Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Chimaira

Filozofia II (oraz wszelakie religie i zabobony)

Polecane posty

A czytales zarowno koran jak i nowy testament i stary testament?
Stary - tak, bo chciałem. Nowy - częściowo czytałem, częściowo to co się zasłyszało na mszach (uczęszczałem do bierzmowania :twisted: ), więc podstawy znam. Koran - nie, ale czytałem wypowiedź jakiegoś islamisty, właśnie na temat dżihadu. Stwierdził, że większość interpretuje te teksty właśnie tak jak podałeś, ale istnieją odłamy, które uważają, że święta wojna trwa na wszystkich frontach i z błogosławieństwem Allaha. Pokaż mi natomiast jakiś odłam chrześcijaństwa, który robi zamachy na restauracje i hotele oraz rozbija samoloty na budynkach :)
Podstawa tych wierzen jest niechec/nienawisc do innowiercow, przeswiadczenie o wielkosci swojego boga jedynego, a takze przeklamana historia wladz duchownych jak i swietych ksiag.
Drugie na pewno :) Pierwsze - jak widzisz tutaj są pewne różnice, przynajmniej w oficjalnym przekazie. Trzecie - a jakie przykłady fałszowania historii judaizmu i islamu znasz, bo też jestem ciekaw? :)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stwierdził, że większość interpretuje te teksty właśnie tak jak podałeś, ale istnieją odłamy, które uważają, że święta wojna trwa na wszystkich frontach i z błogosławieństwem Allaha.

Sa ludzie i sa parapety. We wszystkich grupach ;)

Pokaż mi natomiast jakiś odłam chrześcijaństwa, który robi zamachy na restauracje i hotele oraz rozbija samoloty na budynkach :)

Trzeba by sie wczytac w dzialania kosciola w mniej cywilizowanych rejonach swiata ;).

A co to za jedni, też bym chętnie poczytał o kimś przed św. Augustynem :)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ojcowie_ko%C5%9Bcio%C5%82a

Tu masz caly artykul na ten temat.. nie chce mi sie czytac calej listy, ale augustyn powinien sie tam znajdowac ;)

Pierwsze - jak widzisz tutaj są pewne różnice, przynajmniej w oficjalnym przekazie.

Chodzilo mi bardziej o sposob pokazywania swoich wierzen, a nie same podstawy, bo te jak pamietam cie nie interesowaly. Ogolnie, to bylo tak terc zartem, terc serio, terc prowokacyjnie ;)

Trzecie - a jakie przykłady fałszowania historii judaizmu i islamu znasz, bo też jestem ciekaw? :)

Islamem sie nie interesowalem za bardzo, wiec nie wskaze ci. Co do falszowania historii judaizmu - poszukaj dowodow historycznych, archeologicznych, jakichkolwiek na istnienie wydarzen biblijnych. Albo odnies historie przekazywana w starym testamencie to tego, jaka jest przedstawiana w innych zrodlach. Pogadaj z archeologami o chronologii pisma swietego i to jakie dowody nam dostarcza nauka.. oczywiscie, mozesz wierzyc w prymat wiary nad wiedza, ale - poki co - historia (poniekad tez wiedza ;) ), pokazuje nam jednak, ze takie podejscie zbyt sluszne nie jest .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba by sie wczytac w dzialania kosciola w mniej cywilizowanych rejonach swiata
Hmm, to mi wskaż jakieś ugrupowania prowadzące działania terrorystyczno-pogromowe, a podpierające się Biblią. Do tego czasu jednak działa domniemanie niewinności ;]
podstawy, bo te jak pamietam cie nie interesowaly.
Mówiłem o podobieństwie wywodzenia się tych religii, nie podobieństw zawartych w nich praw 'boskich' :P
Chodzilo mi bardziej o sposob pokazywania swoich wierzen
Heh, wiesz, to śliska sprawa - bo ja też mogę sobie przeczytać Biblię i stwierdzić, że każe mi ona mordować każdego napotkanego przechodnia. :) Nie w tym rzecz. Jeśli natomiast jakiś kolo z autorytetem i znawstwem tematu mówi, że Koran można odczytać w sposób nakazujący mordować niewiernych, to ja nie widzę szans na dyskusję. Natomiast jakoś jeszcze nikomu Biblii nie udało się w ten sposób zinterpretować i nie zostać uznanym za nawiedzonego :wink:
Co do falszowania historii judaizmu [...]
Aha, o to ci chodziło :) Ja bardziej miałem na myśli jakieś nowożytne cyrki, jak chociażby wycinanie z kart historii tak fajnych i rozrywkowych papieży jak Aleksander VI, Juliusza II czy Pawła IV albo sprowadzanie roli jezuitów w średniowieczu do nauczycieli ludu :) Ewentualnie można wspomnieć błogosławienie przez księży pilotów bombowców lecących na naloty dywanowe ;] Fajnie jest zapominać o takich rzeczach... :)

Tutaj może przypomnę gdzieś zasłyszaną anegdotkę (aczkolwiek jak najbardziej prawdziwą) na temat otrzymania 10 Przykazań: otóż ród Izraela po wyjściu z Egiptu był straszliwie niekarny - mnożyły się przypadki mordów, gwałtów, grabieży itp. Toteż Mojżesz wpadł na oczywisty pomysł - potrzebowali praw! Zapytał się więc swojego przyjaciela, co też w nich powinno się znaleźć. Dialog brzmiał mniej więcej tak:

- Co tam zawrzeć, pytasz? Może chociażby 'nie morduj?' To dość popularne wśród cywilizowanych ludów.

