Skocz do zawartości

prymcio11

Forumowicze
  • Zawartość

    560
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Komentarze blogu napisane przez prymcio11

  1. Czyli co mamy teraz gonić się całą armią po polach za azjatami na Kucach, a Niemcom pozwolić sie rzadzić na naszym Pomorzu? Stwórzmy koalicje jak juz ktoś przy raporcie sugerował z Węgrami, Austrią i... tu może zaskoczę bo proponuje Nowogród. Zaiste nie wiem czemu nikt jeszcze nie pomyślał o ułożeniu się z tą wiekszą z rusi? Szczególnie że zarówno osłabienie Ordy, jak i Krzyżaków będzie leżało w ich interesie.

  2. Czy CHCEMY wojny z Ordą? Nawet jeśli nie CHCEMY, to i tak MUSIMY z nimi walczyć, odzyskać ziemie odebrane Księstwu i wymóc od Ordy płacenie haraczu.

    Nic nie musimy, Orda prędziej czy później się rozpadnie i zajmiemy całą Ukrainę praktycznie bez walki, tymczasem wykorzystajmy tych mongołów póki jeszcze tu są na swoją korzyść lepiej. Sprowokujmy wojnę miedzy Madziarami, albo Moskwiczanami, a Ordą!

    I zgadzam się że teraz pierwszą potrzebą jest odzyskanie Bałtyku a nie jakieś dzikusy.

  3. Jam roztropny, nie strachliwy. Papież nie ruszy zakonników bo oni poparcie Cesarza mają, a Ojciec Nas Przenajświętszy ryzykować konfliktu chcieć nie będzie. Po raz kolejny powiadam wam inwestować w wojny miedzy naszymi sąsiadami i wspierać twory o silnej armii ale słabych korzeniach , najlepszą droga dla Najjaśniejszej jest!

  4. W co wy mościpanowie wierzycie? Prawdą jest że walka z Orda obecnie jest głupotą, tylko się osłabimy a Węgrowie, Rusowie i zakon tylko na to czekają! W mojej opinii powinno się wręcz sprowokować ordę do ataku na Węgry i jednocześnie strać się do niej zbliżać jako partner, nie wróg! Potęga azjatów sie prędzej czy później załamie i będzie można się dostać do Morza, a tymczasem wykorzystajmy ją do osłabienia potencjalnych wrogów Najjaśniejszej!

  5. Ja szczerze powiedziawszy odbiłem się od tego filmu. Zgadzam sie że klimat wylewa sie garściami, a i pomysł na fabułę niezły lecz jak dla mnie to tylko kolejna nudna piosenka o miłości. Sytuacja przypomina mi wczesne częsci HP, czy Złoty Kompas świetna podkladka ksiażkowa pod film młodzieżowy, wspaniali aktorzy, kilmat etc. ale efekt taki ze człowiek po seansie czuje się jedynie dwie godziny starszy ciut znudzony. A co do wzruszających sytuacji o których wspomniałeś to wybacz ale one są moim zdaniem jednym z najgorszych momentów filmu: sztuczne, napompowane przerysowane przewidywalne i nudne(i mówi to człowiek który niektóre romanse mógłby oglądać w zapętleniu).

    • Upvote 1
  6. jeżeli tylko możesz to wszystkie 3 - w każdą grałem na PC u innej osoby, z wszystkich 3 jestem co najmniej bardzo zadowolony. Ale F1 bez kierownicy od średniego poziomu trudności w górę robi się trudne ;]

    Zbliżają się moje urodzin więc w teorii mugółbym zdobyś wszystkie 3 ,ale z doświadczenia wiem że jak mam kilka gier naraz to dają mi mniejszą radość

×
×
  • Utwórz nowe...