Skocz do zawartości
Gość Razomak

Dark Souls (seria)

Polecane posty

@Holy - ale ja nie narzekałem, że nie będzie już trzeba tworzyć postaci od nowa. Narzekałem za to na fakt, że będzie można teraz np pominąć niełatwy early game maga/kapłana i po prostu przebranżowić się na nich, gdy już zdobędziemy środki do całkiem sprawnej gry (spelle, itemy, whatever). To akurat jest słabe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kawalorn

Dokładniej chodzi tu o stabilność, bo samo ,,torso" np. od zbroi Havela ma mniej, niż 50 stabilności, a to nie tak dużo(Claymore już powoduje zachwianie). Najlepiej na pierwsze PvE dobrać tak zbroję, by miała dużą stabilność i obronę, a do tego by suma wagi pozwalała średni przewrót.

Nic nowego mi nie powiedziałeś. tongue_prosty.gif Ja tylko wyjaśniam koledze czemu bycie nagim to nie same plusy, tak żeby to mógł zrozumieć, bo pewnie tak głęboko w terminologii jeszcze nie jest.

Moja główna postać ma około 80 pose (swoją drogą "stabilność" do głupie tłumaczenie bo to tarcza ma "stability") co daje jej dość żeby przetrwać każdy pojedynczy normalny atak nawet od broni klasy Ultra Greatsword.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś chce tak grać i będzie go na to stać - zakładam, że tanie to nie będzie - to ja nie widzę problemu. Narzekasz na to, że inni gracze uzyskają większą elastyczność czy możliwość zmiany rozdziału punktów po początkowych pomyłkach (co zresztą było i moim udziałem)?

@Holy.Death Weź przeczytaj trzecie zdanie mojej wypowiedzi może jakieś pięć razy tongue_prosty.gif.

Umiem czytać. Graj jak chcesz i pozwól grać innym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kawalorn

Bieganie w lekkim ubranku samo w sobie powinno dawać do myślenia, że nie ma tak dużo plusów xd Przynajmniej dla PvE.

Przy ,,poise" to nie wiem, jak inaczej można to wytłumaczyć. Stability to stabilność, jednak poise też jest czymś w tym rodzaju i w naszym języku ma to sens. Ewentualnie można powiedzieć, że jest to równowaga, no ale jest to mylące określenie w tym przypadku ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Shaker Ja bym powiedział że "postawa" jest dobrym tłumaczeniem aczkolwiek to słowo u nas odnosi się bardziej do tego jak trzymasz plecy a nie jak mocno masz stopy na ziemi. tongue_prosty.gif

Patrząc na to jak jest reklamowany DS to nie zdziwiłbym się gdyby "szybkość ponad obronę" był uznany za jedną najprawdziwszą prawdę przez typowego oglądającego. Ja na pewno odniosłem takie wrażenie na początku (a fakt, że dopiero wiki mi powiedziała co to jest ta "poise", nie pomógł), a w wysoko poziomowym PvP to nawet prawda.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczenie słowa postawa jest różne zależnie od kontekstu. W sztukach walki wciąż ma znaczenie stabilności pozycji ciała, ustawienia całego ciała itd.

Co do PvP w ciężkim secie to się da, ale nie we wszystkich lokacjach. Według mnie to nawet wymaga większego skilla niż DEX build, bo atak trzeba wymierzyć co do sekundy i odległości :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kawalorn

Na szczęście w DkS 2 z tego co do teraz wiem to ciężkie bronie STR mają wreszcie sens w PvP(gdzie w jedynce tylko bsy się nimi opłacały), bo parowanie i bsy są strasznie trudne do zrobienia. Tak samo uniki nie chronią cię tak dobrze, jak w oryginalnym DkS, że mogłeś przeskoczyć nad każdym atakiem pałki dla przykładu ^^

Edytowano przez Shaker
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yep, tez się na to cieszę, bo tak jak teraz wyglądają "pojedynki" w DS to po prostu śmiech wywołują. Tylko biegają i turlają się we wszystkie strony i nagle przez laga teleportują się za przeciwnika i robią backstab, a czasem wręcz chain-backstaby. Już walki z botami lepiej wyglądają.

To była jedna z pierwszych konkretnych informacji jakie widziałem o DS2 i od razu poczułem, że wiedzą co robią. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okay then. Wczoraj ukończyłem Dark Souls wędrowcem korzystającym głównie z Furii Quelaag +5 oraz Iaito +15 (choć trafiło się też trochę strzelania z łuku +10 i piromancji chaosu pierścieniem +11). Byłem długo w przymierzu Alviny, a potem przeszedłem do Jasnej Pani, because pyromancja i pewien skrót.

