Skocz do zawartości

Forumowicze o Sobie IX


Turambar

Polecane posty

A więc z czasopismami u mnie jest tak: CD-Action to obowiązek, standard - każdy numer co miesiąc, innej opcji nie ma. Focus oraz Focus Historia są także stałymi lokatorami moich półek, od jakże nie dalekiej przeszłości nowym regularnym czasopismem stał się PlayBox, stosunkowo rzadko na moich półkach gości: Neo, PSX, Nat Geo. Czasopismo, o którym po prostu nie mógłbym nie wspomnieć to Click - moje pierwsze czasopismo o grach i tak na prawdę dzięki nie mu gram, dzięki niemu wyrosłem na uczciwego gracza. Wiem to, że kiedyś znowu wróci do sprzedaży. :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,9k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
Ja tam wszystko mam na miejscu, tyle że wielki problem jest z ... o zgrozo, z ciuchami. Przychodzę ze szkoły, przebieram się i bum - łachy na krzesło.

To sprawa tak oczywista, że nawet o niej nie wspominałem :D. Z tym, że u mnie nie zajmuje to jednego krzesła, bo hołduję zasadzie "gdzie zdejmę, tam zostawię" i wszystko wala się po całym domu, co niezbyt pozytywnie wpływa na nastrój mojej rodzicielki ;). Ale kiedy tylko sobie o tym przypomnę staram się zebrać wszystko do swojego pokoju, w przypadku którego stosuję politykę "zamkniętych drzwi".

A tak poza tym ponurym sprzątaniem - jestem ciekaw jakie czasopisma czytacie?

Regularnie tylko CDA, czasem coś typowo komputerowego (PC Format itp.). Kiedyś miałem całkiem pokaźną kolekcję pism motoryzacyjnych, ale straciłem zainteresowanie tematem, a tym samym przestałem je kupować. No, trzeba też przyznać, że po domu wala się sporo komiksów, które kupowałem razem z braćmi, ale z czasem to też nam przeszło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Czasopisma: od czasu do czasu zakupię CDA, jak jakiś fajny pełniak się trafi. Kiedyś kupowałem co miesiąc, ale gdzieś tak od 2008 pismo to zaczęło mi coraz mniej odpowiadać. Gry na konsole w ogóle mnie nie interesują, na PC nie gram już prawie wcale (dwie gry, na które czekam to nowa Alice, która już chyba wyszła, oraz Diablo III. Reszta jest nieważna.), a pozostałe działy są raczej ubogie.

Czasem kupię sobie Uważam Rze oraz Focusa. Kiedyś kupowałem jeszcze Fantastykę i Nowe Science Fiction (czy jakkolwiek te pisma się nazywają :P), ale nie ma co ukrywać, że jakieś 99% opowiadań tam zamieszczanych to nic ciekawego. Także od jakichś 6 miesięcy nie nabyłem żadnego z tych dwóch.

O porządkach wypowiadać się nie będę, bo w moim przypadku nie ma to najmniejszego sensu. :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Porządki

Szkoda słów... Szafy z ciuchami są puste, gdyż każda część garderoby jest "powieszona" na pobliskim krześle. Książki i płyty z grami leżą rozstrzelone po różnych szafkach, a kurz ewoluuje do inteligentnej formy życia. Ale przynajmniej mam mechanizm samozachowawczy i z dwa razy w miesiącu sam z siebie sprzątam :P

@Czasopisma

Oprócz CDA to czytam co wpadnie w ręce :) Fokus, Polityka, jakieś babskie gazetki (fajnie się z tego pośmiać czasem xD ), pisma z przepisami a także Życie Weterynaryjne i podobne klimaty :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wychodzi na to, że nie tylko w moim pokoju jest burdel *:). Wszędzie są książki, notatki ze studiów, ubrania, gry..., ale to nie jest moja wina :D sprzątam od czasu do czasu, ale bardzo szybko bałagan znów się robi, tak robi się, bo ja nie mam z tym (prawie) nic wspólnego. Zawsze twierdziłem, że skoro bałagan się sam robi to sam się powinien sprzątać :).

