Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cardinal

Sport II

Polecane posty

Manchester United - AC Milan. (3:2)

Ładnie pisze Wp.pl, że ManU zgotował piekło Milanowi :D.

IMHO dużo w tym zwycięstwie ManU Rooneya, który wbijał bramki w swoim stylu: mocno i pewnie (nie zmusicie mnie, żebym je nazwał cudownymi golami, jak pewnie się będzie dużo osób rozpisywać o nie... to byłby policzek w twarz Zidane'a, bo moim zdaniem, a zdanie mam jedno :) tylko on strzelał cudownie). No ale na San Siro jeszcze może być różnie, bo Milan nie gra w tego typu rozgrywkach od roku czy dwóch.

Zwróciłbym uwagę, na (było, nie było) starzejącego się Didę. Trochę dziwna ta sytuacja z pierwszą bramką, przyznacie...

Dobranoc!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Glory! Glory!

Manchester zrobił kolejny kroczek w stronę wygrania Ligi Mistrzów. Zwycięstwo z Milanem było całkowicie słuszne i myślę że nawet wyższy wynik także by nikogo nie zdziwił. Milan oczywiście nie prezentował się źle lecz obie bramki strzelił po kontrach gdy Diabły panowały na boisku. Dosłownie przez 15 minut w drugiej połowie Włosi grali ofensywnie, ogółem Manchester rządził na murawie. Szczególnie druga bramka mi się podobała, typowa piękna, zespołowa akcja jak za starych dobrych lat... Oby tak dalej! =)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Champions League!

Spotkanie Manchesteru z Milanem było chyba straszną nerwówką dla kibiców ManU, mam rację? Nie zaliczam się wprawdzie do nich, ale i do zespołu z Włoch nie pałam zbytnią sympatią, więc rezultat absolutnie mi wisi (i powiewa). Za to obiektywnie oceniając mecz, muszę przyznać, że był niezwykle interesujący i trzymający w napięciu aż do ostatniej minuty. Oba zespoły chciały wygrać, choć Milan odpuścił w drugiej połowie, czego efektem była bramka Rooney'a. Tam zresztą zawalił Dida, podobnie jak w sytuacji z golem Ronaldo i kilku innych - facet bronił po prostu strasznie niepewnie, nawet przy prostych interwencjach aż się cały trząsł. Presja? A Manchester udowodnił, że nawet z dziurami w obronie można wygrać mecz, zresztą kibice dzielnie dodawali im sił przez całe 90 minut. Milan zdobył dwa gole na wyjeździe, co pozwala liczyć na ciekawy i pełen emocji rewanż w Mediolanie. W każdym razie ja liczę na emocjonujący mecz.

Jutro Chelsea podejmuje Liverpool, więc ten mecz może zakończyć się tylko jednym wynikiem: wygraną The Reds! Innych opcji absolutnie nie ma, trzeba w końcu zamknąć tą głupią gębę pana Mourinho i jego piłkarzy za rosyjskie pieniądze. W sposób absolutnie sportowy, ma się rozumieć.

You'll never walk alone! :salut:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkanie Manchesteru z Milanem było chyba straszną nerwówką dla kibiców ManU, mam rację?

Ee, tylko trochę :P.

