Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wies.niak

Puzzle Quest (seria)

Polecane posty

Gra jest ekstra! Jest taka dobra ze nie sposób się od niej oderwać. Moj kolega z którym bylem na wakacjach wziął laptopa ,a ja miałem CDA z Puzzle questem i... tak nas wciągnęło ze zamiast iść nad jezioro z rodzicami to graliśmy w PQ

( Wojownikiem).

P.S Ale za to wieczorem jezioro jest lepsze!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy instalowałem PQ, pomyślałem sobie że na pewno zainstaluję i po 5 minutach odinstaluję.

Jednak po odpaleniu gry, i wybraniu postaci gra wciągnęła mnie na 2 godziny xD. I teraz co prawda gram w nią co kilka dni, ale mimo wszystko polecam!

Moja postać to wojownik 30lvl, aktualnie mam zadanie zebrać różne części tego Sarteka. Jestem chyba na 96 części to chyba ząb ale nie jestem pewny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma to jak od czasu do czasu pobawić się klockami. Jeszcze nigdy przewalanie kwadracików za pomocą myszki nie było tak szalenie emocjonujące. Do tego Fantasystyczna fabuła o ratowaniu świata w żadnej innej produkcji nie uratujesz tysięcy istnień za pomocą planszy z puzzlami ( no chyba że w kolejnych częściach klockownicy )

Polecam niezły odstresowywacz choć czasami potrafi zdenerwować :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra wciąga mnie bardzo, ale tylko wtedy kiedy sam z siebie usiądę do niej. Nie jest to tytuł, którego nazwa nasuwa mi się zaraz myśli "w co by dzisiaj zagrać". Jak już powiedziałem, twardo trzymam się fpsów :cool:.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy komukolwiek udało się złapać Arboleta?

Jasne. Na pierwszy rzut oka było to trudne, ale wystarczyło tylko przeprowadzić

czaszkę na jeden koniec, a klejnot doświadczenia na drugi. Wszystko ładnie się zredukowało.

Dzisiaj przeszedłem Puzzle Questa i muszę powiedzieć, że spodziewałem się dłuższej gry. Robiłem wszystkie questy, a tu nagle, ledwie połowa mapy odsłonięta i walka z

Bane'em.

Prawdę powiedziawszy spodziewałem się większego wyzwania, a podczas samej walki myślałem, że jak zwyciężę to

Bane

ucieknie w lewy górny róg mapy i ja tam będę musiał dojść. Podczas gdy historia zaczynała mnie wciągać została ucięta. Jak dla mnie gierka bardzo wciągająca, ale za krótka, a w multi nie grałem, bo jakoś nie wyszukiwało mi serwerów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie czas przejścia zależy od tego JAK CHESZ GRAĆ, Ja powtarzałem dużo pobocznych misjich, dużo czasu spędziłem na trenowanie wierzchowców (a późniejsze etapy gdzie czas na ruch wynosi 3 sek. potrafią adrenalinki napędzić :-), dużo czasu na tworzenie przedmiotów i czarów, rezultat: prawie 100h na kampanię, na xfire dowody :-)...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Puzzle quest to jedna z niewielu gier od których tak trudno mi było się oderwać nieraz kończyłem grę o 1 w nocy. Rodzice jęczeli "Kamil idź już spać" a ja ciągle mówiłem tylko ten ostatni potwór i tak to się przeciągało. Jak to ktoś już napisał gra jest trochę krótka ale wciąga jak cholera.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja gram czarodziejem i mam 22 lvl. :) Gra wciąga niesamowicie, jest w sumie dość różnorodna i pomimo kilku błędów i nudnej fabuły (na szczęście da się przewijać te przerywniki ;]) trzeba przyznać - rządzi! Zwłaszcza jak na taką cenę. :P Zresztą biorę się za teraz, bo muszę trochę run nazbierać bo jak narazie mało mam. No i ogólnie jestem obecnie w posiadaniu 2 miast (nie licząc Bartonii).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak: zainstalowałem PQ, zacząłem grać czarodziejem, odszedłem do ok. 24 lvl, gra mnie wciągnęła, ale w pewnym momencie coś mi się popsuło z save'em i musiałem zacząć od nowa.

Teraz już jestem wojownikiem na 45 lvl i jeszcze nie mam questa z przyzwaniem Sarteka, dopiero znajduję jego części. Po prostu na bieżąco wykonuję poboczne questy... Mam pytanie: z gry czarodziejem doszedłem do wniosku, że nie ma sensu łapać run i robić z nich przedmiotów, bo są słabe. Czy tak jest do końca? Dużo tracę przez to? Itemy, które zdobyłem dotychczas są dość niezłe, ale zastanawia mnie, czy w kuźni mogłyby powstać lepsze. Do tej pory gra nie sprawia mi żadnych problemów, jedynie z 3 razy musiałem z Dugogiem walczyć i nie udało mi się dostać Spojrzenia Śmierci od Lisza (370/277/185/92 i 26 zwojów, z czego do zdobycia zaklęcia brakły mi DWA, które na planszy były).

Mój wierzchowiec to gryf (może jeszcze skuszę się na wiwernę), mam w drużynie Syrusa, Kalkusa, Dronga, Iskiera, Słoneczną Włócznię, Serefinę i Łatę.

