Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kabura

Disciples(seria)

Polecane posty

Witam na forum i dołączam do grona maniaków Disciples.Grałem we wszystkie częsci i mam takie pytanko. Waszym zdaniem jaki jest najlepszy skład elfów bo ja uważam że:

w pierwszej lini:3xmaksymalnie ulepszony centaur(zapomniałem nazwy)

w drugiej lini: driada,grabieżca i jednostka dająca odporność na ogień(damn tu też zapomniałem nazwy,ciocia skleroza pomogła)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Disciples 2 to gra która o lata świetlne wyprzedza hirosów. Ma dużo lepszy system awansów jednostek na wyższe poziomy, ciekawszą fabułę lepszą grafikę i mroczniejszy klimat. obecie dla mnie istnieją tylko trzy gry: Spellforce , FM 2k5 i Disciples, mimo to że gram w tą grę już od ponad pół roku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Disciples 2 to gra która o lata świetlne wyprzedza hirosów. Ma dużo lepszy system awansów jednostek na wyższe poziomy, ciekawszą fabułę lepszą grafikę i mroczniejszy klimat.

Nie moge sie z toba zgodzic. Wedlug mnie Heroes to gra lepsza. Moglbym przymknac oko na twoja krytyke, ale podales takie argumenty, ze troche podyskutuje. Mi tez sie podoba rozwoj jednostek w Disciples (i to cholernie). Klimat moze jest mroczniejszy od tego w Heroes IV, ale od tego w III juz nie. Na razie nie bede wypisywal argumentow, gdyz chcialbym sie od ciebie dowiedziec, czy Disciples, twoim zdaniem, jest lepsze od calej sagi Heroes czy tylko od IV czesci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wez mnie nie rozsmieszaj facet :D

Gdzie ty w HOMM3 masz mroczny klimat? No chyba ze masz na mysli impy i pit lordy <rotfl>

Od siebie moge powiedziec tak:

Grafika - nie ma co gadac - D2 zmiata HOMM z powierzchni ziemi - jest ponuro, mrocznie i przy tym nie monotonnie. Jednostki prezentuja sie doskonale, w przeciwienstwie do absurdalnych stworow z HOMM.

Muzyka - heh, nie ma co gadac. W HOMM4 muza jest nieco lepsza od D2, ale w HOMM3 lezy na calej linii, jesli chodzi o porownanie

Grywalnosc - no coz - w HOMM3 gram od wielu lat i wiem co sie dzieje jak gra sie w multi - w D2 jest niestety nieco wolniej. Ale za to w singlu D2 daje poteznego kopa, przy ktorym kampanie z HOMM moga sie schowac.

Rozwoj - argumentu na korzysc D2 chyba nie trzeba? ;)

Historia - D2 znow wygrywa. Nie ma durnych bajeczek o tym jak to zly nekromanta zbiera przedmioty zeby podbic swiat <lol>. W D2 nie ma dobra i zla - sa tylko odcienie szarosci. I to jest wspaniale, bo grajac Nieumarlymi nie prowadzi sie tylko zwyklej wojny, zniszczenia i w ogole wytepienia tego co dobre - to historia utraconej milosci, zalu i wscieklosci.

Tak samo jak gra sie Empire, nie sa to tylko popierdywania rycerzykow na wojnie, ale ciezka i zagmatwana historia pelna sojuszy, zdrad i skurczysynstwa ktore siedzi w czlowieku niezaleznie od jego pochodzenia.

Podsumowujac - bezstresowe multi z kumplami - Tak, HOMM.

Reszta - tylko D2.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HOMM 3 nie da sie porównać do żadnej gry dlatego jest świetna :D

Oj da. Choćby do Heroes 4 czy 2.

