Skocz do zawartości
mateusz(stefan)

Dragon Age (seria)

Polecane posty

Z pierwszej części najbardziej lubię Alistaira. Jako jedyny był moim stałym towarzyszem. Cała reszta zmieniała się w zależności od mojego humoru, ale on nigdy nie opuścił drużyny. Od samego początku go polubiłem, sam nie do końca jestem pewien dlaczego. Na początku miał na to wpływ aktor podkładający mu głos - ten sam, co chociażby Altairowi w Assassin's Creedzie. Darzyłem asasyna tak wielką sympatią, że po prostu musiałem mieć w drużynie postać, która mówi tym samym głosem.A później spodobał mi się sam Alistair. Jego historia, osobowość i niektóre dialogi (z Wynne - "Może cię lubi? Skarpetki są bardzo przyjacielskie."). A nawet sobie nie wyobrażacie, jak się ucieszyłem, spotykając go w drugiej części.

Lubię również Stena i Oghrena. Myślę, że twórcy gry skrzywdzili postać Leliany, czyniąc ją tak słabą. Miałem ją w drużynie tylko kilka razy, była tak beznadziejna, że z niej zrezygnowałem. I jak niby miałem ją polubić, rozmawiając z nią jedynie w obozie?

W Przebudzeniu polubiłem Andersa. Za całokształt, choć głównie za kota :D

Inaczej sprawa przedstawia się z częścią drugą. Jako, że każda postać nadaje się do walki i nie osłabia drużyny (Leliana i Zevran, do was mówię), każdy gościł w u mnie podobną ilość czasu. Lubię niemalże wszystkich, nie cierpię tylko Aveliny. Varrick, Isabela, Anders, Fenris, Merrill - chyba po raz pierwszy na wykreowanie postaci położono tak ogromny nacisk. Szkoda, że tylko na to, ale to już inna historia.

A co do Morrigan, nie lubię jej. Wredna wiedźma,

w dodatku obraziła się na mnie pod koniec gry. Nie chciałem przeprowadzić jej rytuału, choć teraz tego żałuję. Chciałbym, żeby moja postać jednak przeżyła zakończenie.

No właśnie, jest jakiś program, który umożliwi mi zmianę niektórych wydarzeń?

Konkretnie poświęcenia własnej postaci.

Nie uśmiecha mi się przechodzić ponownie końcówki jedynki, całego dodatku i dwójki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że twórcy gry skrzywdzili postać Leliany, czyniąc ją tak słabą. Miałem ją w drużynie tylko kilka razy, była tak beznadziejna, że z niej zrezygnowałem. I jak niby miałem ją polubić, rozmawiając z nią jedynie w obozie?

Wydaje mi się że to akurat bardziej kwestia nieudolnego dowodzenia/rozdysponowywania punktów umiejętności, niż "słabości" postaci. Przeszło 100 godzin grałem na normalnym poziomie trudności drużyną złożoną przez ogromną większość czasu z Lelianny, Alistaira i Morrigan (czyli w sumie kanon) i nie przypominam sobie aby stanowiła ona "najsłabsze ogniwo", czy, tym bardziej, abym po opanowaniu taktyk i ścieżek rozwoju przy drugim podejściu miał jakieś większe problemy przy takim składzie. W przypadku Lelianny inwestowałem głównie w umiejętności związane z walką dystansową i w takiej formie walki sprawdzała się naprawdę nieźle. Tym bardziej, jeśli posiadała w ekwipunku

łuk Marjolaine

? ale aby go zdobyć faktycznie trzeba lepiej poznać tę postać, jako że jest to związane z jej misją lojalnościową. :)

Edytowano przez Murezor
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LłMoje ulubione postacie to napewno Alistar bo fajny głos ciekawa historia i przydatny przecież całą grę miałem go za sobą robił za tanka. Merrill bo postaci ciekawa niby taką niewinna a magią krwi się para. Pozatym fajny ma akcent :tongue:. Oraz moja faworytka Leliana za całokształt fajny głos i charakter oraz wygląd w pewny momencie złapałem się na tym że nie zakładałem jej :î: hełmu bo brzydko w nim wyglądała :laugh:.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że twórcy gry skrzywdzili postać Leliany, czyniąc ją tak słabą. Miałem ją w drużynie tylko kilka razy, była tak beznadziejna, że z niej zrezygnowałem. I jak niby miałem ją polubić, rozmawiając z nią jedynie w obozie?

