Diablo (seria)

[Elfhelm]

@UP - mają te itemy, bo Wizardzi i Monkowie przed hotfixem mogli dzięki OP skillom spokojniej robić inferno nawet przy kiepskich itemach. Część ludzi zaś na dodatek zorganizowała się i zrobiła lvl 10 artisana u jednej osoby z grupy, by przyciąć koszty.

Kiedyś zamiast spędzić kwadrans na Ah marnowało się godzinę, dwie skacząc po trade grach. Ciekawe które rozwiązanie jest lepsze.

Fun z progresu postaci mam większy, niż byłby z samodzielnego poszukiwania wszystkiego.

[Breados]

Ja tylko zastanawiam się ilu przeciwników AH grało w D2 po battlenecie na poważnie i zbierało wszystkie przedmioty do dream buildu bez korzystania z handlu. Trochę ciężko prawda? Tutaj jedyna różnica pozostaje taka, że zamiast (głównie)istów mamy golda którego niż w "dwójce" jest o jakieś 10x mniej i dostęp do przedmiotów, które nas poniekąd interesują jest znacznie szybszy, niż wyczekiwanie na chatroomach kupca oferującego interesującą nas błyskotkę. Bez handlu Diablo nigdy nie miało prawa bytu, no chyba że dla casuali i prawdziwych "tró" hardkorowców.

[bleub]

Ja uważam kowala za sakiewkę bez dna - robi człowiek matsy, craftuje rare przedmiot za 4k po czym efektem tegoż jest miernej jakości item z bonusem do siły +18 (39 lvl czarką ) podnoszenia złota i dropu magicznych przedmiotów. Tylko na niskich lvlach wypadały u kowala niezłe itemy które warto było założyć, obecnie to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Craft kosztuje sporo i trzeba by z 10 razy robić ten sam item by mieć szansę na uzyskanie korzystnych bonusów. Ja osobiście pasuję bo po 7 czy 8 próbach człowiekowi odechciewa się marnować pieniędzy na kolejne próby uzyskania potrzebnych współczynników.

[Felessan]

Po pierwsze - bez AH również da się wyfarmić/wycrafcić dobre itemy. Tylko trzeba poświęcić na to trochę czasu zamiast liczyć, że przy pierwszym przejściu nawet na Piekle wypadnie coś sensownego.

Po drugie -

Dla tych zastanawiających się, co się robi na Inferno:P

[RIP]

@Felessan

You've made my day

A poczytałem trochę o tych zmianach i fajnie ogółem to brzmi. Zainteresowała mnie jedna rzecz: napisane tam jest o przedmiotach przykładowo poziomu 63, a w kontekście kowala o przedmiotach lvl 1-59. To znaczy, że nie można u niego stworzyć niczego lepszego, czy tylko to, że zmianom ulegną ceny tylko tych przemiotow? Orientujecie się, jak to jest z zakresem poziomów przedmiotów oferowanych przez kowala?

[SniperV]

@ Dariusxq

Mam pytanie odnośnie Twojego WD: 47k hp na 2gim akcie inferna daje cokolwiek? Biegałem tam mając 35k i praktycznie każdy mob (elitek/champów nawet nie liczę) zmiatał mnie na strzała.

Jak wy to robicie, że po 100h wciąż siedzicie na hellu? Ja do inferna dobiłem po ~42h.

Edytowano Maj 30, 2012 przez SniperV

[Dexter666]

Ja tylko zastanawiam się ilu przeciwników AH grało w D2 po battlenecie na poważnie i zbierało wszystkie przedmioty do dream buildu bez korzystania z handlu. Trochę ciężko prawda? Tutaj jedyna różnica pozostaje taka, że zamiast (głównie)istów mamy golda którego niż w "dwójce" jest o jakieś 10x mniej i dostęp do przedmiotów, które nas poniekąd interesują jest znacznie szybszy, niż wyczekiwanie na chatroomach kupca oferującego interesującą nas błyskotkę. Bez handlu Diablo nigdy nie miało prawa bytu, no chyba że dla casuali i prawdziwych "tró" hardkorowców.

Ja grałem. W sumie "maxowałem" pięć różnych postaci (tylko pięć bo Zabójczyni i Nekromanty nigdy jakoś nie polubiłem). Nie wiem czy wyszedłem poza casuala i czy czyni mnie to hardkorem, ale z dumą przyznaję że NIGDY nic nie kupiłem od innych graczy. Tak więc stanowię żywy przykład nieprawdziwości Twojego stwierdzenie. Nie uważam się też za jakiś wyjątek i szczerze przekonany jestem, że takich graczy było znacznie więcej. Inna sprawa że jak na razie...(uwaga, trzymajcie się krzeseł)...w D3 JESZCZE nie grałem, więc za przeciwnika AH z oczywistych względów się nie uważam. Jeśli dobrze rozumiem, to nikt nikogo do korystania z owej opcji nie zmusza. Prawda to, czy fałsz?

