Skocz do zawartości
niziołka

Studia

Polecane posty

Ja tylko zgłoszę małe veto w sprawie "przesiewu pierwszego roku". Jestem na PW na wydziale MEiL i tutaj pierwszy semestr był najluźniejszy, a poziom trudności z każdym następnym, aż do IV-V, rósł. Przesiewu jako takiego nie doświadczyłem tak czy siak w żadnym z semestrów, parę osób odeszło z własnej woli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest parę interesujących mnie uczelni i jestem ciekaw czy są tu jacyś ludzie, którzy mogli by mi o nich i o jakości wybranych przeze mnie kierunków opowiedzieć. Opinie najlepiej o trybie dziennym bo nie widzę siebie na zaocznych.

1 - Polsko Japońska Wyższa Szkoła Technik Komputerowych w Warszawie/Gdańsku (specjalizacja Informatyka - Multimedia - Programowanie Gier)

Ta szkoła ciekawi mnie najbardziej więc każda informacja była by na wagę złota

2 - Wyższa Szkoła Bankowa Gdańsk (specjalizacja Informatyka Multimedia i Grafika Komputerowa / Projektowanie Gier Komputerowych)

Tu z broszury wywnioskowałem, że kierunek jest dopiero w przygotowaniu więc nawet ogólne informacje na temat samej uczelni by wystarczyły.

3 - Politechnika Gdańska (specjalizacja Informatyka - Projektowanie Gier Komputerowych)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 - Polsko Japońska Wyższa Szkoła Technik Komputerowych w Warszawie/Gdańsku (specjalizacja Informatyka - Multimedia - Programowanie Gier)

Ta szkoła ciekawi mnie najbardziej więc każda informacja była by na wagę złota

Mogę ci trochę powiedzieć, mimo, że tam nie studiuję. Wybaczcie brutalność, ale PJWSTK to uczelnia dla tych, którym nie pójdzie matura i nie dostaną się na informatykę na MIM UW albo MINI PW. Poziom jest niższy no i trzeba płacić.

Dodatkowo odradzam kieruneki typu "programowanie gier", bo IMO jest to zbyt wąska dziedzina by to studiować.

Jak chcesz to mogę ci podrzucić na priv kontakt do osoby, która studiuje właśnie w PJWSTK w warszawie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zapytam tak.

Otóż zdecydowałam się rozszerzyć biologię i chemię (plus automatyczne rozszerzenie z angielskiego jako "lepsiejszego" języka) celem późniejszego studiowania biotechnologii lub innej dziedziny pokrewnej (acz nie medycyny/weterynarii). Rozglądałam się za uczelniami i myślę nad studiowaniem na Politechnice Gdańskiej lub na uczelniach w Poznaniu/Olsztynie. Wiecie, do tych miast (wyłączając Toruń) mam najbliżej i tam mam największe szanse się dostać przy w miarę dobrych wynikach matury (nie celuję na uczelnie wrocławskie, krakowskie czy warszawskie, nie ten poziom).

Dlatego mam do was, drodzy studenci, pytanie lub nawet dwa.

Po pierwsze, jak wyglądają takowe studia? Jakie są przedmioty, czego was uczą i co warto wiedzieć?

Po drugie, czy polecacie uczelnie/uniwersytety (raczej to drugie) w Poznaniu i Olsztynie, czy lepiej uczyć się na PG?

Teoretycznie mam na te wybory sporo czasu (bowiem maturę zdaję dopiero w 2015), ale wciąż nie jestem pewna - a nie chcę podejmować decyzji w ostatniej chwili.

Dodam jeszcze, że PG byłoby dla mnie dobrym wyborem także ze względów rodzinnych - starszy brat studiuje tam fizykę, więc w razie czego nie byłabym całkowicie sama w obcym mieście (przy założeniu, że miałby choć trochę czasu).

Edytowano przez Ylthin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PJWSTK to uczelnia dla tych, którym nie pójdzie matura i nie dostaną się na informatykę na MIM UW albo MINI PW.

Właśnie istnieje duża szansa, że matura mi nie pójdzie. "Elektronik" w którym aktualnie się uczę zupełnie nie przygotowuje pod kątem matury tak więc jedynym rozszerzeniem jakie zdaję będzie j. Angielski. Dlatego też szukam szkół mniej "elitarnych" z większą szansą na dostanie się.

Dodatkowo odradzam kieruneki typu "programowanie gier", bo IMO jest to zbyt wąska dziedzina by to studiować.

Tak, to może rzeczywiście być słaby pomysł. W takim razie jakie specjalizacje Informatyczne miały by większy sens?

Jak chcesz to mogę ci podrzucić na priv kontakt do osoby, która studiuje właśnie w PJWSTK w warszawie.

Byłbym wdzięczny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, to może rzeczywiście być słaby pomysł. W takim razie jakie specjalizacje Informatyczne miały by większy sens?

