Skocz do zawartości

sfera likiera

  • wpisy
    20
  • komentarzy
    67
  • wyświetleń
    17087

O blogu

o tym, o czym jeszcze nie napisałem

Wpisy w tym blogu

Quo Vadis, CD-Action?

Tekst, dokładniej jego zarys, powstał w mojej głowie już ładne kilka miesięcy temu. Chyba po raz pierwszy, gdy zobaczyłem internetową wersję recenzji gry, która posiadała inną skalę ocen, gry która miała ukazać się w przyszłym CDA. Potem doszły recenzje konsolowe, recenzje papierowe przeniesione na ekran komputera, skurczenie się AR, itd., itd. Chcę tutaj zaprezentować kilka pomysłów na temat ewolucji CDA w przeciągu przyszłych nastu lat. Będą to tylko moje i wyłącznie moje domysły, przemyśleni

likier

likier

CDA Quest! (09/2010) - part two

...za wcześnie by wyjść. To nie jest jego pora. Wracając do tych zabójców, jestem pewien, że chociaż jednego mam na ogonie. Hałas wywoływany przez deszcz na pewno mu pomógł mnie znaleźć. Pewnie teraz kręci się wokół namiotu, ustawia pułapki moknąc. Zaziębi się chłopak, hehe. Skąd taka pewność u mnie? Po pierwsze, zauważyłem że ci płatni mordercy zaczynają się mnie bać. Po drugie, widzieliście kiedyś maga, który potrafiłby zaczarować deszcz? Niby mówiłem, że ja to zrobiłem, jednak minąłem się lek

likier

likier

Likierowa Kolekcja Avatarów - Ninja_Cookie

Rozpoczynam nową serię wpisów na blogu, przedstawiającą moje własnoręcznie robione avatary na różne nadarzające się okazje. Za niedługo wstawię moje pozostałe dwa avki. Avatar powstał na Pirates vs Ninja week (więcej info TU). Robiłem go coś około półtorej godziny, tym razem w trochę bardziej zaawansowanym programie graficznym niż MS Paint, bo w Gimpie. Ogólnie pracowało mi się dobrze, tylko często musiałem coś zmienić, bo nie przemyślałem wcześniej ustawienia warstw, linii, kolorów. Ogólnie,

likier

likier

CDA Quest! (09/2010) - part one

Krople deszczu rytmicznie uderzały o poły mojego namiotu. Maleńkie jak ziarenka piasku, hałaśliwe jak stado rozjuszonych bomb, wpadających raz po raz na siebie, uniemożliwiając mi jakikolwiek sen. Tego przecież chciałem. Nie po to rzucałem na nie czar pogłaśniający, by wpaść w objęcia Morfeusza. Nie stać mnie było na to, nie teraz. Nie, gdy zostało przede mną ostatnie zadanie. Zadanie z rodzaju tych, które mało kto kończy, zaś gdy wraca z niego zwycięsko, to po paru latach wpada w obłęd. Mi to t

likier

likier

I had a dream, CDA Dream! (08/2010)

Taaak. Po dwóch tygodniach od wyjścia nowego CDA wreszcie coś na tym blogu zawitało. Tym razem odejdę od pisania opisów/opowiadań z kilku powodów. Raz - jestem leniwy, dwa - okładka mi nie pasuje do opowiadania, trzy - takiej okazji nie można zmarnować. Starczy. Za chwilę, tam troszkę niżej, będziecie mogli przeczytać o moim wyśnionym, idealnym numerze CDA. Od początku, to co najważniejsze, czyli okładka. Siedział na niej Spiderman z roku 2099, w swojej typowej, kucającej pozie, spoglądając gdz

likier

likier

Gentleman, runda druga, finałowa

Ach, cóż to był pojedynek. Nie przedłużając dłużej, przyjrzyjmy się walce. Sir Vinnie tym razem postanowił zaatakować szybko, czym ugodził sir Ramzesa w lewe ramię, prawie w to samo miejsce, w które otrzymał obrażenia w pojedynku z sir Tukkamonem. Widząc jak dobrze mu idzie, postanowił poświęcić trochę czasu na potężny zamach. Och, jakież było jego zdziwienie, widząc że Ramzes zamiast szykując się do bloku wyskoczył i dźgnął go w bok. Vinnie czując ogromny ból był jednak tego pewien, że sir Ramz

likier

likier

Gentleman, runda pierwsza.

