Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Turambar

Piłka Nożna IV

Polecane posty

Serbia ma świetnych piłkarzy

Serbia i Czarnogóra. ;) Jakby ich teraz znowu połączyć to według mnie przy dobrym trenerze, świetnej atmosferze mogliby nawet zawojować do top 4 na World Cup, tym bardziej na Euro 2012, szkoda, że na MŚ 2010 trafili do tak trudnej grupy, bo wszystkie drużyny z ich grupy spokojnie mogły się znaleźć w 1/8 kosztem chociażby takiej Słowacji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj kibice nie dali pograć piłkarzom i wygląda na to, że już swoich ulubieńców będą mogli oglądać tylko w telewizji.

Mieli swoje powody. Przede wszystkim fanatyzm klubowy na Serbii jest podobny do polskiego, jednakże objawia się często na inne sposoby, głównie spowodowała to wojna w byłej Jugosławii. Wracając do powodów, to były dwa najważniejsze: przyjazd H.Clinton do Serbii w celu poparcia Kosowa i zwolnienie trenera reprezentacji, który ten miał spore uznanie u kibiców. Do tego doszły jeszcze takie rzeczy jak przejście Stojković'a do Partizana i klęska u siebie z Estonią. Ja się swoją drogą dziwię, że w Polsce jeszcze nie znaleźli się tacy, którzy zamiast "J...PZPN" byliby w stanie zrobić coś jeszcze.

@Turambar, w latach 90-tych, czyli nie tak dawno rozróby na meczach reprezentacji nie były rzadkością, znacznie spokojnie zrobiło się po zabronieniu wnoszenia barw klubowych na spotkania biało-czerwonych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się swoją drogą dziwię, że w Polsce jeszcze nie znaleźli się tacy, którzy zamiast "J...PZPN" byliby w stanie zrobić coś jeszcze.

To jednak zupełnie inna sytuacja. W Serbii kilkanaście lat temu panowała wojna. Komuś, kto szlachtował wtedy Bośniaków czy inne narodowości może tego brakować. Dodatkowo spirala wzajemniej nienawiści i skrajnego nacjonalizmu, który tam panuje. U nas na meczach reprezentacji jest raczej spokojnie, tam niedawno zakończyła się wojna i ludzie najwyraźniej nie mogą się po niej odnaleźć, a to tego dochodzi sytuacja geopolityczna, którą wszyscy znamy. U nas nie ma aż takich tendencji po prostu, jest dużo spokojniej, także w głowach ludzi. A klubowe animozje nie przekładają się chyba na rozróby na meczach reprezentacji, przynajmniej nie pamiętam, by ostatnio było głośno o jakichś incydentach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manchester United - WBA 2:2

Kolejny raz ta sama historia. Odnoszę wrażenie, że Man UTD nie chce wygrywać.

Pierwsza połowa: Wszystko fajnie, początek meczu 2 bramki i kompletna dominacja nad przeciwnikiem. Nani, Chicharito i Berbatov (powtórzę za komentatorem: Ależ on się waleczny zrobił!) robią w ofensywie co im się żywnie podoba i jak zwykle nonszalancko kilka akcji sknocili.

Druga połowa: Kolejny raz w tym sezonie, prowadzące Diabły przestały grać i całkowicie bez ambicji przeszły obok meczu. 2 bramki stracone po głupich błędach i nerwowa końcówka, w której tym razem nie udało się zdobyć upragnionego zwycięstwa. Zwłaszcza Nani znowu próbował samotnie wygrać mecz, co zaowocowało zbędnymi stratami. Dodatkowo wielki babol Van der Sara (ale pierwszy od bardzo dawna, więc wybaczam). Kolejne dwa punkty stracone i mistrzostwo ucieka. Pocieszenie (marne) jest takie, że nadal United nie przegrali meczu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AC Brazyliana 3 - 1 Chievo

2x Patinho

1x Robinho

Coś o meczu? Zagraliśmy podobnie jak MU w pierwszej połowie czyli piękna i widowiskowa miejscami gra + 2 piękne bramki Kaczorka po kontuzji. W drugiej połówce podobnie jak piłkarze z Manchesteru Milan przysiadł i Chievo zaczęło stwarzać sobie niebespieczne okazje. Bramka wpadła dla przyjezdnych a strzelił ją Ibra, po którego plecach mieliśmy samobója. Odgrażał się, że strzeli bramkę dziś i słowa dotrzymał. W Końcówce albo inaczej Roniówce R80 podał pięknie do Binho a ten ostatni przebiegł koło bramkarza przyjezdnych i wturlał piłkę do bramki.

