Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Turambar

Piłka Nożna IV

Polecane posty

@ up

I tylko de Rossi strzelił więcej, więc o czym Ty mówisz/piszesz? =] Nie rozumiem tego, że jesteś taki czepliwy. Akurat Pirlo był i jest fenomenalnym rozgrywającym, więc o co tyle krzyku z Twoje strony? Mascara miał szczęście, bo przelobować z połowy boiska to nawet bramkarz Kolumbii czy Ekwadoru potrafił naszego reprezentanta grającego w wielki MU. To jest szczęście.

Face mi chodzi o to, że zamiast kopnąć piłkę od niechcenia i może wpadnie, to ta bramka była strzelona z premedytacją. Andrea zdobył piłkę, wypuścił ją sobie i strzelił, a nie fartownie skiksował. Jedynym zawodnikiem jakiego znam i potrafi podobnie zagrać jest Cesc, ale ręki sobie obciąć nie dam, bo może ktoś mało znany też tak potrafi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To kim jest Lech, który przegrał choć powinien pokazać największą lekcję gry w piłkę jako obrońca tytułu? Szkoda mi p. Skorży - chłop ma teraz nie lada orzech do zgryzienia.

Frajerem :) Ale oni przynajmniej w Europie nieźle sobie radzą do tej pory. Brakuje mi tu komentarza "znowu karygodne błędy sędziów i Legia przegrała 0-3 zamiast wygrać zasłużenie 1-0" autorstwa wiadomo kogo ;)

Andrea ma umiejętności aby takie bramki walić conajmniej z 10 w sezonie, bo był i jest i będzie fenomenem, przy którym Xavi się może uczyć

To czemu nie wali ich 10 w sezonie? :P Chyba aż tak dobry nie jest, skoro przez rok rozpamiętujecie uderzenie z Realem. A o Xavim już kiedyś pisaliśmy.

03.10 - urodziny obchodzą szwedzki napastnik Zlatan Ibrahimovic i polski fan Milanu Sandro

(Prawie) Wszystkiego najlepszego. Prawie, bo niestety najbliższe tygodnie zepsuje ci przegrana z Realem ;) A tak serio to obecnie widzę, że Milan jest w lepszej formie. Dziś zobaczymy jak Królewscy się zaprezentują z Deportivo. Na Ligę Mistrzów widziałbym Di Marię na lewej i Ronaldo na prawej stronie. Argentyńczyk jest teraz w dobrej formie, a Zambrotta jest tak spróchniały i nieruchawy, że spokojnie powinien zostać wkręcony w ziemię. Naprawdę, wczoraj Milan podobał mi się w prawie każdym aspekcie, a najsłabszymi ogniwami byli wg mnie boczni obrońcy i Seedorf.

Andrea zdobył piłkę, wypuścił ją sobie i strzelił, a nie fartownie skiksował.

A ci wymienieni przez FaceDancera chcą podawać, ale piłka im się ześlizguje z nóg i ląduje w bramce? :P Jest wielu piłkarzy, którzy mają lepsze uderzenie z dystansu od Pirlo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrea zdobył piłkę, wypuścił ją sobie i strzelił, a nie fartownie skiksował. Jedynym zawodnikiem jakiego znam i potrafi podobnie zagrać jest Cesc, ale ręki sobie obciąć nie dam, bo może ktoś mało znany też tak potrafi.

http://www.youtube.com/watch?v=aqP_jSrOiZY

http://www.youtube.com/watch?v=KrH6NQyc9IY

http://www.youtube.com/watch?v=kNOcer5mNCA

Coś mało piłkarzy znasz :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mało piłkarzy znasz :]

Jeśli już mowa o bramkach United, to wystarczy przypomnieć uderzenie Berbatowa w meczu z Liverpoolem na 2-0 :wink:

A ci wymienieni przez FaceDancera chcą podawać, ale piłka im się ześlizguje z nóg i ląduje w bramce? Jest wielu piłkarzy, którzy mają lepsze uderzenie z dystansu od Pirlo.