- Hmm, to już złamałem, ale mów dalej...

<Jak wiadomo Mojżesz był dostojnikiem faraona i w jednym z przypływów gniewu zatłukł na śmierć strażnika znęcającego się nad niewolnikami. Fun :wink: >

A co do wartości naukowej ST to nie ma co się spierać - oscyluje w okolicach zera absolutnego, ale wiesz, tutaj wszyscy wierzący-wannabe wskakują na swego konika pt. 'metafora' czy też 'przypowieść.' :) Jak nie kręcić, d*pa z tyłu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiłem o podobieństwie wywodzenia się tych religii,

Nie rozumiem tej sentencji ;).

Jeśli natomiast jakiś kolo z autorytetem i znawstwem tematu mówi, że Koran można odczytać w sposób nakazujący mordować niewiernych, to ja nie widzę szans na dyskusję.

No, a kto z autorytetem, bedacy znawca tematu odczytal koran jako nakazujacy mordowac?

Natomiast jakoś jeszcze nikomu Biblii nie udało się w ten sposób zinterpretować i nie zostać uznanym za nawiedzonego

No, chyba w latach wczesniejszych w ten sposob odczytywano np pierwsze przykazanie? A wojny religijne nie byly rowniez opierane na tym przykazaniu? :). Czy podczas soborow decydujacych o podjeciu dzialan wojennych nie korzystalo sie z biblii jako zrodla, mowiacego jak postepowac?

Ja bardziej miałem na myśli jakieś nowożytne cyrki,

W czasach nowozytnych juz ciezej sfalszowac te wszystkie sprawy :).

Fajnie jest zapominać o takich rzeczach...

Zydzi akurat o 2 wojnie swiatowej nie sadze, by zapomnieli ;).

A co do wartości naukowej ST to nie ma co się spierać - oscyluje w okolicach zera absolutnego,

Az tak to nie, jest pare historii, ktore zdarzyly sie naprawde. Zgadzam sie z pewna opinia archeologa z innego forum, ze stary testament to zbior legend i mitow zbudowanych wokol kilku faktow historycznych przedstawionych w sposob najbardziej pasujacy ow 'prorokom'

ale wiesz, tutaj wszyscy wierzący-wannabe wskakują na swego konika pt. 'metafora' czy też 'przypowieść.'

No ba, juz chyba pisalem, ze kosciol uznaje za metafore to wszystko, co jest jawnie przekreslane przez historie. Smiesznie wierzyec w metaforyczne wyznanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ba, juz chyba pisalem, ze kosciol uznaje za metafore to wszystko, co jest jawnie przekreslane przez historie. Smiesznie wierzyec w metaforyczne wyznanie.

Chcialem tylko dodac, ze gdy pisalem to samo pare stron wczesniej to wszyscy Swieci z Forum oburzali sie i atakowali mnie ;]

I jeszcze ciagle twierdzili, ze jestem osamotniony w swoich pogladach. Czesta zagrywka wsrod katolow :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podstawą druidyzmu jest filozofia, opis świata, a nie tylko kontakty z bogami. Ofkoz są i inni ludzie, którzy będą opisywać to inaczej i twierdzić inaczej. Eklektyzm - it is a bitch, niestety. Druidyzm nie jest w jakiś konkretny sposób "zmonolityzowany" - jak zresztą reszta pogaństwa zachodnio-europejskiego. Nie ma ksiąg, nie ma piekła, nie ma konkretnych dogmatów. Oczywiście - czemu mogą niektórzy zaprzeczać - jakaś doktryna musi istnieć, ale nie jest ona w kształcie takim, jak np. w chrześcijaństwie itp.

>>>No i właśnie: droga poznania, filozofia, opis świata... Wiary w tym niewiele. Niewiele też będzie z naszej dyskusji, bo w zbyrt wielu punktach się zgadzamy, a to co nas różni jest dla mnie wpełni akceptowalne. To znaczy wydaje mi się, że gdybym miał Twoje doświadzenia mistyczne, to pewnie reagował bym w podobny do Ciebie sposób.

dajmy na to, że istnieje pewien czas, pewne miejsce, oraz pewni ludzie. I wszyscy doświadczają *czegoś* z równą intensywnością i takim samym sposobem odbioru. Jeśli chcesz - to szczegóły mogę na privie opisać, bo nie zamierzam tu moich osobistych doświadczeń spisywać.

>>>Nie obraź się ale odjawienia (wiem, że to nie całkiem to samo) zbiorowe występują w wielu religiach. Ale może to właśnie kwestia "interfejsu". Może inni doświadczali tej samej obecności bb, tylko interpretacja była ściśle związana z kanonami wyznawanej wiary? Ty wciąż szukasz, a tamci już myślą, że znaleźli...

A szczegóły oczywiście chętnie poznam - o ile znajdziesz w sobie chęci i odpowiednie słowa by mije przyblizyć. Kurde musimy kiedyś iść na piwo :wink:

Problem jest jeszcze jeden - nie zawsze da się w pełni przyłożyć naukowe zasady eksperymentu do doświadczenia duchowego/mistycznego. Albo inaczej - na dzień dzisiejszy metodologia naukowa może być niekompletna, gdy chodzi o analizowanie doświadczeń mistycznych.

