Skocz do zawartości
Gość kabura

Diablo (seria)

Polecane posty

Moją Czarodziejkę wspiera mag z Kurast. Trzyma na sobie pełen zestawi Isenharta i stanowi dobry odciągacz uwagi. Ja ostatnio tak sobie trenuję z moją Czaro i wychodzi na to, że wystarczająco efektywna jest Hydra na 9 poziomie. Teraz tylko ładuję w Burzę z Błyskawicami i po tym zacznę bawić się z Lodową Kulą. Jak tak patrzę, to wychodzi na to, że większość leszczów w grze staje się dla Czarodziejki małym wyzwaniem w chwili, kiedy okazuje się, że mają odporność na ogień. Mają niestety pecha, że nie koncentruję się tylko na jednym elemencie 8).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robiłem postać(robiłem, ale skończyłem, bo zaprzestałem grę)czarke pod light, która młóciła później każdego. Początek to płacz i smutek, ale po 25 lvl było słodziutko. Do tego z Hella z II aktu najemnik z aura obrony. Ten z 3 na hellu się nie nadaje, bo potwory mają resy prawie na wszystko. Świetna rzecz jak jej załatwimy fajne itemki. Później ona sama służy do ich znajdywania i łupienia kasiory(tzn. kupowania za zdobycze run) :wink: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diablo 2 : LoD , oto gra w którą grałem bardzo długo jak na mnie (ok.2 lat) , oczywiście raz przeszedłem na singlu barbarzyńcą (WW - na trąbę powietrzną) , później pocinałem sobie online , moje osiągnięcia to 97 zeal , 85 hammer (mój fav - 11k dmg) , 80 mf soso (słaby dmg bo tylko 5k , ale grało się fajnie) i jakieś noobki 50 lvlowe na próbę ;D (javelinka, bowka i necro na poison ;)). Gra jest jedyna w swoim rodzaju , nawet LOKI jej nie zastąpi (wow to już inna para kaloszy :D).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście nie miałem okazji zagrać, ale widziałem co fani tej gry...

Może lepiej nie mówić, ale widziałem i podziwiałem

Ta gra naprawdę "zarobiła" sobie na nazwę klasyka.

To może czas najwyższy zagrać w Diablo i Diablo 2, żeby docenić ją rzeczywiście, a nie tylko zza czyjegoś ramienia? :wink:

A mój najlepszy wynik to póki co 92poziomowa amazonka ustawiona na lód i umiejętności bierne :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diablo 2 ... jak dla mnie legenda ...

Grałem w wiele gier, NFSy, Stalkera, Crysisa, Far Cry'a, CoDy ...

Długo by jeszcze wymieniać te co bardziej znane tytuły ...

Ale żaden nie zapadł w pamięć tak jak D2, ba, to jest jedyna gra do której wciąż wracam!

Ja to potrafię wykopać temat ;p

Swoją drogą, gra ktoś? Nie chodzi o BN, to już się robi nudne, to całe perfowanie postaci, UTki, które rozwala się w kilka minut ...

Chodzi mi o SP, zawsze trochę większe wyzwanie ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tu dużo gadać. Diablo 2 to narkotyk, który można łatwo odstawić, ale zawsze się do niego wróci jeśli już raz posmakowało się jego czaru. Nie mogę pochwalić się takimi osiągami jak rasowi gracze, ale nie można powiedzieć, że zaliczam się do ułomków. Dla mnie Diablo 2 to przyjemna gra, do której mogę wrócić w każdej chwili i rozpocząć poszukiwania kolejnych elementów upodobanych setów i przy okazji oczyścić świat z wszelkiego plugastwa... Niby prosta sprawa, ale trudno o coś równie wciągającego. Coś mi mówi, że Diablo 2 zaliczy fenomen Heroes III.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tu dużo gadać. Diablo 2 to narkotyk, który można łatwo odstawić, ale zawsze się do niego wróci jeśli już raz posmakowało się jego czaru. Nie mogę pochwalić się takimi osiągami jak rasowi gracze, ale nie można powiedzieć, że zaliczam się do ułomków. Dla mnie Diablo 2 to przyjemna gra, do której mogę wrócić w każdej chwili i rozpocząć poszukiwania kolejnych elementów upodobanych setów i przy okazji oczyścić świat z wszelkiego plugastwa... Niby prosta sprawa, ale trudno o coś równie wciągającego. Coś mi mówi, że Diablo 2 zaliczy fenomen Heroes III.

Nie wszyscy go tak łatwo mogą/chcą odstawić. ;)

Ale tutaj trzeba się zgodzić: Diablo 2 zaliczyło fenomen Heroes 3. W obie gry jestem wstanie grać jeszcze raz i jeszcze raz(5 minut później) i jeszcze raz... i tak jeszcze długo. Obie wciągają tak, że widzi się własne plecy.

