Studia

[Jacao]

Mam paru kolegów na fizjoterapii i jednego na biotechnologii. Co by nie mówić to są dwa zupełnie różne kierunki. Idąc na fizjoterapie na pewno nie można brzydzić się ludzi, jacy straszni by nie byli. Słuchając opowieści moich znajomych - z kim mają do czynienia - to czasem szczerze im współczuje. Oni to lubią więc problemu nie ma. O co chodzi z tą biotechnologią za bardzo nie wiem, ale wiem, że jest masa nauk ścisłych, generalnie dużo nauki. Z tego co mówi znajomy jest zadowolony. Z doświadczenia wiem, że nie zawsze można dobrze wyczuć kierunek studiów, ale życie jest na tyle długie, że raz kierunek można zmienić.

[Asasasasyn]

Ja studiowałem infomratykę i ekonometrię i szczerzę mówiąc nie polecam - taki misz-masz informy i statystyki po którym się nie umie dobrze ani tego, ani tego. Bez sensu.

[lukasz19944]

Dostałem się na Geodezję i kartografię oraz Geoinformatykę, oba kierunki interesujące i nie wiem który wybrać, polecicie?

[mentor93]

Ten, po którym masz większe szanse na złapanie pracy. Bo podejrzewam, że masz około 18-20 lat? W tym wieku lepiej najpierw zadbać o swoje utrzymanie, żeby nie było później narzekania na państwo, że pracy w kraju nie ma.

[Lord Hrabula]

Nie słyszałem żeby ktoś się utrzymywał ze studiowania.

[Entyrop]

Nie słyszałem żeby ktoś się utrzymywał ze studiowania.

Kierunek zamawiany (1000 zł) plus stypendium rektora (~300 zł) plus stypendium socjalne (~400 zł) i żyjesz jak król.

[sebawilk]

Aż tak różowo to nie jest. Maksymalnie stypendium socjalne z jakim się spotkałem to było 850zł.

Edytowano Lipiec 14, 2013 przez sebawilk

[Civril]

@Entyrop: So true, mój kumpel brał: zamawiane 1000zł, rektorskie 700zł, socjal 300zł. Niektórzy nie mają tyle w robocie

@sebawik: bo socjale są niskie, naukowe są dość dobre jak się dobrze trafi i dobrze uczy.

Edytowano Lipiec 14, 2013 przez Civril

[Entyrop]

@Civril

A ja przez pół roku zgrzytałem zębami, bo mój kierunek zrobili zamawianym, gdy byłem po pierwszym roku. I 30 000 zł w plecy. :S

Nie powiedziałbym, że socjale są niskie. Co prawda nie mam porównania, ale na takim UJ są wyższe niż rektorskie (nie naukowe). A w ogóle te stypendia rektora to jeden wielki przekręt. Raz, że ten fragment ustawy był pisany pod kierunki - molochy, ze względu na to, że stypendium dostaje 10% najlepszych bez znaczenia, jakie mają wyniki - na takim prawie UJ wystarczyło mieć kilka punktów, przy czym za średnią powyżej 4.0 dostaje się dziesięciokrotną liczbę punktów. A na małych kierunkach stypendium dostaje góra jedna - dwie osoby, mimo że naprawdę dobrych jest więcej (mój przypadek ;s).

Dwa, że wystarczy mieć same trójki, ale brać udział w zawodach sportowych, i też się dostanie rektorskie...

[Lordgraver]

Dostałem sie na PW na technologie chemiczną. Teraz chce mieskać w akdemiku ktoś obeznany może powiedzieć w którym kampusie jest najwiecej ludzi z tego kierunku? I jaki stan jest akademików? Jak to jest z tą rekrutacja? ja sobie wybieram w jakim kampusie chciałbym mieszkać?

[org]

Jeżeli już byłeś zostawić dokumenty, to powinieneś otrzymać odpowiednie informatory (chyba, że to jakiś mało rozgarnięty wydział). Niektórzy dostawali jeszcze linki do grup na facebooku (i mnóstwo innych bzdur)-tam się zapytaj, do którego akademika idą dzieciaczki z technologii chemicznej.

O akademikach jest na SEKS PW

[m834]

Aż tak różowo to nie jest. Maksymalnie stypendium socjalne z jakim się spotkałem to było 850zł.

wiesz skoro minimalna płaca u nas to 1600 złotych brutto czyli jakieś 1150 na rekę to dlaczego student miałby nie utrzymac się za 850 złotych? takie zapewne rozumowanie ma ten kto ustala te stawki

[brylant]

innych bzdur

Jak dla mnie kupony rabatowe i darmowe kręgle to miła bzdura. Zaś linki do FB dostawało się nawet w środę, zaglądając na stronę wydziału.