>>>Otóż to. Dlatego dopóki to się nie zmieni wolę trwać przy swoim :wink:

Smiesznie wierzyec w metaforyczne wyznanie.

>>>A może religia też jest jedynie metaforą, którą każdy wierny posługuje się wg własnego uznania? Tworzą sobie własne kanony, sami różnicują wagę grzechów, sami kreują obraz swojego boga. A nazw używają po to, by mieć poczucie wspólnoty?

Fajnie, że topic wrócił do starego poziomu i widząc nowy post ma się przeświadczenie, że przeczyta się coś interesującego :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, a kto z autorytetem, bedacy znawca tematu odczytal koran jako nakazujacy mordowac?
Oj, ziomuś, nazwiska ci nie podam, bo nie pamiętam. Wiem, że przeczytałem o tym w Newsweeku albo innej Potylicy po jednym z zamachów Hamasu.

BTW. Poszukałem trochę info o tej organizacji i co znalazłem:

Karta Hamasu, powołując się na Koran i "Protokoły Mędrców Syjonu", głosi, że zniszczenie Izraela jest religijnym obowiązkiem każdego muzułmanina.
"Izrael będzie istniał dopóty, dopóki islam nie zlikwiduje go, tak jak uczynił to z innymi przedtem".
"Ziemia palestyńska jest świętą posesją islamską poświęconą przyszłym pokoleniom, aż do dnia sądu ostatecznego. Nikt nie może wyrzec się nawet kawałka tej ziemi, czy też opuścić choćby jej skrawek".

"Palestyna jest krajem islamskim... Od czasu, gdy stanowi to problem, wyzwolenie Palestyny jest indywidualnym obowiązkiem każdego muzułmanina, kiedykolwiek miałoby to nastąpić".

"W dniu, kiedy wróg przywłaszczy sobie choćby kawałek ziemi muzułmańskiej, Dżihad stanie się indywidualnym obowiązkiem każdego muzułmanina. W przypadku uzurpacji żydowskiej, obowiązkiem jest wznieść wojenny sztandar Dżihadu".
"Wszyscy bojownicy połączą się i staną w szeregi, masy całego świata islamskiego pójdą naprzód, wypełniając swój obowiązek i nawołując głośno: 'Powitajcie Dżihad!' Ten okrzyk dosięgnie niebios i będzie rozbrzmiewał, aż nadejdzie wyzwolenie, najeźdźcy zostaną pokonani i nadejdzie zwycięstwo Allaha".
"(Pokojowe) inicjatywy, tzw. rozwiązania pokojowe i konferencje międzynarodowe są sprzeczne z zasadami islamskiego ruchu oporu... Konferencje te nie są niczym więcej, jak środkiem do wyznaczenia niewiernych na rozjemców na ziemiach islamskich... Nie ma innego rozwiązania problemu palestyńskiego poza świętą wojną Dżihad. Inicjatywy, propozycje i konferencje pokojowe są jedynie stratą czasu, działaniem na próżno".
"Dzień sądu ostatecznego nie nadejdzie, dopóki muzułmanie nie staną do walki z Żydami i zabiją ich. Żydzi będą chować się za skały i drzewa, a skały i drzewa będą wykrzykiwać: 'Muzułmanie, jest tutaj Żyd ukrywający się za mną, chodź i zabij go'."

Fun, eh? :wink:

A wojny religijne nie byly rowniez opierane na tym przykazaniu?
A co, nagle zapomniano o piątym? :) W średniowieczu umieli liczyć tylko do czterech? ;]
W czasach nowozytnych juz ciezej sfalszowac te wszystkie sprawy
No niezbyt :) Słyszałeś wypowiedź B16 w Auschwitz? Jak inaczej byś to nazwał, jak fałszowaniem historii? Najlepsze jest to, że większość ludzi to łyknęła bez popity... :)
Az tak to nie, jest pare historii, ktore zdarzyly sie naprawde.
Wiesz, to tak jak z Radiem Erewań - wszystko się zgadza, oprócz faktów :)
Smiesznie wierzyec w metaforyczne wyznanie.
Hehehe, już to widzę: umiera katolik, a tu w zaświatach czeka na niego B16 z pejczykiem i mówi: "Sorka, bóg to była tylko taka metafora." <lol>
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fun, eh? :wink:
Niedawno rozmawiałam o tym z moim historykiem - i ponoć istnieją dwa rodzaje Dżihadu - Wielki(czyli gnostycyzm, walka ze swoimi wadami itp), i Mały Dżihad - czyli walka z niewiernymi - problemem jest to, że wiele osób myli i nazwy, i priorytety z nimi związane, a wiele uważa, że drugie bezsprzecznie prowadzi do pierwszego :?
A co, nagle zapomniano o piątym? W średniowieczu umieli liczyć tylko do czterech? ;]
Nie, nie zapomniano o piątym przykazaniu - jednak wielokrotnie uważano, że albo niewierni nie są ludźmi jako takimi, i skoro nie wierzą w te prawa- one ich nie obejmują, albo też wysyłano armie 'żeby pilnowały porządku publicznego na tych terenach' - skądś to znamy, prawda? :wink:
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiele osób myli i nazwy, i priorytety z nimi związane
Albo zostaje umyślnie wprowadzona... no właśnie, w błąd? Niemniej jednak nawet obecnie terroryści arabscy podpierają się Koranem. Jakoś nie widzę obecnie krucjat na Jerozolimę (wszak jest pod okupacją niewiernych!) ani rozszczepiających się katolików w palestyńskich barach szybkiej obsługi (chyba, że po zjedzeniu czegoś niestrawnego...)
skądś to znamy, prawda?
Ja to wszystko wiem, co ty mówisz :P Ale to kwestia tego, że chrześcijanie średniowieczni olali nauki Jezusa & crew, natomiast w przypadku Arabów można mówić co najwyżej o błędnej interpretacji. Ciężko dojść do jakiegoś konsensusu, bo ja też poruszam się tutaj po niepewnym gruncie :P
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszyscy Swieci z Forum oburzali sie i atakowali mnie ;]