Wydaje mi się że to akurat bardziej kwestia nieudolnego dowodzenia/rozdysponowywania punktów umiejętności, niż "słabości" postaci.

To bardzo ciekawe, bo problemy miałem tylko z nią i Zevranem. Żadna, podkreślam, żadna walka nie była w tej grze wyzwaniem, więc to raczej nie kwestia dowodzenia. Gdybym nieudolnie wydawał punkty, to raczej nie tylko w jej przypadku. Łotrzyk jest w DA I najsłabszą klasą. I tyle. Nawet dowodząc drużyną bez maga, składającą się z mojego wojownika, Stena, Alistaira i Oghrena nie miałem większych problemów z walką. Biorąc do drużyny łotrzyka miałem wrażenie, że są w niej trzy, a nie cztery postacie. Choć może to kwestia mojej taktyki, w której nie ma miejsca na subtelne zabawy z łukiem czy skradaniem.

EDIT: Właśnie sobie zdałem sprawę, że Nathaniel również jest łotrzykiem. Miałem go w drużynie cały czas :D

@Wuwu

O tym właśnie napisałem, nie lubię się skradać, nienawidzę wręcz.

Edytowano przez MrYoshi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że to akurat bardziej kwestia nieudolnego dowodzenia/rozdysponowywania punktów umiejętności, niż "słabości" postaci. Przeszło 100 godzin grałem na normalnym poziomie trudności drużyną złożoną przez ogromną większość czasu z Lelianny, Alistaira i Morrigan (czyli w sumie kanon) i nie przypominam sobie aby stanowiła ona "najsłabsze ogniwo [...]

Potwierdzam opinię Murezora. Gram dokładnie takim samym składem drużyny i jeżeli chodzi o Lelianę, to w przypadku pełnego rozwinięcia "drzewka" Szampierza oraz Obsługi Dwóch Broni (czy, jak to się tam zwało) mam często z jej udziałem festiwal trafień krytycznych na biednych przeciwnikach. Odpowiednia inwestycja punktów umiejętności da Ci napewno wymierne efekty.

[DOPISEK]

To bardzo ciekawe, bo problemy miałem tylko z nią i Zevranem. Żadna, podkreślam, żadna walka nie była w tej grze wyzwaniem, więc to raczej nie kwestia dowodzenia. Gdybym nieudolnie wydawał punkty, to raczej nie tylko w jej przypadku. Łotrzyk jest w DA I najsłabszą klasą. I tyle.

Nie. Nie jest. Po prostu łotrzykiem gra się inaczej, niż wojownikiem i z tego co widzę, wiele osób o tym zapomina ;) . To nie jest klasa na ataki frontalne. Ona się czuje, jak "ryba w wodzie" za przeciwnikiem. BioWare w jakimś celu wprowadził ten czerwony okrąg wokół wroga i jego czarną ćwiartkę za jego plecami - tam właśnie kieruj łotrzyka, a docenisz go niezmiernie. Zapewniam Cię.

Edytowano przez Wuwu1978
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łotrzyk jest w DA I najsłabszą klasą. I tyle.

To się dopiero nazywa autodyskredytacja. Balans klas w DA I jest akurat całkiem niezły, tyle tylko, że Rogue jest najtrudniejszy w rozwoju i prowadzeniu, i znacznie różni się od wojownika co słusznie zaznaczył Wuwu. I przyznam że jestem trochę zaskoczony, bo jako osoba inteligentna i z grami cokolwiek obyta powinieneś domyślić się, że esencja siły Rogue'a leży właśnie w skradaniu, maskowaniu, korzystaniu z trucizn (nie mylić ze smarowidłami, które dodają śmieszny 1 punkt obrażeń od żywiołów), środków wybuchowych, atrybutów sprytu i zręczności (czyli w tych wszystkich elementach, na które w Twojej taktyce "nie ma miejsca") zamiast wygłaszać podobne tezy. Łotrzyk z wysokimi współczynnikami tych dwóch ostatnich atrybutów, posiadający właściwie dobrane umiejętności i wyposażenie jest tak samo zabójczy jak mag czy wojownik na analogicznym poziomie, a może nawet bardziej, jeśli umiejętnie pokieruje się jego krokami.

