Skocz do zawartości

Prince of Persia (seria)


Gość kabura

Polecane posty

czy istnieją kody do prince of persia piaski czasu

Nick adekwatny do zawartości posta. Baardzo mrocznie to zabrzmiało. OK, nie wyzłośliwiam się już.

Piaski Czasu są moją ulubioną częścią. Historia - baśń niczym z Tysiąca i Jednej Nocy, podobnie jak tamte z morałem, charyzmatyczny bohater, doskonała grafika, świetna muzyka... Jedynie trochę krótka.

Tu się powiedzmy zgodzę.

Dusza Wojownika wypada na jej tle dość marnie

*kaszel*

z brzydką, mdłą grafiką,

*ciężki kaszel* To, że nie jest tak bajkowa, wynika z koncepcji. Co nie znaczy, że jest brzydsza, jest po prostu mniej 'pastelowa'.

słabszą - niezbyt wpadającą w ucho - muzyką,

To było pisane dla zgrywy? Hmm. Spokojnie. OK, masz inny pogląd na muzykę, niż ja, ale jak 'I stand alone' i 'Straight out of line', to co jest? Pomarańcza?

umrocznieniem Księcia na siłę(naprawdę uśmiałem się jak rzucił w walce na statku "You bitch!", jakoś dziwnie antyklimatyczne to było, tym bardziej że przez resztę gry już nie klnie),

Ten post chyba jest 'na siłę anty-WW'. Wcale nie został 'umroczniony na siłę'. Czy sądzisz, że do tego, co się stało, pasowałby 'lekko' gejowski strój z SoT?

I jak ten Książe nie jest charyzmatyczny, to golę głowę i zapuszczam dredy pod pachami.

Jego 'You bitch!' miało sens. Głęboki i metaforyczny(jasne jest, że się nabijam?).

słabo wynagradzającymi poświęcony czas zakończeniami...

Co to, kurczątko, znaczy? O co ci chodzi?

Kaileena to klon Lary w wersji goth/emo...

Nie zgadzam się. Z Larą ma wspólnego to, że obie są ładnymi kobietami, istniejącymi w grach i/lub filmach. No i zderzaki, ale to swoją drogą.

W rozgrywce nowości praktycznie brak

Hm. Guzik prawda. Mam wyliczać?

OK:

-Etapy z ucieczką przed Dahaką

-ZUPEŁNIE NOWY system walki

-Poszerzenie repertuaru akrobacji(ładnie brzmi)

-różne tam niuanse;]

Jest ich wystarczająco, żeby mocno zmienić grę, nie tracąc jej stylu, bo przecież PoP nie mógł stać się samochodówką lub RPGiem? Może lepiej futurystycznym FPSem z fabułą mającą miejsce 'dawno, dawno temu, w odległej galaktyce'?

walki na belkach irytują,

Twoje zdanie. Fakt, są trochę za proste. Jak jest się dobrym. Ale nie irytują.

chwytanie sznurów to drobiazg,

Twoje zdanie. Tu jeszcze jestem poważny.

"nowy" system walki to jedynie parę kombosów więcej).

BUAHAHAHAHAHA. Nie wytrzymam. Nie mogę. Wiesz, ile wspólnego mają systemy walki z WW i SoT? To, że atakujesz lewym, a blokujesz prawym klawiszem myszy, oraz to, że bardzo skuteczne jest skakanie po przeciwnikach. Poza tym, to walka drugą ręką, której w SoT nie było(nie liczę sztyletu, bo służył raczej do zamrażania/dobijania przeciwników).

WW to system wykorzystywania otoczenia, kilkadziesiąt kombosów, których nie było w pierwszej części w ogóle, a część wyleciała z TTT.

Parę kombosów, dobre sobie.

W Dwa Trony nie grałem i wątpię żebym miał ochotę.

Ulżyło mi. Nie znam cię, nie wiem, jakie normalnie piszesz posty, ale przynajmniej nie będziesz bezpodstawnie jechać po kolejnej grze, którą lubię(dobra, przyznam się. TTT przeszedłem z 6 razy, SoT jakieś 3-4, WW >10 i gram w to ciągle[tylko nie teraz, z nawalającą kartą graficzną. Inaczej bym w to grał]). Może to być wyznacznikiem ich oceny.