Nie, Mascara tak naprawdę grał na czas i chciał wybić piłkę za linię końcową, ale przypadkiem wleciało do bramki. Później wielokrotnie przepraszał za to rywali, bo zachował się wobec nich nie fair tak strzelając. Mówiąc już na poważnie to chyba w bundeslidze była taka bramka w zeszłym sezonie jak zawodnik w odległości 40 metrów zrobił wślizg, żeby uniemożliwić kontratak i wracał się na swoją połowę, a ku swojemu zaskoczeniu piłka po tym wślizgu przelobowała bramkarza :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A bramka Figueroy z zeszłego sezonu? Gol z rzutu wolnego z własnej połowy. Takie bramki to wg mnie fart, a nie skill. Skilla pokazał Andrea, MIÓD, MALINA to uderzenie. Oglądałem sobie ten mecz, zmęczony dosyć i nagle patrzę na ekran i piłka w siatce jest, tak nagle, znikąd. Potem usłyszałem "Pirlo!" to od razu wiedziałem co się stało. W swoim stylu, niby lekko, ale ta piłka tak fajnie opada i wlatuje do siatki, lubię Real i Milan, ale jednak w meczu tych drużyn będę za Rossoneri. ;) To klub nr 2 po Chelsea dla mnie i zawsze będę im kibicował jak nie grają The Blues.

Sandro - najlepszego :)

PS. Ja mam urodziny razem z Adriano. :P (TYM Z ROMY)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mało piłkarzy znasz :]

Dlatego mówiłem, że ręki sobie uciąć nie dam. Przekonujcie mnie jak chcecie, ale i tak Pirlo jest najlepszy i basta :P Tym czasem L'pool przegrywa z Pomarańczami 2-1 i mam nadzieję (podobnie jak Face) że w następnej kolejce spadną jeszcze niżej po przegranej z Evertonem w derbach =]

(Prawie) Wszystkiego najlepszego. Prawie, bo niestety najbliższe tygodnie zepsuje ci przegrana z Realem wink_prosty.gif A tak serio to obecnie widzę, że Milan jest w lepszej formie.

Dobrze, że to zobaczyłeś. Mecz z Realem pewnie Zambro rozpocznie na ławce, bo jednak liczę na Bonerę lub Abate. Pokazywał, że umie dobrze grać na prawej flance i wolniejszy od Kristiano nie jest, więc byłbym spokojny. Antoś też wcale źle nie gra, a mamy jeszcze Jankula.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym czasem L'pool przegrywa z Pomarańczami 2-1

Nie z Pomarańczami, tylko z Mandarynkami :tongue:

Dzisiaj widziałem ładny obrazek w meczu Manchesteru City z Newcastle. Nigel de Jong prawie złamał nogę Hatemowi Ben Arfie (nie to miałem na myśli jako ładny obrazek). Leżał na boisku, podawali mu tlen. W końcu na noszach znosili go z boiska i na City of Manchester Stadium rozległy się brawa. Kontuzjowany piłkarz uniósł rękę w podzięcę do widowni i pokazał wyciągając kciuk do góry, że wszystko z nim w porządku. Oczywiście w meczu już nie zagrał, ale szczęśliwie obyło się bez żadnych złamań.

Tymczasem w meczu na szczycie w Premier League Arsenal grał bardzo dobrze, przeważał przez długi okres czasu, a gola zdobyła Chelsea i niezawodny Drogba.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja w spokoju dorzucę swoje trzy grosze polskie do dyskusji z pozycji fanatyka Pirlo ;)

Przede wszystkim najlepsze życzenia Sandro! Wielu szczęśliwych chwil z piłką nożną życzę.

Pirlo to nie jest maszyna do strzelania bramek. Gdy ktoś wyciąga statystyki Argentyńczyka z tego klubu na " I ", a kończącego się na " r " to po prostu nie osiąga swojego celu. Czemu? Bo może i Cambiasso strzela gole, ale i tak to inny typ zawodnika, a na pewno ma inne role do spełnienia aniżeli Pirlo. Andrea to typowy scenarzysta Milanu. Taki biegający po boisku trener. Czemu? Wystarczy obejrzeć sobie jakiś przykładowy mecz Milanu. Gdy Włoch dochodzi do podania to momentalnie rozgląda się w poszukiwaniu partnerów i zagrywa " na nos" - jak to w N mawiają - kolegom z drużyny. Kiedyś miałem taką zabawę w trakcie oglądania spotkań - liczyłem stosunek udanych podań do zagrań spartolonych przez pomocnika Milanu. I wiecie co? Pirlo partolił do 3-4 podań na mecz, mimo że większość piłek była przez niego właśnie rozgrywana.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można wiedzieć skąd ten wielki zachwyt nad Pirlo po jednej ładnej bramce? Z tego co wiem od przynajmniej 2 sezonów był mocno pod formą.