Edytowano przez Murezor
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, jak w DA2, ale w jedynce IMO była jednak klasa mocniejsza - mag. Ogromne obrażenia, w dodatku obszarowe, możliwość "kontroli tłumów". W cholerę efektów specjalnych.

Co do łotrzyka - zgadza się. Jeśli to nie łucznik, to potrafi być potężny, choć w jego przypadku trzeba mieć pomysł na "build". Moim zdaniem, nie opłaca się robić Łotrzyków-Łuczników. Why? Wiem, że mają "naturalne" wzięcie na zręczność, ale... czy nie lepiej by było jednak dać łucznictwo komuś, kto będzie miał dodatkowo pancerz, a przy tym wytrzymałość do walki? Łotrzyk lepiej by się sprawdził jako skrytobójca... choć z drugiej strony - wojownik nie ma żadnych specjalizacji (chodzi mi o podklasy) dla łucznictwa - wszystkie są nastawione na walkę wręcz lub "tankowanie".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, jak w DA2, ale w jedynce IMO była jednak klasa mocniejsza - mag. Ogromne obrażenia, w dodatku obszarowe, możliwość "kontroli tłumów". W cholerę efektów specjalnych.

Jeśli weźmiemy pod uwagę specjalizacje, to jest to też klasa najbardziej uniwersalna. Przy odrobinie wprawy z maga możemy zrobić również bardzo skutecznego wojownika, natomiast na odwrót postąpić już nie można. Po uzyskaniu specjalizacji Mistycznego Wojownika współczynnikiem odpowiedzialnym za obrażenia zadawane w walce bronią białą staje się Magia, w którą i tak inwestujemy od początku rozgrywki. Dołączając do tego szereg potężnych zaklęć dostępnych tylko dla tej specjalizacji i zaawansowany ekwipunek otrzymujemy bardzo potężną hybrydę.

"Czysty" mag też jest mocną postacią, ale na polu bitwy często potrzebuje ochrony ? Mistyczny Wojownik już nie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mistyczny Wojownik, a przynajmniej mi się tak zdaje, był najlepszą z możliwych klas w DA. I używasz broni białej, jak i magii. W pierwszej części grałam tylko wojownikiem i mistycznym wojownikiem. W DA2 to się zmieniło. Dlaczego? Ponieważ animacja postaci była zupełnie inna. Gra była szybka, nie tak monotonna. Więc i z przyjemnością grałam łotrzykiem - łucznikiem jak i magiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja trochę na inny temat. Jak pewnie wiecie, 8 czerwca ma odbyć się polska premiera kolejnej książki z uniwersum Dragon Age' "Dragon Age: Rozłam". Fabryka słów poinformowała, że tego samego dnia trafi do sprzedaży 2 wydanie poprzednich książek czyli "Powołanie" i "Utracony Tron".

Edytowano przez matusiak97
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, jak w DA2, ale w jedynce IMO była jednak klasa mocniejsza - mag. Ogromne obrażenia, w dodatku obszarowe, możliwość "kontroli tłumów". W cholerę efektów specjalnych.

Zgodzę się. Na maga zdecydowałem się przy drugim przechodzeniu gry i nie mogłem się nadziwić, jak u niego zaklęcia były silne. Szczególnie Mistyczny Wojownik, który może nosić unikalne zbroje. Może on także walczyć za pomocą broni białej jak i łuków/kusz. Miło wspominam też granie łotrzykiem ze specjalizacją Dwie Bronie. Zwłaszcza, gdy wziąłem talenty Trąba Powietrzna i Zamachem Dwiema Broniami.

Edytowano przez Arturano
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@matusiak97:

Tylko to jest temat o grze, a nie samym uniwersum... :P Wspomnieć o tym możesz, ale raczej nie jako jedyny "wątek" twojej wypowiedzi.

@Mistyczny Wojownik:

Hmm... niby tak, ale jest pewno ale - koszty many. Poza tym - raczej nie uśmiecha mi się pakować na wrogów magiem, nawet w legendarnej zbroi. Dlatego tym razem zdecyduje się na zestaw "czysto magiczny", a przy tym taktyczne - Uzdrowiciela Dusz i Maga Krwii. Pierwszy, ponieważ jest niemal niezbędny (wróć - bardzo pomaga :P), a drugi dla późniejszych efektów. A potem pewnie Opiekuna, bo tego jeszcze nie widziałem (straciłem zapisy z wcześniejszej gry... ech).