Straty są najgorsze nie bramkowe a piłkarskie - Thiago Silva złapał kontuzję i występ w meczu z Realem jest zagrożony :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Straty są najgorsze nie bramkowe a piłkarskie - Thiago Silva złapał kontuzję i występ w meczu z Realem jest zagrożony :(

Podpisuję się pod tym co pisał na jakiejś stronie pewien kibic: Tej kontuzji można było uniknąć. Ostatnimi czasy Thiago grał lepiej od Nesty, ale pracował na dwie zmiany. Dziś mógł zagrać za niego np. Bonera. Przecież po Realu czeka już Juve, Palermo czy moje personalne Gran Derbi - mecz z Interem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślałem przed sezoniem że Sokratis będzie się przebijał do 1 składu . W meczu Agrentyna - Grecja w każym pojedynku z Messim wychodził zwycięsko .... co się z Nim stało ? A może to Allegri zawinił że nie daje mu szansy ?

Kontynując o obrońcach , ciągle czekam na debiut Montelongo ;D Żeby chociaż zobaczyć przez chwile jak on na boisku wygląda , ale chyba trzeba czekać do Pucharu Włoch .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AAA - wiem, że VDS rzadko robi takie błędy, ale wystarczy przecież wspomnieć bardzo podobną sytuację z meczu niedawnego, z Valencią. Nie chcę zwalać na wiek, bo ma świetną formę, ale może ten brak konkurencji na bramce dla niego, zaczął go dekoncentrować ? Dobrze by było, żeby Kuszczak trochę pobronił, z Bursasporem w LM na pewno, i być może ze Stoke w lidze. Bo z Wolves w CC ,na pewno Kitkat stanie w bramce.

Brak nam zawodników, to trzeba jasno powiedzieć już teraz. Wizja odzyskania wymarzonego tytułu się oddala. Moim zdaniem, winni są gracze którzy "siadają" gdy a) Giggs czy Scholes są kontuzjowani b) nie czują głodu zwycięstw lub wracają po kontuzjach i najważniejsza bolączka c) nietrafione transfery. Fergie nakupował na przestrzeni lat graczy, którzy obecnie nie robią nic, by wieść ManUtd ku chwale. Anderson nigdy nie rozbłysł na miarę oczekiwań, a kosztował sporo. Obertan nie dostaje szans na grę, a kosztował chyba 8 mln, z braci da Silva gra tylko Rafael i to rzadko, Fabio jest pomijany, Hargreaves... cóż, okazał się ze szkła - wartego (?) 30 mln, Bebe, strzał w ciemno i minie z rok, zanim się zaadoptuje. Carrick i Park nigdy nie byli wirtuozami, a teraz sprawiają wrażenie wypalonych. Na miarę oczekiwań gra tylko Chicharito (jak dostanie szansę) Berbatow i Nani. Podsumowując, mimo długów, powinniśmy kupić jednego-dwóch już wypromowanych graczy. Wzmocnienia, w rozsądnej cenie (do 20-stu kilku mln) Rooney ma swoje problemy, a formy od zeszłej wiosny brak. Na dodatek brakuje nam tego, o czym pisał i mówił zawsze, Roy Keane - żądzy zdobywania kolejnych tytułów, nie siadania na laurach. Arsenal, City czy Chelsea to mają. Takie "Eye of the Tiger" - błysk w oczach zawodników gdy myślą o wygraniu ligi, LM czy FA Cup.

Piłkarze muszą być non stop skoncentrowani na założonych celach. Nie mówię, że trzeba się pozbywać graczy, bo np. Park czy Carrick się przydadzą, ale warto wnieść trochę świeżości i kupić zawodnika czy -ów. Albo SAF zacznie dawać więcej szans młodzieży. Na razie mamy prawie żelazną 11, która eksploatowana często (nawet jak Giggs czy Scholes nie grają, a mecz nie idzie, wchodzą z ławki) nie pociągnie długo. Na dodatek gnuśnieje, nie czuje konkurencji, głodu sukcesów. We're United. Zawsze mierzymy w top, drugie miejsca nas nie satysfakcjonują. I SAF musi trochę swoich błędów ponaprawiać. Żeby, gdy jedziemy z Liverpoolem 2-0, Evertonem 3-1, WBA 2-0 itd. to każdy mecz kończył się zwycięstwem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może to Allegri zawinił że nie daje mu szansy ?