Jeśli chodzi o Ben Arfe, to wiadomo ile będzie pauzował? Bo widziałem obrazek z tego starcia i nie wyglądało, to za ciekawie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chelsea 2-0 Arsenal

Mecz był ciężki, Arsenal miał okazje, ale Chelsea również. Fabiański pozytywnie zaskoczył, wyciągał przepiłki od Essiena czy też skrócenie kąta przy okazji sam na sam Anelki. No cóż, niezawodny Drogba, on Arsenalowi zawsze strzela, a gol Alexa palce lizać. Przewaga rośnie i oby tak dalej, liczą się 3 pkt oraz zwiększenie przewagi nad United.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można wiedzieć skąd ten wielki zachwyt nad Pirlo po jednej ładnej bramce?

Zapytałbym dość uszczypliwie o pewnego piłkarza MU co ma problemy rodzinne, ale nie będę tego robił. Dobre obyczaje nakazują skończyć na pytaniu jak tam Valencia, bo szkoda mi gościa =(

@ Artur

Nie przekonasz ich, bo liga Włoska jest nudna i niepraktyczna. Biedne klubiki, tylko faulujący piłkarze i stare kadry nic nie grające. Ktoś kiedyś powiedział, że kunszt piłkarski zawodnika dostrzeże tylko dobry widz, jak dobre wino rozpozna koneser =]

Nie z Pomarańczami, tylko z Mandarynkami tongue.gif

Moja dziewczyna mówią o B'pool jako o pomarańczach i tak mi się zapamiętało. Co ona widzi w MU to nie wiem, ale zawsze można pogadać o sporcie. Everton w tym momencie jak dobrze liczę to jest na tej samej pozycji co L'pool, więc derby będą ekscytujące =]

***

Ha! No i Mallorca odebrała punkty Barcelonie na Camp Nou! Wynik 1-1 a obie bramki padły w 1 połowie spotkania kiedy to wpierw trafił Messi a wyrównał w 43 minucie Lopez! No to jestem ogólnie rad jeszcze niech Inter przegra z Juve to będę szczęśliwy że "hej" =]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, chciałoby się częściej udzielać, ale jeszcze parę dni minie zanim będę miał jakikolwiek komputer. O meczu United z Sunderlandem zapewne dokładnie się wypowiedział AAA, ale dodam tylko swoje zdanie : zdenerwował mnie SAF wystawionym składem. Macheda z Owenem w ataku ? Za co ? Evra i Berba na ławce ? Zamiast wystawić ofensywny skład, równoważący brak Scholesa, Rooneya i Giggsa, to zrobił coś takiego. Hernandez dopiero w 2 poł. a powinien od początku. Cały zespół grał słabo i czasami bałem się przy tym co wyprawiał w obronie O'Shea czy Rafael, z tymże, że temu drugiemu można wybaczyć, bo młodziutki. Brakowało ofensywnych wejść Evry, w środku lepiej nawet taki Gibson by zagrał, luka między obroną a atakiem była aż nazbyt widoczna przy nielicznych momentach gdy to United dominowało. Nie wspominając o tym, że w ataku wystawiłbym Berbatowa z Hernandezem i Macheda od pierwszej minuty. Remis bezbramkowy nie wziął się z powietrza. Pozostaje liczyć na zakończenie tej passy remisów i wkroczyć na ścieżkę zwycięstwa. Nawet rzut oka na sytuację Scousers-ów niewiele humor poprawia.

