Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cardinal

Forumowicze o Sobie VI

Polecane posty

Przyznam się bez bólu, że nie czytałem waszych poprzednich postów. Straciłem jakoś ochotę na pisanie w tym temacie (zresztą, od pewnego czasu w ogóle niewiele piszę... ).

Ale...

Na forum Markolfa, istnieje temat "Pochwal sie swoja kolekcją". Pomyslałem sobie, ze o tym tu jeszcze nie było;] Co kto zbiera: gry, książki, puzzle, opakowania po prezerwatywach, cokolwiek. Ktoś chętny, do chwalenia się? Ja pokaze moja kolekcje komiksów. Trochę się tego przez lata nazbierało...

<ciach> Nie czyta się uaktualnień regulaminu? - Pzkw

Nie;] Przegapiłem jakoś...

http://img514.imageshack.us/img514/4154/komiksy1np5.jpg

http://img514.imageshack.us/img514/9994/komiksy2oh9.jpg

http://img514.imageshack.us/img514/7546/komiksy3cs9.jpg

http://img514.imageshack.us/img514/8132/komiksy4dl2.jpg

http://img514.imageshack.us/img514/8527/komiksy5ir6.jpg

http://img514.imageshack.us/img514/2748/komiksy6la0.jpg

http://img514.imageshack.us/img514/8949/komiksy7iz2.jpg

http://img505.imageshack.us/my.php?image=komiksy8fl1.jpg

http://img505.imageshack.us/my.php?image=komiksy9cc5.jpg

1) Essentiale, Sin City, komiksy z kolekcji Mistrzowie Komiksu i kilka Dobrych Komiksów

2) Kaznodzieja, 100 naboi, Strażnicy, Batmany, Żywe trupy i kilka innych

3) Dragon Ball i Tytusy

4) komiksy TM-Semic

5) seria XIII, Produkty, Wilq`i i trochę innych komiksów w podobnym formacie;]

6) Giganty i Dragon Ball

7) zeszyty Mandragory i Dobry Komiks

8) komiksy z PRLu. Kapitan Kloss, Żbiki, Podziemny front i kilka innych serii (niekompletnych niestety)

9) specjalnie na tą okazję przytargane z piwnicy "Kaczory";]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech...

Chodziło mi o to, że niektórzy uważają decyzję o podjęciu studiów jako niezwykle wiążącą; kierunek przez nich wybrany definiuje (jeśli użyłem złego słowa, ponownie możesz ulżyć sobie użyciem encyklopedii Razz) ich przyszłą sferę zawodową ze wszelkimi tego konsekwencjami i automatycznie nie potrafią (nie chcą?) oni podjąć wyzwania związanego z rozwijaniem - jak w omawianym przykładzie - własnych pasji przez pracę.

Ech. A mi chodziło o to, że są ludzie, którzy sprawdzają słowa, których nie znają(a nie udają mądrych i obeznanych). Także, wybacz moją młodzieńczą ciekawość.

Ale poza tym to nie umiem się ani z Tobą zgodzić, ani zaprzeczyć. Nie wiem, jak wygląda sytuacja na studiach. I czy faktycznie ogranicza to rozwój swoich pasji, nie związanych z kierunkiem studiów.

Ty rozumieć o czym ja "piepipolić"? Razz

(...ostatnio ponoć bywam ciężko przyswajalny, hm...)

Tak, teraz tak =]

A co do mojej wycieczki, to wiele opowiadać nie będę. Wspomnieć warto, że klasa zintegrowała się ze sobą, wspólne gotowanie, sprzatanie, chodzenie po górach, zbieranie chrustu na ognisko i śpiewanie potrafią czynić cuda, jeśli chodzi o poznawanie ludzi. Poza tym fizyczna rozgrzewka przed 'prawdziwszymi' górami to też miła sprawa.

