Skocz do zawartości

World Cup 2k6


Cardinal

Jak wypadną biało-czerwoni na Mistrzostwach?  

258 użytkowników zagłosowało

  1. 1.

    • Tragedia, nie zdob?d? punktu w eliminacjach.
      35
    • Nie wyjd? z grupy.
      104
    • Wyjd? z grupy! (oklaski!)
      75
    • 1/4 fina?u!
      7
    • 3
    • Zagraj? w finale!!!
      2
    • ...I ZWYCI???! (a Giertych b?dzie dobrym ministrem)
      32


Polecane posty

"Wir fahren nach Berlin!"

Tjaaa... Chcieli byście tegowane szkopy. :ncool:

Pierwszej połowy nie miałem okazji obejrzeć, ale druga - już tak. I cóż mogę powiedzieć? Włochy ze swoją solidną defensywą praktycznie nie dopuszczali Niemców na swoje pole karne, ale kilka razy było groźnie. Zresztą Włochy też tworzyłi sytuacje poprzez co mecz (a właściwie druga połowa) był wyrównany. To dobrze, bowiem żadnej bramki nie ujrzeliśmy i wszyscy czekali na dorgrywkę. Włosi już na początku świetnie ruszyli do ataku i tak też czynili przez całe dodatkowe 30 minut. Tutaj mecz także zdawał się być wyrównany, jednak w obronie bardziej poradniejsi byli Niemcy. Twarde - ale czyste - zagrania wymuszały stratę piłki i gospodarze mistrzostw mieli sporo szans na objęcie prowadzenia. Jednak ta "poradność" w obronie zanikała pod sam koniec. Włosi bardzo dobrze to wykorzystali. Świetna gra pomocników, duże zgranie się. Widać było, iż Włosi chcą strzelić gola i nieważne kto to zrobi - ważne, że ktoś to uczyni. Błędy Niemców w obronie to tylko ich wina. I dobrze im tak, bo na finał na pewno nie zasłużyli. 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Wir fahren nach Stuttgart ! Ja ! Ja ! Ja ! :D

Sorry, najpierw musiałem wyrazić OGROMNĄ radość z powodu odpadnięcia naszych sąsiadów :twisted: Od wygranego dzięki sędziemu meczu z Argentyną tylko tego im życzyłem (jak i będę życzył 4 miejsca ;)).

A teraz już o meczu. Nareszcie Mundial stał się ciekawszy. W przeciwieństwie do spotkań ćwierćfinałowych, ten mecz był genialny. Prowadzony w szybkim, porywającym tempie, z nieustającymi atakami z obu stron, a także niewykorzystanymi sytuacjami. Jeśli pozostałe spotkania będą takie - jestem w stanie wybaczyć nudne ćwierćfinały, 1/8 i większość fazy grupowej. Trzeba jednak oddać Niemcom, że bez pomocy sędziego stawiali wielki opór Włochom, pogrążył ich fatalny błąd w kryciu pod sam koniec dogrywki (gdy zawodnicy myśleli już o karnych), drugi gol był tylko następstwem rzucenia wszystkich sił do przodu. Brawo Grosso, brawo Del Piero, brawo Italia :) Wielkie brawa również dla sędziego, który wypełniał swoją robotę uczciwie, nie to co Helmuth Michel, nie uległ presji gospodarzy. Błędy popełniał, ale w obie strony. Cóż patrząc jeszcze okiem proroka - jeśli Francja wejdzie do finału i utrzyma taką formę to mecz pomiędzy tymi dwoma drużynami będzie Wielki 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TAK! TAK! TAK (czy też może w wersji Marcinkiewicza) YES! YES! YES! Do Niemców nie miałem nic, tak długo, jak nie przeczytałem relacji po meczu Nimcy - Polska, F@masa. Co jak co, ale nie miałem zamiaru im kibicować... nie miałem zamiaru się utożsamiać, czy też być porównywany do takiego buraka jakim jest typowy kibic niemiecki (i jak się później okazało, nie poprawili się potem). A meczyk był doprawdy przedni. O ile 90 minut przemineło bez bramek, o tyle sama dogrywka rekompensowałaby mi 90 minut podowań "bramkarz do obrońcy, obrońca do bramkarza". Piękne akcje z obydwu stron zakończone Happy Endem :) Obie bramki, były cudne... nie wiem, co ja tu jeszcze mogę napisać. No jestem uradowany jak cholera! Teraz tylko czekać aż Niemcy przegrają mecz o 3 miejsce :D