Przede wszystkim, co wciąż powtarzam - gra nie jest taka trudna. Nie będę dociekał źródeł tej famy, ale człowiek zaopatrzony w pokłady cierpliwości i głowę na karku (np. kojarzący, że kusze korzystają z bełtów) poradzi sobie bezstresowo z 99% gry - wyjątkami są Capra (bo trzeba się ogarnąć i opanować walkę w ciasnym lokalu) duet O+S (2 na 1 nigdy nie jest komfortowe), Artorias (jego buffy i potężne ataki), Manus (ta cholerna magia) i Gwyn. Caprę pokonałem po rozgryzieniu łamigłówki jaką przedstawiał, Artoriasa zazergowałem, a na pozostałych wziąłem pomoc - Solaire'a, oraz (Manus) innego gracza. Przy czym chcąc szybko skończyć finalnego bossa i mieć grę za sobą wziąłem pomoc już za pierwszym podejściem i za pierwszym podejściem go pokonałem, więc może też nie być taki straszny, dunno.

Poza tym DS w mojej prywatnej skali to 8-9/10 nie tylko spośród RPG, ale spośród gier komputerowych w ogóle. Unikatowy, nieliniowy świat, piękne, pomysłowe i zapadające w pamięć lokacje, wyróżniający się NPCe, oraz to lore, będę do gry jeszcze wracał, pewnie niejeden raz, mimo drobnych zgrzytów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim, co wciąż powtarzam - gra nie jest taka trudna.

Cały czas to powtarzam.

Chciałem kupić Dark Souls II z wysyłką do punktu na gram.pl. Dla wygody, bo akurat mi po drodze. Niestety, nie było odbioru przesyłki za pobraniem. Wysłałem zapytanie, bo wcześniej nie było z tym problemu. Po kilku dniach wciąż nie ma odpowiedzi. Odpisałem im, żeby już się nie przejmowali, bo kupię pre-order na brytyjskim Amazonie, dodając do tego komentarz na temat rzetelności tego chorego narodu, do którego mam nieszczęście przynależeć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gra nie jest taka trudna

Dokładnie, ludzie jednak nie rozumieją różnicy pomiędzy trudna a wymagająca.

Przy czym chcąc szybko skończyć finalnego bossa i mieć grę za sobą wziąłem pomoc już za pierwszym podejściem

Ostatni boss jest albo bardzo trudny, albo banalnie prosty, zależy jak dobrze masz opanowane kontry. Ja akurat kontrować nie potrafię za dobrze, więc trochę się pomęczyłem, bo gość ma tylko kilka momentów w których można bezpiecznie wyprowadzić atak, jak nie trafisz w okienko to błyskawicznie skroi ci całe hp swoim combo, zwłaszcza jak grasz postacią dexową. Jeśli potrafisz kontrować to jesteś w stanie zabić go 3-4 ciosami, nawet się zbytnio przy tym nie męcząc.

@Holy

Ja też się zastanawiam nad kupnem DS2 z Amazonu, bo zamiast Black Armour Edition (pre-order ze steelboxem i soundtrackiem, jak w każdym cywilizowanym kraju) każdy polski sklep oferuje tylko normalną wersję w plastikowym pudełku + jakieś badziewne gadżety pokroju koszulki, wartej może 30 zł. (gdzie nie mogę sobie nawet rozmiaru dobrać, duh). Pisałem do chyba wszystkich sklepów, od Ultimy, przez muve aż po gram.pl, nigdzie tego nie ma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też się zastanawiam nad kupnem DS2 z Amazonu, bo zamiast Black Armour Edition (pre-order ze steelboxem i soundtrackiem, jak w każdym cywilizowanym kraju) każdy polski sklep oferuje tylko normalną wersję w plastikowym pudełku + jakieś badziewne gadżety pokroju koszulki, wartej może 30 zł. (gdzie nie mogę sobie nawet rozmiaru dobrać, duh). Pisałem do chyba wszystkich sklepów, od Ultimy, przez muve aż po gram.pl, nigdzie tego nie ma.

Jeśli 30 funtów (circa 150 złotych) nie stanowi dla ciebie problemu, to nie wiem czy jest sens się zastanawiać. Z tego co widzę to przy tej cenie Polska łapie się na darmową wysyłkę (opcja jest aktywna), więc dodatkowo odpadają koszty przesyłki (ok. 10 funtów standardową dostawą). Nie wykluczam komplikacji, ale wtedy dostanę stosownego maila, że coś jest nie tak.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, ludzie jednak nie rozumieją różnicy pomiędzy trudna a wymagająca.