To zależy co cię interesuje. Skoro mówisz o programowaniu gier, to może być inżynieria oprogramowania, chociaż IMO i tak najlepiej studiować po prostu informatykę, bo może się zdarzyć, że np. zajęcia z sieci tak cię wciągną, że pomyślisz "olać programowanie, chcę być administratorem" etc. Specjalizować się możesz pod koniec studiów (oczywiście możesz też uczęszczać na jakieś dodatkowe zajęcia dotyczące zagadnień, które cię szczególnie interesują również we wcześniejszych latach).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej interesowały by mnie kierunki skupione na mediach. Obróbka grafiki/filmów, modelowanie obiektów trójwymiarowych i temu podobne sprawy.

Jednocześnie chciałbym jednak rozwijać się pod względem umiejętności programowania w jakimś języku wyższego rzędu, bo w końcu co to za informatyk bez takiej wiedzy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pah. Nie daj się zwieść. Grafika = więcej programowania, a przynajmniej na WIZUT. Zapytałem jedną z dziewczyn (yea), która wybrała tę specjalizację, co dokładnie robi się na grafice.

- Modelowanie? Blender, te sprawy?

- Nie.

Tworzenie tekstur, photoshop, corel, gimp, cokolwiek?

- Nie.

- Animacja?

- Nie.

- To co wy do cholery robicie?

- Programujemy.

- ...to czym to się różni od specjalizacji w programowaniu?

- oni robią programy użytkowe, my robimy gry.

- Tekstówki?

- Nie, z grafiką.

- Jak możecie robić cokolwiek z grafiką, skoro nie macie zajęć z grafiki?

- Ściągamy modele i tekstury z neta.

- Aha. Fajnie.

Dowiedziałem się o tym w zeszłym roku, pod koniec drugiego semestru. Mówiąc delikatnie niezupełnie tego spodziewałem się po specjalizacji nazwanej "grafika". No i dwa miesiące temu wyleciałem. W sumie to nie żałuję :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Ściągamy modele i tekstury z neta.

Nawet nie masz pojęcia jak mi poprawił humor ten kawałek!

Dobra. Czyli z waszych rad wynika, że mam się brać za coś bardziej ogólnego i próbować robić z siebie typowego człowieka orkiestrę aby "sprostać oczekiwaniom rynku pracy" a rzeczy, które mnie interesują uzupełniać na kursach... Cholera to brzmi jak to co robię w technikum!

Po drugie, czy polecacie uczelnie/uniwersytety (raczej to drugie) w Poznaniu i Olsztynie, czy lepiej uczyć się na PG?

Olsztyn jest znany jako raczej dobre miejsce dla studentów preferujących techniczne kierunki. Jeżeli twoje zainteresowania związane z biologią/chemią zahaczają też o np. automatykę/robotykę to powiedziałbym, że to nawet dobry wybór.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@czapel007 - pozdrawiam kolegę z wydziału, kończąc kolejne sprawko z miernictwa elektronicznego - elektronika i telekomunikacja:)

Ja również pozdrawiam. Jak sie podoba na WAT?

@up Olsztyn? Z tego co ja słyszałem to nazwa tamtejszego uniwersytetu jest często przez samych studentów tego przybytku tłumaczona jako Uniwersytet Wiecznego Melanżu :) NIe wiem jak jest naprawdę, ale ja bym na UWM nie poszedł.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

W porządku, dobrze, że tu jestem - nie wiem, jakoś nigdy nie chciałem iść na PW i nie żałuję. Oby tylko ciepło już było:P

@up^2

Też tak słyszałem o Olsztynie, że niekoniecznie to dobre miejsce na studiowanie. Za to Poznań wydaje mi się lepszym wyborem z opinii zasłyszanych w necie jako szkoła. Za to Gdańsk jest raczej bardziej przyjaznym miastem dla... ludzi ogólnie. Morza szum, ptaków śpiew, mała całka pośród drzew :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosze o szybkie odpowiedzi ludzi związanych z IT, otóż bardzo zainteresował mnie przedmiot Sieci Komputerowe. Usłyszałem właśnie o szkoleniu CISCO CCNA Exploration, a ono dotyczy właśnie zdaje się tych zagadnień. Są zapisy na pierwszą część u mnie na Polibudzie, słyszeliście o tym? Polecacie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu interesowałem się tematem certyfikacji CISCO, jako że studiuję informatykę, i myślę, w czym chciałbym się rozwijać. Same szkolenia w miarę przystepne, natomiast egzamin - bardzo trudny. Ponadto certyfikacik taki - nie dość że drogi - to jeszcze musi być co (chyba co 2 lata) jakiś czas odnawiany.

Może Ciebie to przekonuje, mi bardziej jednak pasuje programowanie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak się tak zastanowić to IT rzeczywiście się szybko zmienia, więc certyfikaty na 10 lat byłyby nieżyciowe ;).