Ale tak czy siak... mimo tego zwyciestwa, wolałbym, aby Włosi zdobyli srebro... niezależnie od rywala z którym się zmierzą :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bo sędzia zrobił dwa głupie błędy.Raz powinien być rzut karny dla włochów kiedy bramkarz Lehmann wyskoczył z łokciem na tottiego i brutalnie go sfaulował.Druga pomyłka:sędzia sie chyba pogubił czy co bo uznał że włoch faulował napastnika niemiec na polu karnym a był rzut wolny tym razem powinien być karny dla niemiec.

Ogólnie widac bylo przewagę włochów i ta bramka Alessandro Del piero. Coś pięknego :D.Jeśli włosi tak będą grali w finale to rzeczywiście mają szanse wygrać :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Włosi będą zwycięzcami tych mistrzostw :) . W końcu jakaś dobra wiadomość po degradacji Hiszpanii i Brazylii. Bardzo się cieszę zarówno ze zwycięzca Italii, jak i porażki drużyny gospodarzy. Obstawiam jutro zwycięstwo Portugalii, chociaż ze względu na widowisko może lepszą opcją jest awans Francji. W każdym razie dzisiejsi zwycięzcy będą The Champions :D .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwszej, niezbyt ciekawej, połowie nie spodziewałem się takiej widowiskowej gry. Nie kibicuję żadnej z tych drużyn, ale szczerze cieszyłem się z odpadnięcia Niemców. Wcześniej myślałem, że Francuzi są megalomanami, ale najwidoczniej się pomyliłem.

Włosi stworzyli lepsze sytuacje do strzelenia bramki - słupek i poprzeczka, ale wydawało się że już będą karne. Na szczęście znowu objawił się Gross- Grosso :D no i ta asysta Glardino do Pirlo.

Liczę na finał Włochy - Francja, w którym będę kibicował Zizou i spółce.

ALLE LES BLUES!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

YESSS!!!

Niemcy przegrali!! Pięknie! Mecz oglądało sie fajnie mimo braku bramek.

Troche martwiła mnie gra Włochów, bo ich kontrataki był.. wolne. Ot szedł sobie jeden z drugim i piłke sobie podawali... I to w dość powolnym tempie.

Ale w dogrywce grali już kapitalnie. Dwie bramki strzelone w(chyba) niecałe dwie minuty... Pięknie!!

Jeszcze Portugalia z Francją musi tak wygrać. To będzie zemsta za Brazylie!! Zniszczyć ich!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten mecz prawie zrekompensował mi straty poniesione podczas poprzednich faz (rozbity telewizor, skok przez okno z parteru po przegranej Argentyny).

Piękne spotkanie w szybkim tempie, jakich mało było na tym Mundialu. Moim zdaniem Włosi stworzyli więcej stuprcentowych sytuacji i zasłużyli na wygraną. Niemców zgubiło wyrachowanie - myśleli, że uda im się dociągnąć remis do końca meczu - przeliczyli się. Dobrze im tak - za Argentynę :!: Teraz przez Stuttgart jadą do domu, a tam czeka na nich żądna głowy Klinnsmana prasa.

Dzisiaj ma wygrać Portugalia i druga znienawidzona przeze mnie reprezentacja odpadnie. Go Portugal:!: Wyślijcie dziadków na emeryturę, tam gdzie ich miejsce :!:

EDIT: Nie lubię Francuzów. Prawie tak bardzo jak Niemców.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten mecz prawie zrekompensował mi straty poniesione podczas poprzednich faz (rozbity telewizor' date=' skok przez okno z parteru po przegranej Argentyny).

