Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

47

To ja, sen - chwytam cię za rzęsę.

Polecane posty

Przedwczoraj śniło mi się, że mogłem latać. I latałem sobie wokół swojego bloku, który w moim śnie był nienaturalnie wysoki niczym drapacz chmur, a na jego dachu rosła gęsta dżungla drzew. W dodatku wokół dachu rozwieszone były sieci do łapania samobójców.

Wczoraj śniło mi się jak z babcią i mamą oglądaliśmy mieszkanie które kupiły w moim mieście. Okazało się, że mieszkanie było nawiedzone i walczyć musiałem z kościstymi duchami. Ponadto w tym śnie moje miasto było ruiną jak po wojnie, ale że to był sen to nie wzbudziło to moich podejrzeń w czasie jego trwania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zamiast śnić o jakichś konkretnych wydarzeniach, które składałyby się na jakąś zgrabną historyjkę, pamiętam je jak skrawki czegoś, co wydarzyło się bardzo dawno. Pojedyncze dźwięki, obrazy, uczucia. Detale które wyrwane z kontekstu nie miałyby najmniejszego znaczenia razem tworzą jakiś sens. Teoretycznie ciekawy koncept, ale w praktyce to nie polecałbym. ?Sny się łatwo zapomina, to niespecjalnie.

Z wczoraj pamiętam tylko wielokrotne skrzypienie lekko nawilgotnionych lin, na których wisiał ktoś, kogo nigdy nie widziałem. Młoda, drobna kobieta powieszona za dłonie, w dziwnie zadbanym stanie, mająca na sobie jedynie poszarpaną sukienkę. Związana była za szyję, biodra, piersi, uda... Kawałek sznura też miała zaciśniętego na ustach. Nic nie mówiła(chociaż i tak nie mogła), nie szarpała się, nie wyglądała na martwą. Spomiędzy włosów widziałem tylko przerażenie w jej oczach i nie mogłem nic z tym zrobić. 
Chyba powinienem czuć się bezsilny, zaszczuty czy coś w ten deseń, ale... o dziwo tak nie było. Wszystko wydawało się niesamowicie pierwotne, jakby nie istniał żadny inny język poza skrajnie zrytymi emocjami.

Nie pierwszy raz coś takiego mi się śni. Już nawet zaczynam się bać iść spać. To dopiero osiągnięcie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sny po lekach są ciekawe

Raz Robbie Rotten próbuje podłożyć bombę pod mój dom, raz ogromny tęczowy chomik najeżdża miasto, raz grając w piłkę tak ją kopłem że jak trafiłem kogos w głowę to mu ją urwałem

A dzisiaj siedzieliśmy z Kath w pokoju i oglądaliśmy teletubisie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...