Noszę Selentyński Medal (podwaja doświadczenie), Płaszcz Krwawej Ziemi (który zmienię na coś), Maczugę Dugoga (fajny też jest Wielki Topór) i Potężny Pierścień Trolla.

Ktoś mi powie, do czego służy Klejnot Żywiołów? Nie za bardzo rozumiem jego działanie...

Z zaklęć:

- Rozpłatanie (niszczy żółte kulki i zadaje obrażenia)

- Rzut Toporem (4 obrażenia + ilość czaszek na planszy)

- Żądza Krwi (+ 12 do czerwonej many)

- Szał Berserkera (zamienia czerwone kulki na czaszki)

- Szarża (niszczy rząd i zadaje 5 obrażeń)

- Boskie Prawo (niszczy gwiazdki i daje za nie doświadczenie)

Aha, i czy ktoś może zna jakiś sposób na ominięcie jakiegoś przeciwnika na mapie przygody? Mogę ominąć tylko niektóre, jak Szkielet, Ogr, jakiś tam pająk, Olbrzymi Szczur, Skorpion...

Ogólnie wyśmienita gra. Grafika zadowalająca, muzyka po dłuższym słuchaniu ładnie wpada w ucho i jest przyjemna, mnóstwo grywalności. :)

PS Odnośnie jednego z początkowych postów: "Szóstki" nie da się zrobić, próbowałem kilka razy, czy to przez czary czy przez normalny spadek kulek. Maksymalna jest Piątka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, i czy ktoś może zna jakiś sposób na ominięcie jakiegoś przeciwnika na mapie przygody? Mogę ominąć tylko niektóre, jak Szkielet, Ogr, jakiś tam pająk, Olbrzymi Szczur, Skorpion...

Wytrenuj wierzchowca do 50 poziomu, a ominiesz przeciwników każdego typu. Jeśli uważasz, że przedmioty z runów są słabe, zapraszam do demonstracji praktycznej - zajrzyj do Gramy w Sieci - Puzzle Quest i sprawdź na własnej skórze. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca tak uważam - sprawdzałem tylko przy grze czarodziejem do 24 lvl, miałem wszystkie zdobyte runy do tej pory i po prostu przedmioty z nich były cienkie... Dalej nie wiem jakie są. ;]

Zagram w sieci jak ukończę grę. A co do singla, to postaram się wytrenować tego wierzchowca do 50 lvl i zdobyć Spojrzenie Śmierci...

PS Właśnie zdobyłem resztę części Sarteka, pokonałem Minogotha za 2 razem, wystarczyło odpowiednie podejście... No i mam też za sobą pierwszy pojedynek z Rycerzem Zagłady, nie był trudny...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gierka niezła, choć kilka błędów niestety jest. Zacznijmy od rzeczy które muszą być omówione,a chce to zrobić możliwie szybko :D Grafika nie przeszkadza w grze, mimo że za bardzo za mangą nie przepadam . Muzyka też niezła choć bo 2h gry przestałem jej słuchać:D No to grafę i muzę mamy omówioną to czas przejść do samej rozgrywki. Fabularnie szczytem nie jest i kilka spartolonych wątków jest, np. wątek z syrusem na początku był fajnie prowadzony, gracz zadawał sobie pytanie co on zrobił, kim był, a finalnie okazuje się troszeczkę poniżej oczekiwań. Dalej jest główny wątek, tu również jest pytanie, kto porywa, po co, a rozwiązuje się i kończy tak banalnie.Szkoda. Zdobywanie twierdzy i przejmowanie miast też jest troszkę niepotrzebne. O ile budynki do wierzchowców się przydają, to jeńców właściwie nie trzeba łapać. Np troll- złapiemy go żeby dostać czar regeneracji, a nie dość, że żeby się go nauczyć trzeba trochę czasu poświęcić to jeszcze taki dobry nie jest. Ogółem z czarami samego bohatera da się bez kłopotów grę przejść. Zdobywanie miast jest właściwie niepotrzebne, owszem można mieć jedno czy dwa miasta, ale nie dają one żadnej korzyści. Złoto i tak jest niepotrzebne, a to co dostajemy za misje w zupełności wystarcza. Dialogi są na przyzwoitym poziomie choć niektóre (zwłaszcza z królową gwendoliną czy jakoś tak :D) powodują zgrzytanie zębów ( czy ten bohater nie ma myśli, własnych zasad moralnych ?! Typowa "marionetka systemu" :D ) Najlepszym elementem gry są postacie. Każda ma własny charakter. Moimi ulubionymi są Drong i Kalkus :D Na grze spędziłem coś około 15-20h i absolutnie tego czasu nie żałuję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tam troche szkoda moich towarzyszy których straciłem

podązajac za mieczem. Da sie ich jakos odzyskać?

Ale nie moge sie pozbyc wrazenia ze komputer lubi oszukiwac :D Taki Licz np. zawsze robi mu sie czaszka tam gdzie trzeba, a jak mu juz combo po 5-4-5 leci to koniec :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawde spoko gra, mimo, że niepokonałem Lorda Bane(chyba tak się nazywał :tongue: ) to miło wspominam czas jaki poświęciłem tej grze, chociaż czasami miałem wrażenie, że komputer oszukuje :tongue: . Najlepiej moim zdaniem grać czarodziejem i to zaklęcie "Palec Śmierci" jest świetne, dużo razy mi pomogło :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...