To patrze strasznie przeżywasz takie mecze :).Włochy-piękna gra , mnóstwo sytuacji , świetne popisy Buffona = zasłużony finał.

Dzisiaj ma wygrać Portugalia żeby dziadek Zidan nie męczył sie w finale.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auf wiedersehen Deutschland!

Forza Italia!

:twisted:

Dla takich meczy warto siedzieć 120 minut przed telewizorem. Przez wiekszą część gry brak kalkulacji, gry na określony wynik, chęci wygrania meczu jak najmniejszym nakładem sił (Brasil ;)). Akcja za akcję, żaden z bramkarzy nie mógł po 90 minutach powiedzieć, że nie miał sytuacji by wykazać się swoim kunsztem. Dogrywkę zaczęli i skończyli Włosi. Na początku mieli dwie sytuacje: słupek Gilardino (będzie miał z niego Milan pożytek, dobrze że Szewczenkę sprzedali :P), poprzeczka bodajże Pirlo (wybaczcie jeśli się pomyliłem co do gracza). A końcówka wyborna. Grosso zachwycił mnie tym uderzeniem, nie liczyłem, że stać go na coś takiego. Del Piero niby niewidoczny, a na końcu Niemców dobił, chwała mu za to :D . Oby dzisiejszy mecz dostarczył tylu emocji co opisywany powyżej, to będzie co wspominać po Mistrzostwach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poprzeczka bodajże Pirlo (wybaczcie jeśli się pomyliłem co do gracza).
Zambrotty :) Niby niewykorzystane sytuacje się mszczą, ale nie tym razem :)
Dzisiaj ma wygrać Portugalia żeby dziadek Zidan nie męczył sie w finale.
Ty się najpierw naucz poprawnie pisać jego nazwisko, a dopiero potem będziesz mógł wstać z klęczek, gdy o nim myślisz :) A najlepsze jest to, że 'dziadek' Zidane ma dokładnie tyle lat, co 'młodzieniaszek' Figo - 34. :) Ignorancja jest jednak błogosławiona ;] Już widzę, jak 'dziadek' zakręci bobasami z Portugalii tak, że nie będą wiedzieli, gdzie podziać oczy. A Ronaldo złamie sobie nogę od samego patrzenia, jak Zizou go kiwa. Fin.

Finał Francja - Włochy to dobry finał 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...LOL.

Ja tu coś napiszę i możemy uznać że mamy koniec świata, bo generalnie na Mundial wydalam co trzeba i zabieram się za coś ciekawszego ;]

W każdym razie załapałem się na dogrywkę wczorajszego meczu, jak ojciec oglądał. Od razu stwierdziłem, że kibicuję Włochom. Dlaczego? Bo chociaż Szkopy mają dobre piwo, to Włosi mają zdecydowanie lepszą kuchnię 8)

(to jest nic - moja pani kibicowała Trynidadowi czy czemuś tam, bo ma z tamtego rejonu ptasznika :D).

Anyway, zakończenie było miażdżące. Kolesie latali od jednej bramki do drugiej, brakowało tylko Sokratesa, Nietzschego i Beckenbauera (co on tu robi? xD). A te dwie bramy dosłownie just in the nick of time, przypomniały mi o poprzednich mistrzostwach, jak Polacy dowalili Amerykańcom dwie bramy w pięć minut 8)

W każdym razie - makarony górą! :D

Mam nadzieję, że wygrają z (zapewne) żabojadami, bo tamci mają kiepską kuchnię. Nawet sery żółte ich nie ratują 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę, Włosi potrafią grać, jak muszą. A w tym meczu musieli, gdyż wywracanie się w meczu przeciwko gospodarzom nie przyniosłoby im sukcesu. Niestety, podejrzewam, że w finale wrócą do starej taktyki. Szkoda mi Niemców, naprawdę dobrze grali. A ten mikroszkop Lahm był rewelacyjny. Zastanawiam się komu kibicować dzisiaj, gdyż naprawdę nie wiem kto ma większą szansę wygrać z Włochami w finale.