A sam mecz mogę skwitować tak - bardzo dobre spotkanie :). 90 minut dość wyrównanej walki pomiędzy obiema drużynami z momentami przewagi raz Milanu, raz Manchesteru. Choć wydaje mi się, że to jednak MUgrało z większym zaangażowaniem niż Mediolańczycy. Szczerze to dawno nie widziałem tak emocjonującego spotkania z taką ilością bramek - to jest właśnie poziom Ligi Mistrzów, a nie jakieś przynudzanie. Teraz kilka słów komentarza co do niektórych piłkarzy, bramek etc. Dida, mimo kilku niepewnych interwencji, pokazał, że nadal jest naprawdę dobrym bramkarzem, bo 3 bardzo trudne piłki udało mu się wyjąć i za nie należą mu się słowa pochwały (np. strzał Fletchera z linii pola karnego). Obrona Manchesteru bez tych kilku niezbędnych piłkarzy jest bardzo niepewna i oby Ci kontuzjowani jak najszybciej wracali. Dlaczego? Wystarczy spojrzeć na drugą bramkę Milanu i wiemy o co mi chodzi (przy pierwszej obrona teżtrochę przyspała). Szczególnie Heinze w pierwszej połowie "położył" sprawę, ale za to w drugiej wziąłsię dobrze do roboty. Cristiano Ronaldo - no nie, człowieku, przestań Ty się tylko kiwać, latać tylko jedną stroną bosika i prawie w ogóle nie podawać. Moim zdaniem największą burą w zespole MU powinien dostać Ronaldo, bo tylko co dwie dobre akcje z jego kiwaek wyszły i to wszystko. Wyjątkowo w tym meczu mnie drażnił - powinni mu czasem w meczu nie dawać piłki przez 5 minut żeby docenił co znaczy ją szanować i dobrze podawać. Ataki mojego zespołu również z czasem zaczynały męczyć schematycznością (głownie druga połowa), bo w końcu ile można próbować grać na wrzutkę albo zejscie do pola karnego z lewego skrzydła? Cały czas męczyli Evrę i Ronaldo kiedy drugie skrzydło miało często lepsze możliwości do przeprowadzenia ataku. Co najlepsze trzecia (typowa dla MU) bramka padło po ataku z prawego skrzydła i zejścia do środka :). Na koniec jeszcze Roo i pochwała za to co zrobił w meczu - swoje zadanie wypełnił i mi wystarcza.

Tak jak Poli napisał - mecz w Mediolanie zapowiada się na naprawdę emocjonujące widowisko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mecz w Mediolanie będzie bardzo interesujący.. w końcu wczoraj było 3:2 dla Manchesteru. Co by nie liczyć Milan stzrelił dwa gole na wyjeździe i u siebie wystarczy im wygrana jednym golem.. ale mogę się założyć, że ani Manchester nie odpuści, ani Milan nie będzie grał defensywnie. Więc, nie należy w to wątpić, zapowiada się naprawde piękne widowisko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Marcus1988

Hmmm... jeśli Milan za bardzo skupi sie na defensywie i obronieniu ew. gola, to nie będzie wstanie awansować, bo zawsze w spotkaniach tego typ, uśpiony traci głupie gole - np finał z Liverpoolem sprzed 2 lat...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym podziękować panu Robertowi za wszechobecny sport na antenie TVP, dzięki czemu mogłem oglądnąć wczoraj świetny mecz pomiędzy MU i Milanem. Pewnie chciał to spotkanie zarzucić na antenę, bo dotąd z uporem maniaka pokazywali "polskie" mecze Celticu i MU, ale jak się praw nie wykupiło to mamy, co mamy. Z Euro 2008 (2012) i MŚ 2010 może też zróbmy skróty, żeby był czas na chód na antenie ?

A sam mecz nie najgorszy, wbrew temu czego bym oczekiwał po makarońskim Milanie. Niezłe tempo, dużo bramek (jak na Milan to bardzo dużo), ładnych na dodatek, sporo dramaturgii etc. Chociaż zapewne gdyby nie szybko zdobyta bramka, bo oglądalibyśmy ultra-defensive by Milan. Mimo wszystko wolę już ich w finale niż angielskie drużyny, dlatego mam nadzieję, że wygrają u siebie na San Siro.

A dzisiaj Niebieskie Romki dostaną po łbie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak... Było na co popatrzeć. Dużo ładnego futbolu z jednej i z drugiej strony. Pojedynek Ronaldo vs. Kaka wygrał na OT Kaka (moim skromnym zdaniem of course). Ronaldo niepotrzebnie pchał się w środek próbując zrobic Messiego z Getafe co mu zdeka nie wychodziło 8) Awans jest wciąż sprawą otwartą, bo Milanowi wystarcza 1:0 i wchodzi.

Za to dziś zapowiada się nudne widowisko dwóch angielskich drużyn (obym się mylił).