Jeśli chodzi o czasopisma to nie kupuję żadnego z wyjątkiem "focus - coaching" regularnie, ale dosyć często "CDA", nie ze względu na gry, bo tych mam dużo i nie mam za dużo czasu na granie, ale lubię czytać tę gazetę. Od czasu do czasu zdarza mi się kupować "politykę" :P. Znacznie chętniej kupuję książki, ale mam taki problem, że nie mam już gdzie ich trzymać, część jest już w piwnicy, część na szafie, ale jeśli chodzi o te na szafie to jest zagrożenie, które raz okazało się realne, że kot pozrzuca wszystkie tytuły. :D Lubi łazić po szafie i lubi spychać łapką wszystko co się da :D. Wczoraj pogniótł przez zrzucenie (:D) okładkę mojego egzemplarza "Gildii magów" :D

No u mnie czasem jest nieporządek, rzadko bałagan... Ale burdelu nie ma z pewnością ;] Aczkolwiek nie mnie was osądzać - NZK

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie powiem...

Ostatnie dni, są huśtawką nastrojów. Z jednej strony wszystko fajnie ok, ale z drugiej taki dołek przed urodzinami. Jakby to powiedzieć... Nie cieszą mnie urodziny w ogóle... Bo to co mnie w tym dniu cieszyło, straciłem kilka lat temu. Czyli dziadka który o mnie pamiętał... Nie powiem pierwszy rok bez dziadka był ciężki, ale teraz się to powoli normuje, bo końcu znalazłem pannę, w której jestem zakochany... Choć ona o tym nie wie, i robię sobie głupie nadzieje. No ale jakoś to będzie. Nawet nie przeszkadza mi te 20% warna. ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ UP

Syndrom Amorosum :).

U mnie też huśtawka nastrojów. Z jednej strony zaczęły się wakacje, w końcu się wyśpie :). Z drugiej strony nie mam na razie pomysłu jak spędzić wolny czas, a czekanie aby zalogować się do gry League of Legends to tortury. Ahhh!!! Dobra kończe, bo inaczej zobaczylibyście długiego posta z bardzo dużą ilością wulgaryzmów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle wam? To może w sekundę znaleźć zajęcie w postaci kucia się na egzamin z logiki (na, który się uczyłem dziś więc spoko, szansa na jego zdania wzrosła o parę procent ;P). Ludzie, zamiast się cieszyć z wakacji, które spędzicie jak wam się podoba to jeszcze narzekacie :| Normalnie to Polaków sport narodowy jest a nie jakaś tam... piłka nożna, pfff ;D W każdym razie, kiedy już będzie po sesji - niekoniecznie czy uda mi się ją zdać czy czekać mnie będzie kampania wrześniowa - mam sporo planów... przeczytać ze trzy sagi fantasy, ukończyć parę gier, rozkręcić ze dwie albo trzy sesje RPG na forum :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle wam?

Właśnie ja wczoraj jadąc autobusem usłyszałem rozmowę dwóch gości w wieku gimnazjalnym/licealnym wracających ze świadectwami, którzy narzekali na to, że nie mają co robić i czeka ich 2 miesiące nudy. Miałem ochotę zacząć wyrywać siedzenia. Sam nie mogę się doczekać zakończenia S.E.S.J.I. i rozpoczęcia tego pięknego okresu do września/października (ciągle jestem na ostrzu noża :wub:). Czekam nawet niecierpliwie na rozpoczęcie pracy w jednym z krajów eurosojuzu. ;p

notatki ze studiów

W moim malutkim salonie mam obecnie dywan z około 900 stron ustaw, których muszę się na jutro nauczyć. Po zakończeniu męki będę potrzebował taczki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ja wczoraj jadąc autobusem usłyszałem rozmowę dwóch gości w wieku gimnazjalnym/licealnym wracających ze świadectwami, którzy narzekali na to, że nie mają co robić i czeka ich 2 miesiące nudy. Miałem ochotę zacząć wyrywać siedzenia. Sam nie mogę się doczekać zakończenia S.E.S.J.I. i rozpoczęcia tego pięknego okresu do września/października (ciągle jestem na ostrzu noża :wub:).

Wut?!

