziowie kilkukrotnie zawiedli chyba nawet samych siebie, popełniając monstrualne błędy w tak ważnym spotkaniu. Na takim szczeblu rozgrywek, jest nie do przyjęcia tak słabe sędziowanie. Nasi zawodnicy też nie szczędzili nam nerwów. Czasami nie mogliśmy przyjąć łatwej zagrywki, czasem Kurek czy Jarosz (ostatecznie MVP spotkania) zderzali się z trzyosobowym amerykańskim murem. Przez długi czas Żygadło zapomniał, że ma możliwość wystawy do środkowego. Przez ten fakt, Amerykanie w ciemno nie skakali do bloku do Nowakowskiego czy Możdżonka. Później wszedł na chwilę Kosok, to w końcu rozgrywający przypomniał sobie co to znaczy krótka do środkowego. Trzeci set był po prostu tragiczny, USA prowadziło set bardzo wysoko, a nasz trener rzucał butelkami po całym Spodku. Ostatecznie w tie-break'u udało się, ku zaskoczeniu Amerykanów wygrać ten mecz. Następny mecz gramy we Wrocławiu 07.07. Mam nadzieję, że to będzie mecz wygrany, w trochę łatwiejszy sposób, grając po prostu swoją piłkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staram się oglądać naszych siatkarzy,ale na razie gra mnie nie przekonuje. Jeszcze sporo pracy przed nimi. Jedno co nie można im odmówić to walki. W każdym prawie meczu naszych siatkarzy jest sporo nerwów i emocji. Teraz gramy każdy mecz o życie więc będzie jeszcze więcej emocji. Ale muszę jedno przyznać z meczu na mecz grają coraz lepiej, widać że presja im służy.

Właśnie skończyło się drugie spotkanie z USA,po dobrej grze wygraliśmy 3:1. Mamy dwa zwycięstwa u siebie z USA to dobry prognostyk przed następnymi meczami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasi siatkarze wygrali dzisiaj 3-1 z USA i mają obecnie 13 punktów w tabeli i jeśli wygrają najbliższe 2 spotkania z Bułgarią to niemal na pewno awansują do final six, ale łatwo nie będzie bo teraz przed nimi 2 pojedynki z Bułgarami w Warnie. Nasi nadal nie grają najlepiej, praktycznie w każdym meczu zdarzają się serie straconych punktów... tak nie możemy grać bo najlepsi takie serie błędów wykorzystują bezlitośnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...