A najmilsze są chyba spotkania po latach. A takowego doświadczyłem, ponieważ moja koleżanka, z którą grubo ponad dwa lata się nie widziałem, mieszka niedaleko Rytra. Zatem spotkanie to był jeden z kluczowych celów wycieczki. I muszę przyznać, że spotkania z przyjaciółmi, czy znajomymi po latach to świetna sprawa... ;]

A jutro kolejny wyjazd, tym razem pielgrzymka w ramach odrabiania 2 listopada :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vitam!

Za oknem typowo październikowa pogoda. Deszcz, białe niebo, wilgotne liście czekające na białą kopułę, która je ukryje. Niby ponuro, niby szaro. Hmm ale coś w tym jest - jakaś poezja. Ludzie siedzą w domach, parzą sobie gorące herbaty, okrywają się kocami by przed telewizorem obejrzeć swój ulubiony serial. Paradoksalnie najlepsza pogoda do wyjścia na dwór. Jesteś tylko ty, deszcz i zamierający świat. Bardzo kontemplacyjny klimat. Ale jak widać piszę teraz, więc nie spaceruje sobie po mokrych chodnikach, rozmyślając o życiu. Piszę na forum. Dlaczego? Bo o przyjaciołach nie powinno się zapominać. Jak niewielu ma się ich w życiu. Zawsze gdy pisałem otrzymywałem pomoc, będąc traktowanym na równi z innymi. Tylko wiedza, kultura języka i przekazanie tego co mam do przekazania. Niewiele, prawda? Nie muszę dobrze wyglądać, ładnie pachnieć, wyraźnie mówić. Nie będę źle zrozumiany gdy machnę ręką w prawo i nie stracę pewności siebie gdy zmienię fryzurę. Dokładnie nie wiem czemu nie odwiedzałem FA. Może byłem zbyt zajęty, nie miałem nic ciekawego do napisania, albo po prostu ze zwykłego lenistwa nie chciało mi się zajrzeć - a może wszystko naraz? Ale okręt zawsze przybija do przystani lub tonie w głębinach niepamięci. Tak więc jestem: odmieniony, mądrzejszy, bardziej oszczędny w emocjach niż kiedyś. Nauka pochłania większość... Chciałbym tak napisać. Tak naprawdę nie uczę się mocno. Prawie w ogóle i jestem niesystematyczny, mam bałagan zarówno w pokoju jak i w głowie. Wielkimi krokami zbliżają się wybory które wpływać będą na moje życie. Zabawa, problemy i walka z własnym charakterem której wiem że nie wygram. Aż chciałoby się powiedzieć samo życie. Przy końcu napiszę że od jakiegoś czasu staram się pisać jakby każdy post był ostatnim i lepszym od poprzedniego i FA zawsze było śluzą przez którą wypływał smutek i żal ale także radość i zadowolenie. Dzięki za wsparcie.

Trzymajcie się!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm... coś dziwnie FoS padł. Zawsze aktualny, a tu ostatni post dopiero z wtorku. Trzeba to naprawić. :]

Sprawa nr. 1.

Nawet się nie zorientowałem, jak minął mi już rok z wami. Liczba postów może nie porażająca, acz aktywną działalność zacząłem około pół roku temu. Poza tym, jakość, nie ilość, czyż nie ? ;) Anyway, naprawdę fajna gromadka sobie na FA rezyduje i cieszę się, że jestem, może i malutką ale zawsze, jej częścią. :]

Sprawa nr. 2.

Nowa szkoła, nowi ludzie, nowi nauczyciele, więcej nauki, brak czasu, deszcz, jesień i ponuro jak cholera. Na brak wrażeń przez pierwszy miesiąc szkoły nie mogłem narzekakać. Odczucia bardzo mieszane. Z jednej strony bardzo szybko udało mi się zaaklimatyzować, a to dzięki znajomej z mojej klasy, która znała połowę liceum, więc siłą rzeczy, musiałem poznać ich i ja. Okazało się, że powstała z nas bardzo fajna gromadka, z którą ciężko się nudzić. W tym aspekcie Gimnazjum się nie umywa.