@alexiej

Moja dziewczyna mówią o B'pool jako o pomarańczach i tak mi się zapamiętało. Co ona widzi w MU to nie wiem

Gratuluję dziewczyny - ma gust jeśli chodzi o kluby :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za co ? Evra i Berba na ławce ? Brakowało ofensywnych wejść Evry, w środku lepiej nawet taki Gibson by zagrał, luka między obroną a atakiem była aż nazbyt widoczna przy nielicznych momentach gdy to United dominowało

No pewnie Evra niech znowu zagra wszystkie mecze w sezonie jak rok temu. Zdecydowanie jest pod formą, więc nie stawiajmy na niego tylko dlatego, że zawsze grał w podstawie. To samo Fletch. Oglądając mecz z Valencią myślałem, że za chwile umrze z wycieńczenia. Człapał, a nie biegał. Też wolałbym Gibsona. W Pucharze zagrał w miarę dobrze. Carrick znowu popisuje się cudownymi podaniami... do tyłu i boku, ale nie wymagamy super kreatywności od DM'a. Nie wiem po co wypożyczenie Tom'a. W meczach przedsezonowych spisywał się genialnie. Chyba tylko Berba był lepszy. Brakuje tez Danny'ego w obliczu BARDZO słabej formy Park'a. A to United dominowało ? :rolleyes: Pozostaje żałować, że SAF nie interesował się VdV. Ten znakomicie jak na razie wpasował się do Totków i chyba będzie trzeba o nim pomyśleć w Fantasy.

Gratuluję dziewczyny - ma gust jeśli chodzi o kluby :)

Pozdrawiamy dziewczynę. :cool:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta bramka Pirlo całkiem ładna. Ciekawe, czy to oznaka powrotu do formy Milanu, czy znów będzie przez rok rozpamiętywana ;) Ligi włoskiej nie lubię, bo tam chamstwo się szerzy - ostatnio oglądałem mecz Sampy z Werderem i to, co Włosi wyprawiali wołało o pomstę do nieba. Nie przepuścili żadnej okazji, żeby nie podeptać rywali, parę efektownych dajwów też było... Werder ich wtedy rozmontowywał, ale trzeba umieć przegrywać z klasą.

Wczoraj natomist widziałem ostatnie 30 minut meczu Dortmund - Bayern. Tak, już wtedy było po meczu, ale co mi się rzuciło w oczy - van Bommel w dobrej formie i w swoim żywiole. Brutalne faule, a nawet chamskie zagranie piłki, gdy Dortmund miał grać wolnego (kopnął futbolówkę z całej siły w czyjeś plecy). On chyba ma jakieś chody u sędziów, bo nawet żółtej kartki nie zobaczył.

De Jong też w formie i też dalej gra bandyterkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można wiedzieć skąd ten wielki zachwyt nad Pirlo po jednej ładnej bramce? Z tego co wiem od przynajmniej 2 sezonów był mocno pod formą.

Alexiej nie wspomniał o dwóch grajkach Manchesteru co rzeczywiście byłoby nie na miejscu. Myślę jednak, że spokojnie można się o Berbatova zapytać. Skąd się zrodził jego fenomen? Z dwóch dobrych zawodów po całym sezonie poniżej pewnego pułapu?

Zresztą takie pytania o Pirlo nie do mnie, bo ja mam jego ołtarzyk już od kilku ładnych lat. Z Parmą miałem po prostu święto swojego bóstwa środka boiska.

Nie mam wiele czasu więc pokrótce:

City swój mecz wygrywa, co zastanawia nad ich końcową lokatą - może być wysoka, wreszcie... Liverpool po raz kolejny przegrywa. Coś czuję, że dla kibiców po okresie wzlotów przyjdą lata upadków. Chelsea wygrywa swoje spotkanie. Wg. planu można powiedzieć, lecz nie zapominajmy o klasie Arsenalu. Tak czy inaczej - jeden z wielkich rywali pokonany, a te 3ptk mogą zrobić w maju różnicę.

Roma i Fiorentina swoje mecze przegrywają. Wielką ciekawość sprawia mi oglądanie ( nie mylić z radością) tabeli Serie A. Kibic przyzwyczajony do wyścigu o czołoie miejsca drużyn takich jak Viola, Roma czy Udinese dziś włączając telegazetę przeciera oczy ze zdumienia. Ostatni wymieniony zespół - Udinese - wygrał swoje spotkanie w doliczonym czasie gry. Dla pogromcy Lecha to było - pierwsze zwycięstwo w lidze.