A co do porównania Disciples 2 i Heroes 3 uważam że obie gry są super i nie śmiem twierdzić że Disciples 2 miażdzy Heroesów 3. Aż tak wspaniała to ona nie jest i zresztą H3 nie jest byle jaką porządaną gierką lecz hitem który został doceniony przez ogromne rzesze fanów. Żal przyznać że gra taka jak D2 przeszła bez większego echa wśród graczy i nie odniosła tak wielkiego sukcesu komercyjnego jak H3, lecz należy zauważyć, iż H3 miała drogę utorowaną niejako poprzez H1 i H2 :twisted: a Disciples 1 przeszło jeszcze mniejszym echem niż D2.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba wlasciwie kazdemu bardzo sie podoba rozwoj jednostek w Disciples 2. Mi tez sie podoba, ale mam pewne zastrzezenie - zbyt dlugo jednostki "stoja" na tym samym poziomie. Wszystkie awansuja w czasie jednej czy dwoch walk na nastepny i trzeba znow dlugo czekac na nastepny awans. W Heroes mozna uzupelniac armie, staje sie ona stopniowo coraz lepsza, szybko i plynnie! O rozwoju bohatera nie ma nawet co mowic. W IV czesci Herosow jest on o wiele lepszy od tego w Disciples, bohater przede wszystkim szybciej sie rozwija. Czasem tez denerwuje mnie walka w D2, niekiedy wystepuje sytuacja "trafi, nie trafi", ktora moze zawazyc o wyniku bitwy. Co jak co, ale bitwy w D2 na pewno nie sa strategiczne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HOMM 3 nie da sie porównać do żadnej gry dlatego jest świetna :D

Oj da. Choćby do Heroes 4 czy 2.

A co do porównania Disciples 2 i Heroes 3 uważam że obie gry są super i nie śmiem twierdzić że Disciples 2 miażdzy Heroesów 3. Aż tak wspaniała to ona nie jest i zresztą H3 nie jest byle jaką porządaną gierką lecz hitem który został doceniony przez ogromne rzesze fanów. Żal przyznać że gra taka jak D2 przeszła bez większego echa wśród graczy i nie odniosła tak wielkiego sukcesu komercyjnego jak H3, lecz należy zauważyć, iż H3 miała drogę utorowaną niejako poprzez H1 i H2 :twisted: a Disciples 1 przeszło jeszcze mniejszym echem niż D2.

Disciples przeszło bez echa z powodu nędznej ilości reklam w mediach(D1 w ogóle D2 mało reklam).Wyobrażcie sobie jak będzie reklamowane D3 a jak HoMM V

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zresztą H3 nie jest byle jaką porządaną gierką lecz hitem który został doceniony przez ogromne rzesze fanów.

Taa...Bo mial po prostu dobra kampanie reklamowa i tyle;]

Czasem tez denerwuje mnie walka w D2, niekiedy wystepuje sytuacja "trafi, nie trafi", ktora moze zawazyc o wyniku bitwy.

Jak dla mnie to to podnosi adrenalinke, bo nie ma wałka jak w HOMM ze zawsze trafiasz. W wielu starych strategiach tak bylo i jakos nikt nie narzekal;/

Co jak co, ale bitwy w D2 na pewno nie sa strategiczne.

Buhahahahaha...

To ty naprawde malo grales w D2;] A zwlaszcza w "Powrot Galleana" gdzie sa takie walki ze skalp zrywa ze lba. Jednostki sa zroznicowane, maja rozne typy atakow, roznie sie bronia - a ty mi mowisz ze to nie wymaga strategii.

Pewnie - w HOMM3 tez trzeba sie wykazac zmyslem strategicznym, temu nie przecze - ale nie wciskaj mi ze D2 to tylko mroczna zrecznosciowka;]

Wyobrażcie sobie jak będzie reklamowane D3 a jak HoMM V

I tak kupie D3 :twisted:

A jak starczy kasy to moze i HOMM5 :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa...Bo mial po prostu dobra kampanie reklamowa i tyle;]

Kampania reklamowa może jedynie zwiększyć grono odbiorców jednakże satysfakcji którą daje H3 nie można poprzez kampanię reklamową zwiększać. Ci co grę docenili (ja też) nie byli zmanipulowani reklamą. Ona ich przyciągnęła do produktu 3DO. To granie dało im "miodzio" ... :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ty naprawde malo grales w D2;] A zwlaszcza w "Powrot Galleana" gdzie sa takie walki ze skalp zrywa ze lba. Jednostki sa zroznicowane, maja rozne typy atakow, roznie sie bronia - a ty mi mowisz ze to nie wymaga strategii.

Pewnie - w HOMM3 tez trzeba sie wykazac zmyslem strategicznym, temu nie przecze - ale nie wciskaj mi ze D2 to tylko mroczna zrecznosciowka;]

W Powrot Galleana gralem (no, moze niezbyt dlugo, bo jakos tak mnie do niego nie ciagnelo, w przeciwienstwie do Heroes), a takze w pierwsza czesc (ktora bardziej mi sie podobala, zreszta lubie cala serie, zebys sobie nie myslal) . Troche zle sie wyrazilem, jednostki i ich ataki sa oczywiscie zroznicowane, ale nie mozna sie nimi ruszac, co sprawia, ze walki sa malo (a nie w ogole) strategiczne. Miedzy innymi to troche ogranicza wybor i ilosc jednostek - z przodu MUSI byc conajmniej jedna walczaca w zwarciu, a z tylu MUSZA byc wspomagajace czy tez strzelajace. Inaczej wszystko sie sypie.