A ja nie rozumiem, dlaczego cały czas uparcie bawicie się tu słowami. Może to tylko ja, ale dla mnie trudna gra i wymagająca gra to to samo. Gra jest trudna, bo jest wymagająca. Dla Ciebie gra nie jest trudna, bo spełniasz odpowiednie wymagania. Ktoś kto ma np. mniejszy refleks, albo nielubi grać na padach (np. ja) może odczuć dyskomfort grania, uznać grę za trudną, bo za wiele wymagającą. Zresztą wystarczy zerknąć do słownika pod hasło trudny. Ja znalazłem taką definicję "coś, co wymaga wysiłku, dużego nakładu pracy, trudu, przezwyciężenia, wytrzymałości;". Chyba nie bez powodu, coś co jest trudne, czegoś wymaga.

W dodatku takie stwierdzenia są skrajnie indywidualnymi opiniami i totalnie bezsensu jest o tym dyskutować. Dla mnie gra może być średnio trudna, dla Was "wymagająca", a dla faceta, który przeszedł całą grę na 1 poziomie i rozumie on świetnie mechaniki stojące za grą, plus jest obdarzony dobrym refleksem i koordynacją (pozwolę sobie to tak nazwać) oko-palce, gra będzie łatwa.

Nie chce wzbudzać niepotrzebnych kłótni, ale możesz mi podać tytuł gry, która jest trudna, ale nie jest wymagająca, skoro istnieje pomiędzy nimi różnica? No chyba, że ty również uznajesz to, że coś co jest trudne, stawia nam pewne wymagania.

PS Wiem że wychodzę na hipokrytę, bo napisałem, że nie ma o tym sensu dyskutować, ale moja ciekawość wzięła górę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo nielubi grać na padach

Grałem na myszce z klawiaturą. Dyskomfort czułem tylko jak mi lock-on świrował przy większej ilości wrogów. Refleks też mam raczej mierny, bo kontry w ogóle mi nie wychodziły (O HELL- TAB TAB TAB TAB), a rolle też często były przedwczesne lub spóźnione. Mimo to patrz wyżej - grę zastałem dość łatwą, z paroma wyjątkami, które i tak obszedłem w ramach gry. DS jest wyzwaniem raczej cerebralnym, niż czysto refleksowym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up Ja próbowałem grać na kombo, ale nie potrafiłem się przemóc. Uwielbiam grać w gry TPP myszką i klawą, ale poczucie, że ruch myszki jest raczej odwzorowaniem ruchu analoga położył kreskę na ten sposób grania. Do czasu wyjścia fixa zdążyłem się przyzwyczaić do pada.

DS jest wyzwaniem raczej cerebralnym, niż czysto refleksowym.

Dobry refleks zawsze się przyda. Zresztą sam napisałeś, że kontry Ci nie wychodziły. Gra nie była by prostsza gdybyś je opanował, hm? Dobrze że o tym piszesz, bo miałem podobny problem. Z czasem wyrobiłem sobie umiejętność parowania i przez niektóre etapy gry niemal przefrunąłem (np. Anor Londo i srebrni rycerze).
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra nie była by prostsza gdybyś je opanował, hm?

No raczej nie, Capry nie da się sparować dexem, O+S chyba takoż, Artosa takoż, tylko spoiler można sparować, a ja sobie poradziłem za pierwszym podejściem bez.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry refleks zawsze się przyda. Zresztą sam napisałeś, że kontry Ci nie wychodziły. Gra nie była by prostsza gdybyś je opanował, hm?

Mylisz refleks z timingiem.

A ja nie rozumiem, dlaczego cały czas uparcie bawicie się tu słowami. Może to tylko ja, ale dla mnie trudna gra i wymagająca gra to to samo. Gra jest trudna, bo jest wymagająca.

Jak coś jest trudne, to jest mozolne, wymaga dużego wysiłku. Wymagające oznacza wyzwanie, ale nie implikuje automatycznie bycia żmudnym, raczej stanowi formę testu. Dark Souls może być trudne, ale dla kogoś, kto nie ma głowy na karku lub dopiero się uczy. Jak zdajesz sobie sprawę z tego, co robisz to gra jest co najwyżej wymagająca, a czasem nawet i to stanowi zbyt mocne określenie, jeżeli jesteś w obszarze, który jest już poniżej twojego poziomu.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim to przyda się anielska cierpliwość. Ja szczerze mówię, że nie dotrwałem do finałowego bossa, ale to dlatego, że ostatnie etapy są nudne ( imo ). Zacząłem jednak niedawno rozgrywkę szybkim i zwinnym wojem... i stwierdzam, że te wszystkie Soulsy to jednak nie dla mnie. Np. przed chwilą przez ponad godzinę próbowałem zabić gargulce robiąc jakieś 20 prób, co sprawiło, że miałem na koncie ponad 10000 dusz. Oczywiście co się stało? Zostałem bardzo dziwnie trafiony i "wystrzelony" nad dachem, po czym moja postać zrobiła liścia na dachówkach na sam dół, co zaowocowało stratą owych 10k+ dusz ( w tym etapie rozgrywki to sporo ) Do czego zmierzam? Jeśli ktoś zabiera się do owego tytułu niech najpierw zada sobie pytania, ponieważ granie może się przerodzić u niego w masochizm, a tego nie chcemy.