[opti]

Trochę się poprawiłem, mam już 3800 podstawowych dmg (ponad 4000 gdy mam maks furii albo gdy użyję mocy specjalnej), ale problem jest teraz z żywotnościa. Mam ponad 13 tysięcy HP, co na barbie jest nieco za mało. Już na koszmarze dobiłem do 20 tysięcy, ale musiałem zmienić parę przedmiotów... Czekam tylko aż na AH pojawią się lepsze klejnoty, to włożę co nieco do mojej nowej zbroi z 3 gniazdami.

Filmik z inferno świetny, ale ja tak mam na piekle

[Evil Duo]

@ Dariusxq

Mam pytanie odnośnie Twojego WD: 47k hp na 2gim akcie inferna daje cokolwiek? Biegałem tam mając 35k i praktycznie każdy mob (elitek/champów nawet nie liczę) zmiatał mnie na strzała.

Jak wy to robicie, że po 100h wciąż siedzicie na hellu? Ja do inferna dobiłem po ~42h.

Może dlatego tak długo siedzą na hellu żeby na infernie każdy mob nie zmiatał ich jedną strzałą?

Edytowano Maj 30, 2012 przez Evil Duo

[wiewiors]

Nie widzę związku szczerze mówiąc. Mi lepsze itemy spadały z Mięsnego Jeża i innych początkowych potworków na inferno niż z dużych bosów na piekle. A jeśli taki mobki zamiatają kogoś jedną strzałą, to może warto zastanowić się nad innym buildem.

Po drugie -

Komentarze pod filmem bezcenne ^^

Edytowano Maj 30, 2012 przez wiewiors

[Evil Duo]

wiewiors: jeżeli grasz o 60h dłużej to nie masz szansy zdobycia większej ilości złota i kupna lepszych przedmiotów w AH?

[Elfhelm]

w sumie "maxowałem" pięć różnych postaci

Sęk w tym czy maxowanie tutaj to "robiłem uber tristram solo" czy "chodzilem na baal runy na koszmarze"

@Sniper - tony hp nie wystarczaja, wazne jest by inwestowac w resisty, ktore zwiekszaja potencjal posiadanej ilosci zdrowia.

[wiewiors]

jeżeli grasz o 60h dłużej to nie masz szansy zdobycia większej ilości złota i kupna lepszych przedmiotów w AH?

Tylko, że 60h lepiej wykorzystasz na Inferno, więc nie ma sensu farmienie piekła na 60 lvlu. Pzrez całą grę(tzn. normal,koszmar,piekło) nie widziałem broni z dps więcej niż 400, a z jakiegoś zwykłego mobka na Inferno spadła mi włócznia 600dps ze zwiększonym AS.

"robiłem uber tristram solo"

do tego nie trzeba mieć wymaxowanych 5 postaci, tylko przyzwoicie ubranego smitera xD

Edytowano Maj 30, 2012 przez wiewiors

[SniperV]

@ Elfhelm

W takim razie na jakim poziomie powinny być te resisty, bo obecnie mam ok 60 odporności na wszystko i nie wiem, przy jakich wartościach widac sensowną różnicę?

Btw.

Sęk w tym czy maxowanie tutaj to "robiłem uber tristram solo" czy "chodzilem na baal runy na koszmarze" wink.gif

Stawiałbym na to drugie

[Breados]

Ja grałem. W sumie "maxowałem" pięć różnych postaci (tylko pięć bo Zabójczyni i Nekromanty nigdy jakoś nie polubiłem). Nie wiem czy wyszedłem poza casuala i czy czyni mnie to hardkorem, ale z dumą przyznaję że NIGDY nic nie kupiłem od innych graczy. Tak więc stanowię żywy przykład nieprawdziwości Twojego stwierdzenie.

Heh, wiesz, też zanim miałem dostęp do internetu "maxowałem" swojego palka i jakoś z tym żyłem, powiedz mi tylko teraz co rozumiesz poprzez słowo klucz "maxowanie". Maxowanie drzewka umiejętności, przejście wszystkich poziomów trudności czy może wartości w postaci twojego ekwipunku? Bo tak jakby sprawa rozchodzi się o to ostatnie, a nie wmówisz mi że chodziłeś chociażby z anni 18/20 omijając jednocześnie handel dalekim łukiem. Elfhelm też celnie to podsumował, już widzę smitera który wozi UT na luzie z buildem opierającym się na wydropionych przedmiotach.