Niestety, szkoła średnia, to nie to samo co szkoła gimnazjalna, trzeba kuć na chama, bo samo uważanie na lekcji nie wystarcza ( ;) oczko dla Iva :D ). Mnie samego przez ten pierwszy miesiąc troszkę obudziło, bo ocen nie mam rewelacyjnych. Trzeba szukać nadziei na tendencje zwyżkową, już przez ten łikend troszkę się przyłożyłem do książek i powinno być lepiej.

Nie dajmy się, mości towarzysze, jesiennemu dołowi, a będzie dobrze. Mnie samemu to średnio wychodzi, ale walczę. <fight> Chyba zaraz sobie wyjdę na balkon posiedzieć, bo paradoksalnie, lubię to zimne jesienne powietrze...

Greeting from wieś :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się pochwalę - zdałem dziś bezbłędnie egzamin teoretyczny na prawo jazdy :). Praktykę mam 27 listopada, życzcie szczęścia :).

I taka mała informacja, wredna i raczej niezrozumiała - wczoraj wszyscy podatnicy złożyli się na mojego batonika i picie, a mało brakowało a wszyscy byście za mnie mandat płacili ^^.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, powodzenia - ja jednak do tej pory tego zakichanego prawa nie zrobiłem z braku pieniędzy i czasu... To, że jeżdżę co parę dni to już się wytnie :P

I taka mała informacja, wredna i raczej niezrozumiała - wczoraj wszyscy podatnicy złożyli się na mojego batonika i picie, a mało brakowało a wszyscy byście za mnie mandat płacili ^^.

Nie no, nalegam abyś jednak nam się wytłumaczył :)

Co do jesiennych nastrojów, to tak jak dawno mnie się to nie tyczyło - chwyciła mnie jakaś infekcja i to dobrze ponad tydzień temu... i dalej nie puszcza. Uznałem to jednak za plus i ramach większego domatorstwa postanowiłem sobie nadrobić sporo zaległych rzeczy osobistych a przy okazji się porządnie zrelaksować (Oblivion ^^). Coś co już naprawdę dawno mi się nie zdarzało - grać więcej niż pół godziny na jedno posiedzenie, spędzić w domu kilka dni pod rząd prawie bez wychodzenia (oprócz krótkich kursów po zakupy). Szatańsko dobre uczucie, tak po prostu trochę zdrowo się poobijać (no... z tym obijaniem to tak nie do końca, bo wszakże w domu pracuję, przy komputerze). Natłukłem ostatnio sporo grafik (na co już wiki-yu ma kable 8)), jak widać - gdy ciało chore, umysł też wariuje.

Ps. ostatnio moja dziewczyna i paru znajomych stwierdziło, że chyba ze mną jest "coś nie tak" : http://img520.imageshack.us/my.php?image=obraz010nm0.jpg ;)

Bzz bzz

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I taka mała informacja, wredna i raczej niezrozumiała - wczoraj wszyscy podatnicy złożyli się na mojego batonika i picie, a mało brakowało a wszyscy byście za mnie mandat płacili ^^.

Nie no, nalegam abyś jednak nam się wytłumaczył :)

Hehe, ok :). Otóż rozwieszam w ramach pewnej partii (nieważne której, nie będę robił reklamy :)) plakaty wyborcze. Jak każdy wie, nie jest to całkowicie zabronione, ale też nie jest zupełnie legalne, więc "na akcję" jedzie się późno wieczorem i w kapturach na głowie :P. W każdym razie cała ta akcja, czyli benzyna, materiały (taśma klejąca itd), a także jedzenie i picie dla rozlepiaczy jest sponsorowana przez biuro poselskie, czyli przez Kancelarię Sejmu. Żeby było śmieszniej, nawet ew. mandaty będą płacone z pieniędzy biura :). Takie przepisy :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby było śmieszniej, nawet ew. mandaty będą płacone z pieniędzy biura :). Takie przepisy :).

Teoretycznie "swoje" wraca do "swoich", ciekawe natomiast jest to iż sprzątaniem już nikt się zajmować aż tak ochoczo nie będzie...