Ja tam w Diablo nigdy nie doszedłem do wyników, które zadowoliłby by "profesjonałów"... Cóż, ja gram, żeby znaleźć przyjemność w danej czynności, a nie żeby mówić, że "zaliczyłem daną grę".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Diablo jest właśnie tak, że przecież gra wcale nie jest skomplikowana - bo przecież to co widzieliśmy w D2 - widzieliśmy w kilku innych nowych H'n'S... Przecież chodzi tylko o to, żeby zaklikać kilkadziesiąt/kilkaset tysięcy potworów - na śmierć... :P

Ale to właśnie do Diablo się wraca... Zarówno do części pierwszej jak i drugiej... Mimo, że pierwsza miała premierę prawie 12 lat temu (!!) to nadal potrafi wciągnąć i można sobie w nią spokojnie popykać... ale czy np komuś chce się wracać do Titan Questa?.. Do LOKI? Mi nie bardzo bo te gry są dobre na raz (o ile ktoś przetrwał te ~200h dennego gameplaya Loki na tych klaustrofobicznych mapach :P), tą do której zawsze się wraca jest diablo - kurcze - to jest dopiero fenomen :P Ciekawe, czy diablo 3 też taki będzie... o ile nie będzie online :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Diablo II to fenomen z jeszcze kolejnego powodu. Otóż gra jest w rzeczywistości zupełnie inna pod względem klimatu od Diablo I. Kto grał w pierwszego Diabła dawniej, ten wie, że od gry wprost czuć było siarką - serio, gra miała taki iście wisielczy klimat, który w DII zupełnie gdzieś się ulotnił.

I właśnie ta odmienność od poprzednika zupełnie się nie odbiła negatywnie na samej grze; co więcej, pustynny akt II - taki zupełnie od czapy jeśli rozpatrywać w klimatach jedynki - jest dla mnie jednym z najlepszych (zwłaszcza fabularnie) etapów w całej serii.

Co do ewentualnego DIII, to przyznam, że cholernie się obawiam tego pomysłu. Z całej listy powodów.

Edytowano przez MMK
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Diablo II to fenomen z jeszcze kolejnego powodu. Otóż gra jest w rzeczywistości zupełnie inna pod względem klimatu od Diablo I. Kto grał w pierwszego Diabła dawniej, ten wie, że od gry wprost czuć było siarką - serio, gra miała taki iście wisielczy klimat, który w DII zupełnie gdzieś się ulotnił.
Klimat jedynki to był majstersztyk. Pamiętam, że żona zabraniała mi grać w D1 przy dzieciach, żeby ich nie straszyć. A co do różnic: D1 jest genialne w singlu, natomiast D2 to, jak dla mnie tylko multi. Pamietam jak kląłem na system waypointów i konieczność startu w mieście po powrocie do gry. Dopiero gdy zacząłem grać na BN zobaczyłem czemu to miało służyć. Tak samo z mapami. Lochy w jedynce były idealne do gry solo. Otwarte przestrzenie w D2 na jedną postać są trochę za duże, natomiast druzyna świetnie sobie radzi.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Diablo1 gram z żoną do dziś,a z dwójką przeżylem jakby powrót do przeszlości po tym jak zaaplikowalem moda Vallhalę.Loki,Titan Quest,Legend Hand of God poszly w odstawkę.Te trzy gry razem nie dorastają Diablo do pięt.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak do tej pory słyszałem tylko, że D I nie dorasta D II do pięt. Ale widząc, co się tutaj wypisuje... chyba się w najbliższym czasie skuszę kupić złotą edycję Diablo ;)

Zależy jak rozpatrywać. Rzeczywiście, w porównaniu do jedynki, DII zawiera masę poprawek i ułatwień w mechanice rozgrywki, które ciężko zliczyć, toteż trzeba liczyć się z pewnymi rozczarowaniami np. sam pamiętam jak ze 3 lata temu odpaliłem sobie demo DI (w pełniaka grałem u kumpla lata temu) i jak nie mogłem wyjść ze zdumienia, że nasza postać nie posiada prozaicznej zdolności biegania (inna sprawa, że, jak zauważył kolega wyżej, lochy to obszary znacznie mniejsze od tych z drugiej części więc nie wpływa to znacząco na przyjemność grania). Wydaje mi się, że osoba "wychowana" na dwójce od jedynki zwyczajnie może się odbić właśnie ze względu na przyzwyczajenia wyniesione z DII.

Jeśli jednak komuś nie będzie to przeszkadzać, to dalej nie ma obaw - gra go wessie, zwłaszcza jeśli lubi przyciężkawe klimaty. Pamiętam do dziś rosnący ból głowy, który dzieliłem z głownym bohaterem, schodząc coraz głębiej w ciemne korytarze:).

