Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ghost

Zmarł współpracownik CD-Action

Polecane posty

Powiem tylko - najszczersze kondolencje dla EGM-ma i spoczywaj w pokoju dla Jego najbliższej Mu sercu osoby. Wiem... ból straty najbliższej Tobie osoby, jest okropny, momentami nie do opisania, nie do zdefiniowania... wiem coś o tym. (mój brat też odszedł niespodziewanie...) Nie znam EGMa ale... cóż, trzymaj się. Miej determinację w Sobie na tyle aby dalej móc żyć życiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CD-A zacząłem czytać zbyt późno, aby mieć okazję przeczytać jego teksty. Mimo wszystko pamiętam jednak felieton Generała, który napisali wspólnie, n.t ME. Mieli sporo racji.

Każde ludzkie życie jest na swój sposób cenne i każda śmierć jest bolesna. Mimo, iż nie uważam, by forum było najlepszym do tego miejscem, chcę wyrazić EGM- owi wyrazy współczucia i poparcia w tych trudnych chwilach.

Czy redakcja zamieści w numerze jakieś wspomnienie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapamiętałem, że odziedziczył świetne pióro po tacie. Bardzo podobały mi się recenzje GTA w wykonaniu Anakhy (3 i Vice City). Przeglądając archiwa odniosłem wrażenie, że w pewnym momencie to była taka wschodząca gwiazda w ekipie cda, jeśli chodzi o poziom tekstów to IMO na równi z Czarnym Iwanem czy Gem.inim; szkoda, że później jego drogi z cda się rozeszły.

Wyrazy współczucia dla EGM.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CD-A zacząłem czytać zbyt późno, aby mieć okazję przeczytać jego teksty. Mimo wszystko pamiętam jednak felieton Generała, który napisali wspólnie, n.t ME. Mieli sporo racji.

W którym to było numerze? Bo nie kojarzę niczego takiego.

Los strasznie EGM'a doświadczył. Najpierw musiał chować żonę, a teraz przyszło mu pochować syna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż mogę rzec... Ja jestem jednych z tych świeższych narybków (pierwsze CDA w 2006 r.) i EGMa chyba tylko kojarzę, Anakhy nie...

Już wcześniej zacząłem się zastanawiać, jak by wyglądała redakcja, gdyby odszedł któryś z obecnych redaktorów... Fakt, ze odszedł były, ale ,jak widzę, zasłużony (Fallouty, GTA...) recenzent dołuje, przypomina o tym, że każdego - w tym również i obecnych redaktorów - czeka ten los.

Tym smutniejszym jest to, że syn odszedł przed ojcem; ojcem, który - jak piszecie - stracił żonę.... Przykre.

Miałem się pytać o przyczyny tak wczesnej śmierci, ale pewnie notka w najbliższym numerze wszystko wytłumaczy... Niech ten temat zostanie prosta księgą kondolencyjną...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość roxi1997dami

Zostaje tylko smutek i pamięć o nim, lecz życie trwa dalej. Istota żywa nie jest doskonała, nie jest trwała. Każdy kiedyś umiera niby to naturalne, lecz i tak czujemy smutek i żal. Tylko oni dowiadują się co jest potem, a i możliwe, że kiedyś do nich dołączymy. Teraz człowiek mówi "żegnaj", lecz nadzieję powinien mieć, że kiedyś spotkają się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wręcz odwrotnie do większości - zatrzymałem się w kupowaniu nowych CDA i przypominam sobie te stare. Ostatnio czytałem recenzje GTA III i VC - czy ktoś dzisiaj potrafi tak pisać? Mam wielki sentyment do starego CDA, a tutaj jeden z idoli odchodzi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem okazji poczytać recenzji Anakhi, ale to nie zmienia faktu, że zmarłym cześć się należy. Requiescat in Pace, Anakho. Obyś trafił tam, gdzie jest wieczne szczęście.

A dla EGM'a najszczersze kondolencje, w końcu stracił już sporo rodziny. A strata syna to największy cios - rodzice nigdy nie powinni musieć grzebać swoich dzieci...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...