Przy takiej formie podstawowych stoperów Papaj może tylko liczyć na kontuzję jednego z pary Silva-Nesta. Sytuacja wyszła właśnie taka, więc może obejrzymy Greka w meczu z Realem.

Kontynując o obrońcach , ciągle czekam na debiut Montelongo ;D

To jeszcze poczekasz. Od dnia transferu tego grajka stawiam na niego krzyżyk. Skończy jak Viudes z Cardaccio - zapamiętajcie moje słowa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie oglądałem mecz Manchesteru United z WBA i muszę powiedzieć, że całkiem przyjemnie się patrzyło na grę gospodarzy. Berbatow i Nani grali całkiem nieźle, ale zabrakło im skuteczności. Ten pierwszy nie trafił z 5 metrów i kilka jego strzałów z dystansu minimalnie minęło bramkę. Nani też miał kilka sytuacji, ale czasem grał zbyt egoistycznie. Mogło być spokojnie 3/4-0 dla MU, a na początku drugiej połowy dwa kartofle i zrobiło się 2-2. Najpierw uderzenie z wolnego Brunta i piłkę wepchnął do siatki Evra, a później kalafiorem popisał się VDS, który niemal wrzucił sobie piłkę do bramki, ale i tak wystawił na prostą dobitkę do Tchoyia. Już nie można mówić, że nie było Rio Ferdinanda, obrona grała praktycznie w najsilniejszym zestawieniu z Vidiciem, Rio, Evrą i Rafaelem. Roberto di Matteo zrobił wielką rzecz z zespołem z The Hawthorns. Spokojnie, niemal flegmatycznie patrzył tylko z politowaniem na swoich graczy w pierwszej połowie. W drugiej części pojawił się na jego twarzy lekki uśmieszek i chyba satysfakcja. Trzeba przyznać, że jako były piłkarz Chelsea robi wszystko, żeby jego ukochany klub zdobył tytuł. Przegrywa na inaugurację z londyńczykami 0:6, a potem ogrywa Arsenal na wyjeździe i zabiera punkty MU na Old Trafford. :tongue: WBA mogło wyglądać nawet lepiej, ale zabrakło Petera Odemwingie, który ma kapitalny początek w Premier League.

Jeszcze w kontekście Chelsea. Meczu z Aston Villą nie dało się oglądać. Już po 20 - kilku minutach miałem przeczucie, że nie padnie żadna bramka w Birmingham. Może jakiś kibicv Chelsea wie lepiej ode mnie, ale czemu nawet na minutę nie pojawił się Daniel Sturridge? Ten zawodnik jak gra to spisuje się całkiem nieźle. Odkąd zaczęli grać w pomocy trójką Essien, Mikel i Ramires to nie wygląda to tak dobrze jak wcześniej. Jednak przydałby się powrót Lamparda do środka. Choroba Drogby i okazało się, że zabrakło armat. Anelka z Maloudą we dwójkę mają małe szanse na strzelenie gola. Wczorajszego meczu po prostu nie dało się oglądać, bo po spotkaniu MU był po prostu nudny. Cieszy za to powrót do zdrowia Jose Bosingwy, który wrócił po długiej kontuzji.

Dzisiaj derby Merseyside i mam nadzieję, że to niebieskie barwy okażą się zwycięskie. Choć dwa tygodnie na reprezentacje zrobiły swoje. Torres się wykurował, a urazy podłapali Pienaar i Fellaini czyli kluczowi pomocnicy. Oby zmiennicy wykorzystali swoją szansę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W meczu AV - Chelsea najsprawiedliwszy byłby wynik 1-2. Obie drużyny miały swoje sytuacje, ale w drugiej połowie atakowali właściwie tylko The Blues i tylko pech sprawił, że nie przypieczętowali przewagi bramką. Też się dziwię, czemu w takiej sytuacji nie wszedł Sturridge. Był Kakuta, ale grał słabo i już w połowie wszedł Zhirkov. On co prawda robił dużo szumu, ale ciągle pchał się na lewej stronie, przez co robił się tam tłok, bo przecież jeszcze Malouda i Cole. Gdyby był Drogba to wywieźliby 3 punkty, no ale trudno.