[Milven]

WItajcie. Chciałbym się dostać na Informatykę na Polibudę Wrocławską, żeby być sysadminem jak Ghost. Na jaki wydział* powinienem się wybrać i co powinienem umieć, przychodząc z liceum**?

* - z tego co wiem, to różne są wydziały, na których są kierunki o tej samej nazwie, mam rację?

** - z liceum, tia... większość pewnie będę musiał sam się wyedukować, mam rację?

[Fre3lancer]

Dobrzy ludzie, poradźcie mi Po wakacjach idę do liceum, czyli jeszcze totalna gimbaza, ale myślę że warto by się już teraz chociażby wstępnie zastanowić, czym będę chciała się zajmować.

Generalnie w granie i ogólnie pojęte IT wciągnęłam się niedawno, bo jakieś 2-3 lata temu. Nie wspominając już o programowaniu, bo dopiero kilka miesięcy temu zaczęłam się w to zagłębiać. Co prawda predyspozycje mam raczej humanistyczne, ale matematyka i logiczne myślenie wielkich problemów mi nie sprawia. Dlatego chciałabym pójść na studia informatyczne, bo niezależnie od mojego obecnego poziomu ogarnięcia w tych tematach, nic jeszcze mnie tak nie zainteresowało; ale zupełnie nie jestem zorientowana w kierunkach i możliwościach.

Nie wiem, czy chciałabym się koniecznie zająć pisaniem programów czy tworzeniem gier (chociaż grafikiem raczej nie zostanę - totalny brak umiejętności ). Od jakiegoś czasu 'kształcę się' we własnym zakresie czytając książki i na kursach/ćwiczeniach online - jeśli chodzi o języki, na ten moment intensywnie uczę się Javy, HTMLu wraz z CSS i jQuery, a planuję zająć się Pythonem i Ruby.

Mam zatem pytanie - jakie uczelnie i jakie kierunki byście mi polecili? Dodam, że angielski nie sprawia mi kłopotów (a gdyby to było istotne - niemiecki znam na poziomie podstawowym), a słyszałam o czymś takim jak IFE - ktoś się orientuje? Jakby co, mieszkam w Łodzi, ale nie wykluczam studiowania w innych miastach, np. Wrocławiu.

I jeszcze jedno - jakie języki powinnam rozważyć? JavaScript jest dosyć popularny, podobnie jak Python, ale co z np. C++ i PHP?

Z góry dzięki za odpowiedź

[opti]

Na początek poprzednik:

@Milven:

Co prawda nie studiuję we Wrocławiu, ale w Warszawie na politechnice, i też jest tu tak, że informatyka jest do wyboru na 3 różnych wydziałach. Na jednym wymagają więcej matematyki, i na nią też nacisk kładzie się w trakcie trwania studiów, na innym - jest nieco bardziej sprzętowo. Przede wszystkim musisz zobaczyć, jaki jest tam rozkład przedmiotów, i jakie są do wyboru specjalności. Jeżeli interesują Cię zagadnienia związane z sieciami/administracją, to na pewno nie przyda Ci się tytuł ze specjalności inżynierii oprogramowania, bądź sztucznej inteligencji. Niezależnie od wybranej uczelni/wydziału, dużo będziesz musial nauczyć się samemu, korzystając z różnych książek oraz kursów. Ale i tak najwięcej doświadczenia i wiedzy zdobędziesz w pracy.

@Fre3Lancer:

Trudno powiedzieć, czego powinnaś się teraz uczyć. W moim przypadku jest to np. Java i C#, ale czy za 6 lat, kiedy to Ty będziesz kończyć studia, nie pojawi się coś zupełnie nowego? Trudno przewidzieć, informatyka cały czas się rozwija - jest to bardzo dynamiczna dziedzina nauki. Na pewno warto opanować bardzo dobrze jeden język. Nie sztuka nauczyć się kilku (tzn. to dobrze być wszechstronnym) - chodzi mi o to, że na razie lepiej naucz się Javy/C#/php na bardzo dobrym poziomie (przerób kilka książek, zrób jakieś ambitniejsze projekty), a nauka innych języków przyjdzie Ci z łatwością.

C++ możesz nauczyć się w parę dni (skoro znasz podstawy Javy), a po tym wszystkim nauka php zajmie Ci raptem parę godzin - ale czy będziesz potrafiła zrobić coś ambitniejszego niż "hello, world!"?