Warszawa to już praktycznie jeden wielki bilbord, wszędzie te paskudne mordy polityków porozwieszane :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby było śmieszniej, nawet ew. mandaty będą płacone z pieniędzy biura :). Takie przepisy :).

Teoretycznie "swoje" wraca do "swoich", ciekawe natomiast jest to iż sprzątaniem już nikt się zajmować aż tak ochoczo nie będzie...

Mamy obowiązek to posprzątać, ale nie wiem, jak to wygląda w praktyce, wczoraj pierwszy raz rozwieszałem. Chociaż prawda jest taka, że nawet nie wiem, czy będzie co zbierać - wystarczy się następnego dnia po rozwieszaniu przejechać obok plakatów, a większości już nie ma. Tu służby sprzątające wykazują niezywkłą pracowitość i plakaty znikają w ciągu jednej nocy,

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ty Arni taki andergrandowiec jesteś i kłócisz się ze swoimi nieskazitelnymi zasadami, którymi straszysz na forum. Jak nie posprzątasz, będziesz miał ABW na karku, znam Piaska.

Ja sobie siedzę na studiach. Na razie jest fajnie, podoba się, chociaż w styczniu pewnie się delikatnie znudzi :P Ciekawie prowadzący zajęcia wykładowcy, na pewno z takim samym uśmiechem na twarzy będą wstawiać mierne do indeksu. Generalnie życie jako-takiego studenta na razie mi odpowiada ;] Dziś lecę na jakieś 'integracyjne spotkanie' mojego roku. Cóż... mam nadzieję że nie będę tam robił za kaowca :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam cichą nadzieję że jednak będziesz. Mam równie cichą nadzieję, że ktoś weźmie aparat i później zrobi duży tani mega-upload ;) W ogóle Waflu - trzeba będzie odbić ten sierpień, który był mniej tani bez Ciebie. Listopad jest dla Ciebie odpowiednią datą? 8)

Arni - w takim razie nie chcę nawet zgadywać jakiej to partii wieszasz plakaty wywrotowcu Ty ;)

Bzz bzz

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam cichą nadzieję że jednak będziesz.
Z jakiej to racji? :) Co do tego listopada - dopiero w styczniu będę wyjeżdżał, do Australii konkretnie, więc pasuje mi. Tylko gdzie? Większość bunkruje się w Kraku, a i niektórzy mówią, że niczym Rokita Władysław Maria Jan spod garów, nosa nie wyściubią. Zresztą - zobaczymy, ja chętny.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym rozwieszaniu plakatów, najbardziej śmieszy mnie to, że właśnie na tą akcję u mnie w sztabie jest najwięcej chętnych. Jestem członkiem partii politycznej i koordynatorem takiej akcji (jednego z kandydatów) na terenie Krakowa. Moi znajomi, którzy organizują równoległe akcje (np. rozdawania ulotek, czy chodzenia po domach) narzekają, że kompletnie nie ma chętnych. Natomiast na nocne plakatowanie piszą się dziesiątki osób. Na tyle dużo, że mam problemy bogactwa i muszę decydować, kogo tym razem puścić, a nie skąd wziąć ludzi :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) znam Piaska.

A ja mam paszport Polsatu, więc remis :P.

man_iac --> a u nas właśnie dzikich tłumów nie ma, chociaż w Warszawie młodych ludzi popierających tę partię jest od groma, a PO (podałem nazwę, bo i tak byście się domyślili :)) jak na razie prowadzi w sondażach. Wczoraj było nas 5, ilu będzie dziś nie wiem, bo się strułem i nie idę :(. A roznoszenie ulotek mam już za sobą, udało mi się zdobyć uniwersalne kody do klatek schodowych, więc każdy na osiedlu dostał ulotkę pod drzwi :P.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego właśnie dziwi mnie ilość ludzi w moim zespole. Ja bym za darmo nie pracował. To już nie na moje lata i kwalifikacje i absolutnie nie dziwię się ludziom, którzy nie chcą tego robić. Zresztą podobno u nas (w PO) jest i tak zdecydowanie najlepsza sytuacja w kwestii wolontariuszy. Z tego, co słyszałem, to pozostałym partiom bardzo ciężko jest znaleźć nawet kilka osób. Myślę, że ma to związek z tym, że elektorat PO to w większości ludzie młodzi. A taka praca to tylko dla młodzieży.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się pochwalę - zdałem dziś bezbłędnie egzamin teoretyczny na prawo jazdy :). Praktykę mam 27 listopada, życzcie szczęścia :).