W najciekawszym meczu kolejki Inter na Stadio Giuseppe Meazza podejmował Juventus. Wynik bezbramkowy i wielka radość tifosich Milanu.

Wiele kuponów u bukmachera nie weszło kibicom przez błędne typowania w Hiszpanii. Barcelona remisuje z Mallorcą, a ubezpieczanie się X przy zwycięstwie Realu nie miało sensu, gdyż Królewscy po raz pierwszy w tym sezonie pokazali dlaczego noszą ten przydomek. 6 bramek w jednym spotkaniu i wyrasta nam lider ligi. Swoje mecze wygrały także Atletico w trudnym pojedynku z Żółtą Łodzią Podwodną oraz, ku uciesze fanów - nawet z tego forum - Valencia.

W Prayżu PSG " tylko" remisuje z Nice 0:0. Auxerre wysoko ogrywa Arles, Bordeaux osłabione transferem Gourcuffa wymęczyło skromne 1 do 0 z Lorient, mecze Nancy - Lyon i St. Etienne - Marsylia bez niespodzianek. W pierwszym zwycięstwo Lisandro Lopeza i spółki 2:3, a drugie spotkanie dzięki trafieniom Gignaca i Batllesa zakończyło się remisem 1:1. Najbardziej ( a do tego pozytywnie) zaskoczyło Sochaux. Fani tego klubu ( w tym ja) do teraz przecierają oczy ze zdumienia po efektownym zwycięstwie 3:0 nad Lens.

Trochę mi to wyszło jak " podsumowanie weekendu" w jakiejś sportowej stacji. Aż jestem z tego posta dumny ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoje mecze wygrały także Atletico w trudnym pojedynku z Żółtą Łodzią Podwodną

Ke? Jako kibic "Żółtych" śledzę uważnie wyniki tego zespołu i w ostatnim meczu Villarreal wygrał spokojnie 2:0 z Racingiem Santander i zajmuje póki co drugie miejsce w tabeli. Atletico przegrało z Sevillą 1:3, w ostatnim meczu, więc nie wiem jak mogliby się pojedynkować z dawnym klubem Forlana :tongue:

City swój mecz wygrywa, co zastanawia nad ich końcową lokatą

Przy dalszej takiej postawie MU i Arsenalu, to w City widzę przyszłego wicemistrza kraju. BTW znowu potwierdziła się moja teza, że Mancini marnuje Adama Johnsona na ławce. Najpierw skrzydłowy reprezentacji Anglii strzelił jedyną bramkę w spotkaniu z Juventusem, ale trener znowu postawił na Silvę. Teraz Johnson znowu wszedł z ławki, objechał trzech rywali jak dzieciaków i strzelił bramkę. Można powiedzieć, że w pojedynkę wywalczył dla Manchesteru to zwycięstwo. Nie wiem ile jeszcze Mancini potrzebuje argumentów, żeby trzymać Johnsona na ławce kosztum Silvy. Jedyny motyw jaki widzę, to fakt że Hiszpan kosztował 28 mln funtów, a Johnson tylko 8 i kiepsko byłoby tłumaczyć prezesowi wyrzucenie w błoto 30 mln funciaków.

Ostatnio zobaczyłem sobie komu kibicuję w każdej lidze i mocno się uśmiałem. W Anglii "Niebieskim" czyli Evertonowi. W Hiszpanii "Żółtym" z Villarreal, we Francji "Zielonym" z Saint-Etienne, a w Serie A "czerwonej" Romie :tongue:

PS Ostatnio napisałem, że Nilmar ma umiejętności żeby zostać królem strzelców La Liga i rzeczywiście wziął się w tym sezonie do roboty :smile: Rossi także nie próżnuje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ up

Witam fana "Sabmarino Amarillo" jak to się mówi i zapraszam na złożenie ofiary w postaci paczki czipsów i ketchupu za kolejne zwycięstwa =] Co nie zmienia faktu, że jak wybrałem się na stadion Realu de Mallorca to zakochałem się w tym klubie. Mają własne plany, grają w lidze jak widać dość dobrze w tym sezonie (remis z Realem Madryt i Barceloną) i szkoda tylko odebrania miejsca w Pucharach ... choć dali je 2 ulubionemu czyli "Łodzi" więc tak bardzo nie narzekam =]

