Skocz do zawartości
mateusz(stefan)

Dragon Age (seria)

Polecane posty

(jeżeli dobrze usłyszałem, to można się będzie udać do Antivii, czyli questy z Krukami mamy zapewnione :) ), starzy znajomi, jak Alistair lub Izabela i ogólna epickość, jakkolwiek epicko, to brzmi :) .

Tyle tylko, że tutaj mowa o komiksie osadzonym w tym uniwersum, a nie o Dragon Age III. Antivy, jak wynika z mapki, nie będzie nam dane odwiedzić.

W tym miejscu można nawet obejrzeć okładkę komiksu, na której widnieją m.in. właśnie Alistair i Isabela ? bohaterowie opowieści.

Edytowano przez Murezor
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, to jest baaardzo dziwne..

EA jeszcze nic oficjalnie nie zapowiedziało, ale spekulancji obstawiają że premiera Dragon Age 3 odbędzie się w na przełomie 1 i 2 kwartału 2012.

Data premiery Dragon Age 3: 2012

Dobra, nawet jeżeli to namiastka prawdy, to będzie to bubel okropny. Ale to nie jest oficjalne potwierdzenie, tylko spekulacja. No ale ktoś to skądś wywnioskował. OBY w tym nie było nawet ziarna prawdy! :blink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno ludzie mówią że jedynka DA jest świetnym oldscholowym cRPG. Niedługo to sprawdzę. Jednak w dwójkę pograłem pół godziny i wywaliłem w cholerę. Po tym co zobaczyłem wcale nie czekam na kolejną część ani żadne inne dzieło BioWare.
Jedynka jest miodna, więc szczerze Ci polecam. A kolejna część.. to już zależy do gustu, no ale poprzedniczką to już nie jest. DA:O da się bardzo fajnie modować. Jest bardzo dużo modów które czynią grę o wiele milszą :D
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym miejscu można nawet obejrzeć okładkę komiksu, na której widnieją m.in. właśnie Alistair i Isabela ? bohaterowie opowieści.

Ojej, to wygląda okropnie... Gdybyś nie napisał, że to jest Alistair, to bym się nigdy nie domyślił. Varrica rozpoznałem po Biance, bo narysowany jest bardziej jak jakiś kurduplowaty brat-bliźniak Alistaira. Isabella też samą siebie z gry przypomina tak, jak koń mechaniczny przypomina pociągowego... Masakra!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie coś tu wrzucić -

Dragon Age 3 już jest w drodze, z dodanym trybem multiplayer!

Taka informacja pojawiła się w najnowszym numerze Official Playstation Magazine. Póki co nie jest to pewniak, bo news znalazł się w dziale plotkarskim, ale niewątpliwie coś się święci.

A jak do tej pory nie było multi, to może teraz będzie? Z tego co mi wiadomo, Bioware lubi serwować multi na sam koniec. Jest tak w przypadku Mass Effecta (epickie zakończenie historii Shepard/a). Albo seria Dragon Age na trójce się skończy (Boże, uchowaj! :D) albo (jak mówią plotki - bohaterem DA3 ma być ten sam co w drugiej odsłonie) będzie to zakończenie przygód Hawke'a i rozpoczęcie jakiejś innej. Co o tym sądzicie? Oczywiście - tryb multi nie jest oficjalnie potwierdzony, to tylko i wyłącznie spekulacje i plotki :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ja sądzę o ewentualnym DA3... niech sobie ma ten multiplayer, choć jakoś sobie tego w tej serii nie wyobrażam... Marzy mi się jedynie, by zastosowano myk z ME3, czyli nieco skomplikowano grę w stosunku do poprzedniczki, zamiast jeszcze bardziej ją okrajać i upraszczać...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile w bliźniaczej serii BioWare/EA jeszcze tryb multi był widział tak tutaj nie mam kompletnie pojęcia jak można go sensownie zrobić :P Deathmath? Kooperacja? Naturalnie patrzę na to z perspektywy mechanizmów dwójki gdzie Hawke po pewnym czasie robił w moim wrażeniu one man army, którego nic nie mogło zatrzymać. Aczkolwiek trza pamiętać, że to nadal tylko plotki, nie obraziłbym się gdyby nimi zostały ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też w sumie za bardzo do multi mnie nigdy nie ciągneło i zastanawiam się, jakby to miało wyglądać. Ale, gdyby zrobić osobną grę np. "Dragon Age - multiplayer".. Powiedzmy jakieś mmorpg, system awansu - oczywiście, wiele postaci, możliwość tworzenia swojej, no i oczywiście - duża mapa. Jakiś Ferelden, Kirkwall, Antiva i zawsze chciałam zobaczyć Orlais. OGROMNA mapa i mnóstwo graczy. Ja bym zagrała :D