A dzisiaj Niebieskie Romki dostaną po łbie Smile

No ba 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprzoood!!! Liverpool do boju :)). Ale bym sie cieszyl, jak dokopia Chelsea. Nie jest to jakas zawisc w stosunku do Chelsea, ale kibicuje Liverpoolowi, tez w sumie nie wiem czemu :). Lubie ten zespol i tyle. Ile obstawiacie? Jak, jako ze obaj trenerzy to genialni taktycy rozpacowujacy rywala na maciupkie kawaleczki daje 1:0 dla Liverpoolu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki ci, o wielki Robercie, że mogłem wczoraj obejrzeć wielce interesujący mecz jednej z moich ulubionych drużyn :twisted: Oczywiście, wiadomo, chód jest o wiele szlachetniejszy od futbolu :/ Nie oglądałem, nie będę komentował :P Chociaż Man U musi na San Siro wygrać...

A dzisiaj Liverpool daje baty Chelsea, Romek rezygnuje i wszyscy żyją długo i szczęśliwie (bo forsa Romka zbyt wiele szczęścia The Blues nie dała)

Mistrzostw w Sheffield ciąg dalszy. Ronnie rozjechał Dinga 10-2 (chyba się Chińczyk jakiegoś kompleksu nabawi).

I dobrze. Bo już pewnie myślał, że fenomen z niego jaki :P Niech zostanie mistrzem świata w wieku 21 lat, to pogadamy 8)

Maquuire też wygrał raczej dzięki złej grze przeciwnika. Williams najpierw wygrał kilka frejmów, a potem zapadł w sen zimowy.

A jeszcze potem odpadł. Wróżę duże szanse Hamiltonowi w górnej ćwiartce... Trochę na wyrost, ale on potrafi nieźle na MŚ grać.

A Hendry męczy się z kolejnym debiutantem – Gilbertem.

Ale on przed samymi mistrzostwami zmieniał kij. To ma częstokroć duży wpływ na grę... I w sumie brejki całkiem ładnie budował, i te jego techniki...

GO HIGGINS!!!!!!!111 :D :D :D

ED:

http://sport.onet.pl/0,1248713,1525777,wiadomosc.html

Damn. Tylko nie polsat i ich nieśmiertelny duet Mateusz Żelek i Roman "znafca Bundesligi" Kołtun. Jak ja ich nie znoszę. Domagam się Szpaka!!!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed rozpoczęciem półfinałów LM obstawiałem tak: Liverpool wygra z Chelsea, bo ma na nią patent, wiemy to, bo widzimy ich mecze, a Manchester wygra z Milanem, bo bądź co bądź pokazał, że umie grać rezerwowym składem z włoską drużyną wygrywając z Romą. Wiem wiem, inny poziom, ale włoski klub. W finale mieli się spotkać ManU i Liverpool, i Manu miało wygrać, ponieważ z Liverpoolem ManU umie grać, i już niejednokrotnie o pokazywało.

A tak na marginesie, to Glory glory ManUtd!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie z takim wynikiem, ale przewidziałem zwycięstwo The Blues. Po pierwszych akcjach meczy widać było ich przewagę, choć na początku nieskuteczni to dotąd atakowali, aż objęli prowadzenie. Mimo podbudowania w drugiej połowie, The Reds nie potrafili pokonać londyńczyków. Pozostaje czekać na rewanż.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chelsea - Liverpool 1:0

