Skocz do zawartości
niziołka

Studia

Polecane posty

@Hakken

Proponuję dowód empiryczny - na moim kierunku (ścisły, interdyscyplinarny z dużą liczbą laboratoriów/pracowni na jednej z lepszych krajowych uczelni) wszyscy, którzy imprezowali bardzo hmm, intensywnie odpadli najpóźniej po pierwszym roku. Co prawda została jedna taka rozrywkowa osoba, będąca w dodatku w samej czołówce roku, ale to błąd statystyczny. :D

A propos studiów: http://d24w6bsrhbeh9d.cloudfront.net/photo/ab5zWop_460s.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję dowód empiryczny - na moim kierunku

Bardzo dobry dowód, bardzo ścisły. Niemal tak dobry jak przez zamachanie rękami lub założenie tezy, doceniam wysiłki.

została jedna taka rozrywkowa osoba, będąca w dodatku w samej czołówce roku, ale to błąd statystyczny. biggrin_prosty.gif

Gdybyś poznał studentów topowych uczelni (np. brytyjskich cambridge, imperial college lub oxford, amerykańskich MIT/stanford czy nawet polskiego UW [bo UW to pod względem matematyki/informatyki jedna z najlepszych uczelni w europie i to jest fakt (obiektywny do tego), cudze chwalicie swego nie znace] to może się okazać, że takich "błędów statystycznych" jest bardzo dużo.

  • Upvote 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co w takim razie przekonałoby Ciebie? Mogę mówić tylko o swoich własnych obserwacjach. Jeżeli Twoje są inne, to z chęcią je porównam.

Przy czym nie znalazłem żadnych rzetelnych artykułów na ten temat, a że nie znam większości studentów w Polsce/na świecie nie mam zamiaru teoretyzować, co by się mogło okazać, a co nie.

A, no i jeszcze wypadałoby ustalić, czym jest rzadkie imprezowanie. Dla mnie, jak ktoś wychodzi się bawić, w ten czy inny sposób, raz w tygodniu, to jest właśnie rzadko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A artykuł na taki temat może opisywać coś więcej niż tylko zbiór opinii studentów na podstawie ich doświadczeń? Tutaj dostałeś jedną opinię Entyropa, jak chcesz więcej to poczytaj sobie fora. Chyba logiczne, że jak ktoś na studiach mało się uczy i codziennie imprezuje to ma słabsze wyniki niż studenci, którzy się normalnie uczą. Jeżeli do takich pierdół potrzebujesz rzetelnych artykułów czy statystyk to współczuję.

Edytowano przez tervaskanto
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak chcesz więcej to poczytaj sobie fora.

Kolejny wspaniały argument, poczytaj sobie.

Z tego co wiem, to jeśli ktoś coś mówi, zwłaszcza w sposób sugerujący, że to coś jest oczywiste, to powinien być w stanie to udowodnić.

Chyba logiczne, że jak ktoś na studiach mało się uczy i codziennie imprezuje to ma słabsze wyniki niż studenci, którzy się normalnie uczą

No owszem, ale mówisz tu o sytuacji bardzo skrajnej, a mnie zainteresowało to, czy funkcja obrazująca średnie wyniki studentów w zależności od tego ile imprezują jest w rzeczy samej ściśle malejąca, czy też okazuje się, że np. osoby nie imprezujące wogóle osiągają gorsze wyniki niż ci, którzy raz na jakiś czas się bawią, itd. itp. Ciekawe by też było zestawienie takich funkcji dla różnych kierunków studiów, poziomu uczelni itd. Przeczuwam, że wyniki mogłyby niejedną osobę zaskoczyć.

No ale jeżeli takie pierdoły (chociaż wolałbym słowo rozważania, co kto lubi) cie nie interesują, to nie wiem po co wogóle włączałeś się do dyskusji, bo nic nie wniosłeś.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakty są takie, że neurotyczne tudzież introwertyczne nolify próbuja zaleczyć swoje kompleksy tłumaczeniem, że imprezowanie jest gupie, a tylko cieżką i wycieżoną pracą osiąga się sukces, w postaci super ocen na studiach.

Jeden będzie balangował i zaliczał wszystko od reki, a drugi jak jest tempy to chocby żył w abstynecncji, celibacie i cały wolny czas spędzał nad wkuwaniem wszystkich cyfr w liczbie 0,(9), to kał mu to da. Taki mam dowód empiryczny. Jaki sens ma dorabianie tutaj jakiejkolwiek filozofii?

Chcesz to się baw, chcesz to się nie baw. Who cares?