Niech sobie jeszcze zrobi operację plastyczną by wyglądać jak Rooney

Można już sie śmiać??

Poczekaj aż Ci wyjmą szwy. Inaczej mogą zostać blizny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie jakiś mecz pełną gębą. ;] Jak widać nawet spotkanie bez bramek może być bardzo interesujące. Zwycięstwo Włoch tym bardziej mnie cieszy, że byli jedyną drużyną poza Polską i Wybrzeżem Kości Słoniowej, której choć trochę kibicowałem. ;]

Dzisiaj czeka nas mam nadzieję równie piękny mecz. Rozpędzona Francja będzie miała cholernie trudne zadanie - Scolari jest naprawdę dobrym taktykiem i sam fakt wyeliminowania Holandii i Anglii jest już znaczący. Portugalia jest też dobra w graniu na czas - w meczu z Holandią dwadzieścia minut się tłukli, a sędzia doliczył do czasu gry minut sześć. Zresztą - ten mecz dobrze obrazuje zasłyszana rozmowa w monopolowym -

- "Te, Jolka, co oglądałaś wczoraj w telewizji?"

- "A w sumie nic, boks leciał to se kątem oka zobaczyłam"

- "Jolka, mogłaś na dwójkę przełączyć, na meczu się jeszcze lepiej na... <kwa kwa> :)

Poza tym - mecz Francji z Włochami byłby jeszcze piękniejszy ze względu na to, że Włosi bardzo chcieliby zemścić się za finał Euro w którym Francuzi - w bardzo podobnym składzie - nakopali im do rzyci. ;] Byłoby naprawdę ciekawie!

Hm, widzę też, że ktoś nazywa Zidane'a "dziadkiem". ;] Zabawny jest fakt, że ten "dziadek" podczas meczu z Brazylią bez przejęcia okiwał w środku pola dwóch Brazylijczyków i trzymał na swoich barkach ciężar gry pomocy francuskiej. W meczu z Hiszpanią piękną bramkę też strzelił przypadkiem podczas wymiany szczęki, ta? ;] Jeszcze zobaczycie jak dzisiaj będzie bawił się z Portugalczykami. 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do meczu to muszę przyznać, ze jestem zaskoczony doskonałą postawą zarówno jednej jak i drugiej ekipy, dlatego też w meczu pocieszenia (pod warunkiem, że dzis wygra Francja) będe kibicował gospodarzom, gdyż po prostu w przekroju całego turnieju byli zdecydowanie lepsi niż Portugalia, która trafiała na drużyny tylko teoretycznie mocne i jej taktyka sprowadzała sie jedynie do murowania bramki. Tak naprawdę można powiedzieć, że Niemcami tych mistrzostw jest Portugalia, która tak daleko się tylko prześlizgnęłą.

Co do dzisiejszego meczu to zdecydowanie będe za drużyną Francji. Raz, że to moja ulubiona reprezentacja, dwa, że po prostu finał Włochy-Francja będzie duzo bardziej atrakcyjny.

No i dwie ważne rzeczy, przede wszystkim trzeba wygrać w 90 minutach i nie nałapać żółtych kartek, które mogą być gwoździem do trumny kogutów :/.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

YESS!!

Co prawda plan miałem taki, by Niemcy wczoraj awansowali i w finale dostali 5 - 0 (co by ich bardziej bolało), ale ze zwycięstwa nad szkopami w takim wrednym stylu gotów jestem cieszyć się zawsze. :twisted: W końcu jakiś ładny mecz, dużo sytuacji, walki na boisku, bardzo dobrej gry bramkarzy no i najważniejsze - bardzo szczęśliwe zakończenie. :) Naprawdę, naprawdę, Włoska reprezentacja po raz pierwszy tak dużo zyskała w moich oczach (że aż powstrzymałem się przed 'makaroniarzami'). Aż żałuję że mnie tam nie ma, pośmiałbym się ze szwabów tak samo jak oni 14 czerwca śmiali się z nas.