Nie po mojej myśli ułożył się ten mecz, oj nie... Liczyłem na porażkę podopiecznych Mourinho, jednak nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, ponieważ jeden gol zaliczki The Blues, do tego zdobyty u siebie, wcale nie przesądza o awansie, zwłaszcza że oba zespołu grają na równie wysokim poziomie, a mecz rewanżowy odbędzie się na Anfield - a wszyscy wiemy, jak tam kibice potrafią dopingować swych ulubieńców. W dzisiejszym spotkaniu drużynie Rafy Beniteza zabrakło tego błysku, który towarzyszył jej w spotkaniach z Barceloną czy PSV, choć wcale źle nie grali. Szczególnie dobrze spisywało się lewe skrzydło i szalejący tam Zenden i Riise, ale dość kiepski Ferreira po prostu dał im pograć. Na uwagę zasługuje także Gerrard, który choć nie błyszczał, "ciągnął" grę swego zespołu, a ten jeden strzał z dystansu naprawdę pierwsza klasa. U Niebieskich wyróżniał się na pewno Drogba, Carvalho i Joe Cole oraz Szewczenko, którego kilka odważnych akcji mogło się podobać. Widać się chłopak aklimatyzuje. Co można powiedzieć o zbliżającym się rewanżu? Będzie się działo! Liverpool wspierany przez najlepszych kibiców na świecie będzie grał z ogromną determinacją, a Chelsea na pewno nie odpuści. Zapowiada się mecz walki - i to mi się podoba! You'll never walk alone!

Z innych ciekawostek warto odnotować towarzyskie spotkanie egipskiej Al Ahly z FC Barceloną, które odbyło się przed kilkoma dniami w Kairze. Jak łatwo się domyślić, Blaugrana nie miała większych problemów z pokonaniem tego egzotycznego rywala, dlatego Ryjek postanowił przy okazji wypróbować wszystkich 22 swoich piłkarzy. Ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 4:0 na korzyść Katalończyków, choć mogło paść o wiele więcej bramek. Najważniejszą informacją jest zapewne debiut młodego Bojana Krkica, występującego na co dzień w Barcelonie B, który nie dość, że zagrał naprawdę dobre 45 minut, to jeszcze wysoką formę przypieczętował zdobyciem gola. Wymarzony debiut, można powiedzieć. Oprócz tego na pewno cieszą dwie bramki naszego etatowego snajpera, czyli Samuela Eto'o oraz jedna Savioli - choć ten drugi mógł spokojnie wpisać się na listę strzelców jeszcze co najmniej 2 razy. Ale cóż, płakać nie będziemy.

VeB! :faja:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Everton-Manu:2-4 & Chelsea-Bolton W. 2:2

Walką o mistrzostwo Anglii jest raczej przesądzona, bo pozostają do zdobycia 4 punkty Czerwonym Diabłom, by uzyskać tytuł mistrza Anglii. Choć może być różne, bo nie dość, że obu klubom przyjdzie spotkać się w meczu ligowym to jeśli utrzymają ostatnią formę, spotkają się w finale Ligi Mistrzów. Ciekawie zapowiada się ta rywalizacja

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MŚ w Sheffield nabieraja tempa. Cieszy zwycięstwo „Szeryfa”, w następnej rundzie spotka się z Maquirem i mam nadzieję, że go pokona. Bo to co pokazał Maquire w meczu ze Swailem zraziło mnie do niego. Walenie ręką w stół, wzrok jakby mu kto ojca gazetą zabił, nieładnie. Zupełnie inaczej prezentował się Swail, nawet jak coś zawalił to się uśmiechał. Szkoda, że zbyt duża strata z pierwszych sesji nie pozwoliła mu dojść Szkota. Hendry znowu się męczy, 2-6 w pierwszej sesji z Carterem? Nie wszystko można zwalić na nowy kij, a jak mu ten nie pasuje, to niech sobie wystruga jakiś, choćby z brzózki. Ale mecz ładny, szczególnie ze strony Cartera. Jak ma grać tak dalej, to może niech lepiej wygra, bo w następnej rundzie zwycięzca może trafić na „usypiacza” Ebdona.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barca - Levante 1:0

Tylu niewykorzystanych sytuacji w życiu jeszcze nie widziałem. Powinno być 6:0. Eto'o, R10 i Messi mieli tyle setek, że można było całą lige tymi sytuacjami obradować, a Ci jak na złość bili w niewinnego Moline, Messi nawet zemścił się na poprzeczce, nie mówiąć już o obsypywanej piłkami trybunie za bramką. Żeby tego było mało w doliczonym czasie piłkarz Levante mając przed sobą pustą bramke z 3 m nie trafił w piłke. I tu moje pytanie. Gdzie się do jasnej cholery podziała sqteczność ? ? Ja rozumiem wyjazd do Egiptu, ale na 6 sytuacji sam na sam przynajmniej 3 powinny wpaść. Dobrze, że w pierwszej połowie E2 jakoś tą piłke wepchnął do bramki, bo w drugiej połowie bym zszedł na zawał. I tak byłem blisko.

