Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sandro

Wstęp

Polecane posty

Tak btw:

recki.

Podobno i tak recenzje nie wyrabiają naszej opinii (wg. Bardzo Mądrych Badań Bardzo Mądrych Ludzi przeprowadzonych na Ogromnej Liczbie Ankietowanych) więc może za niedługo wywalą recenzję? I zapowiedzi, bo po co nam wiedzieć co będzie. Będzie to będzie i już. Zostaną tylko reklamy i mini-srelietony (wybaczcie wulgarność ale nie mogę ich ścierpieć). Ech... chyba mam zły humor : /

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie trochę zaskoczył brak wstępniaka, bo zawsze go czytam na początku, każdego numeru. Szukałem 5 min się zdziwiłem, że ten mały 'tekstowy kwadracik' w górnym rogu to cały wstępniak. CDA się zmienia, fajnie... tylko czy aby nie za dużo w krótkim odstępie czasu?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Badania robione sa przez wynajete firmy na specjalnie wyselekcjonowanych i dobranych grupach

Czyli zrobiliście badania na 1000 osób, z których akurat 900 się wstępniak nie podobał, "bo nie" ?

Nie "scie" tylko specjalizowana firma, ktora wie co robi i jej wyniki zwykle sie potwierdzaja. Tak jak badania np. preferencji wyborczych Polakow dokonuje sie NIE pytajac 1 mln. napotkanych na ulicy Polakow, tylko tworzac tzw. grupe badawcza (dobierana wedle specjalnych kluczy, tak zeby byla reprezentatywna) i zadajac jej odpowiednie pytania. Forumowicze chocby z racji posiadania dostepu do Netu i nalezenia do "hardkorowych" fanow CDA calkiem reprezentatywni byc nie moga.

Nooooo... lekko się zdenerwowałem jak przeczytałem post o tym, że liczy się tylko zlecone badanie a nie np. ankieta redakcyjna lub tematy i posty z forum. Czemu o wynikach tych badań nie było informacji w piśmie?? Czemu SMG nie zasygnalizował tego np we wstępie do AR np."Mamy w planach likwidację dużego wstępniaka i Magazynu, piszcie co o tym myślicie"?? Jeśli było o tym w którymś temacie na forum ("Co wywalić z CDA") to sorry, nie mam teraz netu w domu i nie doczytałem. Ale skoro forumowicze są niereprezentatywni i ich zdanie nie jest brane pod uwagę to sens tracą tematy pytająco-sądujące. Bo co z tego, że napiszę "filmy są dobre/be" jak i tak nie będzie to uwzględnione w planach redakcji, gdyż "całkiem reprezentatywny być nie mogę". Moim zdaniem nieliczenie się z tzw "hardkorowymi" (to słowo jest ostatnio nadużywane w CDA) może się źle skończyć dla pisma. Bo grudniowy numer może i sprzedał się dobrze "grupie badawczej" dzięki DMC4. Ale zobaczymy jak to będzie ze sprzedażą styczniowego którego pełniaki są słabsze niż ostatnio. Prawdziwi czytelnicy zawsze kupią nowy numer (tak jak ja). Ale gdy dowiedzą się, że ich zdanie i tak niewiele znaczy to mogą się wkurzyć. Mówiliście, że w maju zawsze spada sprzedaż. Teraz może spaść już w marcu.

I jeszcze to słowo o "specjalnie wyselekcjonowanych i dobranych grupach". Ten txt był przy "Prof.S Jonalistach" Smuggler zjadliwie kpił ze zdania, że wyniki badań były niepasujące do tezy pani prof bo były robione na przypadkowym społeczeństwie a nie na "odpowiednim" (które by wiedziało co odpowiedzieć). A teraz sam piszesz bardzo podobnie. Dlatego przyłączam się do Bronexa94, też chce być w tej specjalnej grupie skoro tylko jej zdanie się liczy.

Na koniec STARY WSTĘP MUSI WRÓCIĆ.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie brak starego,dużego wstępniaka, to tak jak zacząć dzień bez śniadania. Człowieka, aż skręca w środku z braku choćby kromki chleba. Taką kromką jest ów STRACONY wstępniak, co prawda wstępniak jest ale w formie "gryza" . Jednak jeśli jest taka NASZA wola by duży zastąpić małym, trudno trzeba się z tym pogodzić :sad:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli zrobiliście badania na 1000 osób, z których akurat 900 się wstępniak nie podobał, "bo nie" ?