Gentleman, ilość listów nie była wystarczająca bym mógł zrobić z tego turniej taki, jaki chciałem. Musiałem zmienić trochę formułę. Będziecie walczyć na punkty. Dwa punkty za wygraną, jeden za remis, zero za porażkę. Wziąłem listy od każdego dżentelmena i je porównałem, każdy walczył z każdym. Wyniki poniżej. Pojedynek 1: RamzesXII vs. Vinnie_Bloodsucker Pojedynek zaczął się brutalnie od potężnego ciosu sir Vinniego łamiącego obronę postawioną przez sir Ramzesa. Ten jednak nie czekał na ciąg d

likier

likier

Gentleman, Turniej, drabinka, runda pierwsza.

Gentleman, przepraszam bardzo za zwłokę i opieszałość, niestety nie udało mi się wyrobić zgodnie z planami. Prezentuję tutaj wam obraz, który przedstawia z kim będziecie toczyć kolejno pojedynki. Niestety, zawiodła mnie mała ilość uczestników. Drabinka została ułożona przez chińskich mistrzów rachowania losowego, tak więc proszę nie zarzucać nikomu skarg, że jedni mieli łatwiej. Pojedynki musiscie rozegrać do jutra, do godziny 12:00, jak i wysłać mi list z listą ruchów.

likier

likier

Gentlemen, Turniej Szermierczy

Gentlemen, z okazji mojej wczorajszej absencji, jak i na polowaniu, tak i na kolacji w Villi des Pharaones, postanowiłem przeprosić was, urządzając mały turniej szermierczy, sprawdzający waszą tężyznę fizyczną. Cały turniej będzie sie odbywał systemem pucharowym. Jeśli wy, panowie fechmistrzowie pozwolicie, narzucę wam pewne ograniczenie, pozwalające baronom z gorszymi umiejętnościami bojowymi też zabłyszczeć wśród grona geniuszy bitewnych. Do wyboru będziecie mieli tylko 3 (słownie: trzy) rodz

likier

likier

Myszy podbijają świat!

Na dodatek nie byle jakie myszy, bo to myszy... internetowe! Te małe, słodziutkie, ciche, choć czasem piskliwe gryzonie dorwały się do pentagońskich komputerów i zaczęły siać prawdziwy zamęt. Przegryzając różnorakie kable, spowodowały takie spięcie, że je wszystkie wciągnęło do komputerów. Stwierdziły, że najprostszym sposobem zawładnięcia ludzkością, jest przejęcie kontroli nad mózgiem. Stworzyły więc flashową grę online, nazywaną "Transformice"! Dlatego nawołuję do was. Dajcie gryzoniom szansę

likier

likier

CDA Quest! (07/2010) - part deux

Szliśmy tak przez chwilę, nie odzywając się do siebie. Nieznajomy w piorunach wykonał ruch za plecy, podejrzewałem że to jakaś jego sztuczka, by mnie się szybko pozbyć. Już zacząłem obmyślać plan ucieczki, gdy pokazał mi jakieś pisemko. Patrzę na logo, jakiś mosiężny ludzik, myślę sobie ? ?Ani chybi, to założyciel?. Czytam rozmazaną, zapisaną nieczytelną czcionką nazwę, upstrzoną w strasznych kolorach tęczy - ?Cy... Cyde Eksz... Cyce Ekszyn! To na pewno jakiś świerszczyk. Może ten fagas z kosmos

likier

likier

CDA Quest! (07/2010) - part one

Mam wakacje, w tym miesiącu CDA Questu nie będzie. Bo nie. I już. No dobra, kłamałem. Nie mogę zawieść przecież swoich fanów. Fanów? ?Szedłem spokojnie ulicą, gdy nagle zaatakował mnie ktoś w taki sposób, jak atakuje wąż wyskakujący spod wanny. Szybko, cicho, przemyślanie. Pamiętam, że ogłuszył mnie siłą swego pustego krzyku i wściekłego spojrzenia. Uderzyłem z bólu o chodnik, leżąc patrzyłem jak spokojnie i powoli do mnie podchodzi. Wokół jego ramion igrały iskry wysokiego napięcia, układając

likier

likier

Wakacje, czyli nadrabianie zaległości.