[Ardeth711]

Sam jeszcze nie grałem w Diablo III (zagram pewnie w daaalekiej przyszłości jak będzie trochę tańsze) ale zauważyłem pewną rzecz. Postanowiłem sprawdzić wszelakie Let's Play z Diablo III szukając jakiegoś, który koncentrowałby się na Wizardzie bądź Demon Hunterze (bardzo mi się te dwie postacie podobają). Nie udało mi się znaleźć żadnych powiązanych ze wspomnianymi postaciami, za to jest masę z Witch Doctorem. Ciekawi mnie skąd bierze się popularność tej klasy. Jest aż tak silna, czy po prostu daje aż tak wiele przyjemności z grania nią (a może oba naraz)?

[RIP]

Stawiałbym na to drugie

aha...bo solowanie uber tristram było taaaaak trudne Gdy jeszcze grałem i ceny prezentowały się na normalnym poziomie, smit dający tam spokojnie radę kosztował 2-3 isty...nie ma chyba tańszej postaci. sam miałem takiego i nie zdarzyło mi się nie ukończenie tego questa z powodzeniem. O tym, jak banalny był klon Diablo, wyrzucający annihilusa nie wspominając...

god,,,ależ chciałbym mieć już czas na grę Póki co dopiero zaczynam trzeci akt normala

[Dexter666]

@Up all

Przez "maxowanie" rozumiem właśnie nabijanie poziomów, zdobywanie sprzętu i robienie questów tak samotnie, jak i wspólnie z innymi graczami. Chodzi o to, że wcale się w handel nie bawiłem, a mimo to radę sobie spokojnie dawałem. Jasne że wydropienie porządniejszego sprzętu zajmowało mi więcej czasu, niż nabycie go od kogoś innego, ale wcale takiej potrzeby nie czułem. Postać w siłę rosła, a ja bawiłem się świetnie. Nie wierzę, że nie da się bez zabawy w "nabywanie" przyjemnie w Diabełka bawić...no chyba że faktycznie za zabawę uważa się wyliczanie wartości noszonych klamotów (co nawiasem pisząc nie przyszło mi w ogóle do głowy). Jeśli komuś się to podoba to ok, spoko!. Ale są i tacy, którym się bez czegoś takiego spokojnie żyło.

[Doman18]

No to takie generalne pytanie: Jesteście ogólnie zadowoleni z zakupu? Macie jakieś "ale" do gry? Kupilibyście ją jeszcze raz po tej samej cenie? Bo tak po necie czytam że nie wszyscy są zadowoleni, że jakoś klimatu nie ma albo po prostu po jakimś czasie grać się ludziom nie chce. Niektórzy już szukają jakiegoś zamiennika np. Path Of Exile.

Tylko plizz omincie kwestię AH w komentarzach

[Dexter666]

Doklejam się do pytania Domana18. Waszym zdaniem D3 to faktycznie hit "zasłużony", czy może lekko rozdmuchany?. Pierwszą możliwość zamykam w cudzysłów, bo nie mam wątpliwości że gra jest przednia, ale czy jest jeszcze lepiej niż w D2?.

[Dariusxq]

@ Dariusxq

Mam pytanie odnośnie Twojego WD: 47k hp na 2gim akcie inferna daje cokolwiek? Biegałem tam mając 35k i praktycznie każdy mob (elitek/champów nawet nie liczę) zmiatał mnie na strzała.

Jak wy to robicie, że po 100h wciąż siedzicie na hellu? Ja do inferna dobiłem po ~42h.

Na 3 hity mnie mają na 2 akcie Muszę w resisty iść czy coś ale mi się nie chce narazie siedzieć i grindować, niech to robią inni a ja to kupię za złoto potem. Mimo że 100godzin mam to jakieś ponad 20godzin może więcej spędziłem na poszukiwaniu lokacji, dzienników, rozmowach, a to acziki sobie porobiłem a to coś.

BTW kto wie kiedy i gdzie mam zagadać do Tyraela o Winie na 3 akcie? Do Achievementu mi tego brakuję

[RIP]

ja jestem zadowolony z zakupu, choć z całą pewnością gra od dwójki się różni. Tam gra wielu opierała się na ballrunach, szukaniu itemów, by potem poduelować. Nie dziwię się, że wiele osób kończy grę i czuje się trochę zawiedzionych, gdy nie ma jeszcze PvP, a drop przedmiotów przedstawia się zupełnie inaczej, niż w dwójeczce, gdzie wystarczyło latać cierpliwie na bossów na hellu, by coś tam złapać. Nie wiem, czy system z błogosławieństwem nefalemów jest lepszy, czy gorszy...to już kwestia gustu.