1. Czy zdarzało mi się niszczyć kontrolery ruchu w złości?

2. Czy mam dużo wolnego czasu, który mogę dosłownie poświęcić?

Największą bolączką tej gry jest chyba powtarzalność, która sztucznie wydłuża jej długość. Brak save'a nie jest zły, jeśli ogniska były by częściej, ale w sytuacji gdy cały czas dochodzimy np. do bossa, musimy za każdym razem od nowa zabijać tych samych przeciwników. Robi się to męczące i nudne. I nikt mi nie powie, że to nie jest hardcorowa gra, która nie wybacza błędów, nie dając zarazem żadnych wskazówek. Ale jak ktoś bardzo lubi elektroniczną rozrywkę i ma pokłady wolnego czasu, poczuje się jak w growych latach 90.

Btw Demon Souls jest jeszcze bardziej archaiczne, tam śmierć oznacza czasami łażenie z powrotem przez 3/4 mapy.

Jest jakiś fix na padomyszke ?

Edytowano przez Batonik
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up Jest, ale w moim odczuciu średnio się sprawdza.

Mylisz refleks z timingiem.

Ten refleks był podany dla przykładu. Nie łączyłem refleksu z parowaniem. Po prostu refleks zawsze się może okazać przydatnym.
Jak coś jest trudne, to jest mozolne, wymaga dużego wysiłku. Wymagające oznacza wyzwanie, ale nie implikuje automatycznie bycia żmudnym, raczej stanowi formę testu. Dark Souls może być trudne, ale dla kogoś, kto nie ma głowy na karku lub dopiero się uczy. Jak zdajesz sobie sprawę z tego, co robisz to gra jest co najwyżej wymagająca, a czasem nawet i to stanowi zbyt mocne określenie, jeżeli jesteś w obszarze, który jest już poniżej twojego poziomu.
Rozumiem. Czyli dla Was wymagający to taki mniej trudny, tak?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymagający to tylko synonim słowa trudny. Nie jego identyczne znaczenie. Stwierdzenie, że gra jest trudna nie tłumaczy niczego, nie podaje powodu dlaczego taka jest. Dopiero określenie jej jako wymagającej daje określenie czego gra wymaga, a czego nie. Fakt poznania mechaniki gry nie czyni jej trudną, lecz wymagającą. Spełnienie wymagań niekoniecznie musi być trudne lub męczące, czyż nie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up Nie zgadzam się. To, że gra jest wymagająca, nie oznacza jednak, że musi być trudna. Podkreślam, żeby nie było, że mieszam pojęciami i rozumuję nielogicznie - może, ale nie musi (chodź sam na wskroś określiłem się, że trudna i wymagająca to jedno i to samo - mój błąd, użyłem za wielkiego skrótu myślowego, cały czas pamiętając o Dark Soulsie). Ważniejszym pytaniem dla mnie jest jak jest wymagająca.

Podam proste przykłady, żeby to zobrazować:

-Dark Souls jest dla mnie na tyle wymagający, żebym mógł uznać ją za trudną (pozwolę sobie pominąć argumentację).

-Gra Desert Bus (google it) nie jest trudna, bo wystarczy co jakiś czas korygować tor jazdy autobusu (w dodatku autobus "odchyla się" tylko w prawo!), ale wymóg jaki stawia przed cierpliwością gracza jest potworny (8 prawdziwych godzin jazdy do zaliczenia jednego etapu!! jaasnyy gwiiint!!!).

Reasumując. Według mnie nie istnieją trudne gry, które nie są wymagające, ale za to istnieją wymagające gry, które są w swym założeniu banalnie proste.

Zostawiam to już jednak, bo myślę, że wystarczająca jasno opisałem o co mi chodzi. Już troszkę tak ocieram się o offtop smile_prosty.gif.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak już gadamy o podstawach Dark Souls, to może poradzicie coś dla n00ba dla którego naprawdę zależy aby tą gre przejść :P ? Kupiłem ją na wyprzedaży steam gdzieś w wakacje, i nigdy nie mogę sobie poradzić w Blighttown. Chodzi o quest z dzwonami. Nie wiem jaka broń się opłaca, w co dodawać punkty, po prostu nic. Pomożecie :c ? Mimo mojej ułomności, mam ochotę kupić sobie nadchodzącą dwójkę. Sądzę, że zrobiłem błąd oglądajac walktroughy z tej gry, po prostu albo dalej się boję iść, albo nie wiem co robić. Być może ta gra po prostu nie jest dla mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...