PS. Tak na marginesie, Kirkwall to takie miasto w Szkocji. Śmieszne - Szkoci grają w DA2, a mieszkańcy tego Kirkwall chodzą sobie też po Kirkwall :D

Edytowano przez Agatix001
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla jednych nudny jest single, dla drugich nudny jest multi, nie można generalizować. Ja nigdy w grach RPG trybu multi nie odpalałem (poza Wowem, który nomen omen nie ma trybu single player). Dragon Age zarówno część pierwsza jak i druga były dla mnie grami na jedno przejście. Daje się odczuć jednak miałkość fabularną tej serii. Czasy wspaniałego Baldurs Gate już raczej niestety nie wrócą. Dzisiejsze RPGi przechodzę jeden raz i zapominam nawet jak główni bohaterowie mieli na imię. Natomiast Korgana, Edwina, Imoen, Minsca, Jana Jansena prawdopodobnie nie zapomnę do końca życia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też tak myślałem po pierwszym przejściu DA, dopiero jak kiedyś kupiłem w jakiejś promocji razem z dodatkiem za bodajże 4 dyszki i zabrałem się do tego drugi raz, zauważyłem, że to jednak znakomita gra. Wymagająca, ze świetnym systemem walki (choć jest pewna sztuczka pozwalająca bezproblemowo wygrać prawie każdy pojedynek), ładną grafiką, pchającą to wszystko jakoś do przodu fabułą, niezłym klimatem i co najważniejsze - ogrrromną grywalnością. Oprócz Risena nie kojarzę innego nowoczesnego cRPG, w którego grałbym z taką przyjemnością i który tak by mnie wciągnął (do Risena też się przekonałem za drugim podejściem;)). Co z tego, że postacie nie są jakieś szczególnie odkrywcze? Nie o to w tej grze chodzi, to ma być klasyczny cRPG w nowoczesnej oprawie z korytarzami najeżonymi wrogami, taktycznymi pojedynkami, różnorodnymi lokacjami (o, kolejna zaleta!) i wciągającymi zadaniami.

Ale muszę się przyznać, że dodatku nie dałem rady dokończyć. Jakoś w ogóle mnie nie wciągnął. O dwójce to już w ogóle aż się nie chce wspominać, wywaliłem to po skończeniu pierwszego aktu i nie mam najmniejszej ochoty dać jej drugiej szansy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już kwestia gustu. Muszę powiedzieć, że pierwsza cześć to mi chyba w pamięci zostanie przez dłuuugie lata.Fabuła świetna, a końcówka - straszny niedostyt po ukończeniu :D DA2 przeszłam kilkukrotnie. Co prawda to nie jest już ten "oldskulowy" klimat, ale podobało mi się. No po końcówce też jest niedostyt, wiadomo. Dlatego czekam na DA3 - oby wróciła moja Szara Strażniczka. To by było naprawdę sympatyczne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

akurat na postaci z serii Dragon Age narzekać nie można; bez problemu wymienię Morrigan, Alistara, Zervana, Andersa, Varrica, Izabelę i jeszcze kilka innych, mimo że obie gry przeszedłem jeden raz. To jest jeden z najmocniejszych punktów serii, ba, całego BioWare. Owszem, jest ich mniej niż w BG i BG2, jednak zdecydowanie lepiej dopracowane i ciekawe (poza takimi perełkami jak Jan Jansen)

Edytowano przez LordRegis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co jest takiego niesamowitego w buraczanej Morrigan, rycerzyku Alistairze, tym mistrzu Jedi, który

ginie na samym początku

, czy jakiejkolwiek postaci z DA? O Zevranie to już w ogóle nie wspominam, bo to straszna ciota, założę się, że grając męską postacią da się mieć z nim romans. Ja z tej całej gromadki najbardziej polubiłem Oghrena i to też bardziej w angielskiej wersji językowej. A, Shale była też całkiem fajna.