Wlasciwie o co im chodzilo?

A może religia też jest jedynie metaforą, którą każdy wierny posługuje się wg własnego uznania?

Moze, ale wtedy niepotrzebny by byl kosciol, albo ogolnie koscioly.

Fun, eh?

Zwykla propaganda, znana z historii.

A co, nagle zapomniano o piątym?

Tak samo jak hamas zapomina, ze 'bog nienawidzi najezdzcow'. Wszystko to pewna interpretacja, chrzescijanie uznaja 'nie zabijaj' dopoki ktos nie zagraza ich zyciu, majatkowi, itp. Arabowie zajeli ich swiete cos tam, wiec uznali to jako zagrozenie ich majatku; zydzi zajeli tez swiete cos tam islamistow i ci uznaja to za naruszenie ich dobra i powod do wojny. Brzmi jak debilizm, co nie zmienia faktu, ze plebs i zacofanie tak mysli -_-.

W średniowieczu umieli liczyć tylko do czterech? ;]

Kwestia interesow kosciola ;).

Słyszałeś wypowiedź B16 w Auschwitz?

Nie. Wrzuc linka albo cytacik.

wszystko się zgadza, oprócz faktów

Nie do konca, tutaj sie zgadzaja niektore fakty, ale wszystko wokol nich sie nie zgadza ;).

Ale to kwestia tego, że chrześcijanie średniowieczni olali nauki Jezusa & crew,

Pisalem juz chyba, ze katolicyzm to religia soborow a nie biblii.

natomiast w przypadku Arabów można mówić co najwyżej o błędnej interpretacji.

Cos jak stwierzenie, ze skoro jest 'nie bedziesz mial bogow cudzych przede mna', tzn ze wszystkich ktorzy sie nei zgadzaja z wizja naszego boga, to trzeba ich wymordowac. Oczywiscie, podczas krucjat chodzilo tylko o odbicie grobu panskiego z rak neiwiernych xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i właśnie: droga poznania, filozofia, opis świata... Wiary w tym niewiele. Niewiele też będzie z naszej dyskusji, bo w zbyrt wielu punktach się zgadzamy, a to co nas różni jest dla mnie wpełni akceptowalne. To znaczy wydaje mi się, że gdybym miał Twoje doświadzenia mistyczne, to pewnie reagował bym w podobny do Ciebie sposób.

Ha, ale weź jedno pod uwagę - to jest moja wizja druidyzmu. Pokrywa się ogólnie z założeniami druidyzmu "dla wszystkich", ale skręca w stronę konkretnych ludzi przede mną - np. niejakiego Graeme Talboysa aka "Greywind". Dla niektórych np. druidyzm będzie "path of spirit", przytulaniem drzew i codziennym wznoszeniu modłów :D

To już zależy od ludzi.

Nie obraź się ale odjawienia (wiem, że to nie całkiem to samo) zbiorowe występują w wielu religiach. Ale może to właśnie kwestia "interfejsu". Może inni doświadczali tej samej obecności bb, tylko interpretacja była ściśle związana z kanonami wyznawanej wiary? Ty wciąż szukasz, a tamci już myślą, że znaleźli...

A szczegóły oczywiście chętnie poznam - o ile znajdziesz w sobie chęci i odpowiednie słowa by mije przyblizyć. Kurde musimy kiedyś iść na piwo

Sądzę, że po prostu tak samo odebraliśmy pewne zdarzenie, pewnego świtu :) Ja nie szukam - znalazłem swoich bogów, swoją ścieżkę itp. Oni też.

Priva napiszę, tylko muszę naleśniki skończyć robić :D Bo tego posta piszę w locie, kiedy coś na patelni się robi :D

A piwo bardzo chętnie - o ile nie mieszkasz np. w Gdańsku, to luz :mrgreen: Ja ostatnio lubię jeździć tu i ówdzie, by pogadać :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemniej jednak nawet obecnie terroryści arabscy podpierają się Koranem. Jakoś nie widzę obecnie krucjat na Jerozolimę (wszak jest pod okupacją niewiernych!)
A wiesz, co jest najśmieszniejsze? Że wg. wszelkich interpretacji, chrześcijan i żydów też uznaje się za wiernych Allahowi, tylko wyznawców islamu... za wierniejszych, a wcześniejsze dwie grupy przyjęto traktować jak młodsze rozdzeństwo, które zatrzymało się w rozwoju :)

W każdym razie - o ile dany człowiek jest wiernym swojej wierze chrześcijaninem lub żydem, może sie czuć spokojnie.