Chyba zrezygnuje z CISCO, certyfikat bedzie już nieważny gdy będe wychodził z uczelni, no i troche drogi jest. Ale wiadomo, że chodzi tu też o wiedze, a nie tylko o papierek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak - jeżeli pracodawca w jakimś momencie zapragnie żebyś miał CISCO to w 99% przypadków sam opłaci ci ten kurs o ile będzie pewny efektów.

Apropo kursów - mojej aktualnej szkole była ciekawa sytuacja. Jakaś duża firma zajmująca się produkcją i dystrybucją spawarek postanowiła przeprowadzić u nas za darmo normalnie cholernie drogi kurs na spawacza, który trzeba uaktualniać co dwa lata. Zgadnijcie jakie klasy były zaproszone do udziału...

Oczywiście, że drugoklasiści, którzy zanim skończą naukę będą musieli odnawiać już bezwartościowy papier z własnej kieszeni...

Też tak słyszałem o Olsztynie, że niekoniecznie to dobre miejsce na studiowanie.

Trochę źle mnie zrozumiałeś. Nie twierdzę, że Olsztyn jest złym miejscem do nauki - po prostu trzeba wiedzieć jaki kierunek wybrać by nie zaliczyć wtopy.

Np. nasza katedra Mechatroniki jest prawdopodobnie najlepsza w Polsce i konkuruje z wieloma Europejskimi. Przesiew pierwszorocznych jest niesamowity - ze 150 kandydatów po pierwszym miesiącu odpada blisko 50% a dyplom inżyniera zobaczy może 30-40 z tych co zostali (w tym roku otwierają doktoranckie). W dodatku po tych studiach możesz dostać dobrze płatną i bardzo łatwą robotę w Michelinie, który bierze studentów tego wydziału jak leci.

Podobnie jest z innymi katedrami stricte mechanicznymi i gdyby nie to, że dalsza nauka w tym kierunku zupełnie mnie nie interesuje na pewno zostałbym studiować w Olsztynie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej ludzie, a teraz praktyki. Mam w tym roku odbyć obowiązkowe. I jak mi je uczelnia przydzieli to będę parzył kawę w podrzędnym serwisie komputerowym. A ja chce zdobyć doświadczenia i końcu przyjrzeć się jak może wyglądać poważna robota w IT. Więc tak, mam na oku parę firm z mojego rejonu. Chciałbym je zapytać o praktyki, ale lepiej do nich pójść, czy napisać oficjalnego maila? A jak pójść to wypadałoby już mieć jakieś gotowe CV?

Możecie też napisać jakieś wasze spostrzeżenia związane z szukaniem praktyk.

Edytowano przez Civril
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej ludzie, a teraz praktyki. (...)

Możecie też napisać jakieś wasze spostrzeżenia związane z szukaniem praktyk.

Z mojego doświadczenia nie jest złym rozwiązaniem szukać praktyk w jednostkach związanych z administracją. Zarówno jednostki samorządowe jak i wyższego szczebla (patrz: ministerstwo) dość łatwo przystają na prośbę o wykonanie praktyk właśnie u nich. O ile łatwo się dostać, o tyle to ile się nauczysz zależy tylko od Ciebie. Musisz sam zadbać o to by jakieś korzyści w postaci nowych doświadczeń zostały w głowie. Wiadomo, czy jest to administracja czy (tym bardziej) firma prywatna, najczęściej podejście będzie proste - zrób jakąś małą prackę, potem możesz posiedzieć, pokręcić się i tak dość gładko praktyki przelecą. Co oczywiście nie musi być regułą. W końcu uczelnia z daną jednostką oferującą praktyki umawia się co do programu do zrealizowania. Ile z tego zostanie Ci przekazane to w dużej mierze Twoja działka. Sam musisz o to zadbać.

Rzecz jasna najlepiej jest udać się bezpośrednio do miejsca gdzie chcesz odbyć praktykę Mieć przygotowany plan gdzie chce się ja odbyć (dział, wydział), orientacyjny plan, ile godzin itd. Mail najpewniej zginie pośród setek innych, o wiele istotniejszych, wiadomości.

Na szybko nie wiem czy w Twoim przypadku, Civril, nie będzie dobrze jeśli pójdziesz do Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji. Tam, pomimo zamieszania w samym ministerstwie, może znaleźć się coś interesującego. Jeśli wolisz jak wygląda to w prywatnej firmie to popytałbym o możliwość zaczepienia się przez, któregoś z prowadzących zajęcia. Powinien znaleźć się ktoś do kogo można pójść po zajęciach, chwile porozmawiać i a nuż słyszał o ciekawym miejscu gdzie przyda im się praktykant. Wiem, że jest dość dobra droga do szukania tego typu okazji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...