A co do tych "szans trafienia" to zdania nie zmienie. Denerwuja mnie i tyle.

PS. Przesadziles z ta "mroczna zrecznosciowka", nigdy tak nie myslalem o Disciples.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubię bardzo i HoMM3, i disciples 2. Dlatego mogę zestawić ich wady i zalety

Czym wygrywa HoMM3:

-dużo bardziej urozmaicone mapy (wystarczy włączyć kreatora, widać jak ubogie są scenerie w D2)

-więcej jednostek, w każdym razie w dodatkach

-walki dają więcej swobody (w D2 jednostki się nie poruszają na polu bitwy)

-są oblężenia (w D2 atak na miasta różni się od zwykłego tylko bonusem do pancerza obrońców)

-bardziej podoba mi się system awansu bohaterów (to już sprawa subiektywna)

-dużo więcej pojedyńczych scenariuszy, dających w dodatku możliwości modyfikacji

-gra jest bardziej urozmaicona ze względu na bogactwo różnorodnych obiektów na mapie

A w czym jest lepsze Disciples 2?

-lepsza grafika, bezdyskusyjnie

-lepsze efekty graficzne- choćby czary podczas bitwy...

-super atmosfera- mroczna i autentyczna w odróżnieniu od umowności świata HoMM3

-dużo lepsze kampanie

-lepsze animacje między misjami

-fajny system terraformowania o formie zależnej od frakcji, którą gramy

-wątki fabularne podczas misji- czasem zmienia się nam cel scenariusza, albo np. dochodzi do wydarzenia, całkowicie zmieniającego realia

-dużo bardziej podoba mi się ostre oddzielenie walczących stron (inny wygląd, specyficzne dla siebie jednostki, inna atmosfera, inne czary itd) niż system z HoMM3, gdzie walczące strony różnią się tylko kolorem- zwłaszcza w późniejszej fazie gry, gdy każda strona ma po kilka różnorodnych miast

System awansowania jednostek to rzecz bardzo dyskusyjna- przypominam jednak, że przejście w HoMM4 do systemu podobnego z Disciples 2 wywołał ogromną falę krytyki ze strony fanów...

Moim zdaniem, HoMM3 jest trudniejszy- bo tam decyduje ilość i rodzaj jednostek. Jak w D2 (gdzie decyduje doświadczenie jednostek, umożliwaijące awanse na kolejne poziomy) zadamy ciężkie ciosy przeciwnikowi i przypilnujemy go, to już się nie podniesie. Choćby naprodukował 10 armii, nasze doświadczone jednostki rozwalą takich żółtodziobów. W HoMM3 nigdy nie można być niczego pewnym. Poza tym, w D2 ze źle idącej walki możemy się zwykle wycofać, a wszystkich, w tym bohatera, wskrzesić (o ile z odddziału ktokolwiek przetrwał). W HoMM3 albo trzeba zapłacić ogromne sumy, wzmacniając w dodatku w ten sposób przeciwnika, albo tracimy wszystkich prócz bohatera...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważem iż obie gry są dobre jednak po dłuższym graniu lepszy jest homm3.Wygrywa większym zróżnicowaniem i nie jest tak liniowy jak disciples2 gdzie gramy według schematu wybierając te same jednostki. Co do grafy to owszem D2 wygrywa , ale i tak homm3 wygrywa grywalnością. :lol:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie wygrywa Disciples. Na korzyść tej gry przemawia rewelacyjna oprawa (portrety postaci to prawdziwy majstersztyk, a muzyka buduje świetny, mroczny klimat), różnice miedzy poszczególnymi rasami (czuje się różnicę, grając Nieumarłymi (niech żyją :!: ) lub elfami, i nie chodzi tu tylko o różnice wizualne), oraz fakt, ze bez taktyki się nie wygra, podczas gdy w HoMM wystarczy zebrać wielką armię i nakryć wroga czapkami. Już czekam na trzecią część.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, portrety w Disciples 2 są naprwadę świetne :)