SoT: 9/10, ale wracać do tego nie będę za często, bo jest po prostu za łatwe.

TTT: -10/10. Jest lepsze, niż SoT, ale za krótkie, gdzieś o 4-5 godzin. W dodatku miała być inna fabuła(Kaileena dosłownie poświęcająca się dla Księcia, widziałem też kilka filmików, które do gry nie weszły. WHY??), Dark, mimo, że fajny, miał wyglądać inaczej(tamten projekt mi się bardziej podobał, co nie znaczy, że ten jest zły), a speed kille mogły być lepiej rozwiązane(coś w stylu free form fighting z WW-możliwość wyboru miejsca uderzenia, albo płynna zmiana speed killa w inny[wiem, brzmi dziwnie, ale nie mam siły tego teraz tłumaczyć]. W dodatku, jak zobaczyłem na jakimś filmiku pierwszy raz speed killa, na którym Prince rozwala dwóch kolesi w około półtorej sekundy, to myślałem, że dostanę zawałuXD). Co nie zmienia faktu, że gra jest praktycznie doskonała.

WW: 11/10-jestem 'nieco' nieobiektywny, ale to był pierwszy raz, kiedy przeczytałem reckę w CDA, popędziłem do sklepu z językiem wywalonym na widok owej gierki, kupiłem ją i nie odpuściłem, póki jej nie skończyłem.

Ponieważ przeczuwam, jakie gatunki muzyczne lubią ci którzy będą gromami sypać, to całkiem jest mi to obojętne. Co powiedziałem, podtrzymuję.

Hm, twoja wola. Muzyka z WW była idealnie dopasowana do gry. Niepokojąca lub ładująca adrenalinę do krwi.

jest jakies spolszczenie na angielska wersje?

plis o Link.

Naprawdę mam ochotę walnąć głową w biurko. Ale nie zrobię tego. Walnę w ścianę...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prince of Persia to gra dla takich, którzy fascynują się freerunningiem (jak jest błąd to sory :D ), ponieważ w tej grze tylko się skacze po ścianach i zabija się napotkanych wrogów. Może to i przełom w dziedzinie gier akcji, ale do mnie on nie przemawia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie WW jest najlepszą częścią serii :farao: :

a) mroczna, dynamiczna fabuła :devil:

B) nie taka "bajkowa" grafika jak w SoT(te kolory podczas ucieczki przed Dahaką) :shock:

c)muzyka - w niektórych momentach adrenalina naprawdę niesamowicie skakacze :-({|=

d)KSIĄŻE - widać, że gość dużo przeżył - to nie jest już młodziudki księciunio, o gładkiej młodzieńczej, niewinnej twarzy, ale człowiek z charakterem, o twarzy poprzesiewanej bliznami, chudy jak wilk i na pewno nie stroniący od przemocy :twisted:

e)walka - możliwa obiema rekami, z niesamowitą (jak dla mnie) liczbą combosów (przemnóżcie sobie ilość broni przez ręce, na dodatek można używać otoczenia i przeciwnika)

F) SAMA GRA - W COŚ TAK WCIĄGAJĄCEGO NAPRWDĘ TRUDNO ZNALEŻĆ 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodze sie z toba. Dla mnie najlepsza jest czesc trzecia. Mniej bajkowa niz czesc pierwsza, ale rowniez mniej mroczna niz czesc druga. Klimatem idealnie wpasowala sie w moje gusta. Polecam! No i to zwienczenie fabuly, motyw z mrocznym ksieciem. Dla mnie ta gra zajela trzecie miejsce w moim prywatnym rankingu na gre roku 2006 (za Gothic 3 i HOMM V) Dla mnie wyprzedzila CoH i Obliviona! Jeszcze raz goraco polecam, bo to IMO najlepsza czesc serii!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie najlepsza jest czesc trzecia. Mniej bajkowa niz czesc pierwsza, ale rowniez mniej mroczna niz czesc druga. Klimatem idealnie wpasowala sie w moje gusta. Polecam! No i to zwienczenie fabuly, motyw z mrocznym ksieciem. Dla mnie ta gra zajela trzecie miejsce w moim prywatnym rankingu na gre roku 2006 (za Gothic 3 i HOMM V) Dla mnie wyprzedzila CoH i Obliviona!