Co do dzisiejszego meczu to właściwie wsio mi ryba kto awansuje. Wedle mojej natury kibicowania słabszemu wypadałoby być za Portugalią, ale z drugiej strony finał Francja - Włochy byłby dużo ciekawszy. Ergo - życzę sobie po prostu ładnego meczu.

No i na koniec, w ramach pożegnania:

Berlin! Berlin! Nicht gelangen nach Berlin!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coby nie mowic, wczorajszy mecz zamknal chyba twarze wszystkim co krzyczeli ze Wlochy czy nawet Niemcy graja anty-futbol. Akcja za akcja czlowieniu, swietny mecz..brakowalo tylko tych bramek przez jakies 119 meczu zeby na koncu wpadly dwie. W sumie zasluga Pirlo, najpierw dzieki niemu rzut rozny, potem sciagnal na siebie chyba 3 Niemcow i brameczka w pyte Grosso ;]

Gol Del Piero tez mnie cieszy, nawet bardziej moze...a tak jakos.

Kogo jeszcze warto wyroznic to na pewno Materazzi tez. 23 numer jak Jordan i tak samo dobrze gra xD Ile mial tez wybic, przechwycen plus Cannavaro jeszcze i inni i mamy kozacka linie obrony.

A dzisiaj? Nie wiem ;] Kibicuje temu kto pierwszy straci bramke ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do dzisiejszego meczu to zdecydowanie będe za drużyną Francji. Raz, że to moja ulubiona reprezentacja, dwa, że po prostu finał Włochy-Francja będzie duzo bardziej atrakcyjny.

Francja w meczu z Brazylią pokazała że najlepiej to gra na spalonych.Henry prawie każde podanie które dostawał od pomocników kończyło sie gwizdkiem sędziego.Troche mi to przypomina Euzebiusz Smolarka który w meczach bundesligi wystawia sie za obrońcami niż przed nimi.A Portugalia ??.Myśle że Scolarii wybitny trener przygotuje Portugalczyków tak aby wygrali.Mają takich piłkarzy jak :C.Ronaldo , Deco , Pauleta a przedewszystkim bramkarz Ricardo!!!.

Wszyscy mówią że Francja jest zbudowana z emerytów ale ja bym ich nazwał dojrzałymi piłkarzami.Brazylia przejechała sie na tym że wystawiła takich.Francja też na tym polegnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poprzeczka bodajże Pirlo (wybaczcie jeśli się pomyliłem co do gracza).
Zambrotty :) Niby niewykorzystane sytuacje się mszczą, ale nie tym razem :)
Faktycznie, zwracam honor Zambrotcie :) . Tak czy inaczej, Pirlo się napracował, asystę zaliczył, też mu się pochwała należy.
Del Piero niby niewidoczny, a na końcu Niemców dobił, chwała mu za to
Jak wszedł przed kwadransem, to dziwne, żey był w całym meczu widoczny :P Ale biorąc pod uwagę przepaść, jaka dzieli grę Del Piero w lidze, a w Mistrzostwach (wszystkich, w których brał udział), to i tak jestem zdziwiony, że piłka wpadła do siatki. Niemniej jednak może wreszcie będzie to przełamanie się mojego ulubionego - obok Gattuso - włoskiego zawodnika :)

Teraz widzę co ja napisałem :lol: . Chyba jeszcze czułem emocje tego meczu. Może tak: wszedł w dogrywce, ale jego wejście nie przyniosło od razu wielkiego ożywienia w grze Włochów, dopiero w samej końcówce pokazał klasę 8) . Co do przełamania: szczerze mu tego życzę, ale chyba obecnie pozostanie takim wchodzącym w drugiej połowie jokerem. Gilardino (choć w półfinale też wszedł z ławki) i Toni nie dadzą się tak łatwo wygryźć z pierwszej jedenastki. I po stokroć wolę oglądać w ataku włoskim Del Piero niż takiego F. Inzaghiego (sorry, ale nie trawię jego stylu gry i tyle :? ).