W związq z wygraną Sevilli, mamy nad nią nadal 1 punkt przewagi. Real przed chwilą zaczął grać z Bilbao. Życzę im takiej sqteczności jaką mieli piłkarze Blaugrany.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GKS Bełchatów nieźle się trzyma na pierwszym miejscu w tabeli. ŁKS to jednak cieniasy. Ciekawe czy Zagłebie odrobi straty, choć osobiście uważam że się im to nie uda-GKS będzie mistrzem. Szkoda mi tylko Korony. Miało być mistrzostwo, ale niestety nie w tym sezonuie. Została im tylko walka o puchar z Groclinem. Oby wygrali :?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj mieliśmy całkiem ciekawy wieczór - Higgins w niezwykle pięknym stylu prawie - że rozprawił się z O'Brienem ( 2 setki, raz 98, i jeszcze parę brejków, o których komentator nie raczył wspomnieć). 12 - 4 i baardzo marne szanse Fergala na powrót do meczu. A na żywo głównym spotkaniem było Carter - Hendry, po dwóch sesjach również 12 - 4, co jest jak to się wyraził komentatorspodziewaną niespodzianką, a to z tego powodu, że Alister ma patent na siedmiokrotnego mistrza świata. I muszę powiedzieć, że grę Anglika oglądało się niezwykle przyjemnie - grał ofenstwnie, ale jednak rozsądnie, żadnego "Shotgunowania", wiedział kiedy się odstawić. A oprócz tego popisał się niebywałą skutecznością, jak wbijał, to w 94 przypadkach na 100 bile wpadały :) Szkoda trochę Hendrego, ale Cartera też w sumie lubię, a z taką grą może dojść nawet do finału... A tam spotka Higginsa, ktry w ćwierćfinale ogra Ronalda Antonia. O ile oczywiście będzie kontynuował swoją dobrą dyspozycję...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj mieliśmy całkiem ciekawy wieczór - Higgins w niezwykle pięknym stylu prawie - że rozprawił się z O'Brienem
Oj tak. Podczas transmisji meczu Hendry – Carter słychać było tylko brawa dochodzące z drugiego stołu, a komentator tylko podawał: „kolejny frame dla Higginsa”, szkoda, że nie był to główny mecz, który był transmitowany.
Carter - Hendry, po dwóch sesjach również 12 - 4, co jest jak to się wyraził komentatorspodziewaną niespodzianką, a to z tego powodu, że Alister ma patent na siedmiokrotnego mistrza świata. I muszę powiedzieć, że grę Anglika oglądało się niezwykle przyjemnie
Tu też się zgodzę, ale żal mi trochę Hendry’ego. Nawet nie dlatego, że pewnie przegra, ale za to w jakim stylu. Bo grał fatalnie, nawet jak miał momentami jakiś przebłysk i wbijał coś trudnego, to zaraz knocił prostą bilę. A odstawne, to już mu całkiem nie wychodziły. Jak napisałem w poprzednim poście: niech już lepiej wygra Ali, przy tej dyspozycji Hendry’ego ma większą szansę na wygraną w następnej rundzie. Z resztą sam Hendry miał minę typu „kończ waść, wstydu oszczędź”. Jakby była możliwość, to pewnie by zgodził się na rozegranie dodatkowego frejma w sesji, byle jechać już do domu (może teraz żałuje, iż wygrał tę czwartą partię?). Przecież w ostatnich partiach nie podchodził już do stołu mimo, że teoretycznie mógł jeszcze ustawiać snookery.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życzę im takiej sqteczności jaką mieli piłkarze Blaugrany.

No, prawie się dostosowali, nie licząc tych tylko czterech bramek, które strzelili (FT 1-4).