  • Upvote 6
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem to w nawiązaniu do posta Entyropa, który napisał, że osoby BARDZO INTENSYWNIE imprezujące osiągają gorsze wyniki, więc mówimy tu o skrajnym przypadku od samego początku. Sam przed chwilą przyznałeś, że "no owszem", a pod postem Entyropa chciałeś dowodu...

Edytowano przez tervaskanto
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie widzę, że problemem może nie być ignorancja, tylko brak umiejętności czytania ze zrozumieniem.

Dowodu chciałem od Biały 102, natomiast Entyrop chciał ten dowód przedstawić, niestety był dość słaby, co też napisałem.

EDIT

Dla przypomnienia, chodzi mi konkretnie o ten cytaty:

z reguły osoby rzadko imprezujące siłą rzeczy lepiej dają radę sobie na studiach - nie ma się tu rozpisywać nad tym, co się składa na taki stan rzeczy.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat z moich obserwacji wynika, że trochę racji w tym jest, ale nie wynika to z samego faktu imprezowania, tylko z tego, że w Polsce część ludzi idzie na studia tylko po to, żeby poimprezować, a nie po to, żeby się czegoś nauczyć. Przetrwa taki na studiach rok, może dwa i idzie na kolejny kierunek.

Gdyby wziąć pod uwagę tylko tych, którzy rzeczywiście chcą te studia jakoś sensownie skończyć, to przypuszczam, że wyniki będą porównywalne. Po prostu inteligentny człowiek wie kiedy jest czas na zabawę, a kiedy się trzeba ciut przyłożyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że z czytaniem ze zrozumieniem jest jednak większy problem niż przypuszczałem...

Zgadzam się, że ktoś, kto imprezuje codziennie nie będzie w stanie się efektywnie uczyć.

Nie widzę w jaki sposób dowodzi to tezy użytkownika biały102 którą cytowałem w poście: http://forum.cdaction.pl/index.php?showtopic=60225&st=1460#entry3423268.

Nawet jeśli przyjmiemy, że rzadkie imprezowanie jest przeciwieństwem imprezowania codziennie, nie stanowi to dowodu na to, że osoba imprezująca rzadko będzie miała lepsze wyniki w nauce. To tak jakbyś mówił, że skoro funkcja f(x)=x^2 dąży do plus nieskończoności w plus nieskończoności, to na pewno dąży do minus nieskończoności w minus nieskończoności (w końcu są to dwie skrajności). Dowodzić że tak nie jest chyba nie muszę?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co stanowi dowód? Codziennie trenująca bieganie osoba ma lepszą kondycję od osoby, która biega rzadko. Jeżeli tak bardzo musisz być dosłowny, to oczywiście chodziło o to, że imprezowicz mało się uczy a "nieimprezowicz" dużo się uczy = ma lepsze wyniki. Student, który mało się uczy ma gorsze wyniki od kujona. Tak wiem, nieimprezowicz może również się nie uczyć.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nieimprezowicz może również się nie uczyć.

O widzisz, zaczynasz dochodzić do sedna sprawy. To, że ktoś imprezuje nie znaczy, że się nie uczy. To, że ktoś nie imprezuje nie znaczy, że się uczy. I co najważniejsze: to, że ktoś się uczy, nie znaczy, że się materiału nauczy.

Ta kwestia właśnie jest interesująca, pisałem już o tym (możesz przeczytać poprzednie posty, gorąco polecam).

"nieimprezowicz" dużo się uczy = ma lepsze wyniki. Student, który mało się uczy ma gorsze wyniki od kujona.

Używasz tutaj implikacji, obawiam się jednak, że nie do końca rozumiesz jak działa, polecam wiem lekturę chociażby tego: http://pl.wikipedia.org/wiki/Implikacja_logiczna czy tego: http://pl.wikipedia.org/wiki/Implikacja_materialna. Oczywiście więcej możesz przeczytać w książkach do logiki, ale tyle na początek wystarczy.

Twierdzisz, że student, który dużo się uczy ma lepsze wyniki niż ten, który uczy się mniej. To działa dla dowolnej ilości czasu poświęconego na naukę przez osobę uczącą się więcej?