Gratuluję dziewczyny - ma gust jeśli chodzi o kluby smile_prosty.gif

Wiadomo, bo moja Ci Ona moja ^^

Ostatnio zobaczyłem sobie komu kibicuję w każdej lidze i mocno się uśmiałem. W Anglii "Niebieskim" czyli Evertonowi. W Hiszpanii "Żółtym" z Villarreal, we Francji "Zielonym" z Saint-Etienne, a w Serie A "czerwonej" Romie tongue.gif

Francja - Lyon

Hiszpania - Villarreal & Real de Mallorca

Anglia - Everton !!!

Turcja - Galatasaray

Włochy - Milan :D

No można się pośmiać, choć to tylko 3 kluby mną zawładnęły i mecze oglądam na bieżąco - Everton, Milan i Mallorca =]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam fana "Sabmarino Amarillo" jak to się mówi i zapraszam na złożenie ofiary w postaci paczki czipsów i ketchupu za kolejne zwycięstwa =]

A myślisz, że skąd się wzięła nazwa drużyny El Submarineros i wściekle żółte stroje jakie mam w fantasy? :tongue:

No i niestety. De Jong może zapisać sobie na kolbie kolejne skreślenia za swoją następną ofiarę. Wydawało się, że nie jest źle, ale Ben Arfa ma złamaną zarówno kość strzałkową jak i piszczelową i prawdopodobnie czeka go półroczny rozbrat z piłką. Zabawne jest, to że Nigel Nożyconożny nie dostał za swoje zagranie nawet żółtej kartki. Mam nadzieję, że sędziowie w Anglii sobie go zapamiętają i będzie często kończył mecze z czerwonymi, tak jak Wojtek Szala i jego sławetne łokietki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Real wczoraj zagrał tak jak zawsze, ale w końcu coś zaskoczyło w końcówkach akcji. Do tej pory w każdym meczu było około 10 sytuacji niemal stuprocentowych oraz 10-15 mniej lub bardziej nieprzygotowanych strzałów. Wczoraj Królewscy stworzyli sobie tyle samo czystych okazji, ale nie marnowali już piłki na uderzenia na wiwat. Akcje przy golach Ozila, Di Marii i Higuaina to typowy przykład jak powinna wyglądać współpraca w drużynie. Pierwszy gol CR to w końcu przełamanie w stałych fragmentach, a drugi jest przebłyskiem geniuszu Portugalczyka i Xabiego Alonso :P Zwycięstwo absolutnie zasłużone, mogło być nawet wyżej.

Cieszy tym bardziej, że Barca popełniła ten błąd, jaki Real robi właściwie co tydzień. Mimo wielu okazji nie potrafili odskoczyć rywalowi na parę bramek. W tym sezonie liga hiszpańska może być jeszcze ciekawsza, bo wygląda na to, ze do walki o czołówkę włączy się też Valencia, ale zdziwię się jeśli rozdzielą zespoły z Madrytu i Barcelony. Raczej 3. miejsce, chociaż mają potencjał, żeby naciskać jeszcze parę miesięcy. Villarreal wielkiej kariery nie wróżę, wydaje mi się, że bardzo szybko wypadną z głównej stawki. 4. miejsce to wg mnie obecnie maksimum ich możliwości.

Zwycięstwo The Blues można było przewidzieć. Arsenal to nie jest jeszcze dojrzały klub i z poukładanymi drużynami jak Chelsea czy Barca nie ma szans. Wenger dalej się upiera przy swoim i nie chce wzmocnić składu jeszcze jedną gwiazdą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapytałbym dość uszczypliwie o pewnego piłkarza MU co ma problemy rodzinne, ale nie będę tego robił.

Alexiej nie wspomniał o dwóch grajkach Manchesteru co rzeczywiście byłoby nie na miejscu. Myślę jednak, że spokojnie można się o Berbatova zapytać. Skąd się zrodził jego fenomen? Z dwóch dobrych zawodów po całym sezonie poniżej pewnego pułapu?