Krótkie podsumowanie: Ronaldinho jak dalej ma tak grać, to niech spada do Milanu. Berlusconi może wywalić kupę kasy, a 100 milionów to tylko warte jest ostatnio jego nazwisko. Nie pamiętam, kiedy ostatnio zagrał dobry mecz (nawet w towarzyskim meczu z jakimiś Arabusami grał jak trampkarz na kacu), za to drużyna bez niego zagrała taki całkiem niedawno. Oczywiście najgorszy na boisku. Od dawna gra tak samo: wbija się w pięciu rywali i widząc, że nie może ich kiwnąć przewraca się i płacze do sędziego. Po czym wraca sobie do środkowej linii chodem, a przeciwnik niech sobie biegnie, co będę się wysilał. Brak formy - nie ma sprawy, ale tutaj mamy brak walki i determinacji. Szczerze mówiąc bez niego drużyna ostatnio lepiej grało i może by tak wysłać go na ławę, panie Rijkaard ? Bo ja czuję tu syndrom Beckhama.

Za to obrona w tym meczu o dziwo grała dobrze. Ale tak to jest - atak miał lepszą formę, to obrońcy grali jak amatorzy. Obrona się poprawiła - w ataku zaczęli grać gwiazdorzy. Do tego zauważyłem przy okazji geniusz dwóch osób z zarządu:

dyrektor sportowy (Txiki) - jego poprzednik ściągnął m.in. Eto'o, Deco i R10. A ten kogo ściągnął ? Argentyńskiego wirtuoza Maxiego Lopeza i cholernie pasującego do Hiszpanii Eidura Dębowego. Do tego nienauczony doświadczeniem negocjuje z następnym argentyńskim pseudotalentem i przereklamowanym Klose(tem). A tak o tym pomyślałem, widząc livescore i dwa gole van Nistelrooya (w sezonie 18 ). Z ciekawości popatrzyłem, ile no kosztował, bo Real ma zwyczaj nie wydawać mniej niż 20 milionów. Otóz...15. Czyli transfery w/w pana najlepiej pokazać w ten sposób: Nisterooy 15 milionów - 18 bramek, Gudjohnsen 12 milionów - 5 bramek. 3 miliony różnicy przy 13 bramkach...

Rijkaard - "dobry tatuś". Ma w ataku trzy święte krowy, które co mają się wysilać, jak i wiedzą, że w następnym meczu i tak ich wystawi. U np. Fergusona Brazylijczyk grzałby już dawno ławę, a tu gra w najlepsze (a raczej w najgorsze).

Sorry za taką napinkę, ale już trudno wytrzymać, jak widzę, że zespół, który ponoć ma rozdawać karty w lidze, męczy się z outisderem, największy gwiazdor obija się w najlepsze, trener nie robi sobie nic z tego, a Real zaczyna robić lepsze transfery. Może lepiej by było nie wygrać ligi, wtedy kilka głów przynajmniej poleci, a tak będzie nadal wszyscy cacy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rijkaard - "dobry tatuś". Ma w ataku trzy święte krowy, które co mają się wysilać, jak i wiedzą, że w następnym meczu i tak ich wystawi. U np. Fergusona Brazylijczyk grzałby już dawno ławę, a tu gra w najlepsze (a raczej w najgorsze).

No i właśnie w tym tkwi geniusz Fergusona i sukcesy ManU dzięki trenerowi (choc nie tylko w tym rzecz jasna). On nie głaszcze po pupci gwiazdek. Beckham się nie podporządkowywał? Out! Co z tego, że jest podporą zespołu, i wiele kibiców podłamało się odejściem Becksa, wróżąc Manchesterowi czarne lata. To samo Van Nistelrooy. Nie będzie trzymał na siłę. Saha gra lepiej, to jest w wyjściowej jedenastce! Myślę, że jeśli (odpukać) spadnie forma Ronaldo i Ferguson postawi na kogos innego i Ronalgo będzie strzelał fochy, to Ferguson nie będzie miał oporów żeby go sprzedać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...