Ale gdzie im do takiego Mortego (właściwie to dowolnej postaci z Tormenta), GLaDOS, Duke'a Nukema, Tommy'ego z Vice City, Lyncha, J.C. Dentona, Sama Fishera... wymieniać dalej, czy przejść od razu do książek i filmów? :tongue:

Nie mówię, że w DA są sami fatalni bohaterowie, dobrze spełniają swoją rolę w tej grze, ale jednak to nie jest żadna ekstraklasa postaci z gier komputerowych...

Edytowano przez Diex
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nah, a co jest niesamowitego w buraczanej Viconi czy Korganie, rycerzyku Anomenie... można tak odbijać piłeczkę, bo niektóre postaci bardziej przypadną do gustu jednej części, a inne drugiej. Listonosz wspominał właśnie o tym, że w Baldursach były jakieś niesamowite postaci, podczas gdy w DA bezpłciowe, co w żadnym wypadku nie jest prawdą. Można mieć swoje sympatie, sentymenty, ale złożoność i ogólny zarys i historia towarzyszy w serii DA jest większa od tej w serii BG.

Także nie wymieniaj postaci z innych gier, na dodatek często głównych bohaterów danej, bo nie o tym tu mowa. Ja wiem, że Książe jest kapitalny, ale za dużo brothers in arms to, huh, nie ma.

A Torment to inny styl, inny świat, to głęboka, interaktywna książka, a nie high czy dark fantasy.

P.S. kompletnie nie wiem, o jakiego rycerza Jedi Ci chodzi.

Edytowano przez LordRegis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, a co sądzicie o tym nowym fanowskim serialu "Redemption"? Moim zdanie - dosyć w porządku. Jak na fanowską produkcję to bardzo dopracowane. Z jakąś fabułą, bohaterami. Ale najbardziej mnie razi długość odcinka. Średnio ok. 10 min na odcinek to za mało. Wada, która najbardziej mnie niepokoi. Ale da się znieść. :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut?! 3 odcinek zaczyna się w 1:00, a kończy już w 8:44. Czyli niecałe 8 minut. Szkoda bo mi też ten serial się podoba. Widać niski koszt produkcji, a czary tego elfiego maga przyprawiają o uśmiech na twarzy, ale po fanowskim serialu nie spodziewałem się niczego innego. Ciekawy jestem zakończenia.

Edytowano przez matusiak97
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisałem o towarzyszach(...)

Tak, wiem. Ja nie wypowiadałem się krytycznie w tej kwestii, tylko "stwierdziłem fakt" co miał na myśli Diex pisząc o mistrzu Jedi. ;) Sam mimo, że nie traktuję wszystkich postaci Dragon Age: Origns (nie grałem w DAII) jako arcydzieło, to dla mnie kilka postaci było fajnie napisanych i nie zgadzam się z tym, że żaden bohater nie trzymał poziomu. Baldurs Gate też jest trochę zbytnio mityzowane w tej kwestii, gdyż i tam znajdowały się lepiej, jak i gorzej, rozpisane postaci - podobnie jak w DA: O. Jedynie Tormenta nie porównuję, bo to jakby... inna bajka. Planescape traktowałem bardziej jako "opowieść" niż grę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że możecie w przyszłości spodziewać się powrotu czegoś podobnego do obozu drużyny. Nie będzie to obóz taki, jak w Dragon Age: Początek, ale coś w stylu "centralnej" lokacji, w której będą się zbierać wszyscy towarzysze. Dalszych szczegółów nie mogę jednak zdradzić. Będziecie jednak mogli rozmawiać ze swoimi towarzyszami swobodniej niż Hawke w Dragon Age 2, choć nie w każdym miejscu.

Wypowiedź dotyczy oczywiście DA3. Obozowisko wraca? Jestem jak najbardziej na tak. Chyba tego mi brakowało w DA2. Te ciągłe "latanie" po domach towarzyszy.. Żmudna robota. :D

EDIT - o tu macie link do tego serwisu. Swoją drogą, fajne informacje można wyczytać :Dhttp://www.dragon-age.pl/dragon-age-3/oboz...ragon-age-.html

Edytowano przez Agatix001
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...