Finał mi w sumie obojętny, ale dzisiaj też bym sobie dogrywkę obejrzał (przynajmniej taką jak wczoraj ;)). Powiedzmy po 90 minutach remis 1:1, a dalej niech się dzieje co chce, byle było ciekawie :P . I nie ukrywam, że byłbym w o niebo lepszym humorze, gdyby Klose nie został królem strzelców mundialu (wredny jestem wiem :twisted: ).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie po przerwie, Forumowicze! :salut:

WłOCHY - NIEMCY

Juuuhuuu! Trzeba mnie było widzieć, jak skakałem z radości aż pod sam sufit! Całkiem zasłużone (oraz wymodlone) zwycięstwo włoskich piłkarzy, aczkolwiek Niemcy też atakowali i walczyli do końca. To im trzeba zostawić, obie drużyny zagrały ładny, pełen walki mecz, a gracze zostawili mnóstwo zdrowia na placu gry. Obie bramki przepiękne, ogólnie cały mecz był ładnym widowiskiem, a to jakoś ostatnio nie zdarzało się często. ;) Brawo Włosi, brawo Niemcy, brąz możecie sobie zdobyć... :D

A dzisiejszy mecz też zapowiada się interesująco, ale prawdę mówiąc - teraz mi już rybka kto wygra MŚ. Wszystkie 3 drużyny, które jeszcze walczą w miarę lubię, więc spotkania, jakie jeszcze pozostały będę ogladał bez nerwów i na luziku. Może wygrać każdy! OLE! A co tam, jeszcze raz - OLE! 8)

:geek:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<zagasza cygaro, odstawia pustą butelkę Balantines i wyłącza tv>

Just as I thought 8) Thierry Henry zrewanżował się Zidane'owi za podanie w poprzednim meczu i Christiano 'zakiwam się na śmierć, ale piłki nie podam' Rondello i ekipa jadą do domu :)

Nawet jeśli Francuzi nie pokazali takiego stylu jak ostatnio, to i tak zasłużyli na zwycięstwo. Dlaczego? Z dwóch powodów:

a) w przeciwieństwie do Portugalczyków stworzyli wzajemnie uzupełniający się kolektyw.

B) Zinedine Zidane.

Powiedzcie, ilu jest piłkarzy, których gra zatyka, nawet jeśli grają na czas? Jakieś snarki i grumkiny <hail Martin!> próbują usadzić na piłkarskim tronie Ronaldinho, nie bacząc na to, że jest on wciąż zajęty i tak pozostanie aż do końca Mistrzostw.

W pojedynku Zidane - Figo zwycięzca mógł być tylko jeden.

Natomiast pojedynek Zidane - Pirlo zapowiada się nad wyraz interesująco 8)

No i jest jeszcze Cannavaro...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek z człowiekiem sie nie zejdzie a góra z górą ....

Cóż , ja wierny kibic Portugalii chyle czoło przed Francją.Myślałem że Domeneck z swoją zasłużoną ekipą nie dodzą rady młodej i silnej Portugalii.Chociaż mecz nie należał do najlepszych było pare ciekawych sytuacji , ale najciekawsza była kiedy Henry oddał strzał z bodajrze 5 metrów ale Ricardo zdołął obronić.