Gubienie punktów przez MU bardzo mnie cieszy. Nie ukrywam, że ich widok w pierwszej dwójce trochę mnie nudzi i chciałbym, żeby na koniec sezonu wylądowali na miejscach 3-4 (bo niżej to chyba niemożliwe) ;)

Ale frajerem kolejki zdecydowanie zostaje nie Chelsea, nie Manchester, lecz Valencia :/ Wczoraj uznali, że 45 minut gry wystarczy, żeby wygrać z Barcą i po świetnej pierwszej połowie zrobili sobie piknik. Słabo grający gospodarze to wykorzystali i zamiast 3 punktów Nietoperki wyjeżdżają z niczym.

Na szczęście Real też się spisał i wygrał zdecydowanie 4-1 z Malagą na wyjeździe :D Gole Higuaina i Ronaldo dobrze rokują przed spotkaniem z Milanem. Wczoraj wszystko było jak należy, mogło się skończyć jeszcze wyższym zwycięstwem, bo Khedira z dystansu walnął w poprzeczkę, a Higuain w słupek. Jestem bardzo zadowolony z formy drużyny przed LM, ale rossoneri też się dobrze spisują. Na pewno czeka nas ciekawy mecz. Szkoda, że nie w środę, bo wtedy z pewnością pokazałby to Polsat :( Ale pewnie tak się stanie z meczem na San Siro 3 listopada.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Vlado

Gubienie punktów przez MU bardzo mnie cieszy. Nie ukrywam, że ich widok w pierwszej dwójce trochę mnie nudzi i chciałbym, żeby na koniec sezonu wylądowali na miejscach 3-4 (bo niżej to chyba niemożliwe) wink_prosty.gif

Dobrze wiedzieć :dry: , chociaż mnie, osobiście, mało obchodzi jaką pozycję zajmuje Real, czy pierwszą czy trzynastą. Co do MU - może to zabrzmi dziwnie, ale przebolałbym gdyby United byli niziutko, pod jednym wszakże warunkiem - Arsenal, Chelsea, Liverpool oraz City byłyby niżej. Mnie nie nudzi oglądanie United w czołówce, choć przecież nie za to im kibicuję, ale wiem, oglądając Premiership, jak ciężko jest w tej czołówce się utrzymywać rok po roku. Jednak nie można siadać na laurach, trzeba każdego tygodnia walczyć o każdy punkt. Paradoksalnie, dobrze że City sobie tak radzi. Może to otrzeźwi SAFa i piłkarzy, i na nowo wypełni ich głodem sukcesów.

Patrice Evra : "Teraz mamy dwa wyjścia - albo to zaakceptujemy, (remisy w spotkaniach gdzie prowadzimy - dop. mój) albo nie i myślę, że to jest ten moment na powiedzenie słowa 'nie'. Wciąż jesteśmy niepokonani, ale jak dla mnie pięć remisów to jak pięć porażek. To nie Manchester United. My musimy ciężko pracować i pokazać nasz charakter i wiem, że nam się uda."

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrice Evra : "Teraz mamy dwa wyjścia...

Patrzcie, Francuz a jaki waleczny ;)

A tak serio. 5 remisów to dla klubu pokroju Manchesteru powód do zastanowienia się nad przyszłością. I nie ma znaczenia poziom ligi. Gdyby w naszej Ekstraklasie MU tak by sobie radziło czy w lidze, która by była zlepkiem najlepszych drużyn Europy to i tak 5 remisów to nie jest dobry wynik.

Ja osobiście rozumiem Vlado. Są tacy kibice, którzy dopingując zespół z danego kraju chciałby zobaczyć w innych ligach jakieś niespodzianki. I ja osobiście trzymam kciuki za Valencię czy Everton.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak serio. 5 remisów to dla klubu pokroju Manchesteru powód do zastanowienia się nad przyszłością.

Tym bardziej, że remisy z Boltonem, WBA i Fulham chwały raczej nie przynoszą. Choć wypada dodać, że Fulham w tym sezonie dopiero w tej kolejce przegrało po raz pierwszy w tym sezonie, WBA ma już na rozkładzie Arsenal i prezentuje się w ostatnich kolejkach bardzo dobrze. Nie doliczyłem do tego grona Sunderlandu, bo ci też grają całkiem ambitnie i mają naprawdę solidny skład.

EDIT: Jak na razie po pierwszej połowie 1:0 dla nas w derbach. Dośrodkowanie Seamusa i gol Timbo. Ostatnio większość bramek tak strzelamy. Szkoda, że nie mamy jeszcze takiego Zigicia, albo Carew w przodzie, bo przydałby się napastnik lepiej grający głową. Mając w składzie takich mistrzów wrzutek jak Baines i Coleman, to miałby sporo sytuacji do wykazania się.