Edytowano przez MMK
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otwarte przestrzenie w D2 na jedną postać są trochę za duże, natomiast druzyna świetnie sobie radzi.
Ostatnio zacząłem grać w BN w Diablo II i przyznaję całkowitą słuszność spostrzeżenia. Samodzielnie chodzić na otwartej przestrzeni, to zaczyna się dłużyć po jakimś czasie. Co prawda zabawniej jest mieć przewagę siły przy przeważającej liczebności wysokopoziomowych jednostek wroga, ale bardzo fajnie jest również gromić w zespole. Największa zabawa byłaby chyba wtedy, kiedy w jednej sieciowej grze wzięliby udział gracze, którzy mają inne specjalizacje. Team składający się ze wszystkich siedmiu bohaterów Diablo byłby nadzwyczajnym widokiem.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka drużyna(w szczególności w miarę wysokopoziomowa) miała by masakryczną skuteczność. Na Normalu. Ale Koszmar i Hell? Ciężko powiedzieć :D. Ale gra takim składem mogła by być trochę za... łatwa. Bo jest w niej wszystko: tank, specjalista od aur, czarodziejka od ataków obszarowych, necro od mięsa armatniego i klątw... W sumie- żyć nie umierać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście wole łązić solo. Poza oczywistym (taxi, baalruny) większa satysfakcje sprawia mi samodzielne np zrobienie uberków. A raczej sprawiało, w życiu przezyłem już 2 resety laddera a ten który będzie 17 czerwca to pierwszy którego nie chcę... fakt, zaczynają się wakacje, można pograć, ale nigdy nie byłem takim maniakiem... wyszkolenie i wyekwipowanie smitha, mf sorc i hammerka zajmuje mi z rok grania (studia są czasożerne...), więc jak akurat wyszkoliłem itd to walneli reset... :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten reset jest pewny? Cholera, też mi to nie pasuje... Jestem w trakcie levelowania summonera, a tu mi z resetem wyskakują :/ Dobrze przynajmniej, że ja do października mam wakacje, to szybko to nadrobię (okres przejściowy między liceum a studiami jest cudowny ;) ).

Jak przeczytałem na Arreat Summit, reset jest pewny :/ I wszystko od początku...

Edytowano przez Kuchar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzą słuchy jakoby ten reset miał być ,,wstępniakiem,, do patcha 1.2 ale tego nie wiedzą (jeszcze ) nawet najstarsi górale ;d Pożyjemy , pogramy , zobaczymy

Ostatnio trochę zaniedbałem Diabełka ;( ale póki co życiowy rekord to hammer 91 lvl z full equip wymiata (13k dmg B) )

i smite 88 lvl również na full equip. Inne zrobione z nudów to amka bowka , barb na ik set i inne takie :P

Edytowano przez myshak
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak się zapytam jako nieobyty- po co w ogóle robią takie resety? Za dużo silnych postaci?

Z tego, co słyszałem, ten reset to ma być czystka od wirusów. Coś słyszałem, że przez grę na zamkniętym Battle.necie dużo wirusów dostaje się do kompa. Heh... Czyli ja mam albo szczęście, albo zbyt przestarzałego antywirusa. ;)

A jeśli chodzi o mnie... Też od niedawna zarejestrowałem się na Battle.necie - tak około półtora tygodnia temu. Zacząłem amazonką łuczniczką, aktualnie mam ją na 13. poziomie... No, ale nie żałuję, że będzie ten reset. Pewnie nową postacią zacznę, bo tą nie szło mi najlepiej, choć na razie rozwijałem ją prawidłowo. Zresztą i tak miałem postać na niskim poziomie, więc...

I w ogóle wróciłem do gry w Diablo II, także na single'u. Gram aktualnie paladynem (level 15) i zabójczynią (level 63). Zabójczynią jestem w II akcie na piekle. Ale przeniosłem się na koszmarze, ponieważ gra nawet na I akcie na piekle to czysta katorga. Poniżej 70. poziomu na ten poziom trudności nie wchodzę. A paladynem jestem w I akcie na normalu. Mam szansę dobrze go rozwinąć. No cóż, w końcu wróciłem do gry na dobre. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego, co słyszałem, ten reset to ma być czystka od wirusów. Coś słyszałem, że przez grę na zamkniętym Battle.necie dużo wirusów dostaje się do kompa. Heh... Czyli ja mam albo szczęście, albo zbyt przestarzałego antywirusa. ;)

Nah, reset pozwala utrzymać konkurencyjnosć graczy. Przy okazji niszczy na jakis czas skepy internetowe zajmujace się sprzedaza itemsów za prawdziwą kasę. Plus trzyma serwery w dobrym stanie. Ktoś pamięta jeszcze co się działo na poprzedni ladderze któy nie były resetownay pare lat? Fake runy, crashbugi, ekonomia która była pośmiewiskiem... ogólnie to reset pozwala grze żyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nah, reset pozwala utrzymać konkurencyjnosć graczy. Przy okazji niszczy na jakis czas skepy internetowe zajmujace się sprzedaza itemsów za prawdziwą kasę.

Bo wszystkie dotychczas zrobione postaci stają się nonladder i ich itemy też.

Ktoś pamięta jeszcze co się działo na poprzedni ladderze któy nie były resetownay pare lat? Fake runy, crashbugi, ekonomia która była pośmiewiskiem... ogólnie to reset pozwala grze żyć.
Nie grałem już ze trzy lata, ale wcześniej resetowali co roku, właśnie w okolicach czerwca. Poza tym zawsze wolałem nonladder, tam nie ma takiej zawiści i oszustw.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...