CDA Quest! (07/2010) - part one
Mam wakacje, w tym miesiącu CDA Questu nie będzie. Bo nie. I już.
No dobra, kłamałem. Nie mogę zawieść przecież swoich fanów. Fanów?
?Szedłem spokojnie ulicą, gdy nagle zaatakował mnie ktoś w taki sposób, jak atakuje wąż wyskakujący spod wanny. Szybko, cicho, przemyślanie. Pamiętam, że ogłuszył mnie siłą swego pustego krzyku i wściekłego spojrzenia. Uderzyłem z bólu o chodnik, leżąc patrzyłem jak spokojnie i powoli do mnie podchodzi. Wokół jego ramion igrały iskry wysokiego napięcia, układając się w ładny wzorek, szkocką kratę można powiedzieć. Co chwila, zupełnie znikąd, wokół jego całej postaci błyskały nazwy różnych produktów. Niesamowity trick, poszukam w internecie, nauczę się tego samego. Też ponapadam przechodniów w biały dzień. Schylił się do mnie już otwierając usta, po czym je zamknął. Jestem pewien, że intensywnie myślał nad tym, co powiedzieć. W końcu podniósł się i rzucił do mnie - ?Wstawaj, pokażę ci coś?.
(cdn.)
0 Comments
Recommended Comments
There are no comments to display.