W sumie po gimnazjum to mi było wszystko jedno, bo nauki nie było za dużo. Po pójściu do liceum każdy weekend dla mnie jest jak wybawienie, a wakacje to aż za dużo i dziwię się teraz wszystkim, którzy nie wiedzą co zrobić z wolnym czasem. Może mają tak jak ja - z krótkich weekendów przejście na pełen luz przez ponad dwa miechy to za dużo, jak na jedną nieogarniętą człowieczą banię :P

Na poważnie: wakacje zawsze były super i nigdy nie wyczekiwałem powrotu do szkoły, nawet w podstawówce, kiedy nie musiałem się uczyć przez całe wieczory. Z kumplami z klasy spotykałem się poza szkołą i nie brakowało mi ich przez ten dwumiesięczny okres.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uhh... Dawno tu nie pisałem. Od gwiazdki? Pewnie tak. W każdym razie dużo rzeczy się u mnie pozmieniało. Poprawiło mi się lekko z ocenami (średnia 4.0 + 6 z informatyki ^^), cały czas jestem z tą samą dziewczyną, zepsuła mi się motorynka (Stella, do remontu, 700 zł, ktoś chętny? ;)), poprawiłem swoja wiedzę o komputerach i o wielu innych sprawach. Z rzeczy nieudanych: wygląda na to, ze z ASG nici, prawdopodobnie będę musiał spędzić pół wakacji na pracy u taty w stolarni, żeby zarobić sobie na wyczekiwanego Simsona ;). No i w drugie święto wielkanocne miałem rano przykrą niespodziankę, która będzie się mnie trzymac do konca życia. Mianowicie tata (38 lat) miał zawal. Reanimacja trwała godzinę, udało mi się utrzymać zimną krew*, i gdyby nie moja i mojej matki reakcja dziś bylibyśmy głęboko w dupie, za przeproszeniem. Sam pobyt w szpitalu trwał może 2 tygodnie, obecnie tata jest już w domu i nie widać po nim że 2 miechy temu nie mógl oddychać. No i mam radę dla dorosłych, pracujacych forumowiczów. Mimo, że mój rocznik nie ma w sobie żadnej siódemki ani ósemki, wiem, ze nie można się przepracowywać. Powodem zawału byla praca niemal 16h dziennie, brak czasu na posiłki i palenie papierosów (paczka dziennie). Na "szczęście**" to się u nas w domu raz na zawsze skonczyło. Howgh.

*tu mogę "winić" gry, moja siostra ogranicza się jedynie do gier simsopodobnych, ostatnio gra w Peggle, i tylko siała panikę. Strzelanie po sieci jest OK! :)

**w ogólnym rozrachunku można powiedzieć ze mentalnie zawał odbil się na nas, mojej rodzinie i mnie, pozytywnie, zdrowotnie, przyszłościowo, połowicznie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP - rozumiem co przeżywałeś, sam w rodzinie mam wiele osób chorych na serce, przeżyłem kilka zawałów bliskich, a i ojciec był mało od zawału. Sam jestem zagrożony przez genetykę, dlatego staram się uprawiać zdrowy tryb życia, na prawdę nie chcąc się chwalić przez ostatnie pół roku wiele się zmieniło i wiele poprawiłem - zacząłem chodzić na siłownię, biegać, przestałem jeść to co złe i zacząłem dobrze się odżywiać - i mimo wielu wyrzeczeń czuję się wspaniale. Nie powinienem tu tego mówić ale zmieniłem ciągłe siedzenie przed komputerem na sport, zainteresowania i dobrze mi z tym.

A co do tematu ''nudzenia się w wakacje'' - nie wiem jak można tak twierdzić, ja staram się jak najlepiej wykorzystać ten czas - dopiero co wróciłem do domu i włączyłem sprzęt żeby szybko zobaczyć forum, tak cały dzień zajęty - rower, bieganie, piłka, ognisko, znajomi. Uwielbiam wakacje i jak dla mnie to czas żeby odpocząć sobie od gier, chyba że mam ochotę przeznaczyć na to noc, wtedy to co innego :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle wam? To może w sekundę znaleźć zajęcie w postaci kucia się na egzamin z logiki (na, który się uczyłem dziś więc spoko, szansa na jego zdania wzrosła o parę procent ;P). Ludzie, zamiast się cieszyć z wakacji, które spędzicie jak wam się podoba to jeszcze narzekacie :|

Coś w tym jest :). Raz w CDA Smuggler zamieścił podobny artykuł (w swoim kąciku w Gamewalkerze - jak jeszcze nie był rozbity), w którym pisał że spotkał się z licealistą na forum, który narzekał że nie ma w wakacje co robić, ponieważ pada deszcz. Reakcję Smugga chyba się domyślacie :).

Poprawiło mi się lekko z ocenami (średnia 4.0 + 6 z informatyki ^^)

U mnie średnia 4.2, najbardziej cieszą mnie oceny z kilku przedmiotów (5 - fizyka, informatyka, geografia, ) na kilku się opuściłem (matma - 3 moja sól w oku, którą muszę za rok poprawić). Najgorsze jest moje zachowanie - nieodpowiednie. Nie pytajcie się czemu :). *

W moim malutkim salonie mam obecnie dywan z około 900 stron ustaw, których muszę się na jutro nauczyć. Po zakończeniu męki będę potrzebował taczki.