Ja to wszystko wiem, co ty mówisz Ale to kwestia tego, że chrześcijanie średniowieczni olali nauki Jezusa & crew, natomiast w przypadku Arabów można mówić co najwyżej o błędnej interpretacji. Ciężko dojść do jakiegoś konsensusu, bo ja też poruszam się tutaj po niepewnym gruncie
Tak jak mówisz -Mały Dżihad został wprowadzony do islamu po to, żeby 'zniechęcić' wszystkich do wiary w tzw. 'bóstwa pogańskie', tym samym jednocząc na terenach Azji Mniejszej te trzy grupy religijne... a, że teraz trudno znaleźć tam kogoś nie przypisującego siebie do nich - trzeba było szukać innych powodów, żeby prowadzić małą krwawą grę polityczną ;]
Pisalem juz chyba, ze katolicyzm to religia soborow a nie biblii.
Nie soborów, tylko jednego soboru- zawsze ostatniego, zaprzeczającego wszystkim wcześniejszym(np. temu z chyba XIII wieku, gdzie jednym z głównych problemów było wytępienie wampirów grasujących w Rumunii...) :)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wcześniejsze dwie grupy przyjęto traktować jak młodsze rozdzeństwo, które zatrzymało się w rozwoju

Chrzescijanie tez uwazaja zydow za starszych braci w wierze ;).

Nie soborów, tylko jednego soboru- zawsze ostatniego, zaprzeczającego wszystkim wcześniejszym

niekoniecznie - zachowanie napletkow jest od jednego z soborow w wieku IV-VI, celibat jak cardi pisal od XIII wieku. Oczywiscie, masz dosc duzo racji, na jednym soborze czesto potepiano poszczegolne doktryny, ktore na innym stwierdzono, ze sa dobre, po czym znowu je potepiono.. coz, nie ma to jak konsekwencja w poczynaniach. Ale kosciol jest jeden i niezmienny, swiety, powszechny i apostolski, oparty na biblii i naukach jezusa ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chrzescijanie tez uwazaja zydow za starszych braci w wierze
Taa, wciąż czekających na przyjście mesjasza. Suckers :twisted:
Nie soborów, tylko jednego soboru
E no, skąd :) Skoro jednak jedziemy po KK, to wypadałoby się przyjrzeć najważniejszym soborom pod względem zmieniania podstaw wiary:

Sobór nicejski (IV wiek) - wprowadzono dogmat o boskości Chrystusa, ustalono kanon.

Sobór konstantynopolitański (IV) - potwierdzono dogmat ducha św.

Sobór efeski (V) - wprowadził kult Maryi i uznał ją za matkę boską.

Sobór chalcedoński (V) - dogmat o dwoistej naturze Chrystusa

Sobór laterański (1215) - dogmat o przeistoczeniu chleba w ciało i wina w krew

II Sobór lyoński (XIII) - dogmat o równorzędności trójcy świętej i pochodzeniu ducha św.

Jak widać, z największymi przekrętami w dziejach nie wolno się śpieszyć... :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać, z największymi przekrętami w dziejach nie wolno się śpieszyć...
A decyzje tych, które zostały podjęte, a niewygodnie byłoby w ogóle się do tego przyznawać, można zatuszować - np. decyzję papieża w 868, kiedy to pozwolił on na niejakiemu Metodemu prowadzenie liturgii w języku słowiańskim, ale dopiero w latach 60. zezwolono oficjalnie na prowadzenie liturgii w języku ojczystym danego rejonu :]
Czekaj, tam było chyba tylko o jednym, świętym, powszechnym i apostolskim. O niezmiennym nic nie wspomniano. Cwaniaki
Z drugiej strony - zawsze powoływano się na to, że 'Bóg tak chce' i papież miał objawienie jako najbliższy pośrednik pomiędzy maluczkimi ludźmi a Bogiem - ciekawa jestem, ile osób się zastanawiało, czemu tak często Bóg zmienia zdanie? :> Bo ponoć to kobiety są zmienne... :P

Gorzej - w dogmatach wiary stoi jak wół, że bóg jest niezmienny :D - CRD

Chrzescijanie tez uwazaja zydow za starszych braci w wierze .
Starszych, ale mniej rozwiniętych, bo nie przyjmują do końca Jedynej Prawdziwej Wiary :3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O niezmiennym nic nie wspomniano.

O tym, ze oparty n a biblii i naukach jezusa tez nie ma. Chodzi o sam fakt, ze kosciol sie uwaza za ciagly od justyniana lub nawet od.. chrystusa :D.

Jedenastym, ale whatever

Ciii ;).

Bo ponoć to kobiety są zmienne...

no, kobiety tez byly papiezami ;).

Starszych, ale mniej rozwiniętych, bo nie przyjmują do końca Jedynej Prawdziwej Wiary :3

Islamisci tez na pewno nie uwazaja, ze zydy i krystiany sa im rowne w wierze ;).