Koniec roku szkolnego, wakacje czas zacząć. Czas słodkiego lenistwa i odetchnięcia od nauki (chyba, że ktoś ma jakieś komisy, w takim razie ślę im moje gratulacje). Chwile, gdy możemy zająć się na poważnie rzeczami, które nas interesują. Niektórzy pogłębią swoją wiedzę na temat całek, inni nauczą się lepiej fotografować, następni poświęcą cały wolny czas na aktywne wypoczyn. Mimo tego, że wspomniałem o wakacjach jako o okresie nic nie robienia, warto postawić przed sobą jakieś cele do zrealizowa

likier

likier

CDA Quest! (06/2010)

Czerwiec wita nas komandosem ze zbliżającej się najnowszej odsłony Call of Duty: Black Ops, o którym w tym CDA jest dużo informacji. Lecące kawałki szkła, pozostałości byłego okna, błyszczą się do nas, gdy ustawimy okładkę pod odpowiednim kątem. Co w środku? Wspomniana już, obszerna zapowiedź coda, potem Shank, tytuł na który czekam. Staroszkolna bijatyka 2D, w pięknej oprawie graficznej. Omijamy jakieś nieciekawe gierki i... Zapowiedź Guild Wars 2, nasz wyczekiwany pogromca wowa, tytuł na który

likier

likier

CDA Quest! (05/2010)

Numer majowy. Na okładce: Alan Wake. Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, tylko on swoją latarką oświeca okładkę CDA. Warto zauważyć dodatkową warstwę nałożoną na światło padające z latarki. Wygląda to tak, jakby wokół latarki roztaczała się łuna światłości. Efekt jest niesamowity. Pamiętam, że wcześniejsze okładki nie miały takich bajerów. Widać, że ludzie od DTP nauczyli się nowych sztuczek. Liczę na kolejne tego typu pokazy umiejętności. Otwieramy czasopismo, pomijamy ogromną, dwustronną reklam

likier

likier

CDA Quest! (numer specjalny)

Na wstępie pragnę zwrócić uwagę, że cały wpis będzie dotyczyć CDA kwietniowego-specjalnego. Czemu tak późno? Odpowiedź jest prosta, nie chciało mi się. Do dzieła. Poranek, budzę się przy dźwiękach znajomej muzyki, która towarzyszy mi od lat. Gdy tylko słyszę pierwsze dźwięki melodii, wiem że jestem w domu. Motyw przewodni grają skrzypce przy akompaniamencie harfy i kontrabasu. Znam tą piosenkę na pamięć. Mogę ją nucić na wyrywki, co do sekundy. Jest, jest po prostu piękne. A krajobrazy przedsta

likier

likier

CDA Quest! - Geneza i przyszłość.

Cały pomysł na CDA Quest! wziął się od listu czytelnika (nie pamiętam kto to był) do AR (nie pamiętam też, który numer), w którym opisywał on swój proces zdobycia CDA. Nadał tam różnym osobom profesje, rasy, poziomy i inne takie. Całość nie zajmowała wiele miejsca, można to uznać za wpis do pamiętnika. Ja, co prawda zwiększając objętość tekstu napisanego, zerżnąłem bezczelnie kilka... większość jego pomysłów, dodałem trochę swoich, i teraz macie przed oczyma owoc mej wyobraźni. Niektórzy mogą p

likier

likier

CDA Quest! (04/2010) - część druga

Expienie, tak... Czasochłonna czynność, często przynosząca wiele zysku i pożytecznych itemków. Co prawda czasem masz zły dzień i trafisz na parę crapów. Czasem trafi ci się oklep ze strony perfidnego gankera, któremu nie podoba się twój kolor zbroi, styl uczesania lub sama rasa. Na szczęście, jeśli chodzi o to pierwsze, da się tego łatwo uniknąć. Wystarczy trochę więcej przygotowań przed expem i trochę ćwiczeń na rozruszanie mięśni. Co do drugiego, jest to sytuacja tak rzadka, że prawie nie spot

likier

likier

CDA Quest! (04/2010) - część pierwsza

Logowanie, tak zwane przez wielu ?pobudką?. Wykonuję tę czynność niemal automatycznie, choć czasem z oporem. ? Czasem z wielkim oporem. ?Nic to? - myślę sobie - ?Dzień jak co dzień? i zaraz zabieram się do porannej rutyny. Powoli, niczym osioł zapierający się z całych sił, a którego ciągną gospodarze, zbliżam do najbliższego jeziorka. Patrzę na refleksy świetlne odbijające się w jego lustrze, łapie uszami ciszę przeplataną krótkimi trelami nieistniejących ptaków. Podziwiam piękno przyrody jednoc

likier

likier

×
×
  • Utwórz nowe...