Ale i tak Portugalia 4ever !!!! :D.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tu pisał o aktorstwie Włochów... a tymczasem to Pauleta, Figo i Ronaldo kładli się na ziemie przy każdej możliwej okazji. Tyle, że sędzia nie był ślepy i widział, jak było naprawde 8) To już nawet komentatorzy to dostrzegli ("zamiast wymuszać karnego, powinien poszukać kolegów w polu") A Francja? To nie było nic imponującego, ale Zidane kręcił tymi Portugalczykami, a ci mogli tylko popatrzeć :faja: Wielki piłkarz ciągle w formie... teraz tylko czekać, aż Portugalia skopie tyłki Szwabsom, a Francja po pięknym meczu, powtórzy sytuacje z 2000 roku, gdzie najpierw pokonali Hiszpanię, potem Portugalię, by na koniec wygrać z Włochami :)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlugo zastanawialem sie co wlasciwie napisac o tym meczu. Na pewno do wczorajszego wiele mu zabraklo. Z drugiej strony takiego przebiegu mozna bylo sie spodziewac. Francuzi byli po prostu odrobine lepsi zarowno w ataku jak i w obronie. Zidane juz w poprzednich meczach udowodnil, ze zblizyl sie do swej zyciowej formy (teraz jeszcze dwie bramki w finale :D ). Henry coraz lepiej czuje pilke i jakby mial nieco wiecej swiezosci niz w fazie grupowej czy meczu jednej osmej. No co tu duzo mowic... tak mialo byc.

Osobne slowa pochwaly naleza sie sedziemu, ktory (jak i wczorajszy) nie popelnial powaznych bledow, nie bal sie podyktowac slusznego karnego jak i nie podytkowac paru wymuszanych. Brakowalo moze kartki po ktoryms kolejnym artystycznym padzie, ale gdy Portugalczycy zaczeli siegac po swoja ostatnia bron - prowokowanie rywali do ostrej gry, bez problemu opanowal sytuacje.

Portugalia nie zasluzyla na zwyciestwo. Grali za wolno, zbyt czesto probowali dlugich przezutow na skrzydla, gdzie C. Ronadlo i Figo przegrywali kiwki a mimo to uparcie probowali obejsc przeciwnikow. Pauleta jak zwykle nie pokazal nic (jednak grozna akcja to troche malo jak na jedynego napastnika w druzynie...) Szkoda kontuzji Miguela, ktory byl jasna postacia w czasie calych mistrzostw.

I na koniec refleksja. W pilce noznej co jakies 5 - 10 lat zmienia sie calkowicie sposob ustawiania pilkazy na boisku. Ostatnio dzeje sie to nawet szybciej. Niestety trenerzy powoli przesuwaja pilkarzy coraz bardziej do tylu. Jeszcze parenascie lat temu podstawa bylo 1-4-2-4, potem przesunieto skrzydlowych do tylu tworzac 1-4-4-2. To do niedawna idealne ustawienie jest (niestety skutecznie) zastepowane przez 1-4-2-3-1 (tak graja trzy z czterech druzyn polfinalowych i obie, ktore przeszly do fianlu.) Portugalczycy tak naprawde grali dzisiaj spora czesc drugiej polowy 1-4-6-0, bo choc Ronaldo udawal napastnika, to widac bylo ze akurat tam sie dobrze nie czuje. Gdyby tylko byla wieksza wymiennosc pozycji miedzy nim a Simao, prawdopodobnie mielibysmy sytuacje, gdy wszyscy pomocnicy moga teoretycznie grac jako napastnicy i wchodza w pole karne zaleznie od rozwoju akcji. To jednak w dluzszej mierze oznacza jeszcze bardziej defensywny football, jeszcze mniej bramek, jeszcze nudniejsze mecze... Ciekawe kto wpadnie na kolejny rewolucyjny pomysl, ktory takie ustawienie po prostu zmiazdzy i pokaze niedoskonalosci jak kiedys 4-2-4 zniszylo WM a 4-4-2 rozbilo w pyl 4-2-4? A moze wlasnie granie superuniwersalnymi pilkarzami skupionymi jako teoretyczni pomocnicy (jedni defensywni, inni skrzydlowi, jeszcze inni ofensywni) jest idealnym sposobem do gry w pilke? Oby nie ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...