@Murezor:

Skutecznego wojownika... hmm... jeśli masz na myśli samo zadawanie obrażeń - może. Ale wojownik powinien mieć także wytrzymałość, nie mówiąc już o tym, że przy czteroosobowym składzie drużyny ktoś musi robić za tanka. A Mistycznemu Wojownikowi brakuje takich zdolności "pasywnych", które dawałyby mu odpowiednie "walnięcie z łapy". Dlatego, jakkolwiek kozacko się wygląda w zbroi - tym razem tej specjalizacji nie wezmę. ^.^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się dopiero nazywa autodyskredytacja. Balans klas w DA I jest akurat całkiem niezły, tyle tylko, że Rogue jest najtrudniejszy w rozwoju i prowadzeniu, i znacznie różni się od wojownika co słusznie zaznaczył Wuwu. I przyznam że jestem trochę zaskoczony, bo jako osoba inteligentna i z grami cokolwiek obyta powinieneś domyślić się, że esencja siły Rogue'a leży właśnie w skradaniu, maskowaniu, korzystaniu z trucizn (nie mylić ze smarowidłami, które dodają śmieszny 1 punkt obrażeń od żywiołów), środków wybuchowych, atrybutów sprytu i zręczności (czyli w tych wszystkich elementach, na które w Twojej taktyce "nie ma miejsca") zamiast wygłaszać podobne tezy.

Autodyskredytacją jest stwierdzenie, że łotrzykiem grało mi się w jedynce najgorzej? Ciekawe. Parafrazując, ktoś tak inteligentny, jak Ty, powinien domyślić się, że żeby wygłosić własny pogląd nie trzeba dodawać "w mojej opinii" lub "uważam, że" do każdego zdania. Ale jeśli chcesz, według mnie łotrzyk jest najgorszą klasa postaci. I tyle.

Oczywiście, że wiem, jak należy grać łotrzykiem, co nie zmienia faktu, że takiego sposobu gry nie cierpię. Oczywiście, w kilku misjach umiejętności Zevrana były pomocne. Podkraść się i zabić najsilniejszego przeciwnika ciosem krytycznym - to dość przydatne. Ale ten sam efekt mogłem osiągnąć chociażby rzucając silne zaklęcie. Co podoba mi się już dużo bardziej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autodyskredytacją jest stwierdzenie, że łotrzykiem grało mi się w jedynce najgorzej? Ciekawe. Parafrazując, ktoś tak inteligentny, jak Ty, powinien domyślić się, że żeby wygłosić własny pogląd nie trzeba dodawać "w mojej opinii" lub "uważam, że" do każdego zdania. Ale jeśli chcesz, według mnie łotrzyk jest najgorszą klasa postaci. I tyle.

Przeanalizuj może jeszcze raz swoją wypowiedź zdanie po zdaniu:

To bardzo ciekawe, bo problemy miałem tylko z nią i Zevranem. Żadna, podkreślam, żadna walka nie była w tej grze wyzwaniem, więc to raczej nie kwestia dowodzenia. Gdybym nieudolnie wydawał punkty, to raczej nie tylko w jej przypadku. Łotrzyk jest w DA I najsłabszą klasą. I tyle.

Precyzyjne wyrażanie poglądów to klucz w dyskusjach na forum internetowym, a z Twojej wypowiedzi dobitnie wynika, że nie tylko nie lubisz tej klasy, ale również uważasz ją za słabszą od pozostałych. I tak, w tym miejscu dodanie "w mojej opinii" jest jak najbardziej wskazane, bo bez tego wygląda to na obiektywne stwierdzenie faktu (mankament wynikający np. ze słabego balansu), a nie na subiektywne wyrażenie opinii. Także nie bulwersuj się, że ktoś skoryguje taką błędną tezę. (Uprzedzając ? wiem że na końcu dodałeś coś o taktyce, także moją wcześniejszą wypowiedź potraktuj po prostu jako potwierdzenie, iż chodzi o umiejętny rozwój, a nie słaby balans klas).