W ogole,to drazni mnie ta dyskusja, za malo napiecia i roznych stanowisk w sprawie kosciola.. nie ma katolikow na forum? :(

Przeszliśmy z ezoteryki na fakty, a z tymi trudno się spierać :P - CRD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogole,to drazni mnie ta dyskusja, za malo napiecia i roznych stanowisk w sprawie kosciola.. nie ma katolikow na forum? :(

Przeszliśmy z ezoteryki na fakty, a z tymi trudno się spierać :P - CRD

Nie ma katolików? Jasne :D Po prostu aż odechciewa się dyskusji, gdy ktoś nie ma szacunku do religii. Dlaczego tak piszę? "O tym, ze oparty n a biblii i naukach jezusa tez nie ma. Chodzi o sam fakt, ze kosciol sie uwaza za ciagly od justyniana lub nawet od.. chrystusa . " O braku znajomości ortografii nie będę pisał, bo to nie przypadek, gdy ktoś tak pisze. Takie zagrywki są poniżej pewnego poziomu dyskusji dla mnie, więc nie ma radości z tego, że Niko się bulwersuje. Przykro mi Panowie oraz Pani, kóra się pojawiła w tym dziale. Trzeba wymyślić coś mocniejszego, aby katolicy się "objawili" w tym dziale. :bigsmurf:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba żartujesz :) Kościół jest nierozerwalnie związany ze społeczeństwem - dostosowuje się w pewnych granicach do jego wymogów, natomiast sam wpływa nań poprzez swoje kazania, nauczania i doktryny. Zresztą Kościół jest instytucją społeczną - a to już implikuje wszystko :)

Oj tego nie byłabym taka pewna. Zauważ, że gdyby społeczeństwo tak chętnie trzymało się nakazów kościoła to pewnie nie rozmnażałoby się z taką chęcią :P Wystarczy spojrzeć na dzisiejszych ludzi? Załóżmy, że w Polsce jest 70% katolików. Jakieś 50% stosuje antykoncepcje, która jest wielkim złem według kościoła. Wierni wcale, a wcale nie trzymają się bardzo reguł kościoła. Mało też osób było, które podejmowały życie ascety (bo kto by naprawde chciał? No chyba, że jakiś fanatyk)

A to jest kwestia, która zawsze mnie interesowała, choć nigdy jakoś nie miałem okazji jej zgłębić. Może ty mnie oświecisz :)

Więc św. Augustyn zanim nawrócił się prowadził dosyć hulaszczy tryb życia. Miał dużo kochanek itp Kiedy już oświecił go bóg (:P) ułożył w swojej głowie taką małą teorię. Otóż prawdopodobnie zaczerpnął ją po części z wierzyń, w których się wychował (nie pamiętam jak ta religia się nazywała, ale zakładała iż seks jest zły i jest pokusą, ponieważ tylko w pełni dobry człowiek decyduje się na abstynencje i prowadzi do wyginięcia ludziej rasy, ponieważ taki jest plan boży. Ci, którzy decydują się założenie rodziny mają szansę w ponownym życiu na niewspółżycie :P) Przez to, iż kobiety są prowokatorami do seksu (przynajmniej on tak zakładał) prowadzą do grzesznego aktu cielesnego są w niższej kategorii (lecz po śmierci wyzbywając się swego ciała są równe mężczyźnie!) A ogólnie seks jest karą za grzech pierworodny (św. Augustyn dorobił też sobie całą teorię na seks w raju, która mnie ogromnie śmieszy i pewnie rozśmieszy wielu z was. Na razie nie będę o niej pisać. Ew w następnym poście)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma katolików? Jasne Very Happy Po prostu aż odechciewa się dyskusji, gdy ktoś nie ma szacunku do religii. Dlaczego tak piszę? "O tym, ze oparty n a biblii i naukach jezusa tez nie ma. Chodzi o sam fakt, ze kosciol sie uwaza za ciagly od justyniana lub nawet od.. chrystusa . " O braku znajomości ortografii nie będę pisał, bo to nie przypadek, gdy ktoś tak pisze. Takie zagrywki są poniżej pewnego poziomu dyskusji dla mnie, więc nie ma radości z tego, że Niko się bulwersuje. Przykro mi Panowie oraz Pani, kóra się pojawiła w tym dziale. Trzeba wymyślić coś mocniejszego, aby katolicy się "objawili" w tym dziale.

With all due respect - nie bądź śmieszny. Najprawdopodobniej jest tak, jak wspomniał Cardi - tabliczka z napisem "here be facts, not beliefs". Ja się też nie wtrącam do dyskusji, ale głównie dlatego, że historyk ze mnie marny i więcej się dowiem czytając posty Cardiego, niżbym tutaj jakieś wydumane teoryjki o tym czy tamtym soborze pisał bez pokrycia w historii :)

A znanym od dawna zwyczajem jest to, że jak się nie ma argumentów to zasłania się ortografią czy stylistyką.

Sorka koleś - marna wymówka :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu aż odechciewa się dyskusji, gdy ktoś nie ma szacunku do religii.

Czemu tak sadzisz? Mowisz teraz jak ci zydzi, ktorzy twierdza, ze jak ktos sie z nimi nie zgadza, to sa antysemitami :).

czy mamy katolika wierzacego w Boga czy wierzącego najpierw w słowa kościoła i Boga, to są niestety - jak pokazują nasze relalia dwie różne rzeczy.

jest nicejskie wyznanie wiary.. tam jest jasno mowione, ze jako katolik wierzysz w kosciol. Jesli nie - nie jestes katolikiem.

w sumie co by nie powiedzieć Jezusa wydała na śmierć swoista odmiana "kościoła" w rozumieniu instytucji.

mozna by sie spierac, bo smierc - a wlasciwie zycie - jest bardzo watpliwe.

był jeden, sam, biedny niczym pasterz, nie zajmował się polityka

Nie zgodze sie do konca, niektore z jego slow mozemy odczytac jako agitacje polityczna.. obecnie jestem w starym testamencie, wiec przykladow konkretnych nie podam, ale jak dojde do NT to podam.

kto się tym przejmuje po wiekach ...