Zgadzam się z tym co napisałeś. Dwa trony to swoista mieszanka najleszych elementów dwóch poprzednich części PP - z Piaków fabułę, klimat i sympatycznego księcia; a z WW walkę, dynamizm, krwawość...

A co do twojego rankingu gier - zgadzam się w 100%. Gothic i HoMM miażdżą. A Oblivion sucks. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 2 months later...

Ja zacząłem odkrywać nowe odsłony księcia dopiero od części drugiej i nie żałuje, opowiada najlepszą część (gmatwaniny w czasoprzestrzeni jak w serii Legacy of Kain), combosy są baaardzo efektowne a zarazem sterowanie jest intuicyjne (nawet na padzie grało mi się gorzej). Pierwsza część nie ma tak efektownych ciosów, książę jest jeszcze dzieciakiem i w porównaniu do reszty walka w piaskach mnie irytowała, choć gra jako wstęp do tej wspaniałej trylogii (czy aby napewno? :D ) niezła. Trójka natomiast jako zwieńczenie historii jest super, walka ulepszona, sterowanie bez większych zmian, fabuła dalej ok, etapy z rydwanami r0x, no i bossowie ciekawsi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałem we wszystkie trzy części i z całą stanowczością mogę stwierdzić, że tak całościowo, jak i każdy z osobna WYMIATA Very Happy Najbardziej podobała mi się dwójka, ale jedynka i trójka też są świetne. Teraz czekam na czwórkę
To się raczej nie doczekasz, bo PoP, jak większość produkcji ostatnio, została przemyślana jako 'trylogia' - a i ostatnie przemyślenie Księcia utwierdzało w tym przekonaniu.

Oczywiście również jestem fascynatką Księcia - wszystkich trzech części, które ujęły mnie fabułą, grywalnością, postacią księcia, muzyką, grafiką i ogólnym klimatem - jednak mimo podziwu dla Księcia i jego autorów, muszę przyznać, że Kratos z God of War byłby w stanie zabić go jednym splunięciem :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kratos z God of War byłby w stanie zabić go jednym splunięciem :P

Kratos zabiłby Prince'a, zgwałcił Nariko i zmusił Ryu Hayabusę do rytualnego samobójstwa samym spojrzeniem, bo taki już jest. Jednak moim zdaniem God of War bardziej stawia na walkę, a PoP nieco bardziej na elementy platformówkowe - choć to sprawa dyskusyjna. No i klimat GoW może nie każdemu przypaść do gustu :D W każdym razie jeśli ma ktoś ochotę pograć największym badassem w historii gier, to płytka z GoW czeka w sklepie za śmiesznie niską cenę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PoP, chyba nie skłamię jeśli powiem, że klasykę znam na pamięć. Niestety, wszystkie nowsze(od 2003?), wypaśne części księcia przeszły mi koło nosa. Grzech pora odpokutować stąd pytanie - o ile się nie mylę, są 3 części, tak? Więc która jest najlepsza, która warto kupić najpierw? Przy czym odpowiadałyby mi te, które trzymaja się w miarę konwencji oryginału, chociaż z drugiej strony można by zasmakować księcia w trochę bardziej mrocznym sosie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytanie - o ile się nie mylę, są 3 części, tak? Więc która jest najlepsza, która warto kupić najpierw? Przy czym odpowiadały by mi te, które trzymaja się w miarę konwencji oryginału, chociaż z drugiej strony można by zasmakować księcia w trochę bardziej mrocznym sosie.