Moja reakcja po przeczytaniu tego. Powodzenia.

A na wakacje już znalazłem sobie sposób - będę pomagał mojemu ojcu w pracy. Najpierw zacznie się od prostych czynności typu - przynieś, zanieś, pozamiataj (szczególnie to trzecie :) ). Ogólnie będę szukał jakieś roboty, bo kasa na nowy zasilacz nie uzbiera się sama.

* Jak widać zamierzam iść dalej na kierunki ścisłe - informatyka, programista, level designer itp.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie powiem pierwszy rok bez dziadka był ciężki, ale teraz się to powoli normuje, bo końcu znalazłem pannę, w której jestem zakochany... Choć ona o tym nie wie, i robię sobie głupie nadzieje. No ale jakoś to będzie.
Twoja ranga podkreśla twój romantyczny nastrój ;]

Z drugiej strony nie mam na razie pomysłu jak spędzić wolny czas, a czekanie aby zalogować się do gry League of Legends to tortury.
Ha, bo niezorganizowany jesteś. Specjalnie z myślą o wakacjach w ciągu ostatniego roku założyłam sobie profile na filmwebie i na lubieczytac.pl, żeby jakoś zorganizować "Kupkę Wstydu"*. Ponieważ cały semestr akademicki spędzam prawie tylko i wyłącznie na nauce, to na wszelkie propozycje kulturalne od znajomych reagowałam "przeczytam/ zagram/ zobaczę na wakacje". A na wakacje nie wiedziałam nawet, do czego się zabrać. A teraz wszystko mam zorganizowane, tylko wolnego czasu brakuje... Ale jeszcze tylko tydzień, bo akurat o 11.00 za tydzień mam ostatni egzamin! ^^

Źle wam? To może w sekundę znaleźć zajęcie w postaci kucia się na egzamin z logiki (na, który się uczyłem dziś więc spoko, szansa na jego zdania wzrosła o parę procent ;P). Ludzie, zamiast się cieszyć z wakacji, które spędzicie jak wam się podoba to jeszcze narzekacie :| Normalnie to Polaków sport narodowy jest a nie jakaś tam... piłka nożna, pfff ;D W każdym razie, kiedy już będzie po sesji - niekoniecznie czy uda mi się ją zdać czy czekać mnie będzie kampania wrześniowa - mam sporo planów... przeczytać ze trzy sagi fantasy, ukończyć parę gier, rozkręcić ze dwie albo trzy sesje RPG na forum biggrin_prosty.gif
I to jest postawa! Potępiamy jęczenie na wszystko poza sesją, wspieramy inicjatywy RPGowe :D

Na "szczęście**" to się u nas w domu raz na zawsze skonczyło. Howgh.
Życzę zdrowia - tacie i całej rodzinie :)

* już tłumaczę: Kupka Wstydu to te wszystkie filmy, gry, książki, które stanowią klasykę i jeśli ktoś cię zapyta, czy to czytałeś/widziałeś/grałeś, musisz odpowiedzieć "wstyd, ale nie" ;)

A o średniej póki co nie będę mówić, tylko wrócę do nauki. Jeśli teraz obydwa egzaminy pójdą mi niemożliwie dobrze, to z całego semestru mogę mieć nawet średnią 5.0 :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, że takie "kupki wstydu", mają przede wszystkim Ci którzy już sporo przeczytali i widzieli. Samozwańczy kinomaniacy i fani literatury, raczej bez wstydu potrafią ogłosić, że oglądają wszystko co dają w multikinie, ale od czasów ostatniego Pottera, albo czytają głównie jedną sagę, po raz n-ty z kolei :)

Co do nudzenia się w wakacje, to grzeszycie Waszmoście, grzeszycie strasznie, bo kiedyś przyjdzie moment wakacji, które będą ostatnimi i za tą nudą będziecie bardzo tęsknić i jeszcze bardziej ją doceniać. Paradoksalnie jak się nie ma za dużo wolnego czasu, to się pojawiają tony pomysłów i spraw, które się odkłada na nadejście tego upragnionego wolnego.

Sesja sesją, ale też chce mieć po niej wakacje! Nie ma sprawiedliwości na tym podłym świecie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nudzą się w wakacje? Hańba wam!