EDIT: Po golu Artety już 2:0. Jak na razie wszystko wygląda znakomicie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym bardziej, że remisy z Boltonem, WBA i Fulham chwały raczej nie przynoszą.

Warto także spojrzeć na sprawę z perspektywy walki o mistrzostwo. Kiedyś słyszałem czy czytałem tekst, że " by wygrać w lidze angielskiej trzeba zdobywać punkty na słabszych drużynach". Idąc tym tropem Manchester musi wziąć się w garść by powalczyć o tego majstra, a nie odpaść z rywalizacji na początku maja.

EDIT: Jak na razie po pierwszej połowie 1:0 dla nas w derbach.

Przez salwę radości przedziera się ambitnie nutka refleksji nad Liverpoolem i kondycją tejże drużyny. Jeżeli tendencja takowa się utrzyma to w czerwonej części Liverpoolu szefostwo będzie zmuszone rozstawić kramik z piłkarzami. A towarem luksusowym będzie sam Fernando Torres ( który to może sam zechce piąć się wyżej w karierze po wypełnieniu kontraktu).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EVERTON 2-0 L'Pool

Waaha! Tak miało być! Niebieska część miasta teraz idzie pić (soczek) z radości a ja wraz z nimi świętuję piękne zwycięstwo nad odwiecznymi rywalami. Wreszcie widziałem Everton grający dobrze i potrafiący utrzymać przewagę jak i czyste konto. Oby tylko Arteta nic nie naciągnął sobie za mocno :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Derby oglądałem od 60 minuty. To co przykuło moją uwagę to:

- Bezsilność graczy Liverpoolu. Owocowało to głupimi faulami i stratami.

- Gra zespołowa Evertonu. Jeżeli ktoś uważa, że piłkarz X potrafi w pojedynkę wygrać mecz to niech obejrzy powtórkę tego spotkania.

- Torres dopiero wraca po kontuzji i to było widoczne w tym spotkaniu.

- Walka, walka i jeszcze raz spokojne tempo tych 30 minut, które widziałem. Nie licząc jednego zrywu to już przysypiałem przed ekranem.

- Jovanovic - jaką ten facet ma szybkość!!!!!!!11

- Skrtel jest taki bezpłciowy na tej obronie... Niby jest a go nie ma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że nie mam ostatnio czasu oglądać Liverpoolu, bo tylko by mnie żołądek z nerwów bolał pewnie. The Reds spadli niżej niż w Milan w sezonie 2007/08 - najgorszy sezon jaki pamiętam. Jak tak dalej pójdzie, to walka o górną połowę tabeli będzie bardzo ciężka. I pomyśleć, że jeszcze dwa lata temu do niemal ostatniej kolejki walczyliśmy o mistrzostwo... Mam nadzieję, że nowy manager jakoś poukłada zespół, bo... remisy MU to owszem, powód do wstydu, ale Liverpool w strefie spadkowej z sześcioma punktami po ośmiu kolejkach brzmi jak niesmaczny żart. Za wszystko, w imieniu sympatyków Liverpoolu z całego świata, chcę serdecznie podziękować poprzednim właścicielom. Dobrze, że Milanem rządzi Berlusconi. Może zboczeniec, może skąpiec, ale swój chłop, i tanio Milanu nie sprzeda.

No i wielka szkoda wczorajszego meczu Valencii. Spotkania nie oglądałem, ale wynik boli :( Szczególnie, jeśli przed przerwą wyglądał tak dobrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas na polską ligę. Obejrzałem derby Trójmiasta, w których było więcej walki niż pięknej gry. Cały czas przeważała Lechia, która nie miała pomysłu jak przebić się przez dobrze sprawującą się obronę gości. Gola w końcówce strzelił Wiśniewski i już myślałem, że obejrzę ładne ostatnie minuty, gdyż Arka ruszy do ataku, a Lechia będzie kontrować. Nic z tego, na boisku po kilku ostrych wejściach zrobiło się gorąco. Kilkukrotnie doszło do przepychanek. Sytuacji dużo nie było, ale mecz mi się podobał. Lubię, gdy również na trybunach panuje gorąca atmosfera.

To co się dzieje w lidze to wielka niespodzianka. Jagiellonia, Korona, Lechia w pierwszej trójce. Wisła na siódmym, Legia na ósmym, a Lech na czternastym miejscu(!). Ciekawy jestem czy liga wróci w miarę do "normalności". Zobaczymy po rundzie jesiennej. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno nie pisałem, a więc... polską ligę oczywiście sobie daruje.