W sumie nie za bardzo wiem, jak tą grę przyrównać do dwójki...zwłaszcza w kontekście...taktyki na inferno W dwójce, jak wiadomo, wpadało się w grupkę wrogów i nie wylatywało z niej właściwie do czasu pozostawienia ostatniego truchła. Tutaj trzeba się wycofywać i grać bardziej taktycznie. Ja przynajmniej mam takie wrażenie, że w trójce poświęcę zdecydowanie więcej czasu na prawdziwą walkę z potworami, zamiast na zwykłe łupanie pomniejszych kreatur tylko po to, by dość do bossa. To może być bardziej nużące, niż poświęcenie minutki w grze, rozwalenie bossa i cieszenie się łupem. Dlatego wyjadacze, którzy wcześniej mieli niewyobrażalne dropy, mogą być solidnie zawiedzeni.

Ja nie jestem, mi gra się bardzo przyjemnie, a myślę, że moduł PvP skutecznie wydłuży żywotność tytułu.

Acz! muszę powiedzieć, że koledzy mojego brata, którzy mają grę od premiery, a z których dwóch doszło do prawie 100 godzin gry, już zbyt często się tam nie pokazują

[Lord Nargogh]

W dwójce, jak wiadomo, wpadało się w grupkę wrogów i nie wylatywało z niej właściwie do czasu pozostawienia ostatniego truchła.

To może być bardziej nużące, niż poświęcenie minutki w grze, rozwalenie bossa i cieszenie się łupem.

Podczas 300 godzin grania jedną postacią w Diablo 2 (w tym większości spędzonych na łażeniu na baalruny/mefruny/hrabinę) nie wypadło mi NIC interesującego. Dość sporo unikatów i elementów zestawu... z niższej półki. Dostałem zestaw Aldura w prezencie i nie udało mi się znaleźć samemu nic, co mogłoby go zastąpić. HR to nawet na oczy nie widziałem. Dla mnie w Diablo 3 zdobyć dobre itemy jest śmiesznie łatwo, czy poprzez zwykły drop czy też zaoszczędzenie golda i zakup na AH.

Ale akurat to uznaję za jedną z zalet Diablo 3. W dwójce jak nie miałeś klanu/znajomych regularnie młócących, to byłeś w czarnej (_!_) pod względem itemów. W Diablo 3 można chociaż 'zapracować' albo 'zaoszczędzić' na coś przyzwoitego.

Co do taktyki w D2 i D3 się nie zgadzam. Pod tym względem nie stwierdziłem znacznej różnicy. Jak chodziłem na samotne baalruny na hellu, to wbiegnięcie w tłum przeciwników i spokojne bicie aż żaden nie ostanie się na nogach to był sprawdzony sposób na ubytek doświadczenia i złota na skutek zgonu.

[RIP]

no tak - w takim kontekście to prawda, bo jednak jak mówisz, nie miałeś dostępu do najlepszych itemów. Jeśli już się je miało, to np. postać walcząca w zwarciu padała właściwie tylko wtedy, gdy zarobiła żelazną dziewicą w ferworze walki. Poza tym młóciło się, jak chciało. W D3 na inferno jednak ludzie sobie nie radzą i grają taktyką w stylu filmiku Felessana i to mimo, że jak sam zauważyłeś, mają łatwy dostęp do świetnych itemów z dropa czy AH. Dlatego uważam trójkę za trudniejszą.

[wiewiors]

Podczas 300 godzin grania jedną postacią w Diablo 2 (w tym większości spędzonych na łażeniu na baalruny/mefruny/hrabinę) nie wypadło mi NIC interesującego.

Żeby trafić fajne uniki trzeba mieć sporo magic findu, szczęścia ,albo cierpliwości(a najlepiej wszystko to razem). Bo 100 czy 200 mf runów to jest nic. A tak w ogóle to samotne baal runy nie są dobrym miejscem na szukanie itemów. Hrabina zresztą też nie- z niej lecą klucze i czasami jakas runka. Ja zawsze byłem wielkim fanem Travincal i tamtejszej rady zakarum Szczególnie na patchu 1.13 sypią hrami jak szaleni. A i czasem jakis soj sie trafi albo inne czako. Ale najpopularniejsze jest raczej sanktuarium chaosu- tam można zdobyć najlepsze uniki.

łatwy dostęp do świetnych itemów z dropa czy AH.

Osobiście jeszcze nie wydropiłem "świetnego" itemu. A na AH widuję potrzebne mi itemy bardzo rzadko i bardzo drogo. Także nie powiedziałbym, że jest łatwy dostęp.

postać walcząca w zwarciu padała właściwie tylko wtedy, gdy zarobiła żelazną dziewicą w ferworze walki

To "tylko wtedy" sprawiło, że barbarzyńca w d2 classic był tylko od rzucania okrzyków i stawiania tp na sanktuarium. Na szczęście Blizzard poszedł po rozum do głowy i skasował ten czar u przeciwników.

Edytowano Maj 30, 2012 przez wiewiors