Nie "scie" tylko specjalizowana firma, ktora wie co robi i jej wyniki zwykle sie potwierdzaja. Tak jak badania np. preferencji wyborczych Polakow dokonuje sie NIE pytajac 1 mln. napotkanych na ulicy Polakow, tylko tworzac tzw. grupe badawcza (dobierana wedle specjalnych kluczy, tak zeby byla reprezentatywna) i zadajac jej odpowiednie pytania. Forumowicze chocby z racji posiadania dostepu do Netu i nalezenia do "hardkorowych" fanow CDA calkiem reprezentatywni byc nie moga.

Nooooo... lekko się zdenerwowałem jak przeczytałem post o tym, że liczy się tylko zlecone badanie a nie np. ankieta redakcyjna lub tematy i posty z forum.

>>>A dlaczego w sondazach nie podano co sadzi o polityce Krzychu i jego szwagier? No kurde, a co to za pretensje? Grupe badawcza dobiera sie precyzyjnie i wedlug odpowiednich algorytmow, majacych oddach strukture demograficzna naszuch czytelnikow. Jesli nie wylosowano do niej zadnego forumowicza, to pretensje do Bozi.

Czemu o wynikach tych badań nie było informacji w piśmie??

>>>Nie rozmieszaj mnie. Wyniki sa scisle tajne.

Czemu SMG nie zasygnalizował tego np we wstępie do AR np."Mamy w planach likwidację dużego wstępniaka i Magazynu, piszcie co o tym myślicie"??

>>> No jasne, w AR bede urzadzal ankiety dot. rozwoju i ewolucji pisma. Normalnie slabo mi sie robi na mysl jak w ogole nie kumasz zasad funkcjonowania pisma, a sie czepiasz. Bez urazy ale to jakby ze mna dyskutowac o czarnej materii i polaryzacji kwarkow.

Jeśli było o tym w którymś temacie na forum ("Co wywalić z CDA") to sorry, nie mam teraz netu w domu i nie doczytałem. Ale skoro forumowicze są niereprezentatywni i ich zdanie nie jest brane pod uwagę to sens tracą tematy pytająco-sądujące. Bo co z tego, że napiszę "filmy są dobre/be" jak i tak nie będzie to uwzględnione w planach redakcji, gdyż "całkiem reprezentatywny być nie mogę".

>>>Bedzie uwzglednione jako opinia forumowiczow, ale nie jako reprezentacja ogolu czytelnikow.

Moim zdaniem nieliczenie się z tzw "hardkorowymi" (to słowo jest ostatnio nadużywane w CDA) może się źle skończyć dla pisma.

>>>Moze.

Bo grudniowy numer może i sprzedał się dobrze "grupie badawczej" dzięki DMC4. Ale zobaczymy jak to będzie ze sprzedażą styczniowego którego pełniaki są słabsze niż ostatnio. Prawdziwi czytelnicy zawsze kupią nowy numer (tak jak ja). Ale gdy dowiedzą się, że ich zdanie i tak niewiele znaczy to mogą się wkurzyć. Mówiliście, że w maju zawsze spada sprzedaż. Teraz może spaść już w marcu.

>>>A moze i w lutym. I co, bedzie cie to cieszylo, czy martwilo, tak z ciekawosci?

I jeszcze to słowo o "specjalnie wyselekcjonowanych i dobranych grupach". Ten txt był przy "Prof.S Jonalistach" Smuggler zjadliwie kpił ze zdania, że wyniki badań były niepasujące do tezy pani prof bo były robione na przypadkowym społeczeństwie a nie na "odpowiednim" (które by wiedziało co odpowiedzieć). A teraz sam piszesz bardzo podobnie.

>>>Wiesz, rece opadaja, naprawde. Jak spotkasz jakiegos studenta socjologii to go popros o wyjasnienie co to jest "grupa reprezentatywna", bo ja nie mam sily by 34567 to tlumaczyc.

Dlatego przyłączam się do Bronexa94, też chce być w tej specjalnej grupie skoro tylko jej zdanie się liczy.

>>>TO chcij. A jak bedziesz mial szczescie, to cie do testow wylosuja.

Na koniec STARY WSTĘP MUSI WRÓCIĆ.

<<<Musi to na Rusi. A w Polsce jak kto chce.

Jesli beda masowe protesty pt. "chcemy duzy wstepniak" - on wroci. Masowe. Tak z 5.000 forumowiczow chociaz, a lepiej z 10.000.

Podobno i tak recenzje nie wyrabiają naszej opinii (wg. Bardzo Mądrych Badań Bardzo Mądrych Ludzi przeprowadzonych na Ogromnej Liczbie Ankietowanych) więc może za niedługo wywalą recenzję? I zapowiedzi, bo po co nam wiedzieć co będzie. Będzie to będzie i już. Zostaną tylko reklamy i mini-srelietony (wybaczcie wulgarność ale nie mogę ich ścierpieć). Ech... chyba mam zły humor : /

Oj, cos wyniki badan mi mowia, ze jak tak dalej bedziesz gledzil bez sensu, to zarobisz w koncu maly odpoczynek od forum.

Tak, zostawimy same reklamy, 100 pustych stron, zero DVD, jeden moj felieton i skan kociej kupy. A calosc wycenimy na 1000 zl.

Bo jak wiadomo celem redakcji jest doprowadzenie pisma do bankructwa. Cala racja po twej stronie.

I co, masz teraz lepszy humor?

PS. Przypomne ci twoje slowa jak wyjdzie 02/10...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednego nie rozumiem. Smuggler ZAWSZE w zapowiedzi nowego numeru CD-Action pisze obszerny opis tegoż na forum.

Zazwyczaj czytając wstępniaka odczuwałem takie deja vu... Przychodziła myśl "tak, już o tym czytałem". Na forum czytałem.

Ludziska, macie obszerny opis danego numeru zawsze kilka dni przed jego ukazaniem się. Macie dostęp do neta, wchodzicie na forum CDA, to na pewno temat, w którym jest napisane, jaka będzie zawartość numeru, nie unika waszej uwadze.

Ja już się przestawiłem z długiego wstępniaka na krótką notkę od Mac Abry. I jakoś odbyło się to bezboleśnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojącia dlaczego zlikwidowaliscie wstępniaka bo pomimo, że niewiele wnoisił do pisma to on tam pasuje.To JEST WSTEP DO PISMA.Teraz tak jakby bez niczego przechodzicie do zapowiedzi.I nie ma wstępu. Jestem za powrotem wstępniaka do pisma bo dopełnia on całosci waszego pisma a bez niego jest niepełne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ciągłe dążenie do perfekcji nie jest najlepszym rozwiązaniem ?

Wstępniak był, zawsze b. miło się go czytało, no ale skoro zniknął to ja się nie obraże. Tak samo nie obraziłem się o pogrzebanie CD-A mobile - mało kto interesuje się grami na GSM, normalka.

Ale czy można by było prosić redakcję o stagnację w zmianach w piśmie - skoro jest dobrze, to po co poprawiać ?

Pozatym skoro ciągle coś zmieniacie, to ciężko jest o własny styl pisma (wygląd). Ugruntujcie się na kilka nr., mam nadzieje że czytelnicy nie kupują gazety tylko po to żeby co miesiąc zobaczyć w niej coś nowego w szacie graficznej.

I jeszcze jedno - skąd wiecie jakie działy usunąć ? To że nikt o nie nie pyta na forum ani na PW, nie znaczy że się nie podobają ;]

A SilentBob ma rację - i bez wstępniaka można żyć - i tak najpierw ktoś przeczyta co zrecenzowano i co na DVD. A neta ma prawie każdy, a nawet jeśli nie ma, to zapewne jego GSM posiada taką funkcję. Jeśli nie, to nie nakazuje zmieniać telefonu, ale tacy mieszczą się w kilku % czytelników, na których nie zwraca się aż takiej uwagi jak na resztę

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe... no proszę z żartobliwego (przynajmniej początkowo w moim odczuciu) tematu wyszło już 5 stron sporów o wstępniaka :) Sandro trochę racji ma, a ja akurat należę do tych którzy od wstępniaka zawsze lekturę CDA zaczynają, czy raczej zaczynali (choć nie zawsze z wypiekami na twarzy). W tym własnie problem, a co za tym idzie pewnie wyniki badań. Wstępniaki były ostatnio nudne... koncentrowały się na CDA a to IMO błąd. Stąd wcześniej wspominałem o ploteczkach we wstępniaku.... a to dlatego, że można tam pisać o rzeczach niekoniecznie związanych z pismem czy jego zawartością. Branża gier jest przecież już tak duża że tematów do komentowania i przedstawiania opinii Redakcji pewnie nie zabraknie.

Na wielki powrót wstępniaka w takiej (właściwej) formie liczę i czekam - tak samo jak na powrót Retro Action.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że gdy po raz pierwszy zobaczyłem "nową wersję" wstępniaka, bardzo niemile się zaskoczyłem. Miałem nadzieję, że to tylko jednorazowa zmiana, ale niestety jest inaczej... Strasznie szkoda mi, że starego wstępu już nie ma - lekturę CDA zawsze zaczynałem od niego, naprawdę miło było poczytać stronę tego utrzymanego w luźnym stylu tekstu, dzięki temu CDA było czymś więcej niż tylko suchym zlepkiem recenzji i artykułów, to bez wątpienia wzmacniało więź z pismem, a pewnie i z samą Redakcją. A teraz, zamiast tego dostaję 2 - 3 zdania wstępu, napisane bez jakiegokolwiek polotu czy stylu - CDA bez wątpienia traci przez to na swoim klimacie. Pomyśleć, że niedawno pismo chciało "wejść na nowy poziom interakcji z czytelnikami" (jak sami to określiliście), przez zamieszczanie pod reckami fragmentów wypowiedzi z forum - a teraz robicie wszystko by tę interakcję spłycić, najpierw przez zastraszająco szybką rezygnację z tego fajnego pomysłu, następnie przez skrócenie - a raczej powinienem powiedzieć "usunięcie" - wstępniaka.

Odnoszę wrażenie, że CDA powoli, a konsekwentnie staje się czystą komerchą - czyli mówiąc dosadniej stacza się w dół. Oczywiście rozumiem, że pismo musi na siebie zarobić, ale powinno być tworzone z sercem i mieć swój styl - a te rzeczy ostatnio gwałtownie traci. Smuggler pisze tu o wyznawaniu przez pismo zasady "klient nasz pan"; "CDA ma być takie, żeby spodobało się jak największej liczbie osób"(czyt. - żeby jak najwięcej na nim zarobić) - rozumiem, że pismo musi się z czegoś utrzymywać, ale chyba należy też zachować przy tym swój styl - wypracowywany, jak sądzę przez dłuuugi czas. Nie chcę uchodzić za malkontenta - zmiany, które mi osobiście bardziej przypadły do gustu też są, ale tu nie chodzi o to - wszystkim gustom nie dogodzicie nigdy. Kiedy jeszcze parę miesięcy temu, było kilka rzeczy, które czasem mnie irytowały, ale pismo miało ciągle swój wyraźny styl (dużo bardziej niż teraz) - to taka wersja CD-Action była dla mnie najbardziej wartościowa bo miała duszę. A gdyby pismo - nawet jeśli jakimś cudem dogodziłoby wszystkim moim gustom - było robione w 100% dla samego zysku, pod tą grupę, na której najwięcej można zarobić, zatraciło jakikolwiek, oryginalny styl - byłoby nic nie wartym zlepkiem informacji.

Może się wydać, że zaczynam wyciągać zbyt daleko idące wnioski, ale usuwanie wstępniaka, jest dla mnie tą granicą, której CDA nie powinno przekraczać, a jest już kilka innych oznak potwierdzających moje obawy (oby zmiana formy AR i na luzie nie była gwoździem do trumny) .

Dobrze chociaż, że póki co recki nie tracą na jakości...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lekturę CDA zawsze zaczynałem od wstępniaka i bardzo lubiłem go czytać (lubiłem...bo już nie lubie :P ). Nie będę ukrywał że bardzo mi go brakuje, ale skoro tak się stało jak się stało...no cóż......dłuższa elektroniczna wersja wstępniaka jakoś będzie mi musiała wystarczyć.

Chociaż nadal mam cichą nadzieję że wstępniak w numerze 02/2010 będzie miał przynajmniej 50% dawnej objętości.

numer 12/2009 - "W grudniowym CDA masa rozmaitych niespodzianek"

numer 01/2010 - "Są jeszcze inne niespodzianki (...)"

Niech zgadnę w numerze 02/2010 będzie można przeczytać że "czekają nas kolejne niespodzianki"?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SilnetBob to, że Ty masz dostęp do neta i wchodzisz wtedy kiedy Ci się rzewnie podoba to nie znaczy że wszyscy czytelnicy CDA internet mają i są na cdaction.pl codziennie.

Głowę daję, że co najmniej 3/4 nabywców danego numeru czyta zapowiedź na forum, tudzież na stronie przed zakupem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SilnetBob to, że Ty masz dostęp do neta i wchodzisz wtedy kiedy Ci się rzewnie podoba to nie znaczy że wszyscy czytelnicy CDA internet mają i są na cdaction.pl codziennie.

Te zapowiedzi i na tym i na paru innych forach leeeeeza dlugo, nie jeden dzien.

Hehe... no proszę z żartobliwego (przynajmniej początkowo w moim odczuciu) tematu wyszło już 5 stron sporów o wstępniaka :) Sandro trochę racji ma, a ja akurat należę do tych którzy od wstępniaka zawsze lekturę CDA zaczynają, czy raczej zaczynali (choć nie zawsze z wypiekami na twarzy). W tym własnie problem, a co za tym idzie pewnie wyniki badań. Wstępniaki były ostatnio nudne... koncentrowały się na CDA a to IMO błąd. Stąd wcześniej wspominałem o ploteczkach we wstępniaku.... a to dlatego, że można tam pisać o rzeczach niekoniecznie związanych z pismem czy jego zawartością. Branża gier jest przecież już tak duża że tematów do komentowania i przedstawiania opinii Redakcji pewnie nie zabraknie.

Na wielki powrót wstępniaka w takiej (właściwej) formie liczę i czekam - tak samo jak na powrót Retro Action.

Panowie, ploteczki branzowe itd. beda. Ale czemu akurat we wstepniaku?

RetroAction - sam lubilem ten dzial ale najwyrazniej byl obojetny wiekszosci - takze forumowiczow. To znikl.

Przyznam, że gdy po raz pierwszy zobaczyłem "nową wersję" wstępniaka, bardzo niemile się zaskoczyłem. Miałem nadzieję, że to tylko jednorazowa zmiana, ale niestety jest inaczej... Strasznie szkoda mi, że starego wstępu już nie ma - lekturę CDA zawsze zaczynałem od niego, naprawdę miło było poczytać stronę tego utrzymanego w luźnym stylu tekstu, dzięki temu CDA było czymś więcej niż tylko suchym zlepkiem recenzji i artykułów, to bez wątpienia wzmacniało więź z pismem, a pewnie i z samą Redakcją. A teraz, zamiast tego dostaję 2 - 3 zdania wstępu, napisane bez jakiegokolwiek polotu czy stylu.

>>>BO w 3 zdaniach to sam konkret i esencja, a jak dla ciebie styl to takie pierdu-pierdu o wszystkim i niczym jednoczesnie... :)

- CDA bez wątpienia traci przez to na swoim klimacie. Pomyśleć, że niedawno pismo chciało "wejść na nowy poziom interakcji z czytelnikami" (jak sami to określiliście), przez zamieszczanie pod reckami fragmentów wypowiedzi z forum - a teraz robicie wszystko by tę interakcję spłycić, najpierw przez zastraszająco szybką rezygnację z tego fajnego pomysłu,

>>>Jak bylo - ogolny wrzask "nie chcemy tego". Jak zniklo - awansowalo na "fajny pomysl". To niezle jest. Dowolny dzial wywalony z CDA i znienawidzony przez czytelnikow awansuje momentalnie do statusu kultowego, bez ktorego CDA to juz nie to samo.

Odnoszę wrażenie, że CDA powoli, a konsekwentnie staje się czystą komerchą - czyli mówiąc dosadniej stacza się w dół.

<<<CDA bylo i jest czysta komercha, ale robiona z ambicjami. Dlatego staczamy sie w gore. :) Ciekawe, ze sam fakt, ze ze mna tu rozmawiasz, to nie jest integracja. A ze ja to robie spolecznie, bo nikt mi za bycie na forum nie placi i nie zamierza - nic to, komercha panie w tym CDA, bo wstepniaka zabrali. Ale masz racje - komercha. I dlatego dzialy o wzglednie malym powodzeniu/poczytnosci sa bez litosci usuwane. Sad, but true. I jak widac samemu naczelnemu tez to robimy, nie ma wyjatkow.

Oczywiście rozumiem, że pismo musi na siebie zarobić, ale powinno być tworzone z sercem i mieć swój styl - a te rzeczy ostatnio gwałtownie traci.

<<<Widze, ze nie rozumiesz dwoch rzeczy. 1) Pismo jest wlasnoscia wydawnictwa i to ono decyduje o jego formie. 2) Redakcja wklada w realizacje tego, co robi serce i stara sie nadal mu jakis styl. Jesli tego nie rozrozniasz, to jakbys mial pretensje do pilkarzy, ze realizuja zalozenia trenera na boisku.

Smuggler pisze tu o wyznawaniu przez pismo zasady "klient nasz pan"; "CDA ma być takie, żeby spodobało się jak największej liczbie osób"(czyt. - żeby jak najwięcej na nim zarobić)

>>E>xactly.

- rozumiem, że pismo musi się z czegoś utrzymywać, ale chyba należy też zachować przy tym swój styl - wypracowywany, jak sądzę przez dłuuugi czas.

>>>Czyli styl CDA = wstepniak + absolutna niezmiennosc. Cos jak dinozaury. Tylko one zdechly dlatego, ze byly niezmienne, a otoczenie sie zmienialo, wiesz?

Nie chcę uchodzić za malkontenta - zmiany, które mi osobiście bardziej przypadły do gustu też są, ale tu nie chodzi o to - wszystkim gustom nie dogodzicie nigdy. Kiedy jeszcze parę miesięcy temu, było kilka rzeczy, które czasem mnie irytowały, ale pismo miało ciągle swój wyraźny styl (dużo bardziej niż teraz) - to taka wersja CD-Action była dla mnie najbardziej wartościowa bo miała duszę. A gdyby pismo - nawet jeśli jakimś cudem dogodziłoby wszystkim moim gustom - było robione w 100% dla samego zysku, pod tą grupę, na której najwięcej można zarobić, zatraciło jakikolwiek, oryginalny styl - byłoby nic nie wartym zlepkiem informacji.

>>>Wiec jesli zobaczysz kiedys po np. AR podpis "Gemini" czy np. "Zdzis" albo "Smuggler" - a styl odpowiedzi bedzie identyczny, wtedy mozesz to mowic. Ale nie wczesniej.

Może się wydać, że zaczynam wyciągać zbyt daleko idące wnioski, ale usuwanie wstępniaka, jest dla mnie tą granicą, której CDA nie powinno przekraczać, a jest już kilka innych oznak potwierdzających moje obawy (oby zmiana formy AR i na luzie nie była gwoździem do trumny) .

<<<Dzien Sadu juz blisko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SilnetBob to, że Ty masz dostęp do neta i wchodzisz wtedy kiedy Ci się rzewnie podoba to nie znaczy że wszyscy czytelnicy CDA internet mają i są na cdaction.pl codziennie.

Wiem, zdaję sobie z tego sprawę. Właśnie dlatego mój post był kierowany do użytkowników Forum Actionum. Po co miałbym pisać do ludzi nie mających dostępu do Internetu, czy też nie zaglądających na FA, skoro... Nie mają Internetu albo nie zaglądają na FA ;) A wszystkie wypowiedzi w tym temacie na pewno napisane są przez użytkowników FA ;)

Pomyśl trochę.

>>>Jak bylo - ogolny wrzask "nie chcemy tego". Jak zniklo - awansowalo na "fajny pomysl". To niezle jest. Dowolny dzial wywalony z CDA i znienawidzony przez czytelnikow awansuje momentalnie do statusu kultowego, bez ktorego CDA to juz nie to samo.

To tak jak z geekami w USraju na temat, na przykład, seriali. Jak jest premiera serialu to mało kto ogląda, a kiedy zostaje ściągnięty z wizji, to nagle masa geeków pisze petycje (niejedną) o przywrócenie ich "ulubionego" serialu i tego typu perypetie. Tak było na przykład z (całkiem fajnym) serialem "Firefly".

Można więc powiedzieć, że CD-Action ma, oprócz swoich czytelników, także całkiem pokaźną liczbę "geeków" dla których dział którego nikt nie czytał powinien natychmiastowo powrócić na łamy pisma i niech nikt nie waży się go zmieniać! :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lekturę CDA zawsze zaczynałem od wstępniaka i bardzo lubiłem go czytać (lubiłem...bo już nie lubie :P ). Nie będę ukrywał że bardzo mi go brakuje, ale skoro tak się stało jak się stało...no cóż......dłuższa elektroniczna wersja wstępniaka jakoś będzie mi musiała wystarczyć.

Chociaż nadal mam cichą nadzieję że wstępniak w numerze 02/2010 będzie miał przynajmniej 50% dawnej objętości.

numer 12/2009 - "W grudniowym CDA masa rozmaitych niespodzianek"

numer 01/2010 - "Są jeszcze inne niespodzianki (...)"

Niech zgadnę w numerze 02/2010 będzie można przeczytać że "czekają nas kolejne niespodzianki"?

W nr 02/10 je ujrzycie. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ploteczki branzowe itd. beda. Ale czemu akurat we wstepniaku?

Nie do końca o to chodzi... o plotkach to pisałem żartem. Bardziej bym tam widział komentarze Redakcji odnośnie do tego co się dzieje w branży. By tak z głowy rzucić przykładem... premiera MW2, czy już starsze - zadomowienie się na dobre DLC. Na pewno wszak toczą się na podobne tematy ciekawe dyskusje... warto by je jakoś przekazywać dalej. Jak nie wstępniak to możne jakiś podcast na stronie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, wstępniak zniknął, i słowne przepychanki i chwytanie za słowa nic nie dadzą. Wstępniaka nie ma i amen. Możliwe, że jest to Super-Hiper-Ściśle-Tajne, bo np. w 02/10 wróci, a potem znów będziecie narzekać "a, bo w wstępniaku tylko się chwalicie, nic tam nie ma sratatata". Nie wiadomo, skoro ma być taka ogromną reorganizacja pisma, może pracuje się nad nową formą wstępniaka i innych działów.

Zgadzam się z SilentBobem - Niestety, większość piszących tutaj to coś takiego jak Geek. Jak jest, to nikt się nie przejmuję, jak nie ma, nagle wszyscy są tego fanami.

I jeszcze jedno - nie mam nic przeciwko wstępniakowi, nawet sam go lubiłem, ale ze zmianami trzeba się liczyć. Szczególnie, że większość wstępniaków, miała taką formę.

- Przywitanie

- Chwalenie się

- Potwierdzenie, że jesteście najlepsi w Polsce

- Redaktorów nie ma

- DVD

- "Miłej lektury, dobrej zabawy!"

A ciągłe powtarzanie tego samego nudzi. Nie mówię, że to nieprawda, nie wymagam też cudów. Po prostu udowadniam, że w kwestii wstępniaka nie da się już zrobić niczego nowego, od kiedy jest strona z nowinkami i szybki net. Po co te same ploteczki we wstępniaku, newsach, zapowiedziach i na stronce? To jak? Odpadł jeden element, czekamy na kolejny? =7

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dlatego dzialy o wzglednie malym powodzeniu/poczytnosci sa bez litosci usuwane.

A jak sprawdzacie jakie działy mają jaką poczytność? Jeśli mówisz o tym, że jeśli nikt nie wspomina o jakimś dziale to znaczy, że mało kto go czyta. W takim razie powinniście usunąć recenzje i AR bo mało kto o nich mówi. :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...