Co do braku strategii w HOMM w porównaniu z Disciples 2 to się nie zgadzam. Żeby zebrać tą wielką armię trzeba nieźle pokombinować i pamiętaj, że wróg na poziomie wyższym niż wieża nie śpi a żywy gracz się nie da tak łatwo ograć jeśli grał trochę w HOMMa :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy czytałem stary numer Gier z recenzją widziałem zupełnie inne portrety niż te w grze. Były to jedne z najpiękniejszych portretów jakie widziałem, a to co dali w grze, to nic w porównaniu z tamtym. Gra jest świetna, lepsza nawet od najnowszego elfiego buntu (tytuł wiadomy). W sumie to fajna gra, ten "dodatek" i gdyby nie to, że usunęli kampanie dla postaci zaawansowanych (i dali starsze portrety), to byłaby to gra wręcz idealna. No, ale cóż. Mam jedną i drugą zainstalowaną i jakoś egzystuję. 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieco irytująca jest polityka wydawnicza tej firmy: jeśli się dobrze orientuję, było parę dodatków czy też innych wersji podstawki, które zainstalowane razem dawały nowe misje, a na koniec jeszcze jest Gold Edition która zawiera w sobie wszystkie dodatki + jeszcze jakieś kampanie. Ktoś kto kupował jako nowość może się poczuć "nieco" rozczarowany 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie było dokładnie tak samo. Przeszedłem kampanię elfów, włączam demonów, już kombinując nad profesją dowódcy- i zdziwka- stara kampania!

Bunt Elfów to jedyny znany mi dodatek do jakiejkolwiek gry, w którym 80% misji jest żywcem wzięta z poprzednich części...

Ale co do tej braku strategii w HoMM3, to sie nie zgodzę. Dla mnie to właśnie taktyka w Disciples 2 jest bardziej schematyczna. Wykryj wroga, zniszcz mu armie, oflaguj jego kopalnie i źródła many i stwórz nowy odzdział do pilnowania pokonanego przeciwnika w przyszłości... I powtórz cykl od nowa...

W HoMM 3 nieporównanie większa liczba i różnowodność elementów scenerii (czy chociaźby obecność podziemi), poruszanie sie na polu bitwy, oraz łączenie jednostek w oddziały, dają dużo większą elastyczność i różnorodność.

Przykładowo: zamiast tworzyć olbrzymią armię, moge zostawić silny garnizon w mieście, a resztą oddziałów (np. wyłącznie strzelcy i jednostki latające) podkraść się podziemiami w pobliże miasta wroga i zaatakować je ostatniego dnia tygodnia, aby zaraz potem zwerbować jego rekrutów i odeprzec kontratak...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w D2 też masz możliwość stworzenia garnizonu treningowego (inna nazwa to sieczkarnia). Bohater może się przeliczyć i atakując twoją stolicę tylko nabije ci PD przy postaciach obok niego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, ci strażnicy są zbyt silni, wystarczyłoby żeby zadawali obrażenia rzędu 150 HP, pancerz 50- 60, a HP tak z 500. I tak byliby już trudni do pokonania. Co do taktyki, to w Herosach za bardzo liczy się liczebność armii, podczas gdy w Disciples po wyszkoleniu potężnego odziału możesz pokonać nawet wielokrotnie liczniejszy odział wroga. Pamiętam jak w "Sługach Ciemności" grając potępionymi stworzyłem jeden jedyny odział, za to złożony z potężnych istot na lv 20 i wyżej i z dobrymi artefaktami i sztandarem, i z miejsca dało się zająć nawet stoilce wroga, i już na spokojnie zdobyć triadę miast elfickich. Wystarczyła jednak chwila nieuwagi, żeby cały odział szlag trafił, chociażby podczas natarcia na stolicę margines błędu musiał być bardzo mały.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jesteś średnio dobry, to przy dobrej taktyce i dobrym dobraniu stworów pokonasz każdego strażnika stolicy i Niddoga (tego wężowca z kampani krasnoludów) bez osłabiania zbytniego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Disciples 2 i strażnicy nie są wcale trudni ;) Dobra ekipa kładzie na łopatki każdego strażnika wraz ze świtą. Szczególnie ekipa Imperium. Bezbolesna rozgrywka jeśli chodzi o podbój stolicy :) Zero strat i przeciwnik nie może zagrozić :) Najtrudniej spośród łatwych rozgrywek to się Demonami czy jak oni tam się zwą grało. Ale też wystarczy dobra ekipa i troszkę wysiłku więcej i nie ma problemu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...