Rozumiem, że jeśli nie jest w stanie się odpowiedzieć trzeba chwytać się byle czego. Nie wiem, ja o Manchesterze United nic nie wspomniałem, o piłkarzach tym bardziej. Nie przeczę, że od dawna Rooney jest bez formy, ale co to ma związek z Pirlo?

Mogę więc dowiedzieć się skąd ten zachwyt?

PS Jeśli chcesz być ironicznym, to powinieneś wiedzieć, że Berbatov gra świetnie od początku sezonu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym bardziej, że Berbatow w tym sezonie spisuje się całkiem przyzwoicie. Może mecz z Boltonem mu nie wyszedł, ale tak poza tym to w meczach z Newcastle, Evertonem, West Hamem i Liverpoolem był chyba najlepszym zawodnikiem na boisku. Trochę kłóci się to z tezą, że wyszły mu dwa dobre mecze. Ferguson zaczyna się trochę gubić w doborze składu. Jeśli wciąż będzie robił takie omyłki przy doborze personalnym, to jakoś nie widzę MU na szczycie w tym sezonie. Chelsea wygląda znacznie pewniej, a Manchester City jeszcze nie rozegrany, z wieloma kontuzjami i nieoptymalnym zestawieniem jest już wyżej, a z każdą kolejką może być jeszcze mocniejszy. United w jednym sezonie stracili dwie gwiazdy Ronaldo i Teveza. Największym błędem było nie skorzystanie z usług Argentyńczyka, który wraz ze słabszą postawą Rooneya mógłby pociągnąć zespół.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie (to tylko moje zdanie) pewna era się kończy, Ferguson, Giggs, Scholes itp. oni powoli odchodzą na emeryturę, po prostu mają swoje lata, przeżyli wspaniałe momenty w życiu piłkarskim, wiele pucharów, rozczarowań, sukcesów, a teraz dorastają nowi gracze, tacy jak Macheda, Hernandez, Claverley, Smalling i kto wie - nowy, młody trener? Ole Gunnar, który świetnie prowadzi juniorów? Na to niech odpowiedzą fani Manchesteru, bo nie siedzę aż tak dokładnie w tym klubie.

Arsenal to przesada Wengera, ci młodzi gracze wydają się obsesją, kupuje ich ciągle, uzupełnia skład pojedynczymi bardziej doświadczonymi piłkarzami, często też sprzedaje do innych klubów. Nie wiadomo czy Fabregas wkrótce nie odejdzie do Barcy (wg mnie prędzej czy później tego dokona).

City akurat wydaje mi się coraz groźniejsze, ostatnia przegrana z nimi w wyk. CFC, widać, że Mancini jednak myśli głową i The Citizens grają lepiej, aczkolwiek decyzja o wystawianiu Silvy zamiast Johnsona jest co najmniej dla mnie dziwna.

Tottenham to też dobry zespół, przede wszystkim zgrany, a na ich lidera powoli wyrasta Rafa VdV, zawsze wiedziałem, że to świetny zawodnik, tylko dostawał za mało szans w Realu, zresztą - czy nie przypomina on Wam czegoś? ;)

Sneijder, sprzedany za grosze, rok temu do Interu, niechciany, odrzucany, stał się liderem Interu, sięgnął z nimi po potrójną koronę, jest głównym kandydatem do zdobycia Złotej Piłki

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojciec "Mistrza" Carletto zmarł, a The Blues wynagrodzili to Carlo w pięknym stylu. Wygrana z Arsenalem 2-0 pokazuje, że Chelsea ma szansę na mistrzostwo. I chce wygrać to mistrzostwo. Genialny gol Alexa z 28 metrów, istna bomba(Swoją drogą, drugi Roberto Carlos? :D),następny mecz z Aston Villą na wyjeździe, damy radę.

Kwestia MUFC - zgadzam się, Scholes, Giggs, długo już nie pograją, a są ważni w zespole SAF'a. Ronaldo tyż nie ma, Rooney formą nie świeci(HA!), O tym, że Hernandez czaruje, też mi nie wiadomo.