Edit: Co do innych umiejętności: angielski - absolutna podstawa, niemiecki (jeżeli chcesz wyemigrować ), dodatkowo matematyka (logika i teoria mnogości - przydaje się nieco jeśli mówimy o bazach danych). Poza tym - ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć. No i jeżeli zaczęłaś już Javę, to polecam przy niej pozostać

Edytowano Sierpień 7, 2013 przez opti

[Fre3lancer]

@opti - ogarniam, wiadomo, że lepiej jest być naprawdę dobrym w jednej rzeczy niż próbować wszystkiego po trochu i niczego w rzeczywistości nie umieć. Chodziło mi po prostu o to, że wybierając Javę i HTML na początek kierowałam się raczej tym, że są powszechnie stosowane i mają dość łatwe podstawy, ale może była to z jakichś przyczyn zła decyzja - dlatego spytałam Dzięki też za wskazówkę odnośnie matematyki - w życiu nie słyszałam np. o teorii mnogości, a tak przynajmniej wiem, w co celować

[opti]

Przydatne, aczkolwiek to chyba nie będzie jeszcze "twój poziom" (choć mogę się mylić?). Co do wyboru kierunku - nie odkryję Ameryki mówiąc, że osoba zainteresowana programowaniem powinna wybrać informatyke. Wybierałbym raczej coś na uniwerkach (UJ/UW). Na politechnikach może być za duży nacisk na fizykę/sprawy techniczne aniżeli na czyste programowanie.

[P_aul]

C++ możesz nauczyć się w parę dni (skoro znasz podstawy Javy), a po tym wszystkim nauka php zajmie Ci raptem parę godzin - ale czy będziesz potrafiła zrobić coś ambitniejszego niż "hello, world!"?

Oj Opti Opti... Nie pisz może więcej o rzeczach o których nie masz bladego pojęcia o.0. Jeśli dla ciebie "nauczenie się programowania" w danym języku sprowadza się do zrozumienia warunków i pętli... to tak, można to zrozumieć w kilka godzin/dni. Ale akurat przesiadka z Javy do C++ to hardkor, który sam przeżyłem z bólem. Po dobrych 7 latach pisania w C++, na magisterce używałem wyłącznie Javy. I wiesz co? Jak poszedłem do pracy gdzie znów trzeba było klepać w C++ to dobre dwa miechy się wdrażałem. WDRAŻAŁEM, nie uczyłem od zera... C++ jest dużo bardziej niskopoziomowy, trzeba zrozumieć wiele konceptów, od wskaźników, przez inne znaczenie słów public/private/protected, multidziedziczenie, polimorfizm, który działa nieco inaczej niż w Javie, BRAK garbage collectora. A ja tu piszę o podstawowych rzeczach. Naprawdę, to są podstawy, żeby zrobić coś rozsądnego pracując zarobkowo. Pisanie gier wymaga dużo lepszej znajomości języka...

A to i tak jest łatwiejsze niż przesiadka z Javy do PHP. Ty chyba nigdy nie widziałeś, co się w phpie robi, poza banalnym "zassij z bazy->pokaż na ekranie z warunkiem". Mam kolegę, który pisze w php ZAWODOWO od 12 lat i nadal czasem trafia na rzeczy, które są dla niego trudne. Sam nie znam się na tym języku nawet w małym procencie dość dobrze by choćby zacząć ci wyjaśniać jak bardzo się mylisz twierdząc, że można go opanować w kilku godzin, wyłącznie na bazie wiedzy o Javie.

I wreszcie w odpowiedzi na pytanie koleżanki - Fre3lancer, zawsze powtarzam, że najlepiej zacząć programowanie od czystego C. Jest irytujące? Jest. Jest czasem zbyt niskopoziomowe? Jest. Jest trudniejsze do zrozumienia niż Java czy C#? Oj tak. Ale jeśli opanuje się tamtejsze podstawowe koncepty, potem zrozumie koncepty C++ to nauczenie się Javy czy C#, czy może nawet PHP zajmie niewiele czasu. W drugą stronę to kompletnie nie działa. Ponadto, nigdy nie wiesz gdzie będziesz pracować. Możesz zostać webdeveloperem i wtedy PHP/C# będzie cenną wiedzą, ale równie dobrze możesz tworzyć oprogramowanie latające na helikopterach, a tego w Javie zwykle się nie robi

PS. Hakken się domaga, żebym dopisał, że to on mnie tu przygnał ;]

A może opti umie - Hakken

[opti]

Jeśli dla ciebie "nauczenie się programowania" w danym języku sprowadza się do zrozumienia warunków i pętli...

Napisałem, że lepiej jest się nauczyć jednego języka, i to porządnie (robienie bardziej ambitnych projektów, przerobienie większej ilości materiału, poznanie jakichś dodatkowych elementów języka). Chyba przypisujesz mi słowa, których nie wypowiedzialem. Być może też źle wyraziłem swoje myśli - co zaraz postaram się naprostować.

Owszem, jestem zdania, że jeżeli spędziłeś sporo czasu nad C i Javą, to załapanie o co chodzi w takim php zajmie Ci - w zależności od umiejętności, zapału, szybkości uczenia się - parę dni/tygodni. Tylko co z tego, skoro nie będziesz potrafił nic w tym ambitniejszego zrobić?