  • Upvote 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam pisałem już tutaj na temat szkoły lecz mam pytanie bardzo mnie nurtujące myślę że może to tu pasować mimo że jest to temat o studiach. Do rzeczy, jestem uczniem liceum o profilu polski, historia, angielski. Jest mi tam bardzo dobrze lecz wybierałem ją z zamysłem że pójdę w ślady siostry i skończę prawo jednak od pewnego czasu zacząłem dostrzegać że ten kierunek mnie nie kręci. Jako że interesuję się ogólnie pojętą informatyką (nie licząc programowania xD) chciałbym się przenieść do technikum prawdopodobnie technik teleinformatyk bo najbardziej mi to odpowiada składanie komputerów itp ewentualnie technik informatyk lecz nie za bardzo lubuje się z matematyką, fizyką lecz czy w technikum będzie ona taka trudna ? I czy wgl będzie podstawowym przedmiotem który będę musiał potrafić ? Co będę miał wgl po technikum ? Czy w ogóle istnieje sens przepisywania się z I klasy liceum do technikum ? Wiem że lepszym wyjściem jest mat fiz ale nie za bardzo mi to odpowiada :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po technikum będziesz miał tytuł technika, jak zdasz egzamin zawodowy, czyli tak w sumie to nic.

Moim zdaniem nie warto przenosić się do technikum jak jesteś już w liceum. Zdanie technikum i posiadanie papierka technika i tak nie daje w Polsce większych szans na znalezienie pracy, która będzie choć przyzwoicie płatna, ale na pewno jest to lepszy punkt wyjściowy, niż po ukończeniu samego liceum.

Jak już jesteś w liceum na niezbyt szczęśliwym humanistycznym profilu, to na twoim miejscu raczej sam bym się zajął edukacją matmy a później celował w jakieś studia informatyczne / elektroniczne. Bo chyba nie chcesz całe życie składać pecetów za grosze?

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@przemek1234567892

Jeśli twoim zdaniem "ogólnie pojęta informatyka" to składnie komputerów, praca na helpdesku czy coś w ten deseń, to od razu sobie odpuść. Informatyka na kierunkach technicznych to 90% matematyka i programowanie, i jeśli tego nie lubisz to nie ma tam dla ciebie miejsca. Ba, u mnie na specjalizacj "Inżynieria oprogramowania" samą inżynierię, zarządzanie projektem itd. miałem dopiero na 5 semestrze. Mało tego, samo programowanie było traktowane po macoszemu przez pierwszy rok, za to miałem kupę algorytmiki, analizy matematycznej, algebry, matematyki dyskretnej, fizyki itd. Więc jeśli nie lubisz matematyki to będziesz potrzebował dużo samozaparcia żeby szkołę ukończyć.

Co do przenosin do technikum, to wszystko zależy od tego, czy masz zamiar iść na studia. Ja jestem po technikum, i szczerze powiedziawszy to przez pierwsze semestry na studiach się nudziłem na przedmiotach zawodowych, bo wszystko przerabiałem w szkole średniej, podczas gdy elementy policealne musiały nadrabiać. Nie mówię że się nie da, po prostu będziesz miał więcej nadrabiania. Ja na technikum informatycznym miałem więcej matmy i fizyki niż w liceach mat-fiz, co ostatecznie wyszło mi na dobre.

Edytowano przez b3rt
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potem skończysz z licencjatem z programowania i będzie płacz.

Misiu, licencjat jest z deptania rakiem po linie, z programowania mam tytuł triceratopsa.

Tak zaś odnośnie tematu - jeżeli nie lubisz programowania i matematyki, to informatyka na pewno nie jest dla Ciebie. Ten przedmiot bazuje na matematyce, a programowanie jest jego esencją.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się nad studiami, w sumie kierunek już wybrałem i mam takie pytanie do ludzi bardziej ogarniętych w tym kierunku.

Bardzo duża w ilości materiału jest studia zaoczne i dzienne?

Planuje iść na prywatną uczelnię, więc i tak będę płacił a chciałbym wyciągnąć jak najwięcej informacji z tych studiów

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo duża w ilości materiału jest studia zaoczne i dzienne?

Chyba podmiotu zapomniałeś.

EDIT: zgadnę, że chodzi o różnicę w materiale, więc na takie pytanie odpowiem.

Zależy od uczelni.

Mam znajomych na PW (architektura) i studenci zaoczni i dzienni mają te same zajęcia, grupy są wymieszane. Z tego co pamiętam, to na WUM jest podobnie.

Edytowano przez Hakken
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech. Tak, słownik w telefonie pomieszał posta, a godzina nie pomaga w wychwytywaniu takich błędów.

Chodzi o różnice w ilości materiału.

I w sumie uczestnictwa w różnych projektach.

Czy studenci zaoczni nie sa lekko "poszkodowani" pod tym względem ze wzgledu(masło maślane) na jakby nie patrzec, mniejsza ilość czasu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...