Kupić sobie PoP Trilogy i sprawdzić wszystkie, bo "która jest najlepsza" stwierdzić obiektywnie się nie da. Piaski Czasu to bajkowy klimat, matriksowe spowalnianie czasu, akrobacje - moim zdaniem ma ducha oryginału, choć ginie się znacznie rzadziej. WW jest nieco bardziej nastawione na walkę,pomieszczenia są mroczniejsze, "shadowmanowate", ale platformówkowy klimat nadal jest. W TTT nie grałem o_O

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kratos zabiłby Prince'a, zgwałcił Nariko i zmusił Ryu Hayabusę do rytualnego samobójstwa samym spojrzeniem, bo taki już jest

jeżeli ten memlas położy łapy na Nariko to go... :twisted: :wink:

No i klimat GoW może nie każdemu przypaść do gustu

jak i w PoPie :)

MMK - najbardziej oryginału trzyma się jedynka, i od niej zacznij potem dwójka i trójka xD IMHO mimo niemal identycznych gameplayów całej serii ja najbardziej cenię sobie właśnie TTT. Klimat na jaki czekałem- nie bajka z głdkim księciem z bajki, nie niby-rzeź sado-maso i wogóle śmiesznie mroczna tylko Typowo nowy stylowy klimat. Niemal czuć arabski wiatr w kłakach irańczyka.

No i jaka inna gra pozwoli na wdrapywac się po rusztowaniu, będącej właśnie w budowie wieży babel? :shock: masakrujące przezycie, widok, i wspomnienie które już sobie na zawsze zachowam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się raczej nie doczekasz, bo PoP, jak większość produkcji ostatnio, została przemyślana jako 'trylogia' - a i ostatnie przemyślenie Księcia utwierdzało w tym przekonaniu.

Jak to?! :shock: Gdzieś czytałem, że już jest robiony, nawet artworki gdzieś były.

"...Co do tego, że kolejna odsłona sagi Prince of Persia znajduje się w trakcie developingu, nie ma wątpliwości. Wprawdzie korporacja Ubisoft Entertainment nie zapowiedziała jeszcze wszem wobec nowego epizodu przygód perskiego księcia, ale pierwsze zakulisowe informacje pojawiły się już w ubiegłym roku. Teraz mamy dla Was kolejne nieoficjalne doniesienia...."
- Z gryonline.pl

www.ownage.nl/game/2140/ - A tu kolejny artykuł. Co prawda twierdzą, że wyjdzie tylko na PS3 i Xboxa 360, ale nie wierzę, żeby na kompy go nie wydali.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie najlepsza częścią jest WW za klimat, muzykę i rzeź Wink
Ja nie mam swojej ulubionej części -

PoP:SoT uwielbiam ze względu na muzykę i niesamowity, baśniowy klimat, a także fabułę :)

PoP: WW ze względu na muzykę, posępny klimat i 2 rozwiązania fabuły(jednoczesną wadą i zaletą jest ciągłe przenoszenie się w czasie - z jednej strony widzisz zmiany, z drugiej - chwilami jest nużące); do tego świenty pomysł arcywkurzającego Dahaki :D

Pop: TTT ze względu na połączenie obydwu poprzednich części i elementy wyścigówki xD

Jak to?! Shocked Gdzieś czytałem, że już jest robiony, nawet artworki gdzieś były.
Dopóki nie zobaczę oficjalnego potwierdzenia Ubisoftu, nie uwierzę - bo to jednak byłoby kolejne rozgrzebywanie tej samej, niesamowitej historii - która chociaż naprawdę mnie pasjonuje i wciąga, mogłaby zepsuć całość - w końcu Książę zrozumiał i nauczył się w końcu :)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Piaski Czasu" zaliczyłem niedawno... Może skupię się na minusach:

- krótkość gry (czas przejścia to około 3 dni, grając 3 godzinki dziennie),

- bardzo podobne potworki, jedynie lekko polepszone z czasem,

- podobne motywy w grze (bieganie po ścianach, wirujące noże, drążki),

- wpadanie w tekstury (maluteńki minus, bo jednak zdarzyło się to chyba tylko dwa razy),

- brak bossów (też malutki minus, ale jednak doskwierał),

- liniowość (ale to czepianie się na siłę).

Ogólnie wystawiłbym ocenę 8+ lub 9/10.

Na plusach skupiać się nie będę, zostały tu już wyszczególnione.

Czas na "Duszę Wojownika".

Pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż ja lubię tą serię najbardziej za klimat i efekciarskość poczynań księcia. A te najlepiej wypadły w ostaniej części czyli The Two Thrones. Na początku zachwycają speed kille "normalnego" księcia. Potem rozwala brutalność ciosów Dark Prince'a. Cały czas mamy doczynienia z doskonałym orientalnym klimatem nie raz doprawionym szczyptą mrocznych widoków. Warto również docenić perfekcyjne wyważenie między Warrior Within a Piaskami Czasu. Dla mnie w Sands of Time postaci były zbyt cukierkowe, głupkowate i dziecinne. Z kolei w WW zabrakło tego tak bardzo ukochanego przeze mnie orientu. :) Tymczasem pojawia się The Two Thrones który jest idealnym balansem pomiędzy oba częściami. Zachowuje dynamizm z WW i jednocześnie powraca klimat rodem z baśni 1000 i jednej nocy. Dodatkowo fabułę wieńczą dwa zakończenia które dokładnie roztrzygają nasze poczynania. Ukazują nam którą drogę preferowaliśmy i jakie wcielenie księcia nam bardziej odpowiadało.

Dwa Trony polecam każdemu fanowi obu poprzednich części ponieważ w niej każdy znajdzie to co tak na prawdę lubi w Prince of Persia. :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo fabułę wieńczą dwa zakończenia które dokładnie roztrzygają nasze poczynania. Ukazują nam którą drogę preferowaliśmy i jakie wcielenie księcia nam bardziej odpowiadało.

Dwa Trony polecam każdemu fanowi obu poprzednich części ponieważ w niej każdy znajdzie to co tak na prawdę lubi w Prince of Persia. :wink:

Czyżby naprawdę cichanie Darka w osatnich scenach miało wpływ na zakonczenie?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachowuje dynamizm z WW i jednocześnie powraca klimat rodem z baśni 1000 i jednej nocy. Dodatkowo fabułę wieńczą dwa zakończenia które dokładnie roztrzygają nasze poczynania. Ukazują nam którą drogę preferowaliśmy i jakie wcielenie księcia nam bardziej odpowiadało.
A widziałeś obydwa? Przecież w każdym dostępnym źródle podkreśla się, że jedyną częścią Prince'a, która miała alternatywne zakończenie, jest WW.

Więc, czy jesteś w stanie przedstawić dowód na zaletę 'T2T', którą napisałeś, najlepiej w postaci filmiku z alternatywnego zakończenia, czy napisałeś tylko to, co ci się wydawało, że gdzieś kiedyś od kogoś usłyszałeś?

- bardzo podobne potworki, jedynie lekko polepszone z czasem,
Nie aż tak podobne - od samego początku grania w PoPa, wyrobiłam sobie mój ulubiony cios - przeskakiwanie przeciwnika i wariacje na temat tego, jednak dosyć szybko w grze musiałam z niego zrezygnować, ze względu na zmianę przeciwników; do tego w różny sposób unika się później ich ciosów, blokowanie nie wystarczy :?
- podobne motywy w grze (bieganie po ścianach, wirujące noże, drążki),
Może cię to zmartwi, ale w każdej części PoPa są ograniczone ilości pułapek - później różnią się tylko rozstawieniem i ilością x]
- brak bossów (też malutki minus, ale jednak doskwierał),
Mała ilość, ale napewno nie brak :D W tej chwili jestem w stanie wyliczyć dwóch :>

Nawet w WW, o ile nikogo nie zapomniałam, jest 2 bossów, przy alternatywnym zakończeniu - 3.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- brak bossów (też malutki minus' date=' ale jednak doskwierał),
Mała ilość, ale napewno nie brak :D W tej chwili jestem w stanie wyliczyć dwóch :>

Nawet w WW, o ile nikogo nie zapomniałam, jest 2 bossów, przy alternatywnym zakończeniu - 3.

W SoT jest 2 bosów , ale pokonuje sie ich tak jak zwykłych wrogów , nie ma wymyslania taktyk. W WW jest 4 bossów lub 5 , zależy od tego , czy zaliczyć do nich można zabandażowanego golema (niby też ma pasek życia jak bossowie.)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...