Beth -> Większość zaklęć zarezerwowanych dla Arcane Warriora jest związana ze zwiększeniem jego wytrzymałości (Shimmering Shield, Fade Shroud, Aura of Might), a dwie ostatnie są pasywne. Fakt faktem, że wymagają one aktywowanego trybu Combat Magic, ale przy wysokim współczynniku Siły Woli i zapasie mikstur z lyrium czyni to z Mistycznego Wojownika znakomitego tanka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyni to z Mistycznego Wojownika znakomitego tanka
Warto również poszukać wielu przydatnych modów. Wbrew pozorom, dla Mistycznego Wojownika gracze robią dosyć wiele modyfikacji. Dosyć sympatyczne szaty-zbroje, specjalne miecze dodające dużo many. To czyni naszą postać praktycznie nie do pokonania. Dlatego właśnie uważam, że Mistyczny jest dobrym wyborem :)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wolę grać na "czystych wersjach" (nie tylko DA), bo IMO w modach czasami ludzie mogą sobie pozwolić na za dużo... Równie dobrze mógłbym zedytować mapkę do Heroesów 3 i wstawić sobie Gralla, najlepsze itemy i armię Błękitnych Smoków, która od razu chce do mnie dołączyć. :P

@Murezor:

Tak, tylko... że szkoda, IMO, tracić tyle Lyrium na tankowanie kimś, kto raczej zabija obszarowo. IMO. :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, większość modów nagina tą trudność gry, dlatego należy dobierać rozważnie :) Sama wiele ich nie mam, ot szato-zbroja i specyficzny miecz dla mojego Mistycznego Wojownika. Grało mi się nim.. wyjątkowo przyjemnie.

Równie dobrze mógłbym zedytować mapkę do Heroesów 3 i wstawić sobie Gralla, najlepsze itemy i armię Błękitnych Smoków, która od razu chce do mnie dołączyć.
No nie mów żeś tak nie robił! Ja tak :trollface:
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym chciał, aby DA3 był prequelem serii. W czasie wcześniejszych Plag. No i Szara Straż na Gryfach :laugh:

Ja tam nie mam ulubionej klasy. Zagram wszystkimi możliwymi :tongue: Zostało przejść grę elfami i krasnoludami z każdej klasy. Co do modów to ja także wole grać na czysto, ale po którymś przejściu gry trochę sie nudzi, dlatego lubię sobie umilić czas jakimiś pierdółkami :wink:

PS. W grze jest jakoś wyjaśnione przy wyborze maga krasnoluda? Bo z tego co wiem krasnoludy nie mają zdolności magicznych

Edytowano przez ravvcio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP:

Nie do końca rozumiem pytanie... chodzi o to dlaczego nie ma krasnoludzkich magów? Bo oni są odporni na lyrium (w pewnym stopniu), co utrudnia im jednocześnie używanie magii jak ludzie czy elfy.

@Agatix001:

Nie. Nie grałem tak. Kusiło mnie, ale nie chciałem jednak ruszać mapek. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż niedawno zainteresowałem się tą grą. Podobno "dwójce" bliżej do h'n's niż do RPG i mam kilka pytań odnośnie serii. Czym jest dodatek Przebudzenie? Jest to jakiś istotny dodatek jak Lord of Destruction dla Dialbo II czy zwykłe DLC wydane w pudełku niczym dodatek dodawany do Mass Effect w edycji rozszerzonej? Gra jest naprawdę duchowym spadkobiercą Baldur's Gate? I czy nie jest zbyt mocno nastawiona na akcję jak Mass Effect 2 i kilka innych wydawanych ostatnimi czasy RPGów? No i czy po przejściu "jedynki" i dodatku Przebudzenie warto sięgać po "dwójkę" Bo coś ostatnio widzę, że Bioware robi serie RPG, w których pierwsza część zapiera dech w piersiach, a kolejna okazuje się grą akcji i sieką jak średniej klasy h'n's.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak kupować "jedynkę" to razem z dodatkiem. Rozumiem. Teraz pozostaje jedynie kwestia "dwójki"o z tego co rozmawiałem ze znajomym, to jest nie do porównania z "jedynką". Podobno jest o wiele gorsza od poprzednika. Prawda?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...