Katolicy udaja ze wszystko jest ok ;).

Załóżmy, że w Polsce jest 70% katolików.

30-50% - zalezy od regionu.

Jakieś 50% stosuje antykoncepcje

U katolikow najczesciej sie stosuje naturalna antykoncepcje, ktora nie jest w zasadzie antykoncepcja ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podtrzymuję swój osąd, że katolicy umieją tylko się wykręcać, jeśli dojdzie się do faktów :D No cóż, pewnych poprzeczek się nie przeskoczy :twisted:

Zauważ, że gdyby społeczeństwo tak chętnie trzymało się nakazów kościoła to pewnie nie rozmnażałoby się z taką chęcią
Przykład wzięty z czapy, ale nieważne. Ja patrzę w bardziej ogólnym kontekście: spróbuj powiedzieć w Polsce, że nie jesteś chrześcijaninem/ką (a pal licho, nawet, że nie jesteś katolikiem/czką). I jaki będzie efekt? Stajesz się quasi-pariasem, większość ludzi zaczyna na ciebie dziwnie patrzeć i traci do ciebie zaufanie. Jak inaczej tego nie wyjaśnić, jak przez wpływ Kościoła? :) Natomiast podany przez ciebie przykład działa w drugą stronę - jeszcze chwilę na to poczekamy, ale możesz być pewna, że wkrótce zarówno antykoncepcja jak i kapłaństwo kobiet zostanie zaakceptowane... :)
Władze Trzeciej Rzeszy chciały całkowicie zmiażdżyć naród żydowski
jestem tu jako następca Jana Pawła II i jako syn narodu niemieckiego - syn tego narodu, nad którym grupa zbrodniarzy zdobyła władzę
Co to jest, jeśli nie próba usprawiedliwienia Niemców i zatuszowania historii? Sorry, no bonus - ktoś zapomniał, że te władze zostały wybrane w demokratycznych wyborach i jako jedne z niewielu faktycznie zaczęły spełniać swoje obietnice przedwyborcze. Co to za chrześcijanie, którzy nagle zaczęli głosować na NSDAP, głoszący 'ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej'? Zapomniał pewnie także, że pogromy Żydów w Niemczech mają swą długą tradycję - myślicie, że czemu tylu z nich uciekało do Polski? A i tutaj nie byli szczególnie lubiani. Wystarczy wspomnieć Powstanie Chmielnickiego: gdy wojska kozackie podeszły pod Lwów, wszystko czego zażądali za zostawienie miasta w spokoju to wydanie wszystkich Żydów :) Lwów do dzisiaj się szczyci tym, że nie przystał na to żądanie :)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakie były podstawy takiej przemiany?

W sumie to nie wiem. Na tylę nie znam mechanizmów zachodzących w głowie św. Augustyna.

manichejczycy

No właśnie! Manicheizm! Tak nazywała się ta religia ;)

Ja patrzę w bardziej ogólnym kontekście: spróbuj powiedzieć w Polsce, że nie jesteś chrześcijaninem/ką (a pal licho, nawet, że nie jesteś katolikiem/czką). I jaki będzie efekt? Stajesz się quasi-pariasem, większość ludzi zaczyna na ciebie dziwnie patrzeć i traci do ciebie zaufanie.

Może i ludzie byli zdziwieni, ale nie spotkałam się z nietolerancją.