Życzymy :)

Ja swoje prawo jazdy dopier zdobędę najszybciej za 2.5-3 lata.

(Chyba ze mozna robic w wieku 17 lat to moze w przeciagu 24 miesiecy juz bede miec.*

Czy zdam za pierwszym razem???Cóz nie wiem,u mnie wiekszosc osob w rodzinie zdawało bezbłednie...wiec moze...moze.

*Swoja droga po co mi ??? toc jedyne auto jakie posiadam to rysorak bez przedniej osi w piwnicy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :) . Dawno mnie tu nie było, tzn dawno nie przyszedłem pospamować :wink: . Wrzesień luźny miesiąc minął, a teraz cisną nas: klasówka klasówkę pogania. Jutro mam jedną, ale chyba dostanę tę smukłą ocenę, gdyż nie mogłem skołować do tej pory książki z majcy, a po drugie to co ona tłumaczy to dla mnie jest na razie czarną magią, wiec raczej rewelacyjnej oceny się jutro nie spodziewam :roll: . Ten tydzień to jest dla nas tygodniem kotów, więc dziś nas malowali, jutro w szlafrokach będziemy chodzić, po jutrze przysięga, w czwartek skrócone lekcje i idziemy na "Katyń" :cheers: , a w piątek mamy Mszę i też lekcje chyba 2 lekcje. Nie licząc klasówek i pytań jest ok :wink: . Wstaję o 5:45, a 17:20 jest w domku :cry: . Trochę to męczy, ale nic. Pozdrawiam wszystkich, którzy dojeżdżali, dojeżdżają lub będą dojeżdżać do szkoły :) .

Ps. 1 I tak chodzę spać po 1 :P ...

Ps. 2...ale potem jestem ledwo żywy...

Ps. 3...ale od czegoś w końcu jest weekend :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Już od nowego roku egzaminy (głównie teoretyczny) mocno się zmienią. Na gorsze :P. Nie będzie już bazy ~400 pytań do wykucia na pamięć (co naprawdę nie jest większą filozofią, przynajmniej połowa odpowiedzi jest oczywista), a mają być jakieś symulacje w czasie rzeczywistym i trzeba będzie odpowiednio szybko reagować na sytuację na skrzyżowaniu. Może i bajerancko brzmi, ale jednak wolę stary system :P. Coś też się zastanawiają nad wydłużeniem godzin jazd do wyjeżdżenia, więc radzę szybko robić prawko...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choćby po to, że to plus na rynku pracy. Opłaca się natomiast zrobić prawko jak najwcześniej, bo z każdym rokiem przepisy się zaostrzają i coraz trudniej będzie je zdobyć.
Oczywiście, że opłaca się robić prawko jak najszybciej - o ile tylko:

a) mamy możliwość korzystania z samochodu, żeby nie pozbyć się praktyki

B) nawet wtedy, kiedy nie mamy możliwości korzystania z praktyki, przypominamy sobie teorię(kiedyś wsiadłam do samochodu, razem z dawno nie korzystającą z samochodu mamą - nie polecam nawet fanom wybitnie ekstremalnych sportów ._. ).