NIGDY nie nudzę się w wakacje. A to pogram dłużej, a to poczytam książkę (dziś byłem w bibliotece i już mam +5 książek po ~400 stron), a to pooglądam TV, a to pomogę tacie. Jako że mam zwierzarnię (dwa psy, z czego jeden mały, więc trzeba się z nim bawić*), a także króliki. Mnóstwo królików, bodajże 40**, które poza jedzeniem lubią jeść. Jedzą BEZ PRZERWY. Na szczęście mam dość duże podwórko i trawy w bród.

Wrócę jeszcze do grania - mam do zaliczenia wszystkie Thiefy, Dark Messiah, całe uniwersum Deusa Exa, bardzo chciałbym odświeżyć sobie H3 z dodatkiami (ależ mnie tam ciągnie! Ta gra jest wielka!) i tak dalej. Szczerze, prędzej na tym forum zostanie wykryty spisek między moderatorami (a także kazirodztwo)***, niż będę się nudził. :)

* czytaj: ty chcesz go pogłaskać, a on w zamian pogryzie ci ręce. Niby nic, ale to jest dość spory okaz wilczura...

** specjalnie dla Hrabuli :)

*** nie biorę odpowiedzialności za to co napisałem. Nigdy. Jak coś, to wina Tresera.

To tylko 3 nieudane dżołki, rzecz jasna.

:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nuda? Weźcie sobie jakikolwiek, ale to dosłownie JAKIKOLWIEK, instrument i uczcie się na nim grać. Jak się wciągniecie, 4-8 godzin zabawy dziennie, ale to akurat wymaga dużego samozaparcia i osoby gotującej.

Sklecenie sobie Kupki Wstydu bardzo mi się spodobało. Muszę koniecznie obejrzeć "Taksówkarza", by jako (być może) przyszły posiadacz takiej fryzury wiedzieć, kto do mnie mówi. Poza tym... A zresztą, nie będę wymieniał, bo wstyd.

Paradoksalnie jak się nie ma za dużo wolnego czasu, to się pojawiają tony pomysłów i spraw
Ba. Sesja natchnęła mnie, by przypomnieć sobie, jak się robi najlepszy samolot z papieru, przetłumaczyć występ jakiegoś komika, nauczyć się czytania nut, sprzątnąć (standard - rodzice chcący zmusić dzieci do zrobienia porządku powinni im organizować matury/sesje) i pisania bezsensownych postów myśląc "tylko to i już się biorę za Ciebie, moja Ty analiziczko, elektrotechniczko i wytrzymałościczko...". Na sztos pohybelom! Ale teraz to już chyba pójdę.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nuda? Weźcie sobie jakikolwiek, ale to dosłownie JAKIKOLWIEK, instrument i uczcie się na nim grać.

Ja ostatnio uczyłem się grać na instrumencie google. Nawet nie wiedziałem, że to może dać tyle zabawy. Niby nic nadzwyczajnego, ale jednak - na nudę idealne zajęcie. Powiem Wam, że nawet ładnie wyszła mi IX symfonia Beethovena, a i muzyczka z Harrego Pottera (łatwa była do nauki) ładnie brzmiała. ;D

Pewnie za kilka tygodni zacznę się nudzić, ale obecnie nie pamiętam co to znaczy. Dopiero początek wakacji, więc zajęcie zawsze się znajdzie. Najgorzej będzie 1 września - wtedy uświadomię sobie, że jeszcze tyle rzeczy mogłem zrobić. No cóż, do tego dnia jeszcze sporo czasu. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam, że nawet ładnie wyszła mi IX symfonia Beethovena, a i muzyczka z Harrego Pottera (łatwa była do nauki) ładnie brzmiała. ;D
Marsz Imperialny ftw! Siedziałam nad tym instrumentem dobre kilka godzin, bo, naprawdę, Google postarało się o wyczepiste logo... :3

Jeśli chodzi o nudę... Nie, w moim słowniku takie słowo już nie istnieje. I zawsze dziwiłam się osobom, które nudzą się z nadmiaru wolnego czasu (Borze, jak to brzmi! o_O). Jest tyyyle rzeczy do zrobienia! Tyyyyyle!