Prawdziwie wierzących jest może połowa z tego, jak nie mniej

No właśnie! Ile jest prawdziwych katolików? Część z nich nie przestrzega reguł narzuconych przez kościół. W sumie to jest chyba jałowa dyskusja, bo ja nie mogę cie przekonać do zmiany poglądu na ten temat, ani ty mnie ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no, kobiety tez byly papiezami .
Tak dokładniej, to o ile się nie mylę, tylko jedna była papieżyca w historii- Joanna, czyli Jan VIII :D (swoją drogą - urocze, że doszli do wniosku, że to kobieta, jak zaczęła rodzić ;] )
O braku znajomości ortografii nie będę pisał, bo to nie przypadek, gdy ktoś tak pisze. Takie zagrywki są poniżej pewnego poziomu dyskusji dla mnie, więc nie ma radości z tego, że Niko się bulwersuje. Przykro mi Panowie oraz Pani, kóra się pojawiła w tym dziale. Trzeba wymyślić coś mocniejszego, aby katolicy się "objawili" w tym dziale.
Nie Pani, ale panna :] (i jakoś nie poczuwam się do tego, aby trzeba było akurat to pisać z dużej litery :P )
zatracono idee nauczalnia chrześcijańskiego dla istnienia zorganizowanej grupy władzy (w średniowieczu wiadomo jak wielką władzę miał papież), a to że przy okazji ziszczyli kilka nacji ... kto się tym przejmuje po wiekach ...
..hmm... zapewne ci, dla których zacieranie przeszłości nie jest wygodniejsze, czyli niekatolicy? :P
w tym odniesieniu inaczej nabiera sprawa Gnostyków i Templariuszy ;p (w przypadku gnostyków jest to szczególnie widoczne, przecież oni mieli swoją drogę, która znaczaco sierózniła od tej jedynej i zalecanej, ale uznawali Boga i główne załozenia naszej "wiary").
Nie, oni robili coś znacznie gorszego od innej drogi od zalecanej... oni po prostu nie potrzebowali Kościoła jako instytucji, bo sami pracowali nad swoim duchowym postępem tak, aby było to zgodne z głównymi zasadami wiary i ich własną moralnością :3 Ponoć właśnie dlatego ostatnio sławna Ewangelia Judasza została wykluczona - propagowala gnostycyzm :)
Wcale by mnie nie zdziwiło, gdyby teraz się ponownie narodził Jezus raczej do uwielbianych przez kościół osób by nie należał. I raczej koniec byłby rownie niemiły co w przypadku rzymian.
Nie, o ile dostałby się do mediów - a gdyby go potępili tym samym oddaliby mu połowę wiernych ;] A wtedy prawdopodobnie nagle uznaliby go i stwierdzili, że przecież Bóg Ojciec kazał wybaczać blędy wszystkim, więc Kościołowi niech też wybaczy xD
A ogólnie seks jest karą za grzech pierworodny (św. Augustyn dorobił też sobie całą teorię na seks w raju, która mnie ogromnie śmieszy i pewnie rozśmieszy wielu z was. Na razie nie będę o niej pisać. Ew w następnym poście)
To się nazywa prowokacja :wink: A jeśli ta teoria była równie śmieszna, co boskie korzenie Sarmatów, to już teraz z szacunku dla własnej przepony odmówię :D
30-50% - zalezy od regionu.
Ale teoretycznie jakieś 90% podaje się za katolików :]
obecnie jestem w starym testamencie, wiec przykladow konkretnych nie podam, ale jak dojde do NT to podam.
Wystarczy sięgnąć do historii - bo o ile pamiętam, wszelkie problemy Jezusa i społeczeństwa tamtych czasów polegał na tym, że nazywał się synem Boga i Króla Niebios, a w tych czasach żydzi chcieli zrzucić ze swoich terenów okupację rzymską, a Jezus(Jeszua?), który na początku był na to nadzieją, odmówił władzy(mimo przypisywanych mu korzeni królewskich), a wręcz mówi "oddajcie Bogu co boskie, a cesarzowi co cesarskie" :)
Zresztą ewangelia Magdaleny sugeruje, że jego związki z wyżej wspomnianą były nieco bliższe i na pewno nie platoniczne
Aż się prosi o niesmaczne stwierdzenie: zależy, o jakim platonizmie się mówi :P
Może i ludzie byli zdziwieni, ale nie spotkałam się z nietolerancją.
To znaczy, że masz tolerancyjne otoczenie... ja przez jedną osobę teoretycznie należącą do najbliższej rodziny zostałam nazwana, za bycie niechrześcijanką, 'wynaturzeniem' :D
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@cardi

Stajesz się quasi-pariasem, większość ludzi zaczyna na ciebie dziwnie patrzeć i traci do ciebie zaufanie. Jak inaczej tego nie wyjaśnić, jak przez wpływ Kościoła?

Nie do konca sie zgodze. Jest pewna roznica miedzy reakcja na niechrzescijanina wsrod klas wyzszych i nizszych, w przypadku tych pierwszych zwykle jest stosunek bardziej liberalny.

ale możesz być pewna, że wkrótce zarówno antykoncepcja jak i kapłaństwo kobiet zostanie zaakceptowane...

Ta, w chwili obecnej stosunki oralne i analne, jesli prowadza do lepszego 'finalu' (w waginie ofkoz) sa mile widziane przez katolikow.. nawet w tym wzgledzie katolicy wyprzedzaja takie wyznania jak islam albo buddyzm, ktorzy dalej uwazaja, ze takie stosunki sa niedopuszczalne i brudne, co bylo nie do pomyslenia np 100 lat temu.. ale coz, katolicyzm jak sama nazwa wskazuje musi byc komercyjny.

Zresztą ewangelia Magdaleny sugeruje, że jego związki z wyżej wspomnianą były nieco bliższe i na pewno nie platoniczne

Nie tylko ta ewangelia.. ale te ewangelie zostaly odrzucone przez kosciol katolicki.

gdy wprowadzi do pochwy penisa razem z jądrami

A co to ma wobec prostytucji?

Według statystyk - 85-90%

To sa statystyki oparte na ilosc chrztow - liczba zgonow ochrzconych. Zdaje sie, ze apostaci sa wliczani w liczbe katolikow. Duzo bardziej wiarygodne jest badanie ilosci osob chodzacych na mszy.. na ostatnim badaniu bylo 30-40% spoleczenstwa.. oczywiscie, gdyby nie bylo wiadomo, ze kosciol robi badania, liczba ta bylaby jeszce mniejsza ;).

Co to jest, jeśli nie próba usprawiedliwienia Niemców i zatuszowania historii?

Jest to jawne klamstwo. Chyba, ze rozumujemy tak - wybralismy ich, ale to oni zdobyli wladze. Nie rozumiem tego ;]

A i tutaj nie byli szczególnie lubiani.

NT nie mowi o zydach zbyt pochlebnie ;).

@milva

Tak nazywała się ta religia

Bardzo fajna religia to jest.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...