Ps. ostatnio moja dziewczyna i paru znajomych stwierdziło, że chyba ze mną jest "coś nie tak" :
Szybko, nie powiem :D
Nie dajmy się, mości towarzysze, jesiennemu dołowi, a będzie dobrze. Mnie samemu to średnio wychodzi, ale walczę. <fight> Chyba zaraz sobie wyjdę na balkon posiedzieć, bo paradoksalnie, lubię to zimne jesienne powietrze...
Nie rozumiem, jak można się dawać dopadać jesiennej melancholii - jak dla mnie to czas oczekiwania na najlepszą porę roku, czyli zimę - razem ze śniegiem, feriami i tym podobnymi atrakcjami :D melancholia dopada mnie dopiero na wiosnę x]

Swoją drogą - w dniach 22-24 nawiedzam Kraków. Stęsknił się ktoś? :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem, jak można się dawać dopadać jesiennej melancholii - jak dla mnie to czas oczekiwania na najlepszą porę roku, czyli zimę - razem ze śniegiem, feriami i tym podobnymi atrakcjami melancholia dopada mnie dopiero na wiosnę x]

O ile zima nie bedzie taka sama jak w tamtym roku.

We Wrocławiu to łącznie śnieg był przez....tydzień??moze troche wiecej.

Zima kojarzy mi sie z odmrożonym nochalem,bałwanem,obrzucanie śniegiem dziewczyny i ferie z sankami :) ...a w tamtym roku graliśmy w szkole w pilke...na dworze :lol: ...w styczniu. :wink: .

Ale tak szczerze mówiąc ta jesień jest naprawde taka łagodna...z łózka łatwiej sie wstaje i nawet poranne lekcje nie sa takie nudne.Heh takiej jesienni to zyczyc sobie zawsze :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

quote]Oczywiście, że opłaca się robić prawko jak najszybciej - o ile tylko:

a) mamy możliwość korzystania z samochodu, żeby nie pozbyć się praktyki

Niby jest w tym trochę racji, ale czy będziesz jeździć, czy nie będziesz - prawo jazdy masz. I nikt ci go nie zabierze, nawet jak nie jeździsz. A jak potem nagle będziesz potrzebowała prawa jazdy, to umawiasz się na jazdy (płatne) z instruktorem i wszystko sobie przypominasz.

I przy okazji prośba. Do żadnego innego tematu mi to zbyt nie pasowało, więc poproszę tutaj. Na prezentację maturalną mam temat "Odpowiedz, jak funkcjonuje legenda artysty. Odwołaj się do wybranych przykładów". Stąd moja prośba - podawajcie imiona artystów, którzy waszym zdaniem zasługują na tytuł legendarnego. Specjalizacja nie ma znaczenia, pełna dowolność - może być malarz, muzyk, poeta, grafficiarz, współczesny jak i dawny, wszystko jedno. Będę bardzo wdzięczny. Potrzebuje po prostu takiej listy osób, żeby mieć ogólny ogląd, kogo inni uważają za legendy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrzebuje po prostu takiej listy osób, żeby mieć ogólny ogląd, kogo inni uważają za legendy.

John Ronald Reuel Tolkien, Freddie Mercury, Eddie Van Halen, Mick Jagger, Al Pacino i wiele, wiele innych, oczywiście moim zdaniem :wink:

Oczywiście, że twoim zdaniem, o to mi właśnie chodzi :).

Arnie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ;]

Dawno nie zaglądalem na forum a torchę się działo to może coś opowiem o sobie xD Studia ogólnie rzecz biorąc są całkiem w pytke, moja grupa prezentuje się bardzo pozytywnie a i rozkład zajęć jest ludzki. Co do samych zajęć różnie to bywa, niektóre ciekawe z kolei na drugich (dzisiejszy dzień obfitowal w te drugie) niemalże krew krzepnie w żyłach ;] Ogółem póki co podoba mi się i nie narzekam, w końcu to poszerza horyzonty, otwiera furtkę w świetlaną przyszłość ( xD ) i zwalnia z wątpliwego zaszczytu służenia w wojsku polskim. Heil

Prawo jazdy >> to za mnie też trzymać :P 31 października o 14:30, wylegam na ulice krakowa...ratuj się kto może.

Arnie >> H.R. Giger

Swoją drogą - w dniach 22-24 nawiedzam Kraków. Stęsknił się ktoś?
Ja myślę, że coś można zorganizować ;]
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...