Teraz korzystam z naprawdę dłuuugich wakacji (i wcale nie myślę o tym, że już za kilka dni mogą się skończyć, niieee ;]), od poniedziałku mają ponoć wrócić upały, czyli pewnie znowu wystarczy wyjść na parę minut na zewnątrz i poczuć się jak po długim, męczącym biegu... Ale nie marudzę, nie uskarżam się na pogodę! Już przypominam sobie zeszłoroczną zimę oraz jej ponure wieczory i marznięcie godzinami na przystankach... No, przeszła mi ochota na dalsze narzekanie. ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na pewno nie mogę narzekać na nudę. Przynajmniej na początku wakacji. Wczoraj w nocy wróciłem z krótkiego pobytu na Mazurach, gdzie z racji członkostwa w pewnym zespole brałem udział w festiwalu miast Cittaslow. W przybliżeniu 20 godzin z tego wyjazdu spędziłem w busie, ale nie było źle. Całej ekipie do gustu przypadło szczególnie miejsce zakwaterowania- trzygwiazdkowy hotel to fajna odmiana od mieszkania w szkołach i schroniskach ;).

Co do dalszej części wakacji, to nie mam jeszcze pojęcia co będę robił, ale mimo tego, że całe dwa miesiące siedzę w domu nie mam zamiaru się nudzić. Na szczęście mam na miejscu liczną ekipę z mojej klasy, więc na brak towarzystwa narzekać nie będę ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, ja właśnie mam już swój własny plan na wakacje :

- pomaganie ojcu w pracy ( głównie typu przynieś, pozamiataj )

- pomaganie w ogródku

- wyjazd na wesele za tydzień

- wyjazd do Gdańska

- sierpień/wrzesień wyjazd do W-wy (będzie to już 24 raz w W-wie :P )

- turniej szachowy w sierpniu

I dodatkowo :

- nagrywanie gameplayów z LoLa i ich montaż

- uczenie się C++

- wycieczki rowerami

Hmm... W sumie wychodzą całkiem ciekawe wakacje :). Tylko na brak książek narzekam, nie wiem który już raz czytam WP i II 1-sze tomy Opowieści z Narnii. Trzeba się będzie kiedyś wybrać do księgarni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy to macie dobrze z tymi wakacyjnymi planami. Ja tutaj już właściwie od początku większość dnia przesypiam albo buszuje po różnych kretyńskich (kwejk!) stronach sam nie wiedząc dlaczego. Granie frajdy nie sprawia, a o włączeniu tv nawet nie myślę, książki nadal w planach. Kiedyś taki stan rzeczy był wręcz niewyobrażalny teraz jakoś dobrnąłem do tych wakacji i nagle czuje się jakbym dostał milion dolców i nie wiedział co z nim zrobić.

Chyba jeszcze dziś zacznę sobie szukać fajnej gry do zaliczenia, a na pewno książki, bo jeśli ten stan rzeczy utrzyma się dłużej to chyba oszaleje, najgorsze że jakoś na nic nie mam mocy.

Piszę w tym temacie pierwszy raz, chyba nie muszę się jakoś ładnie przedstawiać? :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, pierwszy tydzień wakacji za nami, wię czas chyba na jakiś mały raport: filmy oglądam, gry przechodze, ksiązki czytam. I to na razie tyle - jak to ujęła niziołka, bardzo staram się aby moja kupka wstydu była jak najmniejsza, i nie wydzielała jakiegokolwiek smrodku :)

W planach oczywiście wycieczki rowerowe (60 kilometrów do Skierniewic, a potem powrót pociągiem...), nauczenie się jakiegoś języka programowania, i fizyka... Fizyka? Tak, niestety przy przenoszeniu się z klasy do klasy trzeba zdać taki egzamin, a że jest on akurat w sierpniu.... Ale damy radę! :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, wakacje ^^ To na nie się czeka cały rok, tak? :smile: Mi został jeszcze jeden egzamin jutro i jak go zdam, to oficjalnie rozpocznę wakacje :happy: A co będę robił na wakacjach? Hmm.. Pomyślmy.. Chyba to co zawsze.. Robota na ogrodzie, żniwa, wykopki, rąbanie drewna na zimę.. Czyli że tak powiem: standardowo :smile: Chociaż może jakoś by to urozmaicić :rolleyes: Wróć! Przecież mam okazję wybrać się na Zjazd Forumowiczów 2011 :wink: A to jest chyba coś odmiennego, od tego co mam zawsze :biggrin: Mam nadzieję że uda mi się przybyć :wink: A, no i jeszcze jedna rzecz będzie "nienaturalna" :P - praktyki studenckie :] Ech, stwierdzam jednak że te wakacje w (zamierzeniach) mają być inne jak zawsze :cheesy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...