Dalej CFC: Mam wrażenie, że Neymar przejdzie do Chelsea w zimowym okienku. Bo sam o tym mówi. Że chce, itede. Bardzo dobre wzmocnienie. A Ramires w meczu z AFC też dobrze się spisał - w poprzednich meczach mówiono, że źle, niedokładnie, po niedzielnym spotkaniu same pochwały. Bo zrobił wiele. I ciekaw jestem jak poradzą sobie Mistrzowie Anglii w starciu z Spartakiem Moskwa, który, bądź co bądź, jest dla mnie niespodzianką, wygrywając z Marsylią(Choć ci formą NIE świecą.)

Niemcy:

Bayern, bez formy, iaiao! Dobry mecz Borussii, Piękna bramka Sahina, trzej Polacy zaliczyli występ na boisku... Fajnie, fajnie :)

I tak jak już mówimy o ulubionych klubach w poszczególnych krajach:

Anglia: Chelsea London(Forever <3), Wolverhampton(Bardziej z sentymentu, słąbo Wilkom idzie :<)

Niemcy: TSG 1899 Hoffenheim(<3), Borussia Dortmund

Włochy: Inter Mediolan, AC Milan(Mówcie co chcecie, lubię oba kluby, ale nie szaleję. Ot, sentyment ^^)

Francja: OM, Auxerre(?)

Hiszpania: A.Madryt, Villareal

Polska: Leszek Poznań ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówcie sobie, co chcecie, ale mnie ten Ramires w ogóle nie przekonuje. W meczu z City to aż żal było patrzeć, bo był chyba najsłabszym ogniwem w ekipie Chelsea. Teraz też szału nie było, bo lepiej spisywali się zarówno Essien jak i Mikel. Wydaję mi się, że Chelsea nie potrzebuje trzeciego pomocnika w typie Essiena w środku pola. W zasadzie ma już dwóch takich zawodników i wprowadzenie Brazylijczyka może osłabić ofensywę. Z drugiej strony taka twarda trójka w środku pola wyczyści wszystko i rywale mogą mieć kłopot z przebiciem się przez nich. Chociaż według mnie bardziej przydałby się zdrowy Lampard, który jest przydatny w defensywie i niezastąpiony w ataku.

Neymar - ściąganie tego zawodnika to olbrzymie ryzyko. Może się skończyć tak samo jak z Robinho. Sporo pisano o tym Brazylijczyku, że zwyzywał trenera, bo wyznaczył kogoś innego do wykonywania rzutu karnego. Później owego trenera zwolniono, żeby dogodzić rozkapryszonej gwiazdeczce. Tacy piłkarze z przerośniętym ego, trafiając do jednego z europejskich potentatów uważają, że nic się nie zmieniło i dalej mogą sobie pozwolić na wszystko. Kazus Ibrahimovicia w Barcelonie pokazuje, że tak być wcale nie musi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też się Ramires nigdy nie podobał. Wcześniej dość rzadko go widziałem, głównie w reprezentacji i zastanawiałem się co Dunga w nim widział. Ani silny, ani zbyt szybki. Z tego co pamiętam, to w Brazylii wchodził głównie z ławki, a tu nagle Chelsea na niego postawiła. Mogli przewidzieć, że brak tych dwóch podstawowych w Anglii umiejętności właściwie dyskwalifikuje jakiegokolwiek środkowego pomocnika. Może jeszcze się wyrobi, ale ja u niego nie widzę nic ciekawego.

Neymar chyba tym zachowaniem wobec trenera trochę utrudnił sobie karierę. Mało kto chciałby mieć u siebie takiego kapryśnego piłkarza. Z drugiej strony - The Blues mają już starych napastników i trzeba myśleć o nowym pokoleniu. A kto jest lepszy od najzdolniejszego brazylijskiego młodego piłkarza? :P Myślę, że warto zaryzykować.

Chociaż jak tak sobie myślę to zwykle piłkarze z Ameryki Południowej lepiej wychodzili jeśli przyjeżdżali do Europy jako mało znani piłkarze. Żeby tutaj zostać gwiazdą, trzeba talent potwierdzić ciężką pracą. Przykład to Marcelo czy Higuain z Realu czy Messi z Barcy :) A Neymar od paru lat już jest na ustach piłkarskiego świata, działacze Santosu robią wszystko na jego zawołanie. Możliwe, że już nie będzie mu się nic chciało po transferze do Chelsea.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...