Chelsea - Aston Villa 0-0

Niewykorzystane sytuacje! Słupek Ivanovica, poprzeczka Anelki, ale z drugiej strony niewykorzystana sytuacja sam na sam najpierw Irelanda, a w 90 minucie Reo-Cokera (po błędzie McEachrana(!)). Na pewno nie jestem zadowolony z remisu, już tylko 2 punkty tracą do nas The Citizens, ale mam przeczucie, że mistrzostwo uda się obronić i to z większą przewagą nad 2 drużyną niż w poprzednich sezonie.

Danny Sturridge wcale właśnie nie zachwyca ostatnio, wręcz zawodzi i to bardzo. Pomimo dobrych sparingów, dostawał szanse w innych meczach, ale nic nie pokazywał, to samo tyczy się Kakuty. Jeżeli miałbym wyróżnić młodego zawodnika to na pewno byłby nim Josh McEachran, oglądanie jego gry to po prostu przyjemność, te podania, zwody, nowy Lampard.

Co do reszty ligi... bardzo cieszy zwycięstwo Evertonu, Liverpool "Prawie" czerwoną latarnią ligi angielskiej i myślę, że o LM mogą już tylko pomarzyć, Manchester United kolejny raz zawodzi i to w głupi sposób remisuje mecz do wygrania.

W lidze hiszpańskiej OGROMNE rozczarowanie po meczu Barca - Valencia, Nietoperze powinny wygrać to spotkanie, grali świetnie w pierwszej połowie, nie wiem co się z nimi stało w drugiej części, to był mecz do wygrania oraz do umocnienia się na pozycji nr 1 w tabeli, przynajmniej Real nie dał się Maladze i ograł ich pewnie 1-4, bo nie wybaczę sobie jak Barcelona wygra po raz kolejny ligę hiszpańską.

We Włoszech? Nie ma co w sumie komentować, Juventus pewna wygrana, Milan 3-1, Inter "tylko" 1-0 (w sumie kiedy oni grają inaczej?), co do drużyny Beniteza - teraz nie lubię ich jeszcze bardziej niż wcześniej. :D Dlaczego? Dlatego, że kompletnie nie przepadam za Benitezem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do reszty ligi... bardzo cieszy zwycięstwo Evertonu, Liverpool "Prawie" czerwoną latarnią ligi angielskiej i myślę, że o LM mogą już tylko pomarzyć

Musiałoby się stać coś nieprawdopodobnego, żeby Liverpool skończył w drugiej połówce tabeli. Do końca wiele gier, a przecież ten zespół jest uznaną marką. Zastanawiają jednak słowa Fowlera, który stwierdził, że Liverpool przypomina Leeds, które... spadając z ligi było zespołem silniejszym od obecnego obrazu Gerrarda i spółki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liverpool spadający w lidze w tym sezonie, do końca życia nie zapomniałbym tego=Torres, Gerrard i paru innych w innych klubach.

Panie Cole - trzeba było odchodzić, wielkie ambicje miał, walka o mistrzostwo? Tak. Walka o mistrzostwo w formie utrzymania się w lidze. Z drugiej strony szkoda, bo pamiętacie te niezapomniane pojedynki Chelsea i Liverpoolu w LM? :) Chyba tego już nigdy nie zobaczymy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liverpool spadający w lidze w tym sezonie, do końca życia nie zapomniałbym tego=Torres, Gerrard i paru innych w innych klubach.

Przypomina mi się tutaj Juventus, degradacja do Serie B i test wierności dla filarów drużyny. Sytuacja chyba byłaby taka sama: Torres=IbraWibra ucieka z tonącego statku, a Gerard=Del Piero na nim zostaje.

Z drugiej strony szkoda, bo pamiętacie te niezapomniane pojedynki Chelsea i Liverpoolu w LM? :) Chyba tego już nigdy nie zobaczymy.

W piłce właśnie nie ma terminu " nigdy". Myślałem, że te #$@##%@# z niebieskiej części Mediolanu nigdy nie wyjdą poza kanon bycia @$#%@# w Europejskich Pucharach. Okazało się, że było inaczej. Juventus choć stanowi powód do drwin we Włoszech też kiedyś wróci na szczyt. To samo będzie z Liverpoolem czy Leeds czy Newcastle. Czasu mości Panowie, czasu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...