Sam nie znam się na tym języku nawet w małym procencie dość dobrze by choćby zacząć ci wyjaśniać jak bardzo się mylisz twierdząc, że można go opanować w kilku godzin, wyłącznie na bazie wiedzy o Javie.

Phpa można opanować w parę godzin - składnię i podstawowe elementy poznasz na tyle, że po paru tygodniach napiszesz jakiś skrypt na stronę, jakieś "hello, world", itp. Ale profesjonalistą nie będziesz. I co nam wtedy po takiej "znajomości" języka? Dlatego napisałem, że lepiej jest przerobić kilka pozycji do jednego języka, i się go nauczyć lepiej, niż chwycić. W php jest kilkanaście tys. funkcji, jak nie lepiej - nie dziwota, że Twój kolega odkrywa co jakiś czas coś nowego i trudnego.

I nie pochwalam takiej nauki w parę dni/tygodni. Żeby naprawdę poznać dany język, trzeba w nim siedzieć od dość długiego czasu.

[Lordgraver]

Składam podanie o akademik na Politechnice Warszawskiej. Wybrałem mikrusa, żaczka i babilon. Jak jest w tych akademikach? Jak przypadaja łazienki czy w pokojach są tylko łożka piętrowe?

[org]

Ja propsuję żaczka, bo leży o rzut beretem od wydziału mechatroniki . Tam gdzie byłem, łóżka były piętrowe. Jak na razie jest niezbyt wielu chętnych pierwszoroczniaków (podobno), więc pewnie dostaniesz się na pierwszy DS z listy preferencji.

W ogóle:

http://wiki.sspw.pl/wiki/Domy_Studenckie

I radzę się pospieszyć ze zbieraniem dokumentów i z wizytą w dziekanacie, bo jak miła pani oznajmi, że jednak nie masz kompletu, to zostanie bardzo niewiele czasu, żeby wszystko dopiąć.

@opti

Koleżanka jeszcze dobrze nie otrząsnęła się po egzaminie gimnazjalnym, a ty wyskakujesz z takimi trudnymi działami! Może najpierw niech opanuje materiał z liceum (teraz chyba wprowadzają podstawy analizy, na początek chyba wystarczy?) .

Also: gdyby nie zabawa z 8-bitowcami Atmela, to nigdy nie tknąłbym C

Edytowano Sierpień 8, 2013 przez org

[Fre3lancer]

Hm... Panowie, jestem wdzięczna za porady odnośnie języków i ogólną troskę

Ale skupiliście się mocno na tym jednym pytaniu, podczas gdy głównie chodzi mi jednak o te studia Ja rozumiem, mam jeszcze sporo czasu i dlatego ciężko mi na ten moment doradzić, ale nie ukrywam, że porada typu 'lepiej uniwerek niż politechnika' to trochę tak jak 'lepiej LO niż zawodówka' - wiele konkretów nie wnosi (chociaż dzięki i za to).

@org:

Masz zapewne rację, takie rzeczy to jeszcze chyba nie mój poziom, zwłaszcza że do wielkiego inteligenta to mi daleko xP Aczkolwiek wychodzę z założenia, że jak się uprę, to dużo jestem się w stanie nauczyć we własnym zakresie (albo chociaż zadbać o to, żeby ktoś mnie nauczył). Swoją drogą ogólnie uważam, że bazując na tym, co mi jest w stanie dostarczyć nasza szkolna edukacja, to daleko nie zajdę, bo to jest moim zdaniem głównie takie prewencyjne wtłaczanie wiedzy. W dodatku w większości mocno niedopasowane do aktualnych potrzeb. Zwłaszcza jeśli chodzi o informatykę - jeden rok w gimnazjum, 2h/tydzień tylko dlatego że 1h była po niemiecku; a na 'normalnej' - podstawy gimpa. Także no.

[Lordgraver]

Dokumenty mam wszystkie już teraz kwestia ich dostarczenia. A czy dobrze rozumiem, że jeśli mam zajęcia np. z matematyki to lecę na wydział matmy itd? a tak właściwie to gdzie jest nawiecej ludzi z technologi chemicznej ?

Edytowano Sierpień 9, 2013 przez Lordgraver

[org]

To zalezy. Ja mam wszystko w jednym budynku (na razie), a inzynieria biomedyczna biega miedzy wydzialami. Musisz popytac kogos starszego z wydzialu .

@2up

Jezeli masz motywacje, to super sprawa. Jak sie przylozysz do algorytmow i opanujesz w miare rozsadnie jakis jezyk, to pomysl o Olimpiadzie Informatycznej. Popytaj, czy w Twoim liceum ucza podstaw programowania